- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 964
Wstałem około 8.00 i z wielką mocą poprawiałem i edytowałem zapisy aż do 14.00. Próbowałem naprawić brak krótkiego światła w samochodzie, ale jest z tym kłopot...sam mechanik męczył się kilka minut z wyjęciem zepsutej żarówki.
W każdej naszej czynności powinniśmy być dokładni, bo w zapisie pomyli się tylko datę, a później traci się niepotrzebnie czas na wyjaśnianie tego.
Spóźniłem się na Mszę św. 2 minuty, a Apostoł Paweł już nauczał (Rz 8, 18-25), że: „Stworzenie bowiem zostało poddane marności nie z własnej chęci /../ aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha /../ W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. /../ spełnienie już się ogląda /../”...
Natomiast psalmista (Ps 126) wołał wprost ode mnie: „Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas. /../ Odmień znowu nasz los, Panie /../ Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości. /../ Idą i płaczą /../ lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy”.
Pan Jezus mówił o Królestwie Bożym (Łk 13, 18-29): „Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posadził w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki powietrzne gnieździły się na jego gałęziach".
Stałem na końcu kościoła i napłynęły postacie pacjentów, których źle załatwiłem, naraziłem ich na koszty i niepotrzebne kłopoty. Sam teraz to rozumiem, bo wielka jest nasza nędza...w każdej dziedzinie.
Doświadczyłem tego ostatnio na własnej osobie, a wówczas podobnie cierpiący stają się nam bliscy. Szkoda, że lekarze nie korzystają z pomocy Pana Jezusa, Dobrego Lekarza. Po modlitwie otrzymałem pomoc w rozpoznaniu mononukleozy zakaźnej, którą podarował mi jeden z kapłanów wciskający Eucharystię do ust...ze śliną innych!
Także w śmiertelnym osłabieniu napłynęło natchnienie, aby przeczytać ulotkę pobieranego leku, bo miałem jego objawy uboczne. Ponadto doszedłem dziwnego faktu: tabletka cała (1.25 mg) nie działała dobę, a ta sama dawka z podzielonej (2.5 mg) była zbyt mocna i kumulowała się ...nawet zemdlałem! Zobacz naszą nędzę!
Chwyciłem twarz w dłonie i z wielkim krzykiem w duszy wołałem do Boga za pacjentów skrzywdzonych w różny sposób przeze mnie. Tego nie mogę przekazać, bo musiałbym nagrać, a w kościele jest to niemożliwe...szczególnie w moim przypadku (figurant).
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 975
Wczoraj, w sekundowym śnie ujrzałem niebo z wielką ilością gołębi, które w jednej sekundzie „zbiły się” i na niebie utworzyły zarys naszej ojczyzny...w górnej połowie były białe, a w dolnej czerwone. Coś pięknego! To był wielki znak Boga na czas wyborów...
W kilku błyskach przepłynęły obrazy ukaranych:
1. Pierwszym było strącenie z tronu Bronisława Komorowskiego, który udawał katolika. Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (21.09.2017) „smutny Bronek” mówi o rządzie PiS: „żałosna polityka, kompletna amatorszczyzna”. Za jego opcji...sprawne było „czyszczenie” RP.
Prezio do końca tańczył z demonami, bo już jawnie oddzielał wiarę od swojego „powołania” i powiedział, że wolności w naszej ojczyźnie nie mierzy się krzyżami. Czułem, że będzie musiał ewakuować się jak Janukowycz, ale do końca przypinał ordery i rozdawał nominacje generalskie...w nadziei ochrony, a przecież armia złożona nawet z samych generałów nic nie może zrobić dla jego martwej duszy.
To typowa żydowska obłuda, którą ujawnił Pan Jezus w dzisiejszej Ew (Łk 13, 10-17), bo zarzucono Mu, że w szabat uzdrowił kobietę pochyloną od 18 lat. Przełożony synagogi był tym oburzony, bo: "Jest sześć dni, w które należy pracować /../, a nie w dzień szabatu". Zbawiciel wskazał, że każdy odwiązuje w szabat woła lub osła od żłobu, aby go napoić!
