- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 779
Zdziwisz się tą intencją, ale większość takich ofiar nawet nie pomyśli o działaniu Bestii...po kilku atakach stwierdzi, że coś im się zdawało, a po dłuższym czasie trafi do psychiatry. Wśród tych kolegów nie ma katolików i po zgłoszeniu się wpadną w następną pułapkę, bo zdrowi umysłowo zaczną pobierać związki chemiczne.
Prezes Jarosław Kaczyński po śmierci brata - bliźniaka zamiast szukać pomocy w Bogu...po tabletkach chwalił Gierka i mówił o miłości do Rosjan. Dlatego mam przekazać to doświadczenie, a tuż przed pisaniem byłem odciągany i „nie wiedziałem, co mam robić?”.
Podczas ataku masz zmienny nastrój, który widzisz u profesor Joanny Senyszyn...mówi poważne i z przejęciem, a po chwilce w demonicznym amoku szydzi z wiary katolickiej, Boga Ojca i wszystkich świętości. W tym czasie możesz robić dziwne miny, a podczas „śmiechu” wydawać nienaturalny dźwięk.
Każdy wie, że spokojny sen jest wielką łaską, a tu pragniesz spać, ale nie możesz zasnąć...po zaśnięciu jesteś zalewany różnymi obrazami i budzisz się z lękiem. Szczytem ataku było zmaganie się z jakimś osobnikiem, który ucisnął mi klatkę piersiową i dusiłem się w takim bloku.
Przebudziłem się w poczuciu obecności złej energii, ale nikogo nie było. Usiadłem w ciemności i napłynęło wyjaśnienie:
1. kupiłem „FiM” z art. „Świątynia szatana”, gdzie wewnątrz był wywiad z satanistą: „Nie taki diabeł straszny”...chciałem do nich napisać, ale tygodni natychmiast wyrzuciłem
2. tak się składało, że do Eucharystii chodziłem w tych dniach do kapłana w którym widziałem demoniczną złość na mnie, ponieważ zgłaszałem do proboszcza uwagi dotyczące jego dziwnego zachowania podczas Mszy św. (przerywał pieśń i modlitwy), a Pana Jezusa w Monstrancji stawiał na Stole ofiarnym...nawet bez świec i błogosławił nas bez nakładki.
3. Tak się złożyło, że opracowywałem intencje związane z działaniem szatana
Nie wolno wabić demonów, zapraszać do siebie przez nieodpowiedzialne działania, znaki, przekleństwa, obrazy lub zainteresowania. Ponadto Bestia nienawidzi wojowników Boga, którzy ujawniają jego działanie.
W ciemności wyświeciłem mieszkanie i żegnałem wizerunkiem św. Michała Archanioła, a rano zauważyłem, że pod nim był wielki plakat o. Boshowory z Monstrancją i modlitwą do Pana Jezusa.
Później odmówiłem litanię do tego Obrońcy Boga! Na szyi zawiesiłem sobie świecący różaniec, a na sercu położyłem wiz. Deus Abba! Dopiero po tym zasnąłem. Rano Pan Jezus z Całunu uśmiechał się, bo to doświadczenie miałem przeżyć i opisać, ale zważ jaką otrzymałem pomoc w potrzebie!
Ostrzegam wszystkich, bo wiedziałem jak działa szatan, ale nigdy nie było Bożego zezwolenia na jego bezpośredni atak. W tym czasie mogłem zostać zabity, bo źle połknąłem kapsułkę z witaminami i miałem pokusę wyjazdu do sąsiedniego sanktuarium, a złapał mnie śmiertelny zawrót głowy (zwiastujący wyż z wiatrem).
Napad na mnie zszedł się z jakąś infekcję. Można powiedzieć, że to był dodatkowy kamuflaż, bo słabość, bóle głowy i mięśni oraz dreszcze słusznie kojarzyłem z infekcją. Nie pasowała do tego całkowita pustka duchowa z poczuciem beznadziejności, niemożliwość modlenia się...próbowałem zmówić dziesiątkę różańca, ale cały czas myliłem się, a krzyżyk wypadał mi z ręki.
Podczas Eucharystii miałem niby refluks przełykowy i dwa kawałki Ciała Pana Jezusa znalazły się na moim ręku. Nie wiem co miałbym zrobić, gdyby upadły na ziemię...zrzuciłem to na spożyte herbatniki.
