Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.07.2012(c) ZA WYPOCZYWAJĄCYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 lipiec 2012
Odsłon: 1196

Joachima i Anny

   - Dziękuję Bogu, że nie jestem na wczasach!...zażartowałem do żony, ale taka jest prawda, bo żyjąc w łączności z Bogiem nie potrzebuję "odpoczynku". Muszę stwierdzić z uśmiechem, że Pan dał nam tylko niedzielę. Nic nie wspomniał o wolnych sobotach i grzesznych "urlopach", bo i tak mamy dość Jego łask.    

    Ta refleksja jest istotna, ponieważ przeciętny człowiek przez całe życie czegoś szuka. Nie wie, że to jego dusza jest w rozterce, bo nie może jej zadowolić: opalanie ciała, leżakowanie, dobre jedzenie, itd.

   Duszy nie zadowoli „wypoczynek” proponowany przez biura turystyczne, bo tam nie proponują modlitw, postów, wyrzeczeń i uczestnictwa w Mszach świętych.

    Mały sens ma też wędrowanie po świecie, bo to nie daje zjednania duszy z Bogiem. Nie jestem przeciwko wczasom, ale nigdzie nie wypoczniesz bez Boga, bo duszy nie zadowolą przyjemności ciała.  

    Ktoś zarzuci mi, że zalecam ascezę i życie pustelnicze, a przecież "świat jest tak piękny". Świat stworzony przez Boga jest piękny, ale został zdewastowany. Wydaje się niepotrzebnie pieniądze na zbrojenia, „badanie” księżyca i Marsa, a później nie starcza ich dla ofiar nieszczęść.

    Zobacz jak męczą się ludzie opuszczający własne domy, płacący oszustom za namiastkę wypoczynku. Ilu jest doprowadzonych do skraju wytrzymałości psychofizycznej. Przez sekundę znajdź się z małym dzieckiem w holu hotelu w Egipcie. Właśnie pokazują rodzinę, która wydała 5 tysięcy za spanie na naszym wybrzeżu. 

    W przypływie radości wychodzę na nabożeństwo wieczorne i zapraszam do kościoła siedzących na ławce ("przebywających w sanatorium"), którzy wymawiają się „modlitwą w domu”.

    Dzisiaj jest wspomnienie rodziców Matki Bożej (Joachima i Anny). To rodzice mojej Prawdziwej Matki, a ja jestem ich wnuczkiem! Kapłan zawołał, aby przez nich poprosić Matkę Pana Jezusa w naszych sprawach. Wprost czuję ich obecność!

    Pan Jezus powiedział: "Szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli".  Mt 13, 16-17

    Msza św. nie oznacza 30 minut kontaktu z Bogiem. To tylko błyski Miłości: "święto moich dziadków!... zawołanie do Matki Bożej!...mam łaskę większą od proroków!!". Z tego powodu chce się płakać, bo prorok za tą chwilkę oddałaby życie. Nie było wówczas Eucharystii!

    Po przyjęciu Komunii Świętej musiałem głęboko oddychać, a nawet chwycił mnie ból serca (typu wieńcowego). Dopiero po chwilce pojawił się pokój oraz słodycz w ustach. „Niech łaska Twoja zawsze nam sprzyja, módl się za nami Zdrowaś Maryja”. Odeszły wszystkie pokusy. Cóż zyskałbym siedząc w domu?

    Powtórzę. My jesteśmy na zesłaniu, dołączeni do ciała fizycznego (uwięzieni na ściśle określony czas). Pan Bóg dał każdemu z nas miejsce na ziemi i w tym miejscu mamy przetrwać. Trzeba ujrzeć obdarowanie: posiadanie codziennego chleba, wody, czapki i łóżka. Nie wspomnę o pokoju.