2. Donald Tusk nie kłaniał się księżom, co świadczy o jego naiwności...także duchowej i pomyleniu powołania (pasował na szefa PZPN-u). Prawdziwie rządzący wynieśli go świadomie, aby później wszystko uzasadnić jego niekompetencją. To typowa przewrotności Bestii okupującej kraje bezbożników.
Teraz w parlamencie europejskim ogranicza wydzielanie metanu i dwutlenku węgla...przez krowy! To gaz bojowy i szatan, który dba tylko o nasze zdrowie fizyczne słusznie podsunął mu ten problem, bo wie, że mamy duszę, a jej szkodzi nasze przebudzenie. To tak jak z dziećmi, które bez zajęcia mogą zadawać różne pytania lub zrobić coś złego z nudów...
3. Obywatel Radosław Sikorski spadł z Czomolungmy (wysokość 8848 m.) i złamał sobie kręgosłup polityczny w kilku miejscach, ale nadal tweetuje...
4. Kolega prezes dr Konstanty Radziwiłł w nocy uzyskał „doktorat”, a sprawiła to „gra słówek”, bo dr to doktór (określenie zwyczajowe), a dr. to doktor (mający doktorat). Nie zadowalało go już 25 stanowisk w NIL i OIL w W-wie („zawodowy samorządowiec”). Jak się okaże zostanie ciężko ukarany, bo będzie ministrem zdrowia...szkoda, że nie psychicznego, bo te choroby rozpoznaje na odległość i to bez widzenia się z pacjentem!
5. Nie poszły na marne moje wołania oraz ofiarowana Msze św. za Zjednoczoną Lewicę. Do końca mieli wielką nadzieję, ale ZLew nie wszedł do Sejmu RP. Bóg sprawił to, co przewidziałem, że poseł Jasio oraz towarzyszka Skrzeczyszyn przeszli do niebytu politycznego!
6. Szatan wykorzystuje dla swoich celów różnie nazywające się formacje. To może być np. p a r t i a ‘Jedna Polska’, ‘Polska dom wszystkich Polaków’ lub ‘Nowoczesna’ w której bożkiem są petrodolary.
Na wczorajsze wybory poszedłem bez entuzjazmu, ponieważ nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie zareagował na bezkarność VIP-a psychiatry (powalającego krzyż), który nawet w Naczelnej Komorze Lekarskiej miał szacunek!
Z drugiej strony władza lokalna robi łaskę, że zamówi Mszę św. za ojczyznę i wtedy przychodzi do świątyni Boga Objawionego, a przed ostatnimi fałszywymi wyborami nawet biegali do konfesjonałów.
Te wydarzenia przepłynęły w 5 minut, a w świecie duchowym nie musielibyśmy „otwierać ust”, bo tam rozmawia się przy pomocy myśli. To trudno przyjąć, ale 100 lat wstecz każdy dziwiłby się gadaniem o dronach, telefonach, telewizji, Internecie, drukarkach 3D, itd. Każdy powinien unieść się ponad ten świat, bo prawdziwe cuda dzieją się dopiero w naszej duszy, a ja relacjonuję to...„tu i teraz”!
Pasują tutaj słowa św. Pawła (Rz 8, 12-17): <</../ jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy ducha uśmiercać będziecie popędy ciała, będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. /../ możemy wołać: "Abba, Ojcze">>.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 885
Po wczorajszym dniu obudziłem się w słońcu wpadającym do mojej świętej izdebki i padłem na kolana dziękując jeszcze raz za pomoc.
Nie poszedłem za pokusą wyjazdu do innego kościoła i o 16.45 pojechaliśmy głosować, bo dzisiaj jest dzień wyborów do Sejmu i Senatu RP. Nie mam wielkiego entuzjazmu, ponieważ nikt z posłów Prawa i Sprawiedliwości w najmniejszym stopniu nie zareagował na bezkarność, która spotkała mnie - w ojczyźnie katolickiej - za obronę wiary i krzyża (PiS miał zespół przeciwdziałający ateizacji).
