Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

27.01.2010(ś) ZA CZYNIĄCYCH DOBRO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 styczeń 2010
Odsłon: 1006

     Zdenerwowałem się, bo nie zgasła ikona układu zapłonowo - wtryskowego, a to  w mojej wyobraźni oznacza; „ruszysz, to zniszczysz silnik” (-27 stopni C). Nie pojechałem na planowaną mszę.

    Zły natychmiast zaleca rezygnację z porannego spotkania z Panem Jezusem...z nutą złości na Boga. Ty powiesz; cóż ma Szatan do takiego głupstwa! Mylisz się, ponieważ nie znam przebiegu tego dnia, a wiem, że to początek jakiejś intencji.

   Nie przestraszyłem się, ale rozproszenia zabierają radość spotkania z Panem Jezusem...nie docierają czytania. Nagle „patrzy” figura św. Józefa z Dzieciątkiem. Ja wiem, że mój „przybrany” ojciec ziemski oferuje pomoc.

    Ty na pewno się uśmiechasz, bo do końca nie wierzysz, że św. Józef nie jest żadną figurą w ołtarzu, ale  faktycznie  istniejącą osobą. Jeżeli nie wierzysz, że św. Józef jest, to co z całą wiarą? Nawet wiem, że sprawa jest błaha. Nie wytłumaczę Ci tego, bo zaczniesz pytać; „jak to spojrzał?”.

    Niebo „kłania się” każdemu, oferuje różną pomoc, ale garstka w to wierzy. Ilu naprawdę ufa, że Pan Jezus przyniósł nam zbawienie? Ilu chce wrócić do Królestwa Wiecznej Szczęśliwości? „Panie Jezu! Ja tutaj nic nie mam...to wszystko jest Twoją własnością. Dziękuję za to, że w niepogodę mam możliwość dotarcia do Ciebie, Panie”.

   Wracam, a JPII w homilii dziękuje Bogu za ulewę i wiatr...”chyba nam to było potrzebne”! Przecież moja awaria sprawia, że piszę Tobie o Bogu i wskazuję co czynić, a sprawiło to przyjęcie zaproszenia na Ucztę Pańską. 

    Awaria okazała się „groźna na oko” i została usunięta gratis. Mam podziękować Panu za osoby, które mi pomagały i pomagają. Szykuję się na mszę, a w myśli Doda w programie „Teraz My”...”Olejniczaka nie znam, nie kręci mnie dywan na klacie”. Piszę o tym, aby wskazać co stanie się za chwilę.

    Nagle serce zalała bliskość Pana Jezusa. Po rozproszeniach i pustce pojawiła się tęsknota i pragnie prawdziwego spotkania z Panem Jezusem. Piszę, abyś zrozumiał, że to Pan przychodzi do nas. Właśnie teraz, w sekundowych błyskach widzę moje ostateczne powołanie; obrońca Boga, bo wokół szaleje pogańskie ubliżanie Ojcu Świętemu. W pieśni stoi; „mam obrońcę Boga”, a u mnie odwrotnie.

   Pan prosi Natana o wybudowanie świątyni („domu na mieszkanie”), bo od czasu wywiedzenia narodu wybranego z Egiptu przebywał w namiocie. W moim sercu Świątynia Opatrzności Bożej, której budowa trwa z przeszkodami.

    Pokój zalał serce i duszę. Dziękuję św. Józefowi za pomoc i proszę Boga o przyjęcie podziękowania dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób mi pomogli. Każdy po przejrzeniu swojego życia zobaczy takie osoby.

    My zapominamy o wdzięczności. Przesuwają się; dyrektorka liceum, pracownicy, policjanci, modląca się żona, mechanicy, kapłani...i wymarłe babcie, które dawały za mnie na Msze święte! Teraz muszę się rewanżować. Napływa obraz trwających ewakuacji rodzin z zalanych terenów (zator lodowy). Ochojska mówiła o pomocy na Haiti, a wzrok padł na słowo „Caritas”.

