Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

06.03.2003(c) ZA NASZE NĘDZE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 marzec 2003
Odsłon: 28

     Ponowny dylemat: Msza św poranna czy wieczorna? Od tego zależy późniejszy przebieg duchowy tego dnia mojego życia. Łzy zalewały oczy podczas Słowa Bożego, ponieważ świat jest bliski zagłady! Nędza wszystkiego...

 - kapłan spóźnił się

- wierząca przed kościołem chwaliła się ze swojej dobroci ponieważ daje innym żywność

- ja jechałem do kościoła łamiąc przepisy drogowe

- denerwowali śledzący na stanowiskach

- nieudany atak policji na willę w Magdalence.

     Mojżesz przekazał słowa Boga Ojca do narodu wybranego (Pwt 30,15-20): "Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść".

     Psalmista wskazał (Ps 1,1-4.6), że: "Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych (...) Co innego grzesznicy: są jak plewa, którą wiatr rozmiata.

     Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Łk 9,22-25): "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?"

      Po Eucharystii trafiłem do nawału chorych, miałem pobrać wolny dzień, ale narobiłbym wiele kłopotów. Jest to mój krzyż. Zacząłem pracę godzinę wcześniej, a już wpada personel, urywają się telefony, wszedł obcy facet, ale nie wiedział po co, mylę się i nie mogę zrobić sobie kawy.

      W tym nawale, a idzie wolno muszę kłócić się, bo jest dużo chorych, a wielu jest uporczywych. W końcu sam upadłem, bo gadałem po swojemu, nie chciałem przyjmować chorych.

     W domu padłem po obiedzie. Po czasie napłynęła bliskość Boga Ojca i w tym stanie "zawołałem": "Ojcze! Tato! Tato!" Dodatkowo złapała mnie infekcja wirusowa, ratuję się preparatem "Gripex", a to oszustwo, bo nie ma grypy, ale chodzi o szczepienia (biznes).

     Nawet żona przestraszyła się, ponieważ w piątek czeka mnie ciężka praca. Z telewizji popłynie informacja o górach śmieci w lasach! Rybacy zostawiają pety na lodzie! Zważ że jeden pet niszczy 3 metry sześcienne wody! Autobus w Czechach spadł z trasy 19 osób zabitych! Ja w tym czasie krzyczę z płaczem "Jezu! Jezu!"

   Jakże jesteśmy marni, a to tylko błyski ujawniające naszą nędzę. Pomyśl o błędach lekarzy oraz szał śmierci na wojnie...

                                                                                                                              APeeL

 

05.03.2003(ś) ZA TYCH, KTÓRZY PRZEBACZAJĄ SWOIM PRZEŚLADOWCOM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 marzec 2003
Odsłon: 32

Środa Popielcowa

      Dwa zdania informacji: w każdą środę i piątek pościmy z żona w intencji pokoju na świecie. Wówczas pracuję bez wytchnienia od 7.00 - 18.00. W tym czasie załatwiam wszystkich pacjentów umówionych w tym potrzebujących wypełnienia dokumentacji na renty oraz do sanatorium.

    Piszę skrupulatnie, na maszynie. Na komisjach pytają czy jestem z rodziny chorych. Wszyscy bazgrolą coś na kolanie i to na odczepnego, a chory nie otrzymują rent, ponieważ 1/5 rencistów jest fałszywa...

      Trafiłem Mszę świętą o 6:30 z zamiarem przystąpienia do spowiedzi. Zobacz jak działa Pan, bo właśnie wejdzie mój kapłan, ja zdążyłem wyspowiadać się jako ostatni!

     Po uzyskaniu rozgrzeszenia zostałem posypany popiołem, bo to Środa Popielcowa! Nie możesz wrócić do Najświętszego Taty bez Sakramentu Pojednania z przebaczeniem swoim prześladowcą. Z tym właśnie podszedłem do spowiedzi, przepraszałem w uniżeniu i cichości przyjmując mój krzyż związany z prześladowaniem.

