- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 825
św. Łukasza Ewangelisty
Przed wyjściem do kościoła z dyktafonu powtarzałem refren piosenki: „Miłosierdzie Twoje jak ogromne słońce”. Z takim sercem trafiłem na Mszę św. o 7.30 odmawiając moją modlitwę „za tych, którzy nie służą dobrej sprawie”. W drzwiach kościoła ucieszyła się starsza pani, bo byłem jedynym wiernym, a za chwilkę dowiem się, że dzisiaj jest wspomnienie patrona służby zdrowia.
Św. Paweł w liście (2 Tm 4,9-17a) skarży się, że Aleksander, brązownik, wyrządził mu wiele zła; „odda mu Pan wg jego uczynków. (…) W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone. Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię (...)”.
Napłynęła moja krzywda w której także nikt (od 2007/2008) nie stanął w mojej obronie. A mamy tak piękne brzmiące instytucje jak np. Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Nawet mnie nie wezwano, ale sprawę skonsultowano z lekarzem Stanisławem Karczewskim (senator z mojego rejonu) z którym nigdy nie rozmawialiśmy.
Na spotkaniu przedwyborczym podałem mu płytę ze słowami: to próba Pana wiarygodności! Bóg mu nie błogosławi i już ma wielki konflikt ze swoim zastępcą! Pan pokazał mu, co oznacza napad z łamaniem wszelkich praw i etyki. To dopiero początek jego kłopotów...
Pan Jezus powołał jeszcze 72 i rozesłał ich do każdego miasta...wg słów zapisanych przez Jana (J15, 16), że „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”.
Dzisiaj na dwóch Mszach Świętych towarzyszył mi wizerunek Pana Jezusa Poniżonego (Ecce Homo) oraz św. Michał Archanioł. To wszystko będzie pomocne w odczycie intencji modlitewnej dnia (poniżenie, Miłosierdzie Boże i Moc Boża). Po Eucharystii pokój i dobro zalały duszę i serce.
Dziwne, bo w ręku znalazł się zapis z 10.10.2008 z relacją przebiegu dewastacji miejsca kultu religijno-patriotycznego (na Kaszubach) przez kolegę psychiatrę, dyrektora szpitala z Gdańska. To był jeden „krzyk” rozpaczy wiernych, którzy bronili krzyża (3 odcinki reportażu w TV Trwam).
<< Pan doktór myślał, że przyjedzie z Gdańska i będzie niszczył pomniki i krzyże! My, mieszkańcy Kaszub na to nie pozwolimy. Pomnik jest w spisie pamiątek dziedzictwa narodowego (przy samowolce rozbiórkowej grozi kara do 5-u lat więzienia).
Metoda, którą posłużył się jest wzięta z roku 1939…tak czynili niemieccy i sowieccy okupanci, niszczyli wszystko, co polskie.
Ja nie wierzyłem, że dojdzie do takiego czynu, że zniszczą pomnik i krzyż. Żona doktora i teściowa biegały jak opętane…to był szał, chociaż piana nie ciekła im z buzi, wrogość była nie do przeżycia, bo cała rodzina była taka, zaatakowała szpadlem broniącego krzyż (kolega w tym czasie filmował zajście).
Ja to przeżyłem jako upokorzenie…podnieś rękę na krzyż poświęcony przez biskupa podczas uroczystości, na której było wielu ludzi, którzy modlili się pod tym krzyżem i przyrzekali sobie, że będzie to znak pamięci o poruczniku Dampku i jego żołnierzach tej tajnej organizacji wojskowej „Gryf Pomorski”.
Podnieś rękę na taki krzyż. Jakże byśmy pragnęli by nikt nie deptał ani słowa Bóg, ani słowa honor, ani słowa ojczyzna. Taki czyn wymaga kary, aby sprawiedliwości stało się zadość…a jaka to może być kara? Kara powinna wynikać z prawa polskiego, które chroni pomniki (...) to są nasze znaki, nie tylko rzeczy materialne.
