- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 211
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego
Po wczorajszym zmęczeniu: 33 godzinach postu ścisłego w intencji pokoju na świecie (Objawienie Matki Bożej Pokoju w Medziugorie)...jadę na Mszę świętą poranną, a napływa obraz mojej książki dotyczącej równoczesnego życia doczesnego oraz wiecznego.
Nie mogą tego pojąc niewierzący, którzy do wszystkiego podchodzą z pragnieniem włożenia paluszka w św. Bok Pana Jezusa. To zasadniczy błąd wszystkich wrogów wiary Objawionej, którzy dążą do oddzielenia wiary od życia codziennego, polityki, od świadomej grzeszności z paradami szerzącymi zgorszenie.
Pan dał mi łaskę ujrzenia tej struktury, cudu stworzenia wszystkiego: tu i teraz oraz Tam! Staram się to przekazywać, ale zbyt mało jest pragnących wieczności. Nawet modlący się pragnę tego życia, a wszystko jest pokazane tak jak chleb dla ciała i Eucharystia dla duszy.
Z księgi (Lb 21,4b-9) będzie relacja o buncie narodu wybranego przeciwko Bogu i Mojżeszowi z powodu wyprowadzenia z niewoli! Pan zesłał dodatkowo węże o śmiertelnym jadzie. Przejrzeli i przekazali Mojżeszowi: "Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie".
Dzisiaj jest ulga, trochę ludzi, babcie, które lubią, wielbiciel oraz dwóch wskazujących na dzisiejszą intencję…
Moje wczorajsze umęczenie, kierowca autobusu, który zasypia z tego powodu za kierownicą (zespół przewlekłego przemęczenia).
Rolnikowi udającemu chorego powiedziałem, że nie chcę mu się robić. Śmieliśmy się, bo trafiłem, ponieważ poprosił o penicylinę dla chorego wieprzka (różyca). Podczas zapisywania recepcji zapytałem jak wieprzek ma na imię?
Staruszkę poprosiłem, aby uporządkowała swoje sprawy duchowe, a nie bytowe! Na wizycie pocieszyłem babcię z wrodzoną i nieuleczalną chorobą Recklinghausena...mówiłem jej o życiu wiecznym.
O 19:00 trafiłem na koncert w katedrze we Wrocławiu w którym będą tęskne pieśni z towarzyszeniem gitar. "Jezus Jest! Jakże chciałbym wykrzyczeć moją miłość do Ciebie". Popłakałem się...
APeeL
Zapis ze skasowanego blogu...
14 września 2009 Rozmowa duchowa...
Niespodziewanie odwiedził nas proboszcz (brak leków) i przy tej okazji skrzyżowaliśmy szable. Odniosłem wrażenie, że jest to dyskusja mistyka, który nie zna Pisma Św. z uczonym w Piśmie!
medycyna
kapłan; jest zafascynowany rozwojem medycyny, a zdobycie zawodu lekarza wymaga wielu lat nauki i praktyki
ja; jako lekarz jestem sceptykiem terapeutycznym, wiedza medyczna zmienia się co 10 lat.
-siostro ilu mamy chorych? pyta lekarz
-czterdziestu…proszę przygotować 30 lewatyw! Tak leczono naprawdę!
Cóż wiemy o mózgu? Nasze ciało fizyczne - nie mówiąc o duszy - jest cudem stworzenia. To mądrość i tajemnica Boża.
mądrość
kapłan; wskazuje na wiedzę i nasz rozum, który jest darem Boga…i dziwne, bo w dalszym przebiegu rozmowy tkwi przy tym
ja; zgoda, ale nasza mądrość to głupstwo u Boga. Mądrość Boża to natchnienia Ducha Świętego, Jego Światłość…
Objawienia w Medjugorie
kapłan; znam, ale nie polecam…nie wysłałbym tam pielgrzymki, czytałem wywody; „za i przeciw”, jestem przeciw!
ja; dla Matki Bożej Pokoju, na Jej prośbę - od lat w środy i piątki - pościmy z żoną w intencji pokoju i dzięki temu żyję (waga)! Ile dobra uczyniliśmy na całym świecie. Wielu zapraszałem do tych postów duchowych, ale nie udało się zdobyć żadnej osoby. Ludzie wolą diety…
Szatan
kapłan; w kościele trzeba mówić o Bogu, bo szatan cieszyłby się, gdybym mówił o nim
ja; nie mówić o wrogu Boga i jego działaniu?Przecież przemilczając nieprzyjaciela utrudniamy walkę z nim…o dusze ludzkie !
