- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 567
W TV do znudzenia pokazują Dolinę Rospudy...obrona zniszczonej przyrody, a w tym czasie umiera miasto (Augustów) z protestami pokrzywdzonych. W „Angorze” był wywiad z sędzia Barbarą Piwnik, której grożą śmiercią. Dziewczynka zeznała przeciw dilerowi narkotyków...została pobita, pobiera naukę w domu, a jej rodzinna jest szykanowana.
Kobieta z dwójką dzieci (mąż w więzieniu) wyremontowała pustostan, który teraz musi opuścić. Pożyczka „od ręki”, bez żyrantów, a teraz traci się wszystko przez procenty. Myśliwy, od 5 lat chodzi po sądach, bo miał przy strzelbie „urządzenie” z kiosku za 2 zł. Zawołałem do Boga Ojca; „Panie!...proszę, tyle zła, nie może tak być! To moja ojczyzna…tutaj ojczysty mój dom”.
Tetraplegik Janusz Świtaj prosi o odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie (rezygnacja z życia). Tutaj nie pomoże psycholog. Napisałem do niego prośbę o przekazanie całego wieloletniego cierpienia na ręce Matki Bożej w intencji pokoju na świecie (uświęceniem). Warunki; spowiedź i słowne przekazanie udręk po Komunii Świętej; „Matko Boża przyjmij to cierpienie w intencji pokoju na świecie”.
Ponadto prosimy Matkę Jezusa o dalsze prowadzenie. Tylko Bóg może dać nam Swoje Światło i pokazać na naszej osobie problem...tutaj eutanazji. Wielkie dobro możemy uczynić, a owoc zobaczymy po powrocie do Nieba.
Intencję modlitewną odczytałem w jednym błysku, bo jest także za mnie. Właśnie mam resztkę zapisów dotyczącą tego cierpienia, które trwa od lat:
04.03.1993
<<Życie figuranta w „obozie bez drutów” - szczególnie w moim wypadku - jest okropne, bo pragnę samotności i modlitwy, ale to samo było z Panem Jezusem („Mnie prześladowali i was będą prześladować”). Żałosne to i głupie od początku do końca...tak będzie aż do śmierci.
Z ofiary zabawy w śledzenie (ćwiczono się na mnie) stałem się szpiegiem, a faktycznie fałszywym szpiegiem. To klęska dla każdych służb specjalnych i wówczas ofiarę trzeba zabić, bo zbytecznie ujawnia się agenturę. Wpadłem w ten sposób w spiralę śmierci. Ktoś powinien za to odpowiedzieć...
Groźnymi miejscami moich spotkań jest figura Matki Bożej koło bloku, kościół parafialny oraz krzyż Pana Jezusa z paniami udającymi prostytutki. Jak to się dzieje, że profesor Wiesław Chrzanowski (ZChN), szef klubu parlamentarnego ds. służb specjalnych nie reaguje na takie sprawy. Może wyjaśnia to późniejsza lista Antoniego Macierewicza i Order Orła Białego od prezia Olka?
Dzisiaj (04.03.1994) jest ostatni dzień Ramadanu i Żydom zabroniono modlitw pod ścianą płaczu. Przykro mi, ponieważ toczy się bój pomiędzy dziećmi Boga Jedynego, a Pan Jezus oddał życie za nas wszystkich...nie dla boju jednych z drugimi >>.
W intencji tego dnia przekazałem post (kawa i kawałek skórki spieczonego chleba) oraz popłynie moja modlitwa...stanę się nieobecny dla świata i będę omijał ludzi. Podjechałem pod „mój” krzyż i zapaliłem lampkę…
Na ten czas syn wypomniał mi, że kiedyś nosiłem czerwoną flagę. Koledzy, komuniści łapali pierwsi biało-czerwone, bo wiedzieli, że wszystko jest się dokumentowane>>.
