- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 996
W drodze do kościoła myśli zaprzątała agresja Janusza Palikota, który żąda tolerancji, a krzyczy na wyznawców Pana Jezusa i prowokacyjnie pyta czy w kościołach można wieszać symbole innych religii? Na swoim blogu dn. 6 grudnia 2009 r napisał:
"Nie przeszkadzają mi krzyże w szkołach czy innych miejscach publicznych. Krzyż jest w takim samym stopniu w Polsce symbolem religijnym, co narodowym. Kościół w Polsce był zawsze po stronie ludu i po stronie polskości. Nie można bezmyślnie walczyć z krzyżem. Krzyż nie powinien dzielić Polaków". A podczas składania przysięgi poselskiej dodał: "Tak mi dopomóż Bóg".
Na wieczornej Mszy św. poprosiłem Boga, aby dał mu jakiś znak, bo z jego ust płyną plugastwa i grozi palcem: "Panie! zamknij mu usta i spraw, aby uschła mu ręka, bo lepiej, gdy takim wejdzie do Królestwa Niebieskiego niż ma spaść z wieloma do piekła! Racz Boże wysłuchać prośby moją przez Syna Twego, Jezusa Chrystusa. Duchu Święty daj znak, bo wiem, że tak nie można”.
Pan Jezus „w świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich (...) porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. (...) nie róbcie z domu mego Ojca targowiska”. J2,13-22
Podczas powrotu z nabożeństwa ponowna fala bólu zalała serce: „Panie Jezu! dla pieniędzy fotografował się z Twoim krzyżem. Daj mu teraz prawdziwy. Niech stanie przed próbą, a to będzie świadectwem Twojej Mocy. Spraw to Panie! Na pocieszenie zabierz mi Twoje Światło i przelej na niego. Uczyń to Panie”.
Ciężko wzdychałem, a serce chciało pęknąć. W ramach cierpienia zastępczego na pewien czas stanę się wrogiem Boga i „duchowym ciemniakiem”. Dano ten link na Onet.pl pod tematem „Kościół w Polsce i na świecie”.
W czasie wyboru wicemarszałka 95 posłów PO głosowało przeciwko kandydaturze Wandy Nowickiej, która jest zwolenniczką aborcji i ma ohydne poglądy polityczne. Sprzeciw zgłaszał także katolik Stefan Niesiołowski, który po „prośbie” premiera głosował za! Zobacz faryzeizm i trzcinę na wietrze!
Dzisiaj mam pokazywanych tych, którzy potrzebują opamiętania. Na forum trafiłem na przeciwnika krzyża Pana Jezusa.
Bracie Polaku!
Czy ty jesteś "uczonym w pisaniu" z "Faktów i mitów", bo tam udowadniają, że moja wiara w Boga Objawionego to pogaństwo. Proponuję, abyś zawołał i zapytał jak dziecko; Tato! jeżeli Jesteś to daj znak! Tyle i aż tyle, a to zawołanie będzie najpiękniejszą modlitwą. Jeśli masz dziecko to wyobraź sobie, że gdzieś się zawieruszyło i nagle zawołało: tato!
Tam trafiłem też na 31 pytań prowokatora-ateisty: ile encyklik przeczytałem, czy chodzę do spowiedzi, stosuję umartwienia, daję na tacę i czy nie boję się śmierci? Brakowało tylko pytania z czego się spowiadam?
Dalej stosunek do predystyncji (przeznaczenia). Wspomniał też o neokatechumenacie, a to krecia robota wrogów KrK. Tam kapłan jest niepotrzebny, bo istnieje łączność bezpośrednia z Bogiem, Msze św. są tylko w soboty, brak kultu Matki Bożej. To dziwoląg, który zastąpi KrK w momencie jego powalenia.