    Człowiek mający wszystko nie może być szczęśliwy. To tak jak z łaską zdrowia. Nie wiesz, że masz trzustkę (możliwość ostrej martwicy), zatoki (zapalenie), nerwy obwodowe (porażenie), naczynia limfatyczne (niedrożność), perystaltykę jelit (skręt).

    Córka miała pomysł: zaprosiła wnuczka na stadion narodowy, ale mamy go tam zawieźć, a trwają masakryczne upały! Podobny pomysł mieli nasi parafianie z proboszczem: pojechali na wycieczkę rowerową wokół Balatonu...szybko wrócili z tego „wypoczynku”!

    Nic nie szukaj. Pojednaj się z Bogiem i staraj się  być w Domu Pana codziennie z przystępowaniem do Eucharystii. Tylko z Bogiem możesz wypocząć i doczekać powrotu do Raju, gdzie czeka na nas Tata z rozpostartymi ramionami!

    Miałem wątpliwość co do dzisiejszej intencji, ale w kościele z tablicy informacyjnej „spojrzał” plakat: „Wakacje z Bogiem”...                                      APEL

 

Forum Onet.pl ~APEL www.wola-boga-ojca.pl  dzisiaj, 23:44  Już nie muszę tyle jeść...

      Wśród wielu diet nie wspomina się o postach duchowych. Jako lekarz dam kilka rad: 

- jedz wtedy, gdy jesteś głodny (szkodliwe jest odżywianie się regularne) 

- nie rób przyjemności komuś z rodziny i nie jedz np. śniadania, bo tak wypada, a w rodzinie to  konflikt! 

- jedz zawsze to na co masz smak (nigdy to, co jest "zdrowe") 

- jedz nie tyle ile chcesz, ale ile trzeba 

- zrozumiałe jest, że uzależniony od słodyczy musi z tym zerwać 

- spróbuj w piątek żyć o wodzie i 2-3 kawałkach chleba lub tylko o wodzie (herbacie, gorzkiej kawie)...po czasie dorzuć do tego dnia środę.

     Ten post ofiaruj Matce Bożej w intencji pokoju na świecie. Zobacz wygodę, bo w te dni nie trzeba gotować obiadu. Po 60 r.ż. ten post jest złagodzony (można spożyć kanapkę z serem, rybę, jarzyny...).  
     Nie jest to dieta odchudzająca, ale utrzymująca naszą wagę. Ten post jest dla zdrowych... 
Stosujemy to od 25 lat i żyjemy jak inni. Po poście nie boję się jeść pokarmów tłustych i nic nie obchodzą mnie głupie strachy przed miażdżycą. Zapraszam...

25.07.2012(ś) ZA OFIARY WYPADKÓW DROGOWYCH I DUSZE TAKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 lipiec 2012
Odsłon: 1142

św. Krzysztofa

     Po wejściu do kościoła moją duszę zalało poczucie świętości tego miejsca...”jak miła jest świątynia Twoja Panie”. To musisz sam przeżyć, a właściwie mieć taką łaskę. Dzisiejszą Mszę św. przekazałem w intencji dnia, a podczas nabożeństwa do NKPJ wołałem za ofiary wypadków drogowych i dusze takich. Napłynęły obrazy: 

- czołowego zderzenie pojazdów, które spowodował członek dalszej rodziny...zginęło wiele osób

- pięciu krzyżyków w jednym miejscu oraz innego, gdzie zginęło trzech młodzieńców  

- wycięcia przez panią HGW wszystkich krzyży przydrożnych w W-wie

- wypadku około północy w którym zginęli powracający z wesela.

    To był wstrząsający widok, bo ludzie pięknie ubrani, a wśród nich zalani krwią, dziadek nie dający znaku życia oraz przerażone dzieci.

    Przykry był też wyjazd do przejechanego przez własny traktor, który reperował na podwórku. Trafiłem na zbiegowisko i rozpacz rodziny. 

