Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.08.2022(pt) ZA PRZYNOSZĄCYCH POMOC...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 sierpień 2022
Odsłon: 730

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

    W tym tygodniu zaprosiłem Boga Ojca do mojej izdebki, a dzisiaj mogę stwierdzić, że spełniłem skryte pragnienie Samego Stwórcy naszej duszy! Władca tego świata, zbuntowany Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji nie toleruje takich relacji i szczególnie atakuje w różne święta Matki Bożej.

   Mnie nienawidzi, ponieważ ujawniam metody jego działania, a przez to jestem jego śmiertelnym wrogiem (walka duchowa). Zarazem jestem wspomagany z Królestwa Bożego...właśnie z wielkiego pliku moich papierów "wyjmie" się wizerunek MB Częstochowskiej ("Pod Twoją obronę").

 

          MB Czestochowska                 MB Częstochowska  

         Zniszczenie obrazu podczas napadu na Jasną Górę w 1430 r. (podroze.onet.pl)               

   To wyjaśniło moje kłopoty po zaproszeniu Deus Abba, bo zamiast "wszystkiego najlepszego" zobaczysz, co się stanie. Inaczej jest u wierzących w różne bożki...podsuwane przez Szatana!

   Tam składasz ofiarę, wołasz o spełnienie swoich ziemskich zachcianek i Szatan je realizuje, a wówczas wszystko się składa, nawet jesteś zalewany ziemskim spokojem. Tak stajesz się pewny swojej "wiary" i to rozgłaszasz, przy okazji chwaląc się swoją zaradnością!

   Nie wiesz, że czyni to władca tego świata (Kłamca i Niszczyciel), którego ujawnił Wowa, a tak mu szło dotychczas. On i ja wiemy, że nie ma Boga oprócz Jahwe...wie także, że nasze dusze nic nie zadowoli na tym świecie, bo władza, kasa i przyjemności cielesne to jego broń.

   Dlatego jest tyle religii, a nasza "kurczy się" w boju ostatnim. Niech drgnie taki ku wierze katolickiej, a spotka go horror...szczególnie przed śmiercią, bo można nawrócić się w ostatniej chwilce. Ludzkości nie budzi nawet groźba atomowego "bum"!

   Na ten czas prof. Jan Hartman...ofiara tego boju duchowego pisze "lekką ręką" o swoich bezbożnych idolach (wejdź: www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne wpis z 22. sierpnia "Moi polityczni idole"). https://hartman.blog.polityka.pl/2022/08/22/moi-polityczni-idole/ Tam dałem komentarza jako dr. Bylejaki (jest też w moim dzienniku (23.08.2022 za podwójnie zdradzonych)...

    Tadeusz Buraczewski w swoich ironezjach ("Gazeta warszawska" 19-25 sierpnia 2022 r.) pisze "Lewa marsz"...

     "Biedronne śmiszki thunne rózie

      Kwartet PZPR-kacapów szedł w komplecie (...)

      Truchło Lenina (...) EU - to przecie takie Amber Gold (...) Lewościek (...)".

Ja w czasie zaproszenia Boga Ojca...

1. miałem podsuwane załatwienie różnych spraw (strata cennego czasu i pokoju)

2. psuły się zapisy świadectw (po jakimś kliknięciu zniknęła strona, a w końcu zepsuł się program Libre Office...3 dni trwała naprawa. WordPad całkowicie nie współgrał, a nie można go skasować. Wystarczyło wybrać w ustawieniach "domyślny" (aby wrócić do LibreOffice), ale u mnie nie było takiego w spisie!

3. młodzik, który przedrzeźnia mnie podczas "mowy na tekst" dawał swoje szydercze słowa, włamał się do mojego telefonu i słowa z ekstaz włączał z daleka przy zamkniętym telefonie!

   Pokazywał, co potrafi i to właśnie teraz. Podczas śledzenia mnie "rozmawiał" z kimś, cały czas głośno mówił dla zmylenia...nawet przeszedł pod moim oknem na parterze. To Polaczek ćwiczony w szkodzeniu od małego. Nie wie, że trafił na pokerzystę i fałszywego szpiega.

4. złapało mnie zapalenie cewki moczowej i żołędzi (przykra dolegliwość), a żona po czwartym szczepieniu - przeciw chińskiej zarazie - leżała ledwie żywa.

   Ponieważ zeszło do rana, niewyspany trafiłem na spotkanie z Panem Jezusem o 6.30, a w tym czasie popłynęło Słowo...

    Prz 8,22-35 o szczęśliwych, którzy szukają Dróg Boga i tych, którzy u drzwi Jego czekają, bo kto szuka Pana, ten Go znajdzie. Tak pomyślałem, ale te słowa dotyczył Matki Bożej (drugiej Ewy), co kapłan wyjaśnił w kazaniu.

   Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: J 2,1-11) przyniósł pomoc na weselu w Kanie Galilejskiej, gdzie zabrakło wina.

   Eucharystia zamieniła się w "mannę z nieba", a wówczas rozpływa się w ustach. Nie znałem jeszcze przebiegu tego dnia i intencji, ale dzień toczył się wg Woli Boga Ojca.

1. W końcu przy wielkiej cierpliwości informatyka od Kasperskiego komputer zaczął działać jak poprzednio. Kłopoty zarazem sprawiły radość, wdzięczność za pomoc, a nawet spełnienie mojej obietnicy, że pomodlę się za niego (nie wiedziałem, że taka będzie intencja).

2. Na moją przypadłość miałem antybiotyk i ulga nadeszła już po dwóch tabletkach.

3. Żona też ożyła...

    Zarazem napłynęło uzdrowienie 10 trędowatych z których tylko jeden (oczyszczony) wrócił, padła na ziemię przez Synem Bożym z podziękowaniem! 

   Napisałem podziękowanie do Kaspersky'ego, a zarazem ten dzień będzie także za tego informatyka. Ogarnij cały świat przynoszących pomoc.

  Dopiero później ujrzę ułożenie moich 3-dniowych kłopotów, które zakończą się w Święto MB Częstochowskiej...

                                                                                                                          APeeL

      Chciałem serdecznie podziękować za uzyskaną pomoc techniczną w Państwa Firmie, która jest przykładem jak powinno służyć się "jedni drugim". Chodzi mi o prowadzenie w różnych sprawach (szczególnie ważne dla laików). W takiej firmie muszą pracować ludzie z sercem, rozumiejący kłopoty bliźnich mających kłopoty ze swoim sprzętem. 

   W obecnej awarii pomógł mi niezwykle miły Pan Adam. Nie oceniam jego fachowości, ale świadczy o tym naprawa awarii, która wymagała cierpliwości, a w tym jest wzorem. Piszę to ze łzami w oczach, a u mnie jest to znak Prawdy. Jako lekarz znam wczucie się w kłopoty objętego opieką (tutaj techniczną), a w moim wypadku było to morze ludzkich nieszczęść. 

   Jakże wówczas ważny jest pokój w którym Pan Piotr pocieszał mnie przestraszonego włamaniem do komputera ("strach ma wielkie oczy"). Ludzie nie rozumieją posiadania łaski uzyskiwania pomocy...w tym wypadku wzorowej firmy, której szacunek przynoszą zatrudnieni pracownicy. Uważają często, że płacą i to im się należy. Często nie ma w nas ludzkiej wdzięczności. 

  Nasze kłopoty sprawiają różne reakcje, ale po uzyskaniu pomocy mamy wielką radość...szczególnie, gdy spotykamy się ze zrozumieniem. W niesieniu takiej uczestniczy Państwa pracownik... 

                                                                                     Serdecznie dziękuję                                                                                                                                                           

  

 

 

 Aktualnie przepisane...

31.10.1996(c) ZA ROZŁĄCZONYCH...

   Tuż po przebudzeniu napłynął obraz tragedii wojennej Hutu i Tutsi (rzeź) z apelem Jana Pawła II do świata o interwencję. Podobne ludobójstwo było za Hitlera i Stalina, a obecnie, gdy to przepisuję (26.08.2022) Szatan szaleje na Ukrainie.

    Te rozmyślanie nie było przypadkowe, ponieważ będziemy w rozłące z żoną, która wyjeżdża do swojego miasta rodzinnego (na Święto Zmarłych). Tak jest też w tęsknej rozłące za Bogiem i Panem Jezusem (relacjonowała to s. Faustyna). Wszystko jest pokazane: rozłąka tutaj i rozłąka nadprzyrodzona.

    Bóg Ojciec jak każdy tata pragnie naszego pocieszenia, a jest to wynik wzajemnej miłości i bólu rozłąki. Znamy to pragnienie i cierpienie w relacji z dziećmi...miła jest nam ich tęskna rozłąka z zatroskaniem o nas. W drodze do kościoła w poczuciu rozłąki z Bogiem...łzy płynęły po twarzy z wołaniem: "Jezu! Jezu! Kocham Cię".

    Podczas Mszy Św. stałem pod wizerunkiem Jezusa Miłosiernego, a wzrok przykuwała Stacja Drogi Krzyżowej: Pan Jezus zdejmowany z krzyża. Tak jest zawsze, gdy przyjmuję różne cierpienia oraz uczestniczę w boju duchowym (stawanie w obronie wiary). Pan wówczas "mówi": zdejmujesz mnie z krzyża, a wg relacji Vasulli Ryden każde takie pragnienie usuwa kolec z Jego Najświętszego Serca.

