- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 590
"Krzyk jest to nasz ostatni"...
Wczoraj Donald Mniejszy próbował dokonać przewrotu demokratycznie wybranej władzy. Na spędzie w Warszawie kolega po fachu, pediatra Bartosz Arłukowicz rozdawał chorągiewki na patyku (flagi UE)...tak się chłop zakochał na starość.
Czas Słońca Peru już minął, pasuje mu bawienie wnuczków czyli ludzkie dziadzienie, a tu rozkaz z Moskwy: masz być premierem. Co da władza nad całym światem, gdy w tym czasie dusza czarnieje. W dniu danym przez Boga (niedziela) - w ordynarny sposób - dzielił Polaków...
Błąd "majdanistów" polegał na wmawianiu, że wychodzimy z UE...ojczyzny ojczyzn, a im marzy się Związek Sowiecki Republik Europejskich. Bezpieka ponownie przeholowała (tak jak w Rewolucji Ulicznic), bo naród nie chce już iść za skompromitowanymi. Jednym słowem: prawda wyszła na jaw...
Wśród płomiennych krzyków dinozaurów (Borusewicz, Wałęsa, Owsiak, Trzaskowski, Lempart, Biedroń, itd.) i babci bijącej niewiastę unijną flagą...zabrakło prawdziwego poety-rewolucjonisty: Władysława Broniewskiego!
Ten umiałby opisać zbliżającą się katastrofę z krzykiem: "Do broni komunardzi! Do broni, ludu roboczy! Dzieci! Kobiety! Starcy!" ("Komuna Paryska"), a tu nudne krzyki o biedzie czekającej nas bez UE.
Od Ołtarza św. popłynie Słowo (Rz 1,1-7) mojego profesora św. Pawła, że należę do powołanych przez Boga po to, aby "pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze".
Psalmista jakby na ten czas zawołał (Ps 95,8ab): "Nie zatwardzajcie serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego", a Pan Jezus w Ew: Łk 11. 29-32 wypowie, wciąż aktualne słowa: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany"...
Wszystko zostało ujawnione: naszą ojczyzną nie jest Unia Europejska z zalewającymi nas islamistami, ale Ojczyzna Prawdziwa, Królestwo Boże dla przemienionych ciał (dusz).
To był zły dzień, bez łączności z Bogiem z udrękami ze strony ciała (pustka, poty, brak snu z niemożnością zaśnięcia)...demon dodatkowo zalewał mnie zwątpieniem i złością na wiarę, a nawet zerwanie z Kościołem św.!
Teraz, gdy to piszę (o 2.00 w nocy) zapytam: co może dać mi Książę Kłamstwa...
-
długie życie - nie chcę tu być
-
przyjemności ciała - nudzą jak wszystko wywołując "dołki"
-
sławę - obrzydliwość
-
posiadanie - mam wszystko i jeszcze więcej, bo łaskę wiary
-
władzę - wystarczy mi nad sobą samym
-
wolność o której chrypi czerwony staruszek Owsiak...
Nie idź tymi drogami. Nie patrz na ten świat, bo Apokalipsa już trwa. Drgnij w kierunku duszy, zapisz natchnienia napływające od Księcia Kłamstwa i zauważ nagłe przeszkody oraz "dobre" pomysły. Później porównaj stan swojego serca: sprzed i po pojednaniu się z Bogiem Ojcem (w Sakramencie Pokuty).
Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie, a nie w bezbożnej UE, gdzie władzę przejmuje sojusz czerwonej i tęczowej zarazy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 571
Tuż po północy zostałem zbudzony i zaproszony do adoracji Najświętszego Sakramentu wystawionego w kościele (Jerycho Różańcowe), gdzie odmówiłem całą modlitwę w intencji mojej ojczyzny (z 08.10.2021 za palantów politycznych).
Później zeszło z zapisem i edycją wczorajszego dnia. Wcześniej nastawiłem budzik, ale wyłączyłem z pozostawieniem tej decyzji mojemu Aniołowi...tak znalazłem się na Mszy św. o 7.00.