Małżeństwo ze Szwecji, które mieszka obok mówiło; „niszczy się pamiątki narodowe i religijne…ściska mnie w gardle, bo jak mogło do tego dojść…dla mnie jest to niepojęte (...) Co wy robicie? Jaką wy Polskę chcecie, to wasz kraj…bardzo nas to boli”.
Tutaj ciągle są zapalane znicze, a ktoś przychodzi od tego „drania” i nawet to mu przeszkadza, chyba boli go sumienie (...).
Starszy mieszkaniec mówił; „Kto by wierzył w Boga to by tego nie zrobił /../ Pomnik cały rozwalony, ładnie urządzony, uroczystości, wszystko zrobione. Ja się tak cieszył temu pomnikowi, tyle lat przeżyłem i teraz na starsze lata mnie tak to zrobili. Czy ten pomnik znowu powstanie? Myślę, że on powstanie, bo Chrystus zawsze jest…ja w to wierzę”.
Sprawę zgłoszono do prokuratury (...) W szoku - przed szpitalem psychiatrycznym - zorganizowaliśmy pikietę, a Marszałkowi Województwa złożyliśmy petycję (podpisy 200 osób) o zwolnienie go z dyrektora, bo człowiekowi, który dopuścił się takiej rzeczy - nie wolno pełnić takiej funkcji. Odpowiedź Marszałka Sejmiku była dla nas szokująca; to jest sprawa prywatna.
(…) Mamy nadzieję, że uda nam się doprowadzić do tego, żeby ten krzyż stanął, został podniesiony z ziemi i dumnie bronił naszych... „Jezus leży i trzeba Go podnieść, podniesiemy Ciebie, Jezu i my się podniesiemy >>.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną i prosiłem Boga w intencji kolegów lekarzy, którzy mnie skrzywdzili, ale moja sytuacja nie była tak przykra jak wyrzucanych z własnych mieszkań w Warszawie. Później odmówię w tej intencji moją modlitwę. Eucharystia przyniosła wielki pokój.
Następnego ranka (19.10.2016) na Mszy Św. dodatkowo zawołam z płaczem do Boga Ojca w intencji kolegów lekarzy, a spojrzała stacja: „Pan Jezus zdejmowany z krzyża”, a to oznacza, że „zdejmujesz Mnie z krzyża”...
Później podczas modlitwy w tej intencji napłynęła sekundowa łączność ze Stwórcą. Popłakałem się, ponieważ odczułem, że moje poczucie krzywdy i dochodzenie sprawiedliwości nie jest tak ważne jak zbawienie dusz krzywdzicieli, którzy nie wiedza, co czynią.
Tak przecież postąpił Pan Jezus...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 849
Zaspałem i nie chciało się wstać na ostatnią Mszę św. ale dusza zaczęła śpiewać: „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy”...tak zerwałem się na spotkanie z Panem Jezusem. Wczoraj wieczorem, przed Eucharystią śpiewałem: „nie zostawię Cię samego” i faktycznie w kościele było tylko kilka osób.
Św. Paweł mówił (Ef 2,1-10), że kiedyś byliśmy umarli i postępowaliśmy wg żądz naszego ciała oraz zdrożnych myśli...spełniając jego zachcianki, ale Miłosierny Bóg przywrócił nas do życia. Psalmista wołał, że Bóg nas stworzył i jesteśmy Jego własnością. Pan Jezus natomiast wskazał na nasze zabezpieczanie się na starość, a jeszcze tej nocy mogą zażądać duszy każdego.
Ja natychmiast ujrzałem to, co jest na schemacie o naszym powstaniu:
ciało fizyczne zrodzone przez rodziców powstaje z prochu i w proch się obraca, a
stworzona i wcielona dusza po naszej śmierci staje przed Stwórcą!
Dlatego nie wolno stosować in vitro oraz klonować ludzi, a szczególnie tworzyć hybryd czyli połączenia człowieka i zwierzęcia, bo to zapowiedź końca ludzkości.
Dzisiaj otrzymałem wielka i trójkątną Eucharystię, a bardzo lubię ten znak Boga. Popłakałem się prosząc o przebaczenie moich złych uczynków i dziękowałem za wszystkie łaski. Ja naprawdę mam wszystko: ciepło, pokój, zdrowie, nawet udało się załatwić sprawę spadku po rodzicach. Jednak największą łaską Boga dla nas jest codzienna Eucharystia...Chleb Życia dla duszy ludzkiej!
