- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 836
Ręka włączyła kasetę z nagraną mszą, a to okaże się nieprzypadkowe, ponieważ tam popłyną słowa; „(...) w ludzkim zrozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności (...) ich bowiem Bóg doświadczył i uznał ich za godnych Siebie (...)...”.
10.00 Nagłe natchnienie; mam iść do spowiedzi i ofiarować dwa wielkie niezasłużone cierpienia;
1. 30-letnie prześladowanie z bezpodstawnego oskarżenia
2. skutki odwetu za bronienie krzyża.
Te dwa cierpienia mam ofiarować za walczących z krzyżami. Nigdy nie wpadłbym na taki pomysł. Najwyższą wartość ma otrzymana przez nas łaska niezasłużonego cierpienia. Nic innego nie możemy otrzymać od Boga, który nas wybiera. Nie pojmiesz tego mądrością ludzką.
Tutaj dam uwagę, że nie wolno cierpień niezasłużonych i uświęconych rozgłaszać, bo tracą moc! To ma być cichy darczyńca...może mnie usprawiedliwi to, że wszystko piszę z serca i dla poszukujących.
Spowiedź ma sprawić czystość momentu uświęcenia tego cierpienia. Mam to wszystko uczynić w miejscu o szczególnej świętości...w kaplicy miłosierdzia z wotami s. Faustyny.
Pojechałem wcześniej trafiłem na kapłana i stało się tak jak zalecił Pan...co do minuty! Spowiednik wskazał na korzystanie z zawołań o p o k ó j do Ducha Św. Faktycznie nie czyniłem tego.
Do mojego serca wpadają słowa Ps 80(79)
„(...) Boże Zastępów, wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź winorośl.
I chroń to, co zasadziła Twoja prawica, l a t o r o ś l, którą umocniłeś dla siebie (...)”.
Dzisiaj Jezusek poruszył się w łonie Najświętszej Dziewicy, a kapłan mówił o tym naszym pierwszym mieszkaniu. Wskazuje na poświęcenie się każdej matki w naszym wychowaniu.
Pomylił się, ponieważ stwierdził, że u zwierząt ta opieka nie istnieje. A przecież biała niedźwiedzica nosi małe na grzbiecie, małpa przy piersi, a wiewiórka swoje maleństwa kamufluje w wymoszczonym gniazdku pomiędzy gałęziami.
Po Komunii świętej padłem na kolana, a słodycz i pokój zalały serce i duszę. Żadnym językiem nie mogę wypowiedzieć ci szczęścia zjednania z Jezusem.
15.00 Siostra Faustyna mówi; ”O! Wielka to dusza, gdy wśród cierpienia stoi wiernie przy Bogu i spełnia Jego Wolę. (...) Nie wielka to rzecz kochać Boga w pomyślności i dziękować Mu (...), ale wielbić Go wśród największych przeciwności”.
To trudne dla normalnych i nikt tego nie pojmie. Cóż byłbym wart bez tego krzyża (niezasłużonych cierpień). Podczas odmawiania mojej modlitwy napływały obrazy chrześcijan w Indiach, których się przegania z siedzib, domy grabi i pali, a wielu zabija. Napłynęły osoby z moją łaską pozbawione kościoła, kapłana i Eucharystii. To dla mnie niewyobrażalne nieszczęście:
„O Jezu! Miłości moja! bądź uwielbiony i zmiłuj się nad doświadczanymi przez Boga! Matko Miłosierdzia módl się nad nami! Ojcze! miej miłosierdzie nad nami”.
Zdziwisz się, że proszę się o niezasłużone cierpienia, a zarazem wołam o zmiłowanie nad takimi. Musisz zrozumieć, że szatan ma nieskończony repertuar dręczenia...właśnie w tej chwilce, na szczycie uniesienia modlitewnego znajomy składa mi życzenia świąteczne!
Popłakałem się, bo z Nieba spadłem na ziemię i tak potłuczony wszedłem do Domu Boga, gdzie trafiłem na lud odmawiający „Ojcze nasz”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 984
6.30 Roraty. To msza poświęcona naszej Matce. Zaczyna się upadek wiary. W myślach zadowolona prof. Joanna Senyszyn. Reprezentuje moją ojczyznę, a zgłupiała na tle wiary katolickiej; każdą rozmowę kończy szczuciem na kościół i kapłanów.
Przypomina się szyderstwo ”Nie” z szopki (nad Jezuskiem sierp i młot, a mędrcy z butelkami w kieszeniach). Teraz Kwaśniewski gada jak pijany; „miałem sen, gdy syn marnotrawny wraca do rodziny”. Wierzący nie może mieszać się do polityki, a niewierzący może używać retoryki typu ewangelizacji...
Nie docierają czytania. Boli serce, bo zachodzi podejrzenie, że nie będzie dziecka chętnego do „losowania” figurki Niepokalanej, a w „Faktach i mitach” wyśmiewają tą łaskę. Łzy zalały oczy, gdy mały chłopczyk sfotografował się z zabieraną do domu Matką.
Po Komunii św. wszystko odeszło, a falami napływała słodycz i pokój...chciałbym trwać w tym stanie. Tylko nie mów mi, że to nieprawda i że coś mi się zdaje. Niepotrzebne mi śniadanie po poście. Wystarczy Pan. Nie zrozumiesz cierpienia takiego człowieka, który jest szarpany od brzegu do brzegu...od Raju do ziemskiego zesłania.
Ludzie wychodzą z kościoła, kobiety i dzieci, a trzech pijaków śmieje się z próbującego oddać mocz na środku ulicy! W serce napłynął strach, ponieważ wczoraj czytałem o podobnych młodzieńcach, którzy zabijali...dla przyglądania się jak umiera człowiek. Przebijali go widelcem i huśtali się na ciele ofiary.
Dzięki telewizji znalazłem się w Szczyrku, gdzie jest MB Królowa Polski. Teraz Papua. Nowa Gwinea, z figurkami Matki Bożej ubieranej w futrzane czapki (wyraz szacunku). Zobacz jak mały jest świat, a wszędzie nasza Matka Prawdziwa. Tak wielkie odległości, a ta sama modlitwa różańcowa.
Piszę, a płynie program „Majewski show” z rozmowami w tłoku, gdzie pokazują dziwactwa różnych osób; zachwyconą sobą prezydent HGW oraz ojca Rydzyka i Cejrowskiego. W „Uwadze” był Marcin Madoz Majewski chłopak-dziewczyna...student dziennikarstwa, który pięknie śpiewa.
"Andrzej Olechowski na prezydenta USA"...pomylił się redaktor. Napłynął pomysł, aby stworzyć prezydenta dla wszystkich Polaków: Olechowski ma dobry wygląd, Tusk świetnie kręci, Cimoszewicz jest opanowany... Jakby na ten czas płynie film o Korei Północnej z bożkiem Kim Ir Senem.
Trafiłem też na:
1. Susan Boyle, samotną dziwaczkę ze szkockiego miasteczka, która zaskoczyła świat pięknym głosem... 2. Hulka Hogana wrestlera 3. P. Ignasiak ze zniszczoną przez solarium twarzą 4. Tomasza Jacykowa 5. Austina Egurrolę wrobionego w zakup hotelu (strata 1.5 miliona złotych) 6. lubiących corridę, gonitwy byków oraz połykaczy ognia, ujeżdżaczy byków i ogierów...
Podczas wieloletniej pracy w pogotowiu lubiłem specyficznie żartującego sanitariusza. Nawet zaleciłem, aby zapisywał sytuacje humorystyczne. Kiedyś wszedł do mojego pokoju lekarskiego, a ja w wyobraźni przeniosłem się na salę, gdzie przemawiał jego imiennik tow. Wiesław;
„Towarzysze i obywatele
ludu pracujący i nie pracujący
wierzący i niewierzący
kto z nami - witajcie
kto przeciw nam - żegnajcie
kto za, a nawet przeciw”... ”Wiesław...Wiesław...Wiesław”!
