- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 776
O 3.00 padłem na kolana i popłakałem się, bo w sekundowym błysku przepłynęły różne sytuacje w których mogłem mieć kłopoty na całe życie. Nawet trudno sobie wyobrazić, co mogłoby się stać.
To płacz dziecka, które wie, że ma ojca...pragnącego być z nim. Tego nie można przekazać, bo jak opisać serce biegnącego do ziemskiego taty, a u mnie to Bóg Ojciec, któremu podziękowałem za ochronę.
Przypuszczam, że ta ochrona wynikała z moich wcześniejszych próśb i oddania się w służbę Panu, a to powodowało wściekłe ataki Szatana, który chciał mnie zabić!
W tym stanie będę wołał za napadających na niewinnych (poniżej jest ta zaległa intencja z 13.07.2015), a przepłyną ofiary z całego świata. Właśnie trafię na mordowanych Czeczenów z udawaną przez Kadyrowa popularnością wśród tego ludu...
Takie kłamstwo szerzy także Donald Tusk śpiewający z górnikami (aktywem spółkowym?). Natomiast przepalonej koleżance po fachu...premierzycy dr Ewuś będą śpiewali górale podczas spływu!
Niech uważają z tym cyrkiem, bo w całkiem niespodziewanym momencie pomylą im się własne nogi! Jako marny sługa Pana widzę ten fałsz. Nie mają błogosławieństwa Boga Ojca i na nic ich wysiłki...pomrą w zgryzocie, bo zadali się z poganami.
Nakryłem się kołdrą i z jękiem płakałem, a po przebudzeniu wzrok zatrzymała zżółkła książeczka z 1982 roku: „Jezusowi Chrystusowi hołd w tajemnicy Wcielenia”. Na jej pierwszej stronie były słowa o pokornej prośbie, aby z miłości do Boga, przez ofiarę, modlitwę i śpiew prosić o przemianę serca. Natchnienie wskazało, że ten dzień jest związany z moją wdzięcznością Bogu Ojcu!
Tak dobrze zaczął się dzień z Tatą, ale zamiast spokojnie pisać łaziłem z komputerem w którym zainstalowano to, co nie chcesz, a każdy wykręca się od pomocy. Przerabiałem to wszystko z kolegami psychiatrami...jeden ci szkodzi, a inni go kryją.
Najlepiej byłoby być samowystarczalnym, ale Pan Bóg specjalnie dał nam różne umiejętność i patrzy na nasze „wyczyny”, bo lekarz szkodzi, policjant bije i przejmuje dobra od złodzieja, informatyk psuje urządzenie, a kobiety na balkonie plują na Kościół święty, ale pochówek będą miały z księdzem!
Na Mszę św. wieczorną zabrałem ze sobą wizerunek św. Michała Archanioła. Przykrość, bo znowu brak zapalonych świec podczas Ostatniego Cudu...przemiany chleba w Ciało Zbawiciela! Niech nauczą mnie to zapalę, podam nakładkę kapłanowi do błogosławieństwa Monstrancją i zadzwonię. Powiedziałem proboszczowi, że przechylił szalę z łaski bycia pasterzem na gospodarzenie.
W podziękowaniu za ten dzień Pan Bóg dał mi książeczkę ze Swoim Wizerunkiem ("Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci"). Kilka razy wypadał mi krzyżyk i medalik, a to była prośba o modlitwę.
Ta doba duchowa będzie trwała jeszcze następnego dnia, gdy będę wołał z wdzięczności za ochronę z całego życia. Popłakałem się podczas uczestnictwa w Nieszporach (łac. Vesperae od vesper- wieczór), które były ukoronowaniem tej intencji.
To jeden wielki pean ku czci Boga Ojca naszego z antyfoną: „Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu. Chwała bądź Bogu w Trójcy jedynemu. Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu”.
Ps 110 „Całym Cię sercem chwalił będę, Panie”. Ps 111 „Chwalcie, o dziatki, Najwyższego Pana, Niech Mu jednemu cześć będzie śpiewana. Niech imię Pańskie przebłogosławione. Na wszystkie wieki będzie pochwalone”.
Wszystko kończy Magnificat: „Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego, Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego. Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha, Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha”.
