- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 992
Podarowano mi pyszność; masę kremową posypaną kruszonką z czekoladą. Dzielę się prezentem z trzema kobietami, a nawet oddaję całą wazę znajomej pielęgniarce.
Po przebudzeniu napłynęła radość, a moje serce zalało pragnienie dawania świadectwa wiary. W wyobraźni stoję przed wiernymi z naszej parafii i mówię;
<< Pragnę podzielić się z wami moim szczęściem, bo dowiedziałem się, że Bóg Istnieje. To nie jest tylko obraz, który wisi w bocznej nawie. Pan Jezus też Istnieje i nie jest figurą, którą widzimy w naszym ołtarzu. Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim...
Nie wstydźcie się Boga i wiary, bo jesteśmy po śmierci, a po spotkaniu z Ojcem Najświętszym naprawdę będziecie się wstydzić. Wiem, że trudno jest zaakceptować kogoś, kogo znamy powołanego do służby Pańskiej. Tak było też z Panem Jezusem w Nazarecie, gdzie pytano; „czyż nie jest to syn cieśli”? >>
Włączyłem transmisję nabożeństwa i trafiam na śpiewany Psalm 18(17); „Pana wzywałem i On mnie wysłuchał (...) Wzywałem Pana w moim utrapieniu, wołałem do mojego Boga i głos mój usłyszał (...) dotarł mój krzyk do Jego uszu”.
W drodze na Mszę św. odmawiałem moją modlitwę, a w kościele wierni właśnie wołali "Ojcze nasz". Podszedłem do spowiedzi i ze łzami w oczach dziękowałem Bogu za łaskę oczyszczenia. „Jam nie godzien Panie tego abyś wszedł do serca mego”. Kapłan czekał z Eucharystią, a ja nie lubię tego i podszedłem pierwszy.
W ręku znalazł się „Fakt” ze zdjęciem zapłakanej kobiety po pożarze całego mienia. Znalazłem jej numer telefonu, aby ją wesprzeć finansowo i pocieszyć, ale telefon nie odpowiadał.
Przez sekundę wyobraź sobie tą tragedię. Nigdy już nie odzyskasz różnych pamiątek, tracisz rachunki, dokumenty i różne uprawnienia.
Napłynął obraz kobiety w Iraku, która - ze wzniesionymi do niebu rękoma - wołała w rozpaczy nad zwłokami mężczyzny. Ogarnij cały świat nieszczęśników wzywających Boga. Za tych ludzi popłynie dzisiejsza Msza św. z Eucharystią, postem oraz moje modlitwy.
Droga krzyżowa nie przyniosła przeżyć duchowych. Serce drgnęło przy śpiewie ludu „Pod Twą obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los (...) ratuj w potrzebie (...) broń od zguby (...) Boże, Ojcze nasz”. Łzy zalały oczy po przyjęciu Ciała Pana Jezusa. Zostałem na nabożeństwie i ten dzień ofiarowałem Matce Boga.
Na końcu siostra śpiewała pieśń; „Krzyżu, mój krzyżu (...) tyś znakiem nadziei, nie znakiem rozpaczy. Na twoich ramionach los świat spoczywa i też los człowieka, który Ciebie w z y w a”. To potwierdzenie odczytanej intencji.
Jadę samochodem, a nad horyzontem chowa się kula słońca...cud Boga. A Ty racjonalisto głosisz, że nie mamy Ojca...padnij na kolana, bo nie wpuszczą do Nieba. Mówisz, że nie ma Nieba! Skąd w takim razie mówią do mnie? APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 958
mogu mogu czyli oszustwo (nigeryjski)
Szatan straszliwie nienawidzi Matkę Pana Jezusa, a dzisiaj Jej wielkie święto; Zwiastowanie Pańskie. W takich dniach nasila swoje sztuczki, powoduje upadki czcicieli Bożej Rodzicielki..."Dziewicy, teraz i zawsze".
Jako lekarz miałem wątpliwość, bo dziewica może zajść w ciążę, ale po porodzie traci ten stan. Pan Jezus wskazał mi na przekaz Marii Valtorty („Poemat Boga Człowieka”). Poród Syna Bożego odbył się w sposób cudowny („przeszedł” przez powłoki brzuszne?), bo Matka Boża pojawiła się z Dzieciątkiem na ręku.