W zapisaniu tego tekstu miałem przeszkody ze strony Bestii. Wówczas kręcisz się bez celu, bo szatan wie, że muszę uczynić to teraz. Dzisiaj, przed edycją zapisu (23.05.2017) podsunął mi wejście na blog Joanny Senyszyn! Dobrze, że nie posłuchałem tego natchnienia...
Na ponownej Mszy św. stałem na wprost obrazu s. Faustyny i zawołałem o jej wstawiennictwo, bo ona najlepiej rozumie udręki mistyka w tym świecie. Po otwarciu oczu zobaczyłem, że zachodzące słońce o 19.20 (cały dzień był pochmurny i brzydki) rzuciło obok obrazu kolorowy cień witraża z Janem Pawłem II.
Nagle odzyskałem „przytomność”, ustąpił ból głowy i senność...w uniesieniu podszedłem do ponownej Eucharystii. Zrozumiałem, że Pan Jezus też był kuszony. Zdziwiłem się, bo dzisiaj jest rocznica urodzin s. Faustyny (25.08.1905)…
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 990
Apostoła Bartłomieja
Zerwałem się na Mszę św. o 7.30 i zacząłem śpiewać suplikację (błaganie): „Święty Boże, Święty mocy, Święty a Nieśmiertelny. Zmiłuj się nad nami... Od powietrza, głodu, ognia i wojny. Wybaw nas Panie! Od nagłej i niespodziewanej śmierci"...
Później w sercu pojawiła się pieśń: „Boże coś Polskę” ze słowami „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. To bardzo drażni „wierzącego inaczej” Stefana Niesiołowskiego, bo przecież nie rządzi PiS!
Nie mamy okupanta zewnętrznego, ale zbudowano „państwo w państwie”, którym rządzą opętani przez władzę i faktycznie bez interwencji Boga nie poradzimy.
Z funkcjonowaniem tej władzy zapoznałem się podczas 7 lat celowego nękania (stalkingu) w moim Nierządzie Lekarskim. Przez ten czas żadnemu z kolegów biały fartuszek nie spadł z ramion, a dodatkowo każdy z nich został odznaczony (Bene meritus)...jako dobrze zasłużony.
Grupka „wybrańców” od 10-20 lat okupuje wszystkie stanowiska, a najważniejszy („hrabia”) zajmuje prawie 10 kluczowych stanowisk w Naczelnej i Okręgowej Izbie Lekarskiej w W-wie! Właśnie będzie nauczał na organizowanej konferencji o zachowaniu zgodnie z sumieniem...
Samorządy to wielka i kosztowna fikcja z pięknie nazywającymi się atrapami funkcji i komisji na wszystkie możliwe bolączki (złudna nadzieja dla krzywdzonych).
Tak też jest z atrapami rządowymi...od Urzędów Bezrobocia poprzez ZUS do ministerstw. Przykładem jest powołana na wiceministra lekarka Beata Małecka - Libera, która nawet nie odpowiedziała na wypunktowane złamanie moich praw (rozporządzenia Ministra Zdrowia), a w tym czasie zrobiła sobie sesję zdjęciową u antykrzyżowców („Puls” czyli „prezesówka” OIL w W-wie).
W aktualnym tygodniku "odAdoZ" jest jej zdjęcie z chorą matką w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej, gdzie z sześcioosobowej sali usunięto chorych ("potrzeba intymności"), bo tam pani ministra dyrektorowała.
Eucharystia ułożyła się ochronnie („parasol na podniebieniu”), a uniesienie i słodycz zalewały serce i usta. Po Mszy św. na ławce przed kościołem odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego i zacząłem wołać w ala litanii; „od redaktora Tomasza Lisa - wybaw nas Panie”...i tak dalej!
Po powrocie do domu dowiedziałem się z Frontu Jedności Mediów, że red. Tomasz Lis odznaczony orderem Orła Białego doniósł na własnego prezydenta Andrzeja Dudę, który będąc posłem pobrał jakieś grosze z kancelarii Sejmu RP (ok. 11 tys. na delegacje).
