- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 530
Matki Łaski Bożej
Po przebudzeniu miałem rozterkę: „kościół czy śniadanie”? Wybrałem Mszę św. a na ten moment Matka Boża Pokoju powiedziała, aby Panu Jezusowi oddawać radości, smutki, choroby...”każdą chwilkę” („Echo” Medziogoria).
Z telewizji popłyną obrazy otoczonej Bazyliki Narodzenia Pańskiego. Pragnąłem pożegnać się z żona, ale ona „nie chciała gestów z musu”. Zapisuję to wieczorem, a właśnie w telewizji trwała rozmowa z chorym na nowotwór, który był pozbawiony radości.
Płyną czytania. Właśnie wtrącono do lochu św. Pawła, który w nocy został uwolniony podczas trzęsienia ziemi. „Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany”.
Strażnik chciał się zabić...jak w Płocku po trzecim „samobójstwie” świadka koronnego w sprawie syna Olewników. Strażnik ostrzeżony przez św. Pawła padł do jego stóp, wziął ich do siebie, obmył i natychmiast z całą rodziną przyjął chrzest!...”zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu” (Dz 16,22-34).
Psalmista w tym czasie wołał: „Zbaw mnie, Panie, moc prawicy Twojej /../ Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem /../ pomnożyłeś moc mojej duszy /../ Wybawiła mnie Twoja prawica /../ Pan za mnie wszystkiego dokona.”
Pan Jezus zapowiedział uczniom, że musi odejść, bo inaczej nie przyjdzie Pocieszyciel, który im wszystko ukarze (J 16, 5-11). To wielka prawda, bo bez działania Ducha Świętego nie ujrzysz Bożej Sprawiedliwości, Prawdy, Dobra, Miłości i Wolności...
Eucharystia pękła na pół, a to oznacza: „My” (wzajemne niesienie krzyża z Panem Jezusem). W tym czasie popłynie pieśń: „Czego chcesz od nas Panie za Twe hojne dary?”. To tylko 30 minut, a ile przeżyć duchowych.
W przychodni trafiłem na pułapkę: mało ludzi i szybko szły przyjęcia. Nawał zaczął się około 14.00, a dodatkowo zgłoszono wizytę!
Syn w depresji jest pozbawiony chęci do życia, a żona z tego powodu jest bardzo smutna. Jakże wszystko staje się jasne po odczytaniu intencji: moja bezradność w pracy, odmówiłem przyjęcia dwóch wizyt i zbyłem kilku pacjentów.
- „Sup. Ex.” donosi o bezradności w stosunku do wściekłej krowy
- uwięzieni pod szczytem Mont Blanc
- porażeni prądem w wannie (nikt nie zginął)
- spadły 3 samoloty
- podczas wycieczki do Wiednia nawalił autokar
- pożary lasów...
Wiedziałem, że tak będzie. Całą noc jeździła straż pożarna. Jeszcze zamach samobójczy w Izraelu, nieuleczalne choroby nowotworowe u małych dzieci, nałóg palenia i „trach"...poszedł Achilles”.
Większość nie wie, że mamy przyczepy ścięgnisto - okostnowe (haki wbite w ścianę), które wytrzymują wielkie obciążenia. Naderwałem sobie taki w pięcie i miałem krwiaka w łydce. Całkowicie człowiek bezradny…traci wówczas radość życia!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 490
Międzynarodowy Dzień Niesprawnych Psychicznie
Zerwałem się o 5.50, ponieważ przed Mszą św. pragnę podlać kwiaty pod krzyżem, ale złapała mnie biegunka i musiałem wrócić do domu. Teraz kapłan nie może znaleźć intencji modlitewnej dnia, a ja w tym czasie wołam za córkę i syna. Później okaże się, że to w ramach intencji...
Od 7.00 - 15.00 trwała ciężka praca w przychodni. Dziwiłem się pewnym zestawem chorych;
- przybyła żona z mężem, który staje się niesprawny psychicznie z powodu miażdżycy
- nerwice i wydałem skierowanie do o. psychiatrycznego
- odwiedził mnie przedstawiciel z firmy farmaceutycznej z lekami uspokajającymi
- muszę przepisać druk na zasiłek opiekuńczy dla chorej po udarze, ponieważ oryginał pocięto i wklejono w nasza dokumentację!