Zdziwisz się moją relacją, ale tak jest u negujących istnienie świata nadprzyrodzonego, a przez to życia po śmierci i to w Królestwie Bożym. Wyobraź sobie teraz posłusznego króla, premiera lub prezydenta postępującego zgodnie z moją łaską: "bądź Wola Twoja".
Wówczas padłby zarzut o budowaniu państwa klerykalnego, a przecież Leszka Millera nie dziwiło budowanie wiecznej przyjaźni polsko - radzieckiej. Nikt nie krytykuje też islamu...państwa religijnego z nakazami i zakazami zawartymi w Koranie. Smartfony ma każdy, bo prorok nic nie pisał na ten temat. Nie wspominał też o atomowych rakietach balistycznych.
Dobre jest też napadanie na "niewiernych" czyli takich jak ja i pan Leszek...z przejmowaniem ich siedzib, a nawet całych krajów. Oni popełniają wielki błąd, ponieważ kierują się miłością tylko "do samych swoich"...
Po wyjściu zaprosiłem do kościoła zapracowanego dorobkiewicza, ale wykręcał się brakiem czasu dla Boga. Powie ktoś, że nie wolno oceniać wiary innego. Zgoda, ale trzeba i mamy obowiązek wskazywać na pozory, bo tacy ludzie usypiają swoje sumienia.
Nie chodzą nawet na Msze św. „obowiązkowe” i nie uczestniczą w życiu kościoła, bo w sercu czują się usprawiedliwieni. Jak wiele dobra mogliby uczynić parafianie tylko z mojego bloku! To tkwienie w marazmie duchowym wynika z działania Szatana.
Na ten czas na chór dotrą słowa o Mądrości Bożej (Mdr 7,7-11)...ja wiem, że nie ma ona nic wspólnego z mądrością ludzką: tacy w większości są niewiernymi, bo Tam Nic Nie Ma.
Pan Jezus zalecił bogatemu, chcącemu iść za Nim (w Ew: Mk 10,17-30): "Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną".
Napłynęła chytrość ludzka:
- zdobiący kościół do ślubu postawił dwa świeczniki metalowe z powybijanymi szybkami i urwanymi uchwytami do przenoszenia (nadawały się na śmietnik)
- przypomniał się goniony przez trzech mężczyzn, który ukradł pieniądze własnemu dziecku
- jeszcze kradzież OFE, Amber Gold i reprywatyzacja, podstępne wyłudzenia, a nawet grabienie po zabiciu właściciela.
Jak masz milion to chcesz zarobić drugi i inwestujesz pieniądze w budowę bloku bez księgi wieczystej. Ogarnij wszystkich takich aż do młodych właścicieli willi z pięknymi samochodami...garstka z nich żyje wiarą, jeżdżą z obowiązku do pobliskiej kaplicy, która jest na terenie parafii, ale wszystkie zbiórki na różne cele spadają na parafian bez samochodów.
Dalej mamy fanaberie naszych gwiazd, chorych na chwalenie się, pragnących wiecznej młodości, zakochanych w sobie (Magda Gessler), nie znających żadnych kłopotów (Kuba Wojewódzki) oraz więźniów politycznych (picuś glancuś Sławomir Nowak "lewa ręka" Donalda Tuska), itd. Nie widzą tacy, że czas płynie, nawet nie pomyślą o posiadaniu duszy i naszym życiu po śmierci.
W ramach tej intencji miałem smak na lody, po które wyszedłem późnym wieczorem, a przy okazji - pod niebem pełnym gwiazd - zacząłem moją modlitwę. Zarazem potwierdzono odczyt intencji, ponieważ płynęła z serca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 615
Ten dzień duchowy zaczął się wczoraj od modlitwy niewiast pod figurą Matki Bożej Niepokalanej, która przed laty przyszła pod mój blok.
W ręku znalazł się "Dialog" s. Katarzyny ze Sieny, gdzie trafiłem - na wstrząsający przekaz Pana Jezusa - dotyczący Eucharystii w której nasze oko i zmysły widzą tylko chleb (opłatek), a dusza kosztuje Boga-człowieka.