Ta prowokacja miała przykryć wizytę prezydenta w Estonii. W czasie, gdy Donald Tusk celowo rozkładał moją ojczyznę nikt mu nie przeszkadzał w odwiedzaniu samolotem żony w Gdańsku (koszt ok. 10 mil. zł.).
Powinien zapoznać się z art. „Pusty skarbiec prezydenta” („Fakty i mity” nr 33 14-20.08.2015), bo odchodzący Bronisław Komorowski zostawił w Belwederze tylko żyrandol! Na samą reklamę w „Super. ex” i „Gazecie wyborczej” organizowanej „Majówki z Polską” wydano 33 tys.! Wszystko mówi jeden tytuł w Naszej Polsce: ”Władza pasożytów i szkodników”...
Wróciłem na Mszę św. wieczorną, a w czytaniach zwróciły uwagę słowa Pana Jezusa o Natanelu, prawdziwym Izraelicie w którym nie ma podstępu...w ten sposób poznałem intencje modlitewną dnia.
Pan redaktor Tomasz Lis należy do ślepych przewodników, którzy „przecedzają komara, a połykają wielbłąda” (Mt 23,23-26). Proszę o dołączenie się do modlitwy za niego i podobnie „chorych duchowo”... APEL
Moje komentarze powiązane z tą intencją...
www.migawki.info Premier Ewa Kopacz na szczycie hipokryzji (22. sierpnia 2015)
Pani doktór Ewa Kopacz ciężko zachorowała „na władzę”, a całkowicie pomyliła swoje powołanie. Nie nadaje się na tak odpowiedzialne stanowisko! Już niedługo zobaczy owoc swoich poczynań…
Tak jest z wszystkimi, którzy postępują wg woli własnej, ale jest dobry moment, aby uciekła z tej pułapki. Powinna złożyć dymisję, ponieważ (...) Widziała tylko piękną stronę władzy, a w „Moskwie mieliśmy naszego człowieka.”
Podobnie radziłem Donaldowi Tuskowi w 2008 roku...nawet wypunktowałem jego słabe strony, bo nadawał się najwyżej na prezesa PZPN, a marzył o prezydenturze RP.
Jedno mu się udało: zdemolował naszą ojczyznę, uciekł i zostawił wszystko dr Ewuś, która jest katoliczką „uszczęśliwiającą” ludzi (In vitro). Ponadto przyjmuje świętokradzko Eucharystię i zostanie za to ukarana. Nie wiem jak, bo nie znam dróg Boga Ojca…
Powtarzam: powinna zrezygnować ze swojego stanowiska i właśnie jest dobry moment. To byłoby największe dobro dla naszego wymęczonego kraju… APEL 23 sierpnia 2015 o 05:52
adam.szejnfeld.blog.onet.pl Propaganda. 17 sierpnia 2015
<< Propaganda, to na polu walki cichy zabójca, zabójca umysłów. (...) Po jakimś czasie (...) co innego widzimy, co innego słyszymy, co innego czujemy, a co innego…rozumiemy. (...) Cichy zabójca używany jest przede wszystkim we własnym kraju oraz w czasach pokoju. >>
Panie Adamie!
Jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu...w połowie życia zostałem nawrócony. Sprawiły to modlitwy moich pacjentek i zamawiane przez nich Msze święte. W pogotowiu, po powrocie z dalekiego wyjazdu...padłem na kolana i przeżegnałem się, a nie czyniłem tego od szkoły podstawowej!
I tak się to zaczęło...stan na dzisiaj: jestem wiedzący, że Bóg Jest i wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim (patrz www.gazeta.pl Forum. Religia z tym wątkiem). Co to ma wspólnego z Panem Posłem i p r o p a g a n d ą?
Bóg to Prawda, a propaganda to zakamuflowane kłamstwa. Boże urządzenie świata jest tak proste, że człowiek mądry, wykształcony, a nie daj Boże racjonalista nie może tego pojąć. Mów "tak" lub "nie", bo reszta jest od diabła. To nie jest tylko takie sobie powiedzenie, bo Szatan to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji. Nic nie da dyskusja, bo musiałby Pan mieć moją łaskę wiary, a wówczas z łatwością widzi się fałsz intelektualny, który stosuje Pana formacja.
