Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

03.11.2017(pt) ZA TYCH, KTÓRYCH CZEKA GEHENNA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 listopad 2017
Odsłon: 1067

    Dzisiaj jest zalecenie modlitw za dusze krewnych. Prawie całą noc opracowywałem intencje i byłem pusty na Mszy św. o 6.30. Po Eucharystii - w litanii do Serca Pana Jezusa - wołałem za dusze lekarzy z którymi spotkałem się w życiu (intencja wczorajsza).

    Szczególnie przykro jest tym, którzy - po prawdziwej stronie życia - wiedzą, że w sposób bolszewicki uderzyli we mnie...obrońcę krzyża. Wiedzą, że podnieśli rękę nie na mnie, ale na Tego, który mnie posłał.

   Ja im wybaczyłem, a wczorajszy dzień i moje wołanie do Miłosiernego Boga Ojca jest dla nich ochłodą. Na końcu otrzymaliśmy błogosławieństwo Monstrancją...

   Pod garażem Szatan rozproszył mnie zalecając „dobro”: czyli zmianę opon letnich na zimowe. Zapytasz jak to się stało, przecież ćwiczę się w odróżnianiu natchnień. Przed wjazdem napłynęło przypomnienie...jakby od Anioła Stróża: "opony". 

   Nie odróżnisz takiego natchnienia od kuszenia...tym bardziej, że planowałem to uczynić i miałem moc, aby wyjąć zimowe opony z garażu. Nigdy nie robię takich rzeczy po Mszy św. a w tym wypadku po błogosławieństwie przez Pana Jezusa. Wszystko poznasz po owocach...

    Czekałem jako drugi w kolejce nie wiedząc, że spec spóźni się. W tym wypadku chodziło o moje rozproszenie, zmarnowanie godziny, którą w kuszeniu miałem przeznaczyć na modlitwę za krewnych, ale całkowicie „nie szła”.

   W takich chwilach zaczynasz szereg razy "Ojcze nasz" tylko „ustne”. Bogu Ojcu jest to niepotrzebne, bo taka modlitwa przypomina „pańszczyznę duchową”. Tuż po nawróceniu narzuciłem sobie wszystkie cz. różańca, ale dzisiaj już tak nie potrafię. W bólu rozłąki z Deus Abba wołam jak dziecko, a po odczytaniu intencji płynie modlitwa zjednoczenia, która daje ukojenie.

   Postanowiłem, że pojadę na Mszę św. wieczorną także z wystawieniem Monstrancji i czytaniem próśb modlitewnych. Intencja wyklarowała się przed wyjazdem do tej kaplicy z relikwiami s. Faustyny i Jana Pawła II.

   Na karteczce podałem prośbę modlitewną za Kubę Wojewódzkiego, który różaniec traktuje jako akt nienawiści. Obawiałem się, że kapłan nie wymieni jego nazwiska. Jednak przekazano z innymi i później odmawialiśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego.

   W oczekiwaniu na nabożeństwo - w wielkim uniesieniu wołałem (moja modlitwa) - za tych, których czeka gehenna. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że istnieje życie wieczne...nie zastanawiają, że posiadają duszę i ranią Boga grzechami w myślach, słowach i uczynkach.

   Ta Msza św. to było Misterium. Dodatkowo w serce trafiło wyznanie św. Pawła (Rz 9, 1-5), który ubolewał na naszą niewiarą. „/../ odczuwam wielki smutek i nieustanny ból /../ Wolał bowiem sam być /../ odłączonym od Chrystusa dla zbawienia braci moich /../”.

   Mnie też jest przykro, że naród wybrany trwa w odwróceniu od naszego wspólnego Boga Ojca. Ja to rozumiem, bo często wołam za innych z przyjęciem cierpień zastępczych. Podczas modlitwy serce chciało mi pęknąć, bo całe grupy braci i sióstr czeka po śmierci zagłada.

   Cóż da posiadanie całego świata, gdy stracisz na duszy? Błagałem Boga Ojca za: szyderców, morderców, prostytutki i alfonsów, antykrzyżowców...w tym żyjących kolegów z samorządu lekarskiego w W-wie, pedofilów, sodomitów i współżyjących ze zwierzętami oraz dzihadystów, ludobójców wszelkiej maści, masonów i opętanych intelektualnie...

