Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

06.02.2010(s) ZA TYCH, CO WDZIĘCZNYM SERCEM SŁAWIĄ BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 luty 2010
Odsłon: 901

    Wczoraj wiele godzin pisałem w sprawie zawodowej. Jakieś przeczucie odmiany mojego losu, bo nastały nowe władze samorządowe. Wszystko udało się wysłać, a nawet zdążyć na ponowne nabożeństwo z adoracją Najśw. Sakramentu i błogosławieństwem Monstrancją.

    Uwagę przykuło zdanie z Ew. J6, 44 „(...) Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; (…)”. To prawda, bo sami z siebie nic nie możemy...

   Wychodzę na mszę o 6.30, a w moim rozradowanym sercu pieśń; ”czy wśród wesela czy wśród cierpienia chcemy Ci nucić śpiew dziękczynienia”. To radość tego, którego wysłuchał i któremu pomógł Dobry Ojciec.

    To Pan dał moc, sprawił natchnienia, wskazał informacje i osoby do których mam się skierować z prośbami. Większość nie wierzy w taką pomoc...niektórzy zawołają, ale później nie widzą otrzymanej łaski i nie dziękują, a to świadczy o braku wiary w Boga.

    Wie o tym dzieciątko, które trzyma swojego tatusia za rękę. Lekarz w „Pulsie medycyny” relacjonuje dzień swojego życia, ale tam nie ma ducha. Jaki sens ma opisywanie życia bez Boga? To życia dla życia.

   Dzisiaj Bóg mówi do króla Salomona 1 Krl 3, 4-13; << Proś o to, co mam ci dać>>

Salomon odrzekł: << Tyś okazywał Twemu słudze Dawidowi, memu ojcu, wielką łaskę (...) dałeś mu syna zasiadającego na jego tronie „(...) Racz dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżnienia dobra i zła (...) >>.

Spodobało się Panu, że właśnie o to Salomon poprosił.

<< (...) daję ci  serce mądre i rozsądne (...) daję ci ponadto bogactwo i sławę (...) podobnego tobie nie będzie wśród królów (...) >>. 

    Dzisiaj Pan Jezus dał wolne umęczonym Apostołom, bo „nawet na posiłek nie mieli czasu”....na ten moment spałem 8 godzin! Teraz kapłan zaleca, aby poprosić o coś z czystego serca. Nagle moja dusza zjednała się z tymi, którzy proszą z takim właśnie sercem.

   Zawołałem do Boga Ojca, aby dał Światło oceniającym mnie kolegom. Siostra właśnie śpiewa; „Dzięki o Panie! składamy dzięki, o Wszechmogący Królu w Niebie”.

    Kapłan mówił słowa o wyborze Pana Boga, które padną jeszcze przed rozdawaniem Komunii Świętą; „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem (...)”.

Po Komunii Św. wczorajszej i dzisiejszej pokój i słodycz zalały serce.

     „Czego chcesz od nas Panie za Twe hojne dary,

     za dobrodziejstwa, których nie ma miary

     (...) wdzięcznym Cię wtedy sercem, Panie wysławiamy (...)”.

To intencja modlitewna dnia.

    Dzisiaj odkryłem, że mam ciało. Uśmiechniesz się, ale to nie jest sprawa błaha. Wszystko co dotyczy normalnego człowieka znasz; ociężałość po „wypoczynku”, wolny powrót do ciała, natłok różnych myśli. Większość ludzi nie zna złego poczucia z powodu obciążenia ciałem w sensie „kuli u duszy”.

   Właśnie w TVN Style pokazują otyłego młodzieńca (132 kg), a równocześnie wzrok zatrzymało zdjęcie pięknie ubranego kapłana. W moim sercu Matka Boża, błogosławieni i święci z całym światem wiecznie żyjących.

   Jak to jest bez ciała? Jak tam jesteśmy ubrani? Jaka lekkość...nie czujesz płci i nie masz wstydu posiadania ciała!

           „Panie mój!

           Słodyczy duszy i Tęsknoto mojego serca

           Ty, który dałeś się poniżyć, zdeptać

           i bez słowa oddałeś Swoje Życie

           także za mnie!

           Wiedziałeś o mnie. Jak to odrobię? Jezu mój!”