Od lat znam poglądy Pana Posła ("Kawa na ławę") i dlatego artykuł skopiowałem, aby przeczytać w odpowiednim czasie. Właśnie nadszedł, bo modliłem się "za pełnych podstępu"...
Nie rozczarowałem się, bo czytałem go w przeświadczeniu, że od połowy będzie atak na PiS! Pan czyni typowy błąd, bo przyczynę zła na świecie, w RP i w nas samych...widzi w innych ludziach.
Tak było z Januszem Palikotem, który swoje niepowodzenia zwalał na Pana Millera, a ja dałem za niego na Mszę św. i na jego blogu przyznawałem się do winy. Nawet zaleciłem, aby wpisy zachowano, bo jego upadek będzie dowodem na Istnienie Boga. Kto to jest poseł Jasio? APEL 29 sierpnia 2015
Wpisu nie dano, ale 30 sierpnia 2015 w "Kawie na ławę" Pan Poseł szerzył fałsz i przestrzegał przed propagandą wyborczą PiS-u!
Na forum „Newsweeka” 26.08.2015 napisałem:
Kto wreszcie zajmie się Tomaszem Lisem, bo to, co wyprawia kwalifikuje się do odebrania mu uprawnień dziennikarskich... Mam nadzieję, że moje modlitwy uwolnią nas od takich ślepych na prawe oko przewodników. Potem dziwimy się, że brat zabija brata.
Miał już znak od Boga, gdy zasłabł podczas biegu. Gdzie trafiłby w wypadku nagłej śmierci? Nie wierzy, że ma duszę, ale to nie oznacza, że jej nie ma. Zobaczycie co się stanie...dla jego dobro, bo swoimi działaniami przekroczył miarę fałszu i podstępu... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 847
Po zawołaniu na Mszy św. wieczornej do św. Rocha o uwolnienie od choroby w nocy napłynęło natchnienie, aby wyrzucić resztkę pisma „Fakty i mity”, które kupiłem, aby zobaczyć, co piszą opętani przez Przeciwnika Boga.
Oni negują istnienie Boga, a Szatan wie, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze...boją się też takich jak ja, bo ujawniamy Prawdę! W moim piśmie, które opublikowali usunęli jego część dotyczącą demonów, ale na pierwszej stronie dali wizerunek szatana
To jest śmiertelny bój duchowy z poczuciem obecności demona, a tylko ten fakt sprawił u mnie utratę pokoju Bożego i bezsenność.
Kiedyś uparli się łącznie z tow. Skrzeczyszyn, aby udowodnić, że Jan Paweł II nie był święty od początku i relacjonowali jego życie wg ubeckich inwigilacji. Matka Joanna od demonów czuła się w swoim żywiole.
Jej zachowania nie zmieniło nawet przeżycie śmierci nagłej, którą wcześniej bardzo chwaliła. Po dojściu do siebie dalej szydzi z życia wiecznego (neguje posiadanie duszy), bo została utwierdzona przez szatana, że Tam Nic Nie Ma! Można powiedzieć, że jest głupia duchowo, bo nie chce Szczęścia Wiecznego...
23.08.2015 na www.migawki.info Nie przegap rzeczy ważnych... Tam dałem wpis:
<< Pani doktór Ewa Kopacz ciężko zachorowała „na władzę”, a całkowicie pomyliła swoje powołanie. Nie nadaje się na tak odpowiedzialne stanowisko! Już niedługo zobaczy owoc swoich poczynań…
Tak jest z wszystkimi, którzy postępują wg woli własnej, ale jest dobry moment, aby uciekła z tej pułapki. Oficjalnie „ze względu na stan zdrowia”…faktycznie jest wykończona psychicznie, bo widziała tylko piękna stronę władzy, a w „Moskwie mieliśmy naszego człowieka”.
Powinna złożyć dymisję, ponieważ prezydent Andrzej Duda nie chce z nią współpracować. To byłoby największe dobro dla naszego wymęczonego kraju. Podobnie radziłem Donaldowi Tuskowi w 2008 roku, a nawet wypunktowałem jego słabe strony…nadawał się najwyżej na prezesa PZPN, a marzył o prezydenturze RP.
