Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

23.05.2007(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSPOMOŻENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 maj 2007
Odsłon: 449

MB Wspomożycielki Wiernych

    W śnie miałem zalecenie podziękowania znajomej za jej wysiłek i poświecenie dla niepełnosprawnej córki oraz męża po udarze mózgowym. Ona naprawdę się stara, a długi czas nie mogła przyjąć, że już nie jest ważna. Uczyniłem to po nabożeństwie i poprosiłem, aby przekazywała swoje cierpienia (uświęcała) na ręce Matki Zbawiciela. Nawet zaczęła uczestniczyć w codziennej Mszy św.!

    Tuż po obudzeniu spojrzał wizerunek „Jezu ufam Tobie”, który zabrałem ze sobą nucąc tę melodię. Na nabożeństwie napłynęła bliskość Matki Pana Jezusa, a łzy zalały oczy, ponieważ w sercu pojawił się zaginiony syn oraz chłopcy ze Schroniska dla Nieletnich. Kiedyś byłem tam pogotowiem, bo „nowemu” złamano nogę w miejscu złamania (na meczu).

    Wołałem za oddalonych od domu i matki ziemskiej...w tym za dzieci, które zabierają biednym rodzinom (na „zgniłym duchowo Zachodzie”)...ogarnij cały świat, mignij obrazami w telewizji, a wyłoni się ogrom tego cierpienia.

   Świat ziemski jest odwrotnością Królestwa Miłości, bo Szatan małpuje Boga, co jest widoczne w państwach totalitarnych z bożkami (Korei Północnej, a nawet Federacji Rosyjska, gdzie trwa kult ludobójcy Stalina). Królestwo Boże to piramida Miłości, a królestwo ziemskie Bestii to też piramida, ale nienawiści z łamaniem wolnej woli. Jego przykładem jest Państwo Islamskie, które określam szatańskim. 

    Rodzisz się i musisz umrzeć jako islamista (odbierana wolna wola), bo inaczej „zdrajcę” zabije własny ojciec lub rodzina! U bolszewików był to przymus donoszenia i zapisania się do mateczki Partii...z nakazem bezbożności dla „wybrańców”. To typowe przykłady masowego demonicznego zniewolenie, bo Bóg nigdy nie zabiera nam „świętego” daru; wolnej woli!

    Dziwne, ale w czasie cichej Mszy św. „patrzyła” Matka Niepokalana z migającym płomykiem gromnicy. Jakże piękny i kojący byłby taki obraz na wielkim ekranie. W tym czasie babcie śpiewały; „sercem kocham Jezusa, sercem kocham Jezusa, na zawsze, na zawsze, na zawsze, na zawsze sercem mym”. To była bardzo piękna mantra, chciałbym, aby trwała do końca świata!

    Do pracy zabrałem wizerunek MB Wspomożycielki Wiernych i teraz wyraźnie widzę Jej pomoc;

- udało się ściągnąć żonę i zdiagnozować jej złamany paluch

- chłopak ma duże uczulenie, a wahadełko wskazuje na susz z jabłek i truskawek (pracuje w przetwórni)

- wzywa pacjent, którego zaprosiłem do kościoła...wysłałem do niego pielęgniarkę z lekami, bo miał zły antybiotyk

- pacjent nie toleruje sztucznej szczęki (plastyk)

- kleszcz, trzeba usunąć, a chory jest przekonany, że pomaga czosnek...

    W telewizji pokażą płaczącą babcię po samobójczej śmierci wnuczki (23 lat), a w „Fakcie” jest zdjęcie rodziców z dzieciątkiem śpiących przy śmietniku.

                                                                                                                                   APeeL

22.05.2007(w) ZA UDRĘCZONE MATKI ZIEMSKIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 maj 2007
Odsłon: 542

    Na końcu przyjęć w przychodni napadła mnie tak wielka tęsknota za Matką Jezusa i pragnieniem modlitwy: „Święta Maryjo łaskiś pełna. Matko wszystkich braci i sióstr! Ty pragniesz szczęścia każdego z nas, a Twoje Niepokalane Serce przyjmuje wszystkich szukających Ojca".