Zdziwisz się, że nic nie piszę o żądzach ciała. Przecież jest to we wszystkich mass-mediach, a także w naszych głowach, słowach i czynach. Wystarczy przeczytać plakietki kobiet na marszach...kłaniających się czarnym (demonom) i posłuchać ich krzyku oraz plugastw kierowanych przeciw Prawu Bożemu.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 852
Trzecia wojna światowa jest „niemal gwarantowana”...gen. Mark A. Milley.
Trwa już III Wojna Światowa z wiarą i krzyżem... APEL
20.10.2009 po Mszy św. w Łagiewnikach miałem sen w którym byłem nagle na horyzoncie pojawiła się wielka ognista kula, ale nie było słychać wybuchu. Ogień błyskawicznie rozlewał się. Wszyscy stanęli jak wryci, rozległ się krzyk i bieganina pełna bezradności. Ja miałem świadomość wybuchu jądrowego, a to wydarzenie przechodzi wszelkie wyobrażenie.
Jeżeli wpiszesz: III Wojna Światowa już trwa to ujrzysz różnicę w spojrzeniu polityków i wojskowych z moim widzeniem tego świata. Musimy zrozumieć, że ta wojna toczy się nad nami: pomiędzy dziećmi Boga Objawionego i tymi, którzy świadomie lub nieświadomie kłaniają się Szatanowi z jego „dworem” (demonami).
Większość ludzi w moim otoczeniu żyje tylko tym światem...marnieją duchowo i giną. Nigdzie nie usłyszysz przestrogi, że przeżywamy Koniec Czasów, a to oznacza drwienie z religijności, wyśmiewanie wierzących przez postępujących wg nauk nikczemności.
Szczególny ból zadają Panu Jezusowi pełni pychy i hipokryzji Kaini, którzy depczą Ducha Bożego w Kościele Świętym. W sercach ludzkich narasta nienawiść i pragnienia wojny. Takie osoby ściągają na nas Gniew Boży i przybliżają nadejście słusznej kary Bożej, którą może odsunąć pokuta i przyjęcie upomnienia, ale ludzie litość traktują jako słabość.
Lekceważy się Miłosierdzie Boże, a z drugiej strony Moc Stwórcy. Siostra Faustyny ujrzała Pana Jezusa ukrzyżowanego z którego ran wypływały błyskawice. Wojna i śmierć nagła to wielki sukces Szatana. Może uratować nas padnięcie na twarz, ale na Mszach św. nie widać żadnego poruszenia!
Teraz wejdź: Cejrowski: To nie uchodźcy, to inwazja na Europę! Fronda.pl Tam jest mój komentarz z dnia 22 września 2015 roku: Trwa już III Wojna Światowa z wiarą i krzyżem...
Naszą sytuację wymienię w punktach, a została napisana z wyraźną pomocą Ducha Świętego:
1. Zalewa nas fala młodych i silnych pogan
2. Ktoś powie, że muzułmanie wierzą w Allacha, tak jak my w Boga „Ja Jestem”...
To argument naiwny, bo Przeciwnik wdarł się do Europy. Dla nich jesteśmy wrogami, a w swojej codziennej „modlitwie” wzywają do naszej śmierci.
3. Nie ma żadnego innego Boga Ojca poza Tym, Który się Objawił (Jahwe...”Ja Jestem”) i dla naszego odkupienia zesłał Swego Syna, Jezusa Chrystusa. Wpisz: czy Allah to Jahwe?
4. Trwa bój duchowy nad nami, a zaskoczeni politycy radzą!
Poganie okazują „miłosierdzie”, a to fałsz intelektualny typowy dla działania Kłamcy, bo Bóg to Prawda. Na czele UE stoi Donald Tusk, który był dobry na czas zadłużania i okradania naszej ojczyzny.
