- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 958
Pisałem od świtu i tak dotrwałem do pierwszego nabożeństwa. Po drodze z własnego domu wyjrzała znajoma lekarka, którą wielokrotnie zapraszałem do kościoła (dwa kroki):
- Co pan?, gdzie idziemy tak rano?
- Na Mszę świętą...
Zaczynam zapis, a dzwoni znajoma, która złamała nogę. Dopiero teraz wie jak wielką łaską jest sprawna noga i chodzenie do kościoła (praktykująca). Któregoś dnia także stracisz te łaski. Przez chwilkę wyobraź sobie pragnienie spotkania kogoś bliskiego, a tutaj Zbawiciela, który otworzył Królestwo Niebieskie.
Nie czekaj na powrót do Boga, bo później Pan pokaże Ci czołgającego się bez nóg w Afryce, aby przyjąć św. Hostię. Masz nogi, a nie chodzisz do kościoła?
Pod kościołem spotkałem Ukraińca, którego żywi i chroni nasza parafia. Załatwiono mu protezy obu odmrożonych nóg. Dziwne, bo Czeczenów w RP przetrzymuje się całymi rodzinami w ogrodzonych ośrodkach, a tu spokojnie bytuje sobie obcy. Nie drgnął na moje zaproszenia.
Cóż się dziwić, gdy właśnie św. Paweł naucza i udowadnia Żydom, że Jezus jest Mesjaszem. „(...) A kiedy się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: "Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien. Od tej chwili pójdę do pogan". Dz 18, 1-8
Po Komunii św. ukojenie zalało duszę, a ciało całkiem zesłabło. W wielkiej powadze wracam do domu. Nie mógłbym otworzyć ust. Czy wczoraj to planowałem?
W ręku znalazły się stare zapisy z których wysunął się obrazek Pana Jezusa z uczniami podczas Ostatniej Wieczerzy.
Wyszedłem na nabożeństwo ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Żadnym językiem nie mogę przekazać radości serca i uniesienia w mojej duszy. To pojawiło się niespodziewanie, a budzi zdziwienie tym większe, że przez trzy dni byłem senny i pusty duchowo.
Z tego powodu cierpiałem, a teraz otrzymałem nagłe pocieszenie. Zostałem zalany niespodziewaną radością. Na trzech szybach sklepu wiszą ogłoszenia, że „już otwarte”. Takie jest właśnie moje serce. Pan nie przyjdzie jeżeli nie otworzymy serca. Z drugiej strony Sam Jezus otwiera nasze serca, czego jestem dowodem w tej chwilce. Płynie koronka do miłosierdzia.
Jakże Bóg prowadzi i zadziwia! Jakże wszystko układa. To radość dzieciątka Bożego idącego na spotkanie ze swoim Tatusiem. Wprost chce się śpiewać: „Radością moją jest Pan to Jego oczekuje dusza ma”. Wyraża to także dzisiejszy psalm:
„(...) Z radością sławcie Boga (...) Opiewajcie chwałę Jego imienia, (...)
Przyjdźcie i słuchajcie mnie wszyscy, (...)
opowiem, co uczynił mej duszy”. Ps 66, 1-3a. 4-7a. 16. 20
Komunia św. wprost unosiła się w ustach, a królestwo niebieskie przybliżyło się na wyciągnięcie ręki. W uniesieniu wołam: „Panie Jezu! Niech się rozpromieni serce każdego Twojego wielbiciela. Spraw, abym nigdy nie stracił ufności. Panie Jezu! Tak chciałbym rozgłosić moją radość i krzyczeć na cały świat: ratujcie swoje dusze".
Pasują tutaj dzisiejsze słowa Pana Jezusa: „(...) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość". J 16, 16-20
Dzisiaj miałem to pokazane, a radość moja była wielka...APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 990
W nocy oglądałem powtórkę TVN „Czarno na białym”, gdzie poruszono problem obrażania uczuć religijnych. W naszej ojczyźnie jest około 200 kościołów i związków wyznaniowych, ale obrażani są tylko wyznawcy Boga Objawionego.
Wrogowie własnego Ojca i mojej wiary nie mają żadnych problemów w plugawieniu uczuć religijnych. Istnieje przyzwolenie na takie postępowanie, bo wszystkie fora dyskusyjne są w dyspozycji jednego ośrodka, który jest obcy Polakom-katolikom. Każdy ujrzy to nawet z małym światełkiem wiary.
