- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 807
„Dobry Jezu, a nasz Panie daj im wieczne spoczywanie”. Na czym polega to spoczywanie? Przecież nie leżymy w grobie, ale radujemy się z Panem, który otworzył nam Niebo.
Ja nie wiem, co mój Tata przyszykował na mój powrót do Nieba, ale mam nadzieję wchodzić w pełni oświetlenia i witać się z czekającymi na moje przybycie. Przecież zadaniem każdego z nas jest dążenie do świętości! Inaczej nie przekroczysz progu Domu Ojca.
Dziwisz się, a przecież to jest ukazane w zaproszeniu do pałacu, telewizji, na spotkanie z innymi, a nawet na zwykłe imieniny kolegi. Ile przygotowań robi żona na przyjazd…wnuczka!?
Na spotkaniu z neokatechumenami odczułem zawiedzenie. Młody kapłan opiekujący się grupą wykluczył życie po śmierci oraz mówił o tym, że każdy jej się boi.
- Ja nie mam duszy? Nie ma mnie po śmierci? Siostra Faustyna leży w grobie?, a cały kult Świętych Obcowania oraz Zaduszki, msze i modlitwy za zmarłych, odpusty wynagradzające kary za grzechy? Tylko nasza wiara daje taką możliwość. W innych „lepszych” nie ma tego kultu. Mój wywód skomentował, że jest to niezgodne z nauką Kościoła Katolickiego.
W grupie modlitewnej śpiewamy; „Zmartwychwstał Pan. Alleluja! ...o śmierci, gdzie jesteś śmierci"? Chciałoby się tak wołać do końca dni, a serce rozrywa straszliwa tęsknota za Niebem. To czas w którym chcesz umrzeć, aby wrócić do Zbawiciela.
Ci, którzy negują Boga, nie wierzą w dalsze życie czyli zmartwychwstanie. W Biblii nie ma wzmianki o Czyśćcu, a w Katechizmie Kościoła Katolickiego kanon; „zmartwychwstanie jest nadzieją chrześcijan…i to wskrzeszonych w dniu ostatecznym z duszą i śmiertelnym ciałem”.
Siostra Faustyna szereg razy pytała Pana Jezusa, kiedy ją zabierze do Siebie, a w „Dzienniczku” opisuje wizję Czyśćca. „Zawsze wierni” 11/2008
„(...) W czyśćcu zaś znajdują się dusze (...) pochodzące od wielu pokoleń całej przeszłości (...)”.
Oddałem zbytecznie zakupionego „Gościa Niedzielnego”, a przez to mam w ręku „Nasz dziennik”, gdzie artykuł; „Czyściec. Dojrzewanie w miłości”. Wziąłem też „Gazetę Polską” z art.; „ Dlaczego nie można wyobrazić sobie śmierci”.
TV „Planette” badacz Luksemburg wymienia różnice pomiędzy judaizmem, islamem i chrześcijaństwem. TV „Puls” płynie audycja „Za dusze w Czyśćcu cierpiące”, gdzie kapłan mówi o czekającej nas karze w Czyśćcu. Relacje ludzi, którzy mieli kontakty z proszącymi duszami sprawiły nawrócenie wielu.
Autor książki „Spragnione dusze” przedstawia zdjęcia wypalonych dłoni na modlitewnikach. Tam też zdjęcie JPII z jego katechezą o Czyśćcu. Jasna Góra. Dwóch zakonników umówiło się, że przekażą znak (w wypadku śmierci). Podczas konsekracji na korporale przykrywającym kielich wypaliła się dłoń.
Z radia Maryja płyną słowa kapłana, które trafiają w intencję; „(...) św. Jan Damasceński w VIII wieku mówił o praktyce modlitwy za zmarłych…iluż to świętych szukało sposobów w ratowaniu dusz zmarłych (...).
Św. Tomasz z Akwinu w XIII w. tak mówił; Bóg łaskawiej wysłuchuje modlitwy za zmarłych niż te, które zanosimy za żyjących, gdyż zmarli bardziej potrzebują tej pomocy…nie mogąc - tak jak żywi - pomóc sobie samym i zasłużyć żeby Bóg ich wybawił.