Ktoś wyłączył prąd w pionie, a to sprawiło uszkodzenie korka automatycznego oraz spalenie żarówki. Zobacz ciąg; wyszedłem po zakup korka i spotkałem kolegę pozbawionego światła w duszy. Trzy razy powtarzam mu, że nie wierzy w otrzymaną przeze mnie łaskę wiary.
Obydwaj kręciliśmy głowami. On patrzył na mnie jak na chorego dziwaka dla którego wszystko przestało być ważne...poza Panem Jezusem i naszym zbawieniem. Ja natomiast z tego powodu, że człowiek obdarzony rozumem do końca trwa w ciemności...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 849
Czy wiesz jaki największy dar możesz otrzymać na ziemi? Pomyśl przez chwilkę, bo kto nie wie to wyjaśnię. Przez ostatnie dni nie miałem poczucia Obecności Pana. To straszny czas, bo żyjesz jakby Boga nie było!
Jeżeli tak żyjesz i czujesz się normalnie to znaczy, że nie wiesz, że Bóg Jest. To tylko brak łaski, bo każdy diabeł wie, że Bóg Jest...stąd sukcesy sił ciemności.
Nie wiedziałem jeszcze, że to dzień powrotu Pana, a to się stało nagle o 13.30! Dusza krzyczy „Wrócił Pan Jezus ! Wrócił Pan Jezus!!” Niech będzie, że oszalałem, ale to szaleństwo małego chłopczyka, który przez okienko zobaczył powracającego tatusia.
Chwyciłem akordeon i w bólu grałem z nieudolnym śpiewem; „Chodźmy wszyscy do Jezusa...do Światłości...padajmy na twarze....chwalmy Jego Imię”. I tak wkoło. Popłakałem się. W wyobraźni graliśmy w zespole, grupa śpiewała, a jeden głośno zapraszał wszystkich z odpowiednim gestem ręki.
Największym darem na ziemi jest wiara. Ten największy dar oddałem Bogu, aby przekazał go potrzebującym, bo kiedyś sam taki byłem. Jak ci to wytłumaczyć? Najlepiej na posiadaniu...nie miałeś samochodu, własnego domu. Wiesz jak jest, gdy to tracisz.
Dzisiaj, gdy wychodziłem na Mszę św. dusza śpiewała „Boże Wieczny, Boże Żywy odkupicielu prawdziwy”. Z radia samochodowego płynęły powtarzane w refrenie słowa piosenki; „Pan Jezus cię nie opuści”.
Napór złego sprawił, że nie mogłem skupić się. Kiedyś dojdzie do głośnego wybuchu mojego ciała, bo tak wielki jest rozdźwięk z duszą. To coś strasznego. Zły podsunął rozmyślania i tak znalazłem się w izbie lekarskiej i w sądzie lekarskim oraz naprawiałem stronę internetową. Nie pojmie tego zwykły człowiek...prosi się, aby każdy „zajrzał do własnej głowy”. Niech się nie wstydzi i opowie...
Błyskami przepływa nędza naszej nauki. Właśnie zbliżamy się do odkrycia genów odpowiedzialnych za rozwój raka, a nie możemy zrozumieć, że człowiek składa się z ciała i duszy.
Po Komunii św. fala słodyczy napłynęła do nadbrzusza (splot słoneczny). Pokój...wszystko odeszło w kilka minut. Tylko nie mów mi, że to były moje myśli! Gdzie one teraz są? Co sprawiło, że stałem się normalny?
Przecież wiedziałem, że to nie jest moje serce, nie chciałem tego, bo byłem na spotkaniu z Panem Jezusem. Nie miałem siły odeprzeć tego, bo przyjemne jest dochodzenie sprawiedliwości, uzyskanie przeproszenia za doznane od kogoś zło. A może mam zbyt małą siłę woli, albo samokontrolę? To dlaczego wszystko prysło, a duszę zalały pokój i słodycz?