    Na końcu organista pięknie śpiewał: „Święty Boże, Święty mocny, Święty, a nieśmiertelny zmiłuj się nad nami”. Wszystko zakończyło błogosławieństwo Monstrancją i wstrząsającą pieśnią: "Jezu ufam ufam Tobie, Ty do serca przytul mnie. Jezu ufam ufam Tobie, grzech mój zmywa Twoja krew."  Grający na organach podarował mi obrazek Pana Jezusa Miłosiernego z Janem Pawłem II.

   Teraz, gdy to zapisuję wracają wstrząsające przeżycia, ból ściska serce, a z oczu płyną łzy...

                                                                                                                                  APEL

02.11.2017(c) ZA ZMARŁYCH LEKARZY Z KTÓRYMI ZETKNĄŁEM SIĘ W ŻYCIU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 listopad 2017
Odsłon: 1116

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

    W nocy opracowywałem zapisy od 1.00 - 5.30 i po chwilce snu znalazłem się w Domu Pana. Wcale nie zdziwiłem się, że podczas Mszy św. o 7.30 napływały dusze zmarłych kolegów lekarzy. 

   Natychmiast znałem intencję modlitewną tego dnia, ale ze zdziwieniem stwierdziłem, że „Kościół wspomina dzisiaj w liturgii wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy przebywają w czyśćcu”. To dziwne, bo jest tam wielu dobrych ludzi niewierzących (ich dusze), którzy wymagają szczególnego wsparcia.

   Znowu obudziłem się w środku nocy, padłem na kolana i poprosiłem Boga Ojca o prowadzenie, bo głowa twardnieje na starość, a zespół dr Religii (drinki +hazard)...też zrobił swoje. Najgorsze było trucie mnie oparami rtęci z uszkodzonego aparatu do mierzenia ciśnienia, który „wrócił po reperacji”, a w tym czasie już je wycofano. Rtęcica jest nieuleczalna i zaburza pamięć.

   Reszty dokonała mafia kacyków samorządowych z kołtunerią psychiatrów. Wiedz, że to, co piszę jest majaczeniem chorego psychicznie. Jako mistyk „jestem oderwany od rzeczywistości” i „brak mi krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”, a to są podstawowe objawy „psychozy” czyli... psychuszki.

   Ten wstęp był potrzebny, bo na jego tle ujrzę pomoc Boga Ojca (sam z siebie nic nie mogę napisać):

1. o g. 18.00 trafiłem na transmisję Mszy św. z Sanktuarium Św. Józefa w Toruniu, gdzie uwagę przykuły inne czytania - niż na moim nabożeństwie -  z pięknym kazaniem dotyczącym śmierci ("stary musi umrzeć, a młody może", ale nie wiadomo kto będzie pierwszy)

2. zdziwiony stwierdziłem, że dzisiaj są trzy Msze św. z różnymi czytaniami i mam te, które chciałem 

3. Pan wskazał mi na zapis z 26.09.1999(n) ZA TYCH, KTÓRZY POWINNI OPAMIĘTAĆ SIĘ, gdzie dyskutowałem z kolegą internistą Andrzejem Brodziakiem…

4. Wejdź: www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim, a „drzewko” wpisów ustaw od najnowszych. Pod zapisem: Kuba Wojewódzki w opałach...będzie dyskusja z w/w kolegą, który zabrał się do tematu nieśmiertelności jako ateista („Przedostatnia faza życia”) z moim komentarzem: „Fazy płyną, a pan profesor szuka”...

    Wróćmy do Mszy św. porannej, gdzie w Ewangelii był opisany moment śmierci Pana Jezusa, jego pochówek i zmartwychwstanie. Proboszcz mówił o przemijaniu i szybkim zapomnieniu o zmarłych. Pomyślałem, że najważniejsza jest pamięć wieczna, bo zapisane są nasze dobre czyny. Nie interesuje mnie kult moich zwłok (pomnik, kwiaty, itd.).

   Po Eucharystii pozostałem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a podczas odjazdu zatrzymałem się przy figurce św. Józefa z Dzieciątkiem...nawet uśmiechnąłem się do mojego Św. Opiekuna.