    Film „Awatar” Jamesa Camerona...to typowy przykład naiwnej wali dobra ze złem bez wspomnienia o Szatanie, duszy, życiu prawdziwym. Tak działa dzisiaj jedna z Agend Szatana; istnieje zło i źli ludzie, nie ma Boga...jaki Szatan?.

     Żona postawiła mi w pokoju wizerunek Anioła...                                                           APEL

26.01.2010(w) ZA TYCH, KTÓRZY WPADLI W SIDŁA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 styczeń 2010
Odsłon: 921

    Przykre, że partia będąca przy władzy odrzuciła Prawo Boże. Wpadli w pułapkę, ale nie zastawioną przez szefa CBA Kamińskiego, ale przez zachłanność, przecenianie siebie z poczuciem bezkarności. Zamiast służyć stali się „władcami”, którzy nie przestrzegają ustanowionego przez siebie prawa!

   Tak jest, gdy chorujesz na władzę, a tego Bóg nie błogosławi. Władza i posiadanie to wielkie sidła Szatana. Te sidła...to afera hazardowa, która rozłoży PO. Pan premier wspomina o jej powadze i rezygnuje ze startu w wyborach prezydenckich. A miało być tak pięknie! 1 Tm 6, 2c-12  „(...) A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę (...) i szkodliwe pożądanie (...)”.

   Mężczyźnie skradziono dokumenty i ktoś dokonał zbrodni. Jego dane znalazły się w specjalnym rejestrze dla groźnych przestępców w Schengen. Każda kontrola powoduje, że jest traktowany jak poszukiwany! Dopiero interwencja TVN-u sprawiła wykreślenie jego danych.

    Wisłą, na krze płynie duży pies. Niemożliwa pomoc. Czy wiesz jak zakończyła się ta lodowa pułapka? 30 km od brzegu morza zauważył go kuter, wciągnięto go na pokład! Stał się członkiem załogi, bo nikt nie przyznał się do niego.

   Mróz... -27 stopni C i z tego powodu zgasła mi w samochodzie ikona układu wtryskowo-zapłonowego. Nie wiem czy wolno jechać, a chcę być na mszy. Podobnie jest ze znakami Pana - nie potrafisz odczytać i jesteś bezradny.

    Napływa obraz awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu. Tam takich ikon były tysiące...młody zespół nie poradził. „Przegrzano” reaktor i wybuchł!

   Ilu właścicieli „ropniaków” zniszczyło samochody, bo dolewało do paliwa benzynę, albo zbyt późno odpowiednie dodatki.

    Każdy syn powinien opuścić matkę, ponieważ nigdy nie stanie się samodzielnym. Po ślubie okazuje się, że jest niezdolny do małżeństwa. Kościół Katolicki nawet z tego powodu daje rozwody. Znam takiego mężczyznę. To wielka pułapka.     

  „Superwizjer”. Oszukano dłużnika...to człowiek władzy, którego szykanowano. W odwecie zamordował. Przestrzegam, abyś nigdy nie brał żadnej pożyczki w banku. Nigdy nie odczepisz się od nich. Nie możesz spłacić całego długu...nawet z odsetkami. Specjalnie trzymają, dają nowe uprawnienia za które płacisz! Nie dzwoń do nich, bo stracisz pieniądze...odsyłają do różnych działów, a tam specjalnie nic ci nie powiedzą! Pamiętaj. Nigdy nie bierz pożyczki w żadnym banku.

   Wojciech Cejrowski trafił do więzienia i mówił o naszym zesłaniu, które spowodował grzech pierwszych rodziców. Wykluczenie. Tak jest też z więźniami. Dawniej takich znakowano (dziura w uchu lub obcięcie ręki za kradzież).

   Wykonywano też wypalanie żelazem znaku na ciele; piętna. Zostałeś wykluczony ze społeczeństwa, a w więzieniu jesteś dodatkowo frajerem, bo nie znasz grypsery. A to; majdan - rzeczy osobiste, judasz to kukiel, radiowęzeł - betoniara, podłoga – zawsze parkiet, telewizor - szkiełko, stół - to blat, kraty - tygrys, okno - lipo, a lipko to małe okienko, stołek - fikoł, szafka w której są wkitrane różne przedmioty to wkitrała...

