Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

20.06.2014(pt) ZA CZUBY WSTRĘTNE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 czerwiec 2014
Odsłon: 1589

      Zdziwisz się nazwą intencji modlitewnej, ale fundamentaliści katoliccy (katotalibowie) też mają poczucie humoru...tak samo jak nasz Bóg Ojciec. Ja wiem o tym, a Ty poczytaj w sieci.

    Ponadto koledzy psychiatrzy nie będą mogli powiedzieć, że w moim dzienniku jest tylko o Bogu i wierze. Sami gadają cały czas tylko o chorych i nawet nie zauważyli tego, że „z kim się zadajesz takim się stajesz”.

    Zdziwiłem się, że Kuba Wątły z „Krzywego zwierciadła” nie otrzymał odznaczenia Orła Białego razem z red. Gugałą i Lisem. Nasz prezydent nie nadąża za Putinem, który po aneksji Krymu hurtem odznaczył 300 dziennikarzy za dobre kłamanie.

     W moim samorządzie lekarskim poszli dalej, bo sami przydzielają sobie odznaczenia...właśnie przypięto je Golańskiemu i Waneckiemu z „Gazety lekarskiej” oraz Małmydze z „Pulsu”. Chwalisz prezesów i w ten sposób stajesz się zasłużony dla służby zdrowia. Można stwierdzić za Mleczką, że „Kto pieprzy ten lepszy”, a ja bardzo lubię tą przyprawę.

    Wybuchła afera podsłuchowa i została zagrożona wolność słowa. Nikt jednak nie zauważył, że nie doszło do odsłonięcia pomnika symbolizującego wolność w W-wie, bo panu prezydentowi nie udało się zerwać szarfy...mimo, że uwiesił się na niej całym ciężarem! Lepiej poszło mu w Ossowie...

    Efektem tego jest trup Tuska, który płynie Wisłą wg Adama Hofmana. Szkoda, że premier nie posłuchał mnie w 2008 roku, a tak prosiłem, aby zrezygnował (była okazja).

    Och! Jeszcze do głowy wpadł Janusz P. Kiedyś zapytałem go na jego blogu czy znalazł już dla siebie więzienie, bo szukał dla Kaczyńskiego i Macierewicza. Muszę dowiedzieć się czy do „TR” przyjmują chorych psychicznie i czy odwiedzi mnie jak będę w szpitalu...koniecznie z telewizją.

    W czasie prospertity minister ds wyznań Joanny Senyszyn na jej blogu wszystko wyjaśniał tow. Szmaciak. Oto jeden z jego wpisów:

    <Modre towarzysze!...zawsze godały tak: "dał by Bóg, żeby Boga nie było, ale jak Bóg jest, to nie daj Boże" i pewnie po temu  agnostyk Bolek wpion w klape św. Panienkę, Kaczor Donald się ożenił, Olek Filipińczyk śluby z córom broł, a inne towarzysze ojcu Rydzykowi do mszy służyli i na skrzypakach grali, nie na dachu... Sami wicie, nawet ten nowy wasz prorok z konopi (Palikot) ozon z dziury wydzielał na chwałę, a tera skurwiel za lewice kce robić! >

    Przypomniał się minister propagandy Jerzy Urban, który u Elizy Michalik powiedział, że takich jak ja „zagonimy do kruchty”, bo „trzeba oddzielić Kościół od państwa”. Ja jestem „kruchciarzem”, a on z Elizą to Państwo. Kiedyś pisałem do niego w tej sprawie, ale rozgryzł mnie od razu i zbanował!

    Piszę to o 4.30 tuż po przebudzeniu, a właśnie strasznie kraczą wrony. Mam sukces, bo po uwadze - w moim "miasteczku nad rzeczką" - zerwano wszystkie plakaty witające Putina („Bądź aktywny”) na których aktywista z zasłonięta twarzą i koktajlem Mołotowa w ręku kopał z rozmachem patriotę.