    Do pacjentki powiedziałem, aby ujrzała swoje obdarowanie, nie smuciła się i miała więcej ufności, bo nasza ochrona to Matka Boża, która pragnie pomagać, ale musimy o to poprosić, westchnąć!

   Matka Pełna łaski wszystko pragnie nam dać. Czy Matka nie pragnie, aby każdy z nas był niewinny, czysty, dobry, miłosierny, sprawiedliwy jak dobry ojciec. Wolny, naprawdę wolny - jak dziecko Boga, ufny, pełen pogody i radości, oddany innym, rozmodlony, szukający Boga, wierny do końca Ojcu, pełen prawdy, taktujący ciało jako świętość, oddany innym. 

   Nie mogłem się ukoić, a nie dawałem poznać tego po sobie. Żona rozradowana, bo syn zdał historię na piątkę! Teraz szansa na studia. Dla nas to wielki dar, ponieważ będzie spokojnie w domu. 

    „Ty Matko pragniesz ofiarować Jezusa, aby każdy Go odnalazł! Matko Pełna łaski Boga obdarzaj wszystkich proszących, aby otrzymali Zbawienie. Matko Pięknej Miłości przyjmij do Swojego Niepokalanego Serca wszystkich proszących i obdarz ich Twoim Pokojem, Twoją ufnością, zawierzeniem Panu, cichością, cierpliwością, dobrem i czułością".

    Nagle napływa, aby prosić w intencji wszystkich matek umęczonych przez narkomanów, pijaków, złośliwych inwalidów, wszystkich matek ziemskich umęczonych przez własne dzieci. „Matko daj im Twoją Moc. Panie Jezu przyjmij w Swoim Miłosiernym Sercu prośby Matki Twojej w intencji proszących matek ziemskich."

    W tej intencji przyjmuję dzisiaj św. Hostię Dziękczynienie. „Matko spraw, aby uzyskały Twoją cierpliwość, cichość i pokorę". Syn wezwał do umierającej matki jakąś aktorkę, a ja w smutku zawołałem: „Matko Prawdziwa niech każdy umierający wzywa tylko Ciebie! Tylko Ty możesz zaprowadzić do Jezusa i Ojca".

    W kościele „przemeblowanie", bo jutro jest 1 Komunia św. Dlatego znalazłem się pod figurą Pana Jezusa z Sercem. Tutaj zostałem przyciągnięty ku Niemu, a przypomniały się słowa znalezione w książeczce: „Boskie Serce Pana Jezusa”.

   Z dzisiejszego spotkania z Bogiem wyniknie zalecenie: mam nieść uśmiech cierpiącym. Natomiast Pan Jezus wskazał, że On mnie wybrał, wezwał i z tego powodu doznam udręk od świata. Napłynęła osoba pijaka atakującego mnie, bo mówię o Bogu! Ja muszę ćwiczyć się i z radością przyjmować wszystkie przykrości, których doznam z powodu Pana Jezusa i Matki.

    Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy kapłan przyszedł do mojego miejsca z Panem Jezusem, bo zablokowano środek kościoła. Kręciłem głową zadziwiony, a z umęczenia przysnąłem podczas litanii Loretańskiej i przebudziłem się w momencie jej śpiewania: „Matko łaski Bożej".

    Ogarnij rodziny, matki na granicy Pakistanu i Indii. Przypomniała się udręka takich podczas  wojny w b. Jugosławii, a teraz na Bliskim Wschodzie. Wracamy z żoną do domu jak dwa gołąbki., a tam zza okna płynął śpiew niewiast pod figurą Matki Bożej. 

    W telewizji pokażą Wałęsę w Katyniu i płaczącą kobietę z dzieciątkiem w Chorwacji. Nasila się agresja na Bośnię i Hercegowinę z bombardowaniem okolic Mostaru.

  Dziwne, bo kapłan w TVP mówił o pokoju Bożym, któy uzyskujemy poprzez walkę z własnym ja! Toż to zwy­kły błąd wszystkich ateistów.

    Teraz, gdy przygotowuję ten zapis...w „Superwizjerze” TVN pokazują zrozpaczonych rodziców z powodu machlojki policji...po śmierci ich syna, a w moim sercu pojawiło się zaginięcie naszego. Nie przyjęto nawet wezwania w celu  jego poszukiwania!