22.02.1994
<<Przez serce i duszę przepływa fałsz ludzi: oficera politycznego z jednostki, gdzie pracowałem, kolegów-lekarzy i personelu całego zespołu...oddanych śledzeniu z całego serca! Zrozum, że są tacy, którzy robią to dla pieniędzy, ale większość wykonuje to z wywołanej - przez „samych swoich” (patriotów) - nienawiści do danej osoby. To działanie przeciwnika Boga, pełne fałszu i nienawiść do dzieci Bożych!
W Sowietach szkolono do tego już dzieci...nawet był film o tym. Wszędzie byli wrogowie ludu (czytaj wrogowie bolszewików, a bliżej "bezpieki”). Ci ludzie, pracujący na różnych stanowiskach widzą wszystko ze swojego punktu! Natomiast ja z perspektywy Boga Ojca...z sądem po śmierci. >>
Jeszcze nie wiedziałem, że zostanę zabity we własnej Izbie Lekarskiej (na przełomie 2007/2008 r.). Wejdź: chronologicznie 04.03.1994 za chorych na wiarę oraz 12.07.2017 za tych, którym wiara pomieszała w głowie. Tak zmieszał się ten i tamten czas...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 552
W środku nocy otworzyłem „Poemat Boga-Ojca”, gdzie Bóg mówi do mnie, a Ty przyjmij, że jest to do ciebie:
„Kiedy cię wybrałem? /../ Zaprawdę wtedy, gdy twoja dusza została stworzona /../ byłeś Moim małym aniołkiem. Później przyszli ludzie /../ inne ołtarze i wiele innych miłości; uzurpatorzy Mego miejsca /../
Teraz mój synu popatrz na przeszłości /../ Popatrz na czas twoich licznych miłości do człowieka, nauki i samego siebie /../ Popatrz na chwilę obecną, gdy na nowo istnieje dla ciebie tylko jedna miłość - do Mnie.
Powiedz duszą; czyż nie masz teraz wszystkiego, odtąd należysz do mnie? Czy nie posiadasz wszystkiego?”
Tych słów Boga naszego nie pojmie człowiek bez łaski wiary, ponieważ one nic nie znaczą dla ziemianina. Zostałem wstrząśnięty, ponieważ bardzo lubiłem medycynę, wiedzę i szkolenia. Teraz mam wszystko i jeszcze więcej, bo Ojca Prawdziwego...
Właśnie spojrzał obrazek z Jezusem błogosławiącym dzieci, a później słowa z czytanej właśnie książki; „pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie”. To prawda. Musimy ponownie stać się aniołkami z duszami świętych...
Jakby na ten czas we „Wprost” jest zdjęcie tańczących chasydów. Naród wybrany to moi starsi bracia w wierze, którzy są bliscy mojemu sercu. W tym sercu błysnęła Miłość Boga do tego narodu. Tyle łask i znaków, a teraz pozbawieni Boga Ojca.
Na Mszy św. porannej zostałem „porażony” w ciele fizycznym i nie mogłem wyjść z Domu Pana. Słodycz zalewała serce i usta, a ciepło jakiego nie ma na ziemi okolicę splotu słonecznego. Kościelny szybko pogasił wszystkie światła, także przy wielkiej figurze Pana Jezusa Dobrego Pasterza, aby wszyscy wyszli.
Aż chce się wołać od Boga: „Ludu Mój ludu, gdzie się spieszysz i po co? Dokąd biegniesz, gdy przed wami wieczności, Raj i Niebo!”
Wczoraj zepsuł się pilot od telewizora i ominął mnie taniec fałszu, ateizmu i nicości. Nic nie zostanie z przyrody, a Bóg tak pięknie to stworzył. Na początku mojej pracy (minęło tylko 30 lat) w pogotowiu przed światem budził nas krzyk ptaków, a teraz odezwie się jeden lub żaden. Natomiast dobrze słyszy się szum z trasy szybkiego ruchu i kaszel palaczy z naszej przychodni.
