- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 529
Każdy zna to takie ofiary ze swojego życia i otoczenia. Szczególnie lekarze, którzy służą w pogotowiu ratunkowym, oddziałach intensywnej opieki medycznej. Dzisiaj, gdy to przepisuje (21.08.2018) w drodze do kościoła, gdy byłem na przejściu dla pieszych pędził wprost na mnie motocykl...nawet przyspieszał mimo mojego ostrzegawczego uniesienia reki.
Hamował później i mógł się wywrócić. Ostentacyjnie wróciłem się i poszedłem w boczną uliczkę. Kierowca w tym czasie zapraszał mnie do przejścia! Dzisiaj, gdy to edytuje mamy awarię piecyka gazowego (22.08.2019)...niby nic, ale przeszkoda w myciu się i zmywaniu naczyń. W mieście nie ma serwisu, ale zamówiłem serwis z sąsiedniego miasta.
Ogarnij wszystkich, którzy giną każdego dnia, a napatrzyłem się na takie tragedie...rannych i zabitych oraz kłopoty sprawców...wielu z nich było pijanych! Ostatnio dziecko utopiło się w szambie, a wówczas miałem sen do przodu; scena z kopnięciem przez konia (był taki wypadek, gdzie nieuwaga sprawia, że koń uderzył dziecko) oraz dzieci z wielkim psem…zdarzają się pogryzienia.
Straszliwa tragedia w Kamieniu Pomorskim…spłonął budynek mieszkalny (złamano przepisy dotyczące nadzoru), ponieważ to tzw. „15-to minutówka”...tak specjalista określił budowę obiektu. Żywcem spłonęło 21 osób. Trwa tragedia ofiar trzęsienia ziemi we Włoszech (Abruzja).
Ta intencja jest jasna i nie wymaga długiego opisu. Przekażę zdarzenie duchowe, które naprowadziło na jej odczyt. Na spacerze żona prowadziła pod „mój” krzyż (sprawdzić kwiaty, zobaczyć chwalony wystrój)…po drodze podszedłem na małego krzyża w miejscu wypadku komunikacyjnego. Na drewnianej tabliczce imiona trzech młodych mężczyzn; „zginęli śmiercią tragiczną”.
Dzisiaj mam wielki plan; odnawianie mieszkania, a nagle gaśnie światło. Ogarnij cały świat; stają różne maszyny, a obecnie wszystko, wyobraź sobie brak gazu, wody, nieczynne ubikacje. Nie będzie działała też wiertarka, a trzeba wstrzelić korki do gzymsów.
W wielkim bólu popłynie modlitwa i koronka do Miłosierdzia Bożego, w tej intencji, ale przysypiałem umęczony na nabożeństwie wieczornym, a Komunia Święta pęka na pół („My”). Pan Jezus jest dzisiaj ze mną, bo jeszcze wiele pracy. Później czytałem o pogromie Polaków w Hucie Pieniackiej, gdzie Ukraińcy palili napadniętych żywcem!
Po czasie wszystko wróciło do normy, a ja dziękowałem Bogu...w tym czasie moje serce zalewała słodycz. To jest nieprzekazywalne, ale stanowi wzmocnienie podczas pracy, przyjęć chorych i różnych kłopotów. To będzie trwało latami aż do emerytury z przykrością, bo dręczą mnie towarzysze.
Wszystko skończyłem o 1.30. Wypiłem szklankę mleka, wykąpałem się i w podziękowaniu dwa razy pocałowałem wizerunek MB Wspomożenia Wiernych...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 499
Lubię pierwsze Msze św. z „babciami”. Napływa bliskość Matki Pana Jezusa. Przeszedłem na stronę „maryjną” kościoła i mam poczucie, że - dzisiejszy dzień mojego życia - mam poświęcić za rodzinę. Proszę o syna (koledzy mieszają mu w głowie), o uzdrowienie córki i za żonę.
Mojżesz wznosi namiot spotkania z Panem. Tuż przed Komunią Św. serce zalewała radość Boża, a Ciało Zbawiciela łagodnie złamało się na pół („My”). „Patrzy” wizerunek Ducha Świętego...”Jezu! Jezu!”. Proszę Matkę Bożą o pomoc w pracy (odnawianie mieszkania). Praca dla domu ziemskiego i Domu Ojca...w dziele zbawiania.
