- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 947
„Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami”. AM 5, 14
Dzisiaj wszystko dotyczy przebaczenia, uniżenia przed Bogiem, zmiłowania się nad nami grzesznikami. Pan wskazał, abym w piątki chodził na pierwszą Mszę św. o 6.30, a później uczestniczył w nabożeństwie drogi krzyżowej z ponownym przyjęciem Eucharystii.
Tak uczyniłem, bo chodzi o odpowiednie przeżycie tego dnia. W kościele poprosiłem Boga o wybaczenie synowi (przyśnił się) złego zachowania, ale to moja wina, bo nie uczestniczyłem w jego wychowaniu tylko balowałem. Później, gdy potrzebował mojego wsparcia też mnie nie było.
Poprosiłem Pana Jezusa Miłosiernego, aby przelał na mnie jego grzechy...to „szybka ścieżka Miłosierdzia”, a siostra właśnie śpiewała suplikacje: „Przebacz mi Panie moc mego grzechu”.
Dzisiaj Bóg zaleca: "Krzycz na całe gardło, nie przestawaj. (...) Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa i (...) jego grzechy. (...) pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. (...)". Iz 58, 1-9
W wielkim uniesieniu i pięknym głosem śpiewałem (Ps 51): „Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie. Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego.
(...) Uznaję bowiem nieprawość swoją, a grzech mój jest zawsze przede mną. Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą”.
Tych skruszonych jest garstka, bo większość nie żyje wiarą. Żona wróciła z porannej drogi krzyżowej, kapłan poprosił tych, którzy mogą, aby poszli za nim...wstała tylko garstka.
Eucharystia zwinęła się kunsztownie brzegami do góry...to bardzo piękny znak jakiegoś obdarowania. Tak będzie, bo wykonam to, co zaplanowane i zdążę na drogę krzyżową. Poszedłem za prowadzącymi, a w sercu miałem syna...
Zadzwoniłem do pogańskiej TVN, bo właśnie dzisiaj pokazywali chińskie obchody nowego roku (ohyda typu koreańskiego), rozmawiali z panią z klubo „go-go”, która rozgrzewa mężczyzn, a spikerka całkiem zgłupiała na tle „pogaduszek” i „żartów” po przekazaniu wiadomości o różnych tragediach ludzkich. Nawet jednym słowem nie wspomnieli o wielkich uroczystościach w naszej wierze.
Powiedziałem do dyżurującej, że nie żyjemy w kraju wyznaniowym, ale dzisiaj w Kościele katolickim jest droga krzyżowa, a wy siejecie zgorszenie. Prosiłem, aby przekazała redaktorom dyżurnym, że nie mają żadnego zahamowania i swoimi osobami firmują ohydę spustoszenia.
Po zamordowaniu terrorystów perwersyjnych bluźnierstw we Francji mieli wstążeczki "solidarności", a los dzieci na Ukrainie ich nie interesuje. Pod tą stacją powinno zrobić się Majdan i przegonić ich tam skąd pochodzą.
Dopiero 02 i 03 marca odmówiłem całą moją modlitwę, a siostra na ten moment zaśpiewała: „nawróć się ludu w pokorze”.
Zdziwiłem się, bo ten dzień i następny został połączony jako znak dla mnie, bo przez tyle lat miałem ochronę i wprost chce się płakać podczas wyrzutów sumienia... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 923
Przyśnił się Jerzy Urban, którego badałem...jedną nogę ma krótszą i bóle w okolicy bioder (endoproteza?). To człowiek zużyty w utrwalaniu władzy "ludowej"...po śmierci powinien być pochowany obok Wojtka, bo jest już monitoring i tak będzie taniej.
Po przebudzeniu wszystko mnie bolało i nie wiem dlaczego mam być na Mszy św. o 6’30’’, a właśnie pada marznący deszcz i jest straszna ślizgawica.