    To pean wdzięczności Panu Jezusowi za uratowanie mojego życia...APEL

 

05.02.2010(pt) ZA TYCH, KTÓRYM UTRUDNIAJĄ ŻYCIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 luty 2010
Odsłon: 965

1-wszy Piątek m-ca

  Nie planowałem mszy porannej, ale pragnienie duszy zrywa do Pana. W nocy zmarnowałem dużo czasu na pisanie w poczuciu, że to była pokusa! 

- A skąd wiesz, że to nie ode Mnie?...

    Przez ciało przepłynął dreszcz, a łzy zakręciły się w oczach. Posłuchałem zaproszenia do spowiedzi. Płyną czytania. Kaprys Herodiady sprawił, że na tacy wniesiono głowę Jana Chrzciciela. Ile w ludziach chęci szkodzenia innym, czynienie komuś na złość.

    Po Komunii Św. słodycz i pokój zalały duszę. Podziękuję za wszystko, a dodatkowa msza wieczorna dla Pana Jezusa, bo wielu prosi w różnych sprawach. Nic nie jadłem przez dobę, a słodycz zalała usta po Komunii świętej. Litania do Serca Pana Jezusa i błogosławieństwo Monstrancją.

     Z trudem doszedłem do intencji, a Pan ukazał mi tych, którym utrudniają życie;

- Na statku zginął Roman S., a żonie nie chcą pokazać zwłok (nie może zrobić pogrzebu)...włączyła się Fundacja „Ostatni Rejs”.

- Nie wolno mieszkać na działkach pracowniczych; właścicielowi domku wyłączono prąd tuż przed mrozami, ale nie uczyniono tego rodzinom działaczy.

- Urząd Bezrobocia usprawnił s o b i e pracę; rano wydają elektroniczne numerki po które trzeba stać w nocy, bo  przyjmują tylko 50-ciu interesantów...! 

- W kamienicy bezprawnie stworzono żłobek, a świetlicę wiejską obok mieszkania.

- Mur Berliński i  mur w Izraelu.

- „Sprawa dla reportera”. Młode dziewczyny chcą usunąć z połowy posesji. Matce zabrano synka. Pracownik zginął w wypadku w pracy, a sprawę zagmatwano (rodzina nie otrzymała  odszkodowania).

- Wraca program o pieczarkarni, gdzie stworzono obóz pracy dla kobiet z Filipin.

- Z garażu wziąłem sanki, a przepływają obrazy wysiedleń (tak ludzie wieźli dobytek).

- Lech Kaczyński jako prezydent nie jest zaproszony na obchody 70-lecia zbrodni w Katyniu.  

     „Patrzy” Matka Boża Płacząca, a wzrok pada na słowa „krzywda” i „holokaust”. W ręku przekaz dla Fundacji PRO (obrońcy życia nienarodzonych). Kobieta zamieniła mieszkanie (pułapka?) i straciła wszystko!  Mieszkała z synem  na klatce schodowej  oraz przed blokiem.

   Redaktor „SS” rozmawia ze specem. Firmy produkujące samochody specjalnie utrudniają ich reperację (nie można wymienić żarówki, bo są całe układy, zakamuflowany dostęp, części tylko oryginalne, specjalne klucze). Wszystko po to, abyś zgłaszał się do nich i płacił.

    W dużym uszkodzeniu firma ubezpieczeniowa nie wypłaci, bo części nowe są drogie, a samochód stary. Zobacz jak człowiek utrudnia życie innemu człowiekowi.

  Tutaj refleksja zawodowa. Nikt nie ma kłopotu z pójściem do wiedźmy, gabinetu medycyny tybetańskiej (promował to pryncypał z Izby Lekarskiej), ale nie możesz oficjalnie znaleźć lekarza katolickiego.

    Cała Biblia to jedna Księga Cudów Boga (w tym uzdrawianie). Możesz stosować wszystkie metody leczenia, ale oficjalnie lekarz nie morze zalecać mszy, wołań o pomoc do Matki Bożej, wzywania kapłana do umierającego, używania wody święconej, odmawiania modlitw o uzdrowienie, itd.