    Na Mszy św. transmitowanej przez TV Trwam padły słowa czytań:

Mdr 3, 1-6. 9 „Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście /../ za unicestwienie, a /../ nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności.”

   To trudny język, ale zważ, że to był przekaz od Boga Ojca do ludu, który nic nie wiedział o posiadaniu duszy („człowieku wewnętrznym” wg św. Pawła) i o zmartwychwstaniu. Dzisiaj wszystko jest pokazane...nawet na moich świadectwach.

   Zrozum, że śmierć jest uwolnieniem „człowieka prawdziwego”...czyli naszej nieśmiertelnej duszy! To tragedia tych, który kochają to życie, bo ich ciało odpadnie. Nie widzisz tego?...larwa / motyl, jajko / kurczak, ciało / dusza…

Ps 103/102 „Zbawienie prawych pochodzi od Pana /../ Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu /../”. Taka jest prawda, bo wiatr zawieje i znikamy bez śladu!

2 Kor 4, 14-5, 1 człowiek zewnętrzny niszczeje, a ten, „który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień”. Nie używano słowa dusza...stąd te skomplikowane opisy!

J 14, 1-6 Pan Jezus mówi: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. /../ Idę przecież przygotować wam miejsce /../ przybędę powtórnie i zabiorę was do siebie /../”...

    Uwierz mi, że to Prawda, bo ten zapis ułożył się z pomocą Boga Ojca, którego w tym tygodniu zaprosiłem do mojej izdebki...

                                                                                                                  APEL

01.11.2017(ś) ZA UBRANYCH W BIAŁE SZATY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 listopad 2017
Odsłon: 1034

Wszystkich Świętych

   Ten dzień podczas okupacji sowieckiej był nazywany świętem zamarłych. Zobacz precyzję w walce z naszą, jedynie prawdziwą wiarą...wiarą w Boga Objawionego „Ja Jestem”, a nie wymyślonego.

   Około 1.30 otworzyłem książkę „Oczami Jezusa” (kup, a nie pożałujesz), aby czytać dalej. Zdziwiony stwierdziłem, że pod datą 17 września 1997 roku C.A. Ames opisał wizję w której Pan Jezus - na prośbę „idących za nim” - opowiadał o Niebie.

    Ze względu na to, że Królestwo Boże istnieje w nas, a po Eucharystii wiem, co oznacza Miłość i Pokój Boży. Wiem też, że jako święci jesteśmy witani przez Boga Ojca z otwartymi ramionami. To jest miejsce wiecznej szczęśliwości i dobroci...zna to każde dziecko, które ma kochających rodziców.

   Pan Jezus wskazał, że On Jest Drogą do domu wiecznej szczęśliwości. Wielu od demona zacznie powątpiewać „w te bajki”, ale na co dzień pragnie sprawiedliwości, równości, wolności, dobra i miłości.

   To wszystko jest "ujawniane" po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii. Postanowiłem być na Mszy św. wieczornej o 17.00. Po drodze podjechałem pod „mój” krzyż, a radość zalała serce, ponieważ ktoś postawił tam piękne białe chryzantemy i dodatkowo zapalił dwie lampki. To nigdy się nie zdarzyło od lat.

    Od Ołtarza popłynęły słowa z Apokalipsy (Ap 7,2-4. 9-14) o opieczętowaniu „na czołach sług Boga naszego”. Później św. Jan Apostoł ujrzał „wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć”. Wszyscy byli odziani w białe szaty z palmami w rękach. <<To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka>>. Pan Jezus dzisiaj wypowiada Osiem błogosławieństw (Mt 5, 1-12a)

   Kapłan powiedział, że „opłukanie szat” oznacza przyjęcie Eucharystii. Po zjednaniu z Panem Jezusem napłynęło wielkie pragnienie podziękowania kapłanowi za te słowa, bo wprost czułem, że jest to dzisiejsza intencja. Zarazem przeprosiłem Boga Ojca za upadek, bo dyskutowałem z córką, a miałem zachować milczenie! 

    Po Mszy św. udało się porozmawiać z kapłanem, a zarazem dać świadectwo wiary w którym mówiłem o Eucharystii jako Cudzie Ostatnim i o tym, że on sam jest cudotwórcą, bo zamienia chleb codzienny w Ciało i Krew Pana Jezusa.