Dorota Rabczewska (Doda) ma sprawę sądową za słowa o Biblii, którą „spisał jakiś pan, napruty winem i palący jakieś zioła”. Pojawił się ekspert-fałszywiec były o. Obirek: „o tym, że wino rozwesela serce człowieka pisali psalmiści, ale w Starym Testamencie kultura mocno potępiająca picie alkoholu nie istniała (...) Uczucia religijne? Uczucie to jest coś ulotnego. Wiara jest czymś więcej niż zaangażowaniem emocjonalnym (...)”. Zobacz jak bredzi były sługa Pana Jezusa.
Satanista, Adam Darski (Nergal) podarł Biblię na koncercie i nadal twierdzi, że „(...) ma prawo do wyrażania swoich uczuć (...) wyrazić swój bunt przeciw religii (...)”.
Nic go nie nauczył znak od Pana (białaczka szpikowa), a w pomyłkowo otworzonych czytaniach trafiłem na słowa, że Bóg: „(...) Nie pozostawia bezkarnie tego, kto Go nienawidzi, odpłacając jemu samemu (...)”. Pwt 7, 6-11
Prawnicy w audycji telewizyjnej zamazują odpowiedzialność, bo rzekomo granica pomiędzy obrazą uczuć religijnych, a wolnością do wypowiedzi jest płynna. W tym czasie pokazano obraz Pana Jezusa Miłosiernego z twarzą Stalina!
W serce wróciła sprawa kolegi psychiatry, który zdemolował miejsce kultu religijno - patriotycznego. W jego obronie stanęła bandka z naszego samorządu lekarskiego, a art. 196 kodeksu karnego głosi: „Ten, który obraża uczucia religijne innych osób znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Wyszukiwarka internetowa wymazała wszystkie fakty, które przekazywały mass-media. Niektórym ludziom w dzikim kraju nad Wisłą wolno więcej, a nawet wszystko.
1 Kor1, 18-25 „(...) Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, którzy idą na zatracenie (...) Napisane jest (...) przebiegłość przebiegłych zniweczę (...) świat przez mądrość nie poznał Boga (...) Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości (...) my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan (...)”.
Intencja wyklaruje się po dwóch dniach. W wielkim bólu odmówię moją modlitwę z wszystkimi zawołaniami. Przesuną się obrazy tych, którzy w straszliwy sposób obrażają uczucia religijne katolików.
„Zdrowaś Mario. O! Jezu miłości moja bądź uwielbiony i zmiłuj się nad szargającymi uczucia religijne i nad duszami takich. Matko Miłosierdzia módl się za nimi. Ojcze Przedwieczny przyjmij przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny (tutaj cierpienia Zbawiciela podczas Bolesnej Męki) za tych braci i za dusze takich”. To trwało godzinę, a na ponownym nabożeństwo z litanią do Najśw. Serca Pana Jezusa wołałem: „zmiłuj się nad nimi”.
Dzisiaj, gdy kończę ten zapis Pan Jezus mówi do siostry Faustyny: „Miłość czysta rozumie te słowa. Miłość cielesna nie pojmie ich n i g d y”. Normalny człowiek nie zrozumie mojego cierpienia, a ja jego owoc poznam dopiero po śmierci...
20.12.2014 r. doznałem szoku, bo na Boże Narodzenie Jerzy Urban przywitał Polaków stroną tytułową „Nie”, gdzie dano zdjęcie ciężarnej MB Niepokalanej, a usg ukazało Dzieciątko w koronie i ze stygmatami.
To takie przywitanie naczelnego bluźniercy RP na przyjście Zbawiciela, Boga-Człowieka, który uważa, że jego żadne prawo nie obowiązuje...tak jak Janusza Palikota, Armanda Ryfińskiego oraz antykrzyżowców z NIL i OIL w W-wie.
Napłynęła postać Asi Bibi czekającej na śmierć w Pakistanie, a u nas Jerzy Urban przez całe swoje życie bezkarnie obraża Boga Objawionego. Może w więzieniu przebudziłby się duchowo, bo sam pcha się na śmierć i to prawdziwą (duszy)... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 951
Człowiek z łaską wiary, wiedzący, że jest Królestwo Niebieskie pragnie dobra ogólnego. Tacy jak ja są bardzo niewygodni dla wszelkiej władzy, ponieważ wokół trwa perfidia.
Oto cwaniaczek Stasio Żelichowski (PSL) ma poselską emeryturę (5.5 tysiąca zł). Zasiedział się w Sejmie RP, a jego „partia” to „Bóg, honor, ojczyzna”. Bóg jako dodatek do orkiestr strażackich oraz podczas ślubowania w sejmie. Honor raz czerwony, raz zielony, a teraz poplamiony. Ojczyzna rozdana, bo u nich strasznie śmierdzi kumoterstwem i nepotyzmem (agenturą).
