- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 965
Żona zerwała mnie na Mszę św. za jej matkę. Na nabożeństwie przepłynął czas, gdy jeszcze nie pracowałem, a mieszkałem u teściów i byłem przez nich utrzymywany. Przeprosiłem Pana za moją niewdzięczność. Zawołałem też w intencji teścia.
W nocy Pan przemówił do Pawła w widzeniu: "Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie /../". Żydzie zawlekli go przed prokonsula Gallio, który wypędził ich z sądu, bo „spór toczy się o słowa i nazwy, i o wasze Prawo”. Dz 18,9-18
Możesz czynić wielkie dobro i tak się tym przejąć, że zapomnisz o Bogu. Przenieś to na relację z ojcem ziemskim. Każdy powie: „no tak, ale zostawił/a swojego ojca na pastwę losu”.
Jakie dzisiaj było działanie Eucharystii? Po zjednaniu z Panem Jezusem odeszła sprawa krzywdy, rozmyślania o walce, zwątpienie i niechęć do życia z pragnieniem śmierci. Napłynęła ufność i moc do pracy duchowej. Nawet poczułem się silny w ciele fizycznym i ustąpiła senność... Sprawiła to moc Pana!
Po wyjściu z kościoła zapytałem wychodzących o cel naszego życia. Nie umieli jasno powiedzieć, że jest nim zbawienie duszy, a to uzyskujemy poprzez stanie się świętymi.
Dzisiaj cały dzień przewijały się dzieci. Właśnie śpiewają w TV Trwam: „Pan Bóg przecież kocha cały wielki świat”, a za oknem gromadka gania się dla zabawy. Rzuciłem im pluszową piłkę i dałem batony.
Teraz na Mszy św. dzieci dziękują wszystkim za przygotowanie do Komunii św. Płyną śpiewy, rozlegają się oklaski. W takim momencie widzisz dlaczego Pan Bóg kocha dzieci, które są pełne ufności, a ich wiara jest prosta. Po Komunii św. wracałem koło piekarni, gdzie roznosił się zapach chleba.
W nocy na forum Onet.pl napisałem komentarz, bo ktoś stwierdził, że Bóg nie przebacza wyśmiewania Pana Jezusa. To nieprawda, bo pierwszym świętym jest Łotr, który się opamiętał (drugi szydził do końca).
Obrażający Boga także mogą zostać świętymi. Bóg postępuje z nami tak, jak ojciec ziemski ze swoim synem marnotrawnym: przytuli po powrocie, popłacze się ze złym dzieckiem i go ugości. Wiara nasza jest bardzo prosta..."Jeżeli nie staniecie się jak dzieci"...
Kończy się „biały tydzień”. Dzieci pięknie śpiewają z gitarą: „Idzie mój Pan” oraz „wszystko Tobie oddać pragnę, dzieckiem Twoim zawsze być”. Łzy zalały oczy...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1164
motto: „nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest ostoją waszą (...)”. Ne 8
W nocy czytałem wizję Valtorty w której dyskutowali uczniowie Pana Jezusa...jeszcze przed zesłaniem Ducha. Szymon Zelota powiedział: „/../ zstąpiło na mnie bogactwo /../ bogactwo pewności: „Bóg istnieje”.
Piotr-rybak powiedział, że odczucie Boga nie jest związane z Jego majestatem, ale z najsłodszym ojcostwem! To odczucie miłości większej niż cały świat. W największym osamotnieniu nie czujesz się sam. Przeczytałem to ze zdziwieniem, bo myślimy tak samo.
W takim ja jest dwóch ludzi. Życie tego pierwsze znasz z własnego doświadczenia. Jakie zmartwienia ma taki człowiek jak ja? Nic mi nie brakuje, a nawet chce się płakać z powodu obdarowania. Smuci mnie brak obecności Boga Ojca.
