- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 504
Obudzono na Mszę św.! Nie mogę już żyć bez Chleba Życia oraz Słowa Pana z wypełnianiem Jego Woli. To moja łaska i wiem, że nie ma nic ważniejszego od posłuszeństwa Bogu Ojcu z oddaniem woli własnej, aby była „bądź Wola Twoja”. Trzeba stać się dzieckiem trzymanym za rękę, bo klucząc swoimi ścieżkami nie trafi się prostą drogą do Królestwa Bożego.
Można powiedzieć o cudzie naszej wiary...o cudownym śnie, bo co dotkniesz to widzisz dzieło Boga naszego; od budowy atomu do wszechświata - poprzez ucho wewnętrzne z narządem równowagi i oko - do mózgu wykorzystywanego w 5%.
Jednak największym cudem „tu i teraz” jest Eucharystia, która utrzymywała się w ustach i sprawiła pokój z dziękczynieniem. „Jak wielki cud Bóg uczynił, że Swe Ciało w chleb przemienił”...w chleb duchowy dla duszy stęsknionej powrotu do Ojczyzny Prawdziwej.
Raz zaznasz - po przyjęciu Ciała Pana Jezusa - słodyczy niebiańskiej i już nie będziesz bezsensownie dyskutował o świecie nadprzyrodzonym. Teraz wyobraź sobie co nas czeka w odkrywaniu różnych prawd duchowych, ale świat nie pragnie Chleba dającego życie duszy...postępuje odwracanie się od Boga z liczeniem na własne siły.
„Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”. Tak jest naprawdę, a ja jestem wśród powołanych, którzy mają rozgłaszać Prawdę o Królestwie Bożym na cały świat!
W odczytywaniu Woli Boga Ojca przeszkadza Szatan…może wyrządzić tylko taką szkodę na jaką pozwala Stwórca. Szczególnie nienawidzi Matki Bożej…w Jej Święta zawsze oszuka, narobi zamieszania, wywoła kłótnię u dwóch pacjentów pod drzwiami gabinetu ( a przyszedłem wcześniej do pracy ).
Nie planuję modlitwy, zawołań. Pan wie, że tego pragnę…wołania zgodnie z Jego Wolą! Po odczycie intencji i modlitwach dany dzień jest ofiarowany Bogu, a mnie spotykają odpowiadające cierpienia;
za smutnych – smutny
za udręczonych – udręczony
za mylących się – mylę się
za tych, co nie mają grosza – nie mam nic w kieszeni.
Dam przykład jednej mojej prośby. Na dyżurze w pogotowiu wołałem o ochronę Św. Michała Archanioła, a to sprawiło, że kolega z „R-ki” jeździł do pacjentów wymagających „R-ki”, a do nich z uporem wysyłano mnie! „Sprawiedliwy jest Pan i łaskawy…nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy”. APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 680
Późno skończyłem pismo (zarazem świadectwo wiary) do OIL w W-wie, ale jak się okaże „rzuciłem perły przed świnie”. Dręczenie przez Izbę Lekarską wywołuje moje zniechęcenie...aż prosi się założenie towarzystwa ochrony ludzi, bo kotki i pieski mają obrońców. Nikt nie broni katolików wydanych na pożarcie przez Bestię.
W kościele znalazłem się przed wizerunkiem Trójcy Świętej, łzy zalały oczy (tak też jest podczas przepisywania tej intencji), ponieważ napłynęła bliskość Taty, a tego nie można opisać…zrozumiesz to, gdy sam zaznasz tej łaski.
Wówczas miałem pewność uzyskania pomocy od Boga-Ojca i nawet podziękowałem Matce Najświętszej za napisanie tego pisma do Izby Lekarskiej. Nie rozumiałem, że największą łaską jest niezasłużone cierpienie.
Jeszcze nie wiedziałem, że za miesiąc ostatecznie ustali się, że moja wiara to choroba. W tym czasie prezes (nomen omen) Mieczysław Szatanek z dworakami będzie fotografował się na Mszach świętych.
