Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

21.10.2010(c) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO SIĘ POGODZIĆ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 październik 2010
Odsłon: 823

    Zerwano o 6.00, bo właśnie Zmartwychwstał Pan mojej wieczności. Wychodzę w ciemność, a nawet biegnę, aby spotkać się z Panem Jezusem, który przytuli mnie do Swego Najświętszego Serca.

    Chwilkę trwało wahania, a to jest okazja do ataku demona, bo trwa wrzawa po morderstwie politycznym. Nikt nie mówi o zabijaniu słowem, plotkami, fałszywym oskarżeniem, pozbawieniem pracy, wtrącaniem do więzienia lub szpitala bez klamek. Dawniej wcielano do wojska, a dzisiaj w Rosji wysyłają do Czeczenii i każą strzelać do niewinnych.

    Czy wiesz jak zabito dr Dariusza Ratajczaka...napisz w wyszukiwarce „zabójstwo” przy jego nazwisku. Jeszcze Papała, małżeństwo Jaroszewiczów, Krzysztof Olewnik...zbrodnia, zbrodnia i nie widać końca zbrodni. Wyobraź sobie cierpienie Boga naszego, który to wszystko widzi! Piszę, a płyną obrazy zbrodni w Iraku...

   Dalej trwam przy polityce, bo nie mogę się nadziwić dlaczego Jarosław Kaczyński nie ma doradców. Przecież tam powinien siedzieć Pietrzak, Rewiński, różni cwaniacy z komputerami, skrzywdzeni...i kochający ojczyznę. Dlaczego nie mówi się o „państwie w państwie”, o premierze-figurancie, który kocha piłkę nożną...bardziej niż biednych oraz pozbawionych nadziei powodzian.

   Pan Jezus właśnie mówi: "[...] Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. [...]". Łk 12, 49-53

   A jutro doda: „[...] Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy,[...]". Łk 12, 54-59

   Po Komunii św. słodycz zalała duszę. W okolicy splotu słonecznego pojawiło się promieniowanie...jak na obrazach. W złości i niepokoju zła energia wpada do nas, a tu jest odwrotnie. Opisuję to jako lekarz „na żywo”...bez żadnych wniosków.

    Wróciłem zjednany ze Zbawicielem, a ciepło Pokoju Bożego i Słodyczy Niebiańskiej dalej zalewało duszę. Piszę to ze łzami w oczach, bo ludzie nie pragną świętości, a nawet wstydzą się tego.

    Trwa kult ciała, chodzenie do wróżki, życie wg układu gwiazd, numerologia i wszelka moda na jaśniepaństwo: ”przecież mamy XXI wiek, a to nie czas na zabobony”. Właśnie XXI wiek jest czasem zmasowanego ataku demonów.

    Poprzez TVN wciskają ciemnotę mądrym i pięknym, a w „Polsacie” szaleją pozostawiając za sobą „duchową spaloną ziemię”. Dodaj do tego zaczadzonych z „otwartego” studia „Super Stacji”.   

    Zdziwisz się, że tak piszę, ale ciemnogród promuje In vitro, aborcję, eutanazję, zabijanie dla narządów, prace nad stworzeniem nadczłowieka, a stąd już blisko do hybryd (połączenie zwierzęcia z człowiekiem). Książę ciemności zaciera ręce, gdy widzi braci Polaków napadających na siebie, bo:

1. skuteczny okazał się faryzeizm przedstawicieli PO, których specjalnie szkolono jak kłamać w oczy (Karpiniuk, Nitras, Pitera z godnymi zastępcami...)     

2. wskazując na złych przeciwników odwracano uwagę od własnych niegodziwości

3. rozbudowana razwiedka jest pozbawiona wszelkiej kontroli    

4. anonimowe wpisy na portalach internetowych atakują głównie PiS  

5. przyniosło efekt sianie zatrutego ziarna przez mass-media.

   Kończę zapis, a w telewizji walczy ze sobą dwóch moich kolegów: Arłukowicz i Piecha. Bartosz Arłukowicz uważa, że powinno zabierać się prawo wykonywania zawodu lekarza temu, który nie chce zabijać (aborcja), a mówi się, że katolicy są nietolerancyjni.                         

   W parlamencie trwa dyskusja dotycząca przepraszania. Jakże trudno wypowiedzieć to słowo, a cóż dopiero przebaczyć w sercu i pogodzić się. Nie możesz naprawdę tego uczynić bez łaski Pana naszego...                                                                                                                             APEL

 

 

20.10.2010(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH ŚWIATŁA DUCHA ŚWIĘTEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 październik 2010
Odsłon: 970

Prośba:

„[...] dogmatów nie rozumiałem [...] ufam, że mi wytłumaczysz, kiedy mi zamkniesz oczy [...]”. ks. Jan Twardowski.  