     Piszę, a zaczyna się konfrontacja pomiędzy dwoma prokuratorami. Janusz Kaczmarek wpadł w sidła (hotel „Forum”). Jest wielu bardzo groźnych Polaków, którym trudno coś udowodnić.

    „Rzeka Kongo” prywatny statek przeciążony drzewem z przygodnymi podróżnikami wpadł na mieliznę. Nie udaje się próba ściągnięcia. Ludzie zdani na łaskę innych. Pozostanie tam przez trzy miesiące. Jeszcze Stalingrad z obrazami bitwy...zostali wymrożeni w tej lodowej pułapce!

      Nie piszę o dwóch mszach, gdzie Jezus woła do Nieba Mt 11,25 << Wysławiam Cię Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom>>.

      Życzę Ci, byś stał się takim prostaczkiem i zobaczył to, co ja...                                              APEL

25.01.2010(p) ZA OFIARY WYSŁANNIKÓW SZATANA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 styczeń 2010
Odsłon: 991

Św. Pawła

      Mój nauczyciel, św. Paweł właśnie  wyznaje od Ołtarza świętego;

„(...) Gorliwie służyłem Bogu (...) Prześladowałem (...) głosując nawet za karą śmierci, wiążąc i wtrącając do więzienia (...) Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? (...)”. Dz 22, 2-16

  Teraz, gdy piszę przesuwają się obrazy w telewizji;

  • współpracujący z Urzędem Bezpieczeństwa
  • Niemcy pozostawieni przez Hitlera pod Stalingradem, bo dla generalicji (Paulus) najważniejszy był honor...nie wolno było się poddać!
  • fałszywe kadry filmowanego („dokrętki”) wyzwalania Oświęcimia przez Rosjan.

     Spójrz na ludzkość od Boga Ojca, a zrozumiesz moją odpowiedzialność za świat. Katolik należy do „organizacji” (Kościoła) przeciwstawnej Szatanowi, którego Agendy chcą wszelkimi sposobami zgładzić nas i znieść Prawo Boże.

    To ludzie nie uznający ojczyzny, pragnący władzy nad światem...podporządkowania sobie wszystkich. Oni dysponują niewyobrażalnymi możliwościami. To nie jest mafia, bo mafia nie walczy z Kościołem katolickim, a nawet „jest z ludem”...w jakiś sposób „patriotyczna”. Ci ludzie są godni pewnego szacunku, bo mają swój kodeks.

   Inaczej jest z Agendą Szatana, której członkowie zalani są pianą nienawiści do katolików, do „obcych”; stąd listy proskrypcyjne, „branie w komputer” wychylającego się i sadystyczna radość z czynienia zła, ze szkodzenia i zadawania cierpień (obozy, zesłania, wojny, ludobójstwo, aborcja, a także znęcanie się nad wskazanym).

   Wzorem dla tej władzy jest Stalin i Hitler, a przykładem Korea Północna. Wyobraź sobie, że od dziecka nie słyszałeś słów; „Bóg”, "Jezus", "Matka Boża". Znasz tylko jednego; Kim Dzon Ila II, a wcześniej jego tatusia Kim Ir Sena. Płaczesz ze starszymi, gdy coś ci podaruje i dziękujesz, że nikogo z rodziny nie zagłodzili i nie zlikwidowali.

   Dziwne, że nie widzi tego BBN i sam Belweder, a przecież wie o tym każdy dobry dziennikarz śledczy. Także instytucje kościelne odpowiedzialne za bój duchowy zaspały. Stworzono komisję ds. środków masowego przekazu, ale ich działania nikt nie widzi.

   Żadnego protestu, żadnych starań o wypłynięcie Prawdy. Powinny być grupy obserwatorów („donosicieli”) na działania ośmieszające wiarę. W jednym tygodniu wszystkie sądy w Polsce powinny być zalane pozwami o obrażanie uczuć religijnych („Nie”, „Fakty i mity”, „Super Stacja”, „Wysokie obcasy”, „Newsweek”).     