    Tak wielkie miasto, a do święcenia podjechało 30 pojazdów. Większość wierzy w siebie i w dobrą markę samochodu. Można i tak, bo każdy ma wolną wolę...                                                                                                                  APEL

     

24.07.2012(w) ZA OFIARY TERRORU DUCHOWEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 lipiec 2012
Odsłon: 1141

     W nocy czytałem rozmowę Pana Jezusa z Jakubem, który miał otrzymać misję bycia  ś w i ę t y m  przywódcą. Każdy z nas ma inny charakter. Porywczy Juda mógł zdziałać wiele dobra w zwalczaniu pogaństwa.

    To słowa Zbawiciela jakby do mnie, bo do walki duchowej z wszelkiej maści lisami nie nadają się słudzy o gołębim sercu.

    Zepsuci doktrynami stworzonymi przez ludzi w obliczu Prawdy sięgają po broń i chcą zadać śmierć. Nie trzeba tego brać dosłownie, bo taką bronią jest np. skasowanie TV Trwam. Właśnie trwa posiedzenie komisji sejmowej, gdzie prowadzący udają, że prowadzą dialog. To bracia Polacy szkoleni w manipulacji i pozoranctwie.

    Podobnie jest w moim samorządzie lekarskim. Stajesz się rzecznikiem praw lekarzy i udajesz, że nie widzisz wielokrotnego łamania prawa. Kolega ma jedną godzinę / tydzień płatnego dyżuru telefonicznego, ale jest „poza zasięgiem”. Znalazłem go w Izbie Lekarskiej, ale ten numer telefonu nie jest podawany.

    Piszesz do ministerstwa, a odpowiada ci dyrektor departamentu dialogu społecznego. Wszyscy bełkoczą tak samo: "przekazujemy informację w przedmiotowym zakresie (...) mając na uwadze zasadę prawnych podstaw państwa wynikającą z art. 7 Konstytucji RP (...) w świetle ustawy (...) minister posiada ograniczone możliwości (...)".

    W tym czasie  obrońca ludu Ryszard Kalisz pięknie mówi o godności człowieka i równych prawach oraz o   d e l i k t a c h  konstytucyjnych. Wprost chce się płakać.

    Jutro św. Paweł powie: „(...) Zewsząd znosimy cierpienia (...) prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni (...) Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa (...)”. 2 Kor 4, 7-15

    Towarzysze mają nieskończony repertuar dręczenia. Przed laty napuszczono na mnie mafię narkotykową (wówczas policjant popełnił samobójstwo), bo rozmawiałem z kapłanem, który poruszał tą sprawę. Nawet podszedł do mnie „psycholog” i patrzył mi ostrzegawczo w oczy.

    Cóż ja mam wspólnego z mafią narkotykową? Zobacz ile możliwości ma władza ludowa. Terror duchowy pogan najlepiej widać na forach internetowych.

    Przed Mszą św. kapłan zawołał: „Wyzwól nas od nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych! Prowadź mnie drogą doskonałości do Zbawienia”! Podczas litanii do NKPJ w serce wpadło zawołanie: „wybaw nas Panie”, które powtarzałem w intencji modlitewnej dnia. 

    Po Komunii św. serce zalał pokój oraz pragnienie mówienia o Bogu. Tak się stało, że spotkałem wierzącą z wątpliwościami. Minął czas, a w sercu trwała radość z towarzyszącą słodyczą w ustach. To niespodziewane obdarowanie przez Boga.

    Jakby w odpowiedzi na moja prośbę Pan Jezus wskazał na zapis z początku nawrócenia (24.03.1989), gdzie na dyżurze w pogotowiu ułożyłem rozważania Drogi Krzyżowej.

                                    Jezu Chryste! Zbawco i Panie mój!

    Dla mnie zniosłeś w pokorze udręczenia duszy; gorycz, niepokoje, boleść, zdradę ucznia i narodu, śledzenie, donosy, fałszywe oskarżenia, niesprawiedliwe sądzenie, zniewagi, obelgi, szydzenie i pośmiewisko ludu.