    To zarazem wyrzeczenie na ten post. Wzór przekazał nam Pan Jezus: "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią!" Później Zbawiciel spojrzy z Całunu, a Jego św. Oczy będą błyszczały z zadowolenia! Można powiedzieć, że jest to jedna z największych prób dla nas, na tym zesłaniu!

     W tym czasie Bóg Ojciec będzie mówił przez proroka (Jl 2,12-18): "Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli". To długi krzyk proroka, a znam to z własnych pragnień po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii!

    Psalmista dodał (Ps 51,3-6.12-14.17):

"Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.

Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego".

     Tyle wieków minęło, a nic się nie zmieniło w sercach powołanych. Od razy wiemy, że jesteśmy natchnieni od Boga Ojca.

      Św. Paweł wskaże (2 Kor 5,20-6,3), że podobni do mnie - w imieniu Chrystusa - spełniają posłannictwo Boga samego, który przez nas udziela napomnień.

     Natomiast Pan Jezus ostrzegał (Ewangelia: Mt 6,1-6.16-18), abyśmy uczynków pobożnych nie wykonywali dla chwały własnej. Dzisiaj jest to nieaktualne, ponieważ ludzie wstydzą się krzyża i celebracji w naszej religii, a wielu uczestniczących w spotkania z Panem Jezusem nie przystępuje do Eucharystii.

                                                                                                                                  APeeL

 

 

04.03.2003(w) DLA SZUKAJĄCYCH MĄDROŚCI BOŻEJ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 marzec 2003
Odsłon: 29

"Zaufaj Panu już dziś"...

      Dobrze, że posłuchałem natchnienia, aby być na Mszy św. porannej, ponieważ po pracy padłem jak nieżywy. Z Księgi proroka Syracha popłyną słowa (Syr 51,13-20) o jego szukaniu mądrości. To trudny język i dla człowieka obojętnego duchowo nic nie wniesie. Chodzi o to, że dla takich ludzi wszystko ma być "dotykalne".

     Jako lekarz stykałem się z mądrymi, ale z takimi jest trudno porozmawiać, bo wszystkich porównują do swojej mądrości (ludzkiej, która jest głupstwem dla Boga). W formie wyższej są to: racjonaliści, masoni, psychiatrzy oraz "wiedzący, że Boga nie ma"...na końcu opętani intelektualnie: Jolanta Senyszyn oraz Jan Hartman jako przykład. Jest pewne, że litery trzymają się w islamie oraz w judaizmie, a swoje - specjalnie mącenie w głowach - promują bolszewicy.

      Prorok wspomniał, że w młodości szukał mądrości w modlitwie, prosił o nią "u bram świątyni" i od idzie po jej śladach. "Nakłoniłem tylko trochę ucha mego, a już ją otrzymałem i znalazłem dla siebie rozległą wiedzę (...) z nią od początku zyskałem rozum". Dla poszukującego Mądrości Bożej jest to "poezja". Wówczas nie mówiło się o Trzeciej Osobie Trójcy Świętej, nie było nauki Syna Bożego oraz Eucharystii czyli Duchowego Ciała Pana Jezusa.

       Trudnym językiem wyraża to św Paweł, mój Profesor (Flp 3,8-14): "Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa (...) Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim (...) Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonałym (...) bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa". Znowu nie znajdziesz drogi do Mądrości Bożej.

     Pan Jezus wskazał na nasze czuwanie (Ewangelia: Łk 12,35-40)...nie bierz tego dosłownie myśląc o dozorcy, bo chodzi o dążenie do świętości, co obecnie otrzymujemy poprzez uczestnictwo w wierze katolickiej. Nie będziesz miał moich przeżyć...także falujących. Tak jest z wszystkim, bo mamy kule u nogi (ciała fizyczne).

Rady:

1. Uwierz, a właściwie załóż, że wszystko jest prawdziwe tylko w wierze katolickiej...wszelkie reformy (Kalwin i Luter) są błędne. Znamy to od naszych kapłanów i teologów, którzy odwrócili się od Boga Ojca.