Nagle dowiedziałem się, że dzisiaj jest międzynarodowy dzień niesprawnych psychicznie. Ból zalał serce, ponieważ w pochodzie szli różni chorzy z żoną prezydenta...
Wróciły obrazy: oto lekarz odmówił wykonania badań prenatalnych, ponieważ matka stwierdziła, że w wypadku choroby płodu dokonałaby aborcji. Otrzymałem torbę leków poprawiających ukrwienie mózgu, pobudzające jego czynność i uspokajające...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1020
opr.03.01.2014
Pan dał do opracowania tą intencję, bo właśnie 01.01.2014 w Kamieniu Pomorskim zdarzył się straszny wypadek...pijany i naćpany 26-letni Mariusz S. („Sokół”) wpadł samochodem na chodnik i zabił 6 osób. Przez sekundę wyobraź sobie tragedię wszystkich...w tym jego matki.
Teraz, gdy piszę w stanach Kolorado i Waszyngton zalegalizowano sprzedaż marihuany „dla celów rekreacyjnych”. 43-letni Scott Van Pelt jechał z Teksasu siedem godzin, aby stanąć w kolejce przed sklepikiem w Denver...czekał na tą chwilę całe życie.
Janusz Palikot propagujący narkotyki w programie „Piaskiem po oczach” proponował kary dla sprawców takich wypadków. Zdziwiony zobaczyłem też w TVN 24 kolegę lekarza, ginekologa z Płocka doktora Waldemara Kujawę z „Twojego Ruchu”, który w biały dzień reklamował marihuanę.
Wejdź na Gazeta.pl Płock, bo tam napisałem oburzony, że nie wolno lekarzom reklamować leków (tutaj przemycał marihuanę). Ciekawe co na takie zachowanie powie Komisja Etyki Lekarskiej. Panu Waldkowi zachciało się rządzić...zgodnie z germ. znaczeniem imienia: waltan (panować, rządzić) i mar (wielki, słynny), ale to błędna droga!
W starym zapisie poprawiono w Sejmie RP ustawę dla palaczy. Lobby tytoniowe odniosło wówczas sukces, ponieważ wróciła możliwość palenia papierosów...nawet w szpitalu.
Podczas schodzenia z dyżuru poprosiłem chirurga i pielęgniarkę, aby rzucili palenie. W ręku miałem „Życie na gorąco” (nigdy nie kupuję), gdzie opisywali pracoholików („niewolników pracy”), uzależnionych od komputera, narkotyków, nikotyny, hazardu, sławy i sukcesu oraz grzesznych radości.
Natomiast w tego Sylwestra małżeństwo walczyło na noże o pilota...niewiasta zginęła, a jej małżonek znalazł się w szpitalu! Przypomniała się też „gawędziarka - erotomanka”. Uzależnienia mają różne podłoże.
Nasz proboszcz na koniec Roku Wiary (16.11.2013) ustawił wielki namiot, gdzie wszyscy powinniśmy spotkać się i wspólnie spożyć agapę. Dla mnie ważne jest spotkanie z Panem Jezusem, a biesiady nie mają nic wspólnego z duchowością.
Przykładem był opłatek przed Żłóbkiem z Dzieciątkiem Jezus...kapłan połamał się z każdym. Po co ciasta i torty. Wszyscy byli rozradowani w sercu, a ostentacyjnie nie przyszyli uzależnieni od jedzenia!
[Wołam też za córkę (środki przeczyszczające, bulimia)...do św. Józefa. Czy przypadkowo po Mszy św. otrzymałem wizerunek Chrystusa Ukoronowanego (cegiełka). Przekazałem ten dar córce, za którą było to nabożeństwo. ]
Dzisiaj w naszym kościele jest Msza św. pierwszopiątkowa od Kółek Żywego Różańca za uzależnionych. W moim sercu znalazł się Kamil Sipowicz z Korą oraz młody człowiek, który pali łapczywie papierosy, a jego matka z tego powodu ma odjętą kończynę!