    Dzisiaj szatan będzie mnie oszukiwał, bo będę spał smacznie do 9.00 zamiast być na Mszy św. o 6.30. Pod krzyż kupię dwa znicze, a pasowały trzy („żałowałem”). Po ich zapaleniu zaczęło padać i z rozpędem wjechałem pod „Biedronkę”, gdzie mogłem zderzyć się z podobnie wyjeżdżającym samochodem.

    Później podczas wchodzenia do kościoła zawrócił mnie do domu, bo „zostawiłem rower pod garażem”, a wcześniej kazał w pośpiechu nabierać benzynę. Skąd wiem, że to były jego działania? Straciłem pokój i stałem w drzwiach świątyni, a to oktawa Bożego Ciała!

    "(...)Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność". Mt 6, 19-23

    W „Loży prasowej” pokłócili się „sami swoi”, bo Agnieszka Burzyńska („Wprost”) powiedziała do Seweryna Blumsztajna („Gazeta wyborcza”), że opowiada głupoty. Pan prezydent nawet nie wie, że to przez niego.    

     Cudna Magdalena Środa, która nie ma duszy i wolnej woli ("niewolnica") pisze właśnie na swoim blogu (”Wprost” 24/2014) o sumieniu. W telewizji pojawiła się też gadająca głowa Zbigniewa Janasa...jako inkarnacja redaktora Marka Tumanowicza, który w stanie wojennym przebrał się w mundur. 

    Teraz obrońcami naszej wolności są tubki donosicielskie („Wprost”, TVN, „Super Stacja”)... popychadła tajniaków, a najlepiej widać to na Czubie Wstrętnym z "SS", który przeczyta wszystko, co mu napiszą.

    Wystarczy tych refleksji „psychotycznych”, bo takich, którym nie podoba się władza, a władza chce tylko dobrze (Stefan Niesiołowski) można uznać za osoby dyssocjalne i skierować do Gostynina...

                                                                                                                     APeeL

19.06.2014(c) ZA ROZMIŁOWANYCH W EUCHARYSTII

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 czerwiec 2014
Odsłon: 1528

Boże Ciało

    Poszedłem spać w środku nocy, a szatan, który zna mój charyzmat  (mistyka eucharystyczna) chciał mnie przewrócić, abym zgrzeszył w myślach...i to właśnie dzisiaj!

    W śnie znalazłem się w gabinecie przychodni, kuso ubrany, a jakaś pani przytuliła się do mnie. Po przebudzeniu zacząłem wołać do św. Michała Archanioła, a po pokonaniu pokusy podziękowałem Bogu.

    Nastąpił drugi atak, bo demon zalał  mnie niechęcią do uczestnictwa w procesji i to trwało jeszcze po wyjściu z domu.

    W pustym kościele padłem na kolana przy kobietach ze świecami i poszedłem tuż za Panem Jezusem Eucharystycznym. Nagle stałem się uczestnikiem chwalebnego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy. Serce zalało niewyobrażalne uniesienie duchowe, a łzy zakręciły się w oczach.

    Tego nie można przekazać naszym językiem, bo to misterium. Mógłbym tylko nagrać krzyk mojej duszy, ale jest to niemożliwe, bo wszyscy są znajomi, a ja jestem "na indeksie". Zacząłem odmawiać moją modlitwę „za znienawidzonych katolików” i poprosiłem Pana Jezusa o wynagrodzenie wszystkich uczestników procesji, bo to wielka manifestacja.

    W błyskach przepływały refleksje duchowe. Podczas każdej Mszy św. dokonuje się Cud Ostatni, którym jest Eucharystia i nie będzie już większego. Większość kapłanów nie ma świadomości, że sprawiają to ich ręce. Tego cudu dokonywał także Roman Kotliński, który dzisiaj szydzi ze św. Hostii, którą nazywa „andrutami". Nawet jego judaszostwo nie plamiło tego Najświętszego Aktu na ziemi.     

    Rozpoznam natychmiast przebranego (ujawniono takiego na jednej parafii) oraz tego, który nie wypowie formuł konsekracji...otrzymam wówczas opłatek wigilijny! Nadejdzie czas skasowania tego Świętego Daru, a wówczas ponownie przyjdzie Pan Jezus, ale już po Swoich.