Św. Jan od Krzyża; „skoro dusza zostanie oczyszczona ze swych niedoskonałości przestaje cierpieć”. JPII zapisał w swoim testamencie prosił o modlitwy po jego śmierci i msze święte.
Właśnie czytam o zakonie żeńskim, który modli się za dusze czyśćcowe. W ręku słowa arcybiskupa Kazimierza Nycza; „Zmarłych nie ma na cmentarzu. Są w domu Ojca lub czekają na naszą modlitwę.
Każdy chrześcijanin poprzez chrzest nosi podwójne zameldowanie: na stałe w domu Ojca i na pobyt czasowy tu, na ziemi”.
Zespół murzyński śpiewa (soul=dusza); „gdzieś muszą być, będę szukał ich wszędzie, ale ich miejsce dawno już w Niebie u Pana Boga”. A P E L
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 264
W nocy przepraszałem Pana za moje życie, a serce zalewało pragnienie nawracania wielkich wrogów Kościoła Pana Jezusa; takich jak posłanka Joanna Senyszyn, która broni homoseksualistów, a atakuje Dom Boga. Szkoda, że nie ma możliwości spotkania się z takimi. Wszyscy, którzy występują w obronie Kościoła katolickiego nie mówią o Eucharystii, nie wymieniają też słowa Bóg Ojciec, Zbawiciel, Duch Święty...
Wychodzę na Mszę św. i chciałbym zabierać ze sobą różnych ludzi z zaleceniem, aby porzucili raz na zawsze to, co czynią...z powrotem do Boga Ojca. To praktycznie jest niemożliwe, ale nie mogą zarazem uczestniczyć w życiu Kościoła Pana Jezusa (przystępować do Eucharystii). Zarazem jest to wieczne nieszczęście. Cóż oznacza krótki czas cierpienia ziemskiego?
Proboszcz wytypował nasze małżeństwa do uczestnictwo w synodzie diecezjalnym. To okaże się nieprzypadkowe. Mnie interesuje praca dla Boga, ponieważ „żniwo jest wielkie, a robotników mało”. Napłynęło pragnienie cierpienia dla Pana Jezusa…nawet pobyt w więzieniu, a teraz, gdy to piszę płynie film „Ostatni przyjaciel” (Irlandia / USA 1997) o mafii, którą zdradził chłopiec…przestrzelono mu kolana.
Więzienie nie jest tylko ograniczeniem wolności. Policja, wojsko, systemy totalitarne, mafia to przykłady służby panu ziemskiemu z zabraniem daru Boga; wolnej woli! „Żołnierz” zbrodniczej organizacji nie może stać się dzieckiem Boga. Musiałby całkowicie zerwać z poprzednim życiem („starym człowiekiem”), ale wówczas zabiją go za zdradę!
Z wszystkich pracujących dla komunistów…jeden przyznał się z płaczem, że donosił na kolegów, robotników z „Solidarności”. Pan Jezus mówi, że nie można służyć Bogu i mamonie czyli „dwóm panom”.
Przed wyjazdem do W-wy włączyłem kasetę;
„Chodźcie, przyjdźcie do Jezusa…do Światłości, która nie gaśnie…chodźcie padnijcie na twarze…chwalcie Jego Imię”. Powtarzałem o z płaczem razem z pieśnią śpiewaną przez katechumenów. To nie jest przypadkowe.
Na ponownej Mszy św. chciałem porozmawiać z kolegą, który „ klęczy ładniej ode mnie”, ale uciekł jak od trędowatego. Jego nauczyli, ale tak trzeba czynić; przechodząc przez linię od Tabernakulum klękamy pełni czci ze złożonymi dłońmi i powolnym przeżegnaniem się. Pan Bóg wymaga wielkiej czci, przecież siedem Duchów wciąż adoruje Boga (jeden z nich odwiedził s. Faustynę).
”Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny…zmiłuj się nad nami” z zatrzymaniem wzroku na Panu Jezusie Dobrym Pasterzu w Ołtarzu św.! Dalej MB Niepokalana oraz stacja Drogi Krzyżowej; "Pan Jezus zdejmowany z Krzyża".
W czasie Konsekracji poprosiłem Św. Michała Archanioła o ochronę, aby był z nami. Napłynął pokój i słodycz, a jestem pod obrazem MB Łaskawej; ”wołajmy wszyscy z jękiem, ze łzami…Ucieczko Grzesznych”…zawołałem dodatkowo „Mamo! Matko Najświętsza! Jak to wszystko jest pięknie urządzone”.
Teraz z Warszawy wołam do Ciebie; „tyle czekałem na to, aby przekazać ci moje doświadczenia…o moich kontaktach z Jezusem, Bogiem, Matką, Aniołami i Świętymi, a tę łaskę otrzymałem bez żadnej mojej zasługi.
Nic nie szukaj. Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, a to nie jest budynek. Świątynia powinna być piękna, ozdobiona złotem...metalem bez wartości o który zabijają się poganie! Kościół to Pan Jezus, Komunia święta, śpiew, modlitwy, wołania…to Życie Prawdziwe – nieśmiertelnej duszy.
Od tej chwilki zawołaj do Boga i zacznij nowe życie...miej świadomość, że właśnie ludzie umierają na całym świecie. Tuż po przeczytaniu tego zawołaj; „Tato daj znak! Nie wiem czy Jesteś?” Patrz co do ciebie napłynie; może po włączeniu telewizji ujrzysz dzieciątko biegnące do ojca, a może wyjrzysz przez okno, a ojciec będzie wołał synka, może w radiu padnie słowo lub żona poda ci gazetę, gdzie ojciec oddał życie za swoje dziecko"...
„Niech będzie chwała i część i dziękczynienie, chwała i część Jezusowi”…To wyrwało się na zakończenie z serca. Nie mogłem modlić się, bo nie znałem intencji. Nagle, w szumie domu towarowego napływa łączność z Panem Jezusem. Łzy zalały oczy i natychmiast poznałem w/w intencję. Wróciła piosenka; „chodźmy wszyscy do Jezusa”.
Zacząłem dziękować za wszystkie łaski i posiadane dobra; samochód, obiad, wolny czas…”Jezu! Mój Panie! Za co to wszystko? Czym sobie zasłużyłem? Dlaczego takie obdarowanie? Panie mój, ja nic nie mam, a w końcu życia pragnę służę tylko Tobie".
Wróciliśmy szczęśliwie…poszedłem na drugą Mszę św. za powołanych do służby Bogu, a w Litanii do Najś. Serca Jezusa wołam w intencji tego dnia. Do naszej parafii przybyli misjonarze kombonianie…jeden z Meksyku (ciemnoskóry) podał mi - jako pierwszemu w kolejce - Ciało Zbawiciela.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 270
Nie mogłem spać, a w śnie…złamał się ząb, który usuwałem kawałkami, wyraźnie go widziałem. Na Mszy św. stałem drętwy. Pan Jezus wskazuje na nieuczciwość rządcy. Św. Hostia pęka „duchowo” (obecnie podają dziwnie grubą), co w odczuciu oznacza jakieś cierpienie, ale Pan będzie ze mną. Podczas czytania litanii do Najświętszego Serca Jezusa z zawołaniami pojawiały się obrazy;
- Serce Jezusa w pełnym majestacie (trzeba to odpowiednio ukazać)
- Serce Jezusa Świątynio Boga (na tle Świątyni Jerozolimskiej)
- Serce Jezusa gorejące ognisko miłości…napłynęły promienie z Serca Pana do milionów serc (jak w „Jezu ufam Tobie”)
- Serce Jezusa sprawiedliwości i miłości skarbnico…waga na szalach z „mieć i być”
- Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich (w wielkim sercu miliony małych serduszek)
Pokaż to w błyskach, co nie jest trudne przy obecnej technice komputerowej. Z włączonej kasety popłyną słowa; „niech Bóg który rozpoczął w tobie dobre dzieło Sam go dokona”.
