- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 903
W tej intencji nie chodzi o uznanie różnych znaków Boga (cudów widzialnych), których przykładem jest Sokółka, a obecnie Legnica, ale o sam Sakrament Pojednania z Panem Jezusem.
Szkoda, że koncentrujemy się na tym, co można dotknąć i zbadać, a nikt nie mówi o Cudzie Ostatnim, który dokonuje się we wszystkich świątyniach świata...na każdej Mszy św.! Mogę być w Mongolii lub w Kenii czy Australii i wszędzie otrzymam taki sam Chleb Życia!
Działanie Pana Jezusa Eucharystycznego wszędzie będzie podobne i przeniesie mnie do Królestwa Niebieskiego już tutaj na ziemi! To cała nasza moc, a władcy tego świata uważają, że jak zabiją podobnego do mnie to uzyskają jakiś sukces.
Nie wiedzą o tym, że Bóg powoła następnych i tak będzie aż do ponownego przybycia Zbawiciela (Paruzji), a ten czas zbliża się w zastraszającym tempie, bo Przeciwnik Boga chce nas unicestwić!
Z moim charyzmatem (mistyka eucharystyczna) z ubolewaniem stwierdzam, że bardzo rzadko spotyka się opisy świadectw cudu działania Ciała Pana Jezusa w przystępujących do Komunii św. Nie mówią też o tym kapłani i większość z nich „zjada Pana Jezusa” w ramach posługi.
Przeciwieństwem ich był ojciec Pio, który już podczas konsekracji wpadał w ekstazę i musiał być sprowadzany na ziemię dzwoneczkiem. Ja to rozumiem, ponieważ często chciałbym powtarzać jakieś Słowo Boga lub trwać w ciszy po zjednaniu z Chrystusem...do końca życia.
Intencję odczytałem po Mszy św. porannej, bo w telewizji trafiłem na rozmowę red. Tomasza Kamela z kapłanem oraz profesorem histopatologii o cudzie Eucharystycznym w Legnicy. Ten znak Bóg daje dla niewierzących w prawdę naszej wiary, bo nawet namaszczeni słudzy Pana Jezusa nie mają świadomości, że uczestniczą w dokonywaniu Cudu Ostatniego w ramach Sakramentu Pojednania.
Zły odciągał mnie od Mszy św. wieczornej o 18.00. Opiszę ten atak, bo jest charakterystyczny i u ludzi słabych w wierze bardzo skuteczny. Przez dwie godziny trwała pustka duchowa, niechęć do pójścia pieszo (wówczas mogę się modlić) z podsuwaniem wyjazdu samochodem do "jakiegoś" kościoła, a drętwoty nie zmieniła drzemka.
Przeciwnik Boga wie jaką moc ma Eucharystia, a moje wołanie do Boga i dwie Msze św. za tych, którzy nie wierzą w cud Eucharystii...miesza jego szyki. Owoc tego działania duchowego poznam dopiero w Królestwie Bożym. Nawet katolicy nie wierzą w Słowa Boga, które padły w tych trzech dniach (Ew J 6):
14 kwietnia <<Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. >>
15 kwietnia << Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. >>
16 kwietnia << Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew mój jest prawdziwym napojem>>.
W nas przeważa człowiek fizyczny, a to daje ograniczenie także w naszym myśleniu. Stąd Żydzi do dzisiaj nie mogą zrozumieć, że Bóg przemienił Swoje Ciało w chleb i pytają << Jak On może dać swoje ciało na pożywienie>>?