Piszę to i płaczę, bo od rana kręciłem się jak sierota. Czy sierotę może pocieszyć pałac prezydenta, majątek Krauzego, samochód Wojewódzkiego czy posiadanie 100 talentów oraz chwała własna?
Pan właśnie wrócił! Bóg przychodzi do nas kiedy chce i jak chce, tym bardzie, że przychodzi do Swojego dziecka, które Go oczekuje. Zapytasz: jak to się odbywa? Nie wytłumaczę Ci tej Obecności, ale jeden raz zaznałbyś mojego stanu i nie pragnąłbyś niczego więcej.
Pan Jezus na ten moment powie: „Wierzcie, że ten, kto posiada Boga, doświadcza niewytłumaczalnych nawet dla niego samego, istotnych przemian, które czynią go świętym, mądrym, silnym. Na jego wargach rozwijają się słowa, a jego czyny posiadają moc, która nie pochodzi od stworzenia, lecz od żyjącego w nim Boga”.*
Tego spotkania nie mogę sam sprawić: modlitwą czy pójściem do kościoła...nawet z pragnienia duszy. To jest bardzo ważne i miłe Bogu, a nawet milsze jest to, gdy osoba przychodzi ze szczerego obowiązku wiary niż dla własnej „przyjemności duchowej”.
Pan sprawił, że w mojej tęsknocie w ręku znalazł się zapis z 21.01.2007 „za głoszących chwałę Boga”. Przeżycia duchowe są niezależnie od czasu, który upłynął od Objawienia się naszego Ojca.
Po przyjściu Pana chcesz śpiewać, grać na akordeonie, w grupie wołać do nieba z wzniesionymi dłońmi. Przypomniał się Ps 98(97), który był w tamtych zapiskach: „Śpiewajcie Panu, bo uczynił cuda”, gdzie słowa na ten moment: „/../ Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie. Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry /../ na oczach Pana, Króla, się radujcie”.
Na Mszy św. w serce wpadły słowa Pana Jezusa: "Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość". J16, 16-20 To poznałem już dzisiaj, bo Pan zamienił mój smutek w radość... APEL
* „Poemat Boga-Człowieka ks. 3 c. 1 str. 175 Vox Domini 1997
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 931
Zaczynam zapis, a Janusz Palikot bredzi na temat Kościoła Świętego i na oczach świata podpisuje apostazję. To manifestacja pogaństwa szerząca zgorszenie i nawołująca do wybrania szatańskiej „wolności”.
Bóg jest Dobry i pełen Miłości Miłosiernej, ale gość sam się prosi o ukaranie. To zły łotr, „sowiecki lizus”, który fotografował się z krzyżem Pana Jezusa dla celów politycznych. Mówi o wypaczeniach hierarchii, bogactwie, a lata własnym samolotem i chowa się z milionami.
W „Dzień dobry” TVN pokazano Roberta Biedronia („wabika gejowskiego”), który już dawno wystąpił o apostazję. Ma pretensję, bo nie otrzymał odpowiedzi na piśmie. Jeżeli nie uznajesz Boga to wykluczasz Jego Prawo. To prowadzi do relatywizmu, a nawet cynizmu, który reprezentuje poseł Biedroń "skrzywdzony" przez Kościół Pana Jezusa.
Szatan ma różnych dworaków, a ich zadaniem jest szkodzenie człowiekowi. To widzimy w jego agendach: mafii, systemach totalitarnych, u terrorystów i zabijających „w Imię Boga”. W postaci czystej istnieje w Korei Północnej, a u nas jest reprezentowany przez okupantów.