Wczoraj pokazywali zrozpaczona rodzinę Olewników…prawie 10 lat trwa śledztwo dotyczące ujęcia sprawców straszliwego mordu. W tyg. „Gość Niedzielny” jest wywiad z b. min. sprawiedliwości, który jeździ ze sprawy na sprawę (zemsta służb specjalnych)…za walkę z korupcją.
Czesław Ryszka pisze o walce lewicy z Kościołem, który chce odzyskać ukradziony majątek (już przydzielony do oddania). Pani Senyszyn pisze, że Kościół Zbawiciela jest „bezideowy, bezduszny, bezczelny, bezkarny i bogaty”…występuje przeciw budowie Świątyni Opatrzności Bożej.
Pełna miłosierdzia wskazuje, że Pan Jezus te pieniądze przeznaczyłby na biednych. Tak wskazywał „Fakt” + ”Wprost” + „Rzeczpospolita”…w zorganizowanej akcji! A przecież „biednych zawsze mieć będziecie”, bo jesteśmy w krainie, której szefem, jest Przeciwnikiem Boga Ojca. Wówczas królują państwa bezbożne, imperialne z dobrami wszelkiej maści „dla samych swoich”.
Z radością wychodzę z domu, ale wszystko zepsuło pismo z Naczelnej Izby Lekarskiej...zawiłe wg trwających 45 zasad zniewolenia narodu. W tym czasie prawnik nie pomoże lekarzowi napadniętemu przez sobiepaństwo. Serce zalał smutek z powodu mocy, a właściwie mafijności korporacji psychiatrów i sądów…to zbrojne ramię władzy, wciąż ludowej!
Dzisiaj, gdy to przepisuję (22.01.2020) trwa bój o niezawisłość sędziów. Pan Bóg to wszystko widzi. Przecież „wczoraj” Ziobro był oskarżony przez dr. G. (świadomie zostawił wacik w sercu operowanego), Macierewicza oskarżał gen. Dukaczewski, a „przedwczoraj” prof. Bender był wleczony po sądach przez czerwonego Urbana za prawdę („Goebbelsa” stanu wojennego).
Płynie modlitwa w odczytanej intencji…napisałem i wysłałem pismo do kolegów, którzy udają nauczycieli, przebrali się w białe fartuchy, a nawet narzucili na nie togi.
<<Informuję, że moje pismo do Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 23.10.2008 - w sprawie nr 32/08/V-Pouf. z dnia 10 października 2008 w sprawie odmowy zawieszenia postępowania odwoławczego od uchwały Nr 675/R-V/08/ Poufne Okręgowej Rady Lekarskiej w W-wie z dnia 29 sierpnia 2008r. - to informacja uzupełniająca…nie stanowi wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy w sprawie podjęcia przez Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej uchwały Nr 32/08/V-Pouf. z dnia 10 października w przedmiocie odmowy zawieszenia postępowania odwoławczego>>.
Co z tego rozumiesz? Do pisma dołączyłem zaświadczenie o mojej duchowości oraz nagranie z TV Trwam o wyczynach kolegi psychiatry demolującego miejsce poświęcone (pomnik patrioty z krzyżem).
Na ten czas w „Zawsze wierni” wzrok zatrzymało zdanie; „Bóg nigdy nie pozwala na zło, z którego nie jest w stanie wyprowadzić jeszcze większego dobra.” To prawda, ale trzeba współpracować z łaską. Z tego powodu poszedłem na nabożeństwo różańcowe w intencji tego dnia i pozostałem na ponownej Mszy św.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 298
motto; „co napisałem, to napisałem, ale napisałem”.