   Ktoś na zdjęciu za kapłanem zauważył krzyż, gdzie ze św. Ran Zbawiciela płynęła krew do kielicha z winem. Prosiłem, aby mówił o Eucharystii i zapraszał na codzienną Mszę św. tych, którzy mają czas (drugi dar Boga) po wolnej woli.

    W telewizji trafiłem na dających świadectwo wiary odczytywanie znaków Boga...w tym jednego z pomysłodawców „Różańca do granic” (reżysera Mariusza Daszyńskiego). Redaktor zapytał go jak mówi do nas Bóg Ojciec, a on odpowiadał podobnie do mnie. To budziło pewien uśmiech.

    Tam był też ojciec Franciszkanin, który mówił, że Bóg pragnie być zapraszany do naszych domów. Zdziwiłem się tymi słowami, bo właśnie - w tym tygodniu - zaprosiłem Tatę do mojego mieszkania…

                                                                                                                                   APEL

 

31.10.2017(w) ZA UWIKŁANYCH W NIKCZEMNE INTRYGI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 październik 2017
Odsłon: 1068

   Po dwóch dniach nawałnic wyszło słońce, a to dobry czas na posprzątanie pod krzyżem Pana Jezusa z zapaleniem lampek. Przez dwie noce spałem tylko po 4 godziny, ale pojechałem na ostatnią Mszę św. poranną.

    Św. Paweł  mówił - o obecnych cierpieniach i naszej marności - na tym zesłaniu z nadzieją wyzwolenia i uczestnictwem w chwale dzieci Bożych (Rz 8,18-35). Wówczas nie mówiło się o duszy, a Żydzi tkwią w tym do chwili obecnej. Nie dowiesz od nich, co jest z nami po śmierci. 

   Podszedłem do spowiedzi, ponieważ - podczas opracowywania zaległych zapisów - wraca krzywda zawodowa, a za kolegów mam się modlić, aby nie poszli na zatracenie. Nie chcę, aby Szatan wykorzystywał moją sytuację do pokus, dzwonienia i głupiego pisania z podsuwaniem nienawiści do nich. To biedni bracia, którzy nie wiedzą, co czynią...

   Eucharystia ułożyła się w koronę jakby w podziękowaniu za mój wysiłek w dawaniu świadectwa wiary. Ja zarazem dziękuję Deus Abba (Tacie) za przybycie do mojej izdebki i prowadzenie w zapisach, milczeniu i mojej dalszej przemianie duchowej.

   Wysprzątałem pod krzyżem, trwał pokój i wypoczynek, bo pierwszy raz w życiu jestem na bieżąco z zapisami. Wyszedłem i wołałem za wracających do domu - z właśnie opracowywanego zapisu z 03.01.2008 - w związku z przyjazdem córki. 

    W śnie spotkałem ministra od chorób Konstantego Radziwiłła, który zabrał mi pustą butelkę. Mów, co chcesz, ale w senniku to oznacza: uwikłanie w nikczemne intrygi! Bóg Ojciec mówi do nas przez wszystko, a ja to wciąż podkreślam...

      W jednym błysku przepłynęły wszystkie wydarzenia dotyczące tej intencji:

1. Naród wybrany. W poszukiwaniu tłumaczenia słowa: Szeol trafiłem na https://werolim88.blogspot com z tytułem Bóg istnieje, ale inaczej…

   Tam dałem komentarz:<<Szerzysz zło, odciągasz od Boga Objawionego, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Nie mają sensu utarczki słowne, bo z ludźmi "dzielącymi włos" nie wolno dyskutować, ponieważ mają inteligencję upadłego Archanioła (są opętani intelektualnie)>>.

2. Cały dzień trwało posiedzenie komisji weryfikacyjnej w sprawie zbrodniczej reprywatyzacji w W-wie, a dzisiaj zeznawała córka zamordowanej i spalonej obrończyni wyrzucanych lokatorów (pani Brzeskiej). Na tym tle smutny jest los matki HGW, która powinna być wyprowadzona w kajdanach, bo dalej mataczy.

3. Napłynął totalny fałsz samorządów zawodów zaufania społecznego. W Izach Lekarskich wciąż ci sami sami okupują stanowiska. Jakby na potwierdzenie tego w moim ręku znalazły się bezeceństwa rzeczników odpowiedzialności zawodowej oraz sądu lekarskiego. Koledzy nie mają błogosławieństwa Bożego, bo nasz wspólny Ojciec widzi to wszystko.