   Ponownie popłakałem się podczas Eucharystii z powtarzanym wołaniem Imienia Pana Jezusa oraz "Ojcze! Matko!" To był wynik mojej tęsknej miłości spowodowanej nadprzyrodzoną rozłąką z Królestwem Bożym...pragnieniem powrotu i połączenia się z Panem Jezusem! Jest to tęsknota każdego pragnącego świętości.

   Na ten czas trafiłem na spokój w przychodni, a wówczas mogę mówić o Bogu Ojca; policjantowi, zagubionej, rozwodnikowi (trwa sprawa)...przybędzie też żona alkoholika mająca szóstkę dzieci. Serce ściskał ból, ponieważ współcierpię z tymi ludźmi (rozłąka z żoną). Z radia płynął śpiew o Jeruzalem, a ja w tym czasie - z powodu tęsknoty za Panem Jezusem - chciałbym być w Ziemi Świętej.

    Dzisiaj Bóg Ojciec pokazał mi różne postacie rozłąki: syna z matką podczas wywózki do obozu, poboru do wojska, pobyt w więzieniu, wyjazdu za pracą oraz śmierć i wdowieństwo. Wróciła miłość do żony, nawet przypomniało się nasze zapoznanie. Powiedziałem jej, że mam wadę serca, a ona jeszcze bardziej mnie pokochała!

   Dalej miałem dyżur w pogotowi, gdzie na placu odnalazłem zgubiony wcześniej różaniec. Można powiedzieć za Panem: "Kto Mnie szuka, ten Mnie znajdzie". Karetką trafiłem do zatrzymania moczu u młodego mężczyzny po wypadku.

   Planowałem wyrwanie się na czas Eucharystii (żona nie była w kościele), a demon zaproponował mi dobro...czyli wyjazd za kolegę. Później okaże się, że  do chorej psychicznie (wróciłbym o 18.00)!

   Sam zobacz jakie dobra podsuwa demon ("masz łaskę wiary, jedź za kolegę"). To upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, który omami każdego negującego jego istnienie.

    Udało się wyskoczyć (kościół w pobliżu) i przyjąć Pana Jezusa za żonę. Wzrok zatrzymała tablica: "Dziękujemy, że Jesteś"! Ja natomiast zawołałem: "Jezu! Jezu! Jakże piękny jest każdy dzień życia z Tobą!"

   Teraz, jakby na ponowny znak dla Ciebie trafiłem do chorej o nazwisku Szatan. Tam był bałagan, płacz, rozróba pijanego syna przy chorej matce, którą musiałem zabrać do szpitala. Ogarnij cały świat. Zmiana kolejki wyjazdów zmieniłaby przebieg tego dnia i nocy.

   Żona zadzwoniła, że dojechała, a radość z usłyszeniu jej głosu zalała serce. Dopiero teraz pojechałem za kolegę i tak trafiłem do rodziny w odległej wiosce, gdzie kiedyś byłem u utopionego 3-latka. Tam był obraz Pana Jezusa w Ogrójcu...taki jak w moim domu rodzinnym. Czy trafiłem tam przypadkowo?

    W "Radiu dla Ciebie" był program o sensie naszego życia. Radiosłuchacze mówili o działkach, zmarłych, dzieciach i pieskach czyli o "życiu dla życia" z pomijaniem nadprzyrodzoności.

   Udało się połączyć i dać świadectwo wiary o moim charyzmacie odczytywania Woli Boga Ojca. Powiedziałem, że celem naszego życia jest powrót duszy do Królestwa Bożego. Dlaczego ludzi nie chcą żyć naprawdę?

   "Jezu mój! Dziękuję Ci za ten dzień! Dziękuję za każdą chwilkę tego życie, które Ty wypełniasz! Dziękuję Panie Jezu także za to świadectwo z mojego życia".

    Podziękowałem także Bogu Ojcu, a moja dobrowolna zmiana kolejki sprawiła spokojną noc!

                                                                                                                    APeeL

 

 

 

 

 

25.08.2022(c) ZA PRAGNĄCYCH PODOBAĆ SIĘ BOGU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 sierpień 2022
Odsłon: 685

   Od rana trwał wczorajszy smutek z brakiem werwy, ponieważ miałem ból wieńcowy przed wyżem (tak jest zawsze). Pomyślałem o pobycie w szpitalu...jak wówczas dokumentowałbym swoje przeżycia duchowe? Na pewno byłyby ciekawe dla poszukujących drogi...

   Tutaj są dwie formy podejścia do tego życia:

- mistyka wiedzącego, że jesteśmy po śmierci

- oraz żyjących tylko tym światem...