   Zdziwiony słucham jak o. Rydzyk sam został zmanipulowany przez dzwoniących, bo poruszył ten problem! Jakiś pan próbował rozszyfrować to słowo, inny podlizywał się chwaleniem nazwy telewizji „Trwam”, a pani roznosząca gazety po aresztach radziła, co czynić w smutku! Wszyscy mówili nie na temat!

    Napisałem list do Radia Maryja z zaznaczeniem, że o. Rydzyk widzi obłudę rządzących podobnie do mnie, ale zmarnował dar mówienia o tym na cały świat. Audycję trzeba powtórzyć i powiedzieć jasno o boju Szatana z Bogiem, a przez to z katolikami, wiarą i  Prawdą.

   Trzeba wymienić Agendy Szatana (masoneria, racjonaliści, wojujący ateiści, sataniści, itd.), których bronią środki masowego przekazu. Po drugiej stronie barykady jest tylko garstka straceńców kochających ojczyznę, którzy chcieliby oddać swoje siły dla dobra pokrzywdzonych, ale nie są zorganizowani. Nikt o nas nie słyszy, a protesty są przyjmowane jako dziwactwo.

   Antoni Macierewicz mówił w TV Trwam, że przestępczość często działa za zgodą i wsparciem rządzących. Nie dziwmy się, że dzisiaj zwalcza się krzyż, ostoję mocy, sprawiedliwości i siły narodu. Bez zniszczenia wartości chrześcijańskich świat przestępczy nie będzie mógł nad nami zapanować. Tylko wtedy, gdy powtórzymy; tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem; „Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. Nie wiem skąd znalazł się "Akt zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu"

              "Boże, Ojcze Miłosierny!

              Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka. (...)

               Pochyl się nad nami grzesznymi (...) przezwycięż wszelkie zło (...)

               miej miłosierdzie dla nas i całego świata”!             

                                                                                                       APeeL

 

 

 

24.01.2010(n) ZA NAIWNYCH W WIERZE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 styczeń 2010
Odsłon: 838

     Dzisiaj, gdy ponownie edytuję tą intencję, bo upadła spółka Vel.pl (wybory prezydenckie 2015) myśl uciekła do obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego hołubionego przez Jarka Kuźniara.

    Nic nie dadzą żadne umizgi, bo prezydent otrzymał pocałunek śmierci od dr Ewy: ”Bronku popieramy cię”. Nie będzie prezydentem, bo za jego przyzwoleniem wyrywano ludziom krzyż, a w tym czasie przystępował do Eucharystii na Mszach świętych...powinien być ekskomunikowany, bo szerzy wielkie zgorszenie.          

   Kończę, a w TVN 24 trwa dyskusja o in vitro i znane argumenty; uszczęśliwianie innych „nie życzę sobie, aby ktoś wierzący narzucał swoje przekonania religijne (...) prawo kościelne nie można narzucać politykom (...), a Gowin to hipokryzja i świętoszkowatość (...)”.   

   Sam prezydent mówił, że jest za życiem i przeciw aborcji, ale jest za kompromisem (czytaj: zabijaniem dzieci specjalnej troski: z wadami, z gwałtu i zagrażającymi życiu matki).

   Prawdopodobnie przekonał go kolega Janusz Palikot, który wady przedstawił jako „płody z pływającymi mózgami”. Jaki ma mózg poseł Jasio? Przecież ośmiesza wybory na prezydenta w których startuje.

    „Stajenka licha”...taki w tym roku jest Żłobek w naszej parafii. Jakże piękna jest figura Matki Najświętszej, która klęczy w najwyższym uniżeniu przed Panem Bogiem. Kto i gdzie miał natchnienie, aby taką wykonać? Maleńki chłopczyk „idzie” na kolanach i dotyka mędrców, pasterza, baranka i Jezuska. Jakże prosta jest wiara dzieci i dlatego Zbawiciel mówił; ”jeżeli nie staniecie się jak dzieci”. 

