- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 649
Totus Tuus
Od samego rana miałem słodki ucisk w okolicy splotu słonecznego (nadbrzuszu) promieniujący do serca. Tego stanu nie można przekazać, tym bardziej że zdarzyło się to pierwszy raz. Dopiero po czasie będę mógł powiedzieć, że było to działanie Ducha Świętego.
Nie poszedłem zwyczajowo na Mszę św. o 7.00 z późniejszą modlitwą podczas gry oldbojów w piłkę nożną, ponieważ napływało wyraźnie zaproszenie - do kaplicy Miłosierdzia Bożego - właśnie w tym czasie!
To piękne i poświęcone miejsce na ziemi powstało na ruinach struktury bolszewickiej, ładnie wybudowanej w lesie, gdzie wszystko było chronione i nastawione na wypoczynek dla "samych swoich" (tam dzielono też dary napływające w czasie stanu wojennego).
Po powrocie zostanę zadziwiony, ponieważ pierwszy raz od lat nie będą grali (przerwę mieli tylko na szczycie pandemii). To była zarazem próba mojego posłuszeństwa, bo chodziło o wybór pomiędzy: przyjemnością dla ciała (z modlitwą), a spotkaniem z Panem Jezusem (tzw. "decyzja chwilki").
Jak czułbym się w sytuacji, że nie posłuchałem zaproszenia Boga Ojca na spotkanie z Panem Jezusem. Nie miałbym tak wielkich przeżyć, które wynikały z ujrzenia celowego i dobrze przygotowanego napadu na naszą ojczyznę. Właśnie opracowywałem poniższą intencję, która zarazem dotyczy naszej obecnej sytuacji.
Trwałem w milczeniu i ciszy ze łzami w oczach, ponieważ napłynęło zagrożenie mojej ojczyzny, które przekazałem w opracowywanym właśnie zapisie z 22.02.2005 za obecne ofiary bolszewizmu.
Po znalezieniu się przed kaplicą wzrok zatrzymały słowa Jana Pawła II do Boga: "Cały Twój"...czułem zarazem bliskości Boga Ojca oraz Królestwa Bożego. Pani, która przybyła w krótkich spodenkach powiedziałem, że tak nie wypada, bo nie jest to promenada w Sopocie. Na ten czas padną słowa o karaniu przez Boga, które przypomina karanie dzieci przez ojca ziemskiego za złe zachowanie.
Mój stan zostanie potwierdzony i nazwany w Słowie (Lb 11,25-29): "Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie". To powtórzyło się jeszcze u dwóch mężów, a Mojżesz stwierdził, że "Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!"
Jan poskarżył się Panu Jezusowi (Ew. Mk 9,38-43.45.47-48): "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami".
W kazaniu kapłan mówił o naszej walce z sobą samym, co symbolicznie zalecił Pan Jezus (w pokusach wyłupać grzeszne oko, dać odciąć rękę, itd.). Wskazał słusznie, że grzechy rodzą się w naszych myślach (sercu). Nie wspomniał o działaniu szatana, którego polem walki są właśnie pragnienia rodzące się w myślach.
Eucharystia ułożyła się w laurkę (podziękowanie) za moje posłuszeństwo, musiałem ciężko wzdychać po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Po chwilce wzrok zatrzymała stacja Drogi Krzyżowej: Pan Jezus zdejmowany z krzyża (czytaj: "zdejmujesz Mnie z krzyża" czyli "dajesz mi ulgę w cierpieniach")... APeeL
Aktualnie przepisane...
22.02.2005(w) ZA OBECNE OFIARY BOLSZEWIZMU
Tak się złożyło, że to świadectwo wiary brzmiało: za ofiary napadu, ale miałem już takie, a właśnie jesteśmy (jako ojczyzna) ofiarą celowego i dobrze zorganizowanego działania bolszewickiego (26.09.2021).
Wówczas na Mszy św. w Ewangelii (Mt 16,13-19) Pan Jezus powołał Apostoła Piotra: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".
Ja wiem, że Królestwa Bożego nie przemogą bramy piekielne. To wskazuje na śmiertelny bój o dusze ludzkie pomiędzy dwoma królestwami: Światłości i Ciemności. Ja znam to i wiem, że w naszej wierze nie wolno wspomnieć o szatanie!
W pracy było mi smutno, a właśnie z kasety popłynie piosenka: "Raduje się dusza ma!" To było pocieszenie od Miłosiernego Pana Zastępów. Ten ciężki dzień przyjąłem jako dodatkową pokutę...po moim upadku.
Podczas przepisywania tego świadectwa (26.09.2021) ujrzałem precyzyjnie przygotowywany napad na naszą ojczyznę. Nie podobamy się, bo nam "idzie", nie walczy się z Kościołem Pana Jezusa oraz zaczyna się dbanie o słabych.
Nie poradzimy sobie, bo lekceważy się istnieniu Królestwa Ciemności z Belzebubem, upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła. Chodzi o to, że nie pokonasz tego szatańskiego systemu, bo zaszczepiony bolszewizm tkwi w mózgach zwiedzionych ludzi.
Nie wygrasz z takimi bez wołania do Boga Ojca oraz błagania jak św. Franciszek na kolanach ze wzniesionymi ku niebo rękami...i to przez całe noce. Trzeba się ubrać w wory pokutne, przyjmować wyrzeczenia, pościć, bo czeka nas Sodoma i Gomora...w tym duchowa. Tej wojny nad nami nie ujrzysz bez Światła Bożego .
Zobacz Izrael, naród wybrany z Jerozolimą, którą chroniła Opatrzność Boża (mury ogniste)! Dzisiaj nie ma tam Deus Abba, ale mają kopułę antyrakietową. My też nie chcemy, nie prosimy o Opatrzność Bożą. Od dawna zalecałem, aby rządzący siedzieli w Świątyni Opatrzności Bożej.
Bolszewizm to pomysł Belzebuba (księcia demonów) realizowany przez opętanych władzą nad światem! Problem wyjaśnia prof. Włodzimierz Marciniak na stronie "Teologia politycznej" w wywiadzie pod tytułem „Fenomen homo sovieticus”. Wejdź: https://tischner.pl/homo-sovieticus-jest-zawistny/
Zacytuję tylko kilka zdań profesora:
Pierwsza idea.
„Bolszewizm jest skrajnie cyniczny, nie przestrzega jakichkolwiek norm, w pełni akceptuje samowolę, łamie wszelkie reguły, a jednocześnie przedstawia te strategie jako dążenia do ustanowienia porządku doskonałego. (...) Porządek doskonały można ustanowić poprzez spisek i konspirację przeciwko istniejącemu ładowi społecznemu".
Druga idea.
"Bolszewizm jest próbą wprowadzenia porządku doskonałego w skali globalnej (...) ogółu ludzkości". Tak przecież śpiewają: "gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród". To ich misja światowa...
Stworzenie "homo sovieticus"...
System polega na budowania państwa, a nawet świata bezbożnego z systemem wartości służącym jego wyznawcom. Dzisiaj wzorem jest komolska KRLD.
W tym czasie "eksperci" zaćmieni duchowo ogłupiają Polaków, oto przykłady...
1. Dziadek prof. dr hab. Jan Woleński (92 lata), filozof i teoretyk "ruskiej" prawdy, mający rozum i szczycący się logiką sugeruje, że „współcześni bolszewicy” to obecna demokratycznie wybrana władza. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1773028,1,kim-sa-wspolczesni-bolszewicy-i-czy-polska-pis-to-nowa-prl.read
2. Za tym dziadkiem powtarza to katolik Donald Tusk wskazując, że obecna władza to agenda Putina z którym chciał piąstkować. To typowe dla bolszewików (odwracanie prawdy)...
3. Dalej spływa to do głowy "opozycjonisty" z PRL-u prof. Aleksandra Halla, historyka(!) z rządu Mazowieckiego. Ten dodatkowo bredzi, że PiS dzieli naród na "patriotów" i Polaków. Przecież tak było i jest wg bolszewików, bo "patriota" to ten, który donosił nawet bez rozkazu.
Pasują tutaj słowa z czytania (Jk 5,1-6) z dnia, gdy to opracowuję (26.09.2021):
"Teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. (...) Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. (...) Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 579
Motto: "głowa siwieje, ale nie mądrzeje"...
Na początku Mszy św. porannej popłynie pieśń: "O, Ty, Przedwieczny, który lat tysiące co dzień gasisz i zapalasz słońce". Napłynęła osoba badającej budowę atomu, która w tym dziele ujrzała Jego Stwórce, Boga Ojca. Wejdź i zobacz ten "świat"...https://fizyka.uniedu.pl/fizyk-badaja%CC%A8cy-atomy/
W pieśni dalej trwały pełne zadziwienia wołania do Boga o gubieniu się w naszych myślach...podczas widzenia robaka pod stopami, a także błękitu nieba z gromami! Właśnie na Wyspach Kanaryjskich (La Palma) trwa wybuch wulkanu z ogromnymi zniszczeniami.
Autor tekstu cierpi, ponieważ nie może ujrzeć Stwórcy ("czuję Cię w sercu, lecz nie widzę okiem"), Który z miłości "dla śmiertelnych niebiosa otworzył". Ja w tym czasie pomyślałem o wszystkich cudach Boga Ojca i od razu poznałem intencję tego dnia.
Od Ołtarza św. popłynie słowo proroka Zachariasza (Za 2,5-9.14-15a) o aniołach, którzy przekazali mu, że "Jerozolima pozostanie bez murów", bo jej murem ognistym będzie Sam Bóg Ojciec. "Wówczas liczne narody przyznają się do Pana i będą ludem Jego, i zamieszkają pośród ciebie".
Moje serce zalał smutek, bo w Izraelu, narodzie wybranym nie ma już Boga. Całe dzieło zbawienia zostało przez nich zmarnowane, a Jerozolimę chroni kopuła antyrakietowa.
Pan Jezus w Ew. (Łk 9,43b-45) odpowiedział pełnym "podziwu dla wszystkich Jego czynów", że "będzie wydany w ręce ludzi". Do końca nie wierzyli, że będzie bestialsko zamordowany...
Wielu szuka Boga, ale nie potrafi ujrzeć cudu stworzenia wszystkiego. Co dotkniesz wywołuje zadziwienie: od naszego powstania z wcieleniem duszy, świecenia słońca, krążenia ziemi, światła księżyca. Co czeka nas później? Tego nie można nawet sobie wyobrazić.
Dlaczego Deus Abba otworzył oczy mojej duszy i "zdradził" wszystko, a przy okazji ukazał Królestwo Ciemności...Belzebuba (władcę demonów): duszobójcę, bo zabicie ciała przez niego i jego wysłanników nic nie oznacza.
Mądrzy tego świata powiedzą, że Msza św. stale jest taka sama! Czy to wynika z moich zapisów? Jest wręcz odwrotnie, bo "wciąż to samo" jest codziennie nieskończenie atrakcyjne jak "chleb nasz powszedni". Niech o. Robert Biedroń opisze swoją codzienność, a zobaczysz jego nędzę, bo "siwieje, ale nie mądrzeje".
Wszystko, co nas otacza jest jednym wielkim cudem...aż chce się krzyczeć. Na szczycie tych cudów jest Eucharystia...Cud Ostatni! To Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z naszymi duszami. Przy tym przeżycia doznających tej łaski na całym świecie są takie same.
Jakże proste jest życie dla Boga, po ujrzeniu Jego "tajemnic", których nie ukrywa. Gdzie przeczytasz o tym, co piszę z "tu i teraz?" Proszę Cię zostaw wszystkie swoje mądrości (głupstwo dla Boga Ojca), wiarę w bogów wymyślonych lub bożków ludzkich, mocarzy po których nic nie zostanie, a ich dusze wpadną do Czeluści.
Podczas spaceru modlitewnego moją uwagę przykuwały pękające kasztany oraz żołędzie i inne nasiona. To znak dla Ciebie wskazujący, że ciało fizyczne umiera wyzwalając duszę.
Wróć do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Nie będziesz miał moich przeżyć (mistyka), ale swoim przyjściem na codzienną Mszę św. sprawisz Bogu większą radość ode mnie. Ja czynię to, ponieważ nie mogę już żyć bez Pana Jezusa.
Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie. Zgodnie z dzisiejszymi słowami psalmisty będziemy "wykrzykiwać radośnie" rozradowani "błogosławieństwem Pana" z zamianą naszego smutku w radość po troskach...
Uwierz, że mam wielki dar Boga (łaskę wiary), którego nie mogę zakopać, bo Apokalipsa już trwa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 585
W zakupionej "Gazecie warszawskiej" potwierdzono wcześniej wyczuwaną intencję modlitewną tego dnia. Na pierwszej stronie dano tytuł: Tusk, polityczny kłamca. Dużo śmiechu wywołało zdjęcie Radka Sikorskiego obok głowy małpy ze wskazaniem, że Radek jest pierwszy po lewej. Kup, a nie pożałujesz...
Na Mszy św. usiadłem w pierwszej ławce, bo moje miejsce było zajęte (nie sięga tam monitoring). Na ten czas prorok Aggeusz (Ag 1,15b-2,9) przekazał od Boga Ojca potrzebę wybudowania Świątyni: "Do pracy! Bo Ja jestem z wami (...) Zgodnie z przymierzem, które zawarłem z wami (...) duch mój stale przebywa pośród was (...) Przyszła chwała tego domu będzie większa od dawnej (...)".
Psalmista wołał w Ps 43 "Osądź mnie, Boże, sprawiedliwie
i (...) wybaw mnie od człowieka podstępnego i niegodziwego".
Natomiast Pan Jezus w Ew: Łk 9,18-22 przekazał, że "Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie". Tamci i obecni kłamcy niczym się nie różnią (oskarżanie i zabijanie)...
Eucharystia zwinęła się, trzymałem Ciało Pana Jezusa jako Cud Ostatni...w ciszy, którą sprawili kapłani. Zjednanie duchowe sprawiło krzyk z powtarzaniem: "Boże! Tato!" i poczuciem "jak miła jest Świątynia Twoja Panie". Dopiero teraz chciałbym tutaj czuwać, modlić się głośno z innymi i dawać świadectwo wiary ("nauczać").
Bardzo pasują tutaj dalsze słowa psalmisty:
"Ześlij światłość i wierność swoją (...) niech one mnie zaprowadzą na Twoją górę świętą i do Twoich przybytków.
I przystąpię do ołtarza Bożego,
do Boga, który jest moim weselem i radością,
i będę Cię chwalił przy dźwiękach lutni,
Boże mój, Boże".
Tego nie mógł wypowiedzieć sam człowiek. Wiem to, bo tak woła przez nas Duch Święty. Całkowicie odmieniony w telewizji trafiłem na niezdarne wystąpienie Donalda Tuska, a to potwierdziło intencję. Dodatkowo zostałem zaprowadzony (wejdź): https://www.o2.pl/informacje/tesciowa-napisala-do-tuska-ws-imprezy-u-mazurka-donku-6686591115045408a
Tam dałem komentarz: "Pan Donald Tusk marnieje w oczach. Przy tym przyznaje się do wiary katolickiej, a przecież Tam Nic Nie Ma. Zarazem chce dawać śluby osobom o tej samej płci, a zgodnie z jego wiarą Pan Bóg stworzył Adama i Ewę, a nie dwóch Adamów i dwie Ewy. Ponadto w rozterce szuka rady u teściowej i to nie w żartach...z dużym kłopotem w obsłudze telefonu. To są wyraźne objawy życia w świecie nierealnym (psychoza)".
Nie ma miejsca i żadnego sensu wymienianie politycznych kłamców, a tam było zdjęcie Kim Jong Una dążącego do zgody z Koreą Południową (ma rakiety, ale brak mu żywności). Bliżej mamy A. Łukaszenkę i oskarżających nas o umieranie sprowadzanych przez niego imigrantów.
Kłamcy polityczni są wszędzie. Każdy widzi, co uczyniła nam jednoosobowo wiceprzewodnicząca Trybunału Niesprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta (zamykając kopalnię węgla brunatnego). Już wiadomo, że jest to zmowa Niemiec i Fed. Rosyjskiej z bossami czeskimi, abyśmy byli uzależnieni od nich.
To metoda sowiecka, atakujesz i chowasz się ("jutro" przechodzi na emeryturę): "zobaczymy, co nam zrobią, niech dochodzą swego. Może zrezygnują z członkostwa w UE i NATO. Dobrze, że Piotr Duda szef "Solidarności" wybiera się z górnikami do wrogów naszej ojczyzny, którzy chcą zamykać nasze kopalnie i to z dnia na dzień...
Ja zapoznałem się z tym, w moim Nierządzie Lekarskim, gdzie prezes NIL prof. dr hab. n. med. Andrzej Matyja, aparatczyk...ze swoimi dworakami potwierdził zaocznie moją chorobę psychiczną, a mamy pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy (psychiatrę).
Powinien trafić do więzienia (przy swojej świadomości tego, co czyni), a tu mentorstwo, start w obecnych wyborach samorządowych oraz członkostwo w zespole opiniowania zmian w ochronie zdrowia przy Ministrze Zdrowia (w rządzie i w samorządzie). W tym czasie jako wróg PiS-u trzyma z Tomaszem Grodzkim od zabójczych kopert.
Ohyda, aż chce się wymiotować za okno (wg Kuby Wojewódzkiego)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 570
Św. Pio z Pietrelciny
Na dzisiejszej Mszy św. porannej padną słowa o o. Pio, a ja pomyślałem o odchodzących z tego świata. Wielu "wielkich" pragnie przetrwać w pamięci ludzkiej, a nie Bożej. Takim przykładem jest W. W. Putin, który nie widzi swojej nędzy z bezkarnością (zamach w Smoleńsku)...
W tym czasie opętany Aleksandr Łukaszenka napada na granicę UE i na sąsiadów. Nabiera przy tym poszukujących raju na ziemi i zwozi "malowanych imigrantów". Bronią go wrogowie RP i KrK...pełni fałszywego miłosierdzia. Gdzie byli podczas "reprywatyzacji" atrakcyjnych kamienic z bezkarnym wyrzucaniem bezbronnych staruszków na bruk.
W magazynie interwencyjnym pokazano korpulentną panią w wieku odlotowym, która zamknęła drogę dojazdu (01.09.2021 r.) do budowanej od lat prywatnej szkoły. Tak bezpieka ujawnia swoich ludzi. W sytuacji odwrotnej byłoby to podniesieniem ręki na namaszczonego przez czerwoną mafię. Piszę to, aby obnażyć głupią tajność tej opcji, bo jeżeli ja to widzę...to nasz dobry Bóg Ojciec na pewno.
Sam podpadłem takim przy próbie "sprywatyzowania" przychodni, gdzie byłem niewolnikiem i po 40 latach zostałem uznany za chorego psychicznie. Nie skarżę się, bo wielką łaską Boga jest niezasłużone cierpienie, ale ujawniam chore pragnienia byłych zwolenników sprawiedliwości społecznej (neokomunistów).
Zdechną tacy, bo dzisiaj pieski umierają i wpadną do Czeluści zaskoczeni spotkaniem z Księciem Ciemności, a dzisiaj pragną spokojnej starości. Jaką możesz mieć starość bez wiary katolickiej? Szatan na końcu wypowie ci wszystkie grzechy z zapewnieniem, że dla ciebie nie ma już przebaczenia.
O takich padną dzisiaj słowa proroka Aggeusza (Ag 2, 1-8): "Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie! Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje [odkładając] do dziurawego mieszka!
Przy tym padnie zapytanie: "Czy to jest czas stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami" (tam chodziło o wybudowanie świątyni), a ja dodam ich obecne niszczenie. Ile dałeś jeden z drugim na budowę Świątyni Opatrzności Bożej?
Psalmista (w Ps 149) doda: "Niech imię Jego czczą tańcem, niech grają Mu na bębnie i cytrze. (...) Bo Pan lud swój miłuje, pokornych wieńczy zwycięstwem. (...) Chwała Boża niech będzie w ich ustach, to jest chwałą wszystkich Jego świętych". Piszę to z sercem zalanym bólem wyciskającym łzy z oczu. U mnie jest to objaw duchowej Prawdy.
Wrogowie wiary zdziwią się moim językiem, bo Pan Jezus przybył, aby nas zjednoczyć...zapominają, że właśnie takich Zbawiciel określał "grobami pobielanymi". Ich bożkami są czerwoni przełożeni ćwiczeni od dziecka w szkodzeniu "tym, co nie z nami".
Oni wszystkich chcieli pojednać czyli uczynić donosicielami (wzorem jest kimolska Korea Północna). Nie widzisz tego, a mądrzysz się jak Kierwiński, Budka lub Sikorski...poganie pierwszego sortu z Donaldem Tuskiem fałszywym katolikiem. Dlatego dałem przykład mieszkających "w domach wyłożonych płytami". Ilu jest takich wokół mnie, którzy na słowo o Bogu Ojcu uciekają od chorego psychicznie (nawiedzonego, który ma fluidy i lata wciąż do kościoła).
To refleksja z tego dnia w którym już w kościele szatan zalewał mnie "problemami", a nic mi nie brakuje (cóż inni). Później krążyłem bez celu w załatwianiu telefonu, kupowaniu butów w szmateksie, które "spodobały się żonie" (ohydne i za duże), znalezieniu zabezpieczającego spód samochodu...
