Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

21.06.2012(c) ZA PROSZĄCYCH O PRZEBACZENIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 czerwiec 2012
Odsłon: 930

    Przed snem czytałem art. w „Idziemy” o Eucharystii. Serce rozerwało zdanie o Golgocie: „Jezus zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha” (J 19,34). Wstrząs przeleciał przez ciało, łzy zalały oczy, a u mnie jest to zawsze znak p r a w d y. W tych dniach towarzyszy mi śmiertelnie umęczona Twarz Zbawiciela z ranami po koronie cierniowej...z chusty św. Weroniki.

    Dzisiaj spotkałem się z Panem Jezusem na pierwszej Mszy świętej, a psalmista właśnie wołał: „Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże. Dobrze jest dziękować Panu /../ z rana głosić Twoją łaskawość, a wierność Twoją nocami". Ps 92 

    Natomiast Pan Jezus mówił: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie /../ Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? /../”. Mt 5, 43-48

    Uczył uczniów Modlitwy Pańskiej: "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom /../ Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski". (Mt 6, 7-16)

    Bóg pokazał mi moją nędzę. Chwyciłem twarz w dłonie i zawołałem: „Boże mój! Panie! Przyjmij moje wołanie. Przebacz. Nic nie obchodzą mnie doznane krzywdy i krzywdzicieli. Nie ma tego w moim sercu, które należy do Ciebie. Ojcze! przebacz, przebacz, bo pragnę wrócić takim jakim przybyłem tutaj...czystym i świętym”.

    Nic nie zapowiadało tego krzyku duszy. Przebaczyłem wszystkim. Nie obchodzi mnie ich złe postępowanie, tego nie było. To sekundy i sam z siebie nie możesz tego wypowiedzieć, bo przeciętny człowiek nie ujrzy swoich grzechów.

    „Serce Jezusa! Ucieczko nasza! Zlituj się. Usłysz nasz głos...z tej biednej ziemi, z tej łez doliny”. Pokój i słodycz zalały duszę. Tak dobrze tutaj. Jak można żyć bez Komunii św.? Gdzie uzyskasz moc? Sam widzisz, co dzieje się z duszą po zjednaniu z Panem Jezusem. To wszystko bez mojego udziału, tyle, że wstałem i przyszedłem do Domu Boga.

    Po nabożeństwie do Najśw. Serca Pana Jezusa wyszedłem i na zewnątrz w łagodnych powiewach wiatru słuchałem Słowa, a okazało się, że jest inne niż rano. Pan Jezus wskazał, że ten, który wypełnia Wolę Boga Ojca jest Jego bratem. Ja jestem bratem Zbawiciela!

    Prawie chciało się płakać. Komunia św. wirtualnie zagięła się na brzegu, a łzy cisnęły się do oczu. Czy przypadkowo czytałem o bł. ks. Michale Sopoćko (art. w „Błogosławiony spowiednik” w „Idziemy”)?

    W zapiskach trafiłem na mój wiersz o miłosierdziu z 1988 r.;

                                         „Miłosierdzie Twe wielkie, Panie! 

                                          Rozsyłane przez Serce w koronie.

                                          Ono w powietrzu, w morzu, pod ziemią

                                          Tysiącami płomieni wybucha...

                                          Nic nie powiesz, a góra się kłania

                                          Złote berło z ręki wyjmujesz

                                          Ptaki wzięte wysoko, spadają.

                                          Tyś nad górą, nad ptakiem, nade mną

                                          Tyś w mym sercu i we mnie...”.                                

                                                                                                                       APEL

20.06.2012(ś) ZA SAMOBÓJCÓW DUCHOWYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 czerwiec 2012
Odsłon: 954

    Śmierć gen. Sławomira Petelickiego wywołała refleksję dotyczącą samobójstwa, które nie wyklucza zbawienia, bo ludzie czynią to z różnych powodów. Przeciwników politycznych wykańcza się celowym nękaniem (terror psychiczny), a ofiara pozbawiona oparcia w Bogu popada w rozpacz...ku zadowoleniu morderców z komputerami. Ci natomiast nie wiedzą, że są trupami duchowymi.