    Nie docierały zawołania kapłana, czytania, a właśnie jest Chrzest Dzieciątka. Pustki duchowej nie zmieniła nawet Eucharystia...drgnięcie w duszy nastąpiło podczas kolędy śpiewanej przez chór.

   Nie starałem się wymyślać intencji, bo jest podawana! Pan coś wskaże i tak też się stanie za dwa dni...na Mszy św. porannej. Ze względu na wielki mróz (-27 st.) będzie tylko kilka osób. Przede mną była rodzina zmarłego, ale nie uczestniczyła w obrzędzie, a do Komunii św. podeszła tylko niewiasta.  

    W błyskach przepłynęł zdarzenia duchowe;

1. przypomniało się zapraszanie przeze mnie do kościoła przedstawiciela z poprzedniej władzy, ale powiedział: „po co ja tam pójdę, jak nic nie pojmuję”...

2. właśnie wypadają urodziny córki, która studiowała teologię, ale nie pasowały jej dogmaty Kościoła katolickiego

3. wrócił obraz chłopczyka, który po „bawieniu się” figurami w Szopce wywalczył wzięcie Jezuska na ręce jak małego dzidziusia...

   Patrz, co ukazał Pan. Naiwni w wierze mają „różne pochodzenie”; to ludzie pozbawieni duchowości („władza”), wykształceni nawet teologicznie oraz podchodzący do Boga jak dzieci.

     My mamy być dziećmi Bożymi czyli ufnymi w wierze, a nie naiwnymi. Żądam coś, a Pan Bóg mi tego nie daje lub coś mi nie idzie...wówczas obrażam się na Boga.

    W grupie wykształconych jest Richard Dawkins („Bóg urojony”), który uważa, że wiara to tzw. cargo; kult religijny, który powstaje nagle i szybko się rozprzestrzenia. Wiara dla niego to przyjmowanie czegoś bez dowodów.

    Ja wiem, że wielka jest ilość wyznawców pełnych naiwności; chyba coś tam jest (Bóg), może jesteśmy po śmierci, codziennie do kościoła?, aborcja nie, ale...itd.

     Pustka została, a ktoś kto nie zna innego stanu duchowego nie zauważy tego. To tak jak ze złotem...zapragniesz go, gdy dowiesz się jaką ma wartość!                                                                                                                                                                                                             APEL

 

23.01.2010(s) ZA ROZPACZAJĄCYCH PO STRACIE BLISKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 styczeń 2010
Odsłon: 952

    W nocy serce doznało skurczu, a w oczach zakręciły się łzy, bo  czytam wizję pobytu Pana Jezusa z Uczniami w domu ubogiego powroźnika*. To niska chatka ze śmierdzącą hurtownią, hałasem.

  Obok basen morski z oleista wodą pełna odpadków. Na dwóch placach pracują powroźnicy, naprawiający sieci i żagle. „(...) Muchy, kurz, hałas, woń stojącej wody, moczące się konopie... Oto, co króluje w tym miejscu. I Król królów, leżący  ze Swymi apostołami na stosie  konopi (...) śpi zmęczony (...)”.

   Zbudzony rozmawia z przybyłymi niewiastami; „(...) Ja nie mam celów ludzkich. Moja posługa i moje pragnienia są w całości nadprzyrodzone. Tak, chce zgromadzić w jednym Królestwie wszystkich ludzi (...) pod Moim berłem tylko ludzkie duchy, duchy nieśmiertelne w nieśmiertelnym królestwie (...)”. *

    Msza. Od ołtarza płynie rozpacz 2 Sm 1, 1-4.11-12.19.23-27, bo wielka klęskę ponieśli Izraelici. Posłanie przekazał to Dawidowi, który „(...) schwyciwszy swe szaty, rozdał je. Tak też uczynili wszyscy mężowie, którzy z nim byli. Później lamentowali i płakali, i pościli aż do wieczora (...)”.