    Szedłem podczas Bożego Ciała tuż za kapłanem z Monstrancją w której był Bóg Żywy choć zakryty lecz prawdziwy...za Ostatnim Cudem w którym Bóg Swe Ciało w chleb przemienił. Na jednej stacji był piękny obraz złamanego chleba jako symbolu dzielenie się, a także Eucharystii. 

    Szkoda, że w kazaniu kapłan nie mówił o płaczącej Eucharystii, ale o naszej słabej wierze i potrzebie czytania Biblii. Przed zjednaniem z Panem Jezusem padłem na dwa kolana, a tego pragnienia mojego serca nie zrozumie człowiek normalny. Św. Hostia ułożyła się w zawiniątko (dar). Podczas powrotu do domu przez całą drogę stękałem w ciele...

    To wynik tego, że człowiek cielesny staje się duchowym. Wówczas ciało fizyczne słabnie, ludzie zamykają oczy, pragną odosobnienia z padnięciem na kolana. Czasami to pragnienie wyrwania się duszy ku Bogu sprawia, że jako dziadek "płynę" nad chodnikiem, a wcześniej powłóczyłem nogami! 

    W drugiej części dnia napłynęło rozdrażnienie, w drodze do kościoła spotkaliśmy zabitego gołąbka i okazało się, że nabożeństwa do NSPJ o tej porze nie było! Nie mogłem się modlić i porządkowałem zapisy przez szereg godzin.

    Dopiero dzisiaj odczytałem intencję i odmówiłem całą moją modlitwę. Z serca, które promieniowało wylewała się miłość, a dusza rozmiłowana w Eucharystii chciała krzyczeć. Podczas moich zawołań prawie omdlewałem, a łzy kręciły się w oczach.

    Wiele możemy stworzyć, ale nie potrafimy mocą ludzką napełnić duszy stęsknionej Boga, bo może to uczynić tylko Cud Ostatni czyli Eucharystia...

APEL

18.06.2014(ś) ZA FAŁSZYWYCH KATOLIKÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 czerwiec 2014
Odsłon: 1494

       Zacząłem „Anioł Pański” oraz „pod Twoją obronę Ojcze na niebie”, którą powtarzałem trzy razy i tak wyszedłem na Mszę św. poranną, a moje serce rozrywał ból podczas odmawiania modlitwy: „za żądających przestrzegania prawa”.

    Dzisiaj Pan Jezus zalecił uczniom (Mt 6, 1-6), aby „uczynków pobożnych nie wykonywali” dla oka ludzkiego. Tak samo jest z jałmużną, bo da taki parę groszy i trąbi na cały świat, a ręka lewa niech nie wie, co czyni prawa.

    Dzisiaj nieaktualne jest modlenie się na pokaz, ale obłudników wystawiają walczący z wiarą. To oni szkolą jak trzeba udawać wierzącego. Bolszewicy w ten sposób opanowali Kościół święty...nawet Watykan. Wciąż liczą, że wybiorą fałszywego papieża i nastanie koniec wiary katolickiej (skasują Eucharystię). Oni myślą, że walczą sami z siebie, a jako agenda wykonują dokładnie plan szatana.

    Ponadto Pan Jezus mówił do Żydów: „Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu”. Wielu tymi słowami uzasadnia unikanie Mszy św.! 

    Nikt też nie pości, bo nie wolno dawać takiego zalecenia, a w Wielki Piątek można jeść trzy razy...w tym raz do syta. Przy głodującym świecie to zalecenie jest grzeszne i wciskane od szatana. Od lat poszczę w środy i piątki w intencji pokoju na świecie, a w tym czasie ludzie głupieją na tle diet „przeczyszczających”.

    Przed Eucharystią padłem na dwa kolana jako pierwszy, ale to z pragnienia serca, bo nie lubię, gdy Pn Jezus czeka na ociągających się z podejściem. Kolega lekarz to uniżenie określił aktorstwem.