Na forum Onet.pl m16 napisał, że:
<< Polska jest mafijnym państwem przestępczym. Chodzi o afery związane z żywnością: rakotwórczą solą przemysłową, zakażonym suszem jajecznym. Trucicielom matek i dzieci nie spada czapka z głowy, bo władze zręcznie tuszują, wyciszają zamiast karać sprawców. Urzędnicy z sanepidu, prokuratury i urzędu skarbowego wiedzieli od 10 lat o wykorzystywaniu w przemyśle spożywczym brudnej soli przemysłowej - rakotwórczego odpadu poprodukcyjnego z zakładów chemicznych. >>
Ja dodam, że groźniejszym od trucia ciała jest fałsz intelektualny, który rozlewa się ze zniewolonych mass-mediów i zabija dusze ludzkie! Nawet Amerykanie (Google) współdziałają z takimi. Oto fakt. Po proteście przeciwko art. „Bachora Narodzenie” w „Faktach i mitach” (przed „Bożym Narodzeniem” w 2009 r.) przy mojej stronie internetowej pojawiło się nazwisko, a była własnością zakładającego z rodziny!
Wyłgał się Generalny Inspektor Danych Osobowych i nic nie dała skarga do ministerstwa sprawiedliwości, a państwo ma obowiązek czuwania nad przestrzeganiem ustanowionego prawa.
Natomiast kolega psychiatra, który ściął krzyż Pana Jezusa i flagi państwowe na „swojej” działce szybko uzyskał ich pomoc: wymazano doniesienia o tym wydarzeniu. Zobacz sprawność w krzywdzeniu kochającego Boga i ojczyznę oraz „pomaganie” zaprzedanemu poganom.
Fałsz ziemski jest wynikiem odrzucania Prawa Bożego. Na jego miejsce daje się skomplikowane przepisy, które służą do machlojek. Rośnie jak na drożdżach - pod patronatem premiera figuranta - polska Sycylia z „panami tego świata”, którzy zapomnieli o Niezawisłym Sądzie Bożym.
Ich śmiertelnym wrogiem jest Kościół święty i wierni Jezusowi. Dlatego chcą opanować Watykan i stanowisko papieża obsadzić człowiekiem zniewolonym, Judaszem. Dlatego ksiądz Piotr Natanek nawołuje do obicia świętej Stolicy.
Dzisiaj jest ciężki niż, a w mieszkaniu...po ociepleniu bloku bardzo zimno. Zerwałem się na nabożeństwo wieczorne, ale byłem obolały i kompletnie drętwy. Z trudem odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a podczas litanii loretańskiej rozmyślałem o obrzydliwościach. Nie docierały czytania.
Nic nie zmieniła Msza św. oraz Eucharystia z dziećmi po 1-Komunii św., bo dzisiaj Pan pokazał mi serce tego, który odszedł od Boga. To wielkie nieszczęście...
APEL
Na forum Onet.pl dano wywiad z Januszem Palikotem, który stwierdził, że brzydzi się Kościołem katolickim. Rozpętano burzę w której obrażano Boga. Dałem szereg wpisów broniących wiarę.
Panie Januszu!
Co z Panem po śmierci? Każda osoba ludzka jest jednością psycho-fizyczną i duchową (duch, dusza). Nie zakopują nas jak małpy, które nie mają dusz. Nasze ciało duchowe jest nieśmiertelne i nie ginie nawet w piekle.
To dzisiaj Pana nie przestraszy, bo jest Pan zdrowy, ma ruch poparcia, zapraszają Pana do "Stokrotki", czuje się Pan mocno w służbach specjalnych, a nawet ma znajomości na Wschodzie. W momencie śmierci to wszystko odpadnie.
Pan o tym wie, ale został Pan omamiony przez szatana (stąd popisy i "pisanie" w "FiM"). Nie pluje Pan gwoździami i nie ryczy jak świnia, ale Pana opętanie jest gorsze, bo intelektualne. W takich przypadkach nie pomagają zwykłe egzorcyzmy.
Po śmierci zostanie Pan sam i będzie czekał (pod warunkiem załapania się na Czyściec) na modlitwy moherowych beretów. Żona znajdzie innego, a wielu przeklnie Pana na pożegnanie...Ostrzegam!