  Takich jest 90% w moim otoczeniu, a na świecie 99.99%. Do nich zaliczam wszystkich wierzących w wiary wymyślone i narzucone (Islam) z przymusem oddawania czci swojemu Bogu, a nie ma innego oprócz Jahwe ("Ja Jestem"), który się objawił. Jaki inny to uczynił z mówieniem do nas wszystkich?

   Podczas szykowania się do spotkania z Panem Jezusem zapytałem o. Pio czy mogę zwracać się do niego w różnych sprawach...tak czyniła mistyczka i stygmatyczka Natuzza Evolo (książka Valerio Marinelli "Tajemnica mistycznego życia").

                                św. Ojciec Pio

 

                                           Mistyczka i stygmatyczka

 

    Na Mszy Św. podziękowałem Bogu Ojcu za wczorajszą ochronę i przeprosiłem za zmarnowanie dnia. Dzisiaj mam odmówić moją modlitwę za te dwa dni. Na ten czas "spojrzała" s. Faustyna, moja obecna opiekunka w prowadzeniu dziennika duchowego.

    Od ołtarza popłynęło Słowo...

Św. Pawła (1 Kor 1,1-9) o naszym powołaniu do świętości, a upewnia nas w tym łaska Jezusa, która będzie trwała do końca życia...czyli powrotu do Boga Ojca.

Psalmista wołał w Ps 145,2-7 to, co czuło moje serce pełne uwielbienia Pana, naszego Króla..."Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, a wielkość Jego niezgłębiona"...

Natomiast Pan Jezus zalecił, abyśmy czuwali w gotowości na Jego przyjście (Mt 24,42a.44) dając za przykład (Ewangelia: Mt 24,42-51) czujnego gospodarza zapobiegającego włamaniu i wiernego sługę, który nie spodziewa się kiedy i o jakiej godzinie wróci jego pan.

   Po zjednaniu z duchowym Ciałem Pana Jezusa siostra zaśpiewała: "Pan jest mocą swojego ludu...w Nim moja siła, nie jestem sam". Na koniec kapłan podał dzisiejsza intencję modlitewną, a ja w uniesieniu duchowym zawołałem:

   "Panie! Boże, Ojcze mój! Tatusiu Najświętszy! Jakże pragnę podobać się Tobie, nie grzeszyć, pracować, modlić się i żyć tylko dla Ciebie, a to oznacza zostać świętym! Duchu Święty, s. Faustyno, o. Pio i  św. Michale Archaniele proszę o prowadzenie".

    Każdy z nas ma wolną wolę, sami nie damy rady dlatego takie wołanie. Proszę Cię uczyń to samo, bo kręcisz się, a nie wiesz, że tańczysz z demonami.

   Szatan nie znosi takich dni naszego życia i to po zaproszeniu Boga Ojca. Moc Stwórcy jest oczywista, ale poddaje nas próbom i to szczególnie w takim czasie. Na szczycie mojego uniesienia duchowego młodzieniaszek udawał, że żarliwie mówi do kogoś przez telefon. W swojej pewności przeszedł nawet pod moim oknem, a ja go sfotografowałem.

    W ten sposób poznałem tego, który włamuje się do mojego programu "mowa na tekst", do dyktafonu w telefonie komórkowym oraz blokuje zapisywanie dziennika. Cóż dziwić się innym, gdy rodak robi to rodakowi...ćwiczony w cyberprzestępstwie od małego. 

    Poproszę, aby Bóg Ojciec pokazał mu, co wyrabia. Moja łaska wiary nie podoba się, bo w dobrym guście jest należenie do jasnogrodu czyli ubliżanie wszystkiemu, co jest święte.

    Wieczorem odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia...

                                                                                                                APeeL

 

 

 

Aktualnie przepisane

29.10.1996(w) ZA ŻYJĄCYCH BEZ NADZIEI...

     Na koniec dyżuru w pogotowiu miałem wyjazd do pacjenta ciężko poszkodowanego, który doznał złamania kręgosłupa i obu nóg. Teraz krzyczał z powodu bólu naderwanego przyczepu mięśnia piersiowego...krótko mówiąc głupstwo.

   Trafił na specjalistę, bo jestem reumatologiem. Ta dolegliwość to zmora, której nie znają lekarze, nawet chirurdzy, a pacjent doznał tego prawdopodobnie podczas wypadku.

    Po powrocie do bazy przeniosłem się do życia "telewizyjnego": sprawa Oleksego, ćwiczenia ciała, przepowiednie...wszystko poza wiarą, a nie widzi tego człowiek żyjący tylko tym światem. Pojechałem na Mszę Święta o 7.00...co do minuty. Tak jest zawsze w naszych pragnieniach duchowych.