      W śnie kapłan podał mi olej święty, którym się namaściłem, a ujrzenie  kielicha z winem wywołało pragnienie Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Zerwałem się, a  napłynęła wielka bliskość Boga naszego. W wielkim bólu odmówiłem koronkę do miłosierdzia za kolegów lekarzy i poprosiłem o Światło Pana, aby przejrzeli.

     Jak się okaże to był typowy „sen do przodu”, bo w drodze na Mszę św. trafiłem na wypadek. Moja pacjentka, która szła na nabożeństwo różańcowe została śmiertelnie potrącona na pasach przez motocyklistę.

    W oczekiwaniu na pogotowie odpowiednio ułożyłem umierającą. Nie domyśliłem się, aby wezwać kapłana (Ostatnie Namaszczenie), a obok stał kościelny ze snu! Rozproszenia sprawiły, że z całej Mszy św. z różańcem wstrząs duszy wywołały tylko słowa celebransa podczas konsekracji, a szczególnie jego wyciągnięte ręce nad darami:

     „Pokornie błagamy Cię Boże, uświęć mocą Twojego Ducha te dary, które przynieśliśmy Tobie, aby stały się Ciałem i Krwią Twojego Syna, naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który nam nakazał pełnić to  m i s t e r i u m”.

     Pan Jezus zaskakuje każdego dnia i nie potrzebuję żadnych atrakcji ziemskich. Nawet w pustej celi jest lepiej z Panem niż w raju ziemskim oferowanym przez ten świat (TVN Style). Właśnie zostałem pobłogosławiony przez JPII z Częstochowy (6 czerwca 1978), a łzy zalały oczy.

     Płynie piosenka Rubika: „Pan powołuje. Pan powołuje...z wysokości Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem. Słowo stało się, słowo stało się Ciałem”.

    Idę na nabożeństwo wieczorne z  duszą i ciałem pełnym mocy. Napływa prymas Glemp, który mówił, że ks. Jerzy Popiełuszko sam szukał śmierci. Nie zrozumiesz pragnienia oddania życia za wiarę, prawdę, a także za innych, bo to łaska Boga naszego.

    W tej mocy  daję świadectwo wiary i zapraszam znajomą na nabożeństwa oraz uświęcenie cierpienia związanego z alkoholizmem męża: ”Proszę nie traktować spotkania jako przypadkowe, bo ja tylko przekazuję zaproszenie od Boga”.

    Duch Święty ujawnił mi dzisiaj, to co odkryłem wcześniej, że  największym darem ludzi dla Boga jest nasze uczestnictwo w Mszy św. ofiarowanej za innych.  W Świetle Ducha Świętego ujrzałem, że jest to ofiarowanie Męki Syna Bożego za tych, których wskazujemy.

    Nie jest ważny nasz udział, ale prośba, bo Pan Jezus Sam dokonuje reszty na Ołtarzu Świętym, a my - w tym czasie - otrzymujemy uświęcenie poprzez przyjęcie Ciała Zbawiciela.

     Wołałem za kolegów klęcząc pod obrazem Trójcy Świętej, a od czasu do czasu „patrzył”  wizerunek Ducha Świętego. 

     W telewizji trafiłem na Mszę św. z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz relację z izby pamięci przy kościele św. Stanisława Kostki w W-wie. Musze opisać i przesłać im świadectwa dotyczące odczuwanej przeze mnie  obecności błogosławionego.

   Jego proboszcz pytał go czy nie boi się śmierci? „Przecież oni cię zbiją”! Tego dnia  wyjechał do Bydgoszczy i nie powrócił. Pod Toruniem w Wiśle zatopiono jego zmaltretowane ciało.

     Po przekazaniu wiadomości o morderstwie wszyscy wierni zgromadzeni w kościele św. Stanisława Kostki głośno płakali. Popłakałem się z nimi. Zaczęto modlitwę „Ojcze nasz”, ale  lud milczał przy słowach: „i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.  

     Mało ludzi poważnie przyjmuje zmartwychwstanie Pana, a dalej nasz powrót do życia prawdziwego. W pewnej parafii  stary ksiądz dożywał swoich lat. Co  pewien czas odświętnie ubrany łomotał nad ranem do drzwi innych kapłanów i krzyczał: wstawajcie! Bijcie w dzwony, bo Pan Jezus zmartwychwstał!

   Popłakałem, bo każdego dnia o 6.00 rano dzwony powinny wygrywać: „Zmartwychwstał Pan! Zmartwychwstał! Alleluja”! Wyróżnienia pokazują  tajemnice, które ujawnia nam Światło Ducha Świętego, a to tylko jeden dzień mojego życia!                                 APEL

                                                                                                           

 

19.10.2010(w) ZA PODŻEGAJĄCYCH DO PRZESTĘPSTWA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 październik 2010
Odsłon: 1026

      W śnie widzę spisujących policjantów, mignęła twarz kościelnego. Zerwałem się, wykąpałem, ale mam nie iść na Mszę św. poranną...posłuchałem, bo nie znam przebiegu dnia.