                                                                                                                                 APeeL

 

 

 

21.05.2007(p) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH PAN JEST RADOŚCIĄ SERCA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 maj 2007
Odsłon: 517

Motto;„radością serca jest Pan do Niego tęskni dusza ma”...

    Często dyskutujemy z proboszczem, ale nie widzi miksu dwóch królestw; niebieskiego (hierarchia) i ziemskiego (demokracja). Większość nie wierzy w życie po śmierci, w posiadanie nieśmiertelnej duszy, a Kościół traktuje jako instytucję.

   Nic nie dają Objawienia Matki, Znaki Boga, posyłani święci (s. Faustyna), a ostatnio Jan Paweł II. Radość Boża to łaska sprawiająca naszą ufność, że jest otwarte Niebo, jesteśmy po śmierci i czeka nas Wieczne Szczęście!

    Teraz zdziwiony słucham czytań; Św. Paweł odszedł wzburzony od Żydów (sprzeciwiali się i bluźnili) i poszedł do pogan. Siostra śpiewała Psalm 98(97), gdzie słowa; „/../ Wołaj w radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie /../”.

   Natomiast Pan Jezus wyjaśnia wczorajszy problem; radości wierzącego (J16, 16-20); „/../ Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość /../”.

   Po Eucharystii serce i duszę zalewało ciepło i pokój, słodycz w ustach i poczucie sytości (po 35 godzinach postu, dwa kawałki suchego chleba). Wracałem do domu z pochyloną głową. Na zewnątrz smutny, a w sercu pełen radości Bożej.

Tutaj wyjaśnię różnice;

radość nasza to żarty, śmiech, głośne zachowanie, a potem puste serce i smutek.

radość Boża to „smutek” zewnętrzny, a w sercu Prawdziwa Radość spowodowana poczuciem posiadania Boga Ojca z poczuciem  Jego obecności.

   W tym czasie wołałem: „Jezu mój! Radości mojej duszy i słodyczy serca. Nie zna Cię świat, a Ty jesteś na wyciągnięcie ręki. Ty znasz naszą nędzę, przecież Sam miałeś ciało ludzkie. Dlatego taki ogrom Miłosierdzia Boga naszego”.

    Popatrz wokół siebie, a zrozumiesz. Racjonalizm i modernizm to dwóch nieprzyjaciół Kościoła katolickiego. Jeden i drugi chce pochłonąć całą ziemię: „/../ poślę Mój Ogień na tych odstępców /../”.

   Pan sprawił, że w moim ręku znalazła się Encyklika "Fides et ratio" (wiara i rozum), ale normalny człowiek rozważań mistyka nie przeskoczy...

                                                                                                                                 APeeL

 

 

 

20.05.2007(n) ZA URZECZONYCH NASZĄ WIARĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 maj 2007
Odsłon: 803

   My jesteśmy cząstką Boga Samego...kroplą oceanu! Dlatego Twoje i moje serce pragnie powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. Większość czuje, że świat ich nie zadowala, szukają czegoś, a wówczas -  Przeciwnik, który wie, że Bóg Jest - podsuwa im różne spaczone cele.

   Większość ludzi pokłada ufność w ciele fizycznym i najważniejsze dla nich jest zdrowie. Każdy widzi, co dzieje się z VIP-ami i „gwiazdami” wszelkiej maści...brzydną i ramoleją. Nawet unikają ludzi, a szczególnie paparazzich. Bóg pokazuje, że ciało jest tylko opakowaniem dla duszy, która po jego zużyciu zostaje wyzwolona...jak motyl z larwy.

    Nikt i nic nie zadowoli ludzkiego serca...tylko Ojciec Prawdziwy. Poproś o Światło, a zobaczysz, że wszystko jest tylko dodane. Nie możesz żyć dla żony, dzieci, piesków i kotów, sportu, itd. Ja wiele lat żył dla hazardu (jak p. Wiśniewski), a to jest szatańska pułapka.