  Nie wolno kierować do Pana Jezusa, Dobrego Lekarza, bo to nie mieści się w kanonach „nowoczesnej” medycyny, ale minister Ewa Kopacz za kilka dni otworzy obchody 25-lecia Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i spotka się z Benedyktem XVI  (jest zwolenniczką zabijana nienarodzonych i za In vitro)...zobacz „ziemską” drogę do świętości.                                      APEL

04.02.2010(c) ZA ZMUSZANYCH DO MÓWIENIA PRAWDY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 luty 2010
Odsłon: 953

     Idę do Domu Pana i ze łzami w oczach odmawiam „św. Agonię” za pogan potrzebujących oświecenia, którą zakończę wołaniem;  „Jezu! na darmo przyszedłeś dla wielu do Stajenki! Kto ich obudzi...„ululanych” przez Szatana, pewnych swego, śmiejących się z Twej Niewinności, pragnących tego życia w nieskończoność, za nic mających każdą świętość i tańczących przy zabijaniu”.

    Dzisiaj umiera król Dawid 1 Krl2 1-4.10-12. Mówi do swojego syna; „(...) bądź mocny i okaż się mężem. Będziesz strzegł zarządzie twego Pana Boga (...) przestrzegać Jego praw, poleceń i nakazów (...) ażeby też Pan spełnił swą obietnicę (...)”.

    Słucham zdziwiony, bo o 9.00 będzie przesłuchanie premiera Donalda Tuska.  W lutym 2008 r napisałem do naszego przywódcy (prosili w „Fakcie”), że jest dobrym człowiekiem, ale nie ma charyzmy. Powiedział „Tak mi dopomóż Bóg”, ale rządzi bez błogosławieństwa Boga, bo rząd wyprawia co chce!

Wskazałem na jego  mętność w mowie.

     Św. Hieronim „Listy”; „(...) trudniej jest uzasadnić własne przekonanie niż potępić cudze (...) Abym ci mógł wierzyć, a raczej rozumieć, co mówisz - często bowiem rozwlekłej mowie brak przejrzystości, a gdy ktoś jej nie rozumie, to oczywiście nie gani (...) chociaż nie umieją mówić, nie mogą milczeć". 

     Ps. 56, 5 (...) Wyjaśnię ci (...) nie układnymi i miłymi ludziom słowami (...) lecz językiem prostym, aby (...) tłumaczenie nie wymagało innego tłumacza, co się bardzo często zdarza zbyt wymownym, że trudniej jest zrozumieć ich wyjaśnienia niż to, co usiłują wyjaśnić(...)”. Na jakich kursach i gdzie ćwiczono was w tej mętnej mowie.

   W tym stylu Pan Premier zaczął i tak już zostanie. Wniosek; oratio est ori ratio - mowa to sprawa ust!  Przepowiedziałem wówczas, że nie będzie prezydentem i to wróciło w myślach podczas nabożeństwa.

   Komunia Święta całkowicie odmieniła duszę i serce. Pragnę mówić o Bogu i właśnie słucha mnie moja pacjentka. Mówię o obdarowaniu tego miasta i niewdzięczności w stosunku do Boga, który tutaj został zapomniany. Na mszy za zmarłego nie widać jego „przyjaciół”.

   Spacer. Radość i słodycz zalały serce...tak chciałbym wołać i głosić chwałę Pana.

  „Spraw Panie Jezu, abym nigdy Cię nie opuścił

    zapraszaj na msze, gdy pustka - niech nie zabraknie Ci mojej osoby

    Boże! Panie Jezu!

    Niech daję świadectwa...ku Twojej chwale

    Ty Panie wszystko wiesz, Ty znasz moje serce”.

       Jakże Pan Bóg pokazuje Sąd Boży. Oto Sejmowa Komisja Śledcza. Premier Donald Tusk przyrzeka, że „będzie mówił szczerą prawdę niczego nie ukrywając z tego, co jest mi znane”. Przypomniał się dzisiejszy brzydki sen; komuś wyrywano i wyrwano język! Pan premier mówił 13 godzin, ale prosiło się tłumaczenie „z polskiego na nasze”.