O 15.00 wyszedłem na modlitwę, a w psalmie zwróciły uwagę słowa, że „jestem pobożny”, wierny, teista. Odwrotność to bezbożny, niewierny, ateista. Teraz czytam art. o Betankach, a „patrzy” okładka „Przymierza z Maryją”, gdzie art. „Rzeczy ostateczne” Memento Homo Morii.
Z TV Polsat płynie film „Skazany na śmierć”. To szczyt nienawiści Szatana. Natomiast w „Rycerzu Niepokalanej” jest relacja z marszów życia. Tam też jest świadectwo żyjącej jak prostytutka! Pan Jezus mówi w do Apostoła Andrzej czyli do mnie.*
<<Mój przyjacielu! Twoje życie i życie przyszłych Apostołów będzie zawsze takie same. Czasem będziecie wiedzieć, że jesteście „zbawicielami”. Ale częściej będziecie zbawiać, nie wiedząc, czy zbawiliście osoby, które najbardziej chcielibyście zbawić.
Dopiero w Niebie zobaczycie, jak wychodzą wam na spotkanie lub jak wstępują do Królestwa Wiecznego ci, których ocaliliście. A wasza radość błogosławionego wzrośnie z powodu każdego zbawionego. Czasem będziecie wiedzieć o tym już na tej ziemi>>.
Zdziwiłem się, bo wielu mówię, że na spotkanie ze mną wyjdą dusze, którym wyprostowałem drogę życia. "Panie Jezu! Przyjmij ten dzień, moje modlitwy, Mszę św. i ten czas poświęcony Tobie. Dziękuję za łaskę wybrania. Dziękuję!"
APeeL
* "Poemat Boga-Człowieka"
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 975
Noc. Otworzyłem „Poemat Boga-Ojca”, gdzie Bóg mówi do każdego z nas, że zostaliśmy wybrani po stworzeniu duszy. Wówczas byliśmy małymi aniołkami.
Właśnie spojrzał obrazek z Jezusem błogosławiącym dzieci, a później przeczytam słowa; „pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie”. Tak, bo musimy ponownie stać się jak dzieci ze świętymi duszami (aniołkami).
Pan Jezus prosi, aby popatrzeć na przeszłość, a ja doznaję wstrząsu, bo kochałem wszystko oprócz Boga...przyjemności, wiedzę medyczną i samego siebie!
Tych słów Boga naszego nie pojmie człowiek bez łaski wiary...dla takiego nic nie znaczą. Jakby na ten czas we „Wprost” trafiam na zdjęcie tańczących chasydów. To moi bracia starsi w wierze...naród wybrany! W sercu poczułem miłość Boga do nich, bo tyle łask i znaków, a trwają w odwróceniu...
Po Eucharystii na Mszy św. porannej moją duszę zalał nieprzekazywalny pokój, a w okolicy splotu słonecznego (nadbrzusze) pojawiła się napływająca falami słodycz i ciepło. Straciłem ciało...nie mogłem mówić, otworzyć oczu i opuścić Domu Pana.
W tym stanie nawet modlitwa jest niemożliwa, a Pan Jezus wyjaśnia to poprzez słowa z ulotki firmy ubezpieczeniowej: „jesteś u siebie”.
Szatan nie znosi zapisów przeżyć duchowych i ujawniania jego taktyki. Od wczoraj próbuje zmienić przebieg dnia. Zaleca; uruchomienie kupionego dyktafonu (nie znam się) oraz wyłączenie telewizji („post”), gdzie będzie film o polskim uzdrowicielu i hipnotyzerze pełnym ziemskiej chwały („Mistrz”), który w końcu stwierdzi: ”wiem, że nic nie wiem”.
Napłynęła „duchowość zdarzeń” pomagająca w odczycie intencji:
1. List otwarty do Sejmu RP („Dzwon na trwogę” Krystiana Brodackiego)...ostrzeżenie dotyczące satanizmu, szerzenia w mass-mediach złej nowiny i bezkarne obrażanie katolików („plujcie na wszystkie święte ścierwa, wpuśćcie diabła do środka, wsłuchajcie się w puls szatana, światło lucyfera jest z nami”)…
2. W bazylice o. Dominikanów skradzione relikwie Krzyża Świętego („Ukradli krzyż”).
3. „Fakt” z 2006 r. opisuje 47-letniego mężczyznę spod Torunia, który maluje świętokradzkie obrazy („Bluźnierca”).