APEL
Dzisiaj modliłem się w zaległej intencji z 13.07.2015(p) ZA NAPADAJĄCYCH NA NIEWINNYCH
Ten dzień jest związany z 22.07.2015 za prześladujących nas, bo do mojej świętej izdebki musiałem zaprosić znajomego o zainstalowanie bezpłatnego programu antywirusowego.
Ktoś, kto nie ma do czynienia z informatyką nie zdaje sobie sprawy, że normalny obywatel, który ma pieniądze i chce kupić sobie komputer z odpowiednim oprogramowaniem przejdzie drogę przez mękę, ponieważ ta dziedzina jest opanowana przez trwający układ dla którego najważniejsze są źródła osobowe czyli śledzenie i i donoszenie na tych, co nie są z nimi...
Upadająca władza jest podenerwowana, a Janusz Palikot, który „patroszył” Jarosława Kaczyńskiego ze strachu zapuścił brodę i nie będzie się golił aż naprawi RP...czyli do śmierci.
Znajomy okazał się cyberprzestępcą, bo do dwóch komputerów zainstalował mi programy szpiegowskie, a na mojej stronie internetowej uczynił siebie administratorem i rozsiewał spam. Za wszystko zapłaciłem mu z serca, bo czynię to dla dawania świadectwa, ale nie zwrócił nawet złotówki...
W swoim głupim fałszu na ekranie drugiego komputera dał mi obraz św. Michała Archanioła, a w późniejszej korespondencji okazał się wrogiem naszej wiary. Napisałem do niego, że:
<< Bożego Opiekuna umieścił Pan nie z serca, ale dla żartu i dlatego obraz się „rozjechał”. /../ Chce mi się płakać, bo nie wolno postępować w ten sposób i próbować Boga. Wielu chce się podobać władzy, a walczą nie ze mną, ale z Bogiem, któremu służę. Nie straszę, ale takim działaniem stracił Pan błogosławieństwo Boże! Moja dzisiejsza intencja modlitewna jest także za Pana... >>.
Pan Jezus powiedział (Mt 10, 16-23), że posyła nas „jak owce między wilki”. Ja tak się właśnie czuję, ale jest to największa łaska Boga, a nic się nie dzieje się bez Jego Świętej Woli.
Pan zalecił, aby w prześladowaniu uciekać z miasta do miasta, ale gdzie mam uciekać, gdy Pan Jezus jest ze mną? Dodał też: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i (...) przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu (...) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna (...) Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10, 16-23
Dzisiaj jest Msza św. za nagle zmarłą żonę lekarza, która była stomatologiem i też pracowała w naszej przychodni (30 dzień po pogrzebie). To przykre doświadczenie dla każdego, jeden z dorosłych synów płakał. Przybyła garstka ludzi, bo taka jest nasza ludzka pamięć. „Och! Jezu mój...tylko Ty o nas pamiętasz”! Po zjednaniu ze Zbawicielem zostałem powalony w ciele i wołałem tylko „Jezu! Jezu!”
W sercu pojawiła się Czeczenia, Ukraina z separatystami i ofiary zestrzelonego przez nich samolotu pasażerskiego z grabieniem rzeczy, które spadły ze szczątkami. Ewa Ewart pokazała zdziczenie władzy w ruskich obozach karnych...niczym nie różniącej się od ludobójców w Korei Północnej. Ile jest możliwości szkodzenia i zapierania się, bo wcale nie napadli na Czeczenię i Ukrainę, a w Gruzji tylko przesunęli granicę, która teraz jest na ropociągu!
Wrócił też Anders Breivik, który spowodował wybuch w centrum Oslo, a na wyspie Utoya zabił 70 niewinnych osób...22 lipca będzie rocznica jego wyczynów. To człowiek ewidentnie opętany jak Hitler czy Stalin...pokazano go w mundurze „generała” policji. Jeszcze inna opętana, która ze swoim chłopakiem zabiła w bestialski sposób jego rodziców podczas snu.
Do serca napłynął Niewinny Zbawiciel, który był śledzony i został zamordowany jako ofiara zmowy i precyzyjnego szkodzenia. Nie wiedziałem, że otrzymam tak wielką łaskę współcierpienia ze Zbawicielem w czasie trwania nabożeństwa do Najświętszej Krwi Pana Jezusa!