    Takim przykładem są członkowie PO („Jedna Polska”), którzy sprzedają swoją wolną wolę partii: wszyscy mówią fałszywie na rozkaz...jak dzieci w szkole. Dzisiaj jest to łatwe technicznie, bo w sekundę można rozesłać. Jak będzie wyglądała dusza tych ludzi wierzących w swoją wielkość w służeniu jeden drugiemu?

   Podobnie zaczyna mówić "stara władza": trzeba mieć szacunek dla prezydenta, bo wybrany demokratycznie, a patriotyzm to przeżytek. Prawie chce się płakać, bo mówią to "goście" w moim wieku i jutro rodzina pobiegnie do kapłana w sprawie ich pogrzebu.

    Podobne esemesy do wiernych rozsyła Pan Bóg, bo wszyscy (na różnych krańcach) ziemi myślą i czują tak samo. Gdyby porównać przeżycia jakiegoś Peruwiańczyka czy człowieka ze Sri Lanki to byłyby takie same jak moje.

    Przed Mszą św. w ręku znalazł się wizerunek Pana Jezusa z chusty Weroniki, który ktoś wyłożył w kościele. Dreszcz prawdy przepłynął przez ciało, a łzy cisnęły się do oczu, bo wprost znalazłem się na drodze krzyżowej.

    Dzisiaj Pan Jezus przestrzegał przed fałszywą pobożnością (faryzeizmem) w wierze. Mt 6, 1-6.16-18 Takich obłudników są całe masy, bo był czas, gdy partia zaleciła chodzenie do kościołów. Nie słyszałem od tych ludzi o poście, ale „modlą się” wzorowo.  

    Komunia św. wygięła się w postaci „ochronnej” (łodzi). Wciąż czułem obecność Pana Jezusa z Najśw. Sercem, a w pewnym momencie z duszy wyrwał się krzyk:  „Panie! tak smutno tutaj bez Ciebie, wokół obrażają naszą wiarę...to samobójcy duchowi”. W TV trafiłem na:

1. dyskusję nad biedną Dodą, która śmiała się z Biblii z popisywaniem się Joanny Senyszyn

2. rozmowę senatora Stanisława Koguta, obrońcy wiary z przedstawicielem Ruchu Palikota, który katolików określił „świętymi krowami”.

3. "Krzywe zwierciadło”, gdzie  Mariusz Gzyl z Kuba Wątłym szydzili z Biblii określając ją grubą książką, którą tak samo jak dziełami Lenina...może podpierać nogi łóżka.   

    Tuż przed zapisem natchnienie sprawiło, że zajrzałem do „Poematu Boga-Człowieka” i trafiłem na „Kazanie w domu Izaaka” (Ks.3,c.2 str. 202-209). Tam są słowa o nieprzyjaciołach ludzkości, którzy nienawidzą Chrystusa i pragną naszej zguby.    

    Pan Jezus mówi tam, że wielcy Izraela są podobni do dzikich osłów, bo są „przyzwyczajeni do pustyni w swoim sercu (...)”. Dalej Pan wskazuje na bałwochwalstwo w sercach ludzi, bo teraz „prawie każdy człowiek ma swego złotego cielca. Ziemia jest gajem bożków (...) od złota, poprzez pozycję, kult ciała i egoizm z różnymi pożądliwościami".

    Wśród ludzi jest wielu z zepsutymi sercami w których gnieździ się nieuczciwość i podstęp z rzucaniem kłamstw w kierunku Pana Jezusa. Znieważający i obrażający Boga są obdarzeni rozumem, co hańbi ich całkowicie. Królują też całe masy lekkomyślnych, którzy nie potrafią wytrwać w wierności.

     Najgorszym grzechem jego bogobójstwo, które szerzy się także wśród kapłaństwa. To groźniejsze niż grzech zwykłego człowieka, bo sługa Pana pociąga całe rzesze innych. Wielu takich siedzi po cichu w Kościele świętym, który w końcu wysadzą. Dalej są nauczyciele dysponujący ludzką wiedzą, którzy młócą słomę.