„Pod Twoją Obronę”…płynie modlitwa ludu, a ja wołam; „Matko! odmień serca tych kolegów, bo nie wiedzą, co czynią.” Teraz śpiew do Czarnej Madonny; „o pozwól w ramiona Twoje się skryć”.
Z Ks. Przysłów popłyną słowa w których Bóg Ojciec wskazuje na potrzebę szukania Jego nauki „jak srebra /../ skarbów /../”, bo wówczas „/../ bojaźń Pana zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga /../.”
Od 7.20 do 16.00 trwała udręka w przychodni. Zasypiałem na końcu przyjęć. Skąd człowiek ma tyle mocy, a to nie koniec, bo czeka na mnie jeszcze wizyta domowa. Jednak wielką radość sprawia bezinteresowna pomoc;
- obca babcia z ewidentnym niedokrwieniem stopy lewej (zimna, czerwona, przykurcz) z plikiem recept na reumatyzm…dałem informacje do lekarki rodzinnej
- chora leczona na parkinsonizm, a to uszkodzenie centralnego układu nerwowego…przez ołów, farby (z wywiadu wynika, że pracowała w drukarni), powinna starać się o chorobę zawodową (odszkodowanie)
- kandydatka na kierowcę (ślepota jednego oka, a drugie dobre po korekcji)…poprosiłem koleżankę okulistkę o ocenę, ale nie chciała jej przyjąć
- nikomu nie odmówiłem, każdemu dałem to o co prosił zgodnie z prawem
- zawiozłem rzeczy do Caritasu
- wysłałem listy świadectwa wiary (OIL, „Źródło”, personel „Orawy”)
- mam adres parafii w Zbroszy Dużej…muszę napisać do nękanego tam kapłana.
Po odczycie intencji jasne staną się zdarzenia:
- wizyta, dziadek wcześniej ledwie chodził po udarze, ale jest pielęgnowany z miłością…żonie wciąż powtarzał, że go kocha
- córka 90-latki opiekuje się nią od 10 lat.
Wracają słowa z dzisiejszej Ewangelii; „Kto dla Mego Imienia opuści” dom, rodzinę lub pole…stokroć tyle otrzyma! To stokroć u mnie oznacza dzień przeżyty dla Boga i wielką radość z cierpienia za poświęcających się...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 503
18 lutego 2020 r. niespodziewanie odżyła moja krzywda i pasuje połączona edycja obu intencji. Wówczas jeszcze nie wiedziałem, że za dwa miesiące będę musiał oddać moje pr. wyk. zawodu lekarza...4 miesiące przed przejściem na emeryturę.
Moja sprawa jest precedensowa, bo dzisiaj opozycja totalna broni K a s t y z poczuciem bolszewickiej bezkarności. Poniżej jest skrót pisma do mojego samorządu lekarskiego w W-wie przy ul. Grójeckiej 65a z dnia 10.07.2008 r. (dotyczy; OIL-248/07OIL)
Szanowni Państwo !
To już moje ostatnie świadectwo wiary z opisem odczytu intencji modlitewnej dnia. Jeżeli Słowo Boga Jedynego nie dotrze do Was…trudno. Sądzę, że moje cierpienie nie pójdzie na marne…może zachwieje się chociaż jeden pewny swego.
Na dzisiejszej Mszy Św. porannej Bóg mówił - poprzez proroka Ozeasza - o Swojej Miłości do ludu wybranego (Izraela), ale „/../ oni nie rozumieli, że troszczyłem się o nich /../ Bogiem jestem /../ pośrodku ciebie jestem JA, Święty /../”.
Natomiast Pan Jezus rozesłał apostołów; zalecił uzdrawianie, wypędzanie złych duchów, nie zdobywanie złota, darmowe dawanie, a tam gdzie nie chcą przyjąć Słowa; „strząśnijcie proch z nóg waszych”.