   Człowiek zaraz myśli o złych rzeczach, ale w snach wielu było ostrzeganych...sam św. Józef miał zabrać Dzieciątko i uciekać do Egiptu. Zło było i będzie na ziemi aż do ponownego przyjścia Pana naszego.

   Przykro, bo wczoraj prof. Tomasz Nałęcz mówił, że PiS  to chora tkanka w człowieku, którą powinno się usunąć. Wprost nie chce się wierzyć, że to wychodzi z ust człowieka wykształconego, polityka, przedstawiciela prezydenta mojej ojczyzny. Przecież on reprezentuje wszystkich, a nie PO.

    Dzisiaj dokonano napadu na biuro „PiS-u”...jedną osobę zastrzelono, a drugiej poderżnięto gardło. Mord polityczny. To wynik siania nienawiści. Moja refleksja jest zgodna z odczuciami Jarosława Kaczyńskiego, ale sięga dalej, bo każde złorzeczenie przyciąga złe duchy, a nawet służby innych państw. To także  efekt walki z krzyżem. Posłuchaj przez chwilkę: Stefana Niesiołowskiego, marszałka Sejmu RP...Czumy, który stwierdza, że PiS ma satysfakcję z tej zbrodni i wykorzystuje ją do swoich kabotyńskich wystąpień! Dodaj do tego Janusza Palikota jawnie wzywającego do przestępstwa...

   Idę na Mszę św., a pod samym kościołem usłyszałem dziwny huk. Sprawił to motocyklista uderzając na przejściu dla pieszych w moją pacjentkę. Z oddali ujrzałem skulone ciało oraz powalonego na chodniku kierowcę. Dobrze, że nikt nie szedł w tym czasie.

  Trwałem przy zranionej aż do przyjazdu karetki. Ból zalał serce, bo to ciężki uraz głowy z krwotokiem. Zapomniałem wezwać kapłana, a w nocy śnił się z olejami świętymi w ręku.

   Smutno, bo wielkie kłopoty ma młody człowiek, a schorowana doznała ciężkiego uszkodzenia ciała.  Przyjechała policja ze snu, a nawet zobaczyłem kościelnego. Z tego powodu spóźniłem się na Mszę św. i byłem nieobecny z powodu rozdrażnienia. Całe przeżycie to modlitwa różańcowa w której maleńki chłopczyk pięknie klęczał i mówił „Zdrowaś Maryjo”.

    Następnego dnia sytuacja powtórzy się.  „Wstań”! „Włącz telewizor”! Dziwne polecenie Anioła Stróża. Z  tv płynie relacja z posiedzenia połączonych komisji sejmowych dotyczące agresji, gróźb karalnych, zachowań nawołujących do różnych przestępstw w tym zabójstw. Padają przykłady wpisów internetowych, treści piosenek (nawoływanie do zabójstwa Kaczyńskiego), pełne jadu wypowiedzi posłów.

    W moich myślach głupi serial „W11”, TVN oraz ‘Super Stacja”, gdzie nienawiść do ludzi prawych i wierzących  w Boga jest porażająca. Za tymi ludźmi stoją całe armie demonów. Wierzysz lub nie, ale wszystkiego dowiesz się po śmierci. 

    Podżeganie do przestępstwa jest wielkim złem, którego rozmiarów nie widzimy. Oto pan Mazur nie chce zeznawać w sprawie o  zamordowanie generała Papały. Nie ujęto głównych podżegaczy zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Dalej szuka się zleceniodawców zamordowania syna Olewników.

   Pomyśl o płatnych mordercach, egzekutorach mafii, wprawionych w „powodowaniu samobójstw” w więzieniach, terrorystach islamskich. Właśnie w  ONZ premier Iranu oskarża USA, że spowodowały atak na WTC, aby wywołać wojnę. A kto podżega Koreę Północną?

    Co ma z tym młody kierowca? Ma i to wiele, bo wszędzie szerzy się kult ciała i popisywanie się, które w szczególny sposób reprezentują motocykliści...                                                          APEL

18.10.2010(p) ZA ZATROSKANYCH O DOBRO WSPÓLNE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 październik 2010
Odsłon: 918

Św. Łukasza

     Dzisiejsza Msza św. zaczęła się wielkim uniesieniem w duszy i radością. Wzrok zatrzymał obraz Pana Jezusa Miłosiernego, a serce zalała moc, a nawet potęga Pana. To chwile wyraźnego połączenia duszy z Bogiem.

    Pan „patrzył”, a to znaczy prosił...prosił, bo Jego Apostoł musi być miłosierny. To prawda, bo żadna inna wielkość jest mi niepotrzebna. Ja jestem dzieckiem Boga Prawdziwego, przede mną życie prawdziwe wśród świętych...

    Zdziwisz się, że tak piszę, ale to zadanie dla każdego. Dlaczego nie chcesz być wybranym przez Boga? Ja wiem, że wybiera nas Bóg, ale każdy, który się zgłosi będzie przyjęty. Ja nie