Do podpisującego się Niech żyje Palikot napisałem:
Pan Janusz walczy z Bogiem Prawdziwym, a na oblucje pojechał do Gangesu, gdzie Pan sprawił, że złamał łapkę. To taki znak na początek. Zobaczysz co się jeszcze stanie. Niech żyje Palikot...aż do śmierci! Nasz Bóg nie jest wymyślony, ale Objawiony, a Jego Imię brzmi: "JA JESTEM".
Jeszcze ścięcie z Erg:
Erg wykazuje wiedzę religijną...nawet zna datę "wynalezienia" wody święconej i precyzyjnie określa, co kiedy wprowadzono w Kościele świętym. Uczony w Pisaniu wiedzącemu, że Bóg Istnieje stara się udowodnić, że wszystko wymyślono, aby zbijać kasę.
Powiedz Erg w jakie bożki wierzysz? Jednego już widzę: to podchwytliwa "wiedza" w dziele Boga Objawionego. Szatan używa takich ludzi do budzenia zwątpienia i odchodzenia od wiary. Napisz kiedy wymyślono szatana, a wszystko będzie jasne? Przedstaw się ...tak będzie łatwiej.
Ja jestem fundamentalistą katolickim, bo tylko w naszym Kościele jest pełnia Prawdy. Nie żartuj z Boga w Trójcy Jedynego, bo nie ma przebaczenia przy szydzeniu z Ducha Świętego. Trójca Święta nie jest żadną tajemnicą, ponieważ inny jest kontakt z Bogiem Ojcem (dziecko i ojciec), inny z Panem Jezusem (cierpienie), a inny z Duchem Świętym.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 892
Seks to broń szatana przez którą upadł pierwszy człowiek (Adam). Przed snem, podczas przeskakiwania kanałów w telewizji mignął obraz współżycia dwóch prostytutek. Ten ułamek sekundy okazał się pułapką, bo myśli uciekły do grzesznych marzeń.
Na ten moment mam zapis z 08.05.1992:
- Nie wiesz, że wszędzie działa zły...on niszczy pokój, wywołuje rozdrażnienie i złości! Zniszczy każdą chwilkę życia! Ja do żony.
- Ty nie zasłaniaj się złym!! Żona do mnie.
Rozeszliśmy się, a w moim pokoju spojrzałem na Jezusa Miłosiernego z książki „Życie Jezusa", która otworzyła się na str. 234;
"Powoływanie się na kusicielską moc szatana nie może służyć usprawiedliwieniu złych czynów, szatan triumfuje, gdy słyszy jak naśladowcy Chrystusa usprawiedliwiają się z wypaczenia własnych charakterów. Te właśnie usprawiedliwienia prowadzą do grzechu /../”.
Rano wstydziłem się spojrzeć w Oczy Pana Jezusa i było mi głupio. Mojej rozterki nie pojmie normalny człowiek, bo nawet nie zauważy takiego grzechu.
Napłynęło pragnienie spowiedzi, bo nie wiem czy będę mógł podejść do Komunii św., ale z drugiej strony nie mogę z każdym grzechem biec do kapłana. Inna jest sytuacja, gdy masz przewodnika duchowego, który rozumie potrzebę oczyszczenia z grzeszenia w myślach. Doszedłem do wniosku, że wystarczy mój szczery żal za ten grzech.
Pan sprawił, że z 20 kaset „wyjęły się” nagrane pieśni neokatechumenów: „zmiłuj się nade mną Boże w Swoim Miłosierdziu, w Swej Dobroci zgładź moja nieprawość, obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”. „Panie Jezu! Niech dotrze moja modlitwa do Ciebie /.../ wejrzyj na mnie, bo jestem zgubiony. Przyjdź i szukaj Swego sługi. Przyjdź ! O! Panie Jezu! Przyjdź gdyż gubię się bez Ciebie, przyjdź, O! Panie Jezu!”. Popłakałem się...