    Kapłan wskazał na Biblię, bo w Mdr 1. 11 stoi; „(...) powściągajcie język od złej mowy; bo i skryte słowo nie jest bez następstwa, a usta kłamliwe zabijają duszę”...                                                      APEL

 

 

03.02.2010(ś) ZA PONOSZĄCYCH NALEŻNĄ KARĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 luty 2010
Odsłon: 975

     Po przebudzeniu napływa natchnienie, aby napisać do pisma „Nie” z art. "Puder Power", gdzie Jerzy Urban próbuje trywializować; "Mam wystąpić w roli Goebbelsa stanu wojennego. Zabiłem Popiełuszkę. Broniłem Polski przed niepodległością i wolnością. Moją rolą jest czerwienić się...(...) Władza upudrowana tworzy wrażenie, że kryje swoje oblicze, pozuje, udaje, rządzi zza przenoszonego parawanu (...)”.

    To lęk przed r o z l i c z e n i e m, który wywołuje strach przed śmiercią...trzeba się bać śmierci, ale prawdziwej (duszy)! Taka jest różnica pomiędzy synami tego świata, a należącymi do Boga. Nie planowałem nabożeństwa porannego, ale serce wzywa „do pracy”, bo to moja droga duchowa; zbawianie innych poprzez uczestnictwo w nabożeństwach.

    Dziwne, że nie ujrzałem tego wcześniej; stąd w niektóre dni dwie msze. Przecież to stała Ofiara Pana Jezusa. Ludzie uważają, że pójście na mszę to robienie łaski Bogu, a to wielka łaska, ale Boga.

    Idę, a w sercu brat Jerzy Urban. Żadnym językiem nie wyjaśnię mojego stanu, a normalny tego nie pojmie. Pomnóż to przez miliardy, a zobaczysz ciężar Krzyża Zbawiciela. Idę i wołam za niego, a właśnie „patrzy” klepsydra. Jak wygląda dzisiaj jego dusza? To człowiek nad przepaścią lub ledwie oddychający pod gruzami. Rozliczenie dopiero czeka.

   Tak pięknie położone i bogate miasto; wokół lasy, woda z ziemi, gaz...nigdy nie brak prądu i chleba! Blisko dużych miast i tras szybkiego ruchu. Wielu ludzi może handlować czasem, a na Mszy św. 3 osoby! „Panie Jezu! Ja nigdy Ciebie nie opuszczę...zapraszaj mnie zawsze, gdy masz być Sam”.

    2Sm 24 2.9-17 „(...) Serce Dawida zadrżało, dlatego że zliczył lud. Dawid  zwrócił się do Pana; << Bardzo zgrzeszyłem tym, czego dokonałem, lecz teraz, o Panie, daruj łaskawie winę swego sługi >>

      Pan Bóg przekazał Dawidowi trzy możliwości; 1. siedem lat głodu w krainie 2. uciekanie trzy miesiące przed goniącym wrogiem 3. 3-dniowa zaraza. Dawid wybrał zarazę; zmarło 70 tysięcy ludzi...

     W myślach piszę! „Ostrzegam! Gubi Pan siebie i innych na całym świecie. Wystarczy tylko ten numer „NIE”; „Kościół oziębły”, promowanie antyklerykalizmu z J. Senyszyn w tle, „Zabawki po papieżu”, „Wieści z kruchty”, „Sukces Andrzeja Czeczota”, „Oto słowo czarne”, „Ołtarz z kasą fiskalną”, „Alkomat dla prymasa”, „Bo Wojtyła się biczował”, „Biskup dziury nie załata”.

   Z bólem stwierdzam, że Pana pismo jest wrogiem jedynie prawdziwej wiary. Proszę znaleźć się w mojej sytuacji, odczuć serce wiedzącego, że Bóg Jest, a na świat spojrzeć z góry...w Bożej Światłości. Nadszedł czas zerwać z tym, co Pan czyni. Komunistów zgubiła pewność, że związek nasz bratni ogarnie ludzki lud (świat jako Korea) i nigdy nic się nie wyda, a przecież „nie ma nic zakrytego, co nie jest odkryte”.

    Teraz wołam do Boga; „Panie zmiłuj się! Mnie tu nie ma, to Twój syn, który mówi „Nie”...mówi „Nie”. Daj mu Panie jakąś karę, już tutaj...jak Dawidowi niech nie zginie na wieki wieków. Ojcze wybacz mu, ponieważ nie wie, co czyni i przyjmij przez Niepokalane Serce Najświętszej Matki wybaczenie Pana Jezusa swoim oprawcom w jego imieniu”.