Zapytałem ilu mu płacą za taką ewangelizację, a na końcu zaznaczyłem, że pragnę żyć w państwie wyznaniowym, gdzie będzie obowiązywało Prawo Boże i nie będzie takich dyskusji! Zawodowi wrogowie wiary brylują po forach dla wierzących i prowokują pytaniami, bo mają „wiedzę”. Wiedza nie jest potrzebna do zbawienia, bo wówczas analfabeta byłby wykluczany.
Wielu takich udaje wierzących. To znana z kościołów religijność faryzejska, a nawet „na rozkaz”. Tacy pięknie klęczą, żegnają się, śpiewają w chórze, znają formuły i odpowiadają na zawołania kapłana oraz przystępują do świętokradzkiej Komunii św. a nawet posługują kapłanowi. W naszym kościele próbował tego „nawrócony” politruk z wojska.
Pan Bóg zna ich serca i nagroda nadejdzie, bo trzeba będzie zdać relację z każdej myśli, a w momencie śmierci odpowiedzieć na pytanie: co przynosisz syneczku, bo od bełkotu ateistów boli Mnie głowa!
W „Super Stacji” mądrościami duchowymi dzielił się Piotr Tymochowicz (pr. „Na żywo”): „w wierze katolickiej jest Trójca Święta czyli Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty oraz dodatkowo Matka Boska, która jest im równa. (...) w Watykanie zarzucano J P II, że szerzy kult maryjny, który jest sprzeczny z duchem chrześcijaństwa. To jest herezja. To nie jest chrześcijaństwo”!
Redaktor zapytał o zakłamanie katolików, bo wielu głosowało na antyklerykalny ruch Palikota!
„Wyznacznikiem norm cywilizacyjnych jest to, żeby każdy miał prawo wierzyć w co mu się podoba. Nie powinniśmy krytykować ludzi za wiarę...wyznawaną w sercu, prywatnie. Ja mogę wierzyć w krasnoludki, bajki Leśmiana, w Buddę czy Allacha. Nikt mi nie zabroni. To jest piękne. Natomiast czym innym jest instytucja (...) Dzięki temu żyjemy w państwie wyznaniowym (...)".
Napisałem do niego, że zabiera głos w sprawie mojej wiary, a jest „ciemniakiem duchowym”.
"Panu wolno wierzyć w krasnoludki (nadzieja głupich), a mnie Kościół katolicki zniewala! Przecież mam wolną wolę, a wiara w Boga Objawionego wynika z łaski. Pasuje Pan ze swoimi >mądrościami duchowymi< do Kuby Wątłego, Mariusza Gzyla i hrabiny Wolskiej czyli Elizy Michalik".
"Szerzy Pan brednie duchowe, a mieni się katolikiem, który w wyniku >edukacji i dojrzałości psychicznej< stał się zdeklarowanym ateistą! Diabeł zaprowadził Pana do plugawców z „Super Stacji”. Poproszę Boga, aby dał Panu znak i otworzył jedno oko, jedno ucho, a zamknął usta. Pozna Pan Boga Osobowego przed którym niedługo stanie Pan nagi. Co przyniosą Pana ręce, bo majątku z szalbierstw nie zabieramy na tamtą stronę"!
Do kompletu przeczytałem art. „Księża >Gazety Wyborczej<”, którzy są zwolennikami lewicowego państwa świeckiego (pobłażanie dla aborcji i związków homoseksualnych).
Księżom „GW” nie podoba się piętnowanie zła i wzywanie do nawrócenia! Wg nich Kościół nie powinien mieszać się do polityki, a zagrażają mu siły wewnętrzne, a nie wilki i lisy z nowoczesnymi kołchoźnikami! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 884
W „Super Stacji” pokazano „wiernych” z parafii Ludzisko, którzy zablokowali wejście do kościoła z transparentem:„Chcemy kapłana nie tyrana”. Podano, że kapłan robi przeszkody w przenoszeniu zwłok aleją główną miasta. Podobna sytuacja jest u nas.
Dla ludzi ważna jest oprawa zewnętrzna ("umarli grzebią umarłych"). Znam to z ostatnich pogrzebów rodziców. Większość takich wiernych mówi: „ja nie wierzę w księdza" i nie uczestniczy w Mszach świętych, ale chce rządzić i naprawiać Kościół Pana Jezusa.Na forum „Gazety pomorskiej”.pl dano mój wpis:
- W Kościele katolickim jest tylko hierarchia od Pana Jezusa poprzez papieża i kapłana aż do mnie!
- Nie można tego zmienić głosowaniem (wolą większości) lub buntem szerzących zgorszenie...
- Blokujący wejście kapłana do świątyni i śpiewający pieśń maryjną dodatkowo obrażają Świętą Bożą Rodzicielkę, bo proszą o pomoc, aby Jej Syn (Jezus) nie zszedł do Świątyni! To ohyda najwyższej kategorii! Ilu jest tam "palikociarzy" mających robić zamęt, kapusiów i opłaconych przez libertynów. Ich "dobro" idzie na cały świat.
Kościół Katolicki powinien przenosić proboszczów co 5 lat, ale przeciwko temu protestowała "Gazeta wyborcza", bo są parafie lepsze i gorsze. Kapłana nie przenoszą "właściciele" kościoła, bo go nie budowali, a tacy nawet nie dają na jego utrzymanie. Jeżeli proboszcz ustąpi to będziemy mieli do czynienia z groźnym precedensem.
Ręce kapłana konsekrują Najświętszy Sakrament, a to Cud Ostatni i innego już nie będzie. Kapłan jako taki niewiele mnie obchodzi, bo zły, pijany i dzieciaty nie kala tego, co czyni! Przebrany i ten, który nie wypowie formuł konsekracji poda mi opłatek wigilijny! Rozpoznam go po kilku Mszach św.!
Do 2.00 w nocy pisałem (do czterech instytucji kościelnych) w obronie tego kapłana. Wyraźnie czułem pomoc Ducha Świętego, bo sam nie dałbym takiego świadectwa wiary i nie miałbym mocy do wielogodzinnego wysiłku. Przez ten czas towarzyszyło mi zdjęcie krzyża z Panem Jezusem podtrzymywanym przez dwóch wiernych. To na moim barku opiera się ten krzyż. Uczyniłem to dla Pana Jezusa wg dzisiejszej Ewangelii jako sługa nieużyteczny, wykonałem to, co miałem wykonać! Łk 17,7-10
Rano wszystko wysłałem, a w drodze do kościoła spotkałem znajomą, która powiedziała, że w jej rodzinie był napad: zabito kuzyna i wrzucono go w bagna. W niepokoju trafiłem na Mszę św. o g. 8.00, a Pan dał mi do ręki dwa obrazki: „Bóg mnie kocha” i gołąbka symbolizującego Ducha Świętego!
Płynęły słowo Boga: „(...) dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. (...) W dzień nawiedzenia swego zajaśnieją (...), a Pan królować będzie nad nimi na wieki. Mdr 2, 23-3,9
To ostatni dzień odpustu zupełnego, który można uzyskać dla dusz, ale trzeba nawiedzić grób. Idę więc pod „mój” krzyż Pana Jezusa, a podczas odmawiania modlitwy wzrok zatrzymały dwa zgięte gwoździe. To częsty znak, gdy Zbawicielowi przynoszę ulgę w cierpieniu. Łzy płynęły po twarzy, a ból rozrywał serce. Mignęła sprawa Krzysztofa Olewnika jako przykład brutalnego napadu i sadystycznego znęcania się.
W "Gazecie warszawskiej" czytałem o napadzie Państwa na prawego człowieka Wojciecha Sumlińskiego, który opisał kulisy "władzy ludowej" w książce "Z mocy bezprawia". Nie znajdziesz jej na półkach Empiku, bo jest trzymana na zapleczu, a w komputerze jest pod hasłem...fantastyka!
Mamy reżim jak na Białorusi, ale zasłonięty szyldem z napisem demokracja. Poseł Stefan krzyczy w Sejmie RP: "przecież jest demokracja! nikogo nie wsadza się do więzienia za słowo"!