  W Słowie płynący od ołtarza padnie zalecenie (Ef 5,21-33), abyśmy byli poddanie sobie w bojaźni Chrystusowej, a ja dodam, że w miłości Chrystusowej...tak w naszym życiu, jak i w w naszej wierze.

   Psalmista śpiewał jakby ode mnie w Ps 128, że: „Błogosławiony, kto się boi Pana”, ale wówczas ne było znane Miłosierdzie Boga Ojca. Dzisiaj trzeba zacytować, że: „Szczęśliwy człowiek, który (…) chodzi Jego drogami.

   Pan Jezus wołał do Boga Ojca z dziękczynieniem, że Tajemnice Królestwa Bożego objawił prostaczkom (Mt 11, 25) oraz w Ew. Łk 13, 18-21). Nie ujrzysz cudów bez stania się takim, nasze wykształcenie nic nie znaczy, bo jest głupstwem dla Boga. Dodam tylko, że to królestwo jest już w nas.

   Wcześniej zacząłem pracę: mamszczęście, ponieważ nie ma chirurga, a właśnie pojawiło się szycie rany. Na wizycie domowej serce zalał ból, ponieważ napłynęło pragnienie modlitwy. Później na działce narwałem pięknych kwiatów pod krzyż i zapaliłem lampkę. Popłynie też koronka do Miłosierdzia Bożego w później odczytanej intencji tego dnia.

   W tym czasie przepłynęli wszyscy żyjący bez nadziei: biedni, żony pijaków, bezrobotni na zasiłkach, chorych, bezradnych, mający dzieci bez pieniędzy. W TVP2 trafię na film, gdzie będzie relacja żyjących, którzy wrócili z sowieckich gułagów" (Uniewinnieni niewinni").

   Aktualna ucieczka Tutsi uciekającymi przed barbarzyńcami z Hutu. Hutu i Tutsi. Jeszcze przeżycia dzieci i młodych aresztowanych przez UB oraz dzieci chore na nowotwory. Wróciła wizyta domowa u ciężko chorego, który poruszał się tylko w pokoju. Poprosiłem, aby ofiarował swojego cierpienie Matce Najświętszej.

    W tym czasie "patrzyła" Matka Boża i Pan Jezus w koronie cierniowej, a łzy zalały oczy. Popłynęła moja bolesna modlitwa w czasie filmu o dziewczynce chorej na AIDS. Jeszcze ofiary Czernobyla, a dzisiaj, gdy to przepisuję (25.08.2022) Rosjanie zajęli elektrownię atomową na Ukrainie i grożą jej wysadzeniem. Tuż przed snem przepłyną relacje reanimowanych "Między życiem, a śmiercią” (NDE).

   Śmierć to narodzenie naszego ciała duchowego, którym trafiamy w objęcia Ojca Niebieskiego. Głosy ateistów mieszały się z przeżyciami dzieci po reanimacji. Padłem na kolana z dziękczynieniem: "Ojcze, dziękuję za ten dzień”.

    W tym czasie za oknem trwała nawałnica z poczuciem, że nasz dom jest namiastką Królestwa Bożego, gdzie jest mieszkań wiele…

                                                                                                         APeeL

 

 

 

 

24.08.2022(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA BIJĄ DLA BOGA OJCA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 sierpień 2022
Odsłon: 689

Apostoła Bartłomieja

    Wczoraj, przed północą oglądałem Puls 2, gdzie był program o leczeniu wstydliwych schorzeń, który mogłyby służyć jako instruktaż lekarzom, ale u normalnych widzów wywołują niesmak. 

   Najgorsze było to, że później pokazywano "Ekstremalne historie miłosne" ze świadomym sadyzmem i masochizmem mającym wywołać zadowolenie seksualne. Natychmiast przerwałem oglądanie, ponieważ w tym tygodniu zaprosiłem Boga Ojca do mojej izdebki. Chodzi o to, że jest zdominowany przez kult Pana Jezusa (nie ma np. dnia "Serca Boga", itd.).

    Podczas wspomnienia męczeńskiej śmierci Apostoła Bartłomieja, a wg przekazu obdarto go ze skóry...napłynęły obrazy zwolnionych jeńców ukraińskich (wymiana) nad którymi znęcano się jak nad agresorami, wielu umarło z powodu ran, złamań, infekcji, złośliwego gimnastykowania oraz bicia  w ich słabościach.

  Nieskończone są możliwości znęcania się nad ofiarami, co wykazało bestialskie przesłuchiwanie i zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki. Ogarnij okrucieństwo specjalnie szkolonych oprawców...na całym świecie! Znamy to z działań UB: zostajesz podwieszony i opierasz się tylko na palcach stóp, zmieniający się strażnicy przeszkadzają w zaśnięciu, a do tego dochodzi głodzenie i pozbawianie wody, itd.