Piszę, łzy płyną po twarzy, a u mnie to znak p r a w d y! Kogoś może to dziwić, ale poczęcie opisywane w dzisiejszej Ewangelii także jest cudowne; „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”.
Podczas wychodzenia na nabożeństwo „spojrzała” płaskorzeźba Pana Jezusa z gliny, którą 30 lat temu ulepiła dla mnie chora na rzs. To Zbawiciel Zmartwiony (ręka na twarzy). Cóż się zdarzy?
Szatan właśnie dzisiaj dał kapłanom "dobre" natchnienie; zamiast czterech nabożeństw porannych były tylko dwa i to o zmienionej porze. Trafiłem z innymi na zgaszone światła. Wierni kręcili się, a ja wyszedłem w złości, bo nie mogłem ofiarować Niepokalanej Mszy św.
Jeszcze w domu trwał atak. W takim czasie w sercu masz złość, nie wiesz co robić, kręcisz się i na nic nie masz chęci.
Na Mszy św. wieczornej przede mną znalazła się wielka ilość krzyżyków, które przynieśli uczniowie. Eucharystia pękła samoistnie na pół, co zapowiedziało cierpienie. Tak się stało, bo w drodze z kościoła Zły wpuścił mi pobudzenie seksualne...! Straciłem czystość w myślach i rano musiałem iść do spowiedzi, a obecnie jest nawał penitentów.
Płyną oszukani przez banki, przez fałszywych kominiarzy, kontrolerów z gazowni i kupujący mieszkania. Złodziej zmylił policjantów; podał fałszywe dane i aresztowano niewinnego człowieka. Przepływają obozy pracy, kobiety zwabione do domów publicznych oraz ofiary oszustów matrymonialnych. Znana jest głośna sprawa fałszywego konta R. Maryja.
Kończę, a w TV Trwam pokazują wędkarzy, którzy łowią pod lodem. Biedne ryby nabierają się na przynętę i tracą życie. Tak też jest z nami, bo Szatan podsuwa władzę, seks i bożka - złoto. Ilu kapłanów porzuciło dla świata sutannę... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1030
6.00...z radia płynie nabożeństwo i czytanie Dn 3,14-20, 91-92. 95. Trzech młodzieńców odmówiło kłanianiu się złotemu cielcowi. Król Nabuchodonozor wrzucił ich do pieca, ale zauważył, że jest z nimi anioł i że chodzą w ogniu.
To sprawiło, że uwierzył w prawdziwego Boga. W obliczu cudu zawołał z błogosławieństwem mojego Boga Objawionego I pochwalił oddających życie za wiarę.
Wychodząc na mszę zorientowałem się, że pomyłkowo zamknąłem w mieszkaniu żonę. Napływają uwolnieni więźniowie. Przy komendzie policji zauważyłem rozciągniętą taśmę ograniczającą dojazd, ale przerwaną. Starosta rozesłał ulotkę informującą o sprawdzaniu kontrolujących funkcjonariuszy policji; nie umundurowany sam pokazuje legitymację, a umundurowany na nasze żądanie.
Przeoczyłem czytanie Ewangelii. Po przyjęciu Ciała Zbawiciela słodycz i pokój zalały serce. Dziwne, bo opracowuję zapis z 30.03.2007, gdzie są perypetie mojego pacjenta, który nie zapłacił 200 zł mandatu za jazdę po pijanemu na rowerze i musi zgłosić się do odsiadki.
Biedaczyna biegał po przychodni. Nie chciał z nim rozmawiać kolega, który też jest upoważniony do wydawania zaświadczeń w sprawach sądowych. Wrócił do mnie i wydałem mu zaświadczenie, bo w dokumentacji znalazłem zapis o padaczce alkoholowej. Zapytam też córkę czy odsiedziała wyrok, bo jechała na gapę tramwajem (też nie zapłaciła mandatu).
Dzisiaj pod blok podjechał wysięgnik i założono kratki na otwory pod dachem. W ten sposób zamknięto wejście gołębiom. Wieczorem tłukły się o kratkę zdziwione nagłym pozbawieniem siedziby.
