- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 809
Pierwszy raz w życiu nie mogłem zasnąć przez całą noc! U starych to się zdarza. W drodze na Mszę św. poranną minąłem dwóch mężczyzn z których jeden śmierdział na odległość...
Z powodu małej nieczystości nie mogłem podejść do Komunii św. a takie nabożeństwo jest pewną formą nieobecności. Nie wracasz z pokojem w duszy i słodyczą w sercu.
Brygadzie pracy socjalistycznej, która ociepla blok zabrakło folii (1 zł) i klejami upaprała okna mieszkających na parterze.
W drodze na nabożeństwo wieczorne płynie moja modlitwa i rozterka, bo na Krakowskich Błoniach - obok głazu poświęconego JPII...gdzie przebywał następca Pana Jezusa na tym padole - postawiono „nielegalnie” dębowy krzyż (6.5 m), który władza ludowa usunęła nocą! Oni nie wiedzą, że Pan Bóg widzi także w ciemnościach.
To dla mnie wielka przykrość, ponieważ Pan Jezus Jest i Jego krzyż powinien być stawiany wszędzie, a szczególnie w naszych sercach. Nikt nie broni krzyża, a w tym czasie pilnuje sie grobu Bolesłwa Bieruta w Alei Zasłużonych na Powązkach!
Komunia św. odmieniła moją duszę; stałem się cichy i pragnący przebywania w samotności. Właśnie Pan Jezus wyjaśnia s. Faustynie, że Najświętszy Sakrament zmywa wszystkie małe nieczystości, ponieważ nigdy nie uzyskamy godności przystąpienia do Komunii Świętej.
Bóg wie o tym i dlatego połączenie Ciała Zbawiciela z moją duszą daje jej oczyszczenie...w sensie duchowym staję się człowiekiem, który właśnie wziął prysznic. Nie wiedziałem o tym, ale moje zapiski to potwierdzają; te nieczystości (grzechy) są zawsze wrzucane „do kosza”, a pojawia się pokój i miłość.
Ogarnij cały świat splamionych. Odpowiednikiem ciała fizycznego jest nasza dusza. Oto człowiek śmierdzący (dusza grzesznika) oraz umyty, pięknie ubrany i pachnący (dusza promieniująca świętością).
Szatan wiedział o tym i przez całe wieki Eucharystia była "zakazana" z powodu ludzkiej niegodności! Nabrał na to nawet najwyższych teologów w Watykanie, a wiem to bo moja łaska to mistyka eucharystyczna...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 969
Apostoła Macieja
Zaczynam zapis, a marszałek - p.o. prezydent w programie „Piaskiem po oczach” atakuje Jarosława Kaczyńskiego, bo nie wierzy, że ten stał się „barankiem pokoju”. Nie widzi też nic niestosownego w tym, co powiedział, że prezydent Lech Kaczyński mógł wysłać ustawę o IPN-ie do Trybunału Konstytucyjnego.
Ustawa trafiła do Belwederu w piątek wieczorem, a w sobotę rozegrała się tragedia w Smoleńsku. Marszałek kandydat aż się spienił, a to przykład stwardnienia głowy. Każda władza wypacza i któregoś dnia wielu porzuca posługiwanie. Moje serce zalał ból, bo wzywa się do pojednania...
Pan Jezus na ten moment mówił na Mszy św.; „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, [...] To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”. J15,9-17
„Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś, by zajął miejsce w tym posługiwaniu (...) I dali im losy, a los padł na Macieja (...)”...na miejsce s p r z e n i e w i e r z o n e g o Judasza. Dz 1, 15-17
Kapłan powiedział. że "Bóg nas wybiera i pragnie naszego posłuszeństwa. Połączenie naszych możliwości z Jego mocą sprawia, że wszystko staje się możliwe".
Dzisiaj strajkują energetycy, których średnia zarobku wynosi 4-5 tys...w biurze 12 tys., a młody inżynier 1.5 tys. Ogarnij świat sprzeniewierzonych w posługiwaniu. Policjant na usługach mafii, kapłan-pedofil, bankowiec oszust, matka porzucająca dzieci, przywódca narodu zabijający rodaków, lekarz zbrodniarz.