Przypomniała się prosząca o papierosa, bardzo zniszczona, która podeszła do mnie na korytarzu szpitalnym. Z litości dałem jej 10 zł. Spotkam też dwóch braci alkoholików wychodzących z kościoła. Córka raczy się colą light...w butelkach 2-litrowych, bo nie zawiera cukru!
Szatan podsuwa ludziom używki, bo wie, że tylko Eucharystia może zadowolić naszą duszę, a właściwie dać jej życie.
W intencji tamtego dnia popłynie cała moja modlitwa i obecnie wołanie w koronce do Miłosierdzia Bożego za uzależnionych, a następnego dnia pójdę za nich dodatkowo na nabożeństwo... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 481
Dzisiaj, gdy to przepisuję (2010) napłynęła bliskość Matki Pana Jezusa...przejeżdżałem obok Jej figury, przy innej postawiłem samochód, a z poczty odebrałem „Rycerza Niepokalanej”, w domu wzrok padł na figurkę Niepokalanej.
W ręku znalazł się ten zapis ze zdjęciem dzieci i napisem: „Dzieckiem Twoim zawsze być"... Tak się stało, że właśnie klęczałem przed Matką Bożą w czasie Drogi Krzyżowej.
Wróćmy do tamtego czasu. Obudziłem się, a w serce zalała pieśń: „O! Panie, to Ty na mnie spojrzałeś” z pragnieniem poświęcenia tego dnia Matce Zbawiciela przez 5 sobót miesiąca. Podczas przejazdu do kościoła straszliwy smutek zalewał serce.
Kobiety śpiewały „Ave, Ave”, a w moich oczach pojawiły się łzy. Pan Jezus zapowiada prześladowania tych, którzy nie są z tego świata. W czasie spowiedzi powiedziałem o moim cierpieniu (wymyślonym „wrogu”), a Zły atakował mnie nienawiścią do prześladowców. Bestia nienawidzi Matki Boga i Jej czcicieli. Po Św. Hostii dusza zawołała: „Matko! och Matko Zbawiciela”. W tym czasie koiły zawołania z litanii przed Monstrancją!
Na dyżurze wpadłem w zamęt. W szpitalu, gdzie zawiozłem dwie pacjentki nie chciano nas wypuścić przez dwie godziny. Podenerwowanie i rozdrażnienie zgłaszających się pacjentów. Lubię dalekie wyjazdy karetką, bo wówczas mogę modlić się...tak jak teraz podczas transportu 92-letniego dziadka po udarze z martwicą nogi i uszkodzeniem serca.
Od północy nastanie cisza dla obu zespołów, nie było nawet jednego telefonu…
Po koszmarach sennych serce zalał wielki smutek...i tak znalazłem się blisko Matki Bolesnej. Nawet napłynął obraz Piety, który był w radomskim kościele. Łzy zalały oczy, a w ręku znalazły się trzy książeczki:
1. pierwsza otworzyła się na wierszu Józefa Łobodowskiego (1909-1938), a ból zalał serce, bo „poskarżyła się pierwsza boleśnie /../..Rzeki krwią wypełnione, jak nalana czara /../ Łzy gwiazdami srebrnymi toczyły się po twarzy /../ Uśnij, Synku,uśnij. Matka czuwa nad wezgłowiem /../.”
To prawda, bo Matka była ze Zbawicielem od początku do końca Jego ziemskiego bytu. Dzięki jej wrócę do Boga Ojca, do mojej Prawdziwej Ojczyzny...do swoich.
Łzy zalały oczy, ponieważ już początek dnia ma niespodziewany przebieg.
2. „Droga do Nieba” otworzyła się na prośbach do Matki Bolesnej: „Biedny, kto Ciebie nie zna od poczęcia i nigdy Twego nie słyszał imienia /../ Ach, łaska Boska serca nie poświęci, które od Matki stroni i ucieka.”
3. a ostatnia to „Rozmowa duszy z Matką Bolesną”...wprost czytałem to zadziwiony, ale cóż oznacza dla Matki Bożej spełnienie naszego pragnienia duchowego? Tylko na to czekają, bo większość w tym czasie jest zajęta jajkami i ciastami czyli „świętami”!