W oczekiwaniu na Mszę św. wieczorną usiadłem na ławce w pobliżu wielkiego krzyża przed naszym kościołem, który właśnie całuje niewiasta. Towarzyszy mi śpiew ptaków, słońce, a słodycz zalewa nadbrzusze i serce.
”Królestwo niebieskie jest w nas”. Męka Zbawiciela sprawiła możliwość naszego powrotu do otwartego Raju (uwolnienie z zesłania). Pan Jezus pokazuje mi namiastkę Prawdziwej Wolności...to wolność dziecka Bożego.
Mój opis służy potrzebującym potwierdzenia podobnych przeżyć lub szukającym drogi do wiary. Każdy powołany przez Boga ma różny dar. Ja mam dar odróżniania czarnego od białego, a także odróżniania dobra od prawdziwego dobra i jasności od szarości.
Dzięki tej łasce doszedłem do p r a w d y, abyś nie marnował czasu i nie szukał. Kościół Katolicki to p r a w d a od początku do końca zwalczana przez Przeciwnika Boga. Jak przekazać Ci moje doznania i jakim językiem je wyrazić?
Zdziwiony słucham słów, które od ołtarza mówi Pan Jezus; <<Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej (...) poznacie prawdę, a prawda was w y z w o l i. (...) Jeżeli Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście w o l n i (...) Ja bowiem od Boga wyszedłem (...) On Mnie posłał...”. Ew. J8, 31-42
Doznałem szoku, bo w ławce kościelnej usłyszałem, że jestem w y z w o l o n y. To dzień także za mnie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 996
Izraelici zbuntowali się na pustyni przeciw Bogu. Za karę zaczęły ich kąsać jadowite węże i dopiero wstawiennictwo Mojżesza przyniosło ocalenie. Lb 21, 4-9. W moim sercu pojawiła się moja krzywda zawodowa...byłem u burmistrza, który obiecał wstawiennictwo. Znasz to wszystko z ust rządzących...
Na ten moment psalmista woła;
„Wysłuchaj, Panie, mojego wołania
(...) a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie
(...) spojrzał Pan z wysokości
(...) aby usłyszeć jęki uwięzionych, aby skazanych na śmierci uwolnić”. Ps. 102(101, 2-3.16-18.19-21.
Jeżeli nie masz jakiegoś cierpienia to te słowa nie trafią do twojego serca. Każde skrzywdzone dzieciątko biegnie do ziemskiego tatusia, ale cierpienie może odwrócić od Boga, bo Szatan tylko czeka na taką okazję. Ludzie nie mogą pojąć dlaczego na dobrego człowieka spada nieszczęście. Pan Bóg kocha nas wszystkich, ale bliżsi Jego Sercu są odwróceni.
W drodze na każde z dwu nabożeństw śpiewałem: "Bóg jest naszym Ojcem, Bóg kocha nas...”. Ja nie znam słów pieśni, a to płynęło z duszy...
Dzisiaj są urodziny żony i ze zdziwieniem obserwuję zalew spadających na nią pocieszeń; oczyszczona po spowiedzi, otworzyła pismo z podwyżką mojej emerytury, do zawieszonej przed oknem budki przyleciały oczekiwane ptaszki i ze śpiewem zaczęły wić gniazdko, trafiła na kwiatki pod mój krzyż, z pracy dali bony, nadeszły życzenia od rodziny, założyłem nowy żyrandol, ofiarowałem za nią wieczorną mszę i kupiłem kwiaty.
W sercu znalazł się kolega chirurg, który jako jedyny dał mi konkretne wsparcie. Teraz wezwany elektryk pomógł mi w połączeniem przewodów. Czujniki prądu i kolory przewodów elektrycznych są niewiarygodne (robiłem spięcia).
W TV Trwam mówiono o sektach, które ogłupiają młodych. Istnieje odpowiednie stowarzyszenie, które wstawia się za porwanymi. Pokazują schroniska dla zwierząt i stronę internetową, gdzie pomagają szukającym pracy. Wczoraj znalazłem się w biurze poselskim „Prawa i Sprawiedliwości”, gdzie ludzie otrzymują obronę.
