Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.05.2015(w ) ZA DWULICOWĄ WŁADZĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 maj 2015
Odsłon: 1191

     Podczas ponownego edytowaniu zapisów z powodu upadku spółki Vel.pl widzę, że spełniają się moje przewidywania i ostrzeżenie dotyczące „władzy”, która demolowała ojczyznę (wpisz: Jak napaść na państwo - Jurij Bezmienow). Nachodzi czas rozliczeń, a układem rządzi strach.

   Ja widzę w tym wszystkim interwencję Boga, bo postępował totalitaryzm z budową ”państwa w państwie” opartego na donosicielstwie...

  Piszę, a w telewizji trwa jakaś „bura” (od posła Jana Burego, który właśnie donosi na „samych swoich”)...zdenerwowała się nawet posłanka Julia Pitera. Ja czuję, że to są ostatnie próby prowokacji, bo jedynym ratunkiem jest ogłoszenie stanu wyjątkowego.

   Niezastąpialny Ryszard Kalisz ostrzega, że ujawnienie tajniaka zagraża podstawą naszego państwa, a jako minister spraw wew. nie kiwnął palcem w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika (Nasz dziennik z 05.06.2015 "Udręki ojca"). 

   Pan Bóg to wszystko widzi i słyszy szeptania w każdej „izdebce” i nie potrzebuje "pluskiew", bo czyta w naszych myślach! Ponadto działa zgodnie z prawem i robi „przewrót” w którym pyszni zostają poniżeni. 

   To będzie sprawiedliwa odpłata za walkę z krzyżem, faryzeizm w wierze oraz tolerowanie kłamstw partii rządzącej oraz afer z rozbieraniem Polski. Trwa smutek w Belwederze, ale tak jest, gdy nie idziesz drogą prawdy.

   Bóg Ojciec wysłuchał wołania garstki modlących się oraz prawych Polaków i sprawił, że prezydent uśpiony sondażami trwał w przekonaniu o swojej wielkości. Cała  misternie budowana wieża Babel z głupimi prowokacjami rozpada się...

   Ci, co kłamali piszą teraz, że prezydent nie był wielkim mężem stanu i uwierzył w siebie (prof. Kazimierz Kik), a jeszcze „wczoraj” śpiewano odwrotnie!

    Janusz Palikot próbuje coś diagnozować. W komentarzu stwierdziłem, że marnuje czas, bo Bóg zlitował się nad  wygaszeniem mojej ojczyzny, a on też w tym uczestniczył...

   Pan prezydent pomylił swoje powołanie, zaplątał się w Smoleńsk, ustawki z krzyżem, udawanie katolika z równoczesnym służeniem RP POgańskiej. Dwa lata wstecz ostrzegałem, aby nie szedł tą drogą, bo berło wypadnie mu z ręki! Zapowiadałem też sromotny upadek Pana P. i to się stało. 

   Wiele godzin nadrabiałem zaległości i po krótkim śnie pojechałem samochodem na Mszę św. wieczorną z nabożeństwem majowym. Stałem drętwy, bo mam przerwę w piciu kawy i nie docierały czytania. 

    Napłynęło natchnienie, abym padł na dwa kolana przed Eucharystią...tak uczyniłem i przeżegnałem się, a Ciało Pana Jezusa złożyło się na pół i ćwierć. Z umęczenia nie miałem przeżyć duchowych.

    W odczycie intencji pomogła modlitwa z obrazka MB Pokoju („Błaganie do Boga”): „Nie dopuść nigdy do tego, by istniały w nas dwie miłości, by kiedykolwiek współistniały i mieszkały razem kłamstwo i szczerość, miłość i nienawiść, uczciwość i nieuczciwość”.

   Krótko mówiąc nie można być dwulicowym, bo Bóg  zna nasze serca i sumienia. Ja takie działanie odrzuciłem, bo Jezus jest moim Panem, a nie szatan...

    Pasują też dzisiejsze słowa czytania (Syr 35, 1-12): „Kto zachowuje Prawo (...) świadczy dobrodziejstwa (...) daje jałmużnę (...) oddala się od zła (...) unika niesprawiedliwości”...ten jest upodobaniem dla Boga  i sprawia Jego przebłaganie.