   Celem naszego życia na tym zesłaniu jest powrót duszy do Królestwa Niebieskiego (zbawienie). Kiedyś miałem sen z błyskami:

-  nieokreślony kapłan (Stare Przymierze)

- złoty kielich wypełniony czerwonym winem (Męczeństwo Zbawiciela)

- kapłan za Stołem Ofiarnym z symbolem ryby na ornacie (chrześcijaństwo)

- wielki chleb posypany makiem (Eucharystia)

- na końcu tory...to jedyna droga poprzez Kościół Zbawiciela do Królestwa Bożego!

   Pan Jezus jest w środku mojego serca i w środku serca każdego wierzącego..te serca tworzą Jego Kościół! Do Jezusa zatęsknisz, gdy pociągnie Cię Bóg Ojciec...proś o to w modlitwie. Wówczas ujrzysz wszystko w jednym błysku (jak przebudzony ze snu) i to Oczami Boga...czyli duchowo i z pewnego oddalenia.

   Ponadto musisz dać się prowadzić, a to wyjaśnia ewangeliczne określenie warunku wejścia do Królestwa Bożego: musimy stać się jak dzieci. Ja pragnę tego niewolnictwa, a to oznacza oddanie mojej woli Ojcu Prawdziwemu („bądź Wola Twoja”). Tylko w ten sposób zaznasz prawdziwej wolności dziecka Bożego i radości duchowych, których nie da nam ten świat!

   Na ten moment z radia popłynie piosenka w której zakochany śpiewa o swojej miłości do dziewczyny (motylka), a moje serce znalazło się w Sercu Boga Ojca...„Nasza miłość jest tak wielka, tak bardzo wielka, że zmieściłoby się w niej całe niebo”!

   Tak jest teraz zawsze, bo to jest odwrócenie pierwszej miłości (pięknej i czystej)...teraz Miłości Ostatniej (wiecznej). Zrozumiesz mnie, gdy też pokochasz Boga Ojca, Boga Syna i Boga Ducha Świętego.

    Zdziwisz się, że tak pisze lekarz („człowiek wykształcony”), ale nikogo nie dziwi, że większość kolegów kłania się różnym bożkom...nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Bóg Ojciec może wezwać każdego. Właśnie z radia Plus płyną słowa Piotra rybaka do apostołów i starszych w Jerozolimie (Dz 15, 7-21):

   <<Wiecie, bracia, że Bóg już dawni wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. /../ Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę /../>>.

    Wielu jest nieświadomych jak kocha nas Bóg. Pan Jezus mówi: „trwajcie w miłości Mojej”, a to jest wezwanie do tego, aby być z Panem codziennie. „Resztka Pana” uczestniczy w codziennych spotkaniach. Wiesz jak smakuje codzienny chleb, a pomnóż to pragnienie przez nieskończoność, a zrozumiesz czym jest Chleb Życia (Eucharystia)...dla duszy. .

   Zobacz działanie Boga w mojej codzienności, bo dzisiaj, gdy to opracowuję żona wzięła z kościoła i podała mi dwie książeczki o Eucharystii, a dodatkowo z „Prawdziwego Życia w Bogu” Pan Jezus prosił: „Kochaj Mnie”!

                                                                                                                                       APEL

19.05.2007(s) ZA OSTRZEŻONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 maj 2007
Odsłon: 996

słowa kluczowe;

„nie ten, co zabija ciało”...                                                                                             

      Zerwał mnie gwizd czajnika, ale nie chciało się wstać na nabożeństwo. Zrozum   teraz  niewierzącego  kapłana. Jakie  męki  przechodzi, ile wysiłku przed nim, a ile złości i niechęci  do  ludzi oraz Boga wpuszcza mu szatan!

    Dziwne, bo dzisiaj (18.01.2013), gdy to przepisuję była podobna sytuacja. Zbudzono mnie o 5.55 z poleceniem: „mam być na pierwszej Mszy św.”. Zerwałem się dopiero o 6.12 i zdążyłem na Ucztę Pańską z kapłanem ziewającym na cały kościół. Ten kapłan po kwadransie podał mi Cud Ostatni i o tym przeczytasz w aktualnym zapisie.   

    Powie  ktoś:  taki  wierzący, a  krytykuje  kapłanów! To żadna krytyka tylko pokazanie naszej nędzy. „Przeciwnikiem” duszy jest ciało: z jednej strony święte naczynie, a z drugie zwierzę, które ciągną instynkty.