   Wywózki na Syberią w wagonach węglowych (odkrytych), których transportowano w pozycji stojącej (ściśniętych jak śledzie), Tutu i Hutsi, KRLD z głodzeniem na śmierć "tych, co nie z nami" . Obecne barbarzyństwo ruskich z porywaniem ludzi i ich rusyfikacją.

   Nie docierały czytania, ponieważ łapał mnie ból wieńcowy, którego szczyt pojawił się po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Patrzyłem na zegarek, ponieważ po 20 minutach sytuacja staje się niebezpieczna.

   Poprosiłem o ratunek, ponieważ pragnę, aby moje serce dalej biło dla Boga. Napłynęło natchnienie, abym pobrał lek nasercowy (noszę przy sobie), bo wczoraj wziąłem mniejszą dawkę.

    Wahaniem się z przekazaniem tego dnia za sadystów lub ich ofiary. Poprosiłem Ducha Świętego o pomoc i popłakałem się, ponieważ Serce Taty jest zapomniane: wokół mamy żyjących tylko tym światem, wielu ma serca z kamienne, a większość letnie. Bardziej wyrażą to obrazy...  

                                                       Serca Boga Ojca

                                                 (Evgeniy Bobro redro.pl W magazynie...)

                                     Serce Boga Ojca

                                                                      Serce moje 

 

                  Serce moje                  Serce moje 

                      arttor.pl Obraz na płótnie                      sklep.foteks.pl Obraz w ramie

    Właśnie pokazano serca pobrane do przeszczepów...teraz jest już aparatura, która podtrzymuje ich pracę do 12 godzin. Bicie moje przedłużono o 15 lat i jestem bliski powrotu do Ojczyzny Niebieskiej. Tak zresztą czułem się dzisiaj z powodu duchoty przed nawałnicą z piorunami!

                                                                                                                   APeeL

 

 

 

23.08.2022(w) ZA PODWÓJNIE ZDRADZONYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 sierpień 2022
Odsłon: 734

83.rocznica Paktu Ribbentrop-Mołotow

    Przed wyjściem na Mszę Świętą o 7.15 z serca wyrwał się śpiew: "Podaruj, podaruj mi Panie, tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie". Wrócił wczorajszy dzień z bliskością Boga Ojca, którego zaprosiłem do mojej izdebki!

   Od ołtarza św. Paweł przestrzegał (2 Tes 2,1-3a. 14-17) przed zwiedzeniem "jakby już nastawał dzień Pański (...) trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji". Dodał, że Bóg Ojciec "udzielił nam wiecznego pocieszenia i dobrej nadziei". Jakże piękne sa to słowa...mojego prof. teologii.

    Pan Jezus kontynuował krytykę uczonych w Piśmie i faryzeuszy określając ich ślepymi przewodnikami i obłudnikami (Mt 23, 23-26). Tak jest dotychczas, bo dla wielu pasterzy wszystko jest ważniejsze od wiary w sercu:

- przecedzanie komara, a połykanie wielbłąda

- czystość zewnętrzna kubka i misy czyli celebracje ważniejsze od liturgii

- udawanie pobożnych i sprawiedliwych, a wewnątrz nich króluje zdzierstwo i niepowściągliwość, wielu służy Bogu i władzy.

    Właśnie przepisywałem świadectwo z 28.10.1996 i tam była Ewangelia o faryzeuszu i celniku (Łk 18,9-14). Pan Jezus pokazał różnicę w ich modlitwie...

Faryzeusza: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie" z wymienieniem swoich zalet.

Celnika, który nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!”

    Eucharystia sprawiła moją małość, skuliłem się, zamknąłem oczy i chciałbym tak trwać, a zarazem rozkrzyczeć chwałę Pana. W wyobraźnie znalazłem się nad światem z rozpostartymi ramionami wołając: "Boże, Tato, Tatusiu zmiłuj się nad nami". Popłakałem się. Dziwne, bo później w ręku znajdzie się taka właśnie postać Pana Jezusa. Pojechałem pod krzyż i zawiesiłem nowy wianek, bo tamten zmarniał.

    Dzisiaj jest rocznica paktu Ribbentrop-Mołotow. Napłynęło jego aktualne powtórzenie...

          Pakt R-M IPN      Nowy pakt R-M

            IPN Kraków twitter.com                                                     Następstwo 

 

                          Nowy Pakt R-M

                                 Nowy pakt Ribbentrop-Mołotow jagielonia.org

 

   Zdziwiłem się, że prof. Jan Hartman na ten czas dał wpis na swoim blogu (Zapiski nieodpowiedzialne www.polityka.pl): "Moi polityczni idole" (22. sierpnia 2022). Wejdź i przeczytaj te wynurzenia https://hartman.blog.polityka.pl/2022/08/22/moi-polityczni-idole/

    Dano tam mój komentarz (jako dr. Bylejaki)...