   „Nie ukazuj się przed Panem z próżnymi rękami (...) ponieważ Pan jest tym, który odpłaca” i jest „Sędzią, który nie ma względu na osoby”...                                                                                      APEL

 

25.05.2015(p) TRAFIŁEM DO NIEBIESKIEGO JERUZALEM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 maj 2015
Odsłon: 1295

MB Kościoła

     Wcześniej źle odczytałem i edytowałem intencję tego dnia: za tych, którzy poznali cud naszej wiary, która pasuje do Bożego Ciała (4 czerwca 2015). Piszę to, aby pokazać, że w wielkie święta Kościoła katolickiego demon szczególnie przeszkadza, myli i złości w celu wywołania zniechęcenia!

   W takim czasie „zapis nie idzie”, nie można odmówić modlitwy i nie czuje się radości duchowej.

    Proszę zauważyć ciąg dni:  23 maja (NMP Królowej Apostołów), 24 maja (Zesłanie Ducha Świętego), 25 maja (NMP Matki Kościoła)...czeka nas jeszcze 31 maja (Trójcy Przenajświętszej), 2 czerwca (NMP Łaskawej) i 4 czerwca (Boże Ciało), a później Pierwszy Piątek i Sobota.

  Dzisiaj trafiłem do Sanktuarium Maryjnego (MB Pocieszenia), gdzie padłem na kolana przed Panem Jezusem z Najświętszym Sercem w koronie...pod stacjami drogi krzyżowej: Pan Jezus bierze krzyż i upada pod nim.

  W tym symbolicznym kąciku sanktuarium odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a moją duszę zalała świętość tego miejsca, a nawet poczucie obecności świętych.    

    Pan Jezus miał wstrząsające oczy, a ja zrozumiałem, że powodem tego jest zanikająca wiara, bo na ten zjazd kółek różańcowych przybył kapłan z naszej parafii, a modlące, którymi się opiekuje zostały w domach!

    Zawołałem tylko: „Panie Jezu! Panie mój! Dziękuję Ci za wszystko! Dziękuję za ukazanie mi sensu naszego życia, którym jest powrót do Królestwa Niebieskiego, do Ciebie, Jezu”!

    Ja myślę, że to jest namiastka działania Ducha Świętego, bo wczoraj zapatrzyłem się w Jego piękny wizerunek z językami ognia darów spadających na uczniów Pana Jezusa.

    Wstrząs wywołały też stacje drogi krzyżowej oraz malowidła ścienne ukazujące żywot  Matki Zbawiciela.

    Na prośbę Matki Pan Jezus dokonał dzisiaj pierwszego cudu w Kanie, gdzie zamienił wodę w wino, a gdy odchodził od nas przemienił Swoją Świętą Krew w wino i dał nam Chleb Życia.

  W dziele Boga wszystko jest doskonałe raz na zawsze...na  w i e c z n o ś ć!  W Niebieskim Sanktuarium nie ma „średniowiecza” i naszego XXI wieku! Sam jestem zadziwiony tym, co ujrzałem w Świetle Pana!

   Późniejsze przeżycia to procesja, Eucharystia i niespodziewane błogosławieństwo od biskupa, który święcił witraż z wiz. Ducha Świętego oraz  wspólna modlitwa różańcowa na którą wróciłem przed Pana Jezusa Miłosiernego.    

    Jak doszło do wykrycia pomyłki i zamiany? To stało się dopiero 6 czerwca (Pierwsza Sobota) podczas czytania litanii do NMP Niepokalanej, gdzie przy zawołaniach: „Królowo Apostołów” oraz „Królowo wszystkich świętych” - powiedziałem „módl się za mnie”. W tym momencie z jasnością napłynęła pomoc od Matki Bożej, bo faktycznie tego dnia byłem w Jeruzalem Niebieskim.*

   Wołał też o tym psalmista (Ps 87/86): Gród Jego wznosi się na świętych górach, umiłował Pan bramy Syjonu (...) miasto Boże. (...) Pan zapisuje w księdze ludów: "Oni się tam narodzili".

     Podczas zapisywania tych przeżyć zimny dreszcz przepływał przez moje ciało ze wstrząsem wywołującym łzy, bo ponowne znalazłem się pod stacją: Pan Jezus bierze krzyż...                                                                                   APEL 

* wejdź: www.wiara.pl - liturgia. Chwała Niebieskiego Jeruzalem 

 

24.05.2015(n) BÓJ TO JEST NASZ OSTATNI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 maj 2015
Odsłon: 1176

Zesłanie Ducha Świętego

Wybory prezydenckie.