Z powodu grzechu nieczystości w myślach podszedłem do spowiedzi, ale nowy kapłan zdziwiony powiedział; „Tylko jeden grzech, przecież masz mówić grzechy!”. Nie mógł zrozumieć, że uczestniczę w codziennej Mszy św. a do spowiedzi prowadzi mnie poczucie nieczystości wykluczające przyjęcie Eucharystii.
Kapłani nie znają mistyki, stąd zdziwienie poczuciem mojej grzeszności i zaskakujące przeżycia duchowe. Dlatego siostra Faustyna Kowalska miała zaleconego spowiednika (ks. Sopoćko).
Z wielkim smutkiem odszedłem od konfesjonału. Serce zalało poczucie niezrozumienia, ale ja wiem, że jest to próba od Pana, bo mam być pokorny. Z czystym sercem przyjąłem Najświętszy Sakrament, a moja dusza zawołała;
„Jezu! Jezu!! Jakże Ty prowadzisz…wskaż jak mam postępować? Jaką mam iść drogą? Czy mam być cichy i nic nie mówić, a przecież trzeba krzyczeć ze szczytów gór! Panie Jezu! To Twój czerwony płaszcz…niezrozumienie, nie ma z kim rozmawiać o Tobie i Twoim Dziele. Pozostały tylko babcie i prości ludzie”.
Wróciła moja krzywda; tyle czasu trwa bój; człowiek duchowy / cielesny, dusza / ciało, wiara / ateizm oraz mistyka / psychoza. W mojej naiwności nie wiedziałem, że zastosowano wobec mnie sowiecką psychuszkę.
Bój jest trudny, ponieważ zawinił kolega psychiatrów (dewastacja krzyża). Ze spokojem przyjąłem łamanie prawa…sędzina stwierdziła, że jestem chory(!), a fakt komisji bez przewodniczącego nie obchodził ją!
W końcówce życia zrozumiałem jak wielką łaską jest służenie innemu człowiekowi. Moje chodzenie po urzędach, lekarzach, bycie w sądzie ukazało mi bezduszność ludzi do ludzi. Pan Bóg to wszystko widzi i każdy zda relację ze swojej służby. Po śmierci będzie błyskawiczna lustracja, a sumienie (Boski Sędzia) pokaże każdemu jego życie.
Muszę odmówić pokutę czyli przeczytać list ulubionego św. Pawła w części dotyczącej mojego grzechu (nieczystość w myślach). Zasady świętości życia;
„/../ Bracia, prosimy was i napominamy w Panu Jezusie /../ o sposobie postępowania i podobania się Bogu /../ stawajcie się coraz doskonalszymi /../ albowiem wolą Boża jest wasze uświęcenie, powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać własne ciało w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności jak to czynią nie znający Boga poganie /../ Albowiem nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości /../”...
Próba wyjaśnienia n i e p o r o z u m i e ń…tak, to jest intencja modlitewna mojego dnia życia. Przepływają różne nieporozumienia między ludźmi; od tarczy antyrakietowej, zapłodnienia in vitro, starania Alicji Tysiąc o odszkodowania za zachowanie życia własnego dziecka, Żydzi i Jezus, ostrzelanie wioski w Afganistanie, PO/PiS, lustracja, obwodnice miast i moja w/w sprawa…to cierpienie nie ma końca.
Jutro będą w intencji Państwa na Mszy Św. z Eucharystią. Dodam do tego uświęcenie mojego umęczenie w przychodni, troski trapiące każdego z nas oraz moją osobistą modlitwę, a także post duchowy…
Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia duszy.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1015
Przez dwie noce miałem kojące sny...zerwałem się na nabożeństwo, a dusza śpiewała; „liczę na Ciebie Ojcze”. To prawda, bo Bóg nigdy nie zawodzi. Trzeba tylko zawierzyć i dziękować. Jadę, a przed samochodem lecą gołąbki (pokój). Nawet napływa; „Pokój Mój ci daję”...to wielka łaska.