Trafiliśmy do banku, gdzie w oczekiwaniu na zakończenie operacji ujrzałem Niebo i ziemię, a moje serce zalała tęsknota za Panem Jezusem i wielka niechęć do wszelkich spraw bytowych. „Panie mój! Pragnę żyć tylko dla Ciebie. Weź moje życie w Swoje ręce. Daj łaskę opisania ostatniego dnia, gdy będę odchodził do Ciebie. Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus, Bóg Ojciec i Duch Święty”.
Serce zalewał smutek, a zarazem radość życia dla Boga. „Panie! niech wołanie moje przyjdzie do Ciebie”. Nagle ujrzałem moją łaskę: poświęcanie życia dla spraw Bożych i dawanie świadectw wiary.
Szatan powtórzył atak tuż przed nabożeństwem majowym: zalał mnie wizjami fotografów z filmów porno, gdzie króluje bezwstyd oraz „aktorem” słynącym z dużego fallusa. W sercu i myślach poprosiłem o pomoc św. Józefa z białą lilią.
Łzy zalały oczy podczas opisu skucia w dybach i uwięzienia w lochu Pawła i Sylasa, którzy „/../ modlili się śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, /../ otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany /../”. Dz 16, 22 - 34
Rozterka odeszła, bo przepraszałem Pana Jezusa ze łzami w oczach. Podczas litanii loretańskiej prosiłem Matkę: „módl się za mnie”, a z oddali „spojrzał” obraz Pana Jezusa Miłosiernego.
Podczas podchodzenia do Komunii św. dzieci śpiewały „Idzie mój Pan /../ On teraz biegnie by spotkać mnie /../ Jezus jest tu, Jezus jest tu! O, wznieśmy ręce, wielbiąc Jego Imię! Jezus jest tu! /../”.
Mylisz się jeżeli myślisz, że spotkanie z Bogiem to jeden nieustanny ciąg przeżyć. My jesteśmy zbyt słabi i nasze ciało nie wytrzyma dłuższego kontaktu ze Stwórcą Wszechrzeczy. Dlatego cała Msza św. to: żal za grzech, zawołania modlitewne, prośba do Matki Bożej o wspomożenie, miłosierdzie Pana i Jego przybycie.
Wróciło jeszcze moje wołanie do Pana w banku: „Jezu! nie chcę grzeszyć, bo to uderza w Twoje Serce. Mam być jak biały marmur na którym siedzę”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 962
Tuż po wstaniu w ręku znalazła się figurka Niepokalanej z wodą święconą, którą przeżegnałem się i poprosiłem o pomoc w zapisach. Przeżycia duchowe jest trudno ułożyć i przekazać, a sam z siebie nic nie mogę, bo przebieg dnia układa Pan Bóg.
To nie jest pisanie artykułu na zamówienie. Notuję przeżycia i nigdy nie wiem jakiej intencji dotyczą. Wszystko staje się jasne, gdy ją odczytam. Dzisiejszej także nie znam, ale idzie w kierunku litości, współczucia, miłości miłosiernej, wsparcia.
W TVN płakała matka i siostra młodego człowieka, którego na Białorusi skazano na śmierć (za zamach terrorystyczny w metrze). Wyrok wykonano, a miejsca pochówku nie ujawniono.
Pokazano też sierotę, dziewczynkę z Haiti zmuszaną biciem do pracy. Przepłynęły obrazy naszych chorych na stwardnienie rozsiane i białaczki, którym odmawia się leczenia. Na warszawskiej Pradze ludzie stoją w wielkich kolejkach do okulisty.
Przez chwilkę poczuj się porażonym lub czekającym na przeszczep nerki (dializy). Napłynęły obrazy ofiar trzęsienia ziemi w Japonii oraz naszych powodzian, którzy nie otrzymali pomocy, bo towarzysze dzielili napływające dary. Wielu z nich mieszka dalej w kontenerach i nigdy w życiu nie wróci do poprzedniego standardu życia (pustynie na polach chmielu).