Dziwne, bo podczas szukania programów do komputera w wielkim pudełku znalazłem piękny wizerunek MB Fatimskiej. Po wszystkim grałem z płaczem na akordeonie: „Miłosierny jest Pan i łaskawy”...”Święty Boże” i „Skrwawione Serce zdeptane w tłumie o poniewierce zapomnieć umie”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 560
MB Skaplerznej
Dziennik człowieka normalnego zawiera zdarzenia z konkretnego dnia. Doba duchowa nie ma 24 godzin, a intencja obecna właśnie dojrzała do edycji. Jest to wynik aktualnego czytania książki-wywiadu z ks. Piotrem Glasem (kup, a nie pożałujesz: „Dekalog” Prawdziwa droga w czasach zamętu.), który jako egzorcysta wie, że Szatan uderza w małżeństwa oraz rodzinę.
Większość ludzi nie ma pojęcia czym jest dar sakramentalnego małżeństwa...”docierają się latami”, cudzołożą, nie mogą uczestniczyć w Eucharystii i często kończą w ten sposób swój żywot lub rozchodzą się wcześniej. Co jest z takimi po śmierci?
Moje trzy siostry tak właśnie żyją, a dwie nie mają przeszkód, aby połączyć się sakramentalnie. Czas płynie, a licznik grzechów pracuje. Jeżeli przeżyję którąś z nich nie pójdę na ich pogrzeb, bo moje prośby przerywały już po pierwszych słowach („ględzę wciąż o tym samym”). To osoby gorsze od poganek, bo ochrzczone, ale dla nich wiara katolicka to fixum-dyrdum.
Kiedyś tłumaczyłem koledze "siedzącemu z koleżanką", że „nasz dom jest namiastką Nieba na ziemi, żona to wielki dar Boga, a małżeństwo jest sakramentem dobrowolnym".
Dopiero na starość widzisz czym jest miłość małżeńska z błogosławieństwem Boga Ojca. Ta intencja dojrzała do edycji (30 października 2018 r.) także z powodu dzisiejszego listu Apostoła Pawła (Ef 5, 21-33): „Mężowie, miłujcie żony /../ tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. Przecież nikt nie odnosi się z nienawiścią do własnego ciała /../.”
W ręku mam stary zapis (z 14.07.1990), gdzie spojrzałem na śpiącą żonę, a moje serce ogarnęła wielka radość: "Dziękuję Ci Boże...dziękuję Ci za ten dar”. Wielu tego nie rozumie: biją żony, ubliżają im, poniżają i krzywdzą...ja też takim byłem podczas mojego życia gorszego od poganina!
Lekko dotknąłem jej dłoni i tak ją trzymałem. To bardzo zmęczone i spracowane ręce..także w mojej służbie! Wielu ludzi "wstydzi się swoich spracowanych rąk, ukrywa i pielęgnuje je".
Podobnie było 15.06.2017, bo żona była bardzo zmęczona przygotowywaniem figury Matki Bożej, która „przyszła” pod nasz blok. Z tego miejsca rozpoczęła się procesja Bożego Ciała. Po dotarciu do świątyni musiała stać, ponieważ ci, co nie uczestniczyli w procesji zajęli miejsca.
Po wszystkim zasnęła w okularach, a ja żartowałem, że powinny być specjalne "okulary do spania" (drogie są oprawki)...obowiązkowo czerwone („owsiakowate”).
Dzisiaj, gdy to przepisuję jest wichura, ziąb i leje, a żona po Mszy Św. poszła na odległy targ, aby kupić mi ulubione bułki z serem. Pocałowałem ją za to...później zasnęła w fotelu - umęczona prasowaniem - z głową na jego bocznym oparciu. Ja natomiast zapomniałem o jej ostatnich imieninach, ale poszedłem - w jej intencji - na dodatkową Mszę Św.
Na ten moment popłynie piosenka do Pana, ale dzisiaj to słowa o żonie; „chcę być z tobą do końca, /../ a gdy nadejdzie czas rozstania /../”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 715
W śnie mignęła siostra, która „zasiedziała się” w spadku po naszych rodzicach, a w okienku pojawił się zdenerwowany Roman Giertych jako zapowiedź spraw związanych z intencją.
