- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1060
Po przebudzeniu o 4.00 pisałem do Mszy św. o 6.30. Przykro mi, bo wczoraj zapomniałem zapalić lampę pod „moim” krzyżem. To już dawno się nie zdarzyło.
Wolny dzień, a na nabożeństwo przybyło kilka osób. Zesłańcy nie chcą dnia zaczynać od spotkania z Panem Jezusem i przyjęcia pokarmu dającego życie prawdziwe. Tak naprawdę ludzie nie mają obudzonego pragnienia Eucharystii, a Bóg da tą łaskę każdemu, który jej zapragnie. Raz zasmakujesz i już nie będziesz mógł żyć jak bezbożnik.
Siostra zaśpiewała pieśń chwalącą Boga z powtarzaniem Alleluja, a ja chwyciłem twarz w dłonie i tak trwałem, bo smutek zalewał moje serce. To smutek wiedzącego, że jest Niebo z Bogiem oczekującym na nasz powrót.
Szczególnie widzę to po przebudzeniu wysłannika Bestii na Wschodzie. Zamiast współistnienia, wzajemnej współpracy, otwarcia granic, bo nadchodzi fala szaleńców (dżihadystów)...towarzysze wymyślili sobie wroga na Ukrainie. Niszczą domy, szpitale, infrastrukturę, mordują „wrogów” mówiących tym samym językiem i wyznających prawosławie.
„Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata (...) niemocne (...) co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone (...) tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga. (...) aby jak napisano, "w Panu się chlubił ten, kto się chlubi". 1Kor1, 26-31
Św. Hostia załamała się na pół, odwróciła w ustach i zwinęła. To oznacza jakieś przejściowe kłopoty. Zawsze jestem pełen obaw, ale wiem, że Pan Jezus jest ze mną, a nawet w ten sposób uprzedza o jakimś cierpieniu.
Nigdy nie wiem czy trafię na kłopoty związane z egzystencją czy czeka mnie krzyż Pana Jezusa, który dzisiaj powiedział przypowieść o talentach.
„Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów»". Mt 25, 14-30.
To jest bardzo proste, bo ten, kto nie pomnoży otrzymanych łask nie trafi do Królestwa Niebieskiego. Wyobraź sobie, że ja z moimi charyzmatami nie daję świadectwa wiary i wszystko chowam na dno szuflady, a zbliżają się czasy ostateczne. Zostanę rozliczony z każdej duszy z którą spotykam.
Pęknięcie św. Hostii wyjaśniło się, bo dzisiaj spotkało mnie wielkie cierpienie duchowe...oprócz kłopotów z odwiezieniem wnuczka (odpowiedzialność), bo na drogach jest b. niebezpiecznie.
Podczas powrotu natknąłem się na kondukt pogrzebowy zmarłego kolegi lekarza, który był wierny władzy do końca i trwał przy swoich poglądach. Ja mam wielki szacunek dla takich ludzi. Nie wiem dlaczego rodziny po śmierci takich ludzi biegną do Kościoła świętego i pragną, aby dana osoba była pochowana „po bożemu”. Kolega miał nawet pięknie wystrojoną świątynię, bo jak nigdy w piątek był ślub.
Jak odczytałem intencję? Przed wieczorną Mszą św. spotkałem „kapłanki” z neokatechumenatu, które szły do świetlicy, aby tam celebrować swoje obrzędy. Jako katoliczki są odrywane od wspólnoty i stanowią „kościół" w Kościele świętym. Pod pozorem dobra szatan wszedł na pole Cudu Ostatniego (Eucharystii).
Wcześniej w telewizji mignęła kalwinistka Eliza Michalik i trafiłem na zapis mojego spotkania z kolegą lekarzem z Kościoła Zielonoświątkowego. Przypomniały się też dyskusje o lefebrystach, którzy w oderwaniu od Watykanu proponują fałszywe reformy (rozpraszają stado owiec).
Na Mszy św. wieczornej było ponownie kilka osób, a św. Hostia rozpłynęła się w ustach...jako dar. W bólu odmówiłem całą moją modlitwę. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1050
W nocy stwierdziłem, że na www.rebelya.pl skasowano wątek o mojej łasce: Dziennik duchowy współczesnego polskiego mistyka katolickiego. Stało się to po napisaniu przeze mnie kilku komentarzy, bo prawda napisana przez autora (Eliasza) została zbrukana.