5. Wokół mówią: „Pokój! Bezpieczeństwo!”, a trwa już III Wojna Światowa...z wiarą i krzyżem!
6. Paruzja nadchodzi milowymi krokami...
Doznałem wstrząsu czytając własny zapis w dzienniku duchowym z dnia 29.01.2015 ZA BUDZĄCYCH GNIEW BOGA, a moją aktualną analizę (interesuję się teologią polityki) zawiera intencja z 07.09.2015 ZA SZUKAJĄCYCH OCALENIA POZA BOGIEM.
KEP zbyt długo nie chciał ogłosić Pana Jezusa Królem Polski...ślimaczyła się też budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Jak inaczej można wygrać z Szatanem? Wielu uczestników „czarnego” marszu w obronie kobiet, ideologia gender, a na górze ludobójstwo...to wyrazy kultu demona!
W mojej Izbie Lekarskiej wyrażono to dołączeniem się do kolegi antykrzyżowca. W tym czasie przedstawiciele wierchuszki byli stałymi gośćmi w TV Trwam (Maciej Hamankiewicz) i w tyg. „Idziemy” (Mieczysław Szatanek), a wszystkie swoje nadzwyczajne zjazdy zaczynali od Mszy świętej!
Towarzysze, którzy służą w różnych strukturach zapominają o tym, że dla Boga „nie ma nic zakrytego”. Ja to mam tylko ukazane, ale nie znam myśli i zamiarów tych braci ziemskich zaprzedanych szatanowi. „Patrz w oczy i kłam”, „nigdy nie przyznawaj się do zarzutów”. Nagromadzi taki dóbr wszelkiej maści i kłamie do końca...
Przed dzisiejszą Mszą św. wieczorną trafiłem na błogosławieństwo Monstrancją kończące nabożeństwo różańcowe. Później zdziwiony słuchałem czytania Wj 17,8-13 o bitwie Amalekitów z Izraelitami i Mojżeszu z laską Boga w ręku, który stanął na szczycie góry...jak długo miał podniesione ręce to Izrael miał przewagę. W końcu podparto je kamieniami i wieczorem nadeszło zwycięstwo.
Natomiast Pan Jezus w Ew Łk 18, 1-8 wskazał na wytrwałość w modlitwie, bo Bóg weźmie w obronę swoich wybranych. Popłakałem się podczas Eucharystii, gdy siostra śpiewała: „Nie zostawię Cię samego”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 827
Po wyjściu z domu poprosiłem Pana Jezusa, aby obdarzył żonę pokojem. W ciemności i wietrze jechaliśmy do kościoła, a na rogu ulicy stali już św. Jehowy, którzy nie uznają Zbawiciela jako Syna Bożego (negują istnienie Trójcy Świętej). Natomiast mówią o szatanie, ale są jego ofiarami!
Na Mszy św. o 6.30 z kilkoma osobami była już pani, która od lat przychodzi o tej porze! Taki jest mój „sukces” w szerzeniu Dobrej Nowiny. Ona jest znakiem dla tego miasta, które zostanie ukarane za swoją letniość w stosunku do obdarowania przez Boga Ojca.
Nie ma w nas żadnej wdzięczności, a to miasto jest jak sanatorium. Dużo pewnych siebie jest odwróconych od Boga, a władza traktuje Świątynię Pana jako miejsce swojej promocji...szczególnie przed wyborami i w święta patriotyczne.
Można powiedzieć, że czyja władza tego religia, ale nikt nie poruszył wcześniej krzywd Polaków przeganianych ze swoich mieszkań, inwigilowanych i w różny sposób likwidowanych.
Sam jestem zadziwiony treścią listu w zapisie z 25. 05. 2007 r. (za wypędzonych)...nagle stajesz się wyrzutkiem społecznym, bo „właściciel” odzyskał kamienicę! Właśnie w TV Trwam był telefon tak pokrzywdzonej, która apelowała, aby natychmiast zatrzymać aktualnie prowadzone zwroty kamienic.
Nigdy nie słyszałem z ust Romana Giertycha, aby wspomniał o tych biedakach podczas „spowiedzi” u „Stokrotki”. W tym czasie w TVN całymi dniami mówi się o „wyzwoleniu” kobiet z mordowaniem polskich dzieci, a z drugiej strony pochylają się nad bezdomnymi pieskami z promowaniem ich adopcji.