Więzienie kojarzy się z murami i zamknięciem, ale takim jest "internowanie we własnych mieszkaniu". Jak Bóg pozwoli to kiedyś to opiszę...
W programie satyrycznym w TVP „Polonia” wyśmiewano naszą wiarę. Jeden z satyryków był przebrany za księdza. Padały słowa o kadzidle do którego dodano „trawkę”, co wywoływało salwy śmiechu!
<< Jakże „hosanna” poszła, mohery się zleciały i śpiewały: „Daj mi tę noc...tę jedną noc”. Najgorzej miała ta, która siedziała przy kadzidle, ale astma jej przeszła (czytaj: zdarzył się „cud”)...to istny ”wódstok”, tylko Owsika brakowało. Już się pytają, gdzie jest następna msza. Co ważniejsze, że na niedzielę już wszystkie bilety wysprzedane!>>
Napad kojarzy się z przemocą fizyczną, ale gorsze od niego jest uderzanie słowem w Serce Boga i podobnych do mnie.
Zadziwia mnie nieskończoność znaków Bożych, bo jako „napadnięty” zbiłem jedno szkło w okularach...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 867
W drodze do kościoła trwał ból serca, ponieważ w „Naszym dzienniku” przeczytałem relację Temidy Stankiewicz - Podhoreckiej (krytyk teatralny) ze spektaklu „Msza”, który wystawiono 2 x w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.
Niezorientowanym przekażę, że chodzi o dzieło „tfu!rcy”, lewaka Artura Żmijewskiego, który misterium Mszy świętej przeniósł na scenę teatru zamienionego w kościół! Reklamą zajął się Tomasz Lis. We „Wprost” dano art. „Módlmy się”, gdzie pokazano piękne zdjęcie aktora Piotra Sitkiewicza przebranego za kapłana.
Napisałem do dyrektora tego teatru Pawła Miśkiewicza:
<< Kategorycznie protestuję przeciwko demonicznemu pomysłowi, który realizuje p o l s k i Teatr Dramatyczny. Podczas spektaklu dojdzie do obrażenia wiary i Boga. Małpowanie Mszy św. to pomysł prosto z piekła.
Demon, tym, którzy oddają się w jego służbę udziela wyższej inteligencji, ale zwróconej ku czynieniu największego zła jakim jest obrażanie Boga i ludzi. To są najgorsze opętania (duchowe), ponieważ na zewnątrz nic nie widać. Teraz jest jasne jakie natchnienie miał „twu!rca” Artur.
Aktor będzie małpował celebransa, a właściwie Pana Jezusa, bo podczas Mszy św. padną słowa konsekracji i dojdzie do rozdawania komunii nie świętej. Ponadto będzie nas żegnał krzyżem w „Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”, przekazywał Pokój Boży, a nawet błogosławił.
Popełniany jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu. Za to plugastwo ("małpią mszę") odpowiedzialność spada także na Pana. Jaki rozkaz otrzymał Pan, aby wyrazić na to zgodę? Błagam Pana! Nie idźcie tą drogę, bo wiedzie wprost to piekła! >>
Od ołtarza płynie słowo Boże: „/../ przewrotne myśli oddzielają od Boga, a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci niemądrych. Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. Święty Duch karności ujdzie przed obłudą, usunie się od niemądrych myśli, wypłoszy Go nadejście nieprawości. Mądrość bowiem jest duchem miłującym ludzi, ale bluźniercy /../ nie zostawi bez kary /../”. Mdr 1,1-7
Po Komunii św. ból odszedł i do domu wracałem z pokojem w duszy i śpiewem: „Matko Najświętsza /../ wołamy wszyscy /../ Ucieczko grzesznych módl się za nami /../”.
Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak wielkie rzesze grzeszników idą ku zagładzie i jak wielu z nich ratuje nasza Matka Prawdziwa. Dzisiaj dotrze do Niej także moje wołanie i wysiłek włożony w pisanie protestów (wiele godzin ciężkiej pracy). Człowiek normalny zdziwi się i nazwie to po swojemu, ale ja wiem, że obojętność wobec bluźnierców zaprzedanych poganom jest grzechem.
