Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

07.08.2003(c) ZA WYPOCZYWAJĄCYCH Z PANEM JEZUSEM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 sierpień 2003
Odsłon: 32

       Nawet wypoczynek zmęczy, bo podczas podróży trafialiśmy na objazdy. Wyobraź sobie tkwiących w korkach na autostradzie z powodu wypadku. Po dojeździe do Kazimierza nad Wisłą napłynęła wczorajsza intencja modlitewna.

     W wielkim bólu popłynie wołanie do Boga Ojca za całkowicie przemienionych, bo takich szczególnie atakuje Przeciwnik Boga Ojca. Z jednej strony zwiedzanie miasta, a to cel prawie wszystkich turystów...dla mnie jest marnym dodatkiem do mojego życia duchowego.

     Zważ, że wypoczynek w towarzystwie Pana Jezusa sprawia "radosne cierpienie", ale nie bierz tego dosłownie, wg własnej oceny, bo chodzi o zjednanie z Panem w cierpieniu na całym świecie. Właśnie w kościele trafiliśmy na tablicę poświęconą wojnie polsko-bolszewickiej, a zarazem wzrok zatrzymał obraz łamania kołem. Świat szuka zwiedzania, pragnie pieniędzy, sławy i wyczynów, a to wszystko jest wielką nędzą.

     Na Mszy św. padną słowa (Lb 20,1-13) o wyprowadzeniu narodu wybranego z Egiptu. Każdy zna to i nie ma sensu opisywanie przekazu. Ważny jest bunt Izraelitów z pragnieniem niewoli ludzkiej. Zrozumiesz to na postępowaniu klanu Kimoli w KRLD. Tutaj jest refleksja: ludzie pragną wolności ("róbta, co chceta"), a Wolność Prawdziwą daje nam Bóg Ojciec...po oddaniu naszej woli (zniewoleniu). 

     W Ewangelii Pan Jezus zapytał uczniów (Mt 16,13-23) za kogo Go uważają. Tylko Piotr odpowiedział: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam:

    Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".

     Eucharystia będzie w intencji tego dnia. Zostałem całkowicie zatopiony w modlitwie, a na górze Trzech Krzyży moje serce zalewał smutek...to wszystko trwało ok. trzech godzin. Trafiliśmy do Sanktuarium Matki Bożej, gdzie popłakaliśmy się z żoną podczas odmawiania modlitwy różańcowej....

     Jak żyją ludzie bez duchowości. Komu się poskarżysz prosząc o pomoc i ochronę, Jak pozbędziesz się niechęci, złości oraz odwetu bez pomocy Bożej przy jednoczesnym kuszeniu szatana?                                                                                            

                                                                                                                                   APeeL

 

06.08.2003(c) ZA CAŁKOWICIE PRZEMIENIONYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 sierpień 2003
Odsłon: 33

Święto Przemienienia Pańskiego

     Nie wiedziałem, że to święto, a Zły kusił rano: "pośpię, pójdę na Msze św. wieczorem". To odbywa się zawsze w naszej osobie, a bardzo myli nieświadomych. Wieczorem okaże się, że będę musiał przygotować samochód do wyciec.

      Napłynęło poczucie obecności o. Pio, a łzy zalały oczy. W naszym kościele mamy jego piękny witraż. Teraz jest ze mną, ten kontakt odbywa się w sekundowych błyskach wyciskających łzy w oczach. Dziwisz się, że to objawia się wciąż tak samo, a przecież z naszą miłością ludzka jest tak samo (do pieska, bliskich i szczególnie do dzieci). Przytuliłem się do figury Pana Jezusa z zawołaniem: "Och Jezu! Jezu! Mój Tato! Miłość do Ciebie rozerwie mi serce!" 

    Prorok (Dn 7,9-10.13-14) przekazał relację z wizji dotyczącej Boga Ojca, Przedwiecznego na tronie z ognistych promieni..."Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim (...) a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. (...) Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie".