4. Harry Potter z fascynacją siłami ciemności, a zarazem niewiarą w istnienie szatana, który m a ł p u j e Boga. Nawet „patrzy” tytuł we „Wprost”; „Małpa w pracy”. W Polsacie dano film z praktykami typu Ave Satanas („Skazany na śmierć”).
5. „Kulisy”: „Magia sięga po władzę” z jasnowidzącą Aida Kosojan, „Wampir czy ofiara” oraz „Diabełki Charciego” (gang kobiet zabijał bogate panie). „Bóg i jego nowi wrogowie” („Newsweek”), gdzie naukowcy „udowadniają” dlaczego należy odrzucić wszelkie religie. „Apostazja” („Niedziela”)...
6. „Przestroga” dla Polski (szatańska cywilizacja śmierci, liberalizm, duchowe i moralne bankructwo).
Z drugiej strony; „Coraz bliżej cudu” (na oczach JPII Eucharystia zamieniła się w Ciało i Krew Chrystusa)…Cuda i Łaski Boże z wiz. Św. Michała Archanioła…papież zobaczył twarz Chrystusa (Benedykt XVI w Sanktuarium Montopella)…”Madonna płacze krwią” (Kalifornia Sacramento)…pisemko „Bóg Ojciec”.
Z radia płyną słowa o szatanie i zwycięstwie Pana Jezusa. W telewizji poganie tańczą przy rytualnym zabiciu zebu, potworne wybryki młodych (woda, nagość, topienie dziewczyn) oraz krwawy boks, bitwa na poduszki, rozbijanie głową arbuzów, bitwa pomarańczami.
A dodatkowo przepływają zdarzenia; Chiny potrafią zestrzeliwać satelity, świat szykuje się do wojny. Islamizacja Europy. Zniszczenie środowiska. W Holandii próby legalizacji zoofilii i pedofilii. Terroryzm medialny (Sojusz Lewicy Telewizyjnej)...
Próbuję odczytać intencję modlitewną dnia; teista / ateista, wierny / niewierny, pobożny / bezbożny…to intencja.
Późno. Czytam o nawiedzonych Betankach z Kazimierza...zahipnotyzowanymi przez przebranych za „kapłanów” (Klasztor Shaolin). Proces „łowców skór”, zespoły pogotowia ratunkowego zabijały ludzi dla pieniędzy (z firm pogrzebowych).
W Rycerzu Niepokalanej” relacja żyjącej jak prostytutka oraz lekarza ginekologa - aborcjonisty (zabijał ok. 35 dzieci dziennie). Zaprzestał, gdy wyrwane serce dzieciątka biło poza ciałem.
Koniec dnia. „Panie Jezu. Przyjmij ten czas, mszę, moje upracowanie (7.00-17.30), Eucharystię oraz lampkę zapaloną pod Twoim Krzyżem…za bezbożników”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1045
Światowy dzień bez łapówek
W śnie tłumaczyłem znajomemu czym różni się moja praca od innych lekarzy. Jeżeli trafił się człowiek biedny, skrzywdzony lub opuszczony to pomagałem mu z całego serca. Miałem wielką radość, gdy „marnowałem” dla niego czas, jechałem na miejsce, pisałem i dzwoniłem i wszystko gotowe dawałem mu do ręki. To prawda, bo tak właśnie postępuję.
Na ten moment o. T. Vlasicic pisze: „Nasze ofiarowanie się prowadzi nas do wzniesienia się ponad własna miłość i do bycia otwartym na przyjęcie miłości Bożej, a to przez próby prowadzi do zjednoczenia mistycznego (...) na tej drodze ofiarowania życia (...) łaska daje nam możliwość (...) przemiany życia”.