Modlitwę kończę o poranku w drodze do kościoła. Napływają wszystkie instytucja, stowarzyszenia, które bronią, wstawiają się w sprawach innych. Wzrok padł na biuro ubezpieczeniowe. Jeszcze adwokaci, obrońcy z urzędu, także wolontariusze ze „Sprawy dla reportera”.
Płaczą ludzi, których wykupiono z blokiem w Kołobrzegu i wstawia się za nimi program telewizyjny. Napływa babcia, która dała za mnie na wiele mszy. Przypominają się moje wyjazdy do sądu ze skrzywdzonym pacjentem oraz boje o renty chorych.
Podczas wizyty w biurze zauważyłem, że nad urzędniczką jest niebezpieczne uszkodzenie gzymsu, a to pani prowadząca BHP. Ta funkcja jest bardzo ważna, a doceniamy ją dopiero po wypadku.
W dzisiejszej Ew. J8, 21-30 Bóg ukazuje Swoje wstawiennictwo; oto posłał za nas na śmierć Swojego Syna, który ostrzega także Ciebie!
„(...) Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. (...) pomrzecie w grzechach swoich (...) jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem (...) Ten, który Mnie posłał jest p r a w d z i w y (...)”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 962
Kolega-lekarz, poseł Bartosz Arłukowicz „pięknie” mówił o IPN, który trzeba skasować i zabrać się za pracę organiczną, a Kościół katolicki oddzielić od państwa, bo wszystkim radzi jak żyć (Przykazania). In vitro to zabieg dający szczęście...”nikt nie mówi, że zamrożone zarodki trzeba zabijać”.
Ponawiam moją propozycję; trzeba podzielenie Rzeczpospolitą, bo ja chcę żyć w państwie wyznaniowym czyli Rzeczpospolitej Katolickiej. Mów co chcesz, ale jest demokracja...można powołać nowy Okrągły Stół, a każdy ma wolną wolę i będzie mógł wybrać.
Teraz przekażę refleksję z rozmowy z lekarzem psychiatrą, który przyznaje się do wiary katolickiej, ale to tylko deklaracja słowna, bo trzeba jeszcze otworzyć serce. Kolega opiera się w swojej logice na wiedzy i ludzkiej mądrości, a to nieprzydatne w ocenie wiary i przeszkadza w ujrzeniu Cudów Boga. Nawet pojawił się obraz człowieka w różowych okularach, którego wabi ten piękny świat...
Na ten czas Biblia otwiera się (Rz 1. 21-22): „(...) choć Boga poznali, nie oddali Mu czci (...) ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i z a ć m i o n e zostało ich bezrozumne serce. Podając się za mądrych, stali się głupimi (...).”
Nie ma żadnej łączności pomiędzy człowiekiem duchowym i cielesnym (synem tego świata). Nie pojmie taki mojej miłości do Boga i nie może jej nazwać ani określić. Nie pojmie taki mojej fascynacji Bogiem Ojcem i radości z głoszenia Jego Chwały.
Doktór wspomniał o Panu Jezusie i Jego miłości oraz łagodności w postępowaniu. To nowa taktyka („lisia i mnisia”), ale w Biblii są na to mocne słowa („plemię żmijowe”), a Zbawiciel wywracał w świątyni stoły kupców.
W ręku mam art. „Sąd nad prawdą” (sprawa Alicji Tysiąc), gdzie ks. dr Marek Dziewięcki pisze; „(...) Chrześcijaństwo nie jest tylko religią miłości, ale też religią prawdy i mądrości, gdyż nie istnieje miłość (...), która milczy w obliczu zła lub krzywdy. Jezus (...) nazywał zło po imieniu, a ludzi, którzy publicznie czynili zło (...) upominał.”
Tam dalej była mowa o strategii szantażowania tych, którzy mówią niewygodną dla kogoś prawdę („mowa nienawiści”); „Ludzie p r z e w r o t n i próbują zastraszyć chrześcijan (...) by zamknąć im usta (...) i na wielu chrześcijan wydali wyrok śmierci. Można zabić człowieka, który głosi prawdę, ale prawda pozostanie (...)'... Krótko mówiąc nasza miłość nie może być głupia...