     Natomiast w Ewangelii (Mk 9, 2-10) Pan Jezus przemieni się, ukazując Boskość swego ciała wobec wybranych uczniów. "Jego odzienie stało się lśniąco białe (...) I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem".

      Eucharystia pękła na pół ("My"), nie mogłem wyjść z naszego kościoła. Ja już niczego nie pragnę. Niczego! Dziękuję tylko za łaskę przemiany, za uwolnienie i za świadomość życia po śmierci z powrotem do Boga Ojca oczekującego na nas!

      Przemiana po ludzku kojarzy się z naprawą w więzieniu lub po jakimś znaku Boga (cierpieniu), który budzi danego człowieka jakby z zapytaniem: co ty wyprawiasz? Mówią o tym świadectwa ludzi różnej profesji otrzymujący nagłą łaskę Boga!

    U mnie stało się to 30 lat temu: padłem nagle na kolana przeżegnałem się! Tak to się zaczęło. Jednak w tym wypadku przemienienie jest związane z łaską wiary. To był dopiero początek, ale trudno jest porzucić swoje życie, a ponadto Szatan nie chce nas wypuścić ze swojego uścisku z wyprowadzeniem z ciemności. W moim wypadku dodatkowo wiedział, co się stanie i przeszkadzał, a nawet wielokrotnie chciała mnie zabić!

      Tutaj przemienienie Pana Jezusa miało charakter świadectwa umacniającego ich wiarę. Mnie to nie jest już potrzebne, ponieważ "błogosławieni są ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Dzisiaj mamy bardzo dużo dowodów dotyczących synostwa Bożego Zbawiciela, a w tym czasie w zaparciu trwa naród żydowski! Natomiast nas traktuje się jako gojów.

      Nigdzie nie dojdziesz bez powrotu do wiary, aby nie mieć wielkich kłopotów po śmierci. Ludzie nie mają świadomości tego, że nasze życie i to wieczne (wyzwolonej z ciała duszy)...zaczyna się tuż po ustaniu bicia serca.

                                                                                                               APeeL

05.08.2003(ś) ZA OFIARY KATASTROF...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 sierpień 2003
Odsłon: 36

      Katastrofy kojarzą się z upadkami samolotów, a tu suche studnie od lat, rzeki tracące wodę z powietrzem, które w niektórych rejonach staje się szkodliwe. Nawet nie wspominam o wybuchu w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie (z 25 na 26 kwietnia 1986 roku), gdy do atmosfery przedostały się duże ilości substancji radioaktywnych.

     Dodaj do tego zapadliska ziemi w Trzebini, przerwane tamy, tsunami, huragany, trzęsienia ziemi oraz wielkie pożary. Właśnie teraz, gdy przepisuję tę intencję (23.04.2025) płonie Biebrzański Park Narodowy (na granicy z Białorusią).

     Ponadto zdziwiłem się, bo na ten czas w telewizji National Geographic pokazano badanie dwóch katastrof lotniczych...

1. Samolot był oblodzony i zaśnieżony, ale pilot sprawdził, że wszystko topnieje. Nie mógł jednak wystartować z powodu lodu na 1/3 pasa startowego! Komisja badająca katastrofy uznała jego winę, stracił licencję i zmarł z rozpaczy w wieku 50 lat.

2. Samolot był sprawny, ale przewoził żołnierzy, a każdy z nich był dobrze zbudowany i wyposażony. To sprawiło jego niespodziewane obciążenie

     Ogarnij cały świat takich zdarzeń i wielkich cierpień rodzin, zagmatwania i zniszczenia niektórym dalszego życia.

     Natomiast bliżej mamy Smoleńsk z upadkiem specjalnego samolotu TU-154M (10 kwietnia 2010 roku), a to jeszcze niezagojona rana, bo przyczyna do końca nie została wyjaśniona, bo nasi "eksperci" działali na polityczne zamówienia.

     W tej intencji byłem na dwóch mszach świętych, bo dusze tych ofiar zostały nagle wyrwane z ciał, a śmierć nagła to wielkie nieszczęście! Na nabożeństwie wieczornym śpiewała młodzież z akompaniamentem gitar, a łzy zalewały oczy.