Mojżesz powiedział także do nas, że Bóg daje nam do wyboru: „życie i szczęście, śmierć i nieszczęście"...nakazuje kochać Go, a wówczas "twój Bóg, Pan, będzie ci błogosławił. (...) Wybierajcie więc życie (...)...". Pwt 30, 15-20
Psalmista zawołał (Ps 1) „Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców (...) grzesznicy: są jak plewa, którą wiatr rozmiata”. A Jezus wskazał, że będzie odrzucony i zabity. Łk 9,22-25
Na codziennej Mszy św. są tylko starsze osoby oraz udający wierzących: zawsze siedzą lub stoją jak mumie na tych samych miejscach, pięknie klęczą, a niektórzy podchodzą przez miesiąc do Eucharystii. Ohyda najwyższej kategorii.
Występni mają różne pochodzenie, a są wśród nich takze koledzy-lekarze antykrzyżowcy z samorządu lekarskiego oraz prawnicy, rzecznicy praw lekarzy, pełnomocnicy...
Są wśród nich także kapłani wciągający Kościół święty w różne obyczaje. Niektórzy uczestniczą w prowokacjach (wywożenie proboszczów na taczkach)...wpuszcza się też na święty teren V kolumnę (neokatechumenat). Mnie to brzydzi, a wyobraź sobie Boga naszego, który czyta wszystko w myślach.
W sercu znalazły się ofiary Debalcewa na Ukrainie. Poprosiłem Boga o zmiłowanie się nad dziećmi, które siedzą tam w ciemnych i zimnych piwnicach często w obecności rannych rodziców. Ludzie nie chcą opuścić resztek dobytku i ryzykują przy tym życie.
Zawołałem w rozpaczy do Pana Jezusa, aby pomieszał szyki tow. Putina, który jest zakładnikiem Układu i musi brnąć w ludobójstwie.
Przepłynęły też obrazy wojny z narodem polskim: komornik zabrał rolnikowi traktor, a inwalidce samochód...mnie zabito psychuszką za obronę krzyża.
Podczas zawołania: "Baranku Boży" - wzrok zatrzymał baranek przed ołtarzem, a Eucharystia zwinęła się, ale straciłem pokój, ponieważ kapłan nie pozwolił siostrze zaśpiewać pieśni dziękczynnej.
Jak przybył do nas to dzwonił („przepędzał”) kapłana kończącego nabożeństwo, a swoje skrócił do 20 minut! To jest szczególnie przykre w mojej łasce...
- Gdzie się ksiądz spieszy? Proszę uważać, bo jest bardzo ślisko i można się przewrócić...
- Pieśń po Eucharystii może być, a może nie być!
Straciłem pokój, bo ten kapłan ma złą energię i przewrotny język. Pojechałem i zapaliłem Panu Jezusowi lampkę pod krzyżem, a później musiałem iść z tym do spowiedzi
Jakby na znak po powrocie do domu z włączonej TV Trwam popłynął obraz Monstrancji i mówiono o kulcie Pana Jezusa Eucharystycznego, cudach eucharystycznych oraz potrzebie przyjmowania Komunii św. na kolanach.
W wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę... APEL
W ramach intencji w dzisiejszym „Super expressie” (19.02.2015) trafiłem na art. „Kościół narusza moją godność”...tak stwierdził aktor Krzysztof Pieczyński (58 lat). Wejdź i przeczytaj. Wysłałem komentarz listy@se.com.pl komentarze@se.com.pl oraz zamieściłem go na ich stronie, ale skasowali.
Znanemu aktorowi zatęchło w głowie...
Pan Krzysztof Pieczyński nawołuje do wojny religijnej, która już trwa. Ja stanąłem w obronie krzyża, który powalił podobnie opętany do niego lekarz psychiatra, biegły sądowy, dyrektora szpitala AM w Gdańsku.
W odwecie zrobiono ze mnie chorego psychicznie (sowiecka psychuszka) z pozbawieniem mnie wszelkich praw...kotki i pieski w RP mają większe od katolików, bo broni je naga Joanna Krupa przebrana za anioła z krzyżem na łonie!
Proszę wpisać w wyszukiwarce: Jak koledzy lekarze zrobili ze mnie głupiego? („Donek bez klamek” „Gazeta polska”). Na mojej stronie 19.11.2014 jest odwołanie do Naczelnej Rady Lekarskiej (takie jest prawo), ale zostało zatrzymało przez Prezydium, a w jego składzie jest 7 lekarzy, którzy „przegłosowywali” z a o c z n i e, że jestem chory psychicznie.
