- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 727
Dobrego Łotra
Nad nami czuwa Wielki Brat, który nie ma świadomości, że Bóg wszystko widzi. Nawet specjalnie stworzył noc, bo wielu wydaje się, że wówczas można grzeszyć, knuć zbrodnie, mordować świadków koronnych, spisywać to, co przynoszą różne „Bolki i Lolki”.
Ruszam samochodem, a z serca wyrywa się: „Strzeż mnie Panie”. Łzy zalały oczy. Opisuję to, aby pokazać kontakt z Bogiem. To sekundy powalające nasze słabe ciało. Nie ma tu obejmowania krzyża i patrzenia w niebo. Zawołałem, bo mamy wyjechać, a zerwała się wichura z marznącą śnieżycą.
Na ten moment kapłan intonuje „Kiedy ranne wstają zorze”, gdzie piękne słowa: „Tobie śpiewa żywioł wszelki, bądź pochwalon Boże wielki”.
Dzisiaj wspomnienie św. Łotra z zaleceniem modlenia się za więźniów, a szczególnie oczekujących na rozprawę. Przypomniał się list odebrany od takiego biedaka. Wyobraź sobie, że jesteś oskarżony i bez wyroku uwięziony, a proces można przedłużać w nieskończoność (vide sprawa Olewników).
Prorok mówi: „[...] Któryż Bóg podobny Tobie, który oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości i wrzuci w głębokości morskie wszystkie nasze grzechy. [...] Mi 7, 14-15. 18-20
„Fakt” doniósł o wyczynach aktorów, którzy trafili do więzieniu. Ile razy tak właśnie mogłem skończyć. Pierwszy raz płaczę podczas śpiewu Ps 103, 1-4. 9-12 powtarzając jego słowa:
„Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia /../ odpuścił mi grzechy /../
odsunął ode mnie winy /../ uratował od zguby /../
zmiłował się /../ nie zapamiętał w sporze /../
nie odpłacił mi według moich win /../
Pan jest łaskawy /../ Pan jest łaskawy /../
Pan jest łaskawy i pełen miłosierdzia”.
Wszystkiego dopełniła dzisiejsza Dobra Nowina o powrocie syna marnotrawnego.
Towarzysze wiedzą jak straszną bronią jest celowe nękanie. Wyobraź sobie, że mieszkasz w kamienicy, która została „sprzedana” z poddanymi. Właściciel podwyższa czynsz 3-krotnie, zamyka wodę, gaz i bramę. W krótkim czasie trafiasz do psychiatry lub popełniasz samobójstwo. Pan Bóg widzi tych „umarłych wśród umarłych” i odpowiednią zapłatę otrzymają już „jutro”.
W telewizji płacze młoda kobieta celowo nękana (stalking) esemesami z pogróżkami i różnymi niecnymi propozycjami. Nagrania przesyłają automaty. Nękanie kojarzy się z telefonami, ale to może być „zakochany wielbiciel” lub udający takiego, „wierzący” w kościele, sąsiad z pieskiem lub senator Stokłosa. Wielu nie zauważa celowego nękania.
Przestępcy w białych kołnierzykach mają swoich wszędzie. Nie trzeba strzelać. Wystarczy rzucić plotkę lub ujawnić prawdę z podsłuchu. Po skrytykowaniu „Faktów i mitów” pod stroną ukazało się nazwisko. To przykład bezkarności na tle niezwykle rozbudowanego p r a w a, które obowiązuje tyko poddanych. Dzisiaj, gdy ten zapis edytuje ponownie Roman Kotliński doczekał się zapłaty (05.03.2016)...
Po szczęśliwym powrocie z wyjazdu trafiłem ponownie do kościoła, ale stałem w złości pod obrazem Pana Jezusa Miłosiernego. Nie podszedłem do Komunii św. i szybko uciekłem ze świątyni.
Pan pokazał mi dwóch łotrów. Ten z rana ukorzył się, popłakał i prosił śpiewając: „Jezu ufam Tobie. Miłosierny Boże. Jeszcze raz mi przebacz. Proszę Cię w pokorze”. Drugi trwał w grzechu i żądzy odwetu.
Następnego dnia będę kontynuował modlitwę za celowo nękanych i za dusze takich. Miałem pokusę podejść do spotkanego posła i zawracać mu głowę moją krzywdą, ale w Sejmie RP mają sprawy ważniejsze. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 628
Wczoraj chór zapraszał: „Spojrzyj na krzyż! Spojrzyj na krzyż”. To prawda, że trzeba paść na kolana, bo tam czeka na nas Pan Jezus. To Jego przybite ręce zgładziły moje i twoje nieprawości. Nawet teraz, gdy to piszę łzy zalewają oczy, a serce się kuli. „Jezu Chryste, Panie miły, Baranku bardzo cierpliwy”.