     Zwróciły też uwagę czytania (Lb 12,1-13), gdzie zaczęto źle mówić o Mojżeszu. "Pan zstąpił w słupie obłoku" i powiedział: "Twarzą w twarz mówię do niego - w sposób jawny, a nie przez wyrazy ukryte. On też postać Pana ogląda. Czemu ośmielacie się przeciwko memu słudze, przeciwko Mojżeszowi, źle mówić?"

      W sercu pojawiło się zniewolenie narodu wybranego w Egipcie, który Bóg przy pomocy Mojżesza wyprowadził, a spotkała Go niewdzięczność.

      W intencji tego dnia odmówiłem całą moją modlitwę chwilami znajdując się w sercach ofiar (przetrwałych) i dusz oraz bliskich poszkodowanym w tych tragediach... APeeL

 

 

 

 

 

 

 

04.08.2003(w) ZA PRAGNĄCYCH ŻYĆ TYLKO DLA BOGA OJCA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 sierpień 2003
Odsłon: 32

     Rano płynęła piosenka o wstawaniu o świcie i melodia z filmu "Spółka rodzinna". Łzy zalewały oczy, a serce tęskna miłość do Boga Ojca spowodowana rozłąką. Jest to pokazane w miłości stworzeń...nawet w świecie ożywionym. W tym wypadku jest to kontakt nadprzyrodzony, mogę powiedzieć, że spływający od Boga Ojca. Sam nie możesz tego wywołać, bo doznasz tylko znanej wszystkim miłości...największej matki do dzieci.

     Jak mam to przekazać, jakim językiem i zapisem? Przecież rzadko ktoś pragnie powrotu do oczekującego na nas Stwórcy z otwartymi ramionami! To zarazem oznacza śmieć ciała fizycznego, a wg ludzi: "jeszcze nikt tam się nie pcha".

      Po wyjścia do garażu w drodze do Domu Pana serce rozrywały sekundowe błyski miłości do Boga Ojca, ponieważ dłużej nie wytrzymasz. Wówczas chce się krzyczeć na cały świat z płaczem: "Tato! Jezu! Jakże chciałbym być tutaj 100 lat, ale tylko dla Twoich Spraw...dla zbawiania innych. Nie potrzebuję niczego! Pragnę tylko Królestwa Niebieskiego!"

    To prawdziwy ból miłosnej rozłąki. Psalmista wołał jakby ode mnie (Ps 81,12-17): "śpiewajcie Bogu, naszemu obrońcy", ale dalej było o narodzie wybranym, który "nie posłuchał mego głosu"...

     Później wzrok zatrzyma "Rycerz Niepokalanej" przedstawiający św. Franciszka, a w ręku znajdzie się litania do naszego Taty. 

     Natomiast na drugiej Mszy świętej (wieczornej) "patrzył" wizerunek Ducha Świętego nad ołtarzem głównym. W Ewangelii (Mt 14,22-36) będzie relacja z normalnego przebiegu ewangelizacji oraz uzdrawiania chorych przez Pana Jezus.

                                                                                                                           APeeL

03.08.2003(n) ZA ZABŁĄKANYCH W POSZUKIWANIU DROGI DO BOGA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 sierpień 2003
Odsłon: 36

      Na kończącym się dyżurze w pogotowie dyspozytorka zerwała mnie o 6.00 do umówionej pacjentki na 7.30. Zarazem dobrze, ponieważ posłuchałem natchnienia, aby już nie kłaść się, bo dokładnie o 7:30 zwolni mnie zmiennik. Podjechałem pod mój krzyż, aby podlać kwiaty, ponieważ trwają straszliwe upały!
      Na Mszy świętej o 12:00 popłynie czytania o narodzie wybranym (Wj 16,2-4.12-15)...cudownie wyprowadzonym z Egiptu, a ja pomyślałem o alegorii dotyczącej naszego powrotu do Królestwa Bożego! Żydzi zaczęli chwalić niewolę, a teraz, gdy to przepisuję wzrok zatrzymała gruba księga "GUŁAG" oraz bracia towarzysze "walki i kasy", którym dobrze żyło się za okupacji sowiecki z donoszeniem jeden na drugiego. To dalej zostało, bo czerwone namaszczenie trwa do trzeciego pokolenia...tak jak prześladowanie tych, co nie z nami.