    Właśnie dzisiaj, gdy w przenośni rozstrzyga się los naszego narodu zapomniałem, a pomógł mi w tym demon...o nietypowej Mszy św. ze względu na wybory (6.00).

    Ja nie wiem jaki przebieg miałby ten dzień gdybym przybył tutaj. Jeżeli zrobisz pierwszy krok, ale zły to nie dojdziesz tam, gdzie miałeś trafić zgodnie z Wolą Boga Ojca. Czułem, że zostałem oszukany w tak ważnym duchowo i politycznie czasie.

    Ludzie, którzy są przy władzy mają poczucie bezpieczeństwa i siły, a to wynika z faktu, że władzy nie traktuje się jako służby. Tak czułem w czasie, gdy szereg lat pracowałem jako lekarz w jednostce wojskowej.

   Wówczas nie miałem obecnej świadomości jak wielką łaską jest posiadanie ojczyzny oraz służba publiczna, a szczególnie noszenie munduru, bo byłem jeszcze normalny czyli niewierzący. 

    Władza, która nie służy tworzy podziały: „my i oni”, Polska racjonalna i radykalna, XXI wiek i średniowiecze. Ten podział zrobił nasz prezydent, brat katolik, któremu nawet Janusz Palikot nigdy nie zarzucił, że chodzi do kościoła! Jednym słowem stworzono "państwo w państwie"... 

   Przypomniał się czas, gdy płakałem z powodów politycznych:

- po opuszczania naszego kraju przez wojska sowieckie (porozumienie Wałęsa / Jelcyn) 

- oraz na spotkaniu wyborczym w mojej miejscowości rodzinnej z kandydatem na prezydenta Lechem Kaczyńskim.

     Dokładnie pamiętam ten czas, który był podobny do obecnego. Podczas, gdy wchodził na salę orkiestra grała „Boże coś Polskę”, a ja wiedziałem, że na pewno zwycięży. Nawet powiedziałem to „Miśkowi” Kamińskiemu, który wówczas był po jasnej stronie mocy...

    Później nastąpił czas odwracania się naszego narodu od Boga...nawet hierarchia nie chce powołać Pana Jezusa na Króla Polski.

   W kościele „spojrzał” krzyżyk na piersi s. Faustyny, a w ostatnim okresie czuję Jej bliskość. Ten krzyżyk w naszym języku oznacza, że będę miał dzisiaj małe cierpienie. Dodatkowym znakiem było samoistne pęknięcie św. Hostii, która po chwilce wyprostowała się.

     Potwierdzi to przebieg dnia z pustką duchową, niemożnością jakiejkolwiek modlitwy oraz drętwotą ciała nie przechodzącą po głębokim śnie.  

    Podczas głosowania wypełniłem druk ankieterom z TVN i „gadałem”, a śniadanie spożywaliśmy w demonicznej nerwowości... 

   Przedłużono ciszę wyborczą o 1.5 godziny, bo w małym lokaliku wyborczym „umarło się jakiejś babci”. Ja natychmiast wiedziałem, że wygrał Andrzej Duda...

   Po wszystkim mogę powiedzieć, że nie poszły na marne Msze św. w intencji ojczyzny oraz moje błagalne wołania do Boga, aby  pomieszał plany i machlojki chorych „na rządzenie”.

    Tak się stało, bo prezydent 1-3 maja promował swoją osobę ("Majówka"). To sprawiło głosowanie w wielkie święto Kościoła katolickiego, a Duch Święty zstąpił i odnowił ten skrawek kuli ziemskiej...   APEL 

 

23.05.2015(s) ZA PRZEKAZANYCH MATCE BOŻEJ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 maj 2015
Odsłon: 1239

NMP Królowej Apostołów

   Po północy przypomniano mi, że dzisiaj jest wielkie święto...natychmiast zrozumiałem dlaczego Pan Jezus w ten poniedziałek przekazał mnie Swojej Matce, gdy zawołałem na kolanach „Panie Jezu, bądź ze mną w tym tygodniu”.

    Zaraz zapytasz: skąd wiem, że zostałem przekazany Matce Bożej? Ja nie mam widzeń i nie słyszę głosów. Natomiast potrafię zrozumieć alegorię, bo wzrok „zatrzymała” stacja ze Zbawicielem na krzyżu i Matką Bożą z Apostołem Janem. Wówczas padły słowa Pana Jezusa: „Oto Matka twoja”...