Po Mszy św. trafiłem do marketu, a w ręku znalazł się „Newsweek” z art. red. naczelnego Wojciecha Maziarskiego „Kościół i wolność”, gdzie autor pyta: czy Kościół jest wrogiem wolności, bo knebluje usta księdzu Adamowi Bonieckiemu?
Napisałem do niego, bo nie wie, że oprócz wolności typu „róbta, co chceta” czyli zniewolenia istnieje Wolność Prawdziwa, która jest wynikiem wypełniania Woli Boga Ojca i sprawia, że stajemy się dzieckiem Boga. Nie pojmie tego człowiek bez łaski wiary.
Panie Redaktorze!
<< W dniu śmierci dowie się Pan o prawdzie Kościoła katolickiego, ale będzie za późno. Każdy człowiek ma od Boga dwa dary: czas i wolną wolę. Ta wolna wola sprawia, że mówisz Bogu: "tak lub nie".
Broni Pan tych, którzy dobrowolnie podjęli się służenia Bogu i wierze katolickiej, a teraz są „uciskani i kneblowani”, bo Kościół Pana Jezusa „chce odebrać ludziom prawo do samodzielnego wyboru /../ lęka się wolności, ideowego pluralizmu i zmian, jakie niesie ze sobą współczesność”.
Nie było i nie będzie w Kościele Pana Jezusa „ideowego pluralizmu” i „współczesności”. Kościół Pana Jezusa nie ma nic wspólnego z demokracją, bo to hierarchia: od Boga poprzez papieża i kapłana aż do mnie. Kościół to Msza św. z Eucharystią czyli "Królestwo Niebieskie w nas"... już na ziemi! >>
Na ks. Adama Bonieckiego sam pisałem skargę do Episkopatu, bo zaczął kolędować po stacjach telewizyjnych wrogich Bogu Objawionemu i wierze katolickiej. Trafił nawet do Elizy Michalik („Nie ma żartów” w Super Stacji), która zgłupiała z mądrości: Kościół Katolicki ogranicza w o l n o ś ć i nie pozwala jej pójść do Piekła!
Właśnie u niej ks. Adam Boniecki wypowiedział się za zabijaniem dzieci nienarodzonych (obecną ustawą), bo nie jest ustalone od kiedy płód jest człowiekiem!
<< Pan reprezentuje demokratów i chce głosować nad Prawem Bożym: nie zabijaj, nie kradnij. Bez działania Ducha Świętego nie rozróżni Pan dobra od „dobra”, a tego od d o b r a prawdziwego. >>
Po stronie „uciskanych” przez KrK czyli „wilków w owczej skórze” stanął także Szymon Hołownia, a przecież „/../ Nie możecie służyć Bogu i mamonie". /../ udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca”". Łk 16, 9-15
Zacytuję słowa redaktora zatroskanego o sługi Pana: „ten religijny knebel jest w istocie przestępczym złamaniem artykułu 54 konstytucji /../ Fakt, że jako zakonnik ks. Adam Boniecki ślubował posłuszeństwo swej zakonnej władzy, nie ma tu nic do rzeczy, bowiem władza ta nie może łamać prawa państwowego /../”!
Prawo Boże w wypadku sług Pana Jezusa ma pierwszeństwo przed prawem stanowionym przez „ziemian”. Nie mogę przysięgać Bogu i żyć jak człowiek dziki lub zwierzę. Poglądy można wyrażać, ale ma być: "tak lub nie". Nie można „otwierać się na ten świat” i jednać się z niewiernymi, bo to prosta droga do potępienia!