Pan Krzysio Pieczyński zgadza się z moim poglądem, który już dawno zgłaszałem na forach: trzeba podzielić RP na dwie części...pogańską i katolicką. Krzysio zamieszka wówczas z Wojewódzkim, Mellerem, Szczuką, Urbanem, ks. Lemańskim i Kotlińskim.
Pytanie: kogo wówczas będzie nienawidził, bo Janusz Palikot zamiast Dekalogu proponuje Septalog (usunięcie przykazań o miłości). Wszystkie świątynie zamieni się na kawiarnie i muzea ateizmu...
Pustkę duchowa wypełni im Kościół Scjentologiczny lub wprowadzenie koreańskich „mszy nieświętych” (dżucze), gdzie każdy z poddanych bije się w pierś i chwali przywódcę, a szatan da im odpowiedniego.
Krzysio traktuje Kościół święty jako mury, hierarchię i tacę, a to Mistyczne Ciało Pana Jezusa, ale znanemu aktorowi zatęchło w głowie...
Zainteresujcie się moją sprawą, bo od 2007 roku trwa karalny stalking (w 2008 zawieszono mi pwzl 2069345)! Sprawa jest na czasie, ponieważ Trybunał Konstytucyjny waha się z podpisaniem ustawy o szpitalach psychiatrycznych.
Występny Krzysztof Pieczyński pojawił się także w programie „Tak Jest” TVN 24, gdzie w dyskusji z Krzysztofem Kolbergerem mówił jak opętany...
Zapytałem redakcję dlaczego jątrzą, bo było to w czasie 40 - Godzinnego Nabożeństwa (na pamiątkę przebywania Pana Jezusa w Grobie). Sam zobacz czyja godność jest naruszana...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 850
Popielec
W śnie pojawił się zmarły kolega, który jest synonimem nadużywania władzy i bezprawia. Dzisiaj zarejestruję od rana tych, którzy potrzebują ukorzenia przed Bogiem.
1. Kraj katolicki, a w TVN nawet nie wspomniano o dzisiejszym korzeniu się grzeszników. Redaktorek Jarek Kuźniar, który ma zwyczaj wołania: „O! Jezu”, Marta Kuligowska i pogodynka „żartowali” jak u cioci na imieninach. Pokazano też dyktatora-głupka z Korei Północnej. Coś żenującego.
2. W TVN Style w ramach „duchowości” dano spotkanie z niewiastami „widzącymi” duchy oraz szamana wyciągającego z ludzi złą energię...nawet zapalił tubkę papierowa w uchu redaktorki i chodził z zapaloną świeczką. Coś makabrycznego.
3. Nieugięci w sadyzmie koledzy antykrzyżowcy z Izby Lekarskiej w W-wie...jak oni spędzają okres Wielkiego Postu i co czynią udając katolików? Właśnie żądam od Ministerstwa Zdrowia zbadania jak przestrzegali rozporządzenie, które dokładnie określa badanie lekarza przez lekarzy!
4. Piszę, a uzdrowiciel Zbigniew Nowak z Podkowy przekazuje moc poprzez wodę...sam też wypoczywa w kontakcie z wodą, której falowanie daje mu ukojenie. Zapomniał biedak całkowicie o duszy...
5. Napłynęła postać bożka - tow. Putina opętanego władzą nad światem z pragnieniem odbudowania „imperium”...po wymordowaniu wszystkich i spaleniu ziemi. Właśnie pokazują zniszczone przez nich Debalcewo na Ukrainie („miasto widmo”). TVN z demoniczną lubością szerzy apoteozę wojny...
6. Największy ból wywołują ludzie dobrzy, którym nic nie brakuje i bez żadnego powodu odwrócili się od Boga. Prosiłem wielu, dawałem świadectwo wiary, ale trafiałem na zamknięte serca. Właśnie spotkałem znajomych i zdecydowanie powiedziałem, że będą mieli kłopoty po śmierci, bo nie przygotowują się do odejścia z tego świata.