Lekarz, senator Stanisław Karczewski z którym nigdy nie rozmawialiśmy wszędzie występował w roli mojego „konsultanta”, a jest chirurgiem i chyba niewierzącym. Na jednym ze spotkań (kandydował z mojego rejonu) otrzymał ode mnie - dokumenty zbezczeszczenia krzyża przez lekarza psychiatrę - ze słowami: „to jest próba na Pana wiarygodność”.
Przykro mi, że skumał się z leśnymi dziadkami z naszej Komorze Lekarskiej, gdzie wierchuszka nomenklaturowa chwali sama siebie, a także masonerię i propaguje legalizację marihuany (Marek Balicki).
W tym czasie wiarę świętą wykorzystują jako parawan do swoich matactw: udawanej walki z pewnymi formami leczenia, a z drugiej strony - w aferze „łowców narządów” - dano poręczenie dla dr G. (świadomie zostawił wacik w sercu pacjenta).
Wiedzą, że tą strukturę trzeba rozwiązać, a ona jest źródłem ich dochodów oraz niczym nie zasłużonej chwały, bo wybierają sami siebie ("wybrańcy"), a nawet tak odznaczają!
Teraz znalazłem się w Świątyni Boga Objawionego, gdzie przeklęczałem całą cz. chwalebną różańca i otrzymałem błogosławieństwo Monstrancją. Na Mszy św. Eucharystia pękła na pół i zamknęła się. Potwierdziło się cierpienie, bo nic nie mogłem napisać (rozproszenia związane z tym światem).
Na ten moment - w ręku znalazł się długi zapis - z podobnymi odczuciami, ale w tamtym czasie był jeszcze obraz MB Łaskawej ze strzałami i Trójcy Świętej, a stacja drogi krzyżowej: „Oto Matka twoja, oto syn Twój” nie stała w kącie! Przecież nie mogę modlić do tablicy ofiar w Smoleńsku!
Z tego zapisu wynika fakt, że przeżycia miłości do Boga i do Jego Świątyni są niezmienne. Po Mszy św. zostałem urzeczony w sercu i duszy...chciałbym, aby to przeniesienie do rzeczywistości nadprzyrodzonej trwało wiecznie! „Jezu! Jezu! Serce mi pęknie...serce mi pęknie!”
To jest Świątynia o której mówił Pan Jezus..zbudowana w trzy dni! Nie zrozumiesz tego bez łaski wiary, bo nie jest to sam budynek, ale świętość tego miejsca na ziemi. Wprost chciało się wołać: „jak miła jest Świątynia Twoja Panie!” Z tęsknoty za Bogiem musiałem zostać na następnej Mszy świętej, a w duszy zacząłem śpiewać: „O Jezu mój drogi Tyś jest Źródłem Łask"...
W ramach tej intencji trafię jeszcze do pobliskiego kościoła św. Piotra i Pawła, gdzie Msza św. jest odprawiana tak jak pragnę. Dodatkowo podziękowałem Bogu Ojcu za łaskę posiadania wielu kościołów w okolicy…
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 868
W śnie prowadziłem dysputę polityczną...powinienem być doradcą duchowym obecnego prezydenta, który pochylił się nad mafią sędziowską, a nie wystąpił z propozycją ustawy o całkowitym zakazie aborcji?
Przestraszono się czarnego protestu niewiast pragnących zabijania (ubiór trafiony, bo czerń jest symbolem żałoby). Nie udał się powtarzany pucz to towarzysze postanowili uderzyć w to, co psuli tyle lat czyli w służbę zdrowia.
Po przebudzeniu pisałem do 5.00 i pojechałem na Mszę św. poranną o 6.30, a po wejściu do kościoła wzrok zatrzymał wielki tytuł: z a p r o s z e n i e. „Och Ojcze! Ojcze!” Tak właśnie jestem zadziwiany przez cały czas.
Komunia św. była w postaci „manny z nieba”, a to oznacza wspomożenie: w zapisach i edycji dziennika, odjęciu słabości ciała spowodowanej brakiem snu oraz w działaniu Ducha Świętego w odczytach intencji modlitewnych.