   Piszę to dlatego, ponieważ szatan nienawidzi Matki Bożej oraz ludzi z różańcami. Nawet o. Rydzykowi podsunął „dobry” pomysł z geotermią (przepadł „wdowi grosz”). Wykluczam dywersję, ale był tak pewny, że nawet nie zapytał specjalistów, a wiadomo, że wody o wielkim zasoleniu wykluczają ich zastosowanie, bo trzeba je ponownie wtłaczać.

   Dlaczego przypomniano mi o dzisiejszym święcie? Chodziło o to, abym nie został właśnie dzisiaj oszukany i był prowadzony przez Matkę Pana Jezusa.

    Wprost biegłem na Mszę św. o 6.30, ale w naszym kościele nawet jednym słowem nie wspominano o tak wielkim święcie Matki Bożej. Nawet żonę to nie dziwi, a na co dzień jest Jej służką. Ponadto na nabożeństwach majowych nie czyta się słów Matki z różnych Objawień, ale życiorysy męczenników!

   My pamiętamy o urodzinach bliskich, a w pogańskiej telewizji każdy dzień jest poświęcony...pieskom i kotkom, całowaniu i chodzeniu bez stanika. Wejdź: kalendarz świąt nietypowych.

   To obrzydliwość, bo szatan szydzi z naszej godności, a jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Chodzi też  o to, aby ludzie świętowali, a przez to zapomnieli o Deus Abba, Omnipotens Pater.

   Napłynęła też refleksja o „sieroctwie”...ateistów, agnostyków i wyznawców różnych religii - w tym chrześcijan oderwanych od następcy św. Piotra. Zamiast Matki zły dał im do ręki Biblię. Słowo Słowem, a Osoba Osobą...we wszystkim jest  przecież hierarchia, ale tego nie ujrzysz bez łaski, bez światełka w tunelu płynącego od Ducha Świętego.

    Podczas Eucharystii padłem na dwa kolana i przeżegnałem się. Po zesłabłem i wracałem do domu z  pochyloną głową odmawiając zaległą modlitwę: „za tych, którzy pragną uzdrowienia ciała”.

   Dzisiaj jest dodatkowa Msza św. o 9.00 i po chwilce snu wróciłem na śpiewanie naszej Matce przed Najświętszym Sakramentem. Trafiłem też na akt poświęcenie nowego krzyża w pobliskiej wiosce. Pasowało postawienie wazonu z pękiem żywych róż, ale ludzie żyjący wśród kwiatów traktują je inaczej.

   Piękne są słowa podczas samego aktu świecenia. W tym miejscu przez 100 lat zatrzymywał się wóz i ostatecznie żegnano się ze zmarłymi. Po wyśpiewanej litanii i pieśniach maryjnych zostaliśmy pobłogosławieni. To dopiero kilka godzin, a ja już tak wiele przeżyłem!

  Podczas powrotu ze schowka samochodowego wyciągnąłem wizerunek Matki Bożej Pokoju z Medziugorju. Na jego odwrocie była piękna modlitwa „Błaganie do Boga”, gdzie jest zawołanie: „Panie, pragniemy być Twoimi dziećmi...”.

   W domu wzrok zatrzymała wielka rzeźba MB z Dzieciątkiem, którą podarował mi pacjent, a później z telewizji padły słowa o Matce Prawdziwej, Matce Jezusa i mojej...                                                    APEL 

22.05.2015(pt) BŁAGANIE BOGA O POMIESZANIE SZYKÓW OBECNEJ WŁADZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 maj 2015
Odsłon: 1201

    Tuż po przebudzeniu napłynęła pomoc w odczycie intencji z 12 maja „za wiernych Bogu w obliczu śmierci”. Z powodu wielkiego pragnienia modlitwy poszedłem na Mszę św. o 7.30.

    Dzisiaj przedstawiono królowi Agryppie sprawę uwięzionego Pawła. Ustalono, że będzie zatrzymany dopóki go nie odeślę do Najdostojniejszego. Dz 25, 13-21 Natomiast Pan Jezus zapowiedział Piotrowi jaką śmiercią uwielbi Boga: „(...) gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz". J 21, 15-19

    Pozostałem w pustym kościele, aby skończyć wołanie, a wracając kupiłem „Gaz. warszawską” (22-28 maja 2015) z tytułem na pierwszej stronie „Człowiek, który wydał wojnę krzyżowi” ze zdjęciem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Poniżej był zwiastun „Tajemnice zakłamanego rządu”.