Wczoraj św. Piotr Apostoł zalecał: „(...) z łagodnością i bojaźnią Bożą zachowujcie czyste sumienie; ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam oszczerczo zarzucają. Lepiej bowiem, jeżeli taka wola Boża, cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle”.
Dzisiaj św. Paweł wskazuje: „Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. (...) Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne. Rz 12, 9-16b
W ręku mam stary zapis, gdzie Pan Jezus mówił: „(...) byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem nagi, a przyodzialiście Mnie, byłem chory, a odwiedziliście Mnie, byłem w wiezieniu, a przyszliście do Mnie”. Ew Mt 15, 31-46
W tym czasie małej dziewczynce w kiosku dałem garść drobnych („mało, a dużo”), zabrałem do Warszawy matkę z córką, które stały w deszczu przy trasie, a dziewczynce przed żoną dałem „papierek”...chciałbym zatrzymać się przy grzebiącym w samochodzie, a nawet go holować, zawiadomiłem ochronę marketu, ponieważ kierowca taxi zostawił otwarte drzwi samochodu. Współczułem bezdomnym, zbierającym pety, kasjerkom pracującym jak niewolnice...
Tu nie chodzi o czyny na miarę świata (szejk z Emiratów Arabskich sfinansował operację rozdzielenia bliźniąt), ale o serce miłującego Boga i ludzi. Jutro Pan Jezus powie do mnie i podobnych, że jesteśmy solą ziemi i światłem świata, które ma jaśnieć przed ludźmi, aby „widzieli dobre uczynki i chwali Ojca, który jest w niebie”.
Zaraz ktoś powie, że to pycha, bo się wywyższam. Przyjdź do Pana, przecież drzwi otwarte. Nie trzeba nic podpisywać i zawsze można odejść. Wolisz podziwiać i służyć panu ziemskiemu? To zobacz jak po latach wygląda „władca tego świata” Ratko Mladić.
Kończę zapis, a w programie „Czarno na białym” płynie ranking najbogatszych posłów. Siedzi taki towarzysz w komisji rolnictwa i wykorzystuje wszystkie okazje (zakupy ziemi i przejmowanie upadających zakładów). Nie widzi nic złego w swojej pazerności, a w tym czasie głoduje 2 miliony polskich dzieci... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 885
W nocy czytałem scenę z wizji M. Valtorty, gdzie Zbawiciel uzdrawia połamanego żołnierza rzymskiego, a później odbiera honorowy salut (trzask mieczy o zbroję) z zapewnieniem dowódcy, że może czuć się bezpiecznie. Poganie uwierzyli w wysłannika Boga, a uczonym w Piśmie spadły na oczy łuski.
Idę do kościoła odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. Dzwonią dzwony, wyje alarm pozostawionego samochodu, a moją duszę zalało poczucie wygnania. Usiadłem naprzeciwko figury Pana Jezusa na krzyżu...nie chcę tu być!
Każde słowo wypowiadane przez kapłana wpadało w otwarte serce, bo dzisiaj na spotkaniu z Bogiem (Mszy św.) jestem obecny duchem. W normalnym odbiorze to obrzędowość, rytuał podobny do składanego bożkom, coś zewnętrznego, fałszywego, a nawet głupiego. Dlatego trzeba mieć wielką wyrozumiałość dla niewierzących i wrogów wiary, ale „kto uwierzy ten będzie zbawiony”.
Właśnie ochrzczona z całym domem zaprasza sługi Pana: „Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu, to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim". Dz 16, 11-15 Po Komunii św. napłynęła bliskość Matki Bożej, a to sprawiło powtarzanie słów pieśni: „Niewidomym podaj rękę, niewytrwałym skracaj mękę”.
Dusza pragnie ciszy i bycia sam na Sam z Panem życia i śmierci. Nie obchodzi mnie ten świat, bo ludzie nie widzą głupot i prawdziwych problemów wśród których jest najważniejszy: to nędza duchowa i kompletne nie przejmowanie się zbawieniem i przyszłością. „Przyszłość” to jutro, a nie wieczność.
Poszliśmy pod „mój” krzyż, a serce zalało pragnienie modlitwy, ale to wymaga „pójścia na pustynię”. Teraz pasowałby cmentarz, który jest miejscem wielokrotnie uświęconym, pełnym zadumy i ciszy. Każda chwila z Panem Jezusem sprawia wielkie kłopoty żyjącym w rodzinach. Dlatego słuszny jest celibat kapłanów.