Jak odczytałem tę intencję? Myślałem o: przynoszących zły plon, mylących drogę, kręcących się bez celu i zbierających do "dziurawego mieszka". Dopiero podczas modlitwy - towarzysząc haratającym gałę oldbojów - przypomniało się moje krążenie samochodem...z pomyleniem skrętu na rozdrożu. Nie wiedziałem, gdzie jestem (mam złą orientację w terenie). Przenieś to na naszą duchowość...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 575
Po kilku dniach udręk - z przewlekłym brakiem snu - na Mszy św. o 6.30 nie docierały czytania. Ponownie spałem tylko 3 godziny edytując w nocy cztery dni dziennika.
Sam sobie nie wierzyłem, bo byłem całkowicie drętwy, ale na wczorajszym nabożeństwie Eucharystia ułożyła się pionowo wzdłuż jamy ustnej, a to oznaczało "My" (Pan Jest ze mną). Zawsze poznaję to zapewnienie...po owocach.
Teraz po błogim śnie do 13.00 w telewizji zamiast na dziennik trafiłem na transmisję z obrad Trybunału Konstytucyjnego dotyczącą bolszewickiego napadu na ojczyznę. Czerwono-kolorowej zarazie i POlakom nie podobają się rządzący, ponieważ nam idzie, a także to, że władza nie walczy z Kościołem świętym i dodatkowo stosuje "rozdawnictwo" (13 i 14 emerytura, 500 +, itd.).
Całe tabuny tych sprzedawczyków i donosicieli zajmują wszystkie stanowiska. Nadal dla takich rodacy-katolicy, ludzie prawi to "wrogowie ostatni". Nawet nasłany Donald Tusk został obnażony jako miłosierny katolik, który będzie dawał śluby zakochanym w sobie dryblasom, którym nic nie brakuje.
Nudzą się tacy "obsypani wszemi dary" (vide: o. Biedroń ze Śmiszkiem), nie lubią ciężkiej pracy i przez całe życie są zakochani. Sami pchają się na śmierć i to wieczną, bo duszy. Dziwne, bo mają rozum i wybór: życie w wyrzeczeniu (czystości).
Przy tym wciskają nam ich kamienowanie z wypędzaniem...do Parlamentu UE. Pan Bóg odbiera ich myśli, słowa i czyny...jak się wytłumaczą przed Trybunałem Niebieskim.
Wróćmy do "tu i teraz", bo trafienie na nudne obrady TK sprawiło zajrzenie do dzisiejszego czytania Słowa na Mszy św. porannej...
Prorok Ezdrasz w rozdartej szacie i płaszczu padł na kolana, wyciągnął dłonie do Pana z krzykiem (Ezd 9,5-9): "My, królowie nasi, kapłani nasi zostaliśmy wydani za nasze przestępstwa pod władzę królów krain tych, pod miecz, w niewolę, na złupienie i na publiczne pośmiewisko, jak to jest dziś". Natychmiast poznałem intencję modlitewną tego dnia.
Psalmista zwrócił się z apelem (Tb 13,2-4.7-8): "Nawróćcie się, grzesznicy, i postępujcie przed Nim sprawiedliwie, kto wie, może sobie w was upodoba i okaże wam miłosierdzie"...
Pan Jezus rozesłał Dwunastu (Ewangelia: Łk 9,1-6) z niczym do głoszenia Królestwa Bożego, ale "dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób".
Nie znałem dalszego przebiegu tego dnia, ale żona otrzymała natchnienie, aby przesypać pierze do nowej poduszki, którą musiała zaszyć. Dała też nową poszewkę, a ponadto zmieniła poszwę kołdry. Zdziwiłem się, bo chyba to sprawiło smaczny sen od 17-21.00! Jakże Pan Bóg jest dla mnie dobry...napisałem to ze łzami w oczach.
APeeL
- 21.09.2021(w) ZA CZEKAJĄCYCH NA ZAGINIONYCH
- 20.09.2021(p) ZA PRZEJĘTYCH CODZIENNOŚCIĄ...
- 19.09.2021(n) ZA POKONANYCH...
- 18.09.2021(s) ZA NIESKALANYCH W STAROŚCI...
- 17.09.2021(pt) ZA OFIARY KACAPSKO-SZWABSKICH BARBARZYŃCÓW...
- 16.09.2021(c) ZA SŁUŻĄCYCH BOGU Z RADOŚCIĄ...
- 15.09.2021(w) ZA DUSZE MOICH RODZICÓW...
- 14.09.2021(w) ZA PODNOSZĄCYCH KRZYŻE...
- 13.09.2021(p) ZA OBSYPANYCH BOŻYMI DARAMI...
- 12.09.2021(n) ZA PRAGNĄCYCH ZNIEWOLENIA...