    W moją łaskę wiary nie wierzy nawet proboszcz, bo gdyby wiedział, że Światłość Wieczna spłynęła na naszą parafię to nie chowałby mnie pod korcem. Ta łaska Boga sprawia, że na początku głupiejesz dosłownie i w przenośni. Miotasz się, biegasz do kapłanów, a im brakuje życia rodzinnego. 

    Wróciłem na nabożeństwo wieczorne, ale zły zalał mnie nienawiścią do fałszywych katolików z Izby Lekarskiej, bo nauczają w „Idziemy”, „Gościu niedzielnym” i na zebraniach KSLP.  Prezes OIL w W-wie Mieczysław Szatanek (nomen omen) wprost uwielbiał sesje zdjęciowe na Mszy św., a prezes naczelny Konstanty Radziwiłł nawet przystępował do Eucharystii. To nie przeszkadzało im w 2007 stanąć murem po stronie bluźniercy powalającego krzyż Pana Jezusa.

    Obecny lekarz wszystkich lekarzy Maciej Hamankiewicz też wpadł w tą obłudę i uznaje mnie za chorego, bo stanąłem w obronie wiary i krzyża. W tym czasie nauczał w telewizji Trwam i nawet przywiózł światełko miłosierdzia z Łagiewnik przekazane przez abp Dziwisza. 

    Pan prezes w ostatniej „Gazecie lekarskiej” („prezesówka” NIL-u) wypowiada się o Deklaracji Wiary. Słusznie podkreśla, że samorząd lekarski zrzesza lekarzy bez względu na wyznanie, a Kodeks Etyki Lekarskiej nie zakazuje podpisywania deklaracji o charakterze wyznaniowym (mogą to czynić także inni).

    Ponadto wolność wyznania wynika z Konstytucji RP. W tym czasie Pan Prezes toleruje bezeceństwa kolegów psychiatrów, wrogów wiary katolickiej, nieuków, którzy obrońcę krzyża wtrącili do wirtualnego obozu z napisem „psychuszka”.

    Jak Bóg ma sądzić ludzi, którzy do końca trwają w swoim głupim zacięciu i sami  nie mogą wyjść z pułapki zastawionej przez szatana. Nikt nie krzyczy, że w naszej psychiatrii nie ma pojęcia ludzkiej duchowości! Wejdź: www.miesięcznikegzorcysta.pl i przeczytaj o tym w obecnym numerze. 

    Wyszedłem, aby odmówić modlitwę i niepewny intencji prawie wpadłem na panią „ławeczkową”, która od lat przybywa za mną do kościoła i sprytnie uczestniczy w trzech Mszach świętych...zaczyna od końca pierwszej, jest na całej drugiej i zostaje na początku trzeciej. Wiem co piszę i nic mi się nie zdaje.

    Zobacz teraz Oczami Boga uczestników wszelkich uroczystości świętych w których obłudnicy przystępują do Eucharystii, a nawracani wg grafiku przychodzą na Msze święte. Dla wielu Boże Ciało jest traktowane jako nowe 1 Maja. Podchodzi taki do mnie na procesji. Ja mówiłem mu o Komunii świętej, a on usłyszał co chciał i zaczął chwalić komunę!

    Dodaj do nich obłudnych kapłanów Lemańskich, a nawet biskupów...na końcu prezydenta wierzącego inaczej oraz premiera, który 10 maja poleciał do papieża po błogosławieństwo, a wcześniej piąstkował z „naszym człowiekiem” w Moskwie opętanym wizją władzy nad światem!  

    Prawie umierałem podczas odmawiania całej mojej modlitwy z koronką do 5-u św. Ran Pana Jezusa...

APEL

17.06.2014(w) ZA RZĄDZĄCYCH MOJĄ OJCZYZNĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 czerwiec 2014
Odsłon: 1526

       Trwa szok, bo trafiła kosa na kamień...służby specjalne, które nie rozwiązano w 1989 roku rozrosły się i robią co chcą. Przykre jest to, że obudzono się zbyt późno. Niewidzialna siła znalazła się w rękach wrogich mojej ojczyźnie, a wiem to po sobie, bo sam stałem się ich ofiarą.