Na ten moment Pan mówi przez proroka: „Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament (...) zarządźcie święty post, ogłoście zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci (...) Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pana!” Jl2, 12-18
Psalmista woła (Ps 51): „Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni”, a św. Paweł prosi: „W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem”. 2 Kor 5, 20- 6,2
Natomiast Pan Jezus ostrzega, aby „uczynków pobożnych” nie wykonywać na pokaz: nie chwalić się jałmużną, w czasie postów nie być posępnymi obłudnikami, a modlić się w sercu („izdebce”). To jest błędnie rozumiane, że niepotrzebny jest Kościół święty. Dzisiaj nikt nie chwali się uczynkami pobożnymi, a ludzie wstydzą się wiary w Boga. Mt 6, 1-6. 16-18
Popłakałem się podczas podchodzenia do kapłana z popiołem. Padłem na kolana i przeżegnałem się, a łzy zalały oczy. Przypomniały się szatańskie słowa Putina, który wczoraj na Węgrzech mówił o pokoju i o tym, że źle się znosi napad przez mocniejszego.
To mentalność demoniczna. Trzeba wołać do Boga o jego ukarania już tutaj. Proszę każdego, który to czyta, aby zawołał do Nieba, przyjął jakieś cierpienie i powiedział „Panie! pomieszaj szyki temu barbarzyńcy”. Najbardziej przykre jest to, że u nas ma wielu wyznawców...także wśród katolików!
Po Eucharystii, która ułożyła się w woalkę, a nie wiem co to oznacza prosiłem Boga o to, aby rzucił tego barbarzyńcę na kolana...tak jak naszego premiera w Smoleńsku.
W wielkim uniesieniu wołałem do Boga i czułem Jego obecność, a zarazem napływały osoby nikczemników, którzy mają przyjemność z krzywdzenia innych.
Przebieg tego dnia wyjaśnił dlaczego Pan Jezus dał mi do ręki większy krzyżyk. Tak, bo pracowałem bez wytchnienia przez 10 godzin i w wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 903
Ten dzień zaczął się od wysiłku pisania (1.30-5.00), ale po godzinie snu obudziły mnie suplikacje, które żona odmawiała z radiem Maryja. Ja bardzo lubię to wołanie: Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny! Zerwałem się na pierwszą Mszę św. o 6.30.
Już na początku mojej modlitwy znalazłem się na miejscu Boga naszego i wprost usłyszałem krzyk błagania całej ludzkości, a siostra pieśnią „Jezu ufam Tobie...jeszcze raz mi przebacz b ł a g a m Cię w pokorze" potwierdziła prawidłowość odczytu intencji.
Jechałem do kościoła z tym wołaniem w sercu i chciało mi się płakać, bo napłynęły obrazy głodnych Ukraińców, matek i dzieci siedzących w zimnych piwnicach. Nowocześni barbarzyńcy, którym szatan podsunął „gry wojenne”...już uszkodzili nam most w Warszawie.
Znowu ktoś powie, że nie jest to zamach terrorystyczny. „Stokrotka” dosyć się wysłużyła demonicznym władcom, którzy wszelkie prawo mają za nic. Każdego męczyła przy Smoleńsku: to był zamach? Przecież tacy radują się z zamachu i nigdy się nie przyznają. Kogo teraz wykryjesz?
Dlaczego nie pilnujesz mostu, a od 25 lat chodzisz za mną i cieszysz się z psychuszki. Zamienimy się na chwilkę, a wszystko zrozumiesz. Dlaczego pilnujesz w Warszawie tęczy z instalacją automatycznych zraszaczy i czuwającym patrolem?
Pan Bóg nie błogosławi takiego kultu i takich demonicznych adoracji. Wszystko wróciło i spotęgowało się podczas późniejszej drogi krzyżowej (27.02.15), którą dołączyłem do tej intencji i wołałem do Boga za błagających Czeczenów, Gruzinów, Ukraińców oraz ofiary wojny z Państwem Islamskim.
Dodatkowo poprosiłem Boga o pomieszanie planów Putina z pokazaniem mu, gdzie jest Prawdziwa Władza i Moc nad światem...dodałem do tego kolegów z Izby Lekarskiej (dla ich dobra).