„Jakże chciałbym być u Ciebie Panie!
Bądź pochwalony Panie Jezu Najświętszy!
Dziękuję Ci za odpędzenie Szatana”.
Dziękuję! Dziękuję”! To śmiertelny bój, którego zwykły człowiek nie pojmie. To nie było we mnie, ja tego nie chciałem. To napór podłych myśli i nienawiści, rozmyślań o odwecie, a ja chcę pokoju Pana Jezusa. Tylko nie mów mi, że to nieprawda!
Kończę zapis, a z tv płynie informacja o ułaskawieniu - przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - trzech braci z Włodowa, którzy zlinczowali szaleńca. Kilka razy pada słowo; „łaska, łaska”.
W ręku przekazy V. Ryden, a przez nią mówi do mnie św. Paweł...łzy zalały oczy, bo Pan Jezus Chrystus ma być naszym Tematem! Od dawna niczego innego nie pragnę i jak chory wszystkich zamęczam mówieniem o Zbawicielu. Pan wezwał nas do dzielenia Jego Chwały. On wywyższa pokornych i niewinnych. Na ten moment „wyskoczył” zapis z 13.07.2009; „za niegodnych łask”. Ja nie jestem pokorny i niewinny...Pan wezwał mnie z rogu ulicy!”
Duch łaski jest nad nami i każdy z nas otrzymał specjalną łaskę. Ja otrzymałem Objawienie w jaśniejącej światłości. Mam nie lękać się prześladowań i nie podejmować walki, gdy przychodzi włócznia. Jaką większą łaskę może ofiarować mi Bóg?
To wszystko wiem, ale bój wynika z utrzymującej się mocy mojego ciała, które wykorzystuje Szatan. Jak to się stało, że dzisiaj odwiedził mnie św. Piotr? Ta książka leżała otwarta przez kilka dni...doczekała odpowiadającej intencji.
Awaria „kablówki” i dzięki temu z żoną słuchamy kazania z odległego kościoła. Jakby Pan chciał ukazać „bełkot” i Słowo.
Łaska wiary to wielki krzyż, ponieważ wszystko widzisz od Boga. Wystarczy, że otworzysz; „Dzienniczek”, „Dialog”, listy św. Pawła, „Poemat Boga-Człowieka”, „Prawdziwe Życie w Bogu” „Za pięć godzin ujrzę Pana Jezusa”, „Dzieje duszy”...na końcu moje zapisy („robaka marnego”).
Przybyło do nas światełko z Betlejem, ale nie połączyło wszystkich, bo urzędnicy zrobili oddzielne nabożeństwo. Jakże władza lubi chwałę własną na tle chwały Boga naszego.
17.00 Msza św. dla Matki Bożej...za proszących o różne łaski. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 615
Dzisiaj Pan pokazuje mi serce człowieka zrezygnowanego. Wyobraź sobie walczących latami o sprawiedliwość, znalezienie kąta, bój o dziecko z narkomanią lub udręki z mężem pijakiem.
Ty, który to czytasz wiedz, że nigdzie nie znajdziesz pomocy i ukojenia w sercu oraz duszy...nigdzie poza Matką naszą, Niepokalaną Panienką, Królową Nieba i Ziemi. To Światłość Złota i Biel bielsza od bieli.
Ten, który mnie krzywdzi powie, że zmiękł, a normalny pokręci głową „biel bielsza od bieli”. Nigdy nie wymyśliłbym tego określenia Czystości Niepokalanej, której maleńka figurka spogląda ze Stołu Pańskiego.
W sercu rozgoryczenie, bo rządzący ludem stworzyli specjalnie restrykcyjne prawo oraz pokrętne przepisy. Masz sprawę w której odwołujesz się do sądu administracyjnego, a tam nie widzą żadnego złamania twoich praw.