Ja udowadniam to od czasu mojego nawrócenia i daję o tym codzienne świadectwo!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 867
Tą intencję odczytałem po zauważeniu jaskółki, która rozpaczliwie chciała wydostać się z kościoła, gdzie głośno grano i śpiewano. Błyskawicznie przepłynęły obrazy ostatnich sytuacji:
- goryl wskoczył na słup wysokiego napięcia skąd spadł porażony, a każdy zna podobne wypadki „popisów” młodych, którzy stracili w ten sposób kończyny. W tyg. ABC jest art. o żonie opiekującej się takim mężem - ofiarą (miał wypadek w pracy)
- policjanci śmiertelni pobili chorego, pijany sportowiec zabił babcię modlącą się pod krzyżem, lekarz odesłał dziecko, które zmarło, a piłkarz spadł ze schodów i został całkowicie porażony (złamanie kr. szyjnego)
- oglądałem film o walce więźniów z zakładami na całym świecie i późniejszymi porachunkami mafijnymi.
- pokazano pożar szkoły, tragedię zgwałconej muzułmanki, która pojechała do pracy „za chlebem” oraz trzęsienie ziemi w Japonii!
Na rogu ulicy musiałem ominąć złamany słup trakcji elektrycznej...zawadziły go dłużyce, które przewoził samochód z przyczepą. Z komina budynku mieszkalnego leciał trujący dym, który utrudniał oddychanie i widoczność kierowcom pojazdów na głównej trasie. Wzrok zatrzymała reklama preparatu „Rurex”, który kiedyś dziecko wypiło w sklepie i rozpuściło sobie przełyk...jeszcze automaty do gry, osa, latające mrówki, sklepy z alkoholem i Lotto.
Nie mogłem wrócić do domu z powodu pragnienia modlitwy, która płynęła w wielkim cierpieniu, ponieważ napłynęły obrazy z całego świata, a szczególnie los uchodźców. Możliwość udzielenia im pomocy przerasta możliwości UE, a nic nie robi w tej sprawie ONZ.
Normalni ludzie nie mają świadomości rozpoczynającego się „boju ostatniego” przez opętanych władzą nad światem. Cóż takiemu da ten „zysk”, gdy utraci na duszy.
Krążyłem i „umierając” odmawiałem moją modlitwę, która oprócz Eucharystii jest wielkim ukojeniem dla duszy. Na zewnątrz nic nie zauważysz, bo chodzę jakbym czegoś szukał lub węszył z dłońmi w kieszeni: jedna trzyma mój największy skarb (krzyżyk), a druga straszną broń (różaniec).
To ukoronowanie dnia, który ofiarowałem Bogu (uświęciłem) z uczestnictwem w dwóch Mszach świętych. Wprost trudno sobie wyobrazić moje obecne życie bez tych łask, które łagodzą straszliwe cierpienia duchowe. Większość ludzi zna ból palca, głowy, oka, różne rodzaje rozpaczy, ale „dusz - ofiar” jest garstka...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 969
Wczoraj Szczepan mówił do ludu oraz starszych i uczonych, że są „twardego karku i opornych serc”...prześladowano bowiem wszystkich proroków zapowiadających przyjście Sprawiedliwego, a Jego zdradzono i zabito!
Po słowach, że widzi otwarte niebo i „Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” podnieśli krzyk, wyrzucili go poza miasto i ukamienowali o czym zawiadomiono Szawła.
Natomiast w ten piątek podczas porannej Mszy św. popłakałem, bo w drodze do Damaszku Pan Jezus zawołał do Szawła, który „siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich”: <<Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz>>?
Kto mógłby dawać lepsze świadectwo, bo właśnie czytam jego listy do Koryntian, gdzie są słowa, że Bóg jakby wyznaczył nas na ostatnich, na śmierć skazanych...na widowisko dla świata. Klęczałem z głową przy ławce, a łzy płynęły po twarzy, bo ja też tak zostałem zawołany i mam teraz nie bać się i głośno ostrzegać.
Dreszcze przepływały przez całe ciało, bo ludzie żyją sobie jak gdyby nigdy nic, a przecież jeszcze niedawno po naszym "wyzwoleniu" całe pociągi z Polakami były wysyłane na Syberię...na pewną i okrutną śmierć.