<<Pan redaktor na pytanie: „czy Kościół jest przyjacielem, czy wrogiem wolności” wskazuje, że obie odpowiedzi są poprawne...tak jak ks. Adam Boniecki w sprawie krzyża w Sejmie RP. >>
Wprosiłem się na debatę do Collegium Civitas (15 listopada), gdzie poganie będą dywagować (mówić rozwlekle i nie na temat) o zniewoleniu takich jak ja przez wiarę Objawioną! Zobacz co szatan wyprawia z ludźmi mądrymi i jak tańczy ze swoimi zwolennikami!
Kończę zapis, a w Sejmie RP „palikotowcy” ruszają do boju z krzyżem Pana Jezusa. Przede mną leży art. „Kto rozpętał dwie wojny krzyżowe” („Gazeta warszawska”) oraz książka „Bóg urojony”.
Na ten moment detektyw Krzysio Rutkowski w "Rozmowach w toku" chwali się swoim sukcesem: zakonnica Luiza Krużyńska porzuciła dla niego habit, ale nie wykazał się w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika ...
Wracają słowa Pana Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą/../”. Łk 17, 1-6 APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 836
Diabeł nie lubi, gdy po prośbie do Boga otrzymujemy pomoc. Wczoraj wieczorem skusił mnie do uzupełnienia oleju, którego poziom był prawidłowy. Wyobraź sobie, że uczyniłeś to na trasie i nie możesz jechać, bo grozi uszkodzenie silnika.
Zapytasz w jakim celu Bóg mi „szkodzi”. To proste, bo podobnie cierpiący łączą się sercami. Nie wiedziałem, że to wypadnie w ramach dzisiejszej intencji modlitewnej. W drodze na Mszę św. spotkałem mechanika i umówiłem się na wymianę oleju właśnie dzisiaj!
Pan Bóg mówi o mądrości: „/../ Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. O niej rozmyślać to szczyt roztropności, /../”. Mdr. 6, 12-16
Pojutrze doda, że „/../ Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju./../” Mdr 2, 23-3,9
To wielka prawda, bo nieroztropni żyją tylko tym światem, a myśl o śmierci zbywają, że ”każdy musi tam iść”. Nie wspomni taki o Bogu, niebie i życiu wiecznym.
Właśnie Pan Jezus mówi o Królestwie Niebieskim, którego nadejście porównuje do oblubieńca na którego czekają panny z zapalonymi lampami, aby się weselić. To prawda, bo nie znamy dnia ani godziny śmierci, a ci, którzy nie czuwają będą później walić do zamkniętych drzwi prosząc: «Panie, panie, otwórz nam», ale Pan Bóg odpowie: «Zaprawdę powiadam wam, nie znam was». Mt 15, 1-13
Przesuwają się nieroztropni:
- w budynku do rozbiórki urządzono dyskotekę w której zawaliły się schody i zraniły wiele młodych osób
- poszukujący gazu łupkowego zniszczyli cieki wodne i ludzie w studniach mają ciemny śmierdzący płyn
- Szymon Hołownia broni ks. Adama Bonieckiego
- Zbigniew Ziobro rozbił partię opozycyjną
To przykład wielkiej nieroztropności. Posłowie weszli do Sejmu RP z ramienia PiS-u, a teraz uśmiechają się, gdy ktoś biegnie do nich z kamerą.
- w miejscowości Ludzisko ludzie okupują kościół, bo nie podoba im się proboszcz
- koledzy z Izby Lekarskiej Mszą św. uczcili 90-lecie powstania samorządu lekarskiego, a opowiedzieli się za lekarzem powalającym krzyż Pana Jezusa
- moje rodzeństwo chce mieć cały majątek po rodzicach, a nie mają pieniędzy na spłatę mojej części
- biorący pożyczki na mieszkania, których wartość spadła i nie pokrywa zadłużenia
- ważniacy pokładający ufność w posiadaniu, a wczoraj Pan Jezus ostrzegał takich: „/../ w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobra kto wam powierzy? /../". Łk 16, 9-15
Na szczycie tej piramidy jest l u d z k o ś ć, która odrzuca Kościół Katolicki i wiarę dającą zbawienie...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 792
Po przebudzeniu - przestraszony snem z burzą i piorunami - zawołałem do Św. Michała Archanioła i poprosiłem o ochronę. Ponieważ w drugim śnie wylewałem olej z silnika postanowiłem sprawdzić jego poziom...rzeczywiście brakowało.