Jedno mu się udało: zdemolował naszą ojczyznę...uciekł i zostawił wszystko dr Ewuś, która jest katoliczką „uszczęśliwiającą” ludzi (In vitro). Ponadto przyjmuje świętokradzko Eucharystię i zostanie za to ukarana. Nie wiem jak, bo nie znam dróg Boga Ojca… >>
Wiele jest przyczyn demonicznego działania na człowieka, ale najczęściej jest to dobrowolne trwanie w grzechu ciężkim: wyrzeczenie się Boga (bałwochwalstwo), szukanie wiedzy tajemnej (okultyzm), korzystanie z usług magów, wywoływanie duchów (spirytyzm), stosowanie różnych energii (w tym leczenia się nimi) oraz wchodzenie w trans, odurzanie się.
Do tego prowadzi też normalna grzeszność ludzka: egoizm, choroba władzy, rozmiłowanie się w posiadaniu, zaszczytach i używaniu życia, a także nałogi i różne perwersje...w tym seksualne.
Dzisiaj, gdy edytuje ten zapis (09.01.2017) dziwiło mnie poranne „patrzenie” książeczki „zawód-egzorcysta", która jest złożona z wywiadów z polskimi egzorcystami!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 679
NMP Królowej
Wczoraj poprawiałem obrazki na półce, a zza oprawionego Pana Jezusa Miłosiernego wysunął się wizerunek przepięknej Matki Bożej z Dzieciątkiem ozdobionej liliami i koronami.
Ten dzień zacząłem o 2.00 w nocy, gdy po przebudzeniu padłem na kolana, bo naprawdę za wszystko trzeba dziękować. Wiedziałem, że jest wspomnienie tego święta, a w takich dniach czekają mnie ataki Szatana. To powtórzy się podczas opracowywania tego zapisu w dniu MB Różańcowej (07.10.2017) z modlitwami za naszą ojczyznę.
Na portalu www.fronda.pl będzie art. o interwencji Matki Bożej pod Radzyminem (święto ustanowił Pius XII 11 X 1954), a zarazem szydzący z Jej wstawiennictwa w „Faktach i mitach”: „Boso, ale z Matką Bożą”. Tam też dali na pierwszej stronie art.„Świątynia szatana” z wizerunkiem Bestii i jego symbolami, a wewnątrz wywiad z satanistą: „Nie taki diabeł straszny”!
Ponieważ siedziałem do 5.00 i zaspałem na nabożeństwo poranne zły podsuwał mi wyjazd do którejś z sąsiadujących parafii, a w końcu ustaliłem, że pojadę do pobliskiego Sanktuarium MB Pocieszenia.
Opiszę ten moment, bo większość wierzących, a nawet kapłani mogą negować natchnienie do bycia w Sanktuarium...jako kuszenie! Przez godzinę kręciłem się, a tak jest w kuszeniu (”nie wiesz co masz uczynić”), a nie wiedziałem, że trwał koszmar z przejazdem ze względu na Air Show.
Ponadto - w tym czasie doznałem - największego zawrotu głowy w życiu z zalaniem ciała potami, a wówczas ratuje mnie natychmiastowe położenie się z uniesionymi nogami. Podczas zmiany frontów atmosferycznych ludzie często umierają (doświadczenie z 40 lat pracy w pogotowiu ratunkowym)! Nie wiem co stałoby się ze mną w samochodzie...
Dobrze, że posłuchałem się Anioła i trafiłem do naszego kościoła i siedziałem przed świątynią, bo był ślub (jest nagłośnienie). W czytaniach płynęły słowa o małżonce...cichej, pracowitej, dobrze czyniącej, a ja ujrzałem rozmodloną Matkę Pana Jezusa, która żyła tylko Bogiem. Natomiast w Ewangelii była mowa o domu budowanym na skale, a takim przykładem jest św. Rodzina.
Jakże zaskakujący i piękny jest każdy dzień mojego życia! Cóż jeszcze mam przekazać jako korespondent zaskoczony nadprzyrodzonym kontaktem z Bogiem, który nie potrzebuje niczego od nas oprócz miłości.
Po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii dusza wołała: „Panie daj łaskę wytrwania, bo słabnę w oczach...Jezu, Jezu, Jezu! Panie mojej wieczności. Kocham Cię poza grób. Z ‘tu i teraz’ wołam do Ciebie.”
