- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 774
Św. Łukasza
Dzisiejsza Msza św. zaczęła się wielkim uniesieniem w duszy i radością. Wzrok zatrzymał obraz Pana Jezusa Miłosiernego, a serce zalała moc, a nawet potęga Pana. To chwile wyraźnego połączenia duszy z Bogiem.
Pan „patrzył”, a to znaczy prosił...prosił, bo Jego Apostoł musi być miłosierny. To prawda, bo żadna inna wielkość jest mi niepotrzebna. Ja jestem dzieckiem Boga Prawdziwego, przede mną życie prawdziwe wśród świętych...
Zdziwisz się, że tak piszę, ale to zadanie dla każdego. Dlaczego nie chcesz być wybranym przez Boga? Ja wiem, że wybiera nas Bóg, ale każdy, który się zgłosi będzie przyjęty. Ja nie wiem jakie są przepisy w Niebie, ale tam króluje Miłość...główny filar wszystkich praw.
Właśnie Pan Jezus mówi, że żniwo wielkie (trzeba ewangelizować cały świat), a brak Apostołów: „(...) wyznaczył jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich (...) Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów, i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. (...)”. Łk 10, 19
Komunia św. po załamaniu wyprostowała się...czeka mnie jakaś ulga? Podczas nabożeństwa różańcowego patrzyłem w Monstrancję, ale serce doznało wstrząsu dopiero podczas odmawiania „Pod Twoją obronę”, gdzie sa słowa: „z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Swojemu nas polecaj, Swojemu Synowi nas oddawaj”...
Bliskość Boga Ojca zalała serce i dopiero teraz chciałbym tutaj zostać. To dzień za służbę zdrowia...moją formację zatroskaną o dobro wspólne. Lekarz to wielkie powołanie, bo obdarzone zaufaniem publicznym. Przykro mi, bo toczę bój z kolegami z samorządu, który ma służyć wszystkim, a nie tylko „samym swoim z karuzelą stanowisk”...stąd właśnie biorą się przekręty finansowe i łamanie prawa z frazesami na ustach.
Na tablicy w kościele wisi apel o uratowanie d o b r a wspólnego jakim są lasy państwowe, bo wszystko już rozdano i tylko to zostało. Wracałem z kościoła z sercem zatroskanym o powodzian. Wstąpiłem na policję, bo od roku na skrzyżowaniu stoi wrak samochodu i zasłania widoczność.
Wielu ludzi nie ma poczucia odpowiedzialności za innych. Szczególnie widać to w bloku (własność wspólna): ten nigdy nie sprząta, tamten nie zamyka drzwi, a właściciel pieska chowa się, gdy jego pupil nabrudzi.
Górnicy uwięzieni pod ziemią zawarli pakt, że nie będą indywidualnie przekazywać tego, co działo się pod ziemią. Do końca życia powinni dziękować Bogu za cud, a oni stali się kuszonymi gwiazdami.
Wróciłem z banku, który z założenia ma dbać o dobro wspólne (przechowywanie wypracowanych środków), ale w praktyce żeruje na bliźnich. Kościół katolicki ogłosił, że posłowie, którzy będą głosować za In vitro zostaną ekskomunikowani. Decyzję Episkopatu Polski pięknie uzasadnia o. Artur Filipowicz z UKSW, szkoda, że był bez koloratki!
Zaczynają się wybory do władz lokalnych, które powinny dbać o dobro wspólne, a w telewizji mówią o burmistrzu, który sprzedał sobie własną ziemię. Króluje nepotyzm, kolesiostwo, a nawet mafijność...
Pan sprawił, że oglądam film o działalności Matki Teresy (Albanka). Indie, Kalkuta, przerażająca bieda, ludzie żyjący na śmietnikach i trędowaci pozostawieni sami sobie. Opowiada, że w śnie trafiła przed św. Piotra, ale została odesłana, bo w Niebie nie ma trędowatych.
Oddała nagrodę Nobla...tyle dobra, rzesze zbawionych dzięki niej, wizyta JPII, a teraz prześladuje się chrześcijan. Powtórzyła to, co myślę o sobie: ja jestem w Armii Pana Jezusa i pragnę skończyć to życie po spełnieniu mojej misji.
Jeszcze akcja antyterrorystów, którzy chronią bezpieczeństwa ogółu. Napływa też "Solidarność" i ks. Jerzy Popiełuszko jako ich patron, bo wszystko nadal jest aktualne. W telewizji "Trwam" trafiłem na uroczystości z przeniesieniem jego relikwii, a w TVP Info (24.00!) będę w jego domu rodzinnym. To mój obecny opiekun.
Na szczycie zatroskanych o nasze dobro jest Bóg Ojciec, który dla naszego zbawienia pozwolił zabić Swego Syna, a teraz posyła Jego wysłanników... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 878
Nigdy nic nie planuj, ale nie bierz też mojej rady dosłownie, bo codziennie trzeba jeść chleb, a w niedzielę iść do kościoła. Dziwne: codziennie jemy chleb, a tylko raz w tygodniu mamy chodzić do kościoła? Nie równaj „święcenia dnia świętego” z chodzeniem do kościoła.
Masz wszystko: zdrowie, urodę, dom, wolne soboty, piękny samochód. Kiedy wstąpiłeś do Domu Boga? Kiedy byłeś na Mszy św. w szary dzień? Piszę, a z radia „Maryja” s. Faustyna mówi: „komu wiele dano od tego wiele wymagać będą”. To dotyczyło kapłanów, ponieważ oni otrzymują od Boga najwięcej...według nas nic, a to wszystko.
Wróćmy do planowania. Prawie nigdy nie chodzę na Mszę św. w niedzielny poranek, a dzisiaj mam jechać. To sekundowe błyski pewności. Nie ma większej radości od wykonania woli Boga naszego...w małym i w dużym. Spróbuj uczynić to świadomie, a będziesz wiedział.
Dzisiaj rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Pan Jezus całkiem zaskoczył mnie zaproszeniem, a teraz mówi swoim uczniom: „(...) że zawsze powinni się modlić i nie ustawać (...)”, bo nawet zły sędzia wziął w obronę naprzykrzającą się wdowę. „(...) A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, (...) czy będzie zwlekał w ich sprawie? (...)”. Łk 18, 1-8
Komunia święta złamała się na pół (czeka mnie cierpienie). Wszyscy wyszli z kościoła, a my zostaliśmy z żoną. Ciężko wzdycham i wołam: ”O Jezu mój! Panie mojej duszy i wieczności. Zbawicielu drogi. Święty Przewodniku. Miłosierny Boże”.
Jeszcze proszę, aby Pan wyciągnął nad moją sprawą Swoje Ręce...tak jak Mojżesz laskę podczas boju Izraelitów z Amalekitami. Pragnę ułożyć i napisać z miłością pismo, a to trudne, gdy zwracasz się do krzywdzicieli. Przypominają się wczorajsze słowa Pana: bo „(...) beze Mnie nic nie możecie uczynić (...) proście o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni (...)”. J 15, 1-8
Nie mogę opuścić świątyni. To naprawdę namiastka Nieba. Serce uniesione nad tym światem, a dusza pełna słodyczy pragnie wszystkich objąć. Żegnają nas dzwony kościelne, a słodycz dalej zalewa duszę i serce...aż chce się płakać z nagłego obdarowania.
Dlaczego ludzie szukają atrakcji poza Bogiem? Wiedziałem, że pomoc nadejdzie, bo „(...) Kiedy was ciągnąc będą do (...) urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób (...) macie się bronić (...)”. Łk 12, 8-12
Pęknięcie św. Hostii okazało się nieprzypadkowe, bo pisałem 12 godzin...do 3.30! Podziękowałem, a właśnie „patrzy” tytuł art.: „Hart ducha i ciała Apostoła Pawła i Jana Pawła II”. Ten właśnie św. Paweł powiedział dzisiaj (2 Tm 4, 9- 17a):
„W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone. Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 780
Wychodzę w ciemność. Poprawiłem wizerunek Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, który mam na tylnej szybie samochodu. Za chwilkę zdziwiony usłyszę słowa: „Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego”. Większość z nas nie ma świadomości autentycznego Istnienia Boga, a przez to dziwnie traktują wiarę...
Jadę do Domu Pana, a wielką mgłę rozpraszają silne światła „Citroena”. Mgła w języku duchowym kojarzy się z błądzeniem, niepewnością drogi. Zaczynam zapis, a z radia Maryja Halina Łabonarska czyta słowa Pana Jezusa do mnie: „Przyszedłem byś już nie musiał się błąkać”...
Podczas Eucharystii od drzwi kościoła głośno śpiewała b. pracowniczka urzędu bezpieczeństwa...na pewno myśli, że będzie lepiej słyszana w Niebie, a chciałoby się zapytać: czego krzyczysz, przecież nie jesteś w lesie.
Wyobraź sobie, że trafiłeś do takiej 40 lat temu! Następnego dnia znowu się spotkamy! Pierwsza podbiegnie do Komunii św. ale Pan Jezus przejdzie obok niej...do nawy bocznej. To żadna przeszkoda, bo wejdzie przed wszystkich do długiej kolejki obok.
Piszę, a w Sejmie RP trwa bój o in vitro. Komisja Etyki KEP wypowiedziała się za ekskomuniką posłów głosujących "za", a wśród pogan wybuchła wrzawa...
Posłanka Kluzik-Rostkowska sprawę będzie rozpatrywała w swoim sumieniu: w sumieniu rozpatrujesz czy kogoś zabić czy nie! Tutaj zabić oznacza „tylko zamrozić”, a może zacząć od tych posłów?
Zobaczymy jak się wykaże prezydent Bronisław Komorowski, bo za chwilkę będzie próba generalna: podpisanie tej ustawy. Właśnie udziela długiego wywiadu w pomieszczeniu ze świętymi obrazami, a kończy wszystko na tle bijących dzwonów kościelnych. Zaprosił też Benedykta XVI, bo wiedział, że ten nie przyjedzie!
Nasza razwiedka potrafi to robić, bo jest wyćwiczona u przyjaciół ze Wschodu, a tam religia jest rządowa. Na ten moment w TVN stylista chwali pierwszą damę za to, że „dobrze się sprzedaje w Watykanie” (ubiór na czarno).
W sercu znawca naszej religii pan redaktor Parma z „Faktów i mitów”, który doszedł do wniosku, że Komunia Święta jest zwyczajem przejętym od pogan.
Pani redaktor Monika Olejnik „W kropce nad i” przesłuchuje podobnych do mnie i 10 x pyta dlaczego ludzie chodzą w procesji z pochodniami? Naprawdę jest przejęta naszą wiara i dlatego wałkuje sprawę krzyża. Wg niej wrogowie Rzeczpospolitej to ci, którzy uważają, że w Smoleńsku był zamach i krytykują PO. Ktoś, kto krytykuje partię rządzącą...na pewno nie kocha ojczyzny i jest nienormalny.
Nawróceniu sprzyjają wszelkie wybory. Przypomina się ślub Donalda Tuska (lepiej późno niż wcale) oraz działalność obecnego prezydenta, katolika „wierzącego inaczej”. Msze partyjne to standard...jak w Rosji. Moja koleżanka przed wyborami do rady powiatu...z kobietami - nosiła wielki różaniec! Po długiej przerwie pojawiła się...przed nowymi wyborami!
Ważna jest też osoba pani prezydent Warszawy, matki HGW z Odnowy w Duchu Świętym. Faktycznie to matka, ale od usuwania krzyży jednej nocy. W relacjach takich wydarzeń „religijnych” przoduje TVN, a w „Faktach i mitach” nie wolno nic złego powiedzieć na religijność prezydenta!
Nawet skasowali mój wpis o tym fałszu, a cały czas lubują się w atakowaniu Kościoła Katolickiego. Muszę napisać na nich skargę...do Pana Prezydenta!
Idąca drogą kobieta w sowietach zauważyła, że wysadzono cerkiew i zapytała: po co nam droga, która prowadzi donikąd?
Powie ktoś, że to dziennik duchowy, a tu sama polityka. Sprawdź w wyszukiwarce: teologia polityki. Jak oddzielić politykę od wiary, gdy politycy udają wierzących.
Przestań przyznawać się do naszej wiary jeżeli:
- nie uznajesz Trójcy Świętej
- negujesz Boskość Zbawiciela
- i Jego narodzenie z Maryi Dziewicy za sprawą Ducha Świętego
- wątpisz w Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie Pana naszego
- oraz powtórne Jego Przyjście
- a ponadto nie wierzysz w Sakramenty Święte i w życie wieczne!
Mów tak lub nie, bo reszta jest od diabła. Amen. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 787
Idę na Mszę św., a serce zalewa zadziwienie chęcią krzywdzenia człowieka przez człowieka...Polaka przez Polaka. W kościele jestem całkowicie nieobecny, ponieważ zostałem zaatakowany „moim zestawem” (prześladowanie, ujrzenie wszechobecnego fałszu, itd.).
W braku kontroli naszych myśli szatan wkręca nam problemy (niby nasze) i robi sobie żarty. Trwa dręczenie mojej osoby, ale ja wszystko przyjąłem w sercu, „pozbyłem się sprawy”, przebaczyłem prześladowcom i wołam za nich w modlitwach. Nie dotarły czytania.
Dzisiaj wspomnienie św. Teresy z Avila (1515 – 1582), patronki Hiszpanii. Mistyczka i wizjonerka opisała swoje przeżycia. W roku 1560 miała wizję piekła. Stworzyła sobie pustelnię, kącik w ogrodzie, aby naśladować pokutników i pustelników.
Pan Bóg doświadczył Teresę wielu cierpieniami. Nasłano na nią inkwizycję, która przebadała jej pisma. W tym samym czasie więziono i torturowano św. Jana od Krzyża.
Po Komunii św. w pokoju wychodzę z Mszy św., a kobieta wręcza mi książeczkę „Naśladowanie Chrystusa”, która otwiera się na ten moment:
1. „Nie przykładaj zbyt wielkiej wagi do tego, kto jest z tobą, a kto przeciw tobie, ale tak postępuj [...] aby Bóg był z tobą. [...] Komu sam Bóg pomaga, temu niczyja chytrość nie zaszkodzi [...]”.
2. „Czemu szukasz spoczynku [...] Nastaw się [...] na dźwiganie krzyża [...]”.
Uśmiechnąłem się, bo dźwiganie krzyża Pana Jezusa daje radość duchową przewyższającą wszystkie rozkosze tego świata.
W dzisiejszym dniu Pan Jezus pokazał mi, co oznacza przyjęcie cierpienia. To nie jest zaniechanie działania, bo sprawa toczy się - zgodnie z prawem - poza nami. To ukazano na odwiedzinach JPII w celi Ali Agcy. Papież nigdy nie mówił o zamachu na swoje życie.
Właśnie zakleiłem kopertę, aby odesłać pismo urzędowe i raz na zawsze nie mieć z tym nic wspólnego, ale Pan wskazał na moje wyciągnięcie ręki (mediację). W mojej sprawie nie chodzi już o mnie, ale o to, aby coś takiego nie spotkało innego człowieka. Wyraźnie czuję, że intencja dotyczy bronienia się.
Ryszard Kalisz dalej męczy prawych rodaków w komisji ds. samobójstwa posłanki Blidy, bo chce udowodnić naciski, a cała obecna władza („niby PO”) to jedno wielkie zniewolenie przez grupkę opętańców, którym marzy się władza nad Europą.
To wrogowie Polaków rozbierający Rzeczpospolitą. Trwa konfrontacja b. komendanta głównego policji Kornatowskiego ze Świączkowskim...ścina się fałsz z prawdą. Przykro, bo człowiek p r a w y z trudem może obronić się przed napastliwymi oszczerstwami.
Wracają słowa Pan Jezusa: „[...] Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: Bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: tego się bójcie.[...]”. Łk 12, 1-7
Na nabożeństwie poprosiłem Matkę Bożą, aby sprawa zakończyła się, a różaniec poświeciłem za kolegów. W litanii do NMP Panny wołałem „módl się za nimi”. Zły wpuszczał złość, ale od Matki Bożej płynęło poczucie, że to także Jej dzieci, a moi bliźni. Pokój zalał duszę.
Płynie Ps 19(18) „[...] Prawo Pana doskonałe – krzepi ducha
[...] Nakazy Pana słuszne
[...] sądy Pańskie prawdziwe, wszystkie razem są słuszne[...]”.
W dyskusji z proboszczem doszliśmy do wniosku, że Kościół katolicki jest bezpardonowo atakowany i nadejdzie czas, że kapłanami będą mężczyźni z ludu wzięci.
Kończę, a w napadzie na pracowników biura „PiS-u” zginęły dwie osoby. Atmosfera nienawiści „dożynanie watahy” przyniosła efekt...jednej z ofiar poderżnięto gardło. Dziennikarz w swojej relacji pyta dlaczego nie obezwładniono napastnika? Jak się obronisz, gdy ktoś niespodziewanie strzela lub podcina gardło?
Nadeszła „Gazeta Lekarska”, gdzie wywiad z sędzią Naczelnego Sądu Lekarskiego i artykuł „Punkt widzenia”, gdzie lekarz wezwany przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej powiedział: przyjechałem jedynie po to, by zobaczyć jak wygląda mafia... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 647
W śnie jestem na jakimś wyjeździe...jak ja wrócę do domu? Po przebudzeniu stwierdziłem, że mamy przymrozek, a moje serce znalazło się przy powodzianach. Naprawdę chciałbym przywieźć jakąś matkę z trójką dzieci, którzy mieszkają w jakimś internacie i nic nie mają.
Bóg pomógłby w ich utrzymaniu i z tak pięknym darem wrócilibyśmy do Nieba. Święty mówi, że wszystko trzeba czynić dla Pana Boga, a nic dla siebie. Poprosiłem Pana Jezusa, aby pokazał żonie, co oznacza brak domu i ciepłego mieszkania, bo była przeciwna mojemu działaniu.
Nagle ujrzałem Mądrość Boga, którą wyraził w naszych kłopotach, a nawet nieszczęściach. W moim wypadku problemy pobudzają mnie do działania. Nikt normalny nie pragnie cierpień, ale potwierdzi, że katastrofa smoleńska połączyła naród polski jak zasypanie górników w Chile (5 sierpnia 2010).
Z TV płynie obraz powodzian, którzy odbudowują domy, ale nie mają gdzie wrócić. Jeszcze gorsza sytuacja jest na Węgrzech, gdzie przeszło tsunami chemiczne i wszystko raz na zawsze jest zniszczone. Pokazują reklamę firmy, która w ciągu kilku tygodni buduje składane domy z drzewa (po zalaniu można wysuszyć).
Spotkałem pacjentkę, która ma dwie siedziby...druga z dziećmi - za którymi tęskni - jest bardzo daleko (300km). Zobacz jak posiadanie wypacza, bo: „mieć” zamiast „być”.
Podczas błogosławieństwa Monstrancją zaprosiłem Pana Jezusa do mojego domu...”przyjdź Panie Jezu do mojego mieszkania”, a po Komunii św. słodycz zalała usta i duszę. Najczęściej jest to w kościele, a teraz dopiero pod kioskiem aż wołam: „Panie mój! Słodki Jezu! Czuły Boże!”
Łzy zalały oczy, ponieważ wrócił Pan Jezus. Wyobraź sobie oddalenie od Boga Prawdziwego i Nieba, gdzie nie możesz wrócić.
Piszę, a TVP Historia relacjonuje okropności z II Wojny Światowej...akty terroru ze spaleniem 5 tys. miejscowości. Płacz kobiet, bezsilność wobec Niemców, „partyzantów” i władzy sowieckiej. Przychodzili, rozstrzeliwali i palili domy. Podobnie było po awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu...wywieziono wszystkich ze strefy zagrożenia. Nikt nie mógł wrócić do domu.
Jak Pan Jezus spełnił moją prośbę? Żona przez dwie godziny sprzątała przy figurze Matki Bożej, a ja zapomniałem, że nie wzięła klucza. Przeszło godzinę stała - bezradna i zmarznięta - pod blokiem... APEL
- 13.10.2010(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH TROSKLIWEJ OPIEKI
- 12.10.2010(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ULEGAJĄ POKUSIE
- 11.10.2010 (p) ZA PROSZĄCYCH Z UFNOŚCIĄ
- 10.10.2010(n) ZA WDZIĘCZNYCH ZA OTRZYMANE DOBRA
- 09.10.2010(s) ZA DUMNYCH ZE SWOJEJ OJCZYZNY
- 08.10.2010(pt) ZA WALCZĄCYCH O DUSZE
- 07.10.2010 (c) ZA WDZIĘCZNYCH ZA NAWRÓCENIE
- 06.10.2010(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ SZACUNKU DLA BOGA
- 05.10.2010(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH NASZEGO PRZEBACZENIA
- 04.10.2010(p) ZA NIETAKTOWNYCH