W TVP Info trafiłem na nabożeństwo Wielkiej Pokuty w Częstochowie (czuwanie modlitewne), gdzie 100 tys. ludzi stało na zimnie i wietrze przed Panem Jezusem Eucharystycznym. W TVN nawet nie mruknęli o tym, a zołzowata palikociara Eliza Michalik określiła, że są to: „Orgiastyczne, pogańskie obrzędy (…) kościół katolicki już otwarcia stawia na gusła i zabobony i pogrąża się w mroku”...
Ta stacja powinna być zdelegalizowana za swój fałsz typowy dla bolszewizmu. To tubka mafii, która zawładnęła moją ojczyzną. Nigdy nie jęknęli o „reprywatyzacji” kamienic i krzywdach wyrzucanych Polaków, a wcześniej włóczyli po sądach krytykujących, ponieważ podważali ich wiarygodność.
Teraz ujawnili „księdza” prowadzącego „Wykańczalnie”. Wielkie ośrodki z ochroną i zaufanymi pracownikami, aby nikt nie zobaczył co tam się dzieje. Tyle służb, które przez 30 lat nękały mnie na każdym kroku, a tu tłumaczenie, że brak było informacji.
Donald Tusk mówił, że nasze państwo istnieje teoretycznie, a ja poznałem jego zgniliznę. To pokolenie musi wymrzeć, ale urzędnikami będą ich dzieci i wnuki.
Usiadłem na końcu kościoła, a z kieszeni wyjął się wizerunek Pana Jezusa „Ecce homo” z modlitwą za bezdomnych br. Alberta. Przesunęły się obrazy wyrzucanych na ulicę, pozbawianych domów danych pod zastaw, a obecnie są to autentyczni uchodźcy, bo ich los jest przykrywką do świadomie przysyłanych i wpuszczanych terrorystów lub agentów typu „siedź”.
Eucharystia odwracała się w ustach i zamieniła się w „mannę z nieba”. Dobrze, ze pojechałem na Mszę św. wieczorną, bo miała całkiem inny przebieg niż poranna. Kościół był pięknie ubrany w związku ze ślubem, a w serce wpadły Słowa Pana Jezusa (Łk 12,8-12): <<Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy wobec aniołów Bożych (…) >>..
Poprzednio, jeszcze dobre kwiaty zabierali kwiaciarze (w piątek), ale po moich protestach stoją teraz w ołtarzach bocznych, a dzisiaj pięknie wśród nich wygląda Matka Boża Niepokalana.
Po Eucharystii, która ponownie stała się „manną” zaprosiłem do mojego mieszkania Matkę Bożą, aby przytuliła żonę, a dojeżdżając do domu - w wietrze i deszczu - popłakałem się i wołałem do Boga Ojca, bo już niewiele czasu zostało do naszego spotkania. W pokoju przywitały mnie św. Oczy Pana Jezusa z Całunu, które patrzyły z wielką miłością...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 806
Uwaga. Podczas czytania można otwierać najbliższe strony (po 5 zapisów). Trudniej z dalszymi (wada). W czytaniu pojedyńczych zapisów proszę wchodzić: Chronologicznie. Kliknąć Ws (wszystko), a po kilku sekundach pojawi się całość tytułów. Wracać: Chronologicznie lub do Dziennika. Data zapisu nie oznacza jego edycji (błąd), ponieważ wszystko opracowuję dopiero od roku z przeszkodami, bo moje świadectwa nie podobają się...nawet kapłanom!
W ciemności pojechałem na pierwszą Mszę św. o 6.30, którą bardzo lubię. Jest tam zawsze "resztka Pana". W nocy był przymrozek, a wczoraj postawiłem pod krzyżem wielki lampion. Byłem do tego napominany przez Anioła, bo kwiaty podarowane Zbawicielowi w tym roku były wyjątkowo piękne. Żona kupiła tą lampkę z serca, a Pan Jezus podarował jej piękny kwiat, który odpadł i leżał jakby dla niej.