W mojej duchowości doszukiwano się cech choroby psychicznej lub elementów satanistycznych...wskazując na teksty piosenek Artura Kostrzewskiego: „Łza dla Cieniów Minionych” i „Ostatni Tabor”. To niby poezja z nawoływaniem, aby iść za taborem, ale donikąd. Podczas jej czytania przez moje ciało przepłynął wstrząs, a serce zalał diabelski strach. W efekcie musiałem wyświęcić pokój i zawołać do św. Michała Archanioła!
Napisałem do prowadzących forum (27.08.2014), że: << Przez dwa lata tolerowaliście obrażające mnie wpisy, bo katolik ma mniejsze prawa niż kotki. Podstępnie daliście moje nazwisko i miałem kłopoty z edytowaniem komentarzy (urywano „górę” i wychodziłem na wariata). Przykro mi stwierdzić, że reprezentujecie władzę...>>
Zerwałem się na pierwszą Mszę św. odmawiając „Anioł Pański” i „Pod Twą obronę Ojcze na niebie”. Przypomniały się słowa Pana Jezusa, że uświęca nas nawet wypowiedzenie Jego Imienia, bo ono oznacza: „Ten, Który zbawia”.
Dzisiaj w Sejmie RP będą powoływać komisję przeciwko prawemu i sprawiedliwemu Antoniemu Macierewiczowi. Wcale nie chodzi o jego ukaranie, ale nękanie...tak jak w moim przypadku, bo broniący się już jest winny. Bawimy się z takim, a on popada w obłęd.
Ta metoda jest nieskuteczna w wypadku sług Pana, agentury Boga, mocnych w duszy, nie w ciele. Świat nie znosi prawdy, a szczególnie Prawdy i zabija tych, którzy ją głoszą.
To dla mnie zły czas, bo już o 6.15 sąsiad trzaska drzwiami, a chłopcy garażowcy są na stanowiskach. Trybunał Konstytucyjny swoje, a okupanci działają normalnie. Nawet NIK ich nie przestraszy, bo wg Stefana Niesiołowskiego nikt nie będzie czytał ich raportów...o bezprawiu służb specjalnych.
W maju 2014 roku Donald Tusk kłaniał się zastępcy Pana Jezusa w Watykanie, a później z zadowoleniem na twarzy mówił o działaniu niezależnej prokuratury i restrykcjach dla Mariusza Kamińskiego (uchylenie immunitetu) oraz ukaraniu prof. Bogdana Chazana, który nie chciał zabić dziecka szczególnej troski (aborcja z powodu wad).
W tym czasie w Sejmie RP panoszy się opcja dla której tacy jak ja, Macierewicz, Chazan, Hoser to wrogowie, a „pokrzywdzeni” przez los to członkowie WSI oraz ci, którzy kochają opętaną ideologię.
Nasi okupanci szkodzą wszystkim tym, którzy nie są z nimi. Ujrzał to Aleksander Guzowaty i wykazał „Stokrotce”, gdy go przesłuchiwała. Wejdź: 05.09.2009 za przewrotnych, bo w tym zapisie są urywki jego wywodu.
To agenda szatana, która już pracuje nad następną aferą, ale to są normalne działania programowe. Nawet Stefanowi Niesiołowskiemu nie udaje się wszystkiego wytłumaczyć, a jego nienawiść i złorzeczenia do prawych Polaków mają znamiona opętania (przywołują demony).
Zdziwiony słuchałem Słowa, które Bóg mówił do mnie: „(...) mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się (...) Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną (...) Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą (...) by cię ochraniać". Jr 1, 17-19
W Ewangelii była sprawa zamordowania św. Jana Chrzciciele. Na stronie ILG dali Herodiadę z misą na której jest głowa największego człowieka na ziemi, świętego już za życia, który miał się umniejszać, aby Pan Jezus wzrastał.
Tak było i będzie. Proboszcz kiedyś zażartował, że w szkole miał grać Bolesława Śmiałego, który zabił biskupa Stanisława, bo ten mówił władcy czego nie wolno czynić.