Synowi nie chce się jechać do pracy! Żona wygoniła go, a ja po 33 godzinach postu rzucam się na jedzenie. Po latach będzie odwrotnie...po poście nie będę czuł głodu. Do północy trwała ciężka praca...
W sercu domy ludzi na całym świecie. Domy nasze i Dom Boga (na początku był to namiot spotkania). Napływają obrazy budowanych kościołów, konserwacja organów, figur oraz ofiary ostatnich powodzi. Nawet teraz, gdy to opracowuję (20.01.2011) jest podobna sytuacja. Skończyłem pracę i podziękowałem Matce Bożej za pomoc...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 539
Straszące sny: pożar autobusu, bałagan w przychodni z przyjmowaniem pijanych i oparzonych oraz wiele spraw dla mnie i żony. Dziękuj za spokojne sny, bo ja normalnie żyję i mam dodatkowe cierpienia.
Po przebudzeniu „patrzył” Pan Jezus padający pod krzyżem. Proszę Matkę Najświętszą o ochronę, bo wyjeżdżamy do W-wy. Przesuwają się ofiary zbrodni faszystowskich i stalinowskich. Bliskość ks. Jerzy Popiełuszki, a patrzy napis „Nigdy więcej holokaustu”.
Ból zalał serce i natychmiast poznałem intencję modlitewną. Dziwne, bo dzisiaj, gdy to opracowuję „włączyła się” TVP Historia, gdzie w starej kronice pokażą składanie wieńców sowieckim wyzwolicielom Ukrainy (wygłodzono 3 ml ludzi). Jeszcze Oświęcim, dzieci i dr Korczak, ofiary kolonizacji i św. Inkwizycji.
Napłynęło pragnienie śmierci za braci...płynie „Św. Osamotnienie Pana Jezusa” oraz koronka do „ukrytych cierpień Pana Jezusa w ciemnicy” (UCC); z bólu prawie omdlewałem. Na nabożeństwie wieczornym - po Eucharystii - padłem na kolana, a właśnie popłynie pieśń „padnijcie na kolana”. Nie mogłem opuścić kościoła.
Przed wejściem do autobusu w ręku znalazł się wiz. św. Michała Archanioła. Płyną moje modlitwy, nie mogę się ukoić. Przepływa funkcjonowanie W-wy, a także świata...i kraje b. Jugosławii, Czeczenia. W tym bólu jesteśmy w sklepie z firankami, a tam wizerunek Pana Jezusa w koronie cierniowej!
W sercu Jerozolima w której o 13.00 będzie zamach! Tak Pan ukazuje mi przybycie do tego świata pełnego zbrodni. Cały czas płyną różne modlitwy. Nie ma języka, aby opisać stan mojego serca i duszy. Gra orkiestra jazowa, łzy zalały oczy, bo temu światu potrzebny jest nie tylko pokój, ale Pokój Boży, a tu zbrodnia, zbrodnia i nie widać końca zbrodni.
Właśnie w telewizji pokażą dwóch samobójców z Palestyny, którzy odpalą bomby w b. Jugosławii...zabiją 15 osób, a 150 ranią. Kończy się dzień, a w ręku „Rycerz Niepokalanej” z opisem męczeństwa o. Kolbe i ks. Jerzego Popiełuszki. Tam też list o nawróceniu wiernego władzy ludowej.
Jak nie wierzyć snom? Nic nie załatwiliśmy: dermatologa dla syna, zakupów dla żony, nie mamy wszystkiego do tapetowania, a córeczka w tym czasie nabiła rachunek za telefon, bo łączyła się na komórkę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 665
Św. Marty
Po przebudzeniu napłynęła pewność bycia na Mszy Świętej o g. 7.00. Nie wiem dlaczego dzisiaj jestem szczególnie pilnowany...ten „szparuje” z garażu, stoją „zajęci rozmową” przy figurze Matki Bożej, a do kościoła „przypadkowo” jedzie za mną policja...okaże się, że dzisiaj będzie obradował Sejm RP.