- A człowiek innej wiary...
- Cóż mnie obchodzi człowiek innej wiary? Mogę z nim rozmawiać jak z panem doktorem. Jeżeli piszę pismo do J. Urbana, „Faktów i mitów” oraz „Super Stacji” to pan doktór jak to określi? Pieniactwo?
U nas nikt nie broni Boga, a to obowiązek każdego katolika...szczególnie tych, których Pan obdarował! Nasze spotkanie to także okazja do głoszenia Dobrej Nowiny, bo przed nami życie wieczne.
- No tak, wiem, ale można modlić się w komórce...w sensie bez ostentacji.
- Komórka to nasze serce, a ludzie rozumieją to opacznie i przez to nie chodzą do kościoła, a Msza św. jest największą łaską na ziemi. Ja klękam i żegnam się przed przyjęciem Komunii Świętej z potrzeby duszy, a nie dla aktorstwa jak twierdzi jeden z lekarzy. Traktowanie wiary jako sprawy osobistej jest taktyką wrogów Boga, aby nie ewangelizować.
- Dziennik duchowy; zapisy z 1998, 2007...no tak, ale nie można wkoło mówić o wierze.
- Dam panu doktorowi moją wiarę, moje światło i stanie się jasne, że najważniejszy jest Bóg. Poproszę w modlitwie o Światło dla pana doktora.
Proszę tylko zauważyć znaki, bo Pan Jezus, Matka Boża, aniołowie i święci to nie są figurki i obrazki. Proszę jednego dnia posłuchać czytań „Dzienniczka” s. Faustyny (w radiu Maryja o 15.00) i zawołać do Ducha Świętego.
- No tak, ale wkoło o Bogu...
- Dawanie świadectwa to potrzeba duszy wiedzącego, że Bóg Jest i że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Ja powinienem pracować w dużym ośrodku z napisem na drzwiach „lekarz katolicki” i do mnie przychodziliby poszukujący porady lekarsko - duchowej.
Jak psychiatra poradzi matce, która straciła dziecko? Ja zalecę przyjęcie cierpienia i ofiarowanie (uświęcenie), skierowanie się ku Matce Najświętszej, proszenie Boga o pocieszenie oraz uczestnictwo w Mszach św. bo moc to Ciało Pana Jezusa.
Zdążyłem na drugą Mszę Świętą i trafiłem na Konsekrację. Jak nigdy podczas rozdawania Komunii Świętej dwóch ministrantów trzymało gromnice i one przykuły wzrok. Z mojego serca wyrwało się wołanie: „Panie oślep go Swoją Światłością.” Wiem, że to się stanie. Napłynął obraz oślepionego Szawła. Pan pokazuje, że w pojęciu spraw Bożych trzeba wyłączyć rozum i zmysły...
Teraz trwa "duchowość zdarzeń", bo w telewizji mówią o szkodach poniesionych przez ludzi pozbawionych długotrwale prądu. W tym czasie ostrzegałem kierowców jadących bez świateł.
Później będę męczył się z podłączeniem nowego żyrandola i kilka razy spowoduję spięcie! Wezwany elektryk wskazał, że popularne czujniki nie są wiarygodne, a kolory przewodów mogą mylić. W nocy z trzaskiem spaliła się żarówka lampki nocnej...ciemność i jasność!
Zdziwiony stwierdzam, że dzisiaj Pan Jezus powiedział; << Ja jestem Światłością świata. Kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia >> APEL
- 21.03.2010(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH SPRAWIEDLIWEGO OSĄDU
- 20.03.2010(n) ZA MATKI TRACĄCE DZIECI
- 19.03.2010(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH ROZLICZENIA
- 18.03.2010(c) ZA OFIARY BESTIALSTWA
- 17.03.2010(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ SIĘ POROZUMIEĆ
- 17.03.2010(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ SIĘ POROZUMIEĆ
- 16.03.2010(w) ZA UŚWIĘCAJĄCYCH SWOJE CIERPIENIA
- 15.03.2010(p) ZA OFIARY BŁĘDÓW LEKARZY
- 14.03.2010(n) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO SIĘ ODMIENIĆ
- 13.03.2010(s) ZA BUFONÓW