W bólu zawołałem: "Matko Bolesna podziel ze mną Swój ból - niech krzyż Syna Twego znajdzie się na moich ramionach i w moim sercu.” „Spojrzał” Pan Jezus z Całunu: „Ten, kto Mnie szuka, znajdzie Mnie”, a Mateczka przekazała, że pobłogosławiła mój medalik...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 499
Pan Jezus sprawił, że ten zapis otworzył się w dniu MB Anielskiej (11.12.2012). Dziwne, bo właśnie rozmawiałem z ludźmi o potrzebie odczytywania naszego losu i pójścia za Bogiem...każdego dnia i w każdej chwilce.
Znajomy wozi dzieci dwa razy w tygodniu „na muzykę”, a nie zna ich losu. Nie prosił w modlitwie o jego odczytanie. Nie mógł do końca pojąć o co mi chodzi, a bardzo często nasz wysiłek „idzie w gwizdek”.
Proboszcz prowadzi remont kościoła: zaczął od ocieplenia z zewnątrz, renowacji ścian i obrazów, a teraz wszystko zakurzył zakładając ogrzewanie posadzkowe.
Przykładem jest też chaotyczne życie Janusza Palikota, który jeździ po świecie, napisał książkę kucharską, nawołuje do „wolności” od Boga...i właśnie dał poręczenie dla atakującego wizerunek MB Częstochowskiej.
Wówczas był straszliwy upał. Stałem na zewnątrz kościoła...pod krzyżem Pana Jezusa, na wprost ołtarza. Orkiestra grała: „Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo /../ ociemniałym podaj rękę, niewytrwałym skracaj mękę”. Łzy zalały oczy...
Poprosiłem Matkę, abym nie był ciężarem dla innych. Napłynął obraz umęczonej rodziny 80-latki, która zmarła niedawno, niewidomy wymagający całodobowej opieki, a teraz, gdy to opracowuję pokazują kobietę z zespołem Alzheimera, Mąż nie mógł podołać, bo stała się małym dzieciątkiem i musiał oddać ją do ośrodka dziennego pobytu („żłobka”).
Tak krążyły myśli, a orkiestra dalej grała: „grono Twych dzieci, swój powierza los”. Popłakałem się i w ten sposób poznałem intencję. Wracałem do domu w bólu, odmawiając modlitwę i w milczeniu omijałem znajomych. Poszedłem pod krzyż Pana Jezusa, aby kwiatom wymienić wodę .
Na potwierdzenie intencji:
- w ręku znalazło się zdjęcie kard. S. Wyszyńskiego
- wróciły słowa kazanie z mszy radiowej, gdzie kapłan mówił o Szatanie i potrzebie naszego zawierzenia Matce Pana Jezusa, a w „Niedzieli” pisano o kuszeniu przez bestię
- słuchałem też inf. z radia i TV Niepokalanów oraz czytałem „Rycerza Niepokalanej”.
Jakże każdy dzień z Panem Jezusem jest ciekawy. Właśnie dowiedziałem się z „Naszego dziennika” o pięciu pierwszych sobotach poświęconych Matce Bożej! Wcześniej poszedłem spać, bo w przychodni i pogotowiu czeka mnie ciężki znój...
APeeL
- 02.05.2002(c) ZA WYCZERPANYCH
- 01.05.2002(ś) ZA RANIĄCYCH SIĘ
- 30.04.2002(w) ZA GINĄCYCH Z RÓŻNYCH PRZYCZYN
- 29.04.2002(p) ZA ŁAMIĄCYCH USTANOWIONE PRAWO
- 28.04.2002(n) ZA TYCH, KTÓRYM ZGINĘLI NAJBLIŻSI
- 27.04.2002(s) ZA RĘCE CZYNIĄCE DOBRO
- 26.04.2002(pt) ZA PRZYNOSZĄCYCH WSPARCIE
- 25.04.2002(c) ZA ODDANYCH SERCEM SŁABYM
- 24.04.2002(ś) ZA ZATROSKANYCH OPIEKUNÓW
- 23.04.2002(w) ZA PROSZONYCH O COŚ