- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1206
Bardzo łatwo jest wypowiedzieć w modlitwie: „Boże! niech strachy, złości, słabość lub niezdrowe zainteresowanie tej osoby spłyną na mnie...”. Wcześniej wielokrotnie przyjmowałem rożne cierpienia zastępcze...
Jednak zapominałem o tym poważnym wyzwaniu, bo lekko rzuca się słowa na wiatr, a takim przykładem są obietnice wyborcze kandydatów na urząd prezydenta lub w wyborach parlamentarnych. Wówczas nikt nie patrzy na rozliczenie i jego konsekwencje.
Pan Bóg ześle próbę nieoczekiwanie i nie wiadomo po jak długim czasie. Kiedyś przerzucając programy telewizyjne trafiłem na seks lesbijek!
Teraz zaszkodziłem sobie niepotrzebną kuracją, a na dodatek zatrułem się kawą i tą dobrą używkę chwilowo nie znoszę. To wszystko jest przejściowe i Bóg wykorzysta w dobrym celu, a dowodem tego jest moje grafomaństwo.
Nie wiem na ile było to przejęcie dolegliwości żony i jej paniki, która po badaniach okazała się zdrowa. Tego „tu i teraz” nie dojdziemy. Najgorsza była słabość w nogach i niezborny chód.
Zły wykorzystuje takie sytuacje i dodatkowo straszy mnie, bo mamy wyjechać na zaplanowane spotkanie modlitewne z nabożeństwem przed Panem Jezusem Eucharystycznym, które poprowadzi kapłan egzorcysta, ale to będzie w intencji za trzy dni.
Szatan słusznie odciągał mnie, bo tam uzyskam uwolnienia od zmory jego ataków („nienawiścią” do prześladowców). Przecież takie cierpienie to wybranie, a dowodem jest sytuacja św. Pawła przykutego do ściany lochu...śpiewającego psalmy!
Na Mszy św. porannej nie docierały czytania, ale przy wejściu wzrok zatrzymały dwie parasolki, a w myśli pojawił się sojusz „Duda+Duda” (podwójne wzmocnienie). Dzisiaj trzeci raz z rzędu otrzymam Eucharystię, która mocno przylgnie do podniebienia (ochrona duchowa).
Z kościoła wracałem słaby w ciele i chwiałem się na nogach. W tym czasie wołałem: „Panie! przecież obiecałeś, że wiernym Tobie nie zaszkodzi nawet spożycie lub zjedzenie czegoś zatrutego”. Ja nie chcę żadnego „zdrowia”, ale sprawności, której wymaga prowadzenie dziennika. Wiem, że wszystko wróci do normy, bo to jest próba od Pana.
Ponieważ szedłem inną drogą zły chciał, abym skręcił „po gazetę”, ale przypomniałem sobie, że po Eucharystii mam nie wchodzić do sklepów. Bestia jest niezmordowana i przy omijanym kiosku miałem wskazywane, że „tu można kupić”.
Nie zatrzymałem się, a za skrzyżowaniem natknąłem się na znajomego alkoholika, który leżał nieprzytomny i ledwie oddychał na trawniku blisko ruchliwej jezdni. Ostatnio radził sobie, spowiadał się i przychodził codziennie na Eucharystię. Pogotowie nie chciało przyjechać i poczekałem na patrol policji...
Wielki ból zalał serce, bo spotkałem też innego, który chodzi na nogach bez palców, a w „Super ex.” była informacja, że prezydent Wałęsa wygonił z domu syna Stanisława (43), któremu grozi zapicie się na śmierć.
Ludzie nie rozumieją tej choroby...prawdziwie może pomóc tylko Pan Jezus, a ja jestem tego dowodem! Miałem pokazane, że tak samo mogłem skończyć, a w ramach dziękczynienia mam pojechać na spotkanie grupy modlitewnej.
Ponadto odzyskałem siłę fizyczną (błogi sen) i byłem już pewny wyjazdu w sobotę, bo mam podziękować Bogu za łaskę wyzwolenia z nałogu i dać świadectwo wiary.
Wiedziałem jaki jest kierunek intencji ("za ledwie żywych"), ale sprecyzował ją red. Stanisław Michalkiewicz, który w TV Trwam („Myśląc Ojczyzna”) stwierdził, że Bronisław Komorowski musi chwalić swoje gospodarzenie, bo nie może potwierdzić, że nasza ojczyzna ledwie zipie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1139
W dzisiejszych czytaniach podburzeni przez Żydów kamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Po otoczeniu przez uczniów...podniósł się i wszedł do miasta, gdzie głosili Ewangelię.