Z oddali „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny, a to prośba, abym w sercu przebaczył. Tak jest, bo nie pragnę ich kary...przecież wystąpiłem o ugodę, ale został odrzucona.
Na ten moment Pan Bóg karze ziemię potopem, ale ratuje tylko Noego w którym znalazł upodobanie, ponieważ przekonał się któremu powiedział, że jest prawy w tym pokoleniu. Bajka? Niech będzie, ale pouczająca. A kimże jesteśmy dla Boga?
Jakże koi Ps 29 „Pan ześle pokój swojemu ludowi (...) Głos Pana zgina dęby i ogołaca lasy, a w Jego świątyni wszyscy wołają: "Chwała!"
Padłem na dwa kolana przed Eucharystią, która ułożyła się w Chleb z Nieba. Nagle zrozumiałem, że nie ma niczego ważniejszego od własnego zbawienia i zbawiania innych. Barbarzyńcy mogą zabić nasze ciało, ale nie mogą wtrącić do piekła...sami mają to zapewnione wraz ze swoimi wyznawcami!
Właśnie „Gazeta wyborcza” sugeruje, że w naszych służbach specjalnych istnieje banda, która podsłuchiwała rządzących, aby ich szantażować.
Już nie przyjaźnimy się z Moskwą to wolno ujawniać zwyrodnialców, a mieszanina bolszewików, masonów i opętanych przez władzę istnieje na każdym szczeblu. U nas napuszczają Polaków na Polaków...siedzą tacy z nosami przy oknach i czuwają.
Po odczycie intencji oraz odmówieniu mojej modlitwy i poświeceniu za ten dzień nabożeństwa drogi krzyżowej w dniu 27 lut. 2015 wróciłem do zapisu i zdziwiłem się znaczeniu słowa suplikacja (łac. suplicatio - błaganie): modlitwa błagalna, akt strzelisty...
"Święty Boże, Święty mocny, Święty a Nieśmiertelny. Zmiłuj się nad nami...
Od powietrza, głodu, ognia i wojny. Wybaw nas Panie!
Od nagłej i niespodzianej śmierci. Zachowaj nas Panie!
My grzeszni Ciebie Boga prosimy Wysłuchaj nas Panie!"
Teraz wiem dlaczego dzisiaj w ręku znalazł się większy krzyżyk Pana Jezusa... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 928
Wczoraj pokazano wstrząsający dokument Ewy Ewart o tow. Putinie, który już na początku swojej działalności uczestniczył w ohydzie...ukradziono wówczas 1.2 ml dolarów, które były przeznaczone na żywność dla biednych.
To typowy zakładnik opętanych przez pragnienie posiadania i władzy nad światem....musisz uczynić coś potwornego, aby być wiarygodnym. Na Krymie przegania się kapłanów katolickich! To człowiek zdolny do wszystkiego, a właśnie jemu uwierzył Donald Tusk (nie posłuchał mnie w 2008 roku, aby zrezygnował, bo nie nadawał się na stanowisko premiera).
W nocy czytałem o zacieśniającym się okrążeniu Pana Jezusa przez wrogów, który nie miał już gdzie się skryć i z tego powodu bardzo rozpaczała Maria i Marta. Zrozumiesz to zagrożenie, gdy sam znajdziesz się w podobnej sytuacji, a tak jest teraz z żołnierzami na Ukrainie, a także mieszkającymi na terenach objętych wojną.
Siedziałem do 3.00 i zerwałem się z wielką mocą na Mszę św. o 7.30, a później zostałem sam na Sam z wystawionym Panem Jezusem Eucharystycznym, bo trwa Nabożeństwo 40-godzinnne będące kultem czasu przebywania Zbawiciela w Grobie.
W drodze do kościoła wołałem w intencji ufających w moc Boga, którą edytowałem i dodatkowo zawołałem do Pana Jezusa, aby pomieszał szyki tow. Putina. Proszę każdego czytającego te słowa, aby uczynił podobnie. Można w tej intencji przekazać jakieś swoje cierpienie (uświęcenie), a najlepiej zamówić Mszę św.