    W „Echu” Maryi Królowej Pokoju przeczytałem ostatnie Orędzie naszej Matki z dnia 25 maja 2012 r. To wciąż powtarzana prośba o nasze nawrócenia...z uwagą o naszym przywiązaniu do ziemi i spraw ziemskich.

    Przypomniało się kazanie proboszcza głaszczące letnich katolików. Trwa śmiertelny bój duchowy, a takie słowa dodatkowo usypiają miernoty duchowe, którymi trzeba potrząsnąć, zagrozić im, żądać wykonywania obowiązków, które ciążą na katoliku.

    Na końcu Mszy św. wzrok przykuł maleńki krzyżyk stojący na tabernakulum. To wyjaśniło się po powrocie do domu, bo w oczekiwaniu na mecz piłkarski napłynęło pragnienie wołania za te dusze. Wyłączyłem wszystko i zapaliłem świecę przed Panem Jezusem Miłosiernym. Popłynęła cała moja modlitwa. Przesuwały się najbliższe osoby oraz ci z którymi zetknąłem się w ramach tej intencji.

    Mamy czasy końcowe i każdy może powiedzieć Bogu: „tak lub nie”...czyli wybrać życie lub śmierć i to często wieczną. Na koniec Pan Jezus z w/w przekazu powiedział: „pozwólcie, aby Moje przyjście uczyniło was wszystkich  z d r o w y m i   d u c h o w o”...  

                                                                                                                                             APEL      

19.06.2012(w) ZA ROBIĄCYCH GŁUPSTWA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 czerwiec 2012
Odsłon: 961

       Dzisiaj król izraelski Achab zebrał 400 doradców-lizusów, którzy zalecali mu wyruszenie na wojnę. Nie chciał słuchać głosu Prawdy przekazywanego przez proroka Micheasza, którego do swojego powrotu wtrącił do więzienia o chlebie i wodzie.

     Prorok powiedział: "Gdybyś miał powrócić w pokoju, to znaczyłoby, że Pan nie mówił przeze mnie". Król zginął zraniony przypadkowo przez łucznika. 2Krn 18

    Hitler miał podobnych zauszników, którzy wmówili mu, że będzie panował w powietrzu („Bitwa o Anglię”). Nie wiedzieli, że Anglicy mają już radary. Tak samo było z Wojciechem Jaruzelskim (WRON), który do dzisiaj wierzy, że ocalił Polskę.

    Prezydent „Zgoda bódóje” też otoczył się czerwonymi dziadkami, którym króluje profesor Tomasz Nałęcz: „wolność słowa to także wolność do mówienia g ł u p s t w /../ Polacy powinni przyłączyć się do marszu rosyjskich kibiców organizowanego w dniu meczu biało-czerwonych”.

    Po Komunii św. i wyjściu z kościoła moją duszę zalało niewyobrażalne uniesienie i pokój, w ustach pojawiła się słodycz, a serce zaczęło promieniować. W takim momencie chciałbym znaleźć się na pustyni, gdzie mógłbym wołać do Boga, a później przekazać to poszukującym i pragnącym prawdy oraz tym, którzy szukają potwierdzenia swoich doznań.

    Powtarzałem tylko „Jezu! och! Jezu” i ciężko wzdychałem: "Ojcze mój! Ojcze!", a w tej słabości rodziła się moc o której mówił Pan Jezus. Nie mam jak uwielbić Boga, oddać Mu należnej czci, pokłonić się w uniżeniu i podziękować za prawdziwą radość, której nie ma na ziemi.

    W takich momentach - z miłości do Boga - kocham ludzi i ten świat. To odwrotność egoistycznej miłości ludzkiej...do długiego i dobrego życia. Takie przeżycia sprawiają zesłabnięcie ciała fizycznego, a właściwie mózgu z  wywołaniem senności.