Dzisiaj namawiał mnie do przyjęcia Ciała Zbawiciela…w nieczystości!
śmierć
kapłan; brak mocnego słowa
ja; śmierć to Życie Prawdziwe…trzeba prosić o dobrą(Wiatyk) oraz godną (dom, modlitwy, gromnica, rodzina). Większość chwali nagłą,co trzeba piętnować (na wesele przyjechała Ukrainka i zmarła w środku zabawy,reanimacja)
wola i letniość katolików
ma być Wola Boga Ojca; należy mówić „tak, tak lub nie, nie”.
Kapłan podarował mi „Mękę Pańską wg Łotrów”. Nie znam intencji, ale przelatuje Dziesięć Przykazań…wymień każde, a będziemy dyskutować do końca świata.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 213
Po krótkim śnie dalej trwał post, ale mam rozterkę czy dzisiaj iść do pracy na 7:00 czy wg rozkładu o 10:35. Chodzi o to, że latami pracowałem jako niewolnik, w środy i piątki od 7.00 - 18.00, mam nadal wielu pacjentów, którzy nic nie wiedzą o tej zmianie i przybywają z daleka. Krótko mówiąc to przestawienie wymaga pewnego czasu.
Dodatkowo moje serce zalała niechęć, a nawet z chęcią pozostania na złość w domu. To zaszkodziłoby chorym i mnie, bo nie wiedziałem, że to będzie tak ciężki dzień. Zawołałem do Boga Ojca, aby przyjął moje cierpienie w ramach pokuty za różne wyczyny życiowe, grzechy i zło, które wyrządziłem.
U większości pokuta kojarzy się ze spowiedzią po której kapłan zaleca odmówienie jakiejś litanii lub modlitwy. Rzadko pada zlecenie milczenia, przerwania oglądania głupi seriali, obgadywania lub poszczenia (nie chodzi o mięso, ale np. o słodycze).
Na Mszy św. porannej (o 6.30) Pan Jezus wymieni wszystkich cierpiących z różnych powodów i błogosławił na: "Cieszcie się i radujcie, bo wielka jest wasza nagroda w niebie" (Ewangelia: Łk 6,20-26).
W tym czasie na Mszy "patrzyła” druga stacja drogi krzyżowej: Pan Jezus padający pod krzyżem oraz witraż ze św. Krzysztofem niosącym Jezuska.
W gabinecie podczas przebierania się włączyłem kasetę: "Wystarczyła ci sutanna uboga"...krzyczałem z płaczem, jeszcze nie wiedziałem, że Pan Jezus dał mi krzyż wśród moich życiowych dróg.
"Jezu! Jezu! Och Jezu! Jak słodki jest Twój krzyż. Boże! Tato! Tato!" To był jeden wielki krzyk duszy. Ta piosenka pożegna mnie na zakończenie pracy o 18:00.
Następnego dnia popłaczę się na Mszy świętej: "Jeżeli chcesz mnie naśladować to weź swój krzyż na każdy dzień" oraz druga: "tylko Bóg mi dopomoże ten, co stworzył cały świat"...
Ta pokuta u mnie to było 12 godzin pracy bez wytchnienia...nawet zasypiałem przy pisaniu recept. To wszystko było po 35 godzinach (kawa, trochę płynu). W tym czasie straciłem półtora kilograma! Wiele osób prosiłem o ofiarowanie cierpień, nikomu nie odmówiłem.
Nie dziękuje się za pracę z sercem i oddaniem. Kolega powiedział, że moje wcześniejsze przychodzenie do pracy to zachłanność! Nie mamy własnych chorych, rejestrują kogo się da, a pomagam szczególnie skrzywdzonym przez władzę ludową (renty i zaświadczenia, zapisywanie leków do przodu).
Dzisiaj, gdy to przepisuję trwa elegancja francja, zapisy na godzinę, puste poczekalnie, a leki powtarza się "telefonicznie" nawet na 6 miesięcy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 236
Najświętszego Imienia Maryi
W śnie byłem w więzieniu: zimno, ponuro i brzydko. Przechodziłem przez jakiś kantor z klawiszem, brzydki spacerniak wewnętrzny z nikłym światłem (okna bardzo wysoko) z uszkodzonymi płytkami. Stałem po obiad…jakaś polewka na rosole. Towarzyszyła nam grupa „wojskowych”. To na pewno nie było w USA, a nawet u nas.