Swoja drogą on też nie jest zadowolony wywrotką obecnej władzy, a przewróciła ich własna pycha z brakiem błogosławieństwa Bożego.
Koleżanka dr Ewuś stosuje teraz metody poprzedniego premiera, ale ludzie nie dadzą się na to nabrać. Natomiast pan Kukiz uwierzył, że lekarstwem na całe zło jest inna forma wyborów.
Ja także cierpię w powodu tracących władzę, bo widzę podenerwowanie czuwających nad bezpieczeństwu państwa, któremu zagrażam codziennym uczestnictwem w Mszy Św. i to od 25 lat!
Teraz niepokoją mnie naloty braci Polaków...już na chorego psychicznie, bo dalej trwa sprawa psychuszki. Nieuctwo kolegów psychiatrów jest porażające, bo jak można przy zdrowych zmysłach pomylić mistykę z psychozą? Co zresztą wie ateista negujący istnienie duszy o moich doznaniach po Eucharystii!
Zawieszono mi prawo wykonywania zawodu lekarza jako „podziękowanie” za 40 lat niewolniczej pracy i to niezgodnie z przepisami. Izby Lekarskie namaścił niedawno urzędujący prezydent Bronisław Komorowski, a wówczas jeszcze nie wiedziano, że dojdzie do tak wielkiej wywrotki starej i pewnej swego władzy!
Trwa właśnie udawana akcja „dopalacze”. Co ja mam z tym wszystkim wspólnego. Już to przerabiałem, bo kiedyś ktoś chciał wkręcić mnie w donoszenie na rozprowadzających narkotyki.
Nawet w kościele jestem konfliktowy, bo przez całe lata walczę o świeżą wodę święconą, ale dzisiaj, gdy to opracowuję (11.01.2017) muszę stwierdzić, że przegrałem. Naraziłem się też kwiaciarzom, bo nie pozwalałem zabierać dobrych kwiatów, które wynoszono ze świątyni już w piątek wieczorem!
Przychodzisz w sobotę rano, a kościół jest ogołocony...także w Pierwszą Sobotę poświęconą Matce Zbawiciela! A przecież kwiaty kupowane przez nowożeńców zostały ofiarowane Bogu! Wiele razy smuciłem się też z powodu „renowacji” Domu Pana.
W drodze do kościoła przeżywałem horror, a w połowie Mszy św. prowokacyjnie przybyła lokalna „gwiazda”. Pierwszy raz w życiu uciekłem ze spotkania z Panem Jezusem...za co bardzo przeprosiłem!
Napadnięto też na moje komputery, aby dowiedzieć się nie wiem czego, bo prowadzę dziennik duchowy, a moje przeżycia są związane z łaską wiary (mistyka). Cały dzień zmarnowałem na ich „ustawianiu”, a na Mszę św. wieczorną żona nie mogła mnie dobudzić.
Zdążyłem w ostatnim momencie i zdziwiłem się, że podczas wystawienia Najśw. Sakramentu zdarza się brak zapalonych świec, kapłan nie ma nakładki i nikt nie dzwoni podczas błogosławieństwa.
Nasz proboszcz lubi celebracje świeckie...narodowcy, kompania honorowa, ślubowanie kandydatów na policjantów, adoracja kamiennego pomnika z czasów minionych, a teraz współdziałanie z „Solidarnością”...mamy tablice jak w mauzoleum.
W niedzielę będzie mowa o Dobrym Pasterzu, który mieszka razem z owcami na halach, który powinien być z nami, a nie z władzą...pasterzem duchowym, a mniej gospodarzem.
Za kilka dni Pan Jezus powie (Mt 6, 24-34) do swoich uczniów: "Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie".
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 749
Zdziwisz się tą intencją, ale ona nie jest wymyślona tylko odczytana z przebiegu moich ostatnich dni, a właściwie całego niezasłużonego cierpienia związanego z zakupem nowego komputera i jego instalacją.
Zwykły obywatel nie pokona tych, którzy mogą zaszkodzić przy pomocy informatyki, programów, zabezpieczeń. Nowoczesność i wygoda, połączenia bezprzewodowe sprawiają, że dla tych, którzy w tym siedzą...od małego do dużego stajemy się masą. Krótko mówiąc napadnięto na moje komputery.