Pozyskali "wielu uczniów (...) umacniając dusze uczniów, zachęcając do w y t r w a n i a w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”. Dz 14, 19-28
Na tym tle ja też miałem „ciężki” dzień, bo byłem niewyspany z powodu „załatwiania” różnych spraw. Nie posłuchałem natchnienia, aby tylko podlać kwiaty pod krzyżem, a wielki pojemnik z wodą miałem w samochodzie.
Bóg martwi się o nas w każdym czasie, bo małe sprawy często rosną nagle i sprawiają wielkie kłopoty. Gdy wreszcie położyłem się to zerwał mnie przedstawiciel z Netii...z obiecankami i pchał się do mieszkania.
Po wejściu do kościoła poczułem miły chłód, bo dzisiaj jest parno i gorąco. Zatrzymałem się w przedsionku, a wzrok przykuł wizerunek Ducha Świętego nad ołtarzem oraz Pan Jezus Zmartwychwstały (figurka). Napłynęło poczucie, że ten dzień jest jakby za mnie...
Pan Jezus przekazał nam słowa: "Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka”. J14,27-31 Eucharystia ułożyła się tak jak wczoraj...w postaci ochronnej.
Dzisiaj, gdy to opracowuję (12 maja) tłum napadł na Pawła i Sylasa z których zerwano szaty i sieczono ich rózgami. Później wtrącono ich do więziennego lochu z zakuciem w dyby, a oni w tym czasie śpiewali Bogu psalmy...
W wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia, a chwilami łzy zalały oczy, bo na całym świecie trwa nienawiść do wyznawców Pana Jezusa.
W drodze na nabożeństwo majowe wypadło odmawianie „św. Agonii”...w wielkiej jasności ujrzałem moc Pana Jezusa, która trwała 3 lata oraz Jego wytrwałość podczas śmiertelnego bestialstwa oprawców... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1164
Posłuchałem natchnienia i o 6.00 rano włączyłem radio, aby posłuchać Mszy św. z katedry Opieki NMP w Radomiu. Tam kapłan zawsze mówi prawdę mocnym głosem. Właśnie wspomniał o katolikach niedzielnych oraz ludziach z władzy, którzy w przychodzą do kościoła, ale żyją jak poganie.
Apostoł Paweł w Listrze uzdrowił kalekę od urodzenia, który nigdy nie chodził: "Stań prosto na nogach!" A on zerwał się i zaczął chodzić. Tłumy zaczęły wołać: "Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas!"
Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem i chcieli im złożyć ofiarę z wołu oraz przynieśli wieńce! Jako ludzie rozdarli szaty i zaczęli nauczać, aby odwrócili się od marności do Boga naszego. Dz 14, 5-18
Dzisiaj jest państwowy pogrzeb prof. Władysława Bartoszewskiego transmitowany przez cztery stacje telewizyjne (kilka godzin), ale opis wypadł 27.04.2015 w związku z intencją „za udających katolików”.
Dziwne, bo trafiłem na moment przyjmowania Eucharystii przez lekarkę Ewę Kopacz. Jak można podawać Ciało Pana Jezusa zwolennikom In vitro, szerzącym gender i akceptującym zabijanie dzieci nienarodzonych?
Czy kardynał Kazimierz Nycz nie wie, co robią „wierni” z PO. Czy nie wiedziano, że Mszę św. będzie odprawił prowokacyjnie także ks. Wojciech Lemański?
Nic nie da duszy zmarłego piękna celebracja i rozmach w relacjach telewizyjnych. To chwała własna rządzących i fałsz, który nie ma błogosławieństwa Boga. W tym czasie u nas dyskryminuje się katolików, a na całym świecie zabija...tak było też ze wspominanym dzisiaj św. Florianem, którego po zamordowaniu wrzucono do rzeki.
Pojechałem dodatkowo na Mszę św. wieczorną z późniejszym nabożeństwem majowym i odmawiałem zaległą modlitwę „za fałszywych kapłanów” (intencja z 27.04.2015), bo szczególnie ranią Serce Boga naszego.
Intencję odczytam dopiero 11 maja...myślałem o katolikach niedzielnych, ale bardziej grzeszą ci, którzy przychodzą do kościoła „od święta” lub z tylko powodu: chrztu dziecka, ślubu lub pogrzebu kogoś bliskiego w rodzinie lub znajomego.
Często rozmawiam z takimi, zapraszam do nawrócenia w sercu i ostrzegam przed lekceważeniem następstw takiego życia. Bardzo cierpię z tego powodu, że nie udaje mi się otworzyć chociaż jednego serca.