Jak Pan to wszystko układa? Właśnie dzisiaj odebrałem pismo z Izby Lekarskiej, a w ręku zapis z dnia 16.09.2007, gdy popierano polityczne strajki lekarzy...ewakuowano całe oddziały, a pacjenci umierali. Koledzy sprzeniewierzyli się wówczas posługiwaniu chorym.
Po Mszy św. wieczornej była piękna „majówka” z wystawieniem Najśw. Sakramentu w kaplicy z relikwiami s. Faustyny. Jeżeli krzywo patrzysz na naszą wiarę to musisz choć jeden raz posłuchać wołania ludu do naszej Matki Prawdziwej. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 847
MB Fatimskiej
Pierwsze objawienie dokonało się 13 maja 1917 r., a szóste (ostatnie) 13 października. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał, że właśnie opiece MB z Fatimy zawdzięcza uratowanie życia podczas zamachu 13 maja 1981 r.
Pan Jezus mówi do uczniów; „Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie”. Nie rozumieli, że czeka Go śmierć i zmartwychwstanie. Po Komunii św. zostałem skierowany do klęcznika przed MB Fatimską, którą poprosiłem;
Pani nasza! oddaję pod Twoja ochronę moją rodzinę.
Spraw, aby Szatan stracił moc.
Daj pocieszenie żonie...
Niech pomyślnie zakończy się moja sprawa zawodowa”.
Wzrok padł na „Autobiografię” Jana Pawła II, gdzie trafiłem na jego refleksję z pobytu w klinice Gemelli. Papież porównał swoją sytuację do uwięzienia Piotra, którego Anioł wyprowadził z lochu (opadły kajdany, a brama sama się otworzyła).
Nasz papież wiedział, że uratowała go Matka Boża. Kulę jako wotum włożono w koronę MB Fatimskiej, a sutannę przekazano MB Częstochowskiej. W ręku mam też „Dzienniczek” s. Faustyny, który otworzył się - o dziwo - na tekście (1613), który dzisiaj czytają w radiu „Maryja”;
„Prawie, że noc całą miałam tak gwałtowne boleści (...) Lekarstwo przyjęte zrzucałam z torsjami. (...) straciłam przytomność (...) myślałam, że to już będzie koniec".
Jeszcze „Gość niedzielny” z relacją o katolikach w komunistycznym Wietnamie. Tam 63-letni ksiądz Van Ly, którego jako „wroga ludu” przesłuchiwano w kajdanach...od 15 lat jest w areszcie domowym.
Trafiłem na str. komitetu wyborczego Komorowskiego, ale rozpoznałem pokusę, bo dzisiaj jest wielkie święto Matki Pana naszego. Kręciłem się, a wówczas nie wiesz co masz robić i napływają różne pomysły...drętwota trwała dalej na nabożeństwie „majowym” i mszy wieczornej.
Dziwne, bo cały wieczór przebiegał z pokazaniem mi ludzi bliskich śmierci;
1. TV „Puls” w pr. „Szok Video” pokazano szereg obrazów: karambol samochodów z potrąceniem stojącego, samochód wypadł z toru wyścigowego i zapalił się, ewakuacja ludzi z palącego się budynku, wybuch fajerwerków, łódź wyścigowa wbiła się w jacht i wszyscy tonęli, narciarz w jeździe ekstremalnej wpadł na drzewo, rwący strumień porwał ludzi, w pozorowanej walce zawodnik został wyrzucony poza ring i uderzył głową o beton.
2. „997” seria napadów na kobiety („łomiarz”)
3. ”Sprawa dla reportera”...zlekceważono świńską grypę u ciężarnej (matka z dzieciątkiem w jednej trumnie), zgon chłopczyka z nierozpoznaną sepią
4. „Puls”, gdzie pokazano pracę oddziału ratunkowego (przebity nożem, połamany w wypadku, krwiak mózgu po urazie głowy, samobójcze zatrucie lekami).