Św. Hostia ułożyła się w postaci wykwintnego opakowania...tak jak podczas kupowania drogiego podarunku. Po Mszy św. rozmawiałem z zakonnicą i wskazałem jej na nasze istnienie po śmierci, a właśnie jechali na pogrzeb w rodzinie.
Podczas powrotu z okienka śledziła mnie zapraszana do kościoła, której mówiłem to samo, ale słowa rzuciłem „na wiatr”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1013
„Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”. Mt 24
Ten dzień przeżyłem, ofiarowałem z odmówieniem mojej modlitwy, ale nie wiedziałem jak go opisać. Zobacz otrzymaną pomoc:
1) Z pliku gazet „wyciągnąłem” dodatek do „Sup. expressu”, gdzie był art. z pytaniem w jakiego Boga wierzą chrześcijanie, żydzi i muzułmanie. Tam padło słowo paruzja (wpisz i poczytaj: Paruzja - Opoka). Żydzi wciąż czekają na Zbawiciela, bo Pan Jezus jest dla nich bluźniercą!
2) Pan wskazał na zapis moich rozmów ze św. Jehowy („co 3 lata koniec świata”), którzy ostatnio czuwali na rogu ulicy. Zaleciłem, aby zeszli z tej błędnej drogi i nawrócili się, bo gubią siebie i innych. Duch Święty dla nich to: „Ręka Prowadząca”, a Trójca Święta jest „bóstwem o trzech głowach”.
- Co stanie się z nami po uderzeniu bomby atomowej?
- Pozostaniemy w myśli Boga!
- To wasze określenie naszego realnego istnienia w duszy? Gdyby technika mogła pokazać jej stan przed i po Eucharystii to wiedzielibyście wszystko!
- Czy Pan Jezus przyjmował Eucharystię?
- To Bóg dał nam tą łaskę, Chleb Życia na czas tego zesłania!
W końcu nie wiedzieli jak działa szatan i jaki jest cel naszego życia (zbawienie), który możemy osiągnąć poprzez świętość, a to oznacza wykonywanie woli Boga Ojca!
3) Na Onet.pl zapytano forumowiczów o działania Putina. Tam dano mój komentarz
Zaczyna się wojna duchowa o świat...~APEL, 28 sierpnia 21:55
Człowiek składa się z trzech części: duchowej (tow. Putin jest chory duchowo, opętany), psychicznej (zdrowy), fizycznej (zdrowy).
Szukacie racjonalności w postępowaniu ludzi opętanych? Trzyma taki świeczkę w cerkwi, udaje wierzącego i czyni fałszywe dobro (...) W stosunku do ludzi opętanych nie wolno stosować norm międzyludzkich. Kraj ten powinien być usunięty z ONZ-u.
Z takim przywódcą nie wygra się siłami fizycznymi, bo Szatan to kłamstwo, nienawiść, napadanie, zabieranie...tutaj opętanie z pragnieniem posiadania władzy nad światem (nowy podział). Potrzebna jest Moc Boża, ale tylko garstka w nią wierzy.
Ukraina powinna natychmiast paść na kolana, ogłosić Pana Jezusa Królem (nie chcą tego uczynić w Polsce, nawet hierarchia KrK odwróciła się od tego). Wszyscy tam, a także u nas powinni ofiarować się duchowo (wyrzeczenia).
Po tym kraju powinna nastąpić peregrynacja św. Michała Archanioła i wszędzie powinny odbywać się nabożeństwa w intencji pokoju. Każdy żołnierz powinien mieć Jego wizerunek.
Człowiek nie trafia do ziemi (tylko ciało, które na nic się nie przydaje), bo mamy duszę (...) Dowiecie się wszystkiego po śmierci...
4) W ręku znalazł się zapis z 06.03.1993, który opracowałem, gdzie był sen o koledze ordynatorze oddziału wewnętrznego, a dzisiaj zobaczyłem jego klepsydrę. Nie przychodził do kościoła, nie otwierał drzwi Panu Jezusowi podczas kolędy i odrzucał moje zaproszenia, bo jestem tendencyjny. Szkoda, że nasz kościół staje się zakładem pogrzebowym i niezgodnie z przepisami chowa bezbożników na swoim cmentarzu, a przecież istnieje dla takich celebracja świecka.