W programie TVP 1 o 22.15 oglądałem przez 2 godziny film dokumentalny: Insha Allah. Krew Męczenników, który został nakręcony z narażeniem życia naszych rodaków. Jest jeszcze garstka, która potrafi otrzeć się o śmierć, aby pokazać prawdę o Państwie Islamskim, a właściwie szatańskim!
Oni nie robią nic złego, bo dają aż 3 dni na zmianę swojej wiary lub opuszczenie miejsca zamieszkania z pozostawieniem dorobku całego życia! Biskupa przywitali wybiciem zębów, bo miał ich duże.
Szokiem dla mnie była relacja Polaka, który walczy u boku tych wysłanników Lucyfera, aby świat oczyścić z kościołów i krzyży. Kiedyś umierał na jego rękach męczennik, który rozerwał się w zamachu samobójczym, a jego krew sprawiła, że w uniesieniu poczuł bliskość raju, a nawet jego zapach!
Zapach siarki oraz spotkanie z szatanem otrzyma jako nagrodę - niespodziankę tuż po swoim zejściu! Nie będzie już mógł kręcić, że gwałty zbiorowe i handel niewiastami to „przejęcie nad nimi opieki”. Ta Nieświęta Wojna swoim barbarzyństwem niewiele różni od bolszewizmu...
W mojej ojczyźnie - wszystkim ograniczonym rozumowo - nie podoba się Bóg Ojciec, który się Objawił i zostawił nam Cud Ostatni (Eucharystię), abyśmy zjednani ze Zbawicielem wracali do Raju. Sercem są przy tow. Putinie po którym nic nie zostanie „za parę dni” i przyjęliby wszystkich nieproszonych gości, aby tylko przegonić podobnych do mnie, którzy znają Prawdę.
Popłakałem się podczas zapisywania tego po Mszy św. w piątkowy poranek ...wstrząśnięty, a nawet przestraszony tą intencją. Nie chodzi o moje życie, ale o ludzkość całą, bo nawet w moim Kościele świętym nie usłyszysz o Przeciwniku Boga, który gotuje nam zagładę.
Jak Bóg Ojciec mi to wszystko układa, bo w mojej ojczyźnie nadal ukrywa się świadectwa ludobójstwa bolszewickiego, a właśnie płynie relacja młodej Polki zesłanej na Syberię z całą rodziną. Przekazała walkę o stawiany tam krzyż, który niszczyło NKWD.
Nic się nie zmieniło, bo właśnie lotnicy tow. Putina prowokacyjnie latali nad okrętem armii amerykańskiej na Bałtyku. Popłakałem się, wyciągnąłem ramiona do nieba i zwołałem: „Boże! zrób coś z tym, bo nasza ojczyzna jest w niebezpieczeństwie”.
W ręku znalazł się zapis dotyczący zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki, bo „wyzwoliciele” ćwiczyli te działania na naszym narodzie „jeszcze wczoraj”. Wówczas rąbka prawdy odkrył film-reportaż „Tama”. Podczas jego oglądania ból przeniknął serce, a łzy zalały oczy, bo w moim sercu pojawiło się pragnienie męczeńskiej śmierci. Dla ludzi normalnych jest to całkowicie niepojęte, a ja sam byłem tym zaskoczony!
Zgasiłem światło i padłem na kolana, a napłynął obraz Ukrytych Cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy, które są nieznane. Oprawcy przywiązali wówczas Zbawiciela do słupa i ranili Jego ciało na różne sposoby...rzucali kamieniami i przypalali rozżarzonymi węglami i pochodniami.
Wówczas, w środku nocy odmówiłem część tego cierpienia Pana Jezusa za świadomych morderców duchownych, a w intencji obecnej wołałem do Boga Ojca w ten piątek...w drodze na Mszę św. poranną i wieczorną.
W sercu pojawili się bracia Polacy, którzy walczą o utrzymanie prawa eksterminacji dzieci nienarodzonych i to szczególnej troski (chorych, z gwałtu oraz „zagrażających” życiu matki ciężarnej)!