Łzy zalały oczy, bo marnuje się siły i środki mojej ojczyzny. Specjalnie dzieli się Polaków...na "samych swoich" i tych, którzy nie są z nami. Nie pilnuje się prawdziwie niebezpiecznych ludzi...ujrzał to także Jan Paweł II.
No cóż jestem wrogiem ludu i tak już zostanie, a opracowuję to 30.08.2018...zabity duchowo (pozbawiony prawa wykonywania zawodu lekarza). Złamano wszystkie moje prawa...w tym Konstytucję!
Tych, którzy napadli na mnie odznaczono i wypromowano. Ten, który wielokrotnie napadł na moją stronę internetową otrzymał pracę z dostępem do danych osobowych i różnych dokumentów.
W kościele popłakałem się, ponieważ dzisiaj jest wspomnienie Marty, a przypomniał się nagły zgon naszej córeczki o tym imieniu. To był początek małżeństwa. Miała rok, infekcja...po trzech dniach wypisana z oddziału dziecięcego z żartami, że „rodzice przejęci”.
Po powrocie z pracy stwierdziłem, że dziecko jest bardzo ciężko chore. Umarła, a my przyjęliśmy to jako zdarzenie losu...dzisiaj mamy świętą w Niebie. Popłakałem się podczas opracowywania tego zapisu.
W czytaniach była mowa o potrzebie naszej gościnności (Hbr. 13 1-2, 14-16). Właśnie Pan Jezus był przyjmowany w domu Marii i Marty („troszczysz się o wiele, a potrzeba mało”).
W moim sercu pojawili się powodzianie i niosący pomoc, a właśnie siostra śpiewała „Tylko Bóg mi dopomoże, Ten co stworzył cały świat”. Kapłan podał mi kawałek św. Hostii...po konsekracji, a ja zawołałem: „Jezu! Ojcze”. To Ostatni Cud Zbawiciela...
Nie trać czasu, nic nie badaj, bo uczynili to wcześniej inni (św. Augustyn), a ja przekazuję to „na żywo, tu i teraz”. Nie mogłem się ukoić i wyjść z kościoła. Przy bloku spotkałem żonę otoczoną stadem gołębi, jeden z nich utykał na nóżkę.
Przepłynęły obrazy:
- Polacy szukający pracy na Zachodzie, a są tacy, którzy chcą pracować u nas ( z Kazachstanu)
- „Korvita”, Rosjanin, chirurg okulista operuje u nas
- w Krakowie jest fundatorka zakonu i sanatorium
- strumienia darów dla powodzian
- Akademia Zdrowia...leczenie ruchem.
Udało się dodzwonić do radia. „Maryja”, gdzie mówiłem o mojej wierze i doświadczeniach duchowych, o potrzebie odczytywania woli Boga Ojca z modlitwy „Ojcze nas” z oddaniem woli własnej.
Na spacerze modlitewnym pomyślałem o pracowitej i oddanej żonie, sąsiadce opiekującej się porażonym mężem, budujących chodniki i grobowce, ochotnikach pracujących na terenach powodziowych i Marci posługującej Panu Jezusowi...
Wzrok zatrzymywały reklamy firm usługowych (pralnia, hurtownia i magiel), a przechodziłem obok piekarni. W telewizji pokazano parę masażystów pomagających chorym, padło też słowo „Judym”. Jeszcze fundacje niosące autentyczną pomoc (Ochojska) oraz zajmujący się niepełnosprawnymi (w mojej okolicy jest taki dom).
Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego napłynęła postać Zbawiciela, który nic nie miał i tylko dawał. Przypomniał się dzielny policjant, który walczy z przełożonymi oraz pościg za bandytą, strzały i zagrożenie życia.