5) Oddałem tablet do ustawienia, a w rozmowie z miłym panem okazało się, że należy do obojętnych duchowo...bądź zimny lub ciepły, bo letniość nic nie oznacza. Powiedziałem mu, że zawołam w modlitwie, aby przesunął się do agnostyków przeświadczonych, że chyba coś tam jest.
Dzisiaj Pan Jezus powiedział: "Czuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. (...) bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. (...) Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności”. Mt 24
Padłem na dwa kolana i chciało mi się płakać. Św. Hostia odwracała się w ustach...wprost pływała, a to sprawiało, że nie musiałem jej połykać (zjadać, bo „bierzcie i jedzcie”). To zawsze jest zapowiedzią dobrego dnia.
Z wdzięczności za pomoc Pana Jezusa i dobroć Boga wróciłem na Mszę św. wieczorną i w wielkim bólu przez godzinę odmawiałem moją modlitwę i jak nigdy widziałem wielkie zagrożenie końcem świata, któremu nie jest potrzebny Książę Pokoju. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 954
Pojechałem na Mszę św. o 7.30, ale rozproszyłem się, ponieważ dzisiaj jest posiedzenie Sejmu RP. W takich dniach w Domu Pana pojawiają się widzialni aniołkowie ze służb specjalnych. NIK stwierdził, że sami siebie kontrolują, ale poseł Stefan Niesiołowski zagroził, że nikt nie będzie tego czytał!
Trybunał Konstytucyjny zabronił śledzenia w nieskończoność „krok w krok” i to bez powodu. W moim przypadku dodatkowo chorego psychicznie, ponieważ wybitni psychiatrzy-ateiści z IPiN-u stwierdzili, że moja wiara (mistyka) to psychoza.
Dzisiaj stwarzam dodatkowe zagrożenie, ponieważ po 3-tygodniowej nieobecności ma przemówić do nas Słońce Peru. Z tego względu zrozumiałe jest przebywanie w kościele oficerów, którzy dla bezpieczeństwa państwa muszą nawet podchodzić do Eucharystii, bo za to im płacą!
Natomiast bardzo podejrzane jest moje codzienne przychodzenie do kościoła od 25 lat. Nikt normalny tak nie postępuje! Teraz już wiesz na co służby specjalnie w RP wydają twoje pieniądze i dlaczego przez tyle lat nie złapano żadnego szpiega radzieckiego.
Eucharystia przyjęła postać posiłku niesionego oraczowi na pole (w białym zawiniątku). Bardzo to lubię, bo to zapowiedź pokoju, który był potrzebny, bo czekał mnie daleki wyjazd samochodem (po wnuczka). Przez całą drogę modliłem się za oszukanych przez szatana.
Po szczęśliwym powrocie serce zalała wielka radość z powodu dobroci Boga Ojca. Poczułem się jak radosny sługa i prawie chciało się krzyczeć: ”Ciebie mój Boże pragnie dusza moja”.
Takie wybuchy w duszy trudno jest opanować. Podobnie jest podczas smutków, bo wówczas płaczesz nie mając żadnego ziemskiego powodu. To często zdarzało się podczas przyjęć chorych, bo tacy jak ja prowadzą podwójne życie.
Ponieważ zewnętrznie nie można stwierdzić mojego nadprzyrodzonego kontaktu z Bogiem, który jest niezależny od aktualnej sytuacji to może budzić zdziwienie, że siedzę „smutny” wśród śmiejących się lub odwrotnie.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną i zdziwiony słuchałem pochwał mojej żony płynących od Ołtarza Pańskiego (Księga Syracydesa. Syr 26, 1-4. 13-16):
Szczęśliwy mąż, który ma dobrą żonę, liczba dni jego będzie podwójna.
Dobra żona radować będzie męża, który osiągnie pełnię wieku w pokoju.
Dobra żona to dobra część dziedzictwa i jako taka będzie dana tym, którzy się boją Pana:
wtedy to serce bogatego czy ubogiego będzie zadowolone i oblicze jego wesołe w każdym czasie.