Ktoś powie przekornie, że mam ochronę Bożą. My rozumiemy ochronę jako pełnię bezpieczeństwa „tu i teraz” dla ciała i tego, co posiadamy. Mnie jest bardzo trudno rozmawiać na tematy duchowe i na początku nawrócenia rozmawiałem z ludźmi w poczuciu, że widzą tak jak ja, bo to wszystko jest takie proste. To wielki błąd...
Kiedyś z odległej wioski przyjeżdżała do mnie pacjentka i podczas zapisywania leków dla matki bardzo lubiła słuchów moich rozważań, które dzieją się tutaj, a swoje umiejscowienie mają w Niebie.
W smutku poszedłem na Mszę św. poranną, bo w tych dniach jestem szczególnie pilnowany...nie wystarczyło stwierdzić, że moja wiara to choroba psychiczna. To wielkie cierpienie, które potwierdza Słowa Pana Jezusa, że nas także będą prześladować! Szkoda mi tylko braci Polaków, bo niektórzy czynią to ostentacyjnie...
W smutku zacząłem odmawiać moją modlitwę, ale po 10 minutach wyszedłem z nabożeństwa z powodu „towarzyszących”. Prawe chciało mi się płakać, bo nasza wiara i Kościół Święty jest otwarty, ale to nie jest dom schadzek.
Po powrocie do domu żona zaczęła krzyczeć, że założyłem koszulę, którą wczoraj prasowała przez godzinę...na specjalną okazję! Zrozum, że żona jest wierząca i tak jak ja uczestniczy w codziennej Mszy św.! Jaka jest inna specjalna okazja poza spotkaniem z Panem Jezusem, naszym Zbawicielem?
Odebrałem komputer z wgranym programem do pisania...takim jak był, bo montujący wszystko specjalnie zdemolował, aby naprawiać. W smutku szedłem na Mszę św. wieczorną odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. W moim niezasłużonym cierpieniu wołałem do Boga Ojca z głębi serca, a w takich chwilach moja modlitwa ma moc 100-200 normalnie odmawianych koronek.
Jakby dla mnie popłynęła pieśń: „Pójdź do Jezusa, do Jego Ran i tylko szukaj pociechy tam...On nas napoi Krwią Swoich Ran...On ojciec, lekarz, Pan”.
Zły smucił mnie i zalewał zwątpieniem, że niepotrzebnie tracę czas, ale w tym momencie w szkiełku zegarka ujrzałem wizerunek MB Fatimskiej...odbity z wielkiego witraża naszego kościoła! Sam się zdziwiłem, bo precyzja polegała na tym, że odbiła się Twarz Matki.
To było jakby podziękowanie, że ten wizerunek wyjąłem z pudełka i teraz będzie mi towarzyszył w mojej codzienności.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 810
III Objawienie Fatimskie
Ten dzień jest związany z 22.07.2015 za prześladujących nas, bo do mojej świętej izdebki musiałem zaprosić znajomego o zainstalowanie bezpłatnego programu antywirusowego.
Ktoś, kto nie ma do czynienia z informatyką nie zdaje sobie sprawy, że normalny obywatel, który ma pieniądze i chce kupić sobie komputer z odpowiednim oprogramowaniem przejdzie drogę przez mękę, ponieważ ta dziedzina jest opanowana przez trwający układ dla którego najważniejsze są źródła osobowe czyli śledzenie i i donoszenie na tych, co są nie z nami...
Upadająca władza jest podenerwowana, a Janusz Palikot, który „patroszył” Jarosława Kaczyńskiego ze strachu zapuścił brodę i nie będzie się golił aż naprawi RP...czyli do śmierci.
Znajomy okazał się cyberprzestępcą, bo do dwóch komputerów zainstalował mi programy szpiegowskie, a na mojej stronie internetowej uczynił siebie administratorem i rozsiewał spam. Za wszystko zapłaciłem mu z serca, bo czynię to dla dawania świadectwa, ale nie zwrócił nawet złotówki...