Przez godzinę, w wielkim bólu wołałem do Boga w intencji tych braci i sióstr oraz takich dusz... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1187
Nie wiedziałem czy iść na nabożeństwo o 10.15...pierwszy raz od lat nie poszedłem na Mszę św. w intencji ojczyzny. Nie podobają mi fałszywe spotkania władzy ludowej z Bogiem ze śpiewem „ojczyznę wolną pobłogosław Panie”.
Bardzo religijna i zatroskana o Polskę TVN z dyżurującymi dyskutantami wciska nam, że nie mamy państwa totalitarnego i nie wypada śpiewać „ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
Ja też tak uważam, bo mamy coś gorszego czyli państwo gangsterskie reprezentowane przez komorników, banki z lichwiarzami, urzędy skarbowe, sądy skazujące niewinnych oraz bezkarnych oszustów...
Nie będę tego rozwijał, bo wystarczy kupić gazetę. Wejdź: TVN 24 Czarno na białym. Zasilanie zewnętrzne (Outsourcing).
Właśnie oglądałem program o Kolumbii, gdzie trwa bój wojska z okrutnymi gangsterami, a u nas trwa wojna, ale z własnym narodem („tymi, co nie z nami”). Ci, co naprawdę rządzą wiedzą wszystko...ja to widzę, a Bóg na pewno i nie chciałbym bym być na ich miejscu tuż po śmierci.
Przykre jest to, że wielu ludzi z obecnej władzy uwierzyło w moc człowieka, siłę karabinu, którym jest kłamstwo. Zachowują się jak manekiny: słuchasz inteligentnej posłanki Śledzińskiej - Katarasińskiej, a ona mówi to samo, co wszyscy z PO. To jest żenujące, bo to bracia Polacy, którzy oszukują innych, a przez to szkodzą swoim duszom. Co przyniosą ich ręce Bogu Ojcu...
Nawet wyłączano o. Rydzyka w „jego” TV Trwam, gdy na festynie z okazji święta naszej ojczyzny mówił o feministkach, gender, wynarodowieniu, sprzedawaniu ziemi i lasów...nawet pochwalił rządzących za ich spryt w „gonieniu afery za aferą”, miłowaniu uciekinierów z Afryki i przysyłanych nam islamistów przed Polakami z Kazachstanu i Ukrainy (50 ewakuowanych z Donbasu nie może doczekać się naszego obywatelstwa).
Władzę trzeba chwalić, za to, co dobrego czyni dla każdego z nas, a nie przeszkadzać, narzekać i tylko krytykować. Można zawołać „kto nie kracze ten jest z nami”...
Dzisiaj, gdy mam opracować tą intencję w śnie ujrzałem dwóch kapłanów odprawiających Mszę św. a z zakrystii wyszedł duch Stefana Niesiołowskiego. Wyglądał strasznie, bo przyznaje się do wiary, pięknie mój o krzyżu Pana Jezusa, potrzebie nauki religii w szkole, a z drugiej strony zionie jadem nienawiści...”będzie zwalczał Jarosława Kaczyńskiego do końca życia”!
Biega też do Pani Dulskiej z „Super Stacji” z którą bardzo przyjemnie mu się rozmawia, gdzie chwali Romana Giertycha i Misia Kamińskiego kupionego na doradcę dr Ewie.
Na nabożeństwie do Matki Bożej prosiłem: „módl się za nimi”, a dwa razy wypowiedziało się „za zdrajcami”. Po Eucharystii zawołałem, aby Pan Jezus przyjął ten dzień i pomieszał szyki twórcom tej obrzydliwej pajęczyny! Wierzę, że coś się stanie, bo krzyk pokrzywdzonych dochodzi do Boga Ojca.
Tak się złożyło, że moją modlitwę odmówię dopiero 10 maja już pewny intencji, bo Paweł Kukiz z rozgoryczeniem krzyknął do „trzymających władzę”: z d r a j c y!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1383
Ostatni „Super express” dał art. „Grzesznik kontra świętoszek” zapowiadający walkę stulecia pomiędzy Floydem Mayweatherem oraz Manny Pacquiao, a przez moje serce przeleciał promyk miłości Bożej...wiedziałem, że tan ostatni odniesie jakiś sukces.
Chciałem dowiedzieć się, czy jest katolikiem, ale miałem kłopot, ponieważ nie wolno szerzyć świadectwa wiary, bo jest to największa broń przeciw szatanowi...