Wdzięk żony rozwesela jej męża, a mądrość jej orzeźwia jego kości.
Dar Pana - żona spokojna i za osobę dobrze wychowaną nie ma odpłaty.
Wdzięk nad wdziękami skromna kobieta i nie masz nic równego osobie powściągliwej.
Jak słońce wschodzące na wysokościach Pana, tak piękność dobrej kobiety między ozdobami jej domu. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1020
MB Częstochowskiej
Szatan nienawidzi Matki Zbawiciela, a jego precyzyjne szkodzenie podczas odczytu tej intencji i jej zapisywania świadczy o mocy MB Częstochowskiej (tego kultu).
Nie bierz moich słów dosłownie, bo przeżycia duchowe jest trudno przedstawić. Chodzi o to, że bez odczytania intencji nie mogłem ofiarować dnia, modlić się w zjednaniu z Panem Jezusem i wszystko zapisać. Dziennik duchowy nie jest zapisywaniem zdarzeń z życia człowieka cielesnego.
Intencję odczytałem dopiero w piątek (29.08.2014). W wielkim bólu wołałem do Boga w mojej modlitwie, która była przerywana. Podczas prób pisania nie mogłem wszystkiego ułożyć, bo pustka zalewała serce.
Dwa razy wyłączył się komputer, a zły wciąż przerywał zapis podsuwaniem dobrych pomysłów: „trzeba skasować nieindeksowanie na blogu”, bo nie jest pokazywany w wyszukiwarce (jak to znajdziesz?), „przygotuj zapisy do przeniesienie” (przygotowałem już przeniesione!).
W czasie modlitwy napływała obrona Jasnej Góry podczas najazdu Szwedów i zetknąłem się z o. M.M. Kolbe oraz z zapisem, gdzie jest wspomnienie kard. Stefana Wyszyńskiego.
O 15.00 wyszedłem odmówić koronkę i kontynuować moją modlitwę, a dusza doznała uniesienia. Właśnie wiał ciepły wiatr...wprost chciało się wołać za prorokiem, że Bóg jest w łagodnym powiewie wiatru lub w ciszy.
Jest faktem, że podczas słuchania muzyki o typie „walenia” nigdy nie odczujesz Obecności Boga...tak jak na sali, gdzie trwa burzliwa debata, krzyki i obrażanie się.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną, którą ofiarowałem Matce Bożej, bo wielu prosi o rożne sprawy, a garstka przekazuje swoje cierpienia i dary duchowe.
W końcu padłem na kolana i poprosiłem o pomoc mojego Anioła Stróża. Mam napisać krótko, bo każdy wierzący wie o co chodzi...dlatego ludzie pielgrzymują do Częstochowy, a szczytem wiary w pomoc Matki Bożej Częstochowskiej była obrona tego świętego miejsca.
Tej Matce nasz naród zawierzył kardynał Stefan Wyszyński, a za uratowanie życia dziękował Jan Paweł II. Mam wspomnieć ojca Kolbe, który Niepokalaną nazywał naszą wspólną Mamusią i każdy wie jak zakończył swoje życie... APEL
- 25.08.2014(p) ZA PONIŻANYCH Z POWODU WIARY
- 24.08.2014(n) ZA OFIARY SYSTEMÓW TOTALITARNYCH
- 23.08.2014(s) ZA UZDROWIENIE DUCHOWE KOLEGÓW Z SAMORZĄDU LEKARSKIEGO
- 22.08.2014(pt) ZA BORYKAJĄCYCH SIĘ Z PROBLEMAMI
- 21.08.2014(c) ZA LUDZI O KAMIENNYCH SERCACH
- 20.08.2014(ś) ZA ZAGUBIONYCH KAPŁANÓW
- 19.08.2014(w) ZA MĘCZENNIKÓW DUCHOWYCH
- 18.08.2014(p) ZA OFIARY BARBARZYŃCÓW
- 17.08.2014(n) ZA TYCH, KTÓRZY PRZEŻYLI Z SOBĄ WIELE LAT
- 16.08.2014(s) ZA OTRZYMUJĄCYCH ODPUST ZUPEŁNY