Mszę zaczynam pustką w sercu…”patrzy„ Duch Św. i Jezus Dobry Pasterz. Dzisiaj powołanie Apostołów. Wzrok zatrzymała piękna róża stojąca przed wiz. Matki Zbawiciela. Po Eucharystii słodycz pojawiła się w ustach i wolno rozszerzyła się na serce.
Pragnę być z Panem. Usiadłem na ławce przed kościołem, a przy mnie usiadał para gołąbków…cisza z towarzyszącym śpiewem ptaków. Sytuacja powtórzy się wieczorem, gdy będę karmił całe stado gołębi, które są znakiem pokoju.
Po kojącym śnie i posiłku słucham pieśni sefardyjskich…bardzo piękne, tęskne i trochę podobne do śpiewu Żydów. Wyszedłem na spacer i ujrzałem pokój, którego nie widzi większość (domy, gaz, woda, chodniki, światło, chodniki)…kwiaty, kwiaty. Trafiłem na cmentarz, na groby wydzielone dla dzieciątek (maleństw od 1 dnia do lat z napisami pełnymi rozpaczy)…popłakałem się. One już są w Królestwie Pokoju
Wnuczek przywiózł zdjęcie z wczasów, gdzie Pan Jezus wskazuje na napis; „Przyjacielu”, z papierów wypadło zdjęcie Jezusa z gołąbkiem na ramieniu oraz JPII nad głową. Napłynął oraz Matki Bożej z Medjugorie. Właśnie przechodzę obok domu malarza, który namalował mi Jej wizerunek. Właśnie przysłano „Echo”, gdzie MB Pokoju wciąż powtarza; „Drogie dzieci, wzywam was, abyście byli apostołami pokoju”.
Intencję poznałem następnego dnia. Po spowiedzi miałem przeczytać list św. Pawła, gdzie słowa; obdarzeni pokojem! Pokój, pokój, pokój... Ty, który to czytasz „niech pokój będzie z Tobą”.
Poproś o łaskę zaznania czym jest Pokój Boży, bo to dotyczy duszy i jest nieprzekazywalne, a ma niewiele wspólnego z naszym odpoczynkiem od pracy, brakiem kłopotów, pocieszaniem, dobrym dniem, itd. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1050
motto: Judasz. Maleszka.
Ja nie wiem jaką moc ma moja modlitwa i co już sprawiła, bo to wszystko będę miał pokazane po prawdziwej stronie życia. Ten czas i moje cierpienia nie idą na marne.
Czy wcześniejsze wołania za zdrajców sprawiły ujawnienie sprawy „Trzech kumpli”? Cóż znaczą watahy ubeckie wobec zastępów Anielskich?
Błyskawicznie przelatują obrazy:
1. „Gazeta Polska" i art. „Bezwstyd”, gdzie informacja o agentce Zofii Reynar, która na rozkaz połączyła się z Pawłem Jasienicą (stała się jego „żoną"). To wierzchołek góry lodowej, bo małżeństwa „mieszane” agentury z opozycją. Szef więzienia zabił osadzonego, ale okazał się niepoczytalny w momencie dokonywania zabójstwa!
2. Franz Kafka pisze: „Szacunek dla władzy jest czymś wrodzonym, potem wdrażanym, a my w tym pomagamy”.
3. Napłynęła postać Wojciecha Jaruzelskiego oraz Adama Michnika z jego słowami: ”odpieprzcie się od generała”
4. W TVN sprawa zdrajcy Maleszki…” Trzech kumpli” Lilianny Sonik. To tragedia Polaków, bo z trzech kumpli jednego zabito (Stanisław Pyjas), drugi został zdradzony (Bronisław Wildstein), a trzeci okazał się zdrajcą (Leszek Maleszka), który do dzisiaj patrzy w oczy i kłamie.