                                                        Panie Profesorze!

   Kto przykłada rękę do pióra i ogląda się wstecz (żyje wspomnieniami) - nie nadaje się do Królestwa Bożego. Z tego wynika ranking w którym przeważa lewa noga...wspomagał ją już Wałęsa z MB w klapie.

   Nie wiem, co Pan Profesor ma w klapie, ale to słowo ma także inne znaczenie: "łapu, capu, kop i klapa" czyli wyskakiwanie przez okno. Lubię żarty, które mieszam z polityką...jako mistyk świecki wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim.

    Pochwały Pana Profesora są bezcenne...wprost z KRLD.

1.Troszkę Pan przesadza, bo brat Marek Borowski mający imponującą pamięć nie może równać się z Kubusiem Parchatkiem, który nic z życia nie zapamiętał, ale o niczym nie zapomni. Ze względu na wiek panu Markowi należy się już dodatek do emerytury 200 zł.!

2. Donald Tusk. Jak boisz się Boga musisz głosować na POlaków! Mogę powiedzieć, że został zagłaskany przez Pana Profesora i teraz będzie wstydził się spotykać z wyborcami. Fajna byłaby sprawa w sądzie: za przesadę w chwaleniu!

     Szkoda, że zapomniał Pan Profesor o jego spacerku z Putinem. Na ekonomi też się zna, bo wiedział, że Amber Gold to lipa, ale zatrudnił tam syna. Dziwne, że stawia Pan Profesor na emerytów, którzy zamiast chodzić za pieskami pragną rządzić do śmierci.

3. Olek zastopował powszechne uwłaszczenie (nie dostałem nawet złotówki z majątku narodowego) po 40 latach niewolnictwa (rejon, pogotowie i oddział wew.). Fajny gość do wypitki. Pogadalibyśmy, bo mam doświadczenie w tej materii.

4. Radek, nie ma równego sobie, ale został po nim obraz balkonika z Ławrowem.

5. "Misiek" wszedł do parlamentu dzięki mnie, bo startował z listy razem z hrabią Konstantym Radziwiłłem, który w sądzie kapturowym stwierdził, że moja łaska wiary to choroba psychiczna (teolog amator i psychiatra jasnowidz). Prosiłem na stronie, aby nie głosowano na niego.

6. Joanna Senyszyn..."matka Joanna od demonów", fajna babcia, nawet miała próbę od Boga (NDE), ale dla niej to zbyt mały wstrząs.

7. Pan Rafał byłby ładniejszym prezydentem od Andrzeja, ale obaj są słabi (typ zachowania "B"), a takimi rządzą żony.

8. Michał Szczerba w duecie z Dariuszem Jońskim..."bez ich tytanicznej pracy bylibyśmy w zupełnie innym miejscu". Wyręczają w pracy "niezależną" prokuraturę...

9. Klaudia Jachira. "Jej przemówienia i demonstracje zadziwiają"...świętych mniej chwalą, chyba Pan Profesor jest z jej rodziny.

10. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk...polegam na pana guście.

                                                         Panie Profesorze!

  Moje diagnoza medyczno-religijna jest taka: został Pan pokropiony przez księdza Lemańskiego, a wszystko pisał na trzeźwo. Nie posłuchał Pan mojej rady, aby wystartować na prezydenta RP i chwali teraz tych, których czas już minął. Na pewno nie było by za Pana lepiej, ale śmieszniej. Gratuluję dalszych sukcesów.

                                                                                                                   APeeL

 

 

 

 

22.08.2022(p) ZA MAJĄCYCH KŁOPOTY W WYJŚCIU Z TRUDNEJ SYTUACJI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 sierpień 2022
Odsłon: 729

NMP Królowej

    Tuż przed przebudzeniem ujrzałem procesję schodzącą do miasta od miejsca w którym stoi "mój" krzyż, a później znalazłem się pomiędzy dwoma manewrującymi wywrotkami i nie mogłem swobodnie wyjść z pomieszczenia...

    O 4.30 padłem na kolana z wołaniem do Boga Ojca, aby był ze mną w tym tygodniu. Napłynęło natchnienie, aby opracować i edytować wczorajsze świadectwo wiary. Dokonałem tego, co do minuty przed Mszą Św. o 7.15. Zawsze tak jest w prowadzeniu przez Boga Ojca.

    Na nabożeństwie byłem drętwy, ale teraz, gdy to zapisuję w TV Trwam popłynie transmisja z kościoła p.w. NMP Fatimskiej (Zakopane-Krzeptówki). Ja nie oglądam transmisji Mszy Świętych, bo jest to Misterium w którym trzeba uczestniczyć.