   Ps 32(31) „Daruj mi Panie, winę grzechu mego. (...) Szczęśliwy człowiek, któremu odpuszczona została nieprawość, a jego grzech zapomniany”.  

  „Panie Jezu! Przyjmij tą Św. Hostię. Nie ma mnie tutaj. To Twój zbuntowany syn, którego kochasz bardziej ode mnie. Zmiłuj się nad nim Panie!”

   Słodycz zalała usta, a pokój duszę. Kapłan to wielka łaska Boga. Przez moje serce przepłynęła Miłość Boga do redaktora, a sprawił to sługa Jezusa...przez jego ręce i moje serce od Boga popłynął ratunek. Nie pojmiesz tego rozumowo.

    Idę z Mszy św. i  proszę redaktora, aby bardzo poważnie potraktował mój list, ponieważ jest pisany z natchnienia Boga Ojca, który naprawdę Jest. I tak kończę; „Pan pisze wielką prawdę przeplataną „troską” o niewinnych, a przy okazji wmawia, że oszuści podatkowi to nie mafia, a Tomek Agent reprezentuje zbrodniczą agenturę. Zwykły człowiek nie może być biznesmenem i do tego oszukiwać moje państwo”.

   W tym momencie spotkałem moją pacjentkę; pochylona, porażona, z trudem idzie podpierając się laską, prawie nie widzi. Ślisko, zamieć i wichura, a ona zbiera puszki po piwie!  Nie miałem przy sobie pieniędzy...serce o mało mi nie pękło!   

   Modlitwa popłynie jeszcze następnego dnia. Słońce, śnieg, las, i śpiew ptaków, a łzy lecą po twarzy.

                                                                  Panie Jezu!

Spraw niech każda moja łza uratuje jednego, bo taka właśnie łza spłynęła na mnie...z Twojej Twarzy!

Pokazałeś mi swoje Królestwo i tak już zostaniemy razem.

Nie chcę żadnej nagrody, bo tą nagrodą jest zostanie „małym Szymonem”.

Ty, Jezu płaczesz nad każdym otrzymującym należną karę, bo Miłosierdzie Boga jest jak ocean,

a Jego Sprawiedliwość groźna i straszna, bo prawdziwa...                                                   APEL

 

 

02.02.2010(w) ZA POGAN POTRZEBUJĄCYCH OŚWIECENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 luty 2010
Odsłon: 908

Ofiarowanie Pańskie

MB Gromnicznej

oświecać; sprawiać, że coś jest dobrze widoczne.

    Szykuję się na mszę poranną, a żona czyta mi książkę „Miłość i wygnanie” Singera;

<< W naszym domu przyjście Mesjasza traktowano nadzwyczaj dosłownie (...) Najpierw rozlegnie się głos rogu baraniego. Dąć weń będzie prorok Eliasz (...) obwieszczając nowinę:

    „Dla świata nastało odkupienie! Dla świata nastało zbawienie”. Wszyscy krzywdziciele i wrogowie Izraela zginą, a pozostaną przy życiu tylko dobrzy goje, których przywilejem stanie się teraz służenie Żydom. >>

    Autor wątpił w to już we wczesnym dzieciństwie, a goje mówili mu (...) że Żydzi są grzeszną rasą i że w Dzień Sądu zostaną skazani na wieczne potępienie za to, że  nie przyjęli Jezusa (...)”.*

    Komentuję to rozumowanie...jak w transie; Żydzi są rozczarowani Bogiem, którego winią za istniejące zło, bo przecież miało być Królestwo Boże na ziemi, a  jesteśmy na zesłaniu w obozie Szatana.

    Błędnie uznali, ze Zbawiciel przyjdzie tylko do narodu wybranego. Nie rozpoznali jak Symeon czasu. Zbawiciel przybył jak Bóg-człowiek, którego nie uznają do dnia dzisiejszego.

    Jezus otworzył Niebo, a Królestwo Niebieskie jest, ale w nas. To  Mistyczne Ciało Jezusa. To Kościół z pokarmem na drogę; Komunią Św.! Nie wierzą w Niebo, a przez to w istnienie duszy. Tyle cudów, a oni chcą Egiptu. 