Wróćmy do dzisiejszej pomocy Boga. Mimo wyjazdu „na zakupy” edytowałem 9 zapisów. Szczęśliwie dojechaliśmy, wszystko załatwiliśmy...wcześniej prosiłem o wspomożenie, a właśnie udający studenta wręczył mi obrazki św. Krzysztofa, MB Częstochowskiej oraz Jana Pawła II opartego o krzyż „za dobrowolną ofiarę”.
Nie wiem jakie były intencje tego człowieka, ale na pewno nie znał mojej słabości i potrzeby szczególnej ochrony, bo trudno sobie wyobrazić złapanie koła na jednym pasie podczas przebudowy głównej trasy do W-wy. W drodze powrotnej odmówiliśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego z radiem Maryja.
Przykładem pomocy Matki Bożej jest „Cud nad Wisłą”...nasze wojsko w 1920 roku miało na swoim wyposażeniu bezmiar świętych obrazków, medalików i ulotek z modlitwami, za to notorycznie brakowało żołnierzom butów, koszul i kalesonów („boso, ale z Matką Bożą”).
W sercu pojawiła się scena torturowanego ks. Jerzego Popiełuszki...Wpisz: Sumliński dla Fronda.pl: Ks. Popiełuszko nie został zamordowany 19 października. Zobacz przewrotność wysłanników Szatana: nie można ujawnić przebiegu przesłuchania, bo to zaszkodziłoby jego świętości!
Przetłumaczę to w stosunku do mojej osoby: nie można ujawnić grzechów, które czyniłem i nadal upadam, bo to może zaszkodzić mojej przyszłej świętości. Nie krzycz zaraz o pysze duchowej, bo świętość to zadanie dla każdego...inaczej nie wrócisz do Domu Ojca!
To jest myślenie ubeckie, bo u nich nie ma przebaczenia, ale złapani za rękę krzyczą głośno: a gdzie jest wasze katolickie miłosierdzie? Próbującego zrezygnować ze służby...nawet kapłana zabija się. To wszystko poznaliśmy podczas precyzyjnego zamachu w Smoleńsku i przy zestrzeleniu samolotu pasażerskiego nad Ukrainą.
W dzisiejszych czytaniach były słowa Pana Jezusa, że wszyscy zginiemy! Tak też stwierdził Polak terrorysta...”wszystkich was zabiją”, ale to typowy błąd bezbożników-barbarzyńców, bo błędnie uznają naszą śmierć jako unicestwienie. Dowiedzą się wszystkiego po swojej śmierci, ale będzie za późno.
Tak jest, gdy prowadzi się życie zwierzęce, a nawet gorzej, bo żadne zwierzę nie zabija dla przyjemności zabijania! My przerabialiśmy to z bolszewikami...postępowali podobnie jak Boko Haram lub ISIS, które podszywają się pod wymyśloną wiarę, ale śpią z karabinami! Każdy zna okrucieństwo Rosjan na Ukrainie za Stalina, a później to samo czyniono z Polakami na Wołyniu, gdzie sąsiad musiał zabijać sąsiada.
Bóg tylko czeka na nasze ufne zawołanie o pomoc, bo pragnie nam pomagać. Zarazem czeka na nasze przebudzenie, bo niewierzący i obdarowani stają się ważni i samolubni. Ja mam wielką ufność w pomoc św. Józefa. Sprawdź, a dowiesz się.
Dam ostatni przykład z licznikiem na stronie. Szukałem pomocy, a natchnie wskazywało, aby wejść na zaplecze. Tam stwierdziłem, że jest włączona na nim kłódka...kto to zrobił i kiedy. Mam takiego „pomagiera”, który jak opętany: naprawia jedno, a psuje drugie, abyś przychodził. To rodak, ale chyba szkolony przez proletariuszy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1141
Uwaga. W wyszukiwaniach: Menu główne. Chronologicznie. W okienku wybierz odpowiednią liczę zapisów (30, 100 lub Wszystko)...przy Ws na pasku bocznym przesuniesz błyskawicznie całe lata i możesz czytać każdy zapis...
Wczoraj nie zapaliłem lampki pod krzyżem, a moje pragnienie zrozumie ten, kto niedawno stracił kogoś bliskiego. Czas nie leczy tęsknej miłości do Boga Ojca, ale ją nasila...