    Dla mnie zniosłeś z pokorą; biczowanie przy słupie, obnażenie, wyśmianie, ukoronowanie cierniami, policzkowanie, oplwanie, odarcie z własnych szat, odzianie w strój chorego psychicznie, policzkowanie, kaleczenie, wymyślne udręki, tortury ze stekiem obelżywości.

    Dla mnie zniosłeś smutek, gdy otoczony przez zgraję nieprzyjaciół słuchałeś ich obelg i zniewag. Wytrwałeś podczas wymyślnych udręk prześcigających się w zadawaniu cierpień.

                                               Nadziejo i Oczekiwanie moje!

    Dla mnie zniosłeś smutek przed śmiercią, całkowite opuszczenie z poczuciem ludzkiej trwogi. To mnie przebaczyłeś, bo nie wiedziałem, co czynię! Dla mnie wykonałeś Wolę Boga Ojca.

                                                       Panie Jezu! 

     Bądź ze mną w moich utrapieniach! Spraw, abym zniósł je i przezwyciężył! Bądź ze mną w śmiertelnej trwodze i w ostatniej godzinie mojego życia...                                   APEL

 

 

23.07.2012(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCHRONY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 lipiec 2012
Odsłon: 1109

     Wczoraj Pan Bóg wskazał, że ustanowi pasterzy, którzy „nie będą się już więcej lękać ani trwożyć”. Ir 23, 1-6 Przykro stwierdzić, ale nadal istnieją pasterze rozpraszający („księża patrioci”).

   Komputer spowolniał ze starości. Ustalono, że trzeba zmienić jego ochronę (system antywirusowy). Specjaliści są jak lekarze: jeden działa metodycznie i wszystko tłumaczy, a drugi jest „szybki”. Nim się zorientowałem nie było ikon, tło monitora stało się ciemne, a wielki wizerunek św. Michała Archanioła wylądował w koszu!

   Nigdzie nie dojdziesz w sprawach małych i wielkich, a nawet ważnych dla świata...bez Opatrzności Bożej. Właśnie na forum Onet.pl dyskutowano o anomaliach pogody i nieszczęściach, które spadają na moją ojczyznę.  Napisałem:

    << Jan Pietrzak stwierdził, że to wszystko przez Donalda Tuska. Przyczyna jest jednak głębsza. W 2008 roku napisałem do pana premiera, że rządzi bez błogosławieństwa Bożego, ponieważ w Sejmie RP powiedział: "tak mi dopomóż Bóg", a postępuje jak poganin. >> 
    Ktoś zapyta: jaki związek ma błogosławieństwo Boże z klęskami które spadają na nas? Jeżeli uważasz, że nie masz Ojca Prawdziwego to twoja sprawa. Polska powinna być oddana w opiekę Chrystusa Króla, bo inaczej zginiemy. 
Proszę zobaczyć co oznacza brak błogosławieństwa Bożego:

- katastrofalne powodzie, trąby powietrzne, grad 

- zadanie się z poganami i ściągnięcie na ojczyznę katastrofy w Smoleńsku

- demolka kraju na zlecenie sąsiadów

- jawna wojna z Kościołem świętym.  >>

    Jak Pan Bóg to wszystko układa? Właśnie zadzwoniła pani i przypomniała o potrzebie przedłużeniu umowy ubezpieczenia mieszkania i samochodu. Dodatkowo uroku dodała reklama zespołu specjalistów ds. ubezpieczeń. Podczas opłaty w agencji pytano o drzwi p. włamaniowe i odpowiednie zamki.

    W ciągu dnia denerwowałem się, bo straciłem czas i poniosłem koszty, ale później ujrzałem, że wszystko wydarzyło się w ramach intencji. Podziękowałem Panu Jezusowi...

     Ps 34, 2-11   „(...) Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi. (...) Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, i uwolnił od wszelkiego ucisku. (...) Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, aby ich ocalić. (...)  szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę".