  Płyną słowa Ps 80(79) „(...) Zbudź swa potęgę i przyjdź nam z pomocą (...) Uczyniłeś nas przyczyna zwady sąsiadów, a wrogowie nasi z nas szydzą (...)”.

    W dzisiejszym czytaniu Mk 3, 20-21 „(...) Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: „Odszedł od zmysłów”. Podobnie traktuje wiarę nieprzejednany wróg Boga Richard Dawkins w swojej książce „Bóg urojony”. Tam jest podział ludzi na siedem kategorii; Dawkins  jest wiedzącym, że nie ma Boga, a ja wiedzącym, że Bóg Jest. Św. Hostia dała słodycz, ale napięcie (mróz, a planowaliśmy wyjazd) kasuje inne doznania.

   Wczoraj w ręku miałem artykuł o Krzysztofie Olewniku. Napływa, że mam napisać do tej rodziny, bo czeka ich ponowna ekshumacja zwłok syna. Chodzi o to, aby jego męczeństwo nie poszło na marne, bo sprawa trwa tak długo, a on nie jest jedyną ofiarą wrogów ludzi.

    Za intencji tego dnia poszedłem na drugą Mszę św. (specjalnie w intencji rodziny Krzysztofa), a Pan sprawił, że natychmiast odczytałem intencję i w bólu odmówiłem moją modlitwę.              APEL

 *„Poemat Boga-Człowieka” Ks. IV cz. III str. 275 „Vox Domini”.

                                                   Szanowny Pan

                                                Włodzimierz Olewnik

    Piszę do Państwa na wyraźne polecenie Boga naszego. Chodzi o rady duchowe, które mam przekazać.  Chodzi o to, aby męczeńska śmierć syna i Państwa droga krzyżowa przyniosły owoc. Szczególną wartość dla Boga mają cierpienia niezawinione. Możecie zbawić wiele dusz czyśćcowych.

    Piszę i wprost czuję obecność Waszego syna. On cierpi, ale teraz z powodu waszych udręk. On jest, bo śmierć to życie i nigdy nie chciałby tu wrócić...jakby przeze mnie pragnie to powiedzieć. Tutaj ważna uwaga. My traktujemy dzieci i bliskich jako „naszych”, a wszyscy jesteśmy dziećmi Boga.

    Państwa i mój syn to dzieci Boga.  Potwierdzają to moje doznania po Komunii Świętej, gdy pragnę „umrzeć” i wrócić do Ojczyzny Prawdziwej. Większość ludzi nie wierzy, że Bóg to realna Osoba, ale duchowa. Nasze dołączenie do ciała (wygnanie) sprawia duszy okropne cierpienia.

   Wróćmy do mojej prośby. Pan Jezus dał mi do ręki zapisane wizje M. Valtorty „Poemat Boga Człowieka” Ks. czwarta cz. trzecia, który otwiera się na zapisie 114 (str. 254) o przebaczeniu; „przebacz mu siedem razy”. Tam Pan Jezus mówi;*

    „(...) Nie ma granic dla miłości i przebaczenia. Nie ma. Ani u Boga, ani u prawdziwych dzieci Bożych. Dopóki trwa życie, dopóty nie ma granic. Jedyna przeszkodą do zstąpienia przebaczenia i miłości to opór grzesznika bez skruchy. Ale jeśli się nawraca zawsze otrzymuje przebaczenie. Nawet gdyby grzeszył nie raz, nie dwa trzy razy w ciągu dnia, lecz więcej...

   (...) Bóg przebacza. Wy też czyńcie tak samo. Strzeżcie się! Uważajcie na siebie, aby wasze nieprzejednanie nie zamieniło się w szkodę dla was, wywołując nieprzejednanie Boga wobec was. (...) Bądźcie miłosierni, aby dostąpić miłosierdzia. Nikt nie jest dość wolny od grzechu, aby być nieubłaganym wobec grzesznika. Spójrzcie na ciężar obciążający wasze serca. Zdejmijcie najpierw swój z własnego ducha (...) jako słudzy Boga (...) musicie tak samo okazywać wielkie miłosierdzie w przebaczaniu”.