Dzisiaj znalazłem się na Mszy św. z poranną drogą krzyżową dla „emerytów”. Podczas rozważań wziąłem krzyż Pana i niosłem od stacji do stacji. Poprosiłem kobietę, aby szła ze mną z zapaloną świecą. Po skończeniu tego Misterium z namaszczeniem pocałowała krzyż, a ja pozostałem w ciszy kościoła razem z Szymonem i Weroniką.
Przekazuję to, ponieważ większość wstydzi się tego ś w i ę t e g o znaku naszej wiary, a wielu woli „krzyże zasługi” na własnej piersi.
Właśnie prezydent Bronisław Komorowski odznaczył takim ks. Adama Bonieckiego. Prezydent podziękował kapłanowi za jego „działalność”. To stało się podczas przyznawania medalu św. Jerzego o. Ludwikowi Wiśniewskiemu za naprawianie Kościoła Pana Jezusa. Obrzydzenie w Oczach Pana.
Na forum Gazety Prawnej napisałem:
„Po co kapłanowi Adamowi Bonieckiemu taki "krzyż" w Wielkim Poście. Cywile odmówili przyjęcia tego odznaczenia, bo fałszywy katolik Bronisław Komorowski przed pałacem woli lwy od krzyża Pana Jezusa. Na Mszy św. stanąłbym pomiędzy kapłanem, a tym bratem "wierzącym inaczej" i protestowałbym głośno, bo sieje zgorszenie”.
Czy wiesz jaki ból rozrywa moje serce? To ból Serca Boga naszego. Jakby w przeproszeniu podniosłem krzyż stojący w miejscu tragicznej śmierci trzech mężczyzn, który powaliła wichura, a pod „moim” wymieniłem kwiaty i zapaliłem lampkę.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 649
W drodze do kościoła mijam domy wybudowane w ramach lokaty kapitału. Wiele z nich to niewypały, bo „robisz krok to przyjdź najpierw do Mnie”.
W myślach bój pomiędzy „Faktem”, a moim samorządem lekarskim, który broni lekarzy oligarchów i chwali Ewę Kopacz „lekarkę pierwszego kontaktu”, a dzisiaj można powiedzieć, że „ostatniego” (minister „prywatyzacja”). Muszę przyłączyć się do „Faktu”, który przegrywa, a opisał p r a w d ę.
Teraz siostra śpiewa „Bliskie jest Królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, a kapłan woła do Pana Jezusa: „pozwoliłeś włócznią przebić Swoje Serce”.
Na ten moment prorok Jeremiasz mówi od Boga: "Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie. Nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście". Jr 17, 5-10
W moich myślach premier Donald Tusk, który rządzi bez błogosławieństwa Bożego, a pocieszenie szuka u poganina Marcina Mellera, który ma najlepszą fuchę w Polsce („Playboy”). Najważniejszy jest kontakt z „ciężko pracującymi”. To właśnie te dzikie krzaki na stepie.
Jezus powiedział: "Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. /../ Umarł żebrak, i /../ Umarł także bogacz, i został pogrzebany./.../”. Łk 16, 19-31
Każdy głupi wie co się stanie, bo ziemia i Niebo to dwie odwrotności. „[...] grzesznicy: są jak plewa, którą wiatr rozmiata". Ps 1, 1-4. 6 Zobacz jak ładnie nazywa się pogan („plewa”). Nawet żaden się nie obrazi.
Znajomemu po 70-ce mówię, że dobre zdrowie usypia, a czas płynie. Faktycznie, nie chodzę do kościoła, a po śmierci zakopią i już! Próbowałem mu coś tłumaczyć, ale właściciel zakładu radiowo-telewizyjnego wygonił nas, bo „tu nie jest klub dyskusyjny”.
Mój dzisiejszy dzień poświęcam ratowaniu właśnie takich, bo czują się panami śmierci i życia. Wyobraź sobie naszą wspólną radość po tamtej stronie.
Po Komunii św. słodycz zalała usta, a powalający pokój serce. Pojawiła się bliskość Pana Jezusa. Nikt nie zrozumie tego, a nawet ja sam, ponieważ do tego czasu byłem normalny. Blisko tych odczuć są sieroty, które chcą tylko bycia z ojcem. Później spotkałem chłopczyka, który czytał Pismo. Powiedziałem, aby takim pozostał do końca i o wszystko prosił Tatę w Niebie.