Mam różne symboliczne sny...często "do przodu". Oto jadę z chorym synem do IPiN…korytarz, wszystko jak na jawie, ale odsyłają nas do przychodni. Zakopane…jestem zdziwiony posiadaniem domu, który trzeba wykończyć. Teraz z żoną zrywamy kwiaty w ogrodzie…ja z dużej kępy. Cóż się zdarzy?
Na Mszy św. trwa Konsekracja, a ja jestem daleko; sprawa papierów z Izbą Lekarską, zawożę wszystko do kolegi, praca w przychodni. Kapłan podał grubą Hostię, która pękła wirtualnie, a to znak cierpienia.
Wszystko zostało wywrócone, bo teraz chciałbym tutaj zostać…być i być, być i być. To „odlot” duszy w sensie zjednania z Panem…może tak jest u narkomanów? Serce zalało poczucie obecności Pana. Pokój. „O! Ty, który lat tysiące codziennie gasisz i zapalasz słońce /../ Boże o Tobie jak ja myśleć lubię /../ lecz zawsze myślę i w myślach się gubię /../”.
Nie ma mnie…w jednej sekundzie. Jakże to straszny krzyż, a wcześniej wzrok zatrzymała stacja; „Jezus na krzyżu” oraz wizerunek Ducha Świętego. Szkoda, że wyganiają z kościoła...po latach będzie otwarty do Mszy św. wieczornej.
Wyszedłem z całkowicie zdruzgotanym ciałem i uciekałem przed znajomymi, a to jest nieprzekazywalne. Słabość i małość ciała…nie masz oczu i uszu, zgaszone pragnienia, jesteś syty mimo postu (36 g). W tej rozłące zawołałem; „Słodki Jezu! Zbawicielu. Pocieszycielu i Pokoju mojej duszy, mocy mojego ciała, słodyczy serca, cichości myśli, sytości ciała, wyciszeniu i milczeniu”.
„Gość Niedzielny” żona wskazuje na art. „Dzieci Boga i gwiazd”. Większość jest stworzonych przez Boga, a garstka spadła z gwiazd po wielkim wybuchu; Wałęsa („jestem za, a nawet przeciw”), Michnik („odpier…się o tego generała”), Maryla Rodowicz żyjąca wg kabały…ogarnij cały świat.
To spadło z Nieba jak błysk…w czasie gaszenia nocnego pragnienia, a tak martwiłem się o intencję tego dnia! Dodatkowo to dzień modlitw za kapłanów. Napisałem do nich;
<<Bracie! Pomieszałeś naszą mądrość, moc i „wiedzę” z Mądrością Boga, mojego Ojca i z Jego Mocą! Bóg może wszystko, także przez wybuch (patrz lawa jako niezwykle żyzna ziemia). Przecież wokół jest morze Jego cudów…jajeczko łączy się z plemnikiem (mamy garnitur chromosomów, który daje wszystkie cechy ciała) + wcielenie duszy i jesteśmy…raz na zawsze!
Usiądę teraz z panią Środą, Senyszyn, min. Kopacz („niewierząca, ale praktykująca”) oraz wybitnymi specjalistami od genetyki, przyrodnikami (zwolennikami ewolucji) i do czego dojdziemy? Oni będą żądali dowodów, a ja będę mówił Bogu. W końcu stwierdzę, że małpy pochodzą od ludzi...
Po co zajmować się głupotami. Proszę napisać o ostatnim i wiecznym Cudzie…Świętej Hostii. Proszę przyjechać, skontaktować się, a nawet osobiście pojadę i przekażę moje doznania. Opowiem o tym Cudzie Ostatnim, będę mówił o nim do końca mojego życia. Do końca życia będę chwalił Boga za Jego codziennie znaki, prowadzenie, a nawet humor. W dniu w którym miałem intencję; za tych, którzy nie mają grosza w kieszeni…w kościele przeleciała mysz!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 351
Zachariasza i Elżbiety
Zapamiętaj jedno; nic nie planuj…złóż wszystko w ręce Pana Jezusa i zapragnij powrotu do Boga Ojca. W tym przeszkadza nam przywiązanie i brak u f n o ś c i.