Usiadłem po prawej stronie kościoła, a z tego miejsca przykuwała uwagę stacja drogi krzyżowej: Pan Jezus spotyka Matkę. W dzisiejszej Ew Łk 12, 1-7 Zbawiciel przestrzega uczniów przed faryzeizmem i wskazuje, że nie ma nic zakrytego.
Ja to wiem, a w naszej rzeczywistości jest to pokazane na inwigilacji, ale Bóg dodatkowo odbiera nasze myśli. Przecież prosząc o coś nie krzyczę na cały kościół, bo nasz Tata (Abba) zna moje serce i nawet wie o co bedę prosił. Każdy, kto ma małe dzieci wie o tym! Jego wrogowie, którzy zbierali wszystko całkiem to lekceważą. To głupota duchowa...
Siostra zaśpiewała pieśń: „Upadnij na kolana ludu czcią przejęty, uwielbiaj Swego Pana, Święty, Święty, Święty”. Tak właśnie zaczęło się moje nawrócenie 1986-1987, gdy na dyżurze w pogotowiu padłem na kolana i przeżegnałem się. Piszę, a Irena Santor śpiewa piosenkę miłosną: „Tych laty nie odda nikt”, gdzie są słowa: „Gdy swoją drogą ja chodziłem, swoją drogą Ty”. Tak było, bo nie znałem Boga.
Teraz dziwię się, gdy ktoś żyje podobnie, odwraca się od wiary, a nawet szydzi lub ubliża naszemu wspólnemu Ojcu Prawdziwemu. Od szeregu lat padam na kolana i żegnam się przed przyjęciem Ciała Pana Jezusa. Kolega lekarz nazywał to aktorstwem, a ja nie wiem dla kogo miałbym to czynić?
Natomiast nasz kapłan, który profanował moment podawania Eucharystii, ponieważ - udawał, że wypowiada formuły, a w tym czasie zgłaszał swoje urojone pretensje do przyjmującej Najświętszy Sakrament - stwierdził, że moje uniżenie dla Cudu Ostatniego jest chorobliwe i powinienem się leczyć. Kiedyś złośliwie nie podał mi Ciała Pana Jezusa, bo nie krzyknąłem głośno „Amen”!
Opisuję to, aby pokazać różne upokorzenia tych, którzy pragną czcić Boga na kolanach oraz nieskończoność trików Lucyfera, który omamia także kapłanów...od dążących do świętości do zbaczających z drogi lub upadających (Lemański, Kotliński).
Łzy popłynęły po twarzy podczas obecnej Eucharystii, gdy płynęła pieśń: „Jezu dobry i cichy Serca pokornego, uczyń serce moje wg Serca Twego”. W prowadzeniu przez Pana Jezusa opracowałem później dwie intencje z 23 i 24 maja 1989 r. przy których popłakałem się (są na stronie z datą prowadzącą 07 października 2016).
Z wdzięczności za bezmiar łask, a na szczycie tej piramidy jest codzienna Eucharystia...wróciłem na Mszę św. wieczorną, którą zawsze przekazuję na ręce Matki Bożej.
APEL
- 13.10.2016(c) ZA MAJĄCYCH DUCHA TROSKLIWEJ MIŁOŚCI
- 12.10.2016(ś) ZA TYCH, KTÓRZY IDĄ ZA RADĄ WYSTĘPNYCH
- 11.10.2016(w) ZA SŁUŻĄCYCH ZŁEJ SPRAWIE
- 10.10.2016(p) ZA ROZPACZLIWIE SZUKAJĄCYCH POMOCY
- 09.10.2016(n) ZA UZDROWIONYCH NIEWDZIĘCZNIKÓW
- 08.10.2016(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZA NIC NIE DZIĘKUJĄ
- 07.10.2016(pt) ZA PROWADZONYCH PRZEZ DOBREGO PASTERZA
- 06.10.2016(c) ZA PEŁNYCH WIARY I UFNOŚCI BOGU
- 05.10.2016(ś) ZA ZAPOMINAJĄCYCH SIĘ I DUSZE TAKICH
- 04.10.2016(w) ZA GORLIWYCH W ZWALCZANIU KOŚCIOŁA BOŻEGO