- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 817
Przed wejściem do kościoła na Mszę św. o 6.30 na niebie płynął kolorowy balon, który wczoraj napompowano pod naszymi oknami. Mój wzrok zatrzymał rysunek oazy na pustyni z zaproszeniem do Królestwa Bożego, które jest już na ziemi, ale w nas. Nie wytłumaczę Ci tego, ale możesz zawołać do Ducha Świętego...
Dzisiaj Eucharystia ułożyła się w laurkę, a później zwinęła w posiłek dla pracującego na roli Pańskiej. Psalmista wołał w Ps 100(99) to, co czuję po wiekach, bo nasza miłość do Boga nie gaśnie po 2 latach...jak u „gwiazd”.
„Wykrzykujcie na część Pana wszystkie ziemie, służcie Panu z weselem! Stawajcie przed obliczem Pana z okrzykami radości! /../ W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, z hymnami w Jego przedsionki”.
W drodze powrotnej trafiłem na sklepy spożywcze pełne ludzi i zdziwiony patrzyłem na ich zatroskanie o „chleb codzienny”: ten niesie wielką główkę kapusty, wielu przebiera w jabłkach i pomidorach, stoi kolejka po chleb, a znajoma dźwigała dwie siatki. Zaproponowałem jej pomoc, ale musimy nieść razem „za uszy”. Śmiała się, a ja w tym czasie „ujrzałem” pusty Dom Pana, gdzie za darmo dają Chleb Życia.
Bóg wezwał nas, abyśmy głosili Ewangelię i tak stanie się dzisiaj, bo w drodze powrotnej podejdę do sterczących na rogu św. Jehowy. To całkowicie błędna sekta: Jezus jest u nich zwykłym człowiekiem, nie ma Ducha Świętego, nie mamy duszy, raj będzie na ziemi („obiecanki-cacanki”), a nawet już jest, bo „sami swoi” obłowili się i nikt im nie przeszkadzał („reprywatyzacja”).
Matka HGW nic w tym czasie nie wiedziała, a już w 2014 roku „wSieci” pisano o ukradzionej kamienicy. Teraz żali się na bolszewicką komisję, która będzie wszystko badała. Przecież bolszewicy zabierali i przeganiali, a nawet zabijali właścicieli.
W Ew. (J15, 18-21) była zapowiedź Pana Jezusa o naszym prześladowaniu. Tak jest, bo gdybyśmy byli ze świata to świat miłowałby nas. Pan wskazuje „Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi”.
Wróciłem na Mszę św. o 9.00 z nabożeństwem majowym...wzdychałem, bo było mi ciężko. Serce chciało pęknąć, bo z całego obdarowanego miasta przybyła garstka (około 60-80 osób). Wielu obdarowanych i mieszkających przy kościele nie ujrzysz nawet w wolną sobotę.
Podczas litanii do NMP wołałem w intencji kolegów lekarzy z samorządu, aby odmieniły się ich serca, bo już żyją następnymi wyborami. Sami siebie wybierają...tak jak sędziowie i stąd krzyk, że Zbigniew Ziobro chce to naruszyć.
Po pobłogosławieniu Monstrancją podjechałem pod "mój" krzyż i podlałem kwiaty, bo jest wielki upał. Może kogoś interesować jak odczytałem dzisiejszą intencję? W kościele ktoś wyłożył starą książkę (Pallotinum 1971) ks. Ignacego Ziembickiego „Nie samym chlebem…”. To refleksje kapłana poświęcone matce ziemskiej z pięknymi tytułami, które wykorzystam w moim dzienniku.
Teraz, gdy w pośpiechu kończę ten zapis...napływa, aby dla Ciebie otworzyć i zapisać to, na co trafię! Sam zobacz: "...Jako w niebie, tak i na ziemi".
<< W o l a B o ż a. Nie zawsze się ona spełnia. Dzieje się tak z naszej winy, przy czym nie wahamy się nawet przenosić odpowiedzialności na Pana Boga. Zasłaniamy się wolą Boga: "tak Bóg chce". Czy naprawdę? A może to jest nasze "chcenie?" Świadomie czy może częściej nieświadomie spełniamy nie Bożą, lecz swoją wolę>>.
Kapłan pisze to, co głoszę, że Bóg Ojciec szanuje naszą wolną wolę, nie korzysta ze swojej wszechmocy...dlatego jest tyle zła i grzechów...
Później, w wielkim bólu - w intencji tego dnia - odmówiłem całą moją modlitwę...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 783
Bardzo lubię Mszę św. o 6.30, a dzisiaj było trzech młodych kapłanów...jeden przywitał mnie pozdrowieniem: „Szczęść Boże”.
W dzisiejszej Ew. (J 15, 12-17) Pan Jezus zaleca, abyśmy się wzajemnie miłowali...nawet do oddania życia jeden za drugiego. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem /../ abyście szli i owoc przynosili /../”.
To nie jest wybranie ziemskie, ale Boże do...współcierpienia, modlitw, wyrzeczeń, przyjmowania cierpień zastępczych z miłością własnych wrogów i całej ludzkości. Bój trwa w sercu, bo ciało pragnie prawdy, wolności, równości i sprawiedliwości, a na ziemi tego nie zaznasz.
Wszystko staje się jasne po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii oraz pod wpływem Ducha Świętego. Jakby na znak - przez witraż ze św. Józefem i Dzieciątkiem - padł na mnie strumień słonecznej światłości.
Dodatkowo, jakby na pocieszenie na szkle wielkiej tablicy odbił się błogosławiący mnie papież Franciszek, św. Roch i św. Krzysztof z powtarzanymi „spojrzeniami” św. s. Faustyny.
Jak mam ułożyć tą intencję? Sam zobacz, bo Pan wskazał mi na resztkę edytowanego już zapisu:
<< "Zaklinam cię! Głoś naukę, napieraj w porę i nie w porę. Wykazuj błąd. Napominaj. Podnoś na duchu z cała cierpliwością w każdym nauczaniu". Św. Paweł 2 list do Tymoteusza.
W Ew. było powołanie Apostołów, którzy mają głosić Królestwo Boże, dawać świadectwa wiary i ogłaszać zbawienie; na cały świat!
Kapłan mówił; "Wszyscy duchowni i świeccy bez wyjątku mamy głosić naukę Jezusa Chrystusa; wszędzie, kiedykolwiek i gdziekolwiek się znajdujemy. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom".
Dlatego dzisiaj Jezus wzywa każdego z nas do tego, byśmy głosili prawdę o Bogu…całkowitą, bez upiększeń i złagodzeń. Mamy głosić Ewangelię Królestwa Bożego i Boże Przykazania>>.
Pan przychodzi do nas nagle, a wówczas serce chce pęknąć. Na ten moment uśmiecha się s. Faustyna z „gazety warszawskiej”, a Anna Jantar, które zginęła w katastrofie samolotu śpiewała: „Tyle słońca w całym mieście”. Właśnie nadeszły takie dni, a dodatkowo jest to piosenka o miłości, a wówczas moje serce ucieka do Boga Ojca i Pana Jezusa!
Zawołałem tylko ze łzami w oczach jak małe dziecko: <<Jezu mój, Panie mojej wieczności oraz „tu i teraz”. Bądź uwielbiony na wieki wieków>>.
Jeżeli poznasz Prawdę i Drogę to wiedz, że Bóg Ojciec zawsze odpowie na twoje zawołanie...zawsze! Ponadto oświetli twoją ścieżkę życia i poprowadzi cię ku Autostradzie Słońca.
Nagle ujrzysz, że ważna sprawa ziemska jest bardzo odległa, a twoi krzywdziciele to bracia za których odpowiadasz. W tym zawarta jest cała Mądrość Boga Ojca i zarazem cały sens naszego życia.
Na początku, po nawróceniu pragnąłem napisać książeczkę o Bogu Ojcu, a dzisiaj Sam Bóg dał taki przekaz Swojej „roślince, umiłowanej córce” siostrze Ravasio.
Piszę to, a przypomniałem sobie dzisiejszy poranek, gdy prosiłem, aby Tata był ze mną. Następnego dnia wyszedłem wieczorem i z płaczem odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 866
To trudny dzień, bo mam zaległości w zapisach spowodowane nowym komputerem, a człowiek stary źle znosi takie zmiany, bo ma wyrobione odruchy, które trudno zmienić. Dzisiaj będzie mediator w Okręgowej Izbie Lekarskiej i mam nadzieję, że skruszeje choć jedno serce kolegi-samorządowca, bo nie można trwać do śmierci w grzechu.
Jest to sprawa precedensowa, bo kolega-lekarz mocny we władzy zbezcześcił miejsce kultu religijnego ze ścięciem krzyża Pana Jezusa. Po moim proteście zastosowano wobec mnie psychuszkę..tak jak w Federacji Rosyjskiej.
Nie podoba się władza, która chce tylko dobrze? Żaden człowiek normalny nie krytykuje tego! To jest bardzo prosty mechanizm walki z opozycją. Proponowano przecież badanie psychiatryczne także Jarosława Kaczyńskiego.
Ja odpowiadam także za zbawienie tych kolegów i postanowiłem przekazać Mszę św. poranną w intencji przemiany ich serc z przebudzeniem duchowym. Większość z nich jest w „wieku odlotowym”, a trzymają się kurczowo bożka-władzy.
Na Mszy św. porannej Pan przysłał spowiednika. Kapłan wskazał, że każdy z nas ma misję daną od Boga i nie może jej porzucić.
We wtorek, w dniu Patrona Polski św. Andrzeja Boboli św. Paweł prosił (1 Kor 1, 10-13.17-18): „Upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli z g o d n i i by nie było wśród was rozłamów”.
Mojej ojczyzny miało nie być...stąd precyzyjny zamach w Smoleńsku. O wszystkim mówiły oczy tow. Putina, który spotkał się z Donaldem Tuskiem...próbującym z nim przybić piąstki („ale nam dobrze poszło, no nie?”).
Ludzkie bestie i opętani posiadaniem robią różne numery, a zapomnieli, że już nie ma pani Pitery "walczącej" z korupcją (kiedyś zrobiła szum, gdy ktoś zapłacił 8 zł służbową kartą za dorsza), a nie widziała ofiar reprywatyzacji w W-wie. Oto przykład działania „w pełni prawa”...biznesmen „kupił” na papierze jakieś śmieci za kilka miliardów i żądał zwrotu WAT-u w wysokości 170 milionów!
Głosiło się piękne prawa i tworzyło fikcyjne organy „broniące” obywateli. Ich obrona polega na wskazywaniu naszych praw z odsyłaniem do innych (od Annasza do Kajfasza), bo nadal mamy państwo teoretyczne. Moja krzywda jest żadna wobec braci Polaków wyrzucanych w majestacie bezprawia z przejmowanych kamienic („reprywatyzacja”).
Eucharystia ułożyła się brzegiem na wargach i zamieniła w łódź (pomoc)...mam nadzieję, że drgnie serce któregoś z moich krzywdzicieli. Po wysłaniu faksu z książki „Grek Zorba”, którą czytała żona popłyną do mnie słowa: „Moje imię widnieje w Twojej księdze, jestem Tobie przypisany i poza Tobą nie mam się do kogo zwrócić”. Tak jest naprawdę...
Planowałem pójść za kolegów lekarzy na nabożeństwo majowe z ponowną Mszą św. ale zalano nam łazienkę (remont mieszkania nad nami). Sam zobacz jak demon "chroni" swoich... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 898
Łatwiej jest pisać po odczycie intencji modlitewnej, bo wówczas napływają – w tym wypadku – wstrząsające zdarzenia. Dobrze, że pojechałem na pierwszą Mszę św. którą przetrzymałam z zamkniętymi oczami z powodu bólu głowy i tak też będzie na nabożeństwie majowym. Z tego powodu musiałem posiedzieć na ławce przed kościołem...niezdolny do ponownej Mszy świętej.
Po powrocie do domu „włączyła się” TVP Historia Sensacje XX wieku: Pojedynek w Venlo. To był czas przejmowania władzy przez Hitlera z usuwaniem wysokich rangą wojskowych, którym preparowano fałszywe zarzuty. Tam padły słowa o niesłusznie oskarżonych.
Prawie krzyknąłem, ponieważ dzisiaj wysłałem podpisany faks do samorządu lekarskiego (do mediatora)...na listy elektroniczne nie odpowiadano. Ponadto telefonicznie protestowałem u Rzecznika Praw Obywatelskich, ponieważ otrzymałem rady prawne...zamiast pomocy, a moja sprawa jest precedensowa (wiara to choroba)!
Metoda zabijania „tych, co nie z nami” trwa dalej, bo trudno będzie wymienić sprzedawczyków, których okupanci sowieccy szkolili i robili nadzorami po przekupieniu ładnie nazywanymi stanowiskami.
Zapoznałem się z tym systemem we własnej Izbie Lekarskiej, a to samorząd zawodu zaufania społecznego, ale teraz przekażę jak jest to zorganizowane w dobrze opłacanej instytucji jaką jest Rzecznik Praw Obywatelskich. Zauważył to też szef MSWiA Mariusz Błaszczak i zarzucił dr Adamowi Bodnarowi, że broni tylko „samych swoich” czyli lewicę. Zobacz jak pięlne są założenia tej instytucji:
<< Do Rzecznika Praw Obywatelskich może się zgłosić każdy, kto uważa, że państwo naruszyło jego prawa, że jest nierówno traktowany. Może się zgłosić osoba pozbawiona wolności, żeby poskarżyć się na nieludzkie traktowanie. Rzecznik działa też na rzecz osób, które nie zgłosiły się do niego, ale mogą być pokrzywdzone wadliwymi przepisami albo sposobem ich stosowania. Rzecznik stara się przeciwdziałać krzywdzie ludzi wskazując władzom, gdzie warto zmienić albo udoskonalić prawo.>>
W imieniu RPO zbywa wszystkich główny specjalista Grzegorz Heleniak...ksywa ”radny”, który daje dobre rady. W moim wypadku - mimo posiadania dowodów na bezeceństwa i znęcanie się nade mną w samorządzie lekarskim - wymienia moje prawa i odsyła do krzywdzicieli!
„Rzecznik po ponownym przeanalizowaniu sprawy nie znalazł podstaw do zmiany stanowiska /../”. Główny specjalista zaleca to, co przeszedłem: mogę się odwołać do instancji wyższej, do sądu administracyjnego, a nawet cywilnego. Po co jest taki rzecznik z całą armadą z poprzedniego systemu udającą, że interweniują. Czynią to na pewno, ale dla „samych swoich”.
RPO ma też „komisję zdrowia” z Markiem Balickim b. ministrem zdrowia, który teraz naprawia służbę zdrowia. Pisze też artykuły w prezesówce („Puls”) Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie. To zwolennik wprowadzeniem marihuany jako leku, bo dopalacze („dobijacze”) nie wystarczają! Tak „tułają się” biedni działacze na wszystkie czasy.
Będzie też uczestniczył w I Kongresie Zdrowia Psychicznego. Tam pasowałby moja sprawa (mistyka to psychoza!), ale trudno znaleźć kontakt z organizatorami (8 maja 2017). Nie każdy jest godny krytykować fatalny stan bolszewickiej psychiatrii.
Jutro z czytanego w radiu Maryja „Dzienniczka” s. Faustyny popłynie widzenie Pana Jezusa Króla podczas św. Poniżenia przez oszalałych z nienawiści katów. Z ciała zostanie zerwana szata odnawiając rany po ubiczowaniu, a po założeniu czerwonego płaszcza Zbawiciel zostanie posadzony na belce, ukoronowany koroną i trzciną. Kaci szydząc i plując na św. Twarz będą kłaniali się z najwyższym szyderstwem. Mam ten wstrząsający wizerunek w domu.
Na całym świecie czyni się to dalej, a wyznawców ścina dla budzenia strachu, zabija się nas w różny sposób. Nawet w mojej katolickiej ojczyźnie są podobni...wystarczy wejść na blog prof. Joanny Senyszyn lub kupić tyg. Faktycznie. Katolik nie otrzyma stanowiska od dalej panoszących się tow. „kasy i pracy”, którzy wiedzą, że najlepsze są stanowiska „państwowe”.
Tak się złożyło, że czekam na decyzję mediatora w Okręgowej Izbie Lekarskiej. Myślę, że moje modlitwy do Boga Ojca odmienią chociaż jedno serce funkcjonariusza samorządu lekarskiego, bo nie można trwać do końca po stronie antykrzyżowca.