    Nie umarłem wcześniej, a Boża Opatrzność sprawiła, że kilka razy uniknąłem śmierci. Komu i gdzie mam się poskarżyć. Pisałem w mojej sprawie do Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, ale odpowiedziano, że nie jest to ich kompetencja. 

    Taka podła władza była także w Izraelu. Właśnie król Achab rozkazał, aby proroka Micheasza wtrącić do więzienia i żywić chlebem oraz wodą aż do jego powrotu. Prorok oświadczył, że gdyby miał wrócić to oznaczałoby, że Bóg nie mówi przez niego. Faktycznie zginął od strzały łucznika, ponieważ król syryjski rozkazał swoim, aby nie walczyli „z małym, ani z wielkim, lecz tylko z samym królem izraelskim". 2 Krn 18  

    Oto mój wpis pod art.; "Zdrowy premier, chora Polska" prof. Andrzeja Zybertowicza na www.gazetapolska.pl z dnia 23 marca 2013 roku Nasz premier jest zdrowy na ciele i umyśle...

    Jako lekarz, który poznał tajniki „pracy” psychiatrii wciąż radzieckiej, a zarazem mający nadprzyrodzoną łaskę łączności z Bogiem rozpatrzę zdrowie Pana premiera w trzech aspektach. 

1. Zdrowie fizyczne.
    Normalni lekarze, a tak określam tych, którzy nie są psychiatrami mają zadanie ułatwione, ponieważ dysponujemy normami (płeć, waga, wzrost, ciepłota ciała, składniki krwi, Ekg, EEG i co kto chce...). 
Potwierdzam diagnozę Lisa i Żakowskiego: Pan premier jest zdrowy. 

2. Zdrowie psychiczne. 
    Badam zaocznie, bo jest to metoda propagowana przez naszych psychiatrów pod egidą prof. Marka Jaremy, który nie reagował, gdy dr Jerzy Pobocha tak właśnie diagnozował Jarosława Kaczyńskiego. Wejdź: WP.PL Paulina Piekarska Wiemy, na czym będą polegać badania Kaczyńskiego.

    Ponadto mam szczególne prawo badać zaocznie Pana premiera, ponieważ tak właśnie rozpoznano u mnie chorobę psychiczną. Nawet poskarżyłem się do premiera, ale na wszystkie sprawy odpisuje Departament Monologu Społecznego. 

Pan premier Donald Tusk: 
a) nie ma urojenia prześladowczego (tak psychiatrzy określają inwigilację w państwie policyjnym)...jest tylko szczególnie chroniony, ponieważ jest niezastąpialny. 
b) nie ma psychozy, bo tak psychiatrzy określają wiarę w Boga Ojca. 
c) nie ma cech zwyrodnienia mózgu, bo nie pił jak ja alkoholu, a kawa, którą lubimy jest wielkim dobrodziejstwem. 
    Porównując zdrowie psychiczne Pana premiera do mojego można z cała pewnością stwierdzić, że jest zdrowy. Inna sprawa to brak normy psychicznej. Zresztą kto miałby ją ustalić? Niech będzie jak jest: zdrowa jest Eliza Michalik, Jan Hartman, Stefan Niesiołowski, Korwin - Mikke, Tomasz Lis, Janusz Palikot, Kazimiera Szczuka i Julia Pitera, a nawet onanista Czuba Wstrętny z "Super Stacji"...  

3. Zdrowie duchowe. 
    Ten stan możemy określić z owoców jego rządzenia, a nawet z błysku w oczach. Pan premier kłania się bożkowi o nazwie  w ł a d z a, zagłuszył swoje sumienie i stracił cechy sługi narodu. Ponieważ odwrócił się od Boga rządzi bez Jego błogosławieństwa...