Nagle zrozumiałem, że dzisiejszy dzień jest także za kapłanów i ojców z radia Maryja. Napłynęły też obrazy z Chin, gdzie ukrywano ciąże i dzięki temu rodziły się dzieci (nie udało się ich zabić). Napłynęła bliskość Matki Najświętszej. Jakże piękny jest każdy dzień mojego obecnego życia…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 540
W śnie zmieniałem pracę, bo mam straszny nawał pacjentów i mało czasu na modlitwy, ale nie wychodziło. Tak jest naprawdę. Czy lepiej byłoby mi w pogotowiu? Nie znajdziesz ukojenia na ziemi...
Teraz odmawiam „Anioł Pański”...wzrok przykuwa obrazek Pana Jezusa padającego pod krzyżem, a w otworzonej szufladzie trafiam na Twarz Pana Jezusa na tle krzyża. To ewidentna zapowiedź czekającego mnie cierpienia.
W „Rycerzu Niepokalanej” piszą o represjach. Już w 1949 r. zrabowano maszyny drukarskie. W telewizji płacze mężczyzna, ofiara powodzi. Popłakałem się z tym bratem. Słubice bronią się przed zalaniem, a we Francji spłonęło 35 tys. hektarów pól. Bezsilność gaszących strażaków. Żona całkowicie zesłabła z powodu biegunki.
W bólu odmawiałem moja modlitwę. Przechodzę obok kierowcy samochodu ciężarowego, który śpi na kierownicy...dalej kierowca z sanitariuszami i noszami oraz babcia wspierająca się laską.
W sercu służby niosące pomoc w klęskach i awariach. Właśnie w domu nie zapala się gaz, a sam nie poradzę. W sercu hospicja z umierającymi i bezsilnymi rodzinami oraz ja sam...osaczony i osamotniony „wróg ludu”.
W kościele wzrok zatrzymały dwie stacje drogi krzyżowej: Pan Jezus przybijany do krzyża i Podniesiony na krzyżu. Napływa scena z „Potopu”...Bohun wyrafinowanie męczony. W dzisiejszym czytaniu Mojżesz wraca z tablicami kamiennymi, a trafia na lud czczący złotego cielca. Jeszcze bezsilny rząd RP.
Po Komunii św. nie mogłem wyjść z kościoła, ale zaczyna się następne nabożeństwo...za wiernego do końca władzy ludowej. Na Mszy za niego jest jedna osoba. Wracam, a zaczepia mnie skacowany oraz grzebiący w śmietniku.
Przepływają narkomani „na głodzie”. Napadła mnie straszliwa bezsilność ciała i duszy, a właśnie napadła na mnie mucha. Wyobraź sobie, że leżysz sparaliżowany. Zza ściany płyną słowa piosenki „świat nie wierzy łzą”...
Wzrok pada na podkopane drzewa (pobór gliny) i grzyby trujące z obrazami śmiertelnych zatruć. Wracają obrazy ofiar powodzi, rabunkowy napad na kasjerkę oraz zalew Bałtyku glonami. Tylko rozmowa z Bogiem może ukoić w tym momencie. Wyczyściłem płotek przy krzyżu, wymieniłem kwiaty i wróciła moc do modlitwy. Jak wielka to łaska...
20.00 Film „Trzęsienie ziemi” oraz obrazy umierających na AIDS. Mowa o Bogu i umieraniu. Stwórca nie karze tą chorobą, ale grzeszni ludzie sami się zarażają. Dzień kończy się niespodziewanym zalewem słodyczą Bożą...jakby podziękowaniem za przyjęte cierpienie.
APeeL
- 27.07.1997(n) ZA ODDANYCH TOBIE, BOŻE OJCZE...
- 26.07.1997(s) ZA MAJĄCYCH DEMONICZNE POMYSŁY
- 25.07.1997(pt) ZA ODCHODZĄCYCH OD SYNA TWEGO, OJCZE
- 24.07.1997(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ POMOCY
- 23.07.1997(s) ZA OBRAŻAJĄCYCH BOGA OJCA
- 22.07.1997(w) ZA OFIARY KATAKLIZMÓW
- 21.07.1997(p) ZA TYCH, KTÓRYCH PROŚBY TRUDNO SPEŁNIĆ
- 20.07.1997(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCZYSZCZENIA
- 19.07.1997(s) ZA NIEWINNE OFIARY
- 18.07.1997(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSPARCIA