- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 640
motto; Szymon
Każdy dzień mojego życia płynie wg planu Pana. Doba duchowa ma różny czas. Po północy oglądam serial kryminalny oparty na faktach.
Boss mafii narkotykowej w Kolumbii przebywał w komfortowym więzieniu i „rządził zza krat”, a w końcu uciekł. Poproszono o pomoc…przybyli Amerykanie i specjalnym samolotem zlokalizowali zbiega, którego - po wielu trudach - ujęto i zabito.
Po przebudzeniu wróciła sprawa z NIL-em. Mój samorząd skompromitował się…wiarę uznano za chorobę. Przychodnia w kłopocie, zwolnił się przeciążony lekarz, pacjenci mnie zaczepiają, protestowali też u burmistrza.
Najciekawsze jest to, że prawo wykonywania zawodu lekarza zawieszono mi na szczycie oddania chorym. Cierpienia innych pojmiesz mając takie same…pragniesz wówczas nieść bezinteresowną pomoc. Jest wielu ludzi dobrych „samych z siebie”, ale w chwilach próby nie będą mieli mocy, którą daje Bóg.
Stoję na mszy porannej…„patrzy” wizerunek Duch Świętego, figura MB Fatimskiej oraz w ołtarzu Dzieciątko Jezus: „Przyjdź Panie Jezu”. Przez ciało przepłynął promień miłości…nie wyjaśnię tego.
Na ten moment prorok Izajasz mówi (Iz 25, 6-10a): ”/../ Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi /../ Bóg, Ten /../ nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność /../”.
Jeszcze zawołanie; „Oto Pan przyjdzie, aby lud swój zbawić /../”, a w Ew Mt 15, 29-37 „/../ Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie /../ i przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił /../”. Na koniec zostali cudownie nakarmieni chlebem i rybą!
Wyobraź sobie nadzieję uzyskania zdrowia u Jezusa…zrozum też nadzieję pokładaną w Bogu przez Żydów na wygnaniu!
Pan jest tak blisko…nie mogę już żyć bez Eucharystii! Przyjęcie Ciała Zbawiciela dało natychmiastową słodycz w ustach, a serce zostało zalane Pokojem Bożym. Musisz raz zaznać tej Słodyczy, tego Pokoju i Miłości otrzymywanej w Najświętszym Sakramencie, a będziesz wiedział.
Przed chwilką byłem normalny, a teraz nie mogę wyjść z kościoła, wrócić do świata, jechać do przychodni…tak tu dobrze! Wielu przychodzi i wychodzi z Domu Pana bez przyjęcia Ciała Zbawiciela! Oni nie rozumieją, że jest to spotkanie z Synem Boga Ojca! Wielu ma dużo czasu, ale nie przychodzi na takie spotkania…
Sąd Najwyższy podtrzymał proces sześciu żołnierzy, którzy ostrzelali wioskę Nangar Khel w Afganistanie. Skazani pokładali wielka nadzieję, że uzyskają ułaskawienie, ponieważ to sprawa typu prowokacji…dopiero teraz mówią o tych, którzy wydawali rozkazy.
Muszę zdobyć dalsze zwolnienie oraz rachunek „za wczasy”. Trafiłem do umówionej lekarki, ale właśnie złamała rękę. Czy przypadkowo jestem u innej? Nie znam intencji dnia…obiecałem dostarczyć zapis. Okaże się, że modlitwy są także za nią.
TVN. Dziewczyna uparła się, że odnajdzie swojego ojca…pomoc wielu ludzi spełniła jej marzenie. Trwa sprawa zabójców syna Olewnika…cała ich nadzieja w sprawiedliwości procesu, w zmianie sędziego, dobrej woli, w prawdzie. Napisałem do nich list, prosiłem o uświęcenie tego cierpienia.
Płacze Ukrainka z dziećmi, brak ojca, możliwość ekstradycji. Bezpłodne pary. In vitro. Wielki dylemat dla katolików, a pokazano dziewczynkę urodzoną z zamrożonego zarodka…czyli jednak człowiek!
Radość z otrzymanego zwolnienia lekarskiego oraz zwrotu za wczasy. Tutaj, niezorientowanym przekazuję, że brakowało mi do emerytury 4 miesiące i w tym momencie zawieszono mi pwzl 2069345 (internista-reumatolog)...za obronę krzyża (mistyka to psychoza), który bezkarnie powalił kolega psychiatra, biegły sądowy! Trwa Polska Radziecka!
Na ponownej Mszy św. wieczornej na ekran rzucono obrazek Matki Bożej ze słowami pieśni; „Gwiazdo Śliczna wspaniała, nasza Maryjo! Do Ciebie się uciekamy, Tyś nam pomocą jedyną”.
Czy intencja modlitewna jest za tych, w których mamy jedyną nadzieję?...jedyną pomoc? Bardzo często ostateczna intencja wyłania się tuż po przebudzeniu…tak właśnie się stało, bo przypomniał się kurs szkoleniowy w Szczyrku.
Szatan skusił mnie do zajrzenia „tam, gdzie grają”…upiłem się, musiałem wrócić do domu. W ulewnym deszczu - za Krakowem - czekałem na zlitowanie się i zabrał mnie dobry człowiek. Prosiłem później Pana o jego obdarowanie, a teraz zawsze podwożę samochodem potrzebujących.
Dziwne, bo z telewizji pada słowo; "nadzieja”. Tak mówi Pan. Tak potwierdzany jest prawidłowy odczyt, który umożliwia modlitwę zjednoczenia.
”Boże, Ojcze Przedwieczny miej miłosierdzie nad tymi, w których jest nadzieja pomocy”…w serce wpadł Szymon, który pomógł Jezusowi nieść krzyż.
Na poczcie odebrałem list z NIL-u, gdzie była informacja o powołaniu Komisji Lekarskiej całkowicie "niezależnej", czyli tych, w których była moja ostatnia nadzieja. Później okazało się, że ta komisja była super fałszywa (tak jak "niezależna prokuratura" w tamtym czasie)...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 530
motto; Bractwo więzienne.
Co kojarzy Ci się z więzieniem? Właśnie byłem tam (w śnie); zimno, ponuro i brzydko. Przechodziłem przez jakiś kantor z klawiszem, brzydki spacerniak wewnętrzny z nikłym światłem (okna bardzo wysoko) i uszkodzonymi płytkami. Stałem po obiad…jakaś polewka na rosole. Z nami była grupa „wojskowych”.
To na pewno nie było w USA, a nawet u nas. Powiem Ci, że mógłbym napisać książkę pt; „Więzienie”, ponieważ to wszystko zaczęło się od nieposłuszeństwa Adama. Nieśmiertelna dusza zbuntowała się i została dołączona do ciała fizycznego. Boże zesłanie służy służy jej powrotowi do Nieba.
W następnym śnie nie wiedziałem gdzie schować dokumenty, ponieważ ich utrata to wielkie kłopoty. Kiedyś w IKEA natknąłem się na takie ogłoszenie-prośbę. Podniosłem głowę i ujrzałem trzy samochody agentów…gotowych do aresztowania mojej osoby. Jeden pokazał odznakę policyjną…”no tak, dobrze, tylko się pozbieram”.
Po przebudzeniu w lęku odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego...boję się, a mam Boga-Ojca! Już wiedziałem, że zaczyna się intencja modlitewna tego dnia i sam byłem jej ciekaw? Nie zdziwiłem się oglądaniem polowania na szefa mafii narkotykowej w Kolumbii.
Przebywał w komfortowym więzieniu, gdzie „rządził zza krat”, ale nic to go nie nauczyło, bo zabił dwóch mężczyzn okradających mafię. Piszę, a w „Uwadze” pokazują dziewczynę, która właśnie tam została ochrzczona. Wyjdzie, pełna radości na Boże Narodzenie.
Zobacz jak Bóg mi to wszystko ukazuje…każdego dnia, bo wie, że ja pragnę tego prowadzenia z dawaniem świadectwa wiary. Na ten moment w ręku mam „Medical Tribune”, gdzie opisano skrzywdzonych lekarzy (źle ułożono pytania specjalizacyjne), którzy odwołali się do doradcy ds. zdrowia przy prezydencie RP.
Tam też opisano sprawę śmierci mózgowej. Przypomniał się przestępca dr G. który uśmiercał takich ludzi dla pobierania narządów. „Komisja lekarska” decydowała, kto nie rokuje poprawy i odłączała takiego od aparatury. W prasie widziałem płaczącą matkę takiej ofiary...młodego człowieka po urazie głowy zabito w ten sposób i skradziono mu narządy.
Dr G. miał 40 zarzutów, ale nie wiadomo do ilu zgonów się przyczynił. Właśnie jemu dał wsparcie prezes OIL w Warszawie Andrzej Włodarczyk, który w tym czasie zabrał mi pwzl 2069345 za obronę krzyża w sposób bandycki. Powinien za to trafić do więzienia, bo rozpoznanie postawiono zaocznie!
Z radia Maryja popłynie relacja o aresztowaniu św. Pawła. Żydzi w Rzymie mogli wpłynąć na jego umieszczenie w słynnym więzieniu u stóp Kapitolu (miejsce było zarezerwowane dla specjalnych skazańców). Apostoł stanął po raz pierwszy przed trybunałem…nikt go nie bronił, wszyscy go opuścili.
Sędzia zarzucił mu, że: „buntował żołnierzy, aby służyli tylko Jezusowi…chciał zebrać prywatną armię”. Posądzony o przewrót, został skazany na śmierć przez ścięcie (zimą 67 r.). To mój profesor teologii. Piszę to i płaczę, bo dał skrót swojego życia:
„Albowiem krew moja ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła, w dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem…na koniec odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości”.
Na tablicy ogłoszeń…właśnie dzisiaj czytam informację o Bractwie więziennym powołanym przed 15 laty. Działalność opiera na wolontariuszach…”byłem w więzieniu, a odwiedziliście mnie”.
Na Mszy św. Płynie Psalm 72/71 o Sprawiedliwości Bożej; „/../ Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość /../ Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa /../ nędzarza ocali od śmierci /../”.
Podczas Eucharystii zawołałem: „Słodki Panie, Jezu! jakże zadziwiasz każdego dnia…jak można żyć bez Ciebie?” Serce i dusze zalała Boża Obecność, słodycz, pokój i ukojenie...”O Jezu!...jakże chciałbym tu zostać”. Nie mogłem wrócić do ciała, które zostało powalone i trzeba czasu, aby dojść do siebie.
Piszę, a z telewizji płynie sprawa uwięzienia 6 naszych żołnierzy, którzy w Afganistanie ostrzelali wioskę Nangar Khel (prowokacja). To dziwne, ponieważ czynili to na rozkaz. Powinni odpowiadać bezkarni dowódcy o których się nie wspomina. Sąd Najwyższy…płaczą rodziny prostych najemników.
Jeszcze art. o śmierci oraz prawnym jej stwierdzeniu, bo kobieta, którą uznano za zmarłą była w ciąży! Aborcja; cywilizacja śmierci…prawo do życia. Eutanazja; śpiączka. Żony w Islamie…Polka maltretowana przez Irańczyka.
Dodatkowo płynie relacja z Sejmu RP oraz obrazy starcia policji z ludnością strefy przygranicznej, którzy żyli z handlu („mrówki”). Trafiłem też na spotkanie premiera ze studentami na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie mówiono o wolności! Kończę zapis, a płyną obrazy z więzienia…84 tys. osadzonych w całym kraju…”Na chwilę za kratki” zapraszają do dwóch reportaży.
Co Pan Bóg pokazuje przez utratę wolności? Wszystko, co ziemskie ma odpowiednik w Królestwie Bożym, które jest już na ziemi. Szatan sprawia, że 99% ludzkości traci Wolność Prawdziwą...wolność Dzieci Bożych. Większość z nich zostanie skazana na pobyt w Czyśćcu, a "jego wybrańców" czeka więzienie wieczne (Piekło)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 616
W śnie malowałem pomieszczenia w przychodni i byłem bardzo zadowolony. Teraz źle się czuję, nie mogę wyjść z łóżka, a żona z werwą zabiera się do mycia okna w moim pokoju i wymiany firanki…wskazuje też na brudną ścianę, sufit i pajęczyny.