Teraz trwa „majówka” przy naszym bloku, gdzie zgromadzone kobiety śpiewają przy figurze Matki Niepokalanej. Wygląda to jak piknik u matki ziemskiej do której zjechała cała rodzina. Płyną pieśni, które w swojej treści są dziecięce, a przez to pełne ufności.
„Nie opuszczaj nas. Nie opuszczaj nas. Matko Łaskawa nie opuszczaj nas, (...) ratuj (...) zlituj się nad sierotami (...) Matko nasza! opiekuj się nami (...)".
I tak wkoło, jak w „dzikim kraju” aż nie chce się stąd odejść. Nawet teraz, gdy to piszę przez ciało przepływa dreszcz, a właśnie w radiu Maryja płynie wołanie: „Tyś naszą Matką, a my Twoje dzieci. Niech głos sierot do Ciebie doleci (...) do kogóż pójdziemy, przed kim zapłaczemy (...). Ratuj nas! ratuj i bądź zawsze z nami (...)... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 944
Dzisiaj odbędzie się uroczystość przeniesienia obrazu Matki Bożej Łaskawej z sąsiedniego pałacu do naszego kościoła parafialnego. Ten obraz został ufundowany przez ówczesnych właścicieli ziemskich (150 lat wstecz). Obecny właściciel to jakiś „spadkobierca”...
Nie poszedłem, bo to ceremonia zewnętrzna. W kościele trwa remont, ale na godne przyjęcie świętego wizerunku kościelny powinien umyć posadzkę (jest specjalna maszyna). Zapraszasz kogoś ważnego, a mieszkanie nie zamiecione.
Tak obdarowane miasto, a przez cały maj do Matki Bożej przychodziła garstka tych samych kobiet. Piszę to z głębi serca, bo tam jest prawdziwa miłość do Boga naszego oraz kult Matki Pana Jezusa, a nie w klapie marynarki.
Wielu zdegenerował okupant, który w ich serca zapuścił korzenie władzy i posiadania, a takim Kościół katolicki nie jest potrzebny. Opary szatana krążą także w mojej parafii.
W oczekiwaniu na nabożeństwo wieczorne usiadłem przed kościołem. Napłynęła bliskość MB Niepokalanej: ”Pod Twoją obronę uciekamy się do Ciebie, św. Boża Rodzicielko. Matko moja! Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza”! Jakże pasują tutaj zawołania z maja 1992 r., które właśnie miałem w ręku:
„Matko nas wszystkich, która pragniesz, aby każdy odnalazł Syna Twego i otrzymał zbawienie. Matko pełna łaski...obdarz proszących pokojem, Twoją ufnością i zawierzeniem Panu. Tylko Ty przytulisz każde dziecko, a najmocniej chore, słabe i opuszczone.
Ty nigdy nikogo nie odrzucasz, zawsze cierpliwa i dobra każdego wysłuchujesz. Matko Pięknej Miłości przyjmij nas do Swojego Niepokalanego Serca. Matko Pełna Łaski jakże pragniesz, aby każdy z nas był niewinny, czysty, dobry, miłosierny, sprawiedliwy i wolny...wolny jako dziecko Boże! Matko Miłosierdzia. Matko moja i każdego z nas”...
Dzisiaj nie było kazania. Po Komunii św. wróciłem nijaki do domu, bo źle się czułem. Żona niosła obraz MB Łaskawej, ale tylko kilka minut, ponieważ było wielu przedstawicieli różnych władz i stowarzyszeń... APEL
- 28.05.2011(s) ZA NĘDZNIKÓW DUCHOWYCH
- 27.05.2011(pt) ZA KOCHAJĄCYCH BOGA
- 26.05.2011(c) ZA ZNIECHĘCONYCH DO ŻYCIA
- 25.05.2011(ś) ZA GRZESZĄCYCH W MAŁŻEŃSTWIE
- 24.05.2011(w) ZA BARDZO SŁABYCH
- 23.05.2011(p) ZA WDAJĄCYCH SIĘ W SPORY
- 22.05.2011(n) ZA ZBACZAJĄCYCH Z DROGI
- 21.05.2011(s) ZA OFIARY DUSZOBÓJSTWA
- 20.05.2011(pt) ZA PRAGNĄCYCH CZYSTOŚCI
- 19.05.2011(c) ZA MOCNYCH W SŁABOŚCI