   Ten stan możemy określić z owoców jego rządzenia, a nawet z błysku w oczach. Pan premier kłania się bożkowi o nazwie  w ł a d z a, zagłuszył swoje sumienie i stracił cechy sługi narodu, a ponieważ odwrócił się od Boga rządzi bez Jego błogosławieństwa...

    Z tego powodu szuka ukojenie u Lisa i Żakowskiego, bo przed „księżmi nie klęka”, wyżywa się fizycznie na piłce, biega i to daje mu poczucie „mocy i zdrowia”. Z przykrością muszę stwierdzić, że są to usypiające sztuczki szatana, bo chodzi o to, aby nie drgnął ku nawróceniu! 

    Jedyna nadzieja jest w powrocie do Boga, ale będą w tym przeszkadzać „zwolennicy i wielbiciele” (wazeliniarze), a szatan też wie, że ma dobrego sługę... >>

    Dzisiaj mogę powiedzieć, że Pan Bóg wysłuchał wołania piramidy skrzywdzonych i wciąż powtarzane prośby wiernych mojego kościoła z zawołaniem "wysłuchaj nas Panie". Do naszego Taty dotarły także moje intencje, bo poganie wpadli w szał po zbudowaniu sobie złotego cielca...

APEL

16.06.2014(p) ZA TYCH, KTÓRZY WPADLI W ŚMIERTELNĄ PUŁAPKĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 czerwiec 2014
Odsłon: 1400

    W nocy pocałowałem św. Michała Archanioła, bo źle się czułem i nie mogłem spać. W wielkiej słabości trafiłem na Msze świętą, a Pan Jezus mówił o przebaczeniu i nadstawianiu drugiego policzka. Trwały rozproszenia, bo cały czas rozmyślałem o zapisie z 12 czerwca..."za żądających przestrzegania prawa".

    Podczas podchodzenia do Eucharystii śpiewałem z ludem „ja wiem w Kogo ja wierzę...to Ten, co zstąpił z Nieba, co życie za mnie dał i pod postacią chleba”... Łzy zalały oczy, a serce ścisnął ból o typie tęsknej rozłąki...zły uciekł już w tej chwilce bezpowrotnie.

    Padłem na dwa kolana, a Ciało Pana Jezusa pękło na samym brzegu i ułożyło się w postaci ochronnego parasola na podniebieniu. Nie rozumiałem tego znaku, ale wyjaśniła to później odczytana intencja (21.06), bo miałem tylko słowa kluczowe: ślepa uliczka (zaułek), pułapka, złapanie na lep.

    Zobacz przebieg znaków Boga („mowy Nieba”), które poprowadziły mnie w odczycie. Trafiliśmy do centrum handlowego, gdzie policja szkoliła malutkie dzieci w udzielaniu pomocy: emitowano sygnały alarmowe, dzieci krzyczały ratunku i uczono reanimacji. Przypomniał się poranek z karetką, która podjechała pod nasz blok.

    Już wiedziałem, że mam wołać za tych, którzy  znaleźli się w śmiertelnej pułapce, ale po zaczęciu modlitwy pojawiła się poprawka. Skąd moja pewność? Ona wynika z tego, że przy złym odczycie intencji „modlitwa nie idzie”...wówczas jest tylko ustna i nie wołam jej z duszy. To tak jakby ojciec ziemski poprawiał mylące się dzieciątko.

 Zobacz duchowość zdarzeń:     

1.Zaczynam zapis, a z TVN Fakty pokazują Leszka Zielińskiego, którego na kempingu pokąsały osy, a był uczulony na ich jad. Wystąpił wstrząs anafilaktyczny po którym wpadł w miesięczną śpiączkę mózgową i stał się inwalidą (nadal z trudem chodzi). Zapomniał języka angielskiego, ale po powrocie z jednego spaceru umiejętność nagle wróciła.

2.   W starej „Gali” trafiłem na piękne zdjęcia JPII tuż po zamachu...naprawdę był bliski śmierci, bo kula o milimetr minęła aortę, ale Matka Boża sprawiła, że wówczas w klinice byli obecni najlepsi operatorzy!