Trafię też na obrazy zabijania żywych w dołach śmierci przez wyznawców Hitlera, którzy tak stwarzali sobie przestrzeń życiową (lebensraum) oraz przeczytam art. Stanisława Srokowskiego o barbarzyńskim ludobójstwie (OUN i UPA) na Polakach (aktualna „Gazeta warszawska” art. „Prawda wstaje z grobu”).
Tutaj nie chodziło tylko o zabicie, bo wyciągano jelita i przywiązano nimi ofiarę do płotu lub przybijano całą rodzinę do stołu, a Polkę położono na odwrócone brony i skakano po niej ze śmiechem: „Jak ta Laszka kryczyt!” Te działanie wyjaśnia moja intencja...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 888
Uwaga. W wyszukiwaniach: Menu główne. Chronologicznie. W okienku wybierz odpowiednią liczę zapisów (30, 100 lub 'Wszystko)...przy Ws. na pasku bocznym przesuniesz błyskawicznie całe lata.
Szatan nie znosi ujawniania jego działania, ponieważ stosuje fałsz intelektualny, a bez łaski wiary jest go trudno zauważyć. Stąd całe ludy, a nawet świat odwraca się od Boga Ojca, Stwórcy, który czeka na otwarcie każdego serca, aby w przebłysku dać poznanie Siebie...naszej spragnionej duszy.
Jeżeli dojdziesz do odczuwania Boga to rozpoczniesz nowe życie, a moje dzięki Eucharystii jest uczestnictwem w Królestwie Niebieskim...już tutaj, na ziemi.
Pan Jezus przybył, aby oddzielić synów światłości od synów ciemności, którzy mogą podszywać się (oszukiwać). Nawet było wielu takich "apostołów" porywających "wyznawców".
Przykłady tego mamy także obecnie. Janusz Palikot wydawał pismo „Ozon” i udawał katolika niosącego światłość. Miał też blog o nazwie Poletko Pana P. a ja wskazałem, że powinien zmienić jego nazwę na Ugorek..
Ktoś, kto nie ma łaski nudzi się czytaniem tego, co piszę, bo o czym zacznę to kończę na naszym Bogu Ojcu. Może ty masz coś ważniejszego na tym zesłaniu, ale to wielki błąd, bo wówczas stawiasz ciało na pierwszym miejscu, a to „proch z prochu”.
Ja, już od rana żyję tylko wiarą w Boga, modlitwą, wołaniem, a nawet błaganiem Boga, bo ludzkość jest zajęta tylko tym życiem i światem...nawet bawi się i nie widzi, że „Titanic” tonie.
Koledzy psychiatrzy-ateiści taki stan nazywają psychozą. Nawet nie wiedzą, że są ograniczeni rozumowo. Nie mają poczucia swojej marności, bo negują posiadanie duszy i istnienie życia po śmierci.
Piszę, a w TVN 24 swoje mądrości głosi Sławomir Sierakowski („Krytyka polityczna”), a nikt nie traktuje jego jako chorego psychicznie. Wg mnie ma wyraźne objawy psychozy...o czym zacznie to zawsze kończy na nienawistnych wywodach dla mojej ojczyzny i wciąż marzy mu się „Polska radziecka”.
Gdzie dojdziesz jeżeli w sercu nie masz Boga Ojca, nie dbasz o nawrócenie, nie dążysz do świętości duszy. Czas płynie, a najlepiej widać to po brakach w uzębieniu...szkoda, że nikt nie bada RM mózgu, który z wiekiem także zanika.
Wyszedłem na Mszę św. poranną i w wielkim bólu płynęła modlitwa za przesłaniających kult Boga (z niedzieli), a przed chwilką na balkonie wzrok zatrzymała kapliczka z krzyżem Pana Jezusa przesłonięta przez pościel. Nawet wywołało to mój uśmiech, ale zarazem miałem potwierdzenie odczytu tej intencji.