Śmieję się, ponieważ „szuka roboty”, bo właśnie pod oknem zaczęły się prace ziemne (kurz). Po powrocie zastałem czyste okno i zawieszoną - jeszcze mokrą - firankę. Planujemy malowanie i tapetowanie tego pokoju.
Podczas picia kawy z TVN Style radzą jak pozbyć się roztoczy, które żyją w kurzu…dlatego trzeba go usuwać, pościel wietrzyć (na zimnie), a zabawki wkładać do lodówki. Najgorzej jest z przytulaniem się, ponieważ na skórze mamy ok. 10 tysięcy tych pasożytów.
Pod drzwiami stoją środki czystościowe (otrzymane w pracy), a dodatkowo przyniesione z zakupu. Poszliśmy pod „mój” krzyż Pana Jezusa, gdzie sprzątaliśmy, wymyłem wielki szklany wazon (na kwiaty). Piszę te głupstwa, ale jest to początek tzw. „duchowości zdarzeń”.
Właśnie w Poznaniu obradują o emisji dwutlenku węgla, a ekolodzy wdarli się na wielkie kominy elektrociepłowni w Koninie…dziwne, ponieważ na zjeździe nie użyto żadnej żarówki energooszczędnej!
Dzisiaj jestem na Mszy św. wieczornej…napływa pragnienie oczyszczenia. Głównie chodzi o skasowanie w moim sercu niechęci do różnych ludzi, a bez pomocy Boga nie mogę skasować nawet moich głupich wad:
. gadulstwa...także do telewizora i z samym sobą w myślach, a tą przypadłość ma wielu
. żartowania, które niszczy pokój
. zaczepiania ludzi, a przecież nie każdy ma nastrój do rozmowy
. niechęci do prześladowców z buntem przeciw otrzymanemu cierpieniu.
Kapłan poprosił, aby moje intencje dodatkowo przekazywać za spowiadających się w Adwencie…nie wiedziałem, że dzisiaj trafił z zaleceniem i chciałem mu to przekazać, ale później o. Rydzyk wyjaśnił, że po rozgrzeszeniu nie wolno z penitentem rozmawiać o spowiedzi.
Jakże to wszystko Pan Bóg ukazuje: czystość ciała, otoczenia i czystość duszy, którą otrzymujemy w Sakramencie Pojednania...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 969
Czekam na rozpoczęcie porannej Mszy św. pod stacją: „Jezus zdejmowany z krzyża”. Wiem, że to znak i pytam...”Panie Jezu! cóż mam uczynię dla Ciebie…jak mam Cię dzisiaj pocieszyć”? Moje serce zalała tęskna miłość, a z oczu popłynęły łzy. Kapłan poprosił;
„Wszechmogący Boże, spraw abyśmy przygotowali się na spotkanie przychodzącego Zbawiciela”. To prawda. Msza jest takim spotkaniem ze Świętym Świętych, Synem naszego Boga w Trójcy Jedynego, a Eucharystia to dar dający życie.
Mój ulubiony prorok Izajasz, który żył w VIII przed Narodzeniem Pana Jezusa pyta; „Czemuż, o Panie, dozwalasz nam błądzić z dala od Twoich dróg (...) żeśmy zgrzeszyli przeciw Tobie (...) i byliśmy zbuntowani (...) skalani (...) oddałeś nas w moc naszej winy (...). Panie, Tyś naszym Ojcem (...) naszym Stwórcą. My wszyscy jesteśmy dziełem rąk Twoich (...)”.
Jakże niezmienna jest miłość Boga…moja i Izajasza. Wiara tego proroka była ogromna, a przecież nie wiedział, że to wszystko się stanie, bo „wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”. Nie wiedział też, że „Bóg Swe Ciało w chleb przemieni”.
Zbyt mało mówi się o tym codziennym cudzie na całym świecie. Bestia zna moc Boga w kawałku Świętego Chleba…moc, która sprawia, że mogę oddać swoje życie dla Pana Panów, którego Królestwo n i g d y nie upadnie!!