Cóż dziwić się temu barbarzyńcy, gdy moi koledzy lekarze, funkcjonariusze publiczni z samorządu lekarskiego postępują tak samo...zabijają zza biurka. Sprzeda się taki i pracuje przebrany w biały fartuch, ładnie mówi, naucza...nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co czyni. Poprosiłem, aby Pan Jezus przestraszył tych, którzy w majestacie bezprawia napadli na mnie i uważają, że im wszystko wolno.
Chce się płakać, bo ludzkość nie woła do Boga naszego. Nie woła Ukraina, gdzie wszyscy na kolanach i w worach pokutnych powinni błagać Boga o pomieszanie szyków układu szatańskiego pragnącego władzy nad światem.
Dzisiaj faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął głęboko w duszy i rzekł: "Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu". I zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę. Mk 8, 11-13
Padłem na dwa kolana i przeżegnałem się, a Eucharystia ułożyła się w zawiniątko (dar). Pozostałem z Panem Jezusem Eucharystycznym i odmówiłem moja modlitwę. Poczekałem na przychodzących na Mszę św. aby nie zostawić Pana w osamotnieniu.
Dżihadyści w dniu dzisiejszym ścieli 21 Koptów, obrońców krzyża. Przypomina się Herod i ścięcie Jana Chrzciciela. Mnie zabito duchowo w Izbie Lekarskiej, która stoi na straży stanowionego prawa. Ponieważ nikt nie stanął w mojej obronie napisałem do biura pełnomocnik rządu w ministerstwie zdrowia lekarki Beatą Małeckiej - Libery. Zobaczymy...
Wróciłem na czuwanie o 14.00...przez pewien czas byliśmy sami z Panem Jezusem...odmówiłem modlitwę. Przykro, bo duże i obdarowane miasto, a brak wdzięczności. Dzisiaj jest bardzo zimno, wieje przejmujący wiatr. Moje serce uciekło do ginących i płaczących na Ukrainie.
W sercach ludzi narasta nienawiść i chęć zabijania. Przykro to stwierdzić, ale zauważyłem to także na sobie, gdy jechałem samochodem...to tylko mam pokazane, ale w wielu zaczyna królować k a i n i z m. Później dziwimy się, że spadają na nas różne nieszczęścia i nawet winimy o to Boga.
Na wczorajszej Mszy św. widziałem dwóch braci, którzy nie chcieli sobie przekazać znaku pokoju! Nastolatek siekierą zamordował policjantkę, normalny młodzieniec pod wpływem alkoholu i narkotyków zamordował innego młodzieńca...zadał mu kilkanaście ciosów nożem. Pozwolił pokazać swoją twarz, aby przestrzec innych.
Dzisiaj stosuje się wojnę hybrydowa także z obywatelami w urzędach. Rzecznik Praw Lekarzy nie odzywał się, nie chciał się ze mną spotkać. My mamy wiele pięknie brzmiących instytucji, ale tam nie uzyskasz pomocy, bo telefony przyjmują i na pisma odpisują „sprzątaczki”!
Rzecznik Praw Obywatelskich, Naczelna Izba lekarska, Naczelna Izba Kontroli, a nawet komisje sejmowe i senackie. Po piśmie odpisano, że skonsultowano moją sprawę z senatorem Stanisławem Karczewskim. Nigdy z nim nie rozmawiałem. Konsultant się znalazł, a kręci się przy moich krzywdzicielach... APEL
- 15.02.2015(n) ZA NAS WSZYSTKICH
- 14.02.2015(s) ZA RADOSNYCH Z POSŁUGI
- 13.02.2015(pt) ZA OFIARY AGRESJI SŁOWNEJ
- 12.02.2015(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSTAWIENNICTWA BOGA
- 11.02.2015(ś) ZA USZKODZONYCH PRZEZ NAŁOGI I DUSZE TAKICH
- 10.02.2015(w) ZA SŁABYCH DUCHOWO
- 09.02.2015(p) ZA POWOŁANYCH NA ŚWIADKÓW
- 08.02.2015(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ POMOCY
- 07.02.2015(s) ZA POZWALAJĄCYCH JEZUSOWI WYPOCZĄĆ W SOBIE
- 06.02.2015(pt) ZA PEŁNYCH DZIĘKCZYNIENIA