Powiem Ci, że mógłbym napisać książkę pt; „Więzienie”, ponieważ to wszystko zaczęło się od nieposłuszeństwa Adama. Nieśmiertelna dusza zbuntowała się i została dołączona do ciała fizycznego. Boże zesłanie służy powrotowi duszy do Nieba. Bóg uszanował naszą wolę i czyni to nadal.
Poszliśmy za ciałem i spadliśmy na ziemię. Najpierw trafiamy do pośredniaka (ciało matki), a później do „Obozu Ziemia”. Ten obóz jest wyrazem Miłości Miłosiernej naszego Boga Ojca. Naprawisz się, nawrócisz, zapraszamy po śmierci.
Zrozum, że Bóg w świecie widzialnym ukazuje świat nadprzyrodzony, ale nasze obozy to wynik nienawiści…służą zabijaniu. Więzienie jest dodatkową karą (karcerem) dla niesfornych w obozie. Pan dał wszystko, abyśmy przetrwali (nie tak jak w obozach hitlerowskich i sowieckich lub w Korei Pół.).
Nie możesz narzekać; słońce, rośliny, zwierzęta, woda, tlen. Dalsze ograniczenia wolności sprawiamy sobie sami. Po Męczeńskiej Śmierci Pana Jezusa otworzyły się Bramy Nieba. Możemy wracać. Mamy tylko jedna drogę; Kościół katolicki z Eucharystią...
Dzisiaj Pan Jezus (Ewangelia: Łk 6, 12-19) po całonocnej modlitwie "z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami (..)". Ta procedura trwa dalej, dlatego czytasz to, co piszę z natchnienia Boga Ojca.
Przypomniały się słowa mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 35,4-7a): "Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto - pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was.
Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód".
Mamy się nie bać, bo zabicie ciała (opakowania) nie zabija wiecznej duszy. Śmierć to życia. Zapamiętaj to raz na zawsze...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 227
Każdy z nas składa się z duszy i ciała (psyche i soma). Do końca życia robimy wszystko dal ratowania ciała. 90% zapomina o duszy i życiu wiecznym. Tacy, zmarli lekarze śnią się tuz po śmierci (prośba o wspomożenie), miałem takie cztery przypadki...
- z jednym do końca rozmawiałem o życiu wiecznym, ale to kierownik, członek partii...słabł w oczach (napady śpiączki mózgowej na tle postępującego zwyrodnienia mózgu
- odmawiający pomocy w czasie gaśnięcia (chciałem podwieźć go do kościoła lub przyjechać z kapłanem...odmówił, wierny władzy ludowej
- kolega ateista za którego wierni na pogrzebie zamówili "gregoriankę", ale niewierząca rodzina przerwała ten Boży dar...powiedziałem nawet proboszczowi, że przerwano odprawianie tej Mszy św. na polecenie żony, a ona nie zamawiała.
- ostatni proszący o modlitwy rodzinę, przekazałem synowi, aby zamówił Msze św.!
W tym czasie św. Paweł powiedział (Ga 1,6-12) o porzucających wiarę lub pragnący "innej Ewangelii". Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was (..)". Tak będzie na zebraniu lekarskim, gdzie dawałem świadectwo wiary.
Psalmista przypominał w Ps 111, że:
"Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu (..) wszystkie Jego przykazania są trwale, ustalone na wieki wieków (..) Zesłał odkupienie swojemu ludowi (..)".
Pana Jezusa (Ewangelia: Łk 10,25-37) podano próbie zapytaniem: co trzeba uczynić, aby otrzymać zbawienie. W odpowiedzi usłyszeli: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego".
W przychodni trafiłem na nawał chorych, ale nie było złości. Trafiłem na zebranie lekarskie, gdzie próbowałem dać świadectwo wiary, ale wywołało to żarty...
- Proszę się nawrócić, już dzisiaj
- Nie można być letnim katolikiem, a nawet duchowymi zwłokami, trupem duchowy.