Wychodzę na Mszę św. poranną, a w sercu chłopczyk, który przeżył upadek samolotu w Trypolisie oraz Kubica wciąż ryzykujący swoje życie. W kiosku zobaczyłem „Fakt” z krzykiem lotników ginących w Starobielsku; „Jezu ! Jezu"! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 506
MB Fatimskiej
Pierwsze objawienie dokonało się 13 maja 1917 r., a szóste (ostatnie) 13 października. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał, że właśnie opiece MB z Fatimy zawdzięcza uratowanie życia podczas zamachu 13 maja 1981 r.
Pan Jezus mówi do uczniów; „Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie”. Nie rozumieli, że czeka Go śmierć i zmartwychwstanie. Po Komunii św. zostałem skierowany do klęcznika przed MB Fatimską, którą poprosiłem;
"Pani nasza! oddaję pod Twoja ochronę moją rodzinę.
Spraw, aby Szatan stracił moc.
Daj pocieszenie żonie...
Niech pomyślnie zakończy się moja sprawa zawodowa”...
Wzrok padł na „Autobiografię” Jana Pawła II, gdzie trafiłem na jego refleksję z pobytu w klinice Gemelli. Papież porównał swoją sytuację do uwięzienia Piotra, którego Anioł wyprowadził z lochu (opadły kajdany, a brama sama się otworzyła).
Nasz papież wiedział, że uratowała go Matka Boża. Kulę jako wotum włożono w koronę MB Fatimskiej, a sutannę przekazano MB Częstochowskiej. W ręku mam też „Dzienniczek” s. Faustyny, który otworzył się - o dziwo - na tekście (1613), który dzisiaj będzie czytany w radiu „Maryja”;
„Prawie całą noc miałam tak gwałtowne boleści (...) Lekarstwo przyjęte zrzucałam z torsjami. (...) straciłam przytomność (...) myślałam, że to już będzie koniec".
Jeszcze „Gość niedzielny” z relacją o katolikach w komunistycznym Wietnamie. Tam 63-letni ksiądz Van Ly, którego jako „wroga ludu” przesłuchiwano w kajdanach...od 15 lat jest w areszcie domowym.
Trafiłem na str. komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego, ale rozpoznałem pokusę, bo dzisiaj jest wielkie święto Matki Pana naszego. Kręciłem się, a wówczas nie wiesz co masz robić i napływają różne pomysły...drętwota trwała dalej na nabożeństwie „majowym” i mszy wieczornej.
Dziwne, bo cały wieczór przebiegał z pokazaniem mi ludzi bliskich śmierci;
1. TV „Puls” w pr. „Szok Video” pokazano szereg obrazów: karambol samochodów z potrąceniem stojącego, samochód wypadł z toru wyścigowego i zapalił się, ewakuacja ludzi z palącego się budynku, wybuch fajerwerków, łódź wyścigowa wbiła się w jacht i wszyscy tonęli, narciarz w jeździe ekstremalnej wpadł na drzewo, rwący strumień porwał ludzi, w pozorowanej walce zawodnik został wyrzucony poza ring i uderzył głową o beton.
2. „997” seria napadów na kobiety („łomiarz”)
3. ”Sprawa dla reportera”...zlekceważono świńską grypę u ciężarnej (matka z dzieciątkiem w jednej trumnie), zgon chłopczyka z nierozpoznaną sepią
4. W telewizji pokazano pracę oddziału ratunkowego (przebity nożem, połamany w wypadku, krwiak mózgu po urazie głowy, samobójcze zatrucie lekami).
Wychodzę na Mszę św. poranną, a w sercu chłopczyk, który przeżył upadek samolotu w Trypolisie oraz Kubica wciąż ryzykujący swoje życie. W kiosku zobaczyłem „Fakt” z krzykiem lotników ginących w Starobielsku; „Jezu! Jezu"!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 775
W śnie przedzierałem się - przez sad z kwitnącymi drzewami - do cmentarza i niby przypadkowo zaspałem na poranne nabożeństwo. Po przebudzeniu serce zalewał smutek z poczuciem bezsensu i bezsilności, a w myślach pragnienie zaszycia się w jakiejś pustelni. Tam jesteś daleki od świata i nie zabierasz głosu w żadnej sprawie.