    Wolno doszedłem do intencji modlitewnej dnia. Oto przykłady głupot:

- Donald Tusk kupił swoim pupilkom nowe samochody (ktoś zarobił), a wcześniej w sejmie rozdano tablety

- Dodę skazano za głupie określenie tych, którzy napisali Biblię. Szymon Hołownia stwierdził, że to nie wymaga karania, a zawodowa wyzwolicielka uciśnionych Joasia Senyszynówna stwierdziła, że Biblia nie jest obiektem kultu religijnego...

- kolega psychiatra powalił krzyż i walczył z postawionym poza jego działką

- znajomy wyszedł z więzienia i natychmiast poszedł kraść, a przy okazji skręcił sobie kark

- łatający za mną („małpa”) złamał sobie nogę w tym samym miejscu i mam z nim spokój, ale zastąpił go zbieracz „puszkarz”...

- przypomniał się fakt, gdy córeczka popłynęła z koleżankami na środek jeziora dziurawą łódką

- „chłopski” minister Marek Sawicki radzi, aby ograniczyć spożywanie mięsa kiepskiej jakości. W nagrodę za ludzkie podejście do afery solnej, rybnej i jajczarskiej towarzysze promują go w reżimowych mediach 

- pani Hall zrobiła sobie sesję zdjęciową podczas ćwiczeń w gab. rehabilitacji

- tenisista został zdyskwalifikowany, bo w złości kopnął reklamę, która zraniła sędziego

-  prof. Lechosław Gapik (70 l.), seksuolog  wprowadzał pacjentki w hipnozę i w ramach „terapii” dotykał ich części intymnych (molestował).

    Dobrze, że poszedłem na Mszę św. poranną, bo na wieczornej dziadek-organista chciał pochwalić się pięknymi wnuczkami, które ryczały przez całe nabożeństwo. Później darło się inne dziecko, a z ołtarza z hukiem spadł baner. W złości chciałem wyjść...

    Pan Jezus dał ukojenie, bo pojechałem nad jezioro, gdzie płynęła muzyka, ptaszki chodziły po brzegu, latały gołębie, kaczki pływały po wodzie, lilie wodne radowały oczy, a wiatr łagodził upał...

    Co głupiego zrobiłem w życiu to moja słodka tajemnica, ale dzisiaj - w ramach intencji -  z poczty odebrałem nową kartę bankomatową. Natychmiast zniszczyłem ją z największą satysfakcją, bo myślałem, że jest z banku, który mnie oszukał...     

                                                                                                                                     APEL

 

18.06.2012(p) ZA TRACĄCYCH CZYSTOŚĆ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 czerwiec 2012
Odsłon: 935

Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą"...    

    W kolorowym śnie ujrzałem pięknie kwitnące drzewa. Przeważnie dręczą mnie koszmary, sny „do przodu” lub z eksterioryzacją i przykrym priapizmem. W moim stanie to wielka udręka.

    Pozostałem w domu, bo „co zacząłem skończyć muszę” (sprawa obrony krzyża). Później, w moim poczuciu straciłem czystość. W takich wypadkach szatan wmawia ludziom, że ich grzech nie jest wielki, bo wokół są gorsi.

    Na dzisiejszym nabożeństwie do Najśw. Serca Pana Jezusa przekazałem błogosławieństwo Monstrancją za tych, których obejmują intencje modlitewne w tym miesiącu.

    Podczas konsekracji nie wiedziałem czy mogę  podejść do Komunii św. bo tylko człowiek „święty” jest godny zjednania ze „Świętym Świętych”. Wzrok zatrzymał kielich ze św. Hostią wyhaftowany na ornacie kapłana, a podczas wypijania przez niego św. Krwi napłynęło wielkie pragnienie przyjęcia Najświętszego Sakramentu.

    Pan pokazał mój błąd, bo z boku kolejki weszła przede mnie kobieta ze szkrabem, który na krzywych nóżkach szedł na spotkanie Pana Jezusa. To prawda, bo trzeba być niewinnym jak dziecko.

     Po wyjściu z kościoła wzrok przykuło zdjęcie na tablicy ogłoszeń z kapłanem trzymającym Monstrancję, który był  otoczony dziewczynkami w białych sukienkach. Jedna z nich w najwyższym uniżeniu sypała kwiaty.