                                                                 NMP Królowej 

Prorok Izajasz mówił od Boga Ojca (Iz 9,1-3,5-6): "Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką (...) Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu.(...) Albowiem Dziecię nam się narodziło (...): Syn został nam dany (...) Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.

Psalmista wołał...wprost ode mnie (Ps 113,1-8):

     Niech imię Pana będzie błogosławione teraz i na wieki.

     Od wschodu aż do zachodu słońca niech będzie pochwalone imię Pana. (...)"

    Bóg jest ponad wszystko. To On podnosi z prochu nędzarza i dźwiga z gnoju ubogiego (...)".

W Ewangelii: Łk 1,28 Anioł Gabriel przekazał Matce, że pocznie i porodzi Pana Jezusa, a "Jego panowaniu nie będzie końca. (...) Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego".

    Po Eucharystii napłynęło pragnienie zaśnięcia, a ja pomyślałem, że tak jest w dobrej śmierci, w zjednaniu ze Zbawicielem. Gdybym nie miał już pracy...tak właśnie chciałbym wrócić do Bogu, a każdy zna obraz dzieciątka śpiącego w objęciach ojca ziemskiego.

    Powtórzę za św. Pawłem, że dla mnie jest to zysk, ale mam jeszcze wiele pracy...muszę dokończyć moje dzieło. Zbyt późno zainteresowałem się Internetem (później miałem kłopoty z pisaniem, bo na maszynie jest inna klawiatura).

   Podjechałem pod krzyż podlać kwiaty, a tam przewalona lampka za którą ktoś postawił figurę MB Fatimskiej i w ziemię wcisnął sztuczne kwiaty, a moje są piękne w skrzynce.

  Żona zdziwiła się, zabrała figurę, wyczyściła i postawiła w oknie naszego mieszkania, a sztuczne kwiaty ułożyła w piękny wieniec, który jutro zawieszę na krzyżu.

   Cały dzień słabość zalewała ciało, nie mogłem zasnąć, byłem ledwie żywy. Wróciłem do normy podczas transmisji tego nabożeństwa i podczas wstrząsającego kazania biskupa. Wcześniej w krótkim śnie ujrzałem stos czaszek (śmierć) oraz wielką halę z pryczami aż do sufitu w sensie Czyśćca z którego wyprowadzano uwolnionego.

    Arb. Adrian Galbas pięknie mówił, a zarazem wskazał, że ludzie nie chcą naszej wiary, która obiecuje życie w Królestwie Prawdy, Radości, Wolności, Pokoju i Sprawiedliwości.

  Wspomniał św. Polikarpa, który przed spaleniem otrzymał propozycję uwolnienia za powiedzenie, że cesarz jest władcą. Powiedział, że on jest już wolny! Nie zrozumiesz tego bez łaski wiary, bo wolność nasza jest namiastką Wolności Prawdziwej. Trzeba być związanym z Panem Jezusem, iść za nim, być gotowym do służby drugiemu...chcesz stać się wielkim bądź sługą.

   Przed północą będę słuchał dwóch pieśni, które przypomniały o zaproszeniu do mnie Boga Ojca...

1. "Tak mnie złam, tak mnie skrusz...byś został tylko Ty!"

2. "Pokaż nam Panie, dobry Boże, Ojcze nasz otwarte Serce, które życie daje nam"...

    W tym przekazie nie było nic wstrząsającego, ale jest pewne, że nie zauważyłeś przybycia do mnie Boga Ojca w postaci swojego namaszczonego sługi, arcybiskupa!

                                                                                                            APeeL

 

 

 

  1. 21.08.2022(n) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH KRÓLESTWO BOŻE JEST ZAMKNIĘTE
  2. 20.08.2022(s) ZA SŁUŻĄCYCH BOŻKOM...
  3. 19.08.2022(pt) ZA SUCHE KOŚCI...
  4. 18.08.2022(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH WYRWANIA Z BEZBOŻNOŚCI...
  5. 17.08.2022(ś) ZA TYCH, KTÓRYM NIE BRAK NICZEGO...
  6. 16.08.2022(w) ZA PEWNYCH SWEGO BYTU...
  7. 15.08.2022(p) O ZMIŁOWANIE BOŻE NAD NASZĄ OJCZYZNĄ...
  8. 14.08.2022(n) ZA OFIARY NASZYCH PODZIAŁÓW I DUSZE TAKICH...
  9. 13.08.2022(s) ZA PRAGNĄCYCH STAĆ SIĘ DZIEĆMI BOŻYMI...
  10. 12.08.2022(pt) O OCALENIE NASZEJ OJCZYZNY PRZEZ BOGA...

Strona 239 z 2416

  • 234
  • 235
  • 236
  • 237
  • 238
  • 239
  • 240
  • 241
  • 242
  • 243

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3675  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?