     Dzisiaj Komunia św. była lekka i ułożyła się w formie łodzi. To zawsze oznacza ochronę. Po wyjściu z kościoła wzrok przykuły samoloty na niebie jako symbol bronienia naszej przestrzeni powietrznej.

    W tak krótkim czasie Pan Jezus pokazał mi: biednych, chłopczyka z zespołem Downa przechodzącego z tatą przez przejście dla pieszych, młodzieńca na wózku inwalidzkim, starowinki oraz chorego psychicznie...

    Spójrz na świat od Boga, a zobaczysz dzieci ulicy, bezdomnych, chorych płaczących, maltretowane matki, pensjonariuszy domów opieki społecznej, niesłusznie skazanych na więzienie...   

    Trafiłem do rzecznika praw lekarzy, który udaje, że pomaga. Niektórych kolegów lekarzy "robi się” funkcjonariuszami publicznymi. To słodkie tajemnice towarzyszy, które Pan Bóg zna na pamięć.  

    Zawsze dziwiłem się, że Domy Pana nie mają żadnej ochrony. Właśnie dwóch „parafian” zwolnionych z więzienia bawi się w wierzących: „chcą spowiedzi po pijaku, łażą po kościele, żegnają się i coś  mamroczą”. W cerkwiach, które chroni tow. Putin nie ma czegoś takiego...  

    W intencji tego dnia w wielkim bólu odmówiłem koronkę do miłosierdzia Bożego oraz moją modlitwę. Prawie chciało się płakać, bo Pan Bóg pokazał mi bezradność ludzi potrzebujących ochrony.

    Wszystko zakończyła scena rozstrzeliwania bezbronnych ludzi. Matka przytuliła dzieciątko, odwróciła się do hitlerowców i tak czekała na śmiertelną serię...                                                                                                                                   APEL

22.07.2012(n) W INTENCJI CUDOWNEGO UZDROWIENIA BLISKIEJ OSOBY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 lipiec 2012
Odsłon: 938

Marii Magdaleny

    Ja bardzo rzadko proszę we własnych sprawach. Nie chodzi o prowadzenie przez Boga Ojca, bo to jasno wynika z moich zapisków, ale o konkretną pomoc, gdy środki ludzkie zawodzą. Po nabożeństwie wpisałem też prośbę do księgi wyłożonej w Sanktuarium MB Pocieszenia...

    Moja refleksja jest następująca. Od uzdrowienia ciała ważniejsze jest uzdrowienie duszy człowieka (nawrócenie), bo taki człowiek nie będzie niszczył swojego zdrowia, narażał życia dla sławy (sporty ekstremalne, boks zawodowy, wyścigi samochodowe) oraz tkwił w nałogach i świadomie grzeszył...                                                                                                           

                                                                                                                  APEL

  1. 21.07.2012(s) ZA TYCH, KTÓRYM ZNEWOLONO UMYSŁY
  2. 20.07.2012(pt) ZA KONAJĄCYCH
  3. 19.07.2012(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH MODLITWY
  4. 18.07.2012(ś) ZA OBCIĄŻONYCH CIELESNOŚCIĄ
  5. 17.07.2012(w) ZA ODDANYCH OPIECE PANA
  6. 16.07.2012(p) ZA PRAGNĄCYCH DOBREJ ŚMIERCI
  7. 15.07.2012(n) ZA POSŁANYCH W IMIĘ PANA
  8. 14.07.2012(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ ŚMIERCI
  9. 13.07.2012(pt) ZA POZORNIE POBOŻNYCH
  10. 12.07.2012(c) ZA MARNUJĄCYCH ŁASKĘ ZBAWIENIA

Strona 984 z 2439

  • 979
  • 980
  • 981
  • 982
  • 983
  • 984
  • 985
  • 986
  • 987
  • 988

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1622  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?