16 kwietnia Okręgowa Izba Lekarska organizuje na Uniwersytecie Kard. Stef. Wyszyńskiego (W-wa Dewajtis 5, Aula JPII, g.10.00) konferencję: Ból i Cierpienie. Ognisko światła i ciemności. Medycyna - teologia - kultura. Szkoda, że zapomniano o mnie, bo ciekawe byłoby spotkanie, a nawet otwarta dyskusja na temat mistyka a psychoza. Jest jeden problem, ponieważ w RP trudno znaleźć psychiatrę-katolika.
Zrobiło mi się przykro, a nawet żal kolegów z Samorządu Lekarskiego oraz Ministerstwa Zdrowia, bo wszyscy „jak jeden mąż” stanęli po stronie psychiatry, który zrównał z ziemią miejsce poświęcone i powalił krzyż.
W latach 2007/2008 jeszcze nie wiedziałem, że to były początki otwartej dzisiaj III Wojny Światowej...z chrześcijaństwem i krzyżem.
W czwartek wyszedłem na Mszę św. pogrzebową i w wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę w intencji szerzących fałszywą światłość oraz za dusze takich. Prosiłem Boga Ojca, aby wybaczył kolegom i duszom zmarłych, którzy opowiedzieli się za kolegą antykrzyżowcem.
Może drgnie chociaż serce jednego, bo pragnę ugody, a za odzyskane pieniądze chciałbym odmalować Ołtarz Święty w moim kościele...
APEL
Przed edycją wszedłem na blog Jerzego Urbana, który 1 kwietnia ogłosił swój pogrzeb (zrobił sobie zdjęcie)...
Panie Jurku!
Nie piszę Bracie, a tak chciałbym zwrócić się do Pana. Kiedyś specjalnie pojechałem na Mszę św. w intencji Pana nawrócenia. Muszę stwierdzić, że ma Pan mocna ochronę. Po wejściu do naszego kościoła zobaczyłem, że jest cały w kurzu (ogarnięty "ciemnością"). Okazało się, że w czasie remontu coś nawaliło...zabrudzono przy okazji niedawno odmalowane ściany.
Jeżeli chodzi o Pana śmierć to - w konwencji 1 kwietnia i odwróceniu wszystkiego - jest Pan naprawdę martwy. Jako lekarz, mistyk świecki (tak się stało) muszę wszystkich poinformować, że składamy się z jedności psycho - fizycznej i duchowej.
Psycho - fizycznie jest Pan zdrowy do wieku, ale w części duchowej, a ściślej w duszy jest Pan faktycznie trupem. Pana dusza jest czarna i bardzo cenna dla Królestwa Ciemności.
Powiem Panu, a przy okazji czytającym, że Szatan nie zna się na żartach, robi tylko beznamiętnie różne sztuczki...od szkodliwości do "cudów". Zdziwiłem się, że dzisiaj zostałem tutaj przyprowadzony, ale to chyba w ramach właśnie odczytanej intencji modlitewnej dnia (12 kwietnia 2016): za szerzących fałszywą światłość.
Bój o Pana duszę będzie trwał do ostatniego tchnienia. Wydawałoby się, że jest Pan bezpowrotnie zgubiony, ale wystarczy w ostatnim słowie krzyknąć: "Jezu wybacz! Boże ratuj!" Wówczas trafi Pan do okropnego miejsca...do Czyśćca, w pobliżu Piekła! Tak, tak...wystarczy jedno słowo! Zaraz zacznie się dyskusja, a ja zapytam o Marię Magdalenę i o pierwszego świętego...św. Łotra.
Dopiero teraz zrozumiałem dlaczego tutaj trafiłem...przecież zdrowi nie potrzebują lekarza. A tutaj mamy szczególny przypadek, bo pacjent jest śmiertelnie chory duchowo, a zwykły lekarz nie poradzi!