Na ten w wywiadzie: "Spór o sumienie" prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Maciej Hamankiewicz pięknie mówi: << Lekarze mają prawo powoływać się na klauzulę sumienia...„Godność człowieka wynika z prawa naturalnego i tę godność trzeba szanować, tak w przypadku pacjenta, jak lekarza. Dobry lekarz musi być też dobrym człowiekiem>>. Pan doktór otrzymał z ręki do ręki opis krzywdy doznanej od "jego" samorządu!
Napłynęła jeszcze osoba św. Szczepana (z wczorajszego wspomnienia), którego bestialsko zamordowali kozacy, ks. Jerzego Popiełuszki, którego bestialsko zamordowali nasi czerwoni kozacy, zamach na Jana Pawła II, a także zwykły starszy pan, którego podejrzewano o udział w zaginięciu żony (zmarł z rozpaczy). Później okazało się, że porwano ją dla zgrywu, gdy wyrzucała śmieci i wrzucono do pustego grobu na cmentarzu.
Popłakałem się i zacząłem moją modlitwę za wszystkich takich na całym świecie…
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 854
Św. Andrzeja Boboli Patrona Polski
Zrozum, że „Pan blisko jest”, ale większość wierzących nie prosi o pomoc w naszej codzienności. Sprawdź to, a wywołasz radość w Sercu naszego Taty, który Sam zalecana: „robisz krok przyjdź najpierw do Mnie”.
Wczoraj płakałem z wdzięczności za pomoc św. Józefa, bo wyjaśniła się przyczyna przeszkody w pisaniu na laptopie: sprawiła to rozszerzona funkcja płytki dotykowej (Touchpard), a pytałem o to w trzech zakładach.
Teraz łzy zalały oczy, ponieważ mam łóżko, dach nad głową, WC i biorę prysznic z ciepłą wodą, a w kuchni gotuje się woda na kawę. W tym czasie napłynął obraz niewolniczej pracy dzieci przy wydobywaniu kobaltu potrzebnego do elektroniki.
Wprost widziałem smutne twarze tych małych niewolników śpiących na terenie „kopalni” i umierających przedwcześnie. Znajdź się też na miejscu ofiar reprywatyzacji w Warszawie i wielu miastach...
W drodze na spotkanie z Panem Jezusem miałem przyjemność jazdy samochodem, a w sercu radość z posiadania wiary i kościoła, a także opiekuńczej żony, która wymodliła moje nawrócenie z odjęciem nałogów. Dziękowałem Bogu Ojcu za wzrok i słuch, sprawne nogi i ręce z dodaniem mi 15 lat życia.
Na Mszy św. psalmista wołał ode mnie (Ps 34/33): „Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi /../ Oto zawołał biedak i Pan go wysłuchał i wyzwolił od wszelkiego ucisku /../ szczęśliwy człowiek, który znajduje w nim ucieczkę”.
Eucharystia ułożyła się w koronę i zwinęła, a to był wyraz podziękowania Pana Jezusa za moje zawierzenie w codzienną opiekę i pomoc Boga Ojca i św. Józefa. Siostra na ten moment zaśpiewała: „Pan mój wódz i Pasterz mój, o jak szczęśliwy mój los!”
Wczoraj rozmawiałem z elektrykiem, któremu powiedziałem, że ma łaskę szerzenia światłości. Sam wskazał, że prądu nie widać. Dobry Tata wszystko nam ukazuje, ale my musimy włożyć palec w św. Bok Zbawiciela.
Wróciłem na nabożeństwo majowe z ponowną Mszą św. na ręce Matki Bożej…
APEL
- 15.05.2017(p) ZA MIŁUJĄCYCH PANA JEZUSA
- 14.05.2017(n) ZA NIEWIERZĄCYCH W ISTNIENIE RAJU
- 13.05.2017(s) ZA PRAGNĄCYCH CUDÓW
- 12.05.2017(pt) ZA NABRANYCH PRZEZ BESTIĘ
- 11.05.2017(c) ZA PRAGNĄCYCH POKORY
- 10.05.2017(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PRAGNĄ POPRAWY
- 09.05.2017(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE SŁUCHAJĄ GŁOSU BOGA
- 08.05.2017(p) ZA MOCNYCH W BOGU
- 07.05.2017(n) ZA PRAGNĄCYCH FAŁSZYWEJ WOLNOŚCI
- 06.05.2017(s) DZIEŃ Z BOGIEM OJCEM