3. Niewidomy został napadnięty przez zgraję w tramwaju. Trzeba uważać z takimi interwencjami, bo bolszewickie sądy („niezależne”) traktują wszystkich równorzędnie jako uczestników bójki!

4. W telewizji Trwam była scena filmowa o pojedynku Dawida z Goliatem.

5. „wSieci” zobaczyłem list otwarty do ministra zdrowia i zadrżałem, bo taki sam wysłałem, ale do „Naszego dziennika”. Zdziwiłem się, bo w dzisiejszym wydaniu jest tam artykuł lekarza Konstantego Radziwiłła, który stanął po stronie antykrzyżowca, a ze mnie (obrońcy krzyża) zrobił zaocznie chorego psychicznie i zawiesił mi w ten sposób prawo wykonywania zawodu lekarza. To sytuacja całkowicie podobna do sprawy dziennikarzy „Wprost” („afera podsłuchowa”). Mamy zgniłe państwo, ale najgorszy jest faryzeizm tych kolegów, którzy uważają, że im wszystko wolno.      

6. Wdowy w Indiach...po śmierci męża rodzina wyrzuca z domu.

7. Ukraina, Syria, Irak... Piszę, a w TVP INFO  pokazują ucieczkę Irakijczyków przed okrutnymi dżihadystami z płaczem dzieci i relacją głodnego człowieka.

8. Ofiary sekt, porwań...dziewczynki sprzedawane do domów publicznych, kobiety z Malezji szukające mężów w Europie, gdzie trafiają na meneli i nielegalni imigranci, którzy narażają życie, aby trafić do raju na ziemi (Sycylia)...

9. Pomyślałem też o koledze lekarzu, którego pociągałem do Boga, bo dobre zdrowie u staruszków to wielka zguba. Ostatni raz spotkałem go, gdy w niedzielny poranek szedł "z kijkami" pod prąd wiernych zdążających na Mszę św.

- Doktorze! Co pan wyprawia? Idzie pan nie w tą stronę, gdzie trzeba. Zapraszam do tego miejsca świętego, gdzie dają życie prawdziwe!

   Przegonił mnie ostrym stwierdzeniem, że jestem tendencyjny. W sprawności fizycznej szukał pewności, a właśnie doznał ciężkiego udaru. Można z przekorą powiedzieć, że sport to utracone zdrowie duchowe...  

    Na kolanach i z wyciągniętymi rękami poprosiłem Boga Ojca o poskromienie dywersantów wysyłanych na Ukrainę i św. Michała Archanioła („Któż jak Bóg”), aby stanął w obronie tego narodu przed kacykiem opętanym przez władzę. Zawołałem, aby mnie też chronił mnie przed niegodziwościami i zasadzkami szatana oraz jego wysłanników.

APEL

  1. 15.06.2014(n) ZA WYSŁAWIAJĄCYCH BOGA
  2. 14.06.2014(s) ZA PRAGNĄCYCH PRZYTULENIA DO PANA JEZUSA
  3. 13.06.2014(pt) ZA ZNIENAWIDZONYCH KATOLIKÓW
  4. 12.06.2014(c) ZA ŻĄDAJĄCYCH PRZESTRZEGANIA PRAWA
  5. 11.06.2014(ś) ZA PRAGNĄCYCH GŁOSZENIA KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO
  6. 10.06.2014(w) ZA MIOTAJĄCYCH SIĘ
  7. 09.06.2014(p) ZA TYCH, CO W NAGŁYM KŁOPOCIE
  8. 08.06.2014(n) ZA TYCH, CO NA DUCHOWYCH BEZDROŻACH
  9. 07.06.2014(s) ZA WIDZĄCYCH SWOJĄ NICOŚĆ
  10. 06.06.2014(pt) ZA PEŁNYCH MĘSTWA I DUSZE TAKICH

Strona 836 z 2412

  • 831
  • 832
  • 833
  • 834
  • 835
  • 836
  • 837
  • 838
  • 839
  • 840

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3488  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?