W sercu mam dwa uczucia: pragnienie powrotu do Pana, ale to zysk dla mnie („śmierć”) i bycie tutaj dla dzieła zbawiania. Cisza w duszy i bycie z Panem trwało jeszcze 2 godziny, a łzy płynęły po twarzy. W tym czasie z miłością „patrzył” Jezus z Całunu. Jakby mówił: „Moje Oczy zawsze są na tobie”.
Wróciłem na nabożeństwo wieczorne w intencji żony (urodziny) i trafiłem na piękny śpiew chóru (Msza św. za ich zmarłą koleżankę).
„Jakże Panie obdarzasz każdego dnia. Dlaczego nie chcą Twoich radości, słodyczy niebieskich i darmowego chleba dającego ż y c i e”. Popłakałem się...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 657
Wstałem o 4.00 i tak dotrwałem do Msze św. o 6.30. Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego ujrzałem, że w tej modlitwie przekazujemy św. Mękę Pana („Ciało i Krew”) Bogu Ojcu.
Tu nawet nie chodzi o kulę ziemską, bo Pan Bóg może stworzyć nową, ale o d u s z e tych, którzy zginęliby w zagładzie...”dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie”. Moje serce poznało cierpienie Boga Samego. To chwile, bo więcej nie wytrzymasz, a nie mogę krzyczeć z bólu duszy na ulicy. Pan dzisiaj pokazał mi nasze słabości.
Bolszewizm.
Prorok Jeremiasz skarży się do Pana, bo niegodziwcy uknuli na niego zamach: „/../ Czy złem za dobre się płaci? A oni wykopali dół dla mnie./../”. Jr 18, 18-20 To władza, która za wszelką cenę pragnie likwidacji przeciwników politycznych.
Właśnie nieznani sprawcy pobili dziennikarza, który ujawnił szczegóły z życia Putina. Bolszewicy włóczą po sądach (Bender, Wyszkowski, Macierewicz, Ziobro), poprzez ożenki wchodzą do rodzin „wrogów ludu”, zwalniają ze stanowisk i pracy, pomawiają, a nawet rozpoznają choroby psychiczne u mówiących prawdę. Nie trzeba strzelać....
Tak przed rokiem zginał dr Dariusz Ratajczak (historyk) z Uniwersytetu Opolskiego. Jego rozkładające się włoki znaleziono w samochodzie na parkingu pod „Karolinką”. Zamiast takich promuje się Grossa. Napływa obraz ubeckich katowni...
Faryzeizm.
Wczoraj Pan Jezus przestrzegał przed uczonymi w Piśmie i faryzeuszami: „/../ Lubią zaszczytne miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi." Mt 23, 1-12
Właśnie w sądzie apelacyjnym Wałęsa wygrał z Wyszkowskim, a przecież w „Kropce nad i” przyznał się do współpracy z bezpieką. Ludzie krzyczeli hańba, hańba...
Zachłanność.
Nie ma afery hazardowej, a Chlebowski i Drzewiecki („Polska to dziki kraj”) wracają do łask.
Pragnienie nienależnej chwały.
Matka synów Zebedeusza poprosiła Pana Jezusa, aby ci dwaj zasiedli w królestwie po Jego stronach. „[...] kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie waszym niewolnikiem. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu". Mt 20, 17-28
Medalomania (blacharstwo).
Wiesz jak wyglądają kacyki w Korei Północnej i utrwalacze władzy ludowej. Właśnie „Tygodnik powszechny” przydzielił ustanowiony przez siebie medal św. Jerzego o. Ludwikowi M. Wiśniewskiemu, który sprawy Boże porusza na łamach pogańskiej „Gazety wyborczej”...
Judaszostwo.
„Nie”, „Fakty i mity”, „Tygodnik powszechny”, „Super Stacja”...
Znieczulica.
W Darłowie ludzie mieszkają w nieludzkich warunkach (slamsy), a w urzędzie mają dębowe drzwi. W „Uwadze” pokazują rodzinę, gdzie dzieci okresowo nie chodzą do szkoły z powodu głodu. Chłopczyk, który jest nosicielem hiv jest dyskryminowany w szkole i środowisku.
Antypolonizm i antykatolicyzm.
Europejczycy nie lubią kochających Boga i ojczyznę. Wciąż wmawiają nam antysemityzm. Jaki jest w mojej ojczyźnie antysemityzm. Przez chwilką miałem w ręku „ohydę spustoszenia” czyli „Fakty i mity”. Kto za nimi stoi, że pozwala się drukować takie pismo? Wciąż udowadniają, że moja wiara w Boga to bajki, oszustwa i pogańskie obyczaje.
Osądzanie innych.