    To druga prawda, bo przed każdym spotkaniem z Panem Jezusem mamy być czyści jak biel. Wczoraj prorok wołał od Boga, od naszego Dobrego Ojca: „Ja jestem Panem, który poniża drzewo wysokie, który drzewo niskie wywyższa, który sprawia, że drzewo zielone usycha, który zieloność daje drzewu suchemu. Ja, Pan, rzekłem i to uczynię. Ez 17, 22-24

     Trafiłem na zapis z 24.03.1989, gdy obudziłem się obok żony czytającej książkę. Cisza, dzieci śpią, a zły atakuje „miłością”.

- masz prawo, przecież to twoja żona!...nie!

- to nic złego, to miłość!... nie! Zobacz jakim językiem kusi demon, bo to jest prawda, ale chodzi o moją czystość, właśnie dzisiaj i to w tej próbie!

     Przytuliłem żonę i to oznacza czystość. Zjednaliśmy się, a to oznacza miłość, ale straciłem czystość!

      „Panie sądź mnie, bo dla większości ludzi to coś śmiesznego, ale dla mnie przegrana, bo chodziło o walkę w tej chwilce (wyrzeczenie). Panie mój Ty zniosłeś wszystko dla mnie - ja poddany maleńkiej próbie ośmieszam Ciebie”!

    Piszę to, a łzy zalewają oczy. Nigdy nie możemy być pewni swego podczas wchodzenia na Górę Świętą. Zwykły podmuch wiatru (mały grzech) może oderwać nas od ściany i zrzucić w przepaść. To sekundowe błyski łączności z Bogiem, który pokazuje nam wszystko, uczy, przestrzega, ćwiczy i ujawnia błąd. To szkoła na wysokości.

    „/../ Dlatego też staramy się Jemu podobać, czy to gdy z Nim jesteśmy, czy gdy z daleka od Niego. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre. 2 Kor 5, 6-10

    Pan Jezus na ten moment powie:* „Kładę nacisk na wartość czystości. /../ szatan próbował najpierw doprowadzić Mnie do nieczystości. /../ Takiego samego sposobu użył do zranienia Adama. Świat wyśmiewa się z żyjących w czystości. /../ Oni są sługami Boga /../"...                

                                                                                                                             APEL

*„Poemat Boga- Człowieka” ks. 2 c 1 str.36-37

 

17.06.2012(n) ZA ZWYRODNIAŁĄ WŁADZĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 czerwiec 2012
Odsłon: 1035

    W nocy czytałem przekaz Pana Jezusa do M. Valtorty: „Widziałem, jak człowiek może dręczyć człowieka (...) jak mogą go prowadzić ku śmierci cierpienia, na których żeruje szatan, powiększając ból i doprowadzając do ruiny”.

   Właśnie "samobójstwo" popełnił gen. Marek Petelicki. To zaplanowana zbrodnia (terroryzm psychiczny) z uderzeniem przed meczami Rosjan i Polaków (pułapka zadłużeniowa). Pan Bóg sprawił, że obie drużyny odpadły i sprawa się przebiła.

    Dzisiaj nie likwiduje się przeciwników politycznych przy pomocy strzału z bliskiej odległości. Metody sprawdzone to: psychuszka, wpuszczanie w interesy z pułapką zadłużeniową, plotka, niesłuszne oskarżenie ("świadkowie koronni"), itd. Nad wszystkim króluje  s t a l k i n g  (celowe nękanie) z nieskończonymi możliwościami, a ten proceder jest trudno udowodnić.

    W tym czasie pozwolono na wywiad z Antonim Macierewiczem (TVP 1), a nawet wspomniano o procesie gen. Marka Papały, którego sprawa nie odbyła się, bo „właśnie” przeprowadzano konserwację sądu! To niskie i głupie zagrywki rozpraszające.

    Zrozum moje serce, które pęka, bo wokół widzę nowych Kainów (morderców) zafascynowanych ideą podsuniętą przez Przeciwnika Boga. Rodzi się w takich duch panowania, pycha, różne obrzydliwe pożądliwości i skłonność do fałszu. Niektórych boją się ich własne matki...