2. Przyjmij, że "mówi" do nas Bóg Ojciec (całe Królestwo Boże) oraz Przeciwnik (Kłamca i Niszczyciel). Jak mówią? Przez wszystko ("duchowość zdarzeń"), ale musisz ćwiczyć się w odczytywaniu natchnień, które negują koledzy psychiatrzy, denni ateiści, reprezentujący mądrość ludzką.

3. Nie patrz na nic, jeżeli jest katolikiem przystąp do Sakramentu Pojednania. Poproś o trafienie do odpowiedniego spowiednika. Znajdź w zapisach 1988-1989...jak było ze mną.

4. O wszystko pytaj Ducha Świętego, nigdy nie próbuj dochodzić spraw naszej objawionej wiary swoim rozumem (głupstwo u Boga).

5. Moc uzyskujemy uczestnicząc w Mszach świętych z Eucharystią...

                                                                                                                         APeeL

  

03.03.2003(p) ZA ROZDARTYCH W SERCU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 marzec 2003
Odsłon: 29

     Zdziwisz się, ale w moim życiu duchowym...tuż po wstaniu jest problem wyboru godziny Mszy św.! W skrócie: poranna czy wieczorna. Jakie ma to znaczenie? Wielkie, ponieważ przebieg dnia ma być zgodny z Wolą Boga Ojca.

      Ktoś zapyta: przecież nabożeństwa są takie same (oprócz czytań), ale nasze przeżycia są inne, przy tym "duchowość zdarzeń" kieruje uwagę na odczyt intencji modlitewnej, a bez tego nie wiem za kogo mam ofiarować dany dzień. Wybrałem poranne spotkanie z Panem Jezusem z późniejszym śniadaniem. Teraz płaczę przy pieśni o Panu Jezusie: "Twe serce zranione blaskiem słońca lśni".

      W tym czasie prorok (Syr 17,24-29) mówił, że: Bóg Ojciec pomaga nawracajacym się, a nawet pociesza tych, którym zabrakło wytrwałości. Nawróć się do Pana, porzuć grzechy, błagaj przed obliczem [Jego], umniejsz zgorszenie! (...) Jakże wielkie jest miłosierdzie Pana i przebaczenie dla tych, którzy się do Niego nawracają.

     Psalmista wołał ode mnie o szczęściu nawróconych:

"Szczęśliwy człowiek, któremu odpuszczona została nieprawość, a jego grzech zapomniany.

Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, a w jego duszy nie kryje się podstęp".

    W Ewangelii (Mk 10,17-27) bogacz zapytał Pana Jezusa, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Dodał, że wszystko przestrzegał od mojej młodości. Jednak odszedł zasmucony, gdy usłyszał zalecenie: "Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną. (...) Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego".

     Praca w przychodni trwała od 7:00 do 15:15. Odczyt tej intencji był łatwy, bo wokół mamy rozdartych w sercach. Jednak w moim wypadku jest to konflikt duszy i ciała, bo pragnę świętości, a ciało i Szatan sprawia upadki i to coraz większe. To zarazem są próby od Boga Ojca...tak jak u sportowców.

    W tym czasie "patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej oraz drewniana figurka Zbawiciela przy telewizorze. Popłakałem się przy wizerunku Pana Jezusa maltretowanego w Ciemnicy.

     Dodatkowo w odczycie intencji pomogły słowa MB Pokoju (przysłano aktualne "Echo" Medziugorie), że nasze serce miota się pomiędzy dobrem i złem, prawdą i kłamstwem. To wszystko jest wynikiem boju duchowego nad nami pomiędzy Szatanem, a w tym wypadku Matką Zbawiciela. Nienawidzi Jej, a także mających Jej kult. '

     Za trzy dni Mojżesz przekaże od Boga Ojca (Pwt 30,15-20): "Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim (...)".

     Różne są przyczyny i poziomy rozdarcia w sercach. mW moim wypadku jest to wielki ból spowodowany miłością do Zbawiciela, a z drugiej strony życiem i rodziną.