    To samo dzieje się w samorządzie sędziowskim, gdzie trwa obrona układu z przeciąganiem naprawy systemu...z liczeniem na przewrót.

4. Dzisiaj jest rocznica buntu Lutra...w oderwaniu od jedynie prawdziwej wiary katolickiej trwają Amerykanie z Donaldem Trampem, a u nas tych „odstępców” jest około 70 tys. ze znanym skoczkiem Małyszem.

   Zdziwiłem się, że prymas znalazł się w ich „kościele” i jednał się w podsuwanym przez Szatana i bolszewików ekumenizmie. Nie znajdziesz niczego w tezach Marcina Lutra oprócz opętania „odpustami” oraz nienawiścią do następcy św. Piotra. To „groby pobielane” i taka jedność jest grzeszna.

 Takich „naprawiaczy” jest mnóstwo...od Św. Jehowy do V kolumny w KrK czyli neokatechumenatu.  Szatan ma nieskończony repertuar. W TVN powiedzieli, że „pieniądze powinno rozdać się biednym, a nie płacić za odpusty”. Tak samo było z budową Świątyni Opatrzności Bożej („czy na biednych czy na świątynię?”). 

5. Smoleńsk, „badanie wraku”, a teraz uniemożliwienie wejścia na miejsce tego precyzyjnego zamachu, bo rozpoczyna się tam budowa ropociągu. W tym czasie Roman Giertych twierdzi, że Donald Mniejszy łaskawie przybędzie, złączy opozycję i zmiecie PiS…

6. Państwo Szatańskie (Daesz) wykorzystuje terrorystów zamachowców...właśnie ponowiono zamach w okolicy WTC w Nowym Jorku. Do walk w imię boga angażują też dzieci...

7.. Magistrowie sztuk wyzwolonych zabawiają Polaków i świat demonicznymi gadżetami w okresie Wszystkich Świętych oraz w czasie modlitw za dusze zmarłych. Wielu z nich trafi niedługo na prawdziwą stronę życia i będzie pragnęło modlitw żyjących, a tu dynie z wyszczerbionym japami...

                                                                                                                                    APEL

 

 

30.10.2017(p) ZA SYNÓW BOGA OJCA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 październik 2017
Odsłon: 1047

   Minął tydzień z Matką Jezusa, a dzisiaj wróciła Obecność Boga Ojca. Zaraz zapytasz jak to jest?  Jak to odbieram? Każdy zna to z łączności z osobami, które kocha i wyczuwa ich bliskość. Nie da się tego opisać.

   Spałem tylko 4 godziny, ale zostałem obudzony (zaproszony) na Mszę św. o 7.30. Padłem na kolana i podziękowałem za poprzedni tydzień, pocałowałem Twarz Boga Ojca i Trójcy Świętej (z objawienia s. Ravasio). W Królestwie Bożym nie ma starości...łysiejącego Boga starca z brodą, nie ma też grubych aniołków.

    Prawdopodobnie artystom podpowiadał Przeciwnik...tak jak dzisiaj w TVN z głupimi gadżetami na Hallowen. Dusze w Czyśćcu czekają na nasze wsparcie (Mszę św. i modlitwy), a  pani Dorota Wellman założyła straszącą maseczkę, a jej towarzysz Marcin Prokop udawał rozbawionego.

   To ohyda spustoszenia duchowego, a później dziwimy się skąd tyle depresji. Ponadto nie zdajemy sobie sprawy z krzywdy wyrządzanej dzieciom. To tylko zabawa, ale w ten sposób otwiera się furtkę dla działania demonów. W katolickiej Irlandii dzieciom dają na ten czas tydzień wolnego. 

    W drodze do Domu Pana wołałem za dusze współpracowników, prosiłem Boga, aby przerzucił ich grzechy na mnie. „Matko Boża pociesz ich dzisiaj. Boże zmiłuj się nad nimi”.