5. W TVN płynie relacja z Mszy świętej za sowieckiego generała. Za zdrajców trzeba się modlić, ale wykluczone jest błogosławieństwo z okazji urodzin! Dodatkowo jakiś kapłan „patriota” wyśmiewa Miłosierdzie Boże. Tak, bo trzeba paść na kolana, przyznać się i przeprosić skrzywdzonych. Nikt, nigdy nie wspomina szefa Obozu Oświęcimskiego Rudolfa Hessa, który wyspowiadał się cztery dni przed wykonaniem wyroku śmierci.
6. Właśnie oglądam relację o Polardzie - zdrajcy wywiadu USA (dla izraelskiego Mosadu)!
W prowadzeniu przez Boga kupiłem „Rzeczpospolitą”. Dziwne, bo „otworzyła się” na wywiadzie z proboszczem parafii w Zbroszy Dużej Czesławem Sadłowskim, ktory walczył z komunistami o wybudowanie kościoła. Po czasie stwierdził, że wśród jego wiernych było mnóstwo kapusiów.
Później pojechałem na Mszę św. do kościoła, który wybudował. Wskazałem mu na próbę, bo Bóg donosicieli kocha bardziej niż mnie i jego. Trzeba prosić o deszcz takich niezasłużonych cierpień. Trzeba je przyjmować i uświęcać na chwałę Boga.
Wyjaśniłem też, że „Rzeczpospolita” jest wroga Kościołowi katolickiemu. Razem z „Wprost” i „Faktem” wystąpili w zorganizowanej akcji przeciwko budowie Świątyni Opatrzności Bożej. Zaleciłem, aby nie kontynuował z nimi wynurzeń. Niech zaprosi ich na Mszę św. i zaproponuje Sakrament Pojednania.
W tej samej „Rzeczpospolitej” znalazłem artykuły; o gen. Władysławie Sikorskim, którego zabili wyzwoliciele oraz informację, że PiS zgłasza votum nieufności wobec ministra sprawiedliwości (podpalenie posiadłości obrońcy Olewników) oraz straszenie rodziny ks. J. Popiełuszki („Wisła jest jeszcze szeroka”)!!
Ks. Isakiewicz – Zalewski „odkrywa” ciemną stronę duchownych. Dla mnie ważne są ręce Sługi Zbawiciela, które dają rozgrzeszenie, błogosławieństwo oraz Cud Ostatni: świętą Hostię! Nie myśl, że bronię przestępców, ale od czego jest policja?
Stoję pod stacją, gdzie Zbawiciel padł pod krzyżem. Wprost słyszę Jego błaganie: „Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”.
Tego nie zrozumiesz, bo musisz zaznać czym jest poczucie s ł o d k o ś c i k r z y ż a Zbawiciela. Popłakałem się przed Eucharystią, a później nie mogłem wstać z kolan i chciałbym zostać tutaj na wieki wieków. APEL
- 05.07.2008 (s) ZA OPŁYWAJĄCYCH WE WSZYSTKO
- 04.07.2008(pt) ZA GASNĄCYCH W OCZACH
- 03.07.2008(c) ZA KAPŁANÓW, KTÓRZY ZWĄTPILI
- 02.07.2008(ś) ZA NIOSĄCYCH DIABELSKI KRZYŻ
- 01.07.2008 (w ) ZA STĘSKNIONYCH BOGA-OJCA
- 30.06.2008(p) ZA TYCH, KTÓRZY NAPADAJĄ NA INNYCH
- 29.06.2008 (n ) ZA PRZECIWNIKÓW CHRZEŚCIJAŃSTWA
- 28.06.2008(s) ZA ZADOWOLONYCH Z DOBRZE WYKONANEJ PRACY
- 27.06.2008(pt) ZA GODNIE CZCZĄCYCH CIEBIE, OJCZE
- 26.06.2008(c) ZA PRAGNĄCYCH SPRAWIEDLIWOŚCI