    Ta władza świadomie uczestniczyła w demonicznym fałszu, a wielu z nich prawie chciała pęknąć z pewności siebie i bezkarności, bo utworzono „państwo w państwie”. Wg mnie utracili błogosławieństwo Boże i już tego nie odwrócą. Wejdź: Jak napaść na państwo (całość) Jurij Bezmienow.  

   Ja zapoznałem się z tym w naszym samorządzie (Izba Lekarska), który jest namiastką takiego państwa w państwie lekarzy.

   Przed nabożeństwem wieczornym zapaliłem lampkę pod krzyżem, a po ponownej Mszy św. z radością śpiewałem Matce Boga naszego, bo widziałem że siłami nadprzyrodzonymi zastał uśpiony niedźwiedź ze „strasznym dworem”!

1.  Pan Bóg pozwolił na rozgłaszanie jak jest umiłowany, a fałszywe sondaże sprawiły, że chyba nie planowano kampanii, bo wygraną miano już w kieszeni!

2.  Zlekceważono Andrzeja Dudę...nawet Roman Giertych powiedział, że prezydent to waga ciężka, a kandydat piórkowa!

3.  Nie zauważono, że w tym czasie wyrósł ruch młodych i zbuntowanych.

4. Działaczy komitetu wyborczego zalała nienawiść i strach...wprost nie mogłem poznać Kamińskiego i Giertycha!

5. Dworaki o mentalności „lisiej i mnisiej” z telewizji „publicznej” (TVP1, INFO, Polonia) + „Kiepscy” (Polsat) + „czuby wstrętne” (Super Stacja) + „ruska prawda” (TVN) piali w jednym chórze nad wielkością swojego umiłowanego prezydenta.    

   Ponadto w brudnym spocie pokazano Andrzeja Dudę nienawidzącego dzieci z próbówki oraz napadnięto na jego córkę w pr. „Tomasz Lis na żywo”. Dyskutowano o „jej” wpisach na temat ojca, ale ten profil był fałszywy! Uczynił to Polak odznaczony Orderem Orła Białego! Zobacz precyzję szkodzenia, a nawet zabijania, bo często młodzi ludzie z tego powodu popełniają samobójstwo.   

6.  Modlitwy Polaków („resztki Pana”), a także moje wołania sprawiły, że nie udała się żadna prowokacja, a na końcu ośmieszono się „napadem” na prezydenta w Toruniu. Nie poszedł też na darmo wyśmiewany egzorcyzm wykonany przez ks. Stanisława Małkowskiego.

7. Pan Bóg dał też znak, bo po manipulacjach z terminem będziemy głosowali w dniu Zesłania Ducha Świętego!

     W intencji tego dnia wołałem w wielkim bólu...31 maja 2015 w dniu Najświętszej Trójcy, a to nie jest przypadek, bo Msza św. była z procesją Eucharystyczną i śpiewaną w tym czasie litanią do NMP Niepokalanej...                                                                                                                                 APEL

 

 

 

  1. 21.05.2015(c) WOŁANIE DO BOGA, ABY ZWYCIĘŻYŁA PRAWDA
  2. 20.05.2015(ś) ZA MIŁUJĄCYCH NIEPRZYJACIÓŁ
  3. 19.05.2015(w) ZA WIERNIE SŁUŻĄCYCH JEZUSOWI
  4. 18.05.2015(p) ZA PRZEKAZANYCH MATCE JEZUSA
  5. 17.05.2015(n) ZA TYCH, KTÓRZY POZNALI OBECNOŚĆ BOGA
  6. 16.05.2015(s) ZA PODTRZYMYWANYCH PRZEZ PANA
  7. 15.05.2015(pt) ZA TWOICH, JEZU!
  8. 14.05.2015(c) ZA TYCH, KTÓRZY UTRACILI BŁOGOSŁAWIEŃSTWO BOŻE
  9. 13.05.2015(ś) ZA TYCH, KTÓRZY UTRACILI SPRAWNOŚĆ
  10. 12.05.2015(w) ZA WIERNYCH BOGU W OBLICZU ŚMIERCI

Strona 768 z 2414

  • 763
  • 764
  • 765
  • 766
  • 767
  • 768
  • 769
  • 770
  • 771
  • 772

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 5316  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?