W swoim głupim fałszu na ekranie drugiego komputera dał mi obraz św. Michała Archanioła, a w późniejszej korespondencji okazał się wrogiem naszej wiary. Napisałem do niego, że:
<< Bożego Opiekuna umieścił Pan nie z serca, ale dla żartu i dlatego obraz się „rozjechał”. (…) Chce mi się płakać, bo nie wolno postępować w ten sposób i próbować Boga. Wielu chce się podobać władzy, a walczą nie ze mną, ale z Bogiem, któremu służę. Nie straszę, ale takim działaniem stracił Pan błogosławieństwo Boże! Moja dzisiejsza intencja modlitewna jest także za Pana... >>.
Pan Jezus powiedział (Mt 10, 16-23), że posyła nas „jak owce między wilki”. Ja tak się właśnie czuję, ale jest to największa łaska Boga, a nic się nie dzieje się bez Jego Świętej Woli.
Pan zalecił, aby w prześladowaniu uciekać z miasta do miasta, ale gdzie mam uciekać, gdy Pan Jezus jest ze mną? Dodał też: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i (...) przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu (...) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna (...) Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10, 16-23
Dzisiaj jest Msza św. za zmarłą nagle żonę lekarza, która była stomatologiem i też pracowała w naszej przychodni (30 dzień po pogrzebie). To przykre doświadczenie dla każdego, jeden z dorosłych synów płakał. Przybyła garstka ludzi, bo taka jest nasza ludzka pamięć. „Och! Jezu mój...tylko Ty o nas pamiętasz”! Po zjednaniu ze Zbawicielem zostałem powalony w ciele i wołałem tylko „Jezu! Jezu!”
W sercu pojawiła się Czeczenia, Ukraina z separatystami i ofiary zestrzelonego przez nich samolotu pasażerskiego z grabieniem rzeczy, które spadły ze szczątkami. Ewa Ewart pokazała zdziczenie władzy w ruskich obozach karnych...niczym nie różniącej się od ludobójców w Korei Północnej. Ile jest możliwości szkodzenia i zapierania się, bo wcale nie napadli na Czeczenię i Ukrainę, a w Gruzji tylko przesunęli granicę, która teraz jest na ropociągu!
Wrócił też Anders Breivik, który spowodował wybuch w centrum Oslo, a na wyspie Utoya zabił 70 niewinnych osób...22 lipca będzie rocznica jego wyczynów. To człowiek ewidentnie opętany jak Hitler czy Stalin...pokazano go w mundurze „generała” policji. Jeszcze inna opętana, która ze swoim chłopakiem zabiła w bestialski sposób jego rodziców podczas snu.
Do serca napłynął Niewinny Zbawiciel, który był śledzony i został zamordowany jako ofiara zmowy i precyzyjnego szkodzenia. Nie wiedziałem, że otrzymam tak wielką łaskę współcierpienia ze Zbawicielem w czasie trwania nabożeństwa do Najświętszej Krwi Pana Jezusa!
Dziwne, bo podczas szukania programów do komputera w wielkim pudełku znalazłem piękny wizerunek MB Fatimskiej. Po wszystkim grałem z płaczem na akordeonie: „Miłosierny jest Pan i łaskawy”...”Święty Boże” i „Skrwawione Serce zdeptane w tłumie o poniewierce zapomnieć umie”...
APEL
- 12.07.2015(n) ZA TYCH, CO SĄ W DRODZE DO BOGA
- 11.07.2015(s) ZA SPRAWIAJĄCYCH KRWAWIENIE SERCA JEZUSOWEGO
- 10.07.2015(pt) ZA PROSZĄCYCH O BOŻĄ OCHRONĘ
- 09.07.2015(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PROSZĄ O BOŻĄ OCHRONĘ
- 08.07.2015(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA
- 07.07.2015(w) ZA SZKODZĄCYCH DO KOŃCA
- 06.07.2015(p) ZA ŚMIERTELNIE CHORYCH
- 05.07.2015(n) WDZIĘCZNOŚĆ ZA BEZMIAR ŁASK BOGA OJCA
- 04.07.2015(s) ZA SPOGANIAŁĄ WŁADZĘ MOJEJ OJCZYZNY
- 03.07.2015(pt) ZA OJCZYZNĘ PRZEKAZANĄ OPIECE BOŻEJ