                                                                                                                                       APeeL

 

 

 

02.03.2003(n)  UWIERZ W CUD OSTATNI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 marzec 2003
Odsłon: 27

     Na Mszy świętej o 7:00 będzie pięknie śpiewał nasz chór. Od Ołtarza św. popłynie czytanie...

Prorok powie przekaże od Boga Ojca zapowiedź miłości do narodu wybranego (Oz 2,16.17b.21-22)...wspomni o wyprowadzeniu go z Egiptu z zapowiedzią, że poznają Pana.

Psalmista wołał ode mnie (Ps 103,1-4.8.10.12-13):

"Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca". Bardzo często mówię to do ludzi.

Św. Paweł powie trudnym językiem duchowym (2 Kor 3,1b-6), że Prawo Boże jest wypisane: "nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc. To jest jasne, bo podstawowe jest miłowanie Boga oraz bliźniego. To wszystko...

      Zrozumie to mistyk, który wie, że wszystko pochodzi od Boga Ojca. Mający łaskę wiary stają się nie "sługami Nowego Przymierza", ale nie litery, lecz Ducha. Zważ, że uczeni w Piśmie dotychczas nie wierzą, że Pan Jezus był Zbawicielem, Synem Bożym. Ja wiem, że tak jest i znam poczucie obecności Chrystusa.

     Właśnie faryzeusze pytali Pana Jezusa (Ewangelia: Mk 2,18-22) dlaczego Jego uczniowie nie poszczą? Odpowiedź była prosta: będą to czynić po Jego odejściu!

      Eucharystia powaliła mnie w ciele z uniesieniem (ekstazą w duszy)...nasze ciała fizyczne są zbyt słabe w stosunku do takich przeżyć. Nie mogłem wstać i wyjść z kościoła. "Panie kiedy mnie zabierzesz?" Łzy zalały oczy, a ból serce, stałem się nieobecny dla świata. Wyjaśnię, że Komunia św. to Duchowe Ciało Pana Jezusa. To Cud Ostatni...

     W mojej łasce (mistyka eucharystyczna) poprzez samą św. Hostię otrzymuję znaki...

- jeżeli ustawi się poprzecznie w ustach (mam milczeć)

- na podniebieniu (będzie ochrona)

- wygięta na brzegach jak laurka (podziękowanie)

- forma łodzi (niespodziewana pomoc)

- pionowo wzdłuż jamy ustnej ("My", ale z Bogiem Ojcem)

- pękanie, załamywanie się...to zapowiedź różnych cierpień, ale to też czas pomocy Zbawiciela ("Jestem z tobą").

     Jeżeli św. Hostia pęka całkowicie na dwie połowy, a najgorsze jest rozejście się połówek...czekają mnie udręki, cierpienie i ciężka praca w przychodni. Zarazem to znak, że Pan Jezus jest ze mną i wszystko przetrzymam z Jego pomocą...

                                                                                         APeeL

 

  1. 01.03.2003(s) ZA CZEKAJĄCYCH NA WSPARCIE...
  2. 28.02.2003(pt) ZA RANIĄCYCH NAJŚWIĘTSZE SERCE BOGA OJCA...
  3. 27.02.2003(c) ZA ZWLEKAJĄCYCH Z NAWRÓCENIEM...
  4. 26.02.2003(ś) ZA ZABIJANYCH RÓŻNYMI SPOSOBAMI
  5. 25.02.2003(w) ZA OPIEKUNÓW POTRZEBUJĄCYCH
  6. 24.02.2003(p) ZA ZABIJANYCH PRZEZ PRACĘ...
  7. 23.02.2003(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI BOGU OJCU...
  8. 22.02.2003(s)  ZA WYCZERPANYCH W POSŁUDZE...
  9. 21.02.2003(pt) ZA POGODZONYCH Z LOSEM.
  10. 20.02.2003(c) ZA PRZYNOSZĄCYCH ULGĘ W CIERPIENIU...

Strona 1532 z 2335

  • 1527
  • 1528
  • 1529
  • 1530
  • 1531
  • 1532
  • 1533
  • 1534
  • 1535
  • 1536

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 307  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?