    Wizja kończy się prośbą Pana Jezusa; „(...) teraz pomódlmy się wspólnie za towarzysza, który odszedł (Judasza): „Ojcze nasz, który jesteś w Niebie”. Doskonały głos Jezusa powoli wypowiada  słowa Ojcze nasz. Inni wtórują Mu półgłosem (...).*

   Teraz przekażę moje doświadczenie. Przebaczenie za niezawinione krzywdy to największy dar jaki można ofiarować Bogu. Sami z siebie nie możemy tego uczynić, ponieważ Szatan atakuje odwetem, dochodzeniem swego, udowodnieniem, itd.

   Jeżeli sprawa trwa długo to powoduje destrukcję w duszy. Na 100% mogę powiedzieć, że każdy z państwa, gdy się budzi (w momencie największej słabości) ma wpuszczane „męczeństwo Krzysztofa”. To bardzo proste. Tak się dzieje też ze mną, ale ja wiem, że to jest od Przeciwnika Boga, bo wiele razy przebaczyłem i ofiarowałem to cierpienie, a trzyma mnie codzienna Msza Święta, czasami dwa razy.

    Szatan działa także w kościele. Bardzo często do czasu przyjęcia Ciała Zbawiciela jestem nieobecny i mam wpuszczaną moją sprawę. Po zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystia) wszystko pryska. Przebaczenie okrutnikom jest ukazane w Męce Pana Jezusa. Mógł jednym skinieniem palca położyć uzbrojonych po zęby Rzymian, ale wówczas nie otworzyłby Nieba.

Rada.

   Proszę zamówić Mszę świętą w intencji przebaczenia oprawcom, aby się opamiętali (wielu z nich zostało zmuszonych do zła i straciło w grzechu życie). Cała rodzina musi iść do wspólnej spowiedzi, a po przyjęciu Ciała Zbawiciela ofiarować całe cierpienie (od pierwszego dnia).

    Moja prośba, aby to cierpienie  przekazać na Ręce Matki Bożej; „Matko Boża przyjmij całe cierpienie każdego z nas i prowadź”. To nazywa się uświęceniem cierpienia. To najpiękniejszy dar dla Boga, Który zaleje Was pokojem i Swoim Światłem.

    Ja po takim przebaczeniu zaznałem słodyczy krzyża. Nie wyjaśnię tego, bo to najwyższa łaska Boża, rzadko spotykana i opisywana...po przyjęciu krzyża (własnego cierpienia). Ludzie mówią; „każdy ma swój krzyż”, ale to często krzyż diabelski.

    Krzyż Pana Jezusa to miłosne przyjęcie i ofiarowanie niezawinionych cierpień. Przyjęcie cierpienia i jego ofiarowanie sprawia, że spada z naszego serca wielki ciężar o którym mówił Pan Jezus.  APEL

 *„Poemat Boga-Człowieka” Ks. IV cz. III  „Vox Domini".

 

 

 

  1. 22.01.2010(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI BOGU
  2. 21.01.2010(c) ZA LICZĄCYCH NA BOGA OJCA
  3. 20.01.2010(ś) WDZIĘCZNY ZA ŁASKĘ WIARY
  4. 19.01.2010(w) ZA WIDZĄCYCH „INACZEJ”
  5. 18.01.2010(p) ZA ROZGORYCZONYCH DOZNANĄ KRZYWDĄ
  6. 17.01.2010(n) ZA BRONIĄCYCH WIARY
  7. 16.01.2010(s) ZA DRAŻNIONYCH
  8. 15.01.2010(pt) ZA POWOŁANYCH PRZEZ PANA
  9. 14.01.2010(pt) ZA OPUSZCZONYCH W CIERPIENIU
  10. 13.01.2010(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ZNAJĄ GŁOSU BOGA

Strona 1156 z 2409

  • 1151
  • 1152
  • 1153
  • 1154
  • 1155
  • 1156
  • 1157
  • 1158
  • 1159
  • 1160

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2153  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?