Szatan sprawi, że zdrada dosięgnie tronu Piotra, a Św. Ofiara zostanie zniesiona! Dlaczego śpią Pasterze, gdy zbliża się śmiertelne zagrożenie dla Kościoła Świętego? Na oczach świata morduje się naszych braci! W mojej ojczyźnie nie ma jeszcze tego, ale uderza się w dusze wyznawców Boga Jedynego.
To Goliat mający za przewodników różnych Kłamczuchów, a strona Boża wydaje się bierną i słabą. Właśnie przejrzałem program telewizji…czterdzieści stacji poświęca katolikom dwie godziny. Wrogowie głoszenia Dobrej Nowiny żądają oddzielenia wiary od polityki, a „spółkujący inaczej” krzyczą; „módl się w domu po kryjomu”, bo wiara jest sprawą osobistą i pragną zepchnąć nas do kruchty.
Pasują tutaj słowa psalmu; „Pasterzu (...) Wzbudź swą potęgę i przyjdź nam z pomocą. (...) Boże Zastępów (...) chroń to, co zasadziła Twoja prawica (...) więcej nie odwrócimy się od Ciebie (...) daj nam nowe życie”.
Tak wołał inny starszy brat w wierze…też nie wiedział, że to wszystko się stanie, że przyjdzie Zbawiciel, Pan Jezus i otworzy Niebo! Większość nie wierzy w Prawdę, że Bóg Ojciec Jest.
W telewizji pokazano matkę przytulającą piękną dziewczynkę z zamrożonego zarodka…nawet jako lekarz jestem zadziwiony, a posłanka Senyszyn twierdzi, że to nie jest człowiek. Natomiast min. zdrowia Ewa Kopacz („wierząca, ale nie praktykująca”) oraz premier Tusk („Tak mi dopomóż Bóg”) chcą refundować to zbrodnicze uszczęśliwianie ludzi!
Kapłan czyta list pasterski o świętości życia…szkoda, że nie ma tam wzmianki o zapłodnieniu In vitro. Polecasz tą metodę, chwalisz zbrodnię…nie możesz przystępować do Eucharystii.
Wracamy z Mszy św. a w radiu Maryja mówią, że władcy imperium rzucili się na niedobitki głoszących Słowo Pana. Próbują skasować telewizję Trwam. Zważ na precyzję działania Bestii; Adwent, rocznica powstania radia i takie bezeceństwa. Serce ścisnął ból, a łzy zalały oczy z powodu naszej bezsilności.
Dlaczego boją się Boga Ojca i Zbawiciela? Dlaczego przeszkadza im Głos Matki Najświętszej? Tacy mądrzy, a idą za bożkami. Przecież każdy stanie przed Sędzią Sprawiedliwym. Pan to widzi i krzyczy; „Uważajcie i czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie (...) Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy Pan Domu przyjdzie”...
W TVN „Turbo” płynie serial; „Królowie mafii”. Globalizacja imperium zła…potworności, przemoc, pewność siebie. Chwała władców ziemskich i bożek-złoto. Każde takie królestwo z baronami różnej maści upadnie…nawet proch po nich nie zostanie! Pan przyjdzie nagle i okaże się „kto tu rządzi”…przerwany zostanie „taniec z gwiazdami”.
Płynie piosenka o Europie; „Pan nad tobą płacze (...) wolisz żyć (...) za trzydzieści srebrników (...)”. Znajoma żony przyniosła książkę John’a Leary’ego: „Przygotujcie się na Wielki Ucisk i na Erę Pokoju”. Tam trafiłem na stwierdzenie, że mając prasę, będziemy mieli wszystko oraz art. „Masoni okpieni przez Żydów”.
Dano też zapisy widzeń św. Jana Bosko, wizje Leona XIII, objawienie się św. Michała Archanioła s. Filomenie, Tajemnice Fatimskie, gdzie Matka Boża ostrzega przestrzega przed modleniem się tylko w kruchcie…
„Przyjdziesz Panie kiedyś w Światłości…przyjdziesz! Panie! Dlaczego wrogowie ewangelizacji tak czynią?”