    W ciemności jadę z gromnicą do Przybytku Pańskiego. Przy wejściu wzrok pada na białą figurę MB Fatimskiej. Niepokalanie. Świętość. Wzrok zatrzymuje znak Boga; Alfa i Omega z promieniami oraz kielich w ręku celebransa. Podczas święcenia gromnic nie miałem szczęścia...żadna kropla wody nie padła na mnie. 

    Dzisiaj zaczyna się nasze uwolnienie od „tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła”. Hbr 2, 14-18. Psalmista woła Ps 24(23) 9-10; „(...) unieście się odwieczne podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały. (...) Pan Zastępów (...)”.

    W Ew. Łk 2, 22-40 padają słowa; „(...) żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon (...) Jemu Duch Św. objawił, że nie ujrzy śmierci, aż nie zobaczy Mesjasza Pańskiego (...) Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. (...) błogosławił Boga i mówił:

   <<moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich (...) światło na oświecenie pogan (...) znak, któremu sprzeciwiać się będą (...)>> W tej właśnie chwilce podeszła też prorokini Anna  „(...) sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim (...)”.

    Pokój i słodycz zalały serce, a siostra Faustyna na ten moment powie; „Dziś konam za Bogiem. Tęsknota ogarnęła całą duszę moją. Jak strasznie czuję, że jestem na  w y g n a n i u”. Ja też tak czuję i to rozstanie koi Ciało Zbawiciela jak w pieśni; „Chrystus Pan karmi nas Swoim Świętym Ciałem”.

    Wiara jest niedostępna poznaniu zmysłowemu. Nauka bada wszystko to, co nieznane; biopol, pole energetyczne, aureola…wyładowanie koronowe (tak jak na obrazach świętych). Marnieje teoria ewolucji, bo uczeni radzieccy (!) stwierdzili, że wszystkie kobiety pochodzi od jednej niewiasty (Ewy).

    Trudno też wytłumaczyć jak rozwijał się narządu echolokacji u nietoperza. Czy widziałeś kiedyś ucho u sowy? To „dziura do mózgu”...słyszy bicie serca myszy! Widzi „lornetowo” w nocy i leci bezszelestnie, w ofiarę uderza błyskawicznie, a szpony nie mogą się otworzyć.

    Cuda, cuda, cuda Pana. Takim cudem jest także modlitwa (rozmowa z Bogiem), a tutaj z Matką, do Której wołam;

  „Matko Najświętsza! Dziękuje  za całe Twoje życie i za wszystkie Twoje udręki, które poświęciłaś także dla mnie.

  Królowo Nieba i Ziemi! Dziękuję za Pana Jezusa.

  Podziękuj Synowi Swemu za Jego Mękę dla mojego zbawienia.

  Matko Najświętsza! Niepokalana Królowo Anielska! Święta wszystkich świętych!

  Dziękuję za wszystkie łaski i za ten dzień.

  Święty Michale Archaniele chroń.

  Bądź z nami Ojcze!”

    To wyrwało się z duszy „w 5 minut” pod Centrum Handlowym. Moja modlitwa w intencji tego dnia popłynie później, bo wypoczynek ziemski (przejazdy i zakupy) jest bardzo męczący...               APEL   

* Wyd. Dolnośląskie-Wrocław 1991 str.36-37  

  1. 01.02.2010(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH ROZLICZENIA
  2. 31.01.2010(n) ZA TYCH, KTÓRZY WIERZĄ W POMOC BOŻĄ
  3. 30.01.2010(s) ZA TYCH, CO W SŁABOŚCI
  4. 29.01.2010(pt) ZA TYCH KTÓRZY ZAUFALI BOGU
  5. 28.01.2010(c) ZA BLISKICH BOGU
  6. 27.01.2010(ś) ZA CZYNIĄCYCH DOBRO
  7. 26.01.2010(w) ZA TYCH, KTÓRZY WPADLI W SIDŁA
  8. 25.01.2010(p) ZA OFIARY WYSŁANNIKÓW SZATANA
  9. 24.01.2010(n) ZA NAIWNYCH W WIERZE
  10. 23.01.2010(s) ZA ROZPACZAJĄCYCH PO STRACIE BLISKICH

Strona 1154 z 2409

  • 1149
  • 1150
  • 1151
  • 1152
  • 1153
  • 1154
  • 1155
  • 1156
  • 1157
  • 1158

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2267  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?