Po chwilce stwierdziłem, że to nie dotyczy mojej osoby, bo ja mam krzyczeć, protestować, bronić Boga i dawać świadectwo wiary. Każdy z nas ma inne zadanie wyznaczone przez Boga i nie wolno zbaczać z tej drogi. Właśnie „spojrzał” Katechizm KK, który otworzył się na obrazku Pana Jezusa ze świętymi Ranami z których dotychczas płyną strumienie krwi o c z y s z c z a j ą c e j nasze dusze.
Dziwne, bo wczoraj trafiłem do oczyszczalni ścieków! Nie byłeś nigdy? Nic przyjemnego, bo zapach zaniesiesz do domu! Nasz blok ociepla brygada remontowa; czyszczą i wyrównują ściany, myją preparatem zabijającym grzyby...później wszystko pomalują.
Pan zaprosił mnie też na mszę pogrzebową, a w oczekiwaniu znalazłem się w parku nad wodą. Pięknie zrobione alejki, starodawne lampy, wygodne ławki, słońce z łagodnymi powiewami rześkiego powietrza, śpiewają różne ptaszki, pływają łabędzie, przelatuje para kaczek, rybki wyskakują z wody, a żaby głośno rechoczą! W oddali widzę kościół.
Płynie moja modlitwa, bo intencja już odczytana. Znalazłem się w niebie na ziemi! Pomyśl raz o duszach czyśćcowych, które pragną ochłody...wiedzą bowiem, że istnieje Niebo!
Jak Bóg to wszystko układa? Zaczyna się nabożeństwo, a kapłan prosi, aby Zbawiciel oczyścił nas z grzechu. Płynie czytanie z ks. proroka Izajasza, gdzie słowa o uczcie, którą przygotuje nam Bóg Ojciec i ”[...] raz na zawsze zniszczy ś m i e r ć [...] otrze łzy z każdego oblicza [...] i powiedzą; oto nasz Bóg [...] cieszmy się i radujmy ze zbawienia [...]”.
Pan Jezus przekazuje znane słowa o ziarnie, które musi obumrzeć, aby wydało plon...i mówi o tych, którzy nie nadają się do Królestwa Niebieskiego, ponieważ kochają to życie, a także o idących za Nim przez to stają się bliscy Bogu naszemu. Ja znam to, bo wkoło powtarzam to różnym ludziom...
Następnego ranka skończę „św. Agonię” z koronką do 5-u św. Ran Pana Jezusa. Wrócił obrazek Pana Jezusa na krzyżu z krwią Zbawiciela spływającą na dusze potrzebujące oczyszczenia oraz wczorajsze zakończenie Mszy św. pogrzebowej, bo członkowie rodziny zrezygnowali z transportu i wzięli trumnę na plecy. Serce drgnęło, bo dzisiaj taki szacunek dla ciała zmarłego to rzadkość...
APEL
- 11.05.2010(w) ZA TYCH, KTÓRYCH PRZERASTA CIERPIENIE
- 10.05.2010(p) ZA UCZNIÓW - ŚWIADKÓW JEZUSA
- 09.05.2010(n) ZA WIERNYCH , ALE BIERNYCH I MIERNYCH
- 08.05.2010(s) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE LEGŁO W GRUZACH
- 07.05.2010(pt) ZA AKTYWNYCH ATEISTÓW
- 06.05.2010(c) ZA FRYWOLNYCH
- 05.05.2010(ś) ZA DAJĄCYCH POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA
- 04.05.2010(w) ZA UPOKORZONYCH
- 03.05.2010(p) A CO TAM PANIE W POLITYCE?
- 02.05.2010(n) ZA ZAMYKAJĄCYCH SOBIE DROGĘ ZBAWIENIA