   Od Ołtarza popłyną słowa św. Pawła (Rz 8, 12-17) o tym, że żyjąc wg ciała czeka nas śmierć. „Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi /../ możemy wołać: <<Abba, Ojcze!>>

    Psalmista wołał ze mną w Ps 68/67 „Bóg nasz jest Bogiem, co zbawia człowieka”. Tata rozprasza moich wrogów, tych którzy Go nienawidzą. Niech nasz Tata będzie błogosławiony „tu i teraz” oraz w wieczności...”Pan ratuje nas od śmierci”.

   Teraz, gdy to zapisuję płyną moje ulubione melodie. To niespodzianka od zaproszonego Taty. Ty powiesz, że przecież grają to w radiu. Tym się różnimy, a kto wie, ten wie!

   Pan Jezus uzdrowił dzisiaj kobietę pochyloną...byłą u nas taka, która przychodziła codziennie na Mszę św. Jak wielka spotkała ją radość, gdy została uwolniona od ciała. Ty, który to czytasz nie zmarnuj mojego świadectwa wiary. Nic nie szukaj, bo ja przetarłem tą ścieżkę.

   Eucharystia ułożyła się w zawiniątko, a pokój zalał serce oraz usta i trwał jeszcze w domu (od 8.00 do 11.00). Na ten moment edytowano piosenkę Marii Laforet "Viens, Viens" (Wróć, wróć), która zawsze rozrywa serce.

   Popłakałem się, bo tam jest moje wołanie: „Wróć Ojcze! Wróć Ojcze! Bądź ze mną. Tato! Serce mi pękanie podczas tej rozłąki...przyjdź do mnie! Przyjdź zapraszam Cię i zamieszkaj tutaj, pociesz się, bo nikt Ciebie nie chce. Jezu mój, bracie, Synu Boga naszego! Duchu Święty płacz ze mną, bo ludzkość wpada w diabelską Czeluść.” 

    Dziwne, bo zacząłem opracowywać zapis z 13.09.2005 z moimi słowami, który pozostały: „Ojcze mój! Twoja Miłość kruszy serca zagniewanych i łączy chrześcijan (właśnie trwają spory pomiędzy ewangelikami i katolikami w Irlandii). Jak długo możesz jeszcze czekać i prosić nas Panie?”...

   Łzy tęsknoty płynęły po twarzy. Jakże Tata pragnie każdego z nas przytulić, ale my nie chcemy tego...jak złe dziecko, zły wnuczek, żona czy maż! Bóg wysyła do nas całe miłosne zastępy i dobre siły Nieba...

   Jeżeli masz wiarę jak ziarnko gorczycy to widzisz dowody łączności z Bogiem Ojcem, a świadectwem był - skrywany przed żoną - płacz i łzy Prawdy! Deus Abba (Tata) tak właśnie nas pociesza, a na dodatek otrzymałem pomoc w zapisach i pierwszy raz w życiu jestem na bieżąco...

   Po edycji zapisu czytałem książkę "Oczami Jezusa" (str. 457) i prawie krzyknąlem o 2.00 w nocy, bo Pan Jezus powiedział... do spotkanego  Marka, że jest prawdziwym synem Bożym!

           

                                                                                                                   APEL 

  1. 29.10.2017(n) ZA OFIARY LUDZKICH POTWORÓW
  2. 28.10.2017(s) ZA PEŁNYCH WDZIĘCZNOŚCI MATCE JEZUSA
  3. 27.10.2017(pt) ZA NAPRAWIAJĄCYCH SŁUŻBĘ ZDROWIA
  4. 26.10.2017(c) ZA TYCH, KTÓRYM SPRZYJA MATKA BOŻA
  5. 25.10.2017(ś) ZA GRZESZNIKÓW IDĄCYCH NA ZAGŁADĘ
  6. 24.10.2017(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH POWSTANIA Z MARTWYCH
  7. 23.10.2017(p) ZA PROSZĄCYCH O INTERWENCJĘ
  8. 22.10.2017(n) ZA WYKORZYSTYWANYCH PRZEZ INNYCH
  9. 21.10.2017(s) ZA ŻYJĄCYCH DALEKO OD BOGA
  10. 20.10.2017(pt) ZA MARNIEJĄCYCH DUCHOWO

Strona 590 z 2414

  • 585
  • 586
  • 587
  • 588
  • 589
  • 590
  • 591
  • 592
  • 593
  • 594

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2687  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?