To powtarza się na wyższym szczeblu, ale do Sądu Naczelnego nie możesz się odwołać, bo tu już trzeba prawnika. Jaką masz szansę, gdy jesteś biedny i chory? A jaką, gdy mieszkasz na wsi i boisz się opuść dom?
Pan pokazuje mi dzisiaj zrezygnowanych i rozgoryczonych; brak siły, bezsens, rozżalenie, bezsilność wobec chamstwa i służalczości. Właśnie Kowalow mówi o Rosji, że to reżim imitujący demokrację. Ja nazywam to „demokracją ruską” lub pogańską. To samo jest nadal u nas, a szkoda, że lud tego nie widzi...
Nasz dobry dziennikarz Kamil Durczok pisze o upadku PiS, a nie wskazuje prawdy, że mamy rząd zdrady narodowej. W TVP przesuwają się sprawy; ataku na kopalnię „Wujek”, bezkarność tych, którzy zabili Grzegorza Przemyka...
Jeszcze spotkanie z internowanymi w stanie wojennym. W. Cejrowski przekazuje swoje doświadczenia; wyłamywali mu wszystkie palce. Ponadto miał sprawę sądową za skrytykowanie pijanego Aleksandra Kwaśniewskiego w Charkowie.
Dziennikarze „Gazety Polskiej” skarżą się na szykany służb specjalnych, protestują też Czeczeńcy przebywający w Polsce, ale ich traktowanie nie jest dziwne, bo u nas rządzą ich wrogowie. Dołóż teraz wyrzucanych z domów ("reprywatyzacja"). Dlaczego spotkało nas takie nieszczęście?
Szatan wie, że udręczenia odsuwają ludzi od Boga i rodzą zwątpienie. Na ten moment otwiera się „Dialog” św. Katarzyny, gdzie mowa o wietrze przeciwności, który „/../ doprowadza do smutnych łez zniecierpliwienia i gniewu, które wysuszają d u s z ę i zabijają ją /../”.
To całkowicie pusty dzień. Napisałem w mojej sprawie (odwet za obronę krzyża) i mam już niczego nie dochodzić. To koniec boju i z tym poszedłem do Matki Bożej na Mszę św. wieczorną. Jej zaniosłem moje sprawy, a łzy popłynęły po twarzy.
Do konsekracji nie mogłem opanować naporu złych myśli, a po Komunii Św. fala słodyczy zalała ciało, które uzyskało dziwną lekkość. Szatan uciekł, a ja wracałem do domu jak młodzieniec. Nie uwierzysz, ale sprawiła to Eucharystia.
Piszę to jako lekarz i mam ukazać, co czyni moc duszy bez żadnej gimnastyki ciała! Ja mam przekazywać moje doznania, które w ciele i duszy sprawia Święty Chleb! To jest dla poszukujących. Samo czytanie tego nic nie da. Zapraszam do Domu Pana...
Przykre, bo spotkałem kolegę, który całkowicie nie wierzy, że Bóg może zawołać kogo chce...w tym wypadku chodzi o moją osobę. Zna mnie i całkowicie wyklucza taką możliwość, bo w i a r a to choroba, którą trzeba leczyć!
Łzy zakręciły się w oczach. Te łzy to rozgoryczenie, że wielu widzi tylko czubek własnego nosa. Człowiek, który nie wierzy w Boga jest żałosny. To wielkie nieszczęście. Takiego nie przekonasz, bo Sam Bóg musi otworzyć jego serce. Inaczej wyśmieje wszystko, a tłumaczenia lecą z wiatrem.
Narodzenie Dzieciątka tuż, tuż...i tak rok biegnie za rokiem. Dokąd bracie zmierzamy?
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 918
Dzisiaj ukażę Ci dwukrotnie wygraną potyczkę z ciałem, któremu nie chciało się iść na Mszę Świętą. Czas na roraty, a tu pragnienie leżenia i spania...”tak, ale tam przyjdą dzieci...na tak wielkie miasto została garstka wiernych...jeżeli ja nie pójdę do Matki to kto?, przecież to Pani Nieba i ziemi uratowała mnie od śmierci”.