Przed dwoma dniami Pan Jezus mówił: „[...] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone./../”. Łk 6, 36-38 To do mnie, bo mam nie sądzić, nie potępić i być miłosierny, ale to zadanie dla ś w i ę t e g o!
Podczas przyjmowania Komunii św. wzrok padł na gasnące oczy Pana Jezusa. Całkowicie odmieniło się moje serce i dusza. Żadnym językiem nie opiszesz mojego stanu, bo ja sam nie mogę go określić. Ja teraz jestem całkiem innym człowiekiem: świętym Bożym...świętym Bożym. To tajemnica. Wychodzę z kościoła, a serce krzyczy:
„Panie Jezu! Słodyczy i Miłości mojego serca.
Panie mój! Baranku i Zbawicielu prawdziwy.
Jezu! Jakże trzeba być posłusznym od rana.
Dziękuję za każdy dzień z Tobą
Dziękuję za Twoją opiekę nade mną
i Twoje błogosławieństwo”.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 656
W naszym kościele rozpoczęto renowację, a to wielkie utrudnienie dla kapłanów i wiernych (kurz). Mały chłopczyk czyta słowa proroka Izajasza, który woła od Boga: "Obmyjcie się, bądźcie czyści./../ Przestańcie czynić zło. Zaprawiajcie się w dobrem. /../. Iz 1, 10. 16-20
Moje serce zalało wielkie pragnienie...jego świętości. Zobacz pragnienie i cierpienie Boga Ojca, bo to jedno dziecko, a tu miliardy. ”Bądźcie świętymi, bo Ja jestem Święty”. Pan każdego dnia daje inne doznania. Piszę, a łzy zalewają oczy.
Msza św. to nie jest pół godziny niesamowitych przeżyć, bo my jesteśmy zbyt słabi. Idę do Komunii św., a siostra śpiewa „Ja wiem w kogo ja wierzę”. Ciało Pana Jezusa wygięło się „ochronnie” i lekko załamało.
To wszystko z całego spotkania z Panem życia i wieczności. Te kilka minut rozerwało mi serce, a jeszcze przed chwilką byłem normalny, a nawet pusty.
Na ten moment s. Faustyna mówi z radia Maryja: „/.../ są to chwile krótkie, bo dusza nie zniosłaby ich dłużej, musiałoby nastąpić odłączenie od ciała /../ ich moc, która się udziela duszy pozostaje na bardzo długo /.../ czuję głębokie skupienie, które mnie wówczas ogarnęło /.../ nie zmniejsza się chociaż rozmawiam z ludźmi, ani nie przeszkadza mi do spełniania obowiązków /.../”.
Jakże podobne są nasze przeżycia, ale mnie zjednanie z Panem Jezusem utrudnia kontakt z ludźmi i powrót do codziennego życia na tym świecie.
Trafiłem nad nasze „jezioro”, gdzie koi wiatr, faluje woda z pływającymi łabędziami. Jakże Pan obdarza i koi każdego dnia.
„Panie Jezu! Przewodniku drogi.
Bądź pochwalony Panie mój, Boże.
Źródło słodyczy niewyczerpanej.
Przewodniku na szlaku do Nieba”.
Siostra Faustyna na ten moment napisała: „czuję stałą obecność Jego bez żadnego wysilenia duszy, czuję, że jestem złączona z Bogiem tak ściśle jak się łączy kropla wody z bezdennym oceanem”.
W ręku zapis z 07.05 1992 w którym przed snem prosiłem Matkę Bożą o błogosławieństwo od Boga Ojca. Pan Jezus właśnie mówi: „Twoja wierność podoba Mi się. /../ będę nadal budował Mój Plan w tobie, aż zostanie dokończony /.../ Teraz błogosławię cię”.*
APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” t. 7 str. 197-198 Vox Domini
- 21.03.2011(p) ZA OFIARY OKRUCIEŃSTWA
- 20.03.2011(n) ZA MAŁPUJĄCYCH WIARĘ W BOGA
- 19.03.2011(s) WDZIĘCZNY ZA OPIEKĘ ŚWIĘTEGO JÓZEFA
- 18.03.2011(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WSTYDZĄ SIĘ KRZYŻA
- 17.03.2011(c) ZA MAJĄCYCH BEZNADZIEJNE SPRAWY
- 16.03.2011(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH SKRUSZENIA SERCA
- 15.03.2011(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH MODLITEWNEGO UNIŻENIA
- 14.03.2011(p) ZA ZAPRASZANYCH DO ŚWIĘTOŚCI
- 13.03.2011(n) ZA MĄDRYCH NIEDOWIARKÓW
- 12.03.2011(s) ZA NAWRÓCENIE GRZESZNIKÓW