- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 634
Jakże ludzi łączy to samo cierpienie. Dzisiaj podałem rękę człowiekowi z przejściami podobnymi do moich. On wszystko rozumie i określa jednym zdaniem. To jego jedno zdanie znaczy więcej niż rozwlekłe wywody. Teraz idę za niego na nabożeństwo wieczorne i proszę Matkę, aby objęła go Swoja opieką.
W sercu program Ewy Ewart „Dokument w TVN 24”, gdzie drugie pokolenie Żydów wyjaśnia miejsce ocalenia swojej rodziny; Działoszyce u Wojciecha Muchy i Stanisława Matusika. Trafili do rodziny Polaków, która w zagrożeniu własnego życia uratowała jego ojca, a ten nie odezwał się po wojnie ani jednym słowem!
„Sporo czasu minęło zanim zrozumiałem jego nauki
musiałem pokonać własne uprzedzenia wobec Polaków”...powiedział syn uratowanego.
W drodze z kościoła duszę rozrywało cierpienie Boga Ojca. Wyobraź sobie, że możesz widzieć cały świat (ludzkość) oraz pojedyncze osoby. To tak jak na ekranie komputera; kadr zbiorowiska ludzi, a można dać zbliżenie pojedynczej twarzy.
Ponadto odczułem Serce Pana Jezusa, które widzi zgubę ludzkości. Dla większości, - w tym narodu wybranego - Jego Odkupieńcza Ofiara poszła na marne! To była śmierć dobrowolna...jakbyś kogoś chronił własną piersią!
Pan Jezus pokazał mi, że cierpienia innych możemy zrozumieć zaznając podobnych...wówczas całkowicie rozumiesz pijaka, narkomana, hazardzistę, podobnego sobie. Nie dziwisz się, że ma jakieś pozostałości po nałogu, bo wiesz, co mu groziło. Jesteś jakby tą osobą...
Napłynęła wielka bliskość serca kolegi, który miał podobna sprawę do mojej. Nawet teraz, gdy piszę odczuwam jego cierpienie i serce pełne żalu z powodu zaznanej krzywdy. Poprosiłem Matkę Bożą:
„Matko Boża! Obejmij tego kolegę, wyprostuj jego drogę, wszystko musiał zaczynać od nowa, a w tym czasie był uderzany przez najbliższą osobę...niech nie zginie. Przyjmij Matko tą dodatkową Mszę św. za niego”...
Dotychczas widziałem go inaczej. Z natchnienia podarowałem mu książeczkę świadectwo wiary dr Polo „Trafiona przez piorun”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 635
Przed kilkoma dniami - po prośbie o pomoc (bój z Izbą Lekarską) - odczułem bliskość Matki Pana Jezusa. Wówczas, po przebudzeniu siedziałem zadziwiony, ale niepotrzebnie zacząłem sam działać, a to zakłóciło pokój.
W dniach świętych nie wolno załatwiać żadnych spraw przyziemnych (poza niezbędnymi). W przeczuciu wyświęciłem mieszkanie, bo nie znałem źródła natchnienia. Po czasie zauważyłem, że Kłamca uwiarygodnia swoje podszepty...wpuszczając je czasie nabożeństw (przed Eucharystią). Sam zobacz jak przebiega bój duchowy!
Z tego wynika, że odczytywanie intencji modlitewnych i dawanie świadectwa wymaga wysiłku...jak każde działanie mające dać owoc. Poszedłem po pomoc do kościoła, wziąłem informację o mojej duchowości od proboszcza, a także od kolegów z przychodni. Jeden z nich napisał, że zna mnie od 20 lat i mogę wykonywać swój zawód.
Pan później sprawił, że wstałem w nocy i wszystko zebrałem (dołączyłem zdjęcie mojego krzyża, którym opiekuję się od lat), napisałem i następnego dnia wysłałem do Okręgowej Rady Lekarskiej w W-wie. W sylwestra podziękowałem za wszystko, a w ręku znalazł się wyprany i wyprasowany f a r t u c h l e k a r s k i.
Serce zalał wielki ból, ponieważ nie potrzebuję żadnego wstawiennictwa, chwalenia przez innych. Ja mam się podobać Bogu, ale usprawiedliwienie jest jedno: moja sprawa jest bojem o krzyż! Trwa już otwarta wojna z naszą wiarą i tym Najświętszym Znakiem na ziemi...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 608
Dzisiaj jest rocznica obłędnego mordu w Betlejem. Racjonaliści wskażą na jasną przyczynę; religia. W bólu idę na Mszę św. poranną, a serce mam zalane wyobcowanie (ostracyzmem).
Dzielący ludzi wiedzą, że ta szykana ma dużą moc. Samo znalezienie się w mniejszości powoduje cierpienie, a osoba osaczona przez sforę ma poczucie braku ochrony...wszyscy odwracają od niej jak od „trędowatego”.
Zdradzam tajemnice bolszewizmu, ale to samo przeżył Wojciech Sumliński...także robiono z niego chorego psychicznie. W Korei Północnej nie bawią się i takich zabijają, w Indiach na nas napadają, a w Chinach Eucharystie możesz otrzymać tylko w strukturach podziemnych.
Wołałem do Boga; „Ojcze! miej miłosierdzie nad tymi, którzy walczą o prawdę, sprawiedliwość, równość, a to nie podoba się władcom tego świata”.
W TVP Historia oglądałem film dokumentalny z procesu nad oprawcami...prawie dzieci. Ubowcy Tadeusz Król i Tadeusz Molenda w latach 50-tych ub. wieku wymyślnie znęcali się nad nimi: bito ich i kopano po całym ciele, krępowano im ręce w nadgarstkach uprzednio przełożywszy je pod nogami i podwieszano (...) między dwoma biurkami...kneblowano ich, po czym wlewano wodę do nosa. Bito ich również prętem po całym ciele i znieważano słowami wulgarnymi...
Teraz oprawcy trzęsący się i będący nad grobem nie przyznają się do niczego i nie chcą odpowiadać na pytania.
Po Eucharystii słodycz zalała duszę, serce i usta. Nagle wszystko stało się piękne, świecące...jak po wypiciu alkoholu (dla znających to uczucie). Napłynęło pragnienie pozostania tutaj...i marzenie, aby zasnąć i tak wrócić do Królestwa Niebieskiego! Muszę jeszcze pokonać złe myśli, odrzucić niechęci, a usta otwierać tylko dla chwalenia Boga.
„Miłości moja! Słodki Boże! Panie! zmiłuj się nade mną i tym światem! Spraw Panie, abym nie przyniósł wstydu”. Powtarzałem to kilka razy i poprosiłem o sygnały ostrzegawcze.
Ja mam stać się chrystusowym. Tak...stać się chrystusowym! To bardzo trudne, bo oznacza ś w i ę t o ś ć, ale dla wybranych. Przecież Pan pokazuje, że na szczyt można wejść bez nóg...na szczyt góry! „Panie Jezu! Twoje dotknięcie może odmienić moją duszę”.
Trwała słodycz, a ból rozłąki z Jezusem rozrywał serce. Tak chciałbym, aby Jezus dotknął mojej ręki. To wybuch tęsknoty za Ojcem Prawdziwym. To niewypowiedziane cierpienie. Ile jeszcze czasu tej rozłąki? Idę i ciężko oddycham. Nic mnie nie obchodzi. Żadnym językiem nie mogę opisać tego cierpienia. Tylko nie mów mi, że to nieprawda, że to bajki i mity i że nie ma Pana Jezusa!
Przykro, bo dzisiaj obraduje Sejm RP, a to zły czas dla mnie (dodatkowe nękanie). Ci, co kochają ojczyznę i chcą żyć wg Praw Boga są wrogami „demokracji”. W tej przykrości wyrywa się słowo; znęcanie się! Co oznacza znęcanie się? To zadawanie komuś z niskich pobudek niepotrzebnych cierpień fizycznych lub duchowych (postawienie się nad kimś, dręczenie).
W „Naszym dzienniku” prof. Szaniawski daje przykłady znęcania się nad nim. Nie pozwolili na spotkanie z żoną, która stała pod więzieniem, a przyniesioną paczkę świąteczną wręczyli mu na wiosnę!
W ręku mam „Życie Warszawy” (20-21 marca 1993), gdzie artykuł o garstce wrogów ustroju skazanych na śmierć (kresowców), którzy przeżyli i relacjonują straszne znęcaniu się na nimi (spali na betonie). Napływa sprawa znęcania się na ks. Jerzym Popiełuszko oraz Krzysztofem Olewnikiem, a teraz jego ojcem i rodziną.
Wyszedłem na modlitwę...właśnie wypadło „Św. Poniżenie Pana Jezusa”. Napływa obraz Zbawiciela ubranego w czerwony płaszcz. Nagle miałem pokazaną łaskę jaka mnie spotkała (mistyka to psychoza), którą ofiarowałem Panu...za innych.
Jakby w podziękowaniu Pan Jezus wskazał mi na zapis z 23.10.1989, gdzie dziewczyna mówiła na tle muzyki o Bolesnej Męce Pana Jezusa: znęcano się - znosił to w pokorze...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 672
Świętej Rodziny
Czas na nabożeństwo. Nagle moje serce zalała miłość do Pana Jezusa. Wzrok padł na pismo „Zawsze wierni” z art.:„Kapłan według Serca Jezusa”. Nie wiem czego dotyczy, ale przez moją duszę przepłynęła strzała świętości. Nie wyjaśnię tego, ale pomyślałem o kapłanach, którzy sutannę zamieniają na koszulę z koloratką („Nie wystarczą deklaracje” w „Naszym dzienniku”).
Teraz siedzę przed stajenką w Betlejem...symbolem muru berlińskiego z graffiti. Zdziwiony stwierdzam, że zaklejono napis „Precz z bolszewizmem”, a to zawołanie jest aktualne, bo system wraca w świetle kamer jako demokracja pogańska.
Co to jest bolszewizm? To siłowe przejęcie władzy, która jest utrzymywana przy pomocy terroru (wyniszczanie przeciwników politycznych). Dwadzieścia lat trwał proces zabójców Grzegorza Przemyka. Przedawnienie. Jak może przedawnić się sprawa wszczęta na czas?
Jakże beznadziejnie podchodzimy do dzieła Zbawienia. Mały chłopczyk nie umie czytać i mówi niewyraźnie. Dlaczego odpowiedzialni za czytanie Świętej Księgi postępują beztrosko. Przecież to brak szacunku dla Słowa i Majestatu spotkania z Panem Jezusem.
Napływają osoby specjalnie uprawnione do czytania Tory. List Episkopatu, a w moim sercu nowy Prymas...przyjęty w pośpiechu i bez wyjaśnienia oskarżenie o bycie TW („na 3 miesiące” przed emeryturą). Czy trudno jest uzyskać zaświadczenie z IPN-u...?
Po Komunii świętej słodycz zalała duszę, ciało zesłabło i stało się senne. Nie dziw się ludziom pokazywanym na nabożeństwach („taki wierzący, a śpi na mszy”). Zrozum mój ból, bo nie minęła godzina, a Święta Rodzina ze żłobkiem została sama!
Adoracja będzie za 3 tygodnie...dzięki burmistrzowi! Każdy ma swoje zadanie i niech wykonuje to do czego został powołany. Szkoda świętego miejsca na ogłaszanie spotkań opłatkowych (można ogłosić na słupie). Tam nie wejdzie parafianin, bo dają zaproszenia, a każdy ma telefon komórkowy.
W ręku „Gazeta Polska”, gdzie pięć artykułów dotyczących intencji;
1. afera hazardowa („Sekuła, hazard i torba pieniędzy”)...
2. sprawa nalotów służb na „Gaz. Polską”
3. „Walka o dusze”, gdzie pozwano do sądu red. Terlikowskiego, bo przerywanie ciąży nazywa ludobójstwem...
4. walka o krzyże
5. „Kontrowersyjna konferencja”, gdzie ks. T. Sakowicz-Zalewski protestuje przeciwko hołdowaniu ludobójców spod znaku Bandery.
„Zamazywanie granic pomiędzy zbrodnią i zdradą a szlachetnością i wiernością elementarnym zasadom (...) Podstawowym zaś zadaniem instytucji naukowej, jaką jest Polska Akademia Umiejętności jest poszukiwanie Prawdy i nieustanne trwanie przy niej (...). Inaczej mamy do czynienia z n i h i l i z m e m moralnym!”
Wychodzę, bo poznałem intencję. Płynie modlitwa, a wraca sprawa Katynia i fałsz Rosjan. W sercu koledzy lekarze z Izby Lekarskiej oraz ci, którzy wydawali o mnie opinie. Po powrocie trafiłem na scenę z filmu „Generał”...Sikorskiego włożono do trumny w podkoszulku i majtkach!
Wróciłem do „Zawsze wiernych”...tam było zdjęcie ks. Michała Sopoćko przewodnika duchowego s. Faustyny, której Pan Jezus powiedział, że „dniem i nocą wzrok mój spoczywa na nim (...) Jest to kapłan według Serca Mojego, miłe Mi są jego wysiłki (...)”.
Idę i w bólu odmawiam całą moją modlitwę z koronką do 5-ciu Ran Pana Jezusa. Wielki ból zalewał serce, bo trwa fałsz i dobrym Polakom gubi się dusze. To wielka tragedia, bo nawet w godzinie śmierci ludzie bardziej boją się pana ziemskiego niż Sprawiedliwości Prawdziwej.
Zobacz, co czyni skrywanie prawdy. Jakie zło przynosi „gruba kreska”. Zapytam; jak oddzielić to życie od polityki i wiary? "Panie Jezu! dlaczego mi to ukazujesz? Jak oczyścić ten naród?”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 670
Św. Szczepana
„Fakty i mity”
Szanowni Państwo!
Profesor Joanna Senyszyn oświadczyła, że ma wielki szacunek dla wierzących...tak jak ja dla niewierzących (brak łaski Boga). Nie mogę pojąć dlaczego jestem obrażany. Kupuję Wasze pismo, jesteśmy Polakami...skąd u Państwa tyle wrogości do katolików? Proszę zrozumieć serce wiedzącego, że Jest Bóg (odwrotnie do R. Dawkinsa...papieża wrogów Boga, jak się sam określa).
Muszę przyznać, że miałem wielką satysfakcję, bo kościół w Święta był wypełniony spowiadającymi się, przystępującymi do Komunii Świętej. Nikogo nie przymuszają! Wołałem za Was do Boga...
„Fakty i mity” 50 11-17 XII 2009 „Bracia i siostry wolnego ducha”
Mariusz Agnosiewicz www.racionalista.pl
Panie Mariuszu!
Pan Jezus dał mi do ręki w/w artykuł. Zaczynasz jak znawca. Nie wiem czy piszesz poważnie? Czy piszesz, bo piszesz? Wg mnie nie wiesz, co piszesz! Wspominasz o Szatanie, że to „strach na wróble” jako środek panowania kleru na ludem.
Szatan krążył (Judasz) i krąży w pobliżu hierarchii, ale Prawda jest jedna. Czy wiesz Bracie, co dzieje się w sercu wiedzącego, że Pan Jezus Jest...i otworzył dla nas Niebo! Ty tak witasz „Baranka, który przybył na zabicie”, a teraz każdego dnia w Komunii Świętej daje życie mojej duszy.
Prawdą jest, że zadaniem każdego z nas jest dążenie do świętości. Ale dalej to już są wymiociny Szatana; osiągnięcie świętości sprawia, że niepotrzebne są posty, modlitwy, błogosławieństwo Boga, posłuszeństwo Kościołowi Świętemu, niepotrzebne słuchanie się Boga i kult Ciała Zbawiciela, a wolność od wszystkiego sprawia „boskie pragnienia”; seksu z całkowitym brakiem poczucia grzeszności.
Modlitwa nie jest obowiązkiem, ale potrzebą mojej duszy (rozmowa z Bogiem). Im większa świętość, tym większe jest poczucie grzechu...ja nigdy nie czuję się godny przystąpić do Komunii Świętej! Wolność to zniewolenie, a oddanie się Jemu „w całkowitą niewolę” to Wolność Prawdziwa.
Bracie! Nie pojmiesz tego łaski wiary! Tylko święta miłość sprawia, że możemy oddać za kogoś (w tym za wroga) własne życie.
Sam widzisz do czego prowadzi mądrość (racjonalizm) i pójście za Przeciwnikiem Boga. Kręgi, wtajemniczenie, wyzwolenie, „Raj na ziemi”. To „Bóg urojony” papieża R. Dawkinsa, „róbta, co chceta”, „Fakty i mity”, „Nie” Bogu, „byłem skierowanym na księdza”, „duchowość” Obirka...”Gazeta wyborcza”. Na końcu porażający wniosek autora, że to przetarło ścieżki dla obecnego humanizmu!
Bracie! Wybacz, ale to nie ma nic wspólnego z tym, co głosił i głosi Kościół Święty. Dlaczego nieświadomie służysz Przeciwnikowi Boga Ojca? Gubisz siebie i innych...
"Super Stacja", gdzie w obrażanie katolików popisuje się małżeństwo: Eliza Michalik i Marcin Teller.
Pani Elizo! Panie Marcinie!
Z niesmakiem słucham Państwa żartów z mojej wiary. Wy nie macie świadomości, że uczestniczycie w wykonywaniu wytycznych. Pomyślcie przez chwilkę; dlaczego zlecają Wam wyśmiewanie Prawdy? Dlaczego śpiewacie w jednym chórze z „Faktami i mitami”, „Nie”, racjonalistami, „Gazeta wyborczą”, a nawet dennymi „Kiepskimi”, gdzie Polak-aktor wychodzi z WC i śpiewa „Bóg się rodzi moc truchleje”.
Gubicie siebie i innych, a w moim sercu jest zażenowanie, bo to niby żarty...z radia Maryja i o. Rydzyka, ale dotyczą świętości. Katolicy nie chodzą po sądach, bo każdy program kwalifikuje się do wytyczenia sprawy.
Przecież jest tyle pogańskich wyznań. Spróbujcie raz szydzić z New Age, bo tam dopiero piorą mózgi. Sam fakt, że pracujecie w stacji mającej zgniłe korzenie nie może upoważniać do głupiego ataku na wiarę.
Gdyby tak obrazić Waszą matkę lub ojca, a nawet kogoś z rodziny? Chyba obowiązuje Was etyka zawodowa. Każdy program sprawia, że pogrążacie się...właściwie zaprzedajecie siłom ciemności. Ostrzegam.
Proszę zawołać do Ducha Świętego, aby ukazał Wam to, co czynicie. Formuła prosta; „Duchu Święty nie wiem czy Jesteś. Proszę o Światło w tej sprawie”. Bóg się nie pogniewa, a przy okazji będziecie wiedzieli, że w naszym Kościele Istnieje Trójca Przenajświętsza. Tutaj przestrzegam; nie wolno żartować z tej Osoby Boskiej. Ten grzech nie jest wybaczany.
APEL
- 25.12.2009(pt) ZA ADORUJĄCYCH ZBAWICIELA
- 24.12.2009(c) ZA PRAGNĄCYCH POKOJU
- 23.12.2009(ś) ZA UCIEKAJĄCYCH SIĘ DO MATKI JEZUSA
- 22.12.2009(w) ZA OPACZNIE POJMUJĄCYCH WIARĘ
- 21.12.2009(p) ZA WROGÓW WIARY I KRZYŻA
- 20.12.2009(n) ZA DOŚWIADCZANYCH PRZEZ BOGA
- 19.12.2009(s) ZA DZIWAKÓW
- 18.12.2009(pt) ZA OBDARZONYCH ŁASKĄ WIARY
- 17.12.2009(c) ZA ROZGORYCZONYCH
- 16.12.2009(ś) ZA MAJĄCYCH OCHRONĘ