Wstałem z trudem, a z dyktafonu płynie piosenka „Chodźcie z nami do Jezusa”...dusza zaczyna przeważać nad ciałem, a palący się lampion przed figurka Niepokalanej wynagrodził wszystko!
Prorok Izajasz krzyczy od ołtarza, a właściwie od Boga (Iz45,6b-8, 18. 21b-25);
Ja jestem Pan, i nie ma innego. (...)
Nawróćcie się do Mnie by się zbawić (...)
Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano,
wszelki język na Mnie przysięgać będzie (...)”.
Trafiłem do biura ubezpieczeniowego. Żartujemy. Ja mówię „frajerkasa”, a panie słyszą „fajerkasa”. To nieprzypadkowe, bo dzisiejszy dzień jest związany z ochroną. W sercu pieśń „Pasterzem moim jest Pan”.
Jak to się stało, że oglądam TVP Kulturę, gdzie film o Bronisławie Piekosińskim ("Przypadek Piekosińskiego"); pokazano denny fałsz czasu utrwalania władzy ludowej i prostą wiarę człowieka. Dziwne, że pozwolono nakręcić taki film.
To powinno być zakazane, ponieważ obnaża nędzę czerwonego królestwa. kulawy Bronek, złamany w pół pnie się po schodach do Częstochowy...spełnił swoje marzenie. Bronka dają na różne stanowiska; kombatant uratowany przez żołnierza sowieckiego, żywy pomnik, mistrz szachista.
Ochrona w królestwie „synów tego świata” polega na mocy ludzkiej. To błąd, ponieważ ciało można zabić w różny wymyślny sposób, ale panowie tego świata nie mogą zabić duszy. Nasza ochrona to Eucharystia: darmowy Chleb i darmowa Św. Krew Pana Jezusa...nie chcecie?
Spójrz na wszystko od Boga, Który Jest i do Niego należy nasza dusza. Śmierć to powrót do Nieba i zguba tych, którzy mieli pewną ochronę. Ludzkość i potrzebujący zmiłowania Pana Jezusa. Pobiegnijcie do psychiatry. Wizyta u pana profesora 200 zł za 20 minut, bo „czas to pieniądz”, a samo napisanie historii chorego wymaga około 30 minut!
Opatrzność Boża to uwierzenie, że Zbawicielem jest Pan Jezus; „błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. To wykonywanie Woli Boga, posłuszeństwo, uniżenie, błaganie o miłosierdzie i pokarm dający życie duszy; Komunia Święta. Piszę to dla ciebie jako wiedzący.
Przysnąłem i znalazłem się na terenie zakonu w Kałkowie-Godowie. Tam jest wieża wyrażająca cierpienia ludzi („Golgota”). Z jej szczytu widać Góry Świętokrzyskie. Spadłem w dół, ale uniosły mnie jakieś postacie...tak jest naprawdę z naszą duszą, która tutaj korzysta z Sakramentów Świętych! Przejdziesz przez golgotę, może męczeństwo, ale nie ten, co zabija ciało... APEL
- 15.12.2009(w) ZA NIEPOSŁUSZNYCH
- 14.12.2009(p) ZA TYCH, KTÓRYM NIC NIE WYCHODZI
- 13.12.2009(n) ZA PROTESTUJĄCYCH W AKCIE ROZPACZY
- 12.12.2009(s) ZA MYLONYCH PRZEZ POZORY
- 11.12.2009(pt) ZA NAWRÓCENIE WSZYSTKICH Z RODZINY
- 10.12.2009 (c) ZA KONAJĄCYCH Z TĘSKNOTY ZA BOGIEM
- 09.12.2009(ś) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK HONORU
- 08.12.2009(w) ZA ZABŁĄKANYCH W SZATAŃSKIEJ W CIEMNOŚCI
- 07.12.2009(p) ZA BŁAGAJĄCYCH O UZDROWIENIE
- 06.12.2009(n) ZA OBDAROWANYCH