    Przecież lepiej jest leżeć w ciepłym łóżeczku i rozmyślać „nad sensem życia” zamiast iść do Pana Jezusa. Ludzie stoją całe noce, bo sklep sprzedaje w promocji różne niepotrzebne rzeczy, a tu pokarm dający życie wieczne...już tutaj na ziemi.

    Drugim wrogiem duszy jest upadły Archanioł (szatan), przeciwnik Boga o którym nie usłyszysz nawet w Kościele świętym. To z jego powodu nasze dusze są dołączone do ciała i wygnane z Miłości z Królestwa Niebieskiego do ziemskiego Egiptu!

    Jego moc czynienia zła skutkuje śmiercią wielu braci w wierze. Piszę to jako ostrzeżenie, bo ignorowanie tego faktu jest porażające. 

    Przykładem ziemskim takiego wyzwolenia jest świadek koronny mafii…nie  ważna jest  śmierć, ale pozbycie się grzechu dającego śmierć prawdziwą (duszy). Trwanie w mafii to tragedia  k a t o l i k ó w, ponieważ nie  mogą  uczestniczyć w Sakramencie Pojednania. Wyzwolenie  daje  wolność dziecka  Boga  i  życie wieczne, bo „nie  ten,  co  zabija  ciało”! To  bardzo  proste. 

    Przed chwilką miałem w ręku „Fakty i mity” 1/2013, które można skomentować krótko: „diabli nadają”. Bestia nie musi nawet kusić opętanych intelektualnie redaktorów, a nawet profesorów (Hartman i Senyszyn). Główny pogląd tych zniewolonych duchowo braci: Tam Nic Nie Ma.

    To oznacza, że nie ma świata demonów, ale wciąż o nich piszą. Przez to uważają, że atakują Kościół święty od siebie, bo są przekonani jak senator Kazimierz Kutz, że „Kościół mąci w głowach Polaków, bo żyje z kłamstwa”.

    Dzisiejsza intencja modlitewna została podana na spacerze, gdy na ruchliwą trasę wbiegł pies, a kierowca ostrzegł go klaksonem. Wokół mamy rożne takie znaki; od  świateł  drogowych, szlabanów po różne tablice informacyjne  przy  stacjach   benzynowych, gazowych, elektrycznych. Jeszcze oznaczenie terenu  skażonego epidemiologicznie (gangrena, tyfus, BSE) oraz zagrożonego radiologiczne z  Czarnobylem  na   szczycie.

    Jako  lekarz na co dzień mam do czynienia z beztroską ludzi, która  powoduje  wiele  nieszczęść:  zaprószenie  oka  wapnem, zranienie  piłą, upadek  ze  schodów, pomylenie leków! 

    Główne ostrzeżenia otrzymaliśmy od Boga-Ojca (przykazania przekazane Mojżeszowi) oraz przez proroków, a na końcu przez Pana Jezusa (Dobra Nowina).

    Zdziwiony  stwierdziłem,  że  w  książce  zakupionej  wnuczkowi  wpisałem; "niech  B ó g   cię  strzeże   i  chroni"...                                                                APEL    

  1. 18.05.2007(pt) ZA PRAWDZIWIE SZCZĘŚLIWYCH
  2. 17.05.2007 (c) ZA PRAGNĄCYCH CHLEBA ŻYWEGO
  3. 16.05.2007(ś) ZA ŚWIADKÓW JEZUSA
  4. 15.05.2007(w) ZA ZEPSUTYCH
  5. 14.05.2007(p) ZA TYCH, CO SĄ W MIŁOSNEJ ROZPACZY
  6. 13.05.2007(n) ZA PRAGNĄCYCH OCZYSZCZENIA
  7. 12.05.2007(s) ZA NABRANYCH
  8. 11.05.2007(pt) ZA ZAPRASZANYCH DO BOGA
  9. 10.05.2007(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ PODOŁAĆ
  10. 09.05.2007(ś) ZA WIELBIĄCYCH BOGA OJCA

Strona 1339 z 2371

  • 1334
  • 1335
  • 1336
  • 1337
  • 1338
  • 1339
  • 1340
  • 1341
  • 1342
  • 1343

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 432  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?