Naszym wzorem jest Jezus Chrystus, którego duch daje nam: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Ga 5, 18-25
Pijany pacjent dopadł mnie podczas klęczenia przed obrazem Trójcy Świętej. Straciłem pokój, który przyniosło Ciało Zbawiciela. Ludzie mają różne problemy i nie zawsze zgłaszają się w odpowiednim momencie. Później zrealizowałem jego prośbę; ma pogrzeb brata i była potrzebna wizyta u matki z otępieniem.
Zaczynem dzień udręk, a z radia płynie informacja o dzisiejszym wyrzeczeniu ludzkości. Tak jest na ziemi; akcyjność. Ja zawsze marzyłem o pracy bezinteresownej. Nawet kiedyś napisałem na drzwiach gabinetu prośbę, aby nic nie przynoszono, ale dopisywano czego czego nie przynosić...!
Jest delikatna granica pomiędzy wdzięcznością, a łapówką. Sam moment wręczania komuś podarunku nie ma znaczenia, ponieważ w urodzaju śliwek biedny przyniesie taki właśnie dar.
Przesuwają się „ciężkie stany”; półpasiec, arteritis temporalis. Radość, bo z wywiadu wynika, że młoda dziewczyna ma epi (obciążenie rodzinne), a w szpitalu nie rozpoznano tej choroby. Teraz badam całą rodzinę, a na szczycie udręki wchodzi niewidomy z którym lubię żartować („pracuje na mojej fali”).
- Och! całą noc nie spałem, tak się martwiłem, że pan nie przyjdzie!
Udręczony schodzę z IV piętra (wizyta) i ze łzami w oczach dziękuję Bogu za możliwość niesienia pomocy oraz czynienia dobra. Ja jestem dla chorych i nie znoszę rygorystycznego ważniactwa. Łatwo zrozumiesz lęki i potrzeby innych, gdy sam jesteś w sytuacji załatwiającego jakąś sprawę.
Nie mogę iść na drogę krzyżową. Zapaliłem lampkę-serce pod „moim” krzyżem i znalazłem się na wizycie u babci z otępieniem i okresowym majaczeniem.
17.30 Padłem w fotelu i zasnąłem podczas przeglądania gazety... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 545
Wczoraj "nie szło" pisanie i przed snem ponownie przeczytałem wstrząsający artykuł „Żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk” (Flp 1,21) w zabranym z kościoła dwumiesięczniku „Miłujcie się” (nr 5-2018)...
Natomiast dzisiaj po północy (25 marca 2019), przeżegnałem się i poprosiłem Ducha Świętego o pomoc...zdziwiony otworzyłem to moje świadectwo. Na końcu zobaczysz dlaczego?
Tam dr Mario Joseph, hindus islamista, który po studiach na muzułmańskiego duchownego (10 lat) pewnego dnia głosił kazanie o Jezusie, przekonując, że nie jest On Bogiem. Ktoś z tłumu zapytał: „kim jest wobec tego Jezus?”
Aby bliżej poznać naszego Zbawiciela przeczytał jeszcze raz Koran. W ten sposób - ten brat podobny do mnie (w szkole nazywano mnie ‘hindusem’) - doszedł naukowo do tego, co ja otrzymałem w nagłej łasce...po padnięciu na kolana podczas dyżuru w pogotowiu.
Pan Bóg, nasz Tata i Stwórca nic nie ukrywa; św. s. Faustyna miała pokazane Piekło, a Apostoł Paweł Królestwo Boże. Mnie to nie jest potrzebne, ale wątpiący potrzebują świadectw, a racjonaliści muszą wszystkiego dotknąć.
Dziwne, bo znany redaktor Stanisław Michalkiewicz (występuje w TV Trwam) w swoim stylu wskazał, że może wierzyć, ale nie we wszystko. Nie wolno przyjmować części wiary, tylko tego, co jest dla nas wygodne.