Dzisiaj mój profesor św. Paweł powie o rozdarciu człowieka, bo wewnętrzny, a tak Apostoł określał naszą duszę ma upodobanie w Prawie Bożym (dążeniu do świętości). Natomiast ciało i jego członki ciągnie do grzechu.
Taki jak ja, nie chce być tutaj, bo wie, że w Domu Ojca jest mieszkań wiele. Trudno to przyjąć bez łaski wiary, a każdy racjonalista uśmiechnie się z politowaniem. Ja też nie mogę zrozumieć, że ludzie nie widzą we wszystkim Cudu Stworzenia!
Podczas przejazdu samochodem z radiowej trójki popłynęła wstrząsająca pieśń o Wszechmocnym i Wszechwiedzącym Bogu Ojcu, który był, jest i zawsze będzie! Popłakałem się, a z powodu nagłej tęsknoty pojechałem na Mszę św. pogrzebową do sąsiedniej parafii.
Niespodziewanie zostałem przeniesiony duchowo do Królestwa Niebieskiego i chciało mi się płakać z powodu dobroci naszego Boga Ojca, który spełnia nasze pragnienia duchowe!
Nie da się przekazać stanu mojej duszy, ale wśród obrazów i głów strażaków stojących przed Stołem Ofiarnym zauważyłem Pana Jezusa, a to był moment w którym kapłan uniósł Świętą Hostię. Bardzo lubię przekazywać sobie znak pokoju i to wśród nieznajomych.
Padłem na kolana, przeżegnałem się, a Ciało Pana Jezusa pękło samoistnie do połowy. Kondukt żegnał dzwonnik, a ja w tym czasie znalazłem piękną kapliczkę na prywatnej posesji. Przypomniał się taki róg w moim mieście, gdzie stoi szmirowata panienka. Kiedyś w drodze do kościoła powiedziałem właścicielom, że pasowałaby tutaj wielka figura Matki Bożej, którą sfinansuję.
Wróciłem na nabożeństwo różańcowe, a po Eucharystii nie miałem zamiaru zostać na następnej Mszy św. ale z wielką mocą wróciła tęskna miłość do Boga. Tego cierpienia nie można przekazać, a sprawiło, że nie mogłem opuścić świątyni.
Stałem pod wielkim krzyżem Pana Jezusa i dopiero teraz wyjaśniło się wcześniejsze pęknięcie Komunii św.! Na ten moment siostra zaśpiewała pieśń o Panu Jezusie utajonym w Najświętszym Sakramencie: „Tyś mi Jeden ulubiony, Tyś mojego serca raj".
Nie wiedziałem, że tęsknota za Bogiem Ojcem wróci jeszcze następnego dnia i to podczas pobytu w Centrum Handlowym, gdzie w szumie i obfitości wszelkich dóbr...zatrzymałem się przy wielkiej ilości kwiatów, które ofiarowałem Zbawicielowi.
Popłakałem się i zacząłem odmawiać moją modlitwę...”Matko Miłosierdzia módl się za nami”, a dopiero podczas pisania stwierdziłem, że dzisiaj jest wspomnienie MB Pocieszenia... APEL
- 22.10.2015(c) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE LEGŁO W GRUZACH
- 21.10.2015(ś) ZA CZEKAJĄCYCH NA PONOWNE PRZYJŚCIE PANA JEZUSA
- 20.10.2015(w) ZA PRZYCHODZĄCYCH PEŁNIĆ WOLĘ BOGA OJCA
- 19.10.2015(p) ZA KABOTYNÓW
- 18.10.2015(n) ZA WIELKICH W SŁUŻBIE
- 17.10.2015(s) ZA LIBERTYNÓW I PROFANATORÓW
- 16.10.2015(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ ZABIJAJĄCYCH CIAŁO
- 15.10.2015(c) ZA POKŁADAJĄCYCH NADZIEJĘ W PANU
- 14.10.2015(ś) ZA IDĄCYCH DROGĄ KŁAMSTWA
- 13.10.2015(w) NIE ZOSTAWIĘ CIĘ SAMEGO...