     Pan Bóg dał im mannę z nieba i przepiórki. Odpowiednikiem tego cudu jest Cud Ostatni czyli przekazanie nam Duchowego Ciała Pana Jezusa, Chleba Żywego dla naszych dusz. Piszę to jako obdarowany charyzmatem (mistyka eucharystyczna)...tam był pokarm podtrzymujący ciała fizyczne, a tu sprawiający świętość duszy z powrotem do otwartego Królestwa Bożego - po słowie Pana Jezusa na krzyżu: "wykonało się".

     Zrób animację tego, pokaż ciało z duszą, jeden i drugi chleb...dający przetrwanie ciała fizycznego i świętość naszej duszy. Daj jej obrazy na przykładzie larwy z której wylatują piękne motyle i zarazem masy czarnych!

      W tej Ewangelii (J 6,24-35) jest sedno naszej wiary (katolickiej, jedynie prawdziwej: "Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba»*. Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. 

    Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie*.

     Naród wybrany odwrócił się od Boga Ojca, została im tylko Ściana Płaczu. Nic nie nauczył ich Holokaust, a teraz są otoczeni wrogami, co było zapowiadane. Gdzie dojdziesz bez Opatrzności Boże?

     Gdzie dojdziesz zabiegany tylko o chleb nasz powszedni? To zabieganie o powoduje wypaczenia: złodziejstwo władzy wciąż ludowej, kradzieże i przekręty.

     Święta Hostia sprawiła ekstazę, a w tym czasie popłynęła pieśń: "Z dawna Polski tyś królową". Przy kościele pożegnały mnie dwa gołąbki, a łzy pojawiły się w oczach. Na ten czas...

- bracia islamiści w imię swojego Boga wjechali ciężarówką wypełnioną materiałami wybuchowymi na budynek szpitala

- kibice rzucający kamieniami w policję

- podpalenia lasów (w czasie tej suszy)

- obraz antylopy zagrożonej przez lwy.

      Ta duchowość zdarzeń ma różne znaczenie, ale całość dnia sprawia odczyt intencji modlitewnej. Dodatkowo trafiłem na otwarcie obwodnicy naszego miasta. Zarazem pomyślałem o krętych dróżkach także Bożych duchowych sprawiających zabłąkanie z zabijaniem w imię Boga!

                                                                                                                     APeeL

 

 

  1. 02.08.2003(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH ANIELSKIEJ INTERWENCJI
  2. 01.08.2003(pt) ZA CIERPIĄCYCH Z POWODU CHORÓB U BLISKICH...
  3. 31.07.2003(c) ZA PRAGNĄCYCH SAKRAMENTU POJEDNANIA...
  4. 30.07.2003(ś) ZA NIESŁUSZNIE OSKARŻONYCH...
  5. 29.07.2003(w)   ZA WYKORZYSTYWANYCH...
  6. 28.07.2003(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZEBACZENIA PRZEZ BOGA OJCA
  7. 27.07.2003(n) ZA POWRACAJĄCYCH DO ŻYCIA...
  8. 26.07.2003(s) ZA ZWODZONYCH W CODZIENNOŚCI...
  9. 25.07.2003(pt) ZA NAGLE ROZŁĄCZONYCH....
  10. 24.07.2003(c) WDZIĘCZNOŚĆ ZA CHLEB NASZ POWSZEDNI..

Strona 1528 z 2335

  • 1523
  • 1524
  • 1525
  • 1526
  • 1527
  • 1528
  • 1529
  • 1530
  • 1531
  • 1532

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 348  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?