Jeszcze nieszczęśnicy dręczeni przez czerwonych biznesmenów, którzy robią nielegalne wysypiska śmieci, tworzą miejsca przemysłowego tuczu świń, sprowadzają trucizny z różnych krajów do „utylizacji” oraz nie płacą podwykonawcom. Jeden z takich oszukanych będzie krzyczał, że ma już 80 milionów długów!
W TV mignęła pani z „Itaki” z matkę, której przed laty zaginęło małe dziecko. Znajomych nabrano na „wypadek syna w Anglii” i stracili oszczędności (przelała na konto).
Tylko w tej dobie duchowej będę miał pokazane: wypadki drogowe (w tym wywrotka autobusu z dziećmi), katastrofę samolotu, zderzenie promu z dźwigiem portowym oraz ofiary zabójstw.
Podczas wyprowadzania roweru z garażu napłynęła refleksja: jak można coś czynić bez prośby o błogosławieństwo i Opatrzność Bożą?
Trafiłem na zmarnowanego alkoholika, bliskiego śmierci, który niósł puszki do punktu skupu. Ostatnio spał na ławce ze stopami bez palców. Nie chcesz pić, ale musisz. Większość odwraca się od takich, odrzuca ich w sercach. Dałem mu 10 zł na obiad i popłakałem się, bo to bardzo cichy i dobry człowiek, który nikomu nie wchodzi w drogę. Łzy płynęły po twarzy, a serce chciało pęknąć.
Jak Bóg to wszystko układa, bo na poczcie odebrałem pismo z mojego samorządu lekarskiego w którym skrzywdzono mnie za obronę krzyża Pana Jezusa. Właśnie zbył mnie Rzecznik Praw Lekarzy, a „dobry” kolega prezes zaproponował zgłoszenie się po zapomogę finansową! Niektórzy całkiem głupieją na stanowiskach.
Na nabożeństwie majowym spełniło się pragnienie poczucia obecności Matki Pana Jezusa, która wszystko rozumie, pochyli się nad każdym i przytuli. Tak jest naprawdę, ale to odbywa się duchowo, w sercu. "Matko Miłosierdzia! Matko nasza. Rodzicielko Zbawiciela. Miłosierna Pani! Zmiłuj się nad płaczącymi i zbolałymi w sercu".
Wyszedłem z kościoła, a obecność Matki Bożej trwała dalej. Unosiła się świętość, bo wokół było pełno dzieci po Komunii św. ubranych na biało. Biły dzwony kościelne, a ja w uniesieniu wołałem: „Panie! zmiłuj się nad nieszczęśnikami. Święty Macieju! proszę o wstawiennictwo nad nimi”.
W drodze na Mszę św. szedłem za alkoholikiem, który zdążał do pracy najemnej. Na ławce siedział pijany, który mamrotał coś do siebie, a teraz w „Rozmowach w toku” pokazują młode alkoholiczki upijające się do nieprzytomności.
Kończę, a w „Uwadze” płaczą rodzice ofiar pedofila... APEL
- 13.05.2012(n) ZA PRZYJACIÓŁ PANA JEZUSA
- 12.05.2012(s) ZA ANTYKLERYKAŁÓW
- 11.05.2012(pt) ZA SIEJĄCYCH ZAMĘT W DUSZACH
- 10.05.2012(c) ZA WALCZĄCYCH Z WŁADZĄ
- 09.05.2012(ś) ZA WZRASTAJĄCYCH W WIERZE
- 08.05.2012(w) ZA DYSKRYMINOWANYCH I PRZEŚLADOWANYCH CHRZEŚCIJAN
- 07.05.2012(p) ZA TRAKTOWANYCH JAKO BOGÓW
- 06.05.2012(n) ZA CZEKAJĄCYCH NA POMOC
- 05.05.2012(s) ZA PRAGNĄCYCH CISZY
- 04.05.2012(pt) ZA PRZEBACZAJĄCYCH Z MIŁOŚCIĄ