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 874
Czym różni się moje życie od innych katolików, nie wspominając 99% ludzkości, która w różny sposób jest daleka od Boga Ojca. Na zewnątrz nic nie stwierdzisz...czasami w gabinecie nagle płynęły po twarzy łzy i musiałem biec do umywalki, aby je obmyć i ukryć mój stan.
Dzisiaj trafiłem na Mszę św. o 7.30, bo później miałem wizytę u kolegi stomatologa. Eucharystia kilkanaście razy odwracała się w ustach, a to wynik mojego pragnienia, ponieważ chciałbym zachować Ciało Pana Jezusa jak najdłużej...nie zjeść Go!
Po dwukrotnym zwinięciu się...Boży Chleb rozpuścił się w moich ustach. Wówczas mam wrażenie, że Pan Jezus przenika wprost do mojej duszy! Zostałem całkowicie przeminiony i wołałem w mojej zaległej modlitwie za „wiernych Bogu i ojczyźnie”.
W tych dniach Ewangelie dotyczyły cudu rozmnożenia chleba i ryb (niedziela), a dzisiaj Pan Jezus mówił z wyrzutem do następnych, którzy przybyli w to miejsce, że „Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości”. J6 22-26
Jutro Zbawiciel doda: „Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął, a kto we Mnie wierzy , nigdy pragnąć nie będzie”. J6, 30-35
W ręku znalazła się resztka zapisu z czasu po nawróceniu (18.02.1993), która jest aktualną refleksją:
Dla większości Sakrament Pojednania jest obowiązkiem. Przenieśmy to na zwykły pokarm: musisz jeść z obowiązku. Nie masz poczucia głodu, przyjemności jedzenia: jesz, bo musisz. Każdy będzie się dziwił i stwierdzi, że to choroba lub kaprys.
Podchodzenie do Komunii św. z obowiązku lub ze względu na jakieś uroczystości jest nieprzyjemne dla Boga. Wyobraź sobie, że masz spotkać się z kimś, kto tego nie pragnie, ale tak wymaga protokół. Odwrotnością ciała fizycznego jest dusza, która zmarnieje bez Eucharystii.
Czytałem o nadzwyczajnych szafarzach Komunii św. ale nie mam własnego zdania, bo kto oprócz kapłana jest godny przyjść z Panem Jezusem. Z drugiej strony wyobraź sobie spragnionych Eucharystii...w szpitalach, odległych wioskach, na Syberii czy nawet w krajach zachodnich, gdzie nie ma kapłana.
Jeżeli poznasz głód Eucharystii i znajdziesz się w kłopocie w otrzymaniu tego Cudu Ostatniego to zrozumiesz moje cierpienie.
W wielkim uniesieniu odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia, a w tym czasie trafiłem do naszego kościoła. Przywitało mnie bicie dzwonów, bo wypadło południe...
Kończę zapis, a w sercu płynie pieśń: Jezu w Hostii utajony, daj mi serce swoje daj! Tyś mi jeden ulubiony, Tyś mojego życia raj...
APEL
- 10.04.2016(n) ZA PRZESŁANIAJĄCYCH KULT BOGA OBJAWIONEGO
- 09.04.2016(s) NIEWDZIĘCZNOŚĆ ZA WYMODLONE ŁASKI
- 08.04.2016(pt) ZA WIERNYCH BOGU I OJCZYŹNIE
- 07.04.2016(c) ZA NASZĄ MARNOŚĆ...
- 06.04.2016(ś) ZA WYBIERAJĄCYCH CIEMNOŚĆ
- 05.04.2016(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH PONOWNEGO NARODZENIA
- 04.04.2016(p) ZA BONIĄCYCH NIENARODZONYCH
- 03.04.2016(n) O MIŁOSIERDZIE BOŻE DLA SKRZYWDZONYCH PRZEZE MNIE
- 02.04.2016(s) ZA SŁUCHAJĄCYCH BARDZIEJ LUDZI NIŻ BOGA
- 01.04.2016(pt) ZA FAŁSZYWIE OŚWIECONYCH