Tak było z kapłanem Zachariaszem, który nie mógł uwierzyć w to, co zapowiedział Archanioł Gabriel: będzie miał syna, który otrzyma imię Jan, znany później jako Jan Chrzciciel. Nie mógł uwierzyć, bo jako małżeństwo byli starzy...na znak nagle stracił mowę!
Pełnia u f n o ś c i świadczy o tym, że wierzysz Bogu, w Nim pokładasz nadzieję, za Nim idziesz…a to wszystko wynika z przyjęcia zasady: „bądź Wola Twoja”.
Na Mszy Świętej popłynie śpiew: „Kto się w opiekę odda Panu swemu, a całym sercem szczerze u f a Jemu”, a później: „Idźmy, idźmy ufnym krokiem /../”. To wielka prawda, bo wówczas nawet śmierci się nie boisz. Wzrok przykuł drzeworyt z bezbronną sarenką i myśliwy z bronią, który strzela z wielkiej odległości .
Św. Paweł powiedział;…”/../ Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z Jego Wolą. Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże /../”. Po Eucharystii słodycz zalała usta, a pokój serce...„nie znają łask Twoich Panie i Twojej Miłości, a na końcu zbawienia”.
Bóg Ojciec wie, że interesuje mnie każdy dzień spędzony w Jego Obecności i zadziwia w każdej chwilce. To jest bardzo proste, a zrozumiesz na własnym synku. Przecież pragniesz, aby jego pobyt z tobą był atrakcyjny i sam sprawiasz mu przyjemności…ubiegasz go. Właśnie żona naradzała się z synową, co kupić wnuczkowi na „mikołaja”.
W ręku mam mam książkę; „Bóg Ojciec” ze świadectwem wiary studentki: „Moja relacja do Boga to właśnie relacja kochanego dziecka do kochającego nieskończenie więcej Ojca”. Właśnie przysłano „Rycerza Niepokalanej” z Matką Zbawiciela oraz o. Kolbe,a w piśmie „Więź” trafiłem na artykuł: „Jestem z wami”. Jeszcze Seneka z pytaniem i odpowiedzią: „Czym jest Bóg? Wszystkim, co wiesz, i wszystkim czego nie widzisz”...
Jakby na ten moment „patrzy” obrazek Pana Jezusa z rozpostartymi ramionami; „Chodź…czekam na ciebie!” Zarazem rodzi się pytanie: „dlaczego nie chcą Ciebie, Jezu? Dlaczego nie chcą niewyobrażalnego szczęścia, a stoją w kolejce do totolotka?”
Podczas słuchania tęsknej melodii serce zalała pełnia u f n o ś c i w Słowo Boga, w Jego Obecność, Prawdę, Wierność i Miłość. Tęsknota za Panem rozrywała serce:„Jezu mój! Bądź pochwalony! Niech Twoje Imię będzie stale na moich ustach”.
W tej chwilce łączności ze Stwórcą popłakałem się. Tylko nie mów mi, że nie mam Boga Ojca i jestem sierotą!
APeeL
- 04.11.2008(w) ZA SPRAGNIONYCH JEZUSA
- 03.11.2008(p) ZA PERFIDNYCH KŁAMCÓW
- 02.11.2008(n) ZA TYCH, KTÓRYCH WIARA PRZERASTA
- 01.11.2008(s) ZA OSTRZEGANYCH PRZEZ BOGA
- 31.10.2008(pt) ZA DUSZE OPUSZCZONYCH ZMARŁYCH
- 30.10.2008 (c) ZA DAJĄCYCH ŚWIADECTWO WIARY
- 29.10.2008(ś) ZA DOPUSZCZAJĄCYCH SIĘ NIESPRAWIEDLIWOŚCI
- 28.10.2008(w) ZA POSŁANYCH W IMIĘ BOGA
- 27.10.2008(w) ZA POKRZYWDZONYCH I DUSZE TAKICH
- 26.10.2008(n) ZA NAUCZAJĄCYCH I DUSZE TAKICH