Podczas modlitwy Pan dał mi odpowiedź, bo trafiłem na wycinkę martwych drzew oraz znalazłem się na polu pełnym chwastów…nie nadających się nawet do spalenia! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 314
Tak przejąłem się pochodzeniem od małpy, że nie mogę spać. Teraz o 4.00 zauważyłem, że małpy – jak wszystkie zwierzęta – dokładnie wykonują wolę Boga Ojca. Mają dobrze, bo nie wiedzą, co oznacza grzech (brak duszy z sumieniem).
Z drugiej strony kopulują tylko w okresie godów, a nie tak jak u nas. Niektórzy na tym tle głupieją...mężczyźni farbują sobie włosy i zmieniają żony, co dwa lata. Innym wymyślona religia pozwala mieć haremy, gdzie produkują dzieci. Ciekawe jak tam odbywa się współżycie...masz mieszkanie M5 i siedem żon z 12 dziećmi.
Wróćmy do małp i ewolucji, bo to jest ciekawsze. Ci, co okryli naukowo nasze pochodzenie stwierdzili, że tak się rozwijałem aż z małpy powstałem. To i tak mam szczęście, ponieważ mógłbym się „zwijać”.
Fakt faktem, że zabrakło jednego ogniwa (małpa człekokształtna lub człowiek małpokształtny), a dodatkowo nasz kod genetyczny sięga Adama i Ewy. Nie można od małpy przeszczepić nerki lub serca.
Sprawiła to Mądrość Boża, która nie ma nic wspólnego z naszą. Dlatego Bóg Ojciec dał nam różne zajęcia, abyśmy się nie nudzili. Ile czasu potrzebowaliśmy, aby odkryć, że ziemia jest kulą i się kręci. Podobnie czyni każdy ziemski tata ze swoimi dziećmi i daje im róże zagadki odpowiednie do wieku. Nawet Pan Jezus dziękował Bogu za to, że Swoje Dzieło zakrył przed mądrymi tego świata.
Ludzie myślą, że nasz TATA to groźny starzec z brodą tylko czeka na zgubę Jurka Urbana, a to człowiek bardzo miłosierny (przebaczył byłym prokuratorom), pełen humoru i przebiegłości...także zwolennik ewolucji. Zważ, że jego imię Jurek (z gr. g e o r g o s) oznacza rolnika. Tutaj; „rolnika z Marszałkowskiej, który orze na ugorze”.
Jakże Pan zadziwia. Sam zobacz, bo z 13 tomów; „Poematu Boga-Człowieka” z wizjami M. Valtorty jeden z nich „otworzył się" na słowach Pana Jezusa; „Napełniacie sobie umysły rzekami waszej wiedzy i mówicie o ewolucji jako o dowodzie na wasze samoistne powstanie!”
Człowiek - zwierzę – tak mówicie – na drodze ewolucji stanie się nadczłowiekiem. To jednak będzie przejście od życia ludzkiego do duchowego. To właśnie mam pokazywane podczas Eucharystii, gdzie z człowieka: ciała z duszą staję się duszą z ciałem...
Ciekawe, co powiedziałby na ten temat marszałek partyjny Stefan Niesiołowski, który zna się na wszystkim...
APeeL
- 28.11.2008(pt) ZA ZASKOCZONYCH ATAKIEM TERRORYSTYCZNYM
- 27.11.2008 (c) ZA CIERPIĄCE DZIECI
- 26.11.2008 (ś) ZA WIERNYCH AŻ DO ŚMIERCI
- 25.11.2008(w) ZA BANDYTÓW I ZA DUSZE TAKICH
- 24.11.2008(p) ZA SZUKAJĄCYCH SZCZĘŚCIA
- 23.11.2008(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W KRÓLESTWO BOŻE
- 22.11.2008(s) ZA ODPŁACAJĄCYCH MIŁOŚCIĄ ZA ZŁO
- 21.11.2008 (pt) ZA PORZĄDKUJĄCYCH
- 20.11.2008(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH ZMIŁOWANIA
- 19.11.2008(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH UNIŻENIA