To przykład pomocy Boga w naszych słabościach, a zarazem Jego Opatrzności. Ludzie myślą, że Bóg pomaga tylko w wielkich sprawach, a przecież wyciśnięty bezpiecznik sprawił awaryjne lądowanie samolotu na Okęciu. Zarazem neguje się cud. Wczoraj w drodze do kościoła mogłem zginać, bo z bramy warsztatu z wielką szybkością wyjechał samochód.
Podczas Mszy św. wzrok zatrzymywała laska pasterska trzymana przez Pana Jezusa Dobrego Pasterza („Ja cię prowadzę”), a po Komunii św. popłakałem się, bo napłynął piękny obraz św. Archanioła z ołtarza w moim kościele rodzinnym.
Po Mszy św. do Eucharystii czekała mała dziewczynka. To rzadki widok, bo na nabożeństwa poranne nie przychodzą dzieci. Po skończeniu spotkanie z Matką Pana Jezusa (1-wsza sobota) płynęła pieśń: „Matko Najświętsza do Serca Twego mieczem boleści wskroś przebitego”. Dopiero teraz chciałbym zostać tutaj i wołać do Boga naszego. Łzy płynęły po twarzy...
Zjednanie z Panem życia i śmierci sprawia całkowitą przemianę człowieka cielesnego w duchowego. Słodycz i pokój falami przenikały duszę, a sprawy tego świata odeszły w dal.
Zakupy udały się. Pan Jezus podarował mi piękny płaszcz („do kościoła”), ciepłe buty i ugościł w barze. Normalny człowiek powie, że to bzdury, bo za wszystko zapłaciłem. Zgoda. To skąd słowa Pisma: „za wszystko dziękujcie”. Ts 5:18.
Większość uważa, że to co posiada lub otrzymuje jest wynikiem własnej zapobiegliwości, że to im się należy. Wszystko jest darem Boga, który troszczy się o nas. Ktoś, kto nie ma tej świadomości będzie przeklinał Boga w nieszczęściach.
Niewdzięczność jest grzeszna, bo świadczy o głupocie i poczuciu pychy. W ten sposób człowiek nikczemnieje. Dziękczynienie to istota naszej wiary. Łaska sprawia, że widzimy dobroć Boga. Mój Profesor św. Paweł mówi: "Wszystko czyńcie, dziękując Bogu Ojcu przez Chrystusa." (Kol 38, 17)
Takie intencje jest bardzo trudno odczytać, ponieważ szatan może zarzucić Bogu, że „dziękuje, bo tak mu podsunięto” (trwało to 4 dni). Kończę zapis, a właśnie płynie pieśń: „Kiedy ranne wstają zorze”, gdzie padają słowa o człowieku obsypywanym wszelkimi darami za które chwali Boga...
APEL
- 04.11.2011(pt) ZA NAIWNYCH JAK DZIECI
- 03.11.2011(c) ZA NARAŻAJĄCYCH SIĘ DLA WIARY
- 02.11.2011(ś) ZA DUSZE ZAPOMNIANE PRZEZ WSZYSTKICH
- 01.11.2011(w) ZA ŚWIĘTYCH WŚRÓD NAS
- 31.10.2011(p) ZA BLISKICH ŚMIERCI
- 30.10.2011(n) ZA PASTERZY POTRZEBUJĄCYCH PRZEBUDZENIA
- 29.10.2011(s) ZA NIEPRZYJACIÓŁ BOGA
- 28.10.2011(pt) ZA MAJĄCYCH BEZNADZIEJNE SPRAWY
- 27.10.2011(c) ZA DAJĄCYCH OBOWIĄZKOWE ŚWIADECTWO WIARY
- 26.10.2011(ś) O MIŁOSIERDZIE BOŻE DLA ŚWIATA CAŁEGO