Jeden z lekarzy przysłuchujących się powiedział: nie kończył teologii! Napłynęła refleksja z zapytaniem: czy trzeba kończyć teologię, aby wykazać miłość do ojca ziemskiego, a w tym wypadku do Boga Ojca? Jaki ojciec chciałby, abyś poznał go po uczeniu się?
To bój mądrości Boga Ojca z mądrością ludzką (gusła), ale ciężko jest wygrać, ponieważ takich kuszą demony. Napłynęła postać Pana Jezusa ubranego w czerwony płaszcz!
Odczyt intencji nastąpił po obejrzeniu dwóch relacji telewizyjnych:
- po pięciu dniach uratowano górników czekających na ratunek
- po 12 miesiącach dziadek odzyskała mieszkanie
- uszkodzony samolot został ocalony Dzięki uporowi pilota, który po wylądowaniu kręcił tylko głową!
Przepłynął cały świat świat przenoszących ocalenie: od życia fizycznego do duchowego. hotel egzorcysta świecki licznik uwalniający opętanych kropka odkrył tę laskę sobie. Dlatego dałem prośbę proboszczowi aby pomóc staremu kapłanowi sąsiedniej parafii
Przypomniały się wczorajsze słowa proroka Izajasza (Iz 35,4-7a): Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg (..) On sam przychodzi, by zbawić was. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą".
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 255
Zaczynam przepisywać to świadectwo wiary (31.12.2022), a z Wadowic płynie relacja o tym, że udało się zebrać 8.5 miliona zł. na terapię genową dla Oliwiera chorego na wrodzoną chorobę.
Wówczas Pan zaprowadził mnie do kościółka w biednej parafii ze starym księdzem z brakiem kościelnego. Trzy razy napływało natchnienie, abym dał na tacę 50 zł...rzuciłem jak starą gazetę. Okaże się, że będzie peregrynacja obrazu, a to oznacza dodatkowe koszty (gościna).
Psalmista zawołał (Ps 146,6c-10), że Stwórca "chlebem karmi głodnych (..) ochrania sierotę i wdowę (..)". Na ten czas św. Jakub (Jk 2,1-5) powie, że Pan Jezus "nie ma względu na osoby": na przystrojonego w złote pierścienie i bogatą szatę oraz ubogiego w zabrudzonej szacie. "Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują?" Natomiast Pan Jezus uzdrowił dzisiaj głuchoniemego (Ewangelia: Mk 7,31-37)...
Zam to wszystko z mojej pracy, ponieważ na co dzień stykam się z bogaczami i z biednymi. Przepływają różne fundacje. Właśnie dzwoni telefon z prośbą do żony o wspomożenie jakiego biedaka, ale ona oddaje wnuczkowi całą emeryturę. Jak przekazać taką wpłatę...dla nieznanej osoby?
Przepisuję to świadectwo, a w TVP Info trwa dyskusja o składce zdrowotnej. Ogarnij cały świat i stań się chorym bez ubezpieczenia. Przepłynęły fundacje i wszelkie stowarzyszenia niosące pomoc, przekazujące darowizny, a nawet całe majątki.
Właśnie odwiedziły nas wędrujące po domach z prośbą o wsparcie finansowe, żona obdarowała córkę i wnuczka. Natomiast sam znalazłem się na szkoleniu organizowanemu przez firmę farmaceutyczną z poczęstunkiem. Pomyślałem o jadłodajniach dla biednych i bezdomnych.
Bardzo lubię pomagać w różny sposób. Sprawia to radość przy poczuciu, że Pan Jezus nic nie miał!
APeeL
- 09.09.2006(s) ZA POSZUKUJĄCYCH ZWŁOK I ZA DUSZE TAKICH...
- 08.09.2006(pt) ZA MARNIE KOŃCZĄCYCH...
- 07.09.2006(c) ZA KŁOPOTANTÓW
- 06.09.2006(ś) ZA KRZYWDZĄCYCH DZIECI...
- 05.09.2006(w) ZA PRZYNOSZĄCYCH WSTYD...
- 04.09.2006(p) ZA NAPRAWIAJĄCYCH BŁĘDY
- 03.09.2006(n) ZA OFIARY POKUS...
- 02.09.2006(s) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO POMÓC...
- 01.09.2006(pt) ZA TYCH, KTÓRZY POŚWIĘCILI SIĘ DLA MOJEJ OJCZYZNY
- 31.08.2006(c) ZA SZAJBUSÓW...