Wyszedłem w ciemność i w płaczu płynęła modlitwa. W tym czasie ujrzałem wielkie kłopoty ludzi nie przebudzonych duchowo. Jeżeli taki grzesznik drgnie w momencie śmierci i krzyknie „Jezu wybacz” jego dusza jest łapana przez stronę Bożą.
Jest mi przykro, że większość chwali śmierć nagłą, a później zaskoczeni umierają w różnych miejscach i sytuacjach...nie przygotowani nawet finansowo! Jako lekarz stykam się z tą ludzką tragedią, ale większość nie ma świadomości początku gehenny takich dusz. „Panie zmiłuj się nad takimi, przecież mamy spotkać się z Tobą.” W tym smutku wzrok zatrzymał oświetlony kościół...
Przypomniał się sen w którym widziałem złote schody do Nieba...po takich wchodzą święci i męczennicy, a w „Poemacie Boga-Człowieka” Piotr powiedział do Pana Jezusa, że pragnie; „umrzeć wypowiadając Jego Imię”. Pan Jezus ucałował Ducha, który powiedział to przez Piotra i mocnym głosem zaintonował psalm.
„Wstańcie!
Błogosławcie Pana, Boga naszego
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże nasz; po wieczne czasy
niech ludzie błogosławią wspaniałe Imię Twoje /../
Ty, Panie jesteś Jedyny /../.”
Na Mszy Św. o 6.30 łzy zalały oczy przy psalmie; „ku Tobie Panie wznoszę moją duszę”. Po Eucharystii napłynęła słodka łączność z Bogiem z pragnieniem uwielbieniem Stwórcy. To łaska z pragnieniem wykrzyczenia tego, co intonował Pan Jezus.
W ekstazie pragniesz świadomie „śmierci” czyli powrotu do życia wiecznego. Nie zrozumie tego człowiek kochający to życie ("sto lat"). To łaska, Dar Boga bez żadnego mojego działania...poza pragnieniem spotkania się z Panem Jezusem w Komunii świętej.
Odwrotnością tych stanów jest samobójstwo, ale Dobry Bóg jest dla takich miłosierny, bo ci bracia są często chorzy (depresja) i nieświadomi tego, co czynią. Inną sytuacją jest świadoma eutanazja (moda na zgniłym duchowo Zachodzie)...
W Islamie przechrzta (daw. «osoba, która zmieniła swoje wyznanie na chrześcijańskie») jest zabijany i to przez najbliższych. Do złapanego Marii Josepha, obnażonego i skutego z pieprzem w ustach przybył brat, który oddał na niego mocz oraz ojciec z nożem, który powiedział:
„To twoja ostatnia chwila. Koniec z tobą”. I dodał: „Jeśli wybierasz Allaha, pozwolę ci żyć. Jeśli wybierasz Jezusa - zabiję cię”.
Mario w sercu wybrał Pana Jezusa czyli życie, a w tym momencie na jego czoło padło światło, ciało doznało wstrząsu 'elektrycznego' i nadludzkiej siły w której odepchnął ojca z krzykiem: „Jezu!!!” Ojciec runął na ziemię i zranił się nożem, krwawił, wszyscy zapomnieli o nim i w tym zamieszaniu uciekł...
APeeL
- 21.02.2007(ś) ZA PRAGNĄCYCH ZMAZANIA PRZEWINIEŃ
- 20.02.2007(w) ZA TYCH, KTÓRYCH SPOTKAŁA GEHENNA
- 19.02.2007(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ OPATRZNOŚCI BOŻEJ
- 18.02.2007(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZMARNOWALI SOBIE ŻYCIE
- 17.02.2007(s) ZA RATUJĄCYCH W POTRZEBIE
- 16.02.2007(pt) ZA MAJĄCYCH NADZIEJĘ NA UZDROWIENIE
- 15.02.2007(c) ZA ZAPALAJĄCYCH ŚWIATŁOŚĆ
- 14.02.2007(ś) ZA BEZDOMNYCH
- 13.02.2007(w) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK HAMULCÓW
- 12.02.2007(p) ZA NIEWDZIĘCZNYCH BOGU