Tylko ludzie dalecy od Boga Objawionego mogą negować Mądrość Stworzenia i nie uznawać Matki Pana Jezusa jako Tej, która jest pośredniczką wszelkich łask i prowadzi nas do Królestwa Bożego. Ci, którzy to negują są wrednie oszukani przez Szatana (ewangelicy, św. Jehowy, a nawet neokatechumenat stworzony przez cywila, gdzie nie ma Matki naszej).
O Jej zatroskaniu o świat i ludzkość świadczą Objawienia (Fatima) oraz wciąż trwające Orędzia w Medjugorie. Mnie to nie jest potrzebne, bo wiem, ale Bóg Jest i wszystko w naszej wierze jest prawdziwe. Cuda są potrzebne (cud Słońca i cud w Sokółce), bo Tomasze potrzebują włożyć palec w przebity Bok Pana Jezusa…
Sprawdź, że Matka Boża pomaga...zawoła w potrzebie, a zobaczysz. Patrz na „duchowość zdarzeń” czyli znaki przez które Bóg mówi do nas. Matka Boża może wszystko wyprosić dla nas u Boga...wszystko, co jest dobre dla nas i naszej duszy...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 781
Ten zapis czekał do 20 lipca 2016 za pragnących sprawiedliwości Bożej, a w tamtym czasie modliłem się w intencji z 25.07.2008 za służących dwóm panom.
Zespół pychy to wielkie nieszczęście dla naszej duchowości. Zobacz to na osobie Bolka, który obalił komunizm. W klapie MB Częstochowska, ale nigdy nie usłyszałem, że sprawił to Bóg Ojciec. Tu nie chodzi o agenturalność, ale o kierowanie się wolą własną.
Ten cud w sposób widzialny sprawiła Matka Boża, a Bolek w swoim sercu uważa, że Mur Berliński runął m. in. dzięki niemu. Runął, ale symboliczny (ustawiony podczas obchodów rocznicy) i to na niego.
Jak czuje się Pan Jezus, gdy wchodzi do takiej pysznej duszy, która nie chce się usunąć...chwali Pełnych Obłudy (PO), a do Internetu emituje swoją chwałę. Tak już jest z prostakami, którzy mają Boga tylko na ustach, a nie w sercu.
Piszę ostro, bo sam taki byłem...nawet po nawróceniu i ten prostak czyli 'ja’ dalej zrywa się do walki, a w kościele Pan Jezus Miłosierny wciąż przyciąga mój wzrok („patrzy”)...wprost prosi, abym pisał z miłością.
Podczas ponownego edytowania zapisów widzę przewagę tego „Bolka" we mnie, a powinien całkowicie umrzeć, abym ostatecznie narodził się dla Królestwa Niebieskiego. A tu przewagi ‘ja’ i chwalenia się wiarą, ale takie postępowanie wskazuje na służenie dwóm panom...
Pasuje tutaj resztka zapisu z dnia 03.05.2010...tuż po zamachu w Smoleńsku, a dzisiaj, gdy ten zapis edytuję leży przede mną „Gazeta Polska” z 18 maja 1016 r. ze znanym zdjęciem „zwycięzców” Putina i Tuska pragnącego przybić piąstki, a ich oczy mówią wszystko. Ja to widzę, a Pan Bóg który zna nasze serca i myśli czeka teraz na ich padnięcie na kolana!
<<Wówczas bito w tarabany, a relację transmitowały cztery stacje; TVN, TVN 24, TVP1 i TV Polonia. To był prawdziwy „Front Jedności Narodu”. Można powiedzieć, że w pewności „ujawnili się”, a w tym czasie trwała aborcja, In vitro, rozkład moralny narodu („europeizacja”) z demokracją pogańską...wszystko dalekie od Państwa Bożego.
Nikt nawet nie wspomniał o NMP Królowej Polski i nie kupił jednego kwiatka pod krzyż Pana Jezusa! Nie można kochać ojczyzny bez miłości do Boga. Jeszcze niedawno patriotą był ten, który miłował Partię (teraz PO). Bóg nie błogosławi temu rządowi. >>
Tak jak przewidziałem Pan Bóg odebrał berło władzy Bronisławowi Komorowskiemu, a teraz zostanie ukarana premier Ewa Kopacz, która pomyliła swoje powołanie i tańczy z demonami...włóczy rząd po Polsce razem ze stołami, a każdy pociąg trzeba sprawdzać na bocznicy.