Wrogowie Boga wpychają nas do kruchty i wciskają fałsz, że wiara jest sprawą osobistą. Nawet w naszych świątyniach nie usłyszysz publicznego wyznania wiary lub śmiałego podziękowania Bogu. W końcu znalazłem wywiad: www.chnnews.pl Manny Pacquiao, uczestnik bokserskiej walki stulecia: wszyscy musimy narodzić się na nowo.
Bóg może zawołać każdego i dla mnie to świadectwo nie jest wstrząsające, bo moje życie przebiegało podobnie. Bokser filipiński przed kilkoma laty w śnie usłyszał głos Boga mocniejszy od grzmotu z zapytaniem: „dziecko Moje, dlaczego się zagubiłeś”?
Pojawiło się też dwóch Aniołów ze skrzydłami, a wszystko zalała Światłość Wiekuista. W tym czasie widział siebie modlącego się z twarzą przy ziemi. Wg mnie źle odczytał ten znak Boga naszego, bo wpadł w ręce "Biblistów" i stał się ewangelicznym chrześcijaninem.
Musisz zrozumieć, że bój toczy się nad nami. Szatan miał go w swoim ręku i nie mógł pozwolić na to, aby wrócił w pełni do Boga. Odrzucił łaskę bycia k a t o l i k i e m i wybrał pewną formę zgorszenia, bo przez niego demon pokazuje, że do Prawdy prowadzi czytanie Biblii, a nie zjednanie się z Panem w Eucharystii.
Pan Jezus wie, że potrzebuję wypoczynku i dlatego znalazłem się na Mszy św. o 9.00. Włączyłem głośnik i siedziałem w słońcu na ławce, śpiewały mi ptaszki i latały nade mną gołębie, a św. Paweł podał mi dzisiejsza intencję modlitewną dnia...
Pan jest dobry, bo jak nigdy spałem od 19.00...do 6.00 i obudzono mnie na oczekiwany pojedynek bokserski. Moje serce zalał ból i ze łzami w oczach poprosiłem Boga o danie mu mocy, a Matkę Bożą, aby nie stała mu się jakaś krzywda.
Zaraz powstanie zarzut, że mistyk pasjonuje się mordobiciem zamiast się modlić. Ja naprawdę nie interesuję się oglądaniem rywalizacji sportowej, bo prężność fizyczna nie ma nic wspólnego z duchowością człowieka. Na ludzką moc wskazuje szatan...była i jest dalej wykorzystywana przez jego agendy.
Musisz spojrzeć ode mnie, bo jest to walka Dawida z Goliatem. Amerykanin Floyd Mayweather reprezentuje bowiem życie grzeszne...nawet był „damskim bokserem”. Jego całkowitym przeciwieństwem jest Manny Pacquiao, który do czasu nawrócenia prowadził podwójne życie...
Dla ludzi normalnych pokonanie przeciwnika oznacza nokaut, a wygranie tutaj ma inny wymiar. Chodzi o zachowanie: zrezygnował z chwały własnej podczas wprowadzania na halę, walczył zgodnie z zasadami, a na końcu podziękował wszystkim przesyłanymi pocałunkami.
Natomiast pewnego siebie Mayweathera po walce spotkało buczenie w Las Vegas (mieszka tam na stałe w okazałej rezydencji).
Dziwił mnie fałsz sprawozdawcy sportowego, który mówił o Pacquiao, że „jest tuzinkowy, coraz bardziej bezradny i sfrustrowany, robi tylko próby”, a bity przez niego w rogu Mayweather jest „szybki, czuje swoje ciało, czyta w myślach przeciwnika i boksuje inteligentnie”.
Tkwiący w ciemności nienawidzą głośno mówiących o Bogu: nieważne czy jest to słynny bokser czy lekarz... APEL
- 01.05.2015(pt) ZA CIĘŻKO PRACUJĄCYCH
- 30.04.2015(c) ZA MYLĄCYCH SŁUŻBĘ Z WŁADZĄ
- 29.04.2015(ś) ZA POBŁOGOSŁAWIONYCH W IMIĘ BOGA
- 28.04.2015(w) ZA TRZYMANYCH W NIEPEWNOŚCI
- 27.04.2015(p) ZA UDAJĄCYCH KATOLIKÓW
- 26.04.2015(n) ZA FAŁSZYWYCH KAPŁANÓW
- 25.04.2015(s) ZA LUDZI NIEPOWAŻNYCH
- 24.04.2015(pt) ZA POWOŁANYCH DO GŁOSZENIA EWANGELII
- 23.04.2015(c) ZA ROZDARTYCH DUCHOWO
- 22.04.2015(ś) ZA POBOŻNYCH ŻYDÓW