    Sprawia to obłędna ideologia bolszewicka, a grupa trzymająca władzę w mojej ojczyźnie ż a r t u j e  sobie z Polaków. Ci ludzie stają się bogami i w swoich gabinetach knują przeciw nowym Ablom. 

    Zastanawia mnie ich głupota, bo nie mają świadomości, że Bóg wszystko widzi, słyszy i odbiera nasze myśli! Takim pewnym swego był Hitler podczas „Bitwy o Anglię”, którą przegrał oraz Stalin, który bał się najbliższych...na końcu dowódcy Żukowa i Koniewa, którzy zdobyli Berlin.

    Szatan jest królem tego świata, a moi bracia omamieni przez niego pragną władzy. Tą właśnie władzą kusił też Pana Jezusa, ale otrzymał reprymendę, bo trzeba się kłaniać tylko Bogu.

    Nie ma nic gorszego niż władza, która czuje się bezkarna. Najgorsze jest to, że ci ludzie oddają swoją wolną wolę przełożonemu ze zbrodniczej organizacji. Tak boją się prawdy, że za fałsz są w stanie oddać życie. Nie strzelają do Polaków tylko dlatego, że nie chcą budzić ludzi (tak napłynie podczas snu). To przenośnia określająca stosunek tych zawodowych zbrodniarzy do życia ludzkiego, ale każdy oddzielnie odpowie za krzywdy mojego narodu.

    Jutro będzie czytanie w którym król izraelski Achab wyruszał na wojnę. Zebrał 400 proroków, którzy zapowiedzieli jego zwycięstwo. Król nie chciał słuchać Micheasza, bo mówił Prawdę. Przymuszony powiedział: "Oto Pan dał teraz ducha kłamstwa w usta tych twoich proroków. Pan bowiem zawyrokował twoją zgubę". 2 Krn, 18

   Wprost widzę Donalda Tuska otoczonego lizusami, których symbolizuje Stefan Niesiołowski. Podczas wystąpień premiera patrzy w niego jak urzeczony, a taki przebiegły.  

    Pan Jezus doda: "Słyszeliście, że powiedziano: «Oko za oko i ząb za ząb». A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi”. Mt 5, 38-42

    Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, a jeżeli wszystko to nasza śmierć oznacza życie i "nie ten co zabija ciało", bo ten co zabija ciało zabija własną duszę.

    Pan Jezus powie jeszcze do Vassuli: „Niegodziwość i ateizm, pragnienie władzy i racjona­lizm są noszone przez tych ludzi jak sygnet. (...) Liczne będą jęki rządzących, kierujących i wpływowych lu­dzi (...)”!...*                                                                                                           APEL

*Prawdziwe Życie w Bogu” t IV str. 390 

  1. 16.06.2012(s) ZA NAPEŁNIONYCH RADOŚCIĄ
  2. 15.06.2012(pt) ZA GRZESZNYCH KAPŁANÓW I DUSZE TAKICH
  3. 14.06.2012(c) ZA CIERPIĄCYCH DLA CHWAŁY BOGA
  4. 13.06.2012(ś) ZA POSŁUGUJĄCYCH W KOŚCIELE ŚWIĘTYM
  5. 12.06.2012(w) ZA DOCHODZĄCYCH SWOICH PRAW
  6. 11.06.2012(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ SŁUCHAĆ O BOGU
  7. 10.06.2012(n) ZA PRAGNĄCYCH ROZEZNANIA WOLI BOGA OJCA
  8. 09.06.2012(s) ZA SZUKAJĄCYCH DROGI DO ZBAWIENIA
  9. 08.06.2012(pt) ZA RZĄDZĄCYCH, ABY SIĘ OPAMIĘTALI
  10. 07.06.2012(c) ZA PRZECIWNIKÓW KULTU WIARY

Strona 991 z 2439

  • 986
  • 987
  • 988
  • 989
  • 990
  • 991
  • 992
  • 993
  • 994
  • 995

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1815  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?