Dzisiaj Pan Jezus trzy razy pytał Piotra czy Go kocha, a ten odpowiadał, że przecież Pan wszystko wie. Tak to prawda, bo Bóg wszystko wie. Przed Eucharystią padłem na dwa kolana i przeżegnałem się, a to już jest pragnienie mojego serca.
W kolejnej litanii do św. Rocha prosiłem, aby modlił się za napadających na chrześcijan. Szkoda, że ta modlitwa jest czytana szybko, jakby dla formy, a to patron naszej parafii. Odmówiłem jeszcze koronkę, posiedziałem przed budynkiem „władzy” z rozświetloną fontanną.
Też nie mnie mają błogosławieństwa Bożego. Nic nie da tablica ku czci własnej w naszej świątyni, bo też nie stanęli w obronie krzyża, a przecież byłem zatrudniony i opłacany przez Urząd Miasta i Gminny. Nawet osobiście prosiłem burmistrza o interwencję, bo wiedzieli, że opiekuję się podniesionym krzyżem.
Tak samo było z naszym posłem, który był w komisji przeciwdziałającej ateizacji! W kościele powieszono wielką tablicę ku czci ofiar zamachu w Smoleńsku, ale stacje drogi krzyżowej z Panem Jezusem na krzyżu oraz Matką i Janem zdjęto i postawiono w kącie!
Nie wolno tak czynić! Wyobraź sobie, że stałem się „wielki” i zająłem takie miejsce. Pan Jezus w kącie, a ja na ścianie. Coś strasznego...
W błogosławionej ciszy płynęło dodatkowe pocieszenie, bo w odległym garażu ktoś grał na akordeonie, a czytałem nauki Pana Jezusa z przekazu Marii Valtorty. Obudziłem się w środku nocy i napłynęła jej bliskość.
Spotkamy się niedługo i żadna rozmowa nie będzie potrzebna, bo odrzucano Pana Jezusa, a tak samo jest z „jej” przekazami. Piszę w cudzysłowie, bo ona tylko zapisywała to, co widziała i to, co Pan Jezus jej zlecał.
Ja dodam, że to miasto jest niewdzięczne za obdarowanie. Włodarze zapatrzyli się w siebie, a prawdziwa władza opanowała szkodzenie i szydzenie...przeniknęli nawet Progi Pańskie, bo za ich przyzwoleniem prowokator krzyczał coś w czasie procesji Eucharystycznej. Ja to widzę, a Pan Bóg na pewno.
Wówczas nie przypuszczano, że Putin przestanie być naszym człowiekiem w Moskwie, a patron szkodzących przegra wybory. Na ten moment przeczytałem słowa Pana Jezusa, które zapisała Maria Valtorta, a dla mnie jest to dodatkowa łaska, bo w mojej wierze doszedłem do stawiania Boga Ojca na pierwszym miejscu.
<<Bądź błogosławiony, o Panie, Boże (…) na wieki wieków! Twoja jest, o Panie wielkość, moc, sława, majestat i chwała (…)...*
APEL
*”Poemat Boga-Człowieka” Ks. 4 Cz. 4 str. 126-127 Vox Domini Katowice 1999
- 20.08.2015(c) ZA FAŁSZYWIE PRZEMIENIANYCH
- 19.08.2015(ś) ZA NIEGODNYCH ZJEDNANIA Z PANEM JEZUSEM
- 18.08.2015(w) ZA NAPADAJĄCYCH NA CHRZEŚCIJAN I ZA DUSZE TAKICH
- 17.08.2015(p) ZA DYSKUTUJĄCYCH O PRAWDZIE
- 16.08.2015(n) ZA SŁUŻĄCYCH W NAGŁEJ POTRZEBIE
- 15.08.2015(s) WRESZCIE WIEMY KIM NAPRAWDĘ BYŁA MARYJA...
- 14.08.2015(pt) ZA BEZŻENNYCH DLA KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO
- 13.08.2015(c) NA MÓJ CHORY ROZUM...
- 12.08.2015(ś) Sam z siebie nic nie mogę...
- 11.08.2015(w) ZA KŁAMCÓW Z WŁADZY