Jesteśmy napełniani wg przyniesionej miłości i gorącego pragnienia. "Kto przystąpiłby do tego Sakramentu w stanie grzechu śmiertelnego, nie otrzyma żadnej łaski"...przypomina taki świecę, która wpadła do wody i skwierczy dając swąd.
"Po spożyciu tego chleba życia" z człowieka Boga stajemy się Bogiem-człowiekiem. Ja z człowieka z duszą staję się duszą-człowiekiem. Pan Jezus stwierdza, że zjednani z Nim mamy moc przeciwko: 1. własnej namiętności zmysłowej 2. diabłu 3. światu.
Padły też słowa o kapłanach: aniołach ziemskich, bo nie ma w tym życiu większej godności. Ich niegodność nie kala udzielanych Sakramentów Świętych ani nie umniejsza ich mocy...w tym Eucharystii. Bardzo ważne jest ostrzeżenie dla atakujących kapłanów: "obrażając ich, obrażacie nie ich, ale Mnie"!
Wzrok zatrzymał miesięcznik "Apostolstwo Chorych", gdzie kapłan w dłoniach trzymał Monstrancję oraz piękny obrazek Pana Jezusa ze św. Hostią.
Z żoną pojechaliśmy na adorację aż do porannej Mszy św., gdzie padną słowa proroka Joela od Boga (Jl 4,12-21), że: "jest ucieczką swego ludu (...) Egipt będzie wydany na spustoszenie (...) z powodu nieprawości (...) gdyż krew niewinną przelewali (...)". My teraz jesteśmy narodem wybranym, a "Egipt" to ciemne siły w UE.
Wszystko zakończyło błogosławieństwo Monstrancją, a jakby w podziękowaniu z obrazu spojrzała s. Faustyna przez którą podziękowałem Boga Ojcu za prowadzenie i wszystkie łaski.
Nie znałem intencji tego dnia, ale w samochodzie znalazłem ulotkę: "Ratujmy kapłanów!" z pięknymi słowami Pana Jezusa: "kapłan jest Moim największym skarbem dla was na ziemi (...) W ciele kapłana Ja sam przebywam (...) i poprzez niego działam".
To nie było przypadkowe, ponieważ apel Zbawiciela zakończyła prośba do kapłanów: "Bądźcie świadomi waszego wybrania i waszej odpowiedzialności"...
Nie przypuszczałem, że zostanę tak poprowadzony, ponieważ pragnąłem modlitwy za kapłanów, którzy podają mi Cud Ostatni. Nie wiem jak żyją ludzie bez tego chleba życia...czekają ich wielkie kłopoty.
Poproś, aby Pan przemówił do ciebie...w twoim języku, dołącz do nas, bo mało ludzi modli się, a tylko nasze błagania sprawiają, że powstrzymywana jest kara Boża. Jak wytłumaczysz się, że nie przyjąłeś tego zaproszenia od Boga, które przekazuję?
Nie idź drogą tych, którzy mają oczy, a nie widzą i uszy, które nie słyszą. Nawet nie wspominam o rozumie otrzymanym od Boga, aby każdy - poprzez bezmiar cudów - ujrzał ich Stwórcę.
Dalej trwało wystawienie Najświętszego Sakramentu i drugiej nocy ponownie trafiłem na czuwanie, a modlitwę w intencji tego dnia odmówiłem dopiero w niedzielę towarzysząc grającym w piłkę nożną.
Tak Pan spełnił moje pragnienie poświęcenia jednego dnia mojego życia w intencji kapłanów katolickich, których ręce i słowa sprawiają Cud Ostatni: zamianę chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa. Gdy ich zabraknie nasz los będzie przesądzony...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 599
To dzień wielkiej rozterki duchowej, ponieważ wyraźnie widzę napad niewiernych na naszą ojczyznę, a z drugiej strony nie mam możliwości zaprosić rządzących, aby ostentacyjnie pokazali, że proszą o pomoc Boga Ojca.
Chodzi o codzienne Msze św. w Świątyni Opatrzności Bożej z prośbami o naszą obronę. To miałoby odbywać się z serca po Sakramencie Pojednania z przyjmowaniem Eucharystii.
"Patrioci" wyszli z kryjówek i wszyscy na rozkaz mówią jednym głosem (w obronie "turystów" przebywających na Białorusi). Bolszewicy kłamią w żywe oczy, odwracają winę i nigdy nie przyznają się, a ich demonicznej inteligencji w czynieniu zła nie pokonasz siłami ludzkimi.
Zarazem byłaby pokazana - wrogom "zatroskanym" o naszą ojczyznę (od "Tuska do Ruska") - moc Boga. To nie byłoby fałszywe...jak zaplanowane nawracanie się partyjniaków tuż przed śmiercią (Wojciech Jaruzelski), którzy wcześniej powinni być ekskomunikowani!
Dziwne, bo w ręku znalazła się resztka zapisu (z 1994 r.) w której Pan w śnie powiedział, że wie o moich sprawach. Padły tam dwa słowa wyrażające wszystko: "Zaufaj Wierności! W twoich sprawach niosę twój krzyż, a ty nieś Mój! Módl się wówczas i dziękuj!"
To było zaproszenie do współcierpienia, a zarazem przypominało głaskanie małego dziecka po głowie lub żegnanie przez matkę idącego na wojnę, a jeszcze bardziej na pewną śmierć. Napłynęła osoba Gajowniczka, który mówił że ojciec Kolbe dzielił się w obozie otrzymaną racją chleba.
Na spotkaniu z Panem Jezusem o 6.30 popłynie wołanie proroka Joela (Jl 1,13-15.2,1-2): "Przepaszcie się, a płaczcie, kapłani; narzekajcie, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego (...) Zarządźcie święty post, zwołajcie uroczyste zgromadzenie, zbierzcie starców, wszystkich mieszkańców ziemi (...) wołajcie do Pana (...)".
To słowa aktualne, bo czeka nas spustoszenie, a rządzący nie szukają pomocy u Bogu...nie wierzą w jej otrzymanie. W tym czasie Pan Jezus wypędził złego ducha z opętanego i tłumaczył na czym polega działanie demonów. Po Eucharystii serce zalał pokój, a po powrocie do domu wzrok zatrzymała książka: "Zawód egzorcysta".
Na pewno przydałby się egzorcyzm na opętanym przez władzę Donaldzie Tusku wciskającymi, że miłość do naszej ojczyzny oznacza próbę wyjścia z UE. Wg. przepowiedni proroka Adama Michnika: "palantom władzy nie oddamy" - przewodzi tej opcji.
Doczepili się do łamania prawa, a nie widzą żądania od nas tolerancji dla "spółkujących inaczej", którzy atakują naszą wiarę (profanacja obrazu MB Częstochowskiej). Jak można od rana do wieczora szczekać na demokratycznie wybraną władzę? Pan Donald Tusk udaje głupszego niż jest i wprost pcha się na śmierć (słowa Jerzego Urbana o ks. Jerzym Popiełuszce).
W czasie mojej modlitwy miałem pokazanych rodaków, którzy dzielnie pracowali. Trzeba zacząć od żony odkurzającej mieszkanie, sąsiadki, która od rana do wieczora sprząta prawie zawodowo, pełną wigoru opiekunkę miejsca na którym stoi kapliczka, robotników przy bloku (na wysokości) oraz w zakładzie przetwórstwa żywności, kotłowni, na drodze i przy wielu domach jednorodzinnych (na dachu, w garażu i piwnicy).
Wrogowie mojej ojczyzny to: POlacy, dziadki z PSL-u i "nowa" lewica...nie chcą ujrzeć wyczynów Łukaszenki, dworaka W. Putina...lisa szkolonego od dziecka w czynieniu zła. Wyraźnie ma kompleks na tle bycia carem, a już jutro może stanąć przed Trybunałem Niebieskim.
Jako poganin wpadnie w sidło przed nim ukryte i znajdzie się w dole, który sam sobie wykopał. Zobacz polityczny język psalmisty (Ps 9), a wszyscy chcą oddzielić wiarę od rządzenia. Piszę ostro, ale w tej intencji popłynie moja modlitwa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 572
NMP Różańcowej
"Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie"...
W wielkiej słabości i z trudem wstałem, aby trafić na Mszę świętą 6:30, a od Ołtarza św. popłynie informacja o dzisiejszym wspomnieniu Matki Bożej, które zostało ustanowione na pamiątkę zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi pod Lepanto 7 X 1571 (w Zatoce Korynckiej).
Turecki sułtan Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Modlitwa różańcowa sprawiła zmianę wiatru, który uniemożliwił manewry jego statków. W sercu pojawił się podobnie porażający pogrom: Bitwa Warszawska (Cud nad Wisłą) w wojnie polsko-bolszewickiej (stoczona 13-25 sierpnia 1920 roku) oraz obecny atak hybrydowy zorganizowany przez ZBIR (inwazja "imigrantów").
Napadają na nas za przyzwoleniem wrogów wewnętrznych - ze szczególną ohydą mass-mediów - pod przewodnictwem szczekaczki pogańskiej typu koreańskiego (TVN).
To działanie dopiero się zaczęło, ale rządzący nie mają tej świadomości i nie uciekają się do Opatrzności Bożej, a Pan Jezus wskazał w dzisiejszej Ewangelii, abyśmy prosili o pomoc, którą otrzymamy!
Minister Mariusz Kamiński był wyraźnie zaskoczony...darciem się "zdradzieckich mord" w Sejmie RP, gdzie w długim wywodzie tłumaczył wszystko "z polskiego na nasze". Nie nadaje się na to stanowisko (dobry człowiek, typ zachowanie "B").
W wojnie z prowadzonymi przez upadłego Archanioła (Księcia demonów) czołgi Abrams i samoloty są nieprzydatne. Naszą nędzę pokazała awaria Facebooka (nawet popełniano samobójstwa), bo wystarczy przerwać dostawy prądu lub uszkodzić internet.
W tym czasie Pan Bóg mówił (Ml 3,13-20a) o ludziach "szemrzących", bezbożnych i zuchwałych, którzy wystawiali Go na próbę. Prorok ostrzegł, że nadchodzi dzień w którym "wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą" na spalenie, a dla sprawiedliwych "wzejdzie słońce sprawiedliwości".
Wg o. Pio wówczas: "Noc będzie bardzo zimna, a wiatr zacznie przeraźliwie huczeć i wyć. Po krótkim czasie usłyszycie grzmoty. Zamknijcie wszystkie drzwi i okna i z nikim nie rozmawiajcie z zewnątrz. Padnijcie przed krzyżem, żałujcie za grzechy i błagajcie o opiekę Matki Bożej" - tak w proroctwie ojciec Pio zapowiadał koniec świata.
Ostrzegał też, że świat czeka makabryczna III Wojna Światowa. Ma to być konflikt, w którym zginie więcej ludzi niż w obu poprzednich wojnach. Przerażająca rzeź zacznie się, gdy <<nadlecą czarne ptaki z południa”, a „z mgły wyłoni się głaz>>.
"Ziemia będzie drżeć wskutek niezwykle silnych wstrząsów. Pioruny i błyskawice z ognistych chmur będą zapalać i obracać w pył wszystko. Najwspanialsze budowle legną w gruzach" – twierdził słynny stygmatyk.
Z kościoła zabrałem dwumiesięcznik "Miłujcie się" (3-2021) z art. "O końcu świata", którego data jest wciąż podawana przez św. Jehowy, a jest to decyzja Boga Ojca wstrzymywana dzięki modlitwom "garstki Pana". Dla mnie jest pewne, że Pan Jezus przyjdzie ponownie (Paruzja): jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
Zarazem nasuwa się pytanie: po co przygotowywać się fizycznie do przetrwania, gdy zostaną zabrane tylko dusze (przemienione ciała). Ja chcę być zabrany...
Właśnie przekażę, co oznacza zjednanie z Ciałem Duchowym Pana Jezusa, które przewijało się i ułożyło pionowo wzdłuż jamy ustnej ("My") z zamianą w zawiniątko jako posiłek dla żniwiarza...w tym wypadku na Poletku Pana Boga.
Ten Cud Ostatni sprawił, że do serce wróciła moc i pokój, a usta zalała słodycz jakiej nie ma na ziemi. Moc promieniowała z duszy na ciało fizyczne. Nie pokonasz inaczej naszej słabości, a szczególnie zniechęcenia duchowego. Przy zastosowaniu różnych używek jest odwrotnie - z wpadnięciem po czasie - w dołek.
W wielkim bólu popłynie moja dwugodzinna modlitwa...
APeeL
Aktualnie przepisane...
26.11.2002(w) ZA OBARCZONYCH PONAD SIŁY
Na Mszy św. porannej było kontynuowane czytanie (Ap 14,14-20) z wizją o Panu Jezusie ze złotym wieńcem na na głowie oraz ostrym sierpem w ręku i tłocznią z której popłynie krew. To symbol gniewu Bożego.
Przepisuję to 07.10.2021 r. z odczytaną intencją: za lekceważących zapowiedź kary Bożej, a pasują do niej słowa Ps 96 z tamtego dnia. "Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię (...) On będzie sądził świat sprawiedliwie, a ludy według swej prawdy". Naprawdę jestem zadziwiony...
Pan Jezus w Ewangelii: Łk 21,5-11 zapowiedział, że z pięknej świątyni o której mówili uczniowie "nie zostanie kamień na kamieniu". Przestrzegł, bo: "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem (...) Nie chodźcie za nimi".
Dodał, że będą wojny i przewroty: "Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie". To ponowne zadziwienie, bo też dotyczy intencji z 07.10.2021.
Po Eucharystii wyraźnie uśmiechał się wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, a serce zalała radość Boża. Nie spodziewałem się tak ciężkiego dnia w pracy, a jakby na znak przybył pacjent o nazwisku Szatan...
Z trudem udało się wyrobić do 14:00, a dalej miałem dyżur w pogotowiu. Szok, bo nagle zmarła 31-letnia, piękna kwiaciarka. Padła tuż po odprowadzeniu dziecka do przedszkola! Proszę cię nigdy nie chwal śmierci nagłej...
Ponieważ pracujemy w jednym budynku umówiłem się na badanie kierowców, a właśnie wysłano mnie na daleki wyjazd do...palca! Umówieni mieli pretensję oraz czekający na "wizytę" karetką.
Jest to wynik mojego niewolnictwa, ponieważ nie mam przydzielonych pacjentów. Każdy może do mnie przybyć, a kierownika-ginekologa to nie obchodzi. Nie mogłem spożyć kolacji, bo w ramach tego demonicznego dnia trafiłem do babci, która źle się czuła, ale jej "przeszło". Jeszcze przetrzymany (po terminie), a teraz pilny poród...i tak do 1.00 w nocy.
Dopiero o tej porze odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w sercu pojawili się protestujący z powodu zamykanych zakładów pracy. Cały czas jeździłem trasami, gdzie były figury Matki Bożej: "Jestem z tobą". Do rana nie zadzwonił telefon...z kojącego snu obudziłem się dopiero o 5:45.
APeeL
- 06.10.2021(ś) ZA DOZNAJĄCYCH MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
- 05.10.2021(w) ZA PROSZĄCYCH O PRZEBACZENIE...
- 04.10.2021(p) ZA OFIARY HANDLU LUDŹMI
- 03.10.2021(n) ZA ZAKOCHANYCH W BOGU OJCU...
- 02.10.2021(s) ZA TYCH, KTÓRYCH IMIONA ZAPISANE SĄ W NIEBIE
- 01.10.2021(pt) ZA PROWOKATORÓW POLITYCZNYCH...
- 30.09.2021(c) ZA TYCH, KTÓRZY PROSZĄ SIĘ O UKARANIE
- 29.09.2021(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NAS CHRONIĄ...
- 28.09.2021(w) ZA WROGÓW WEWNĘTRZNYCH...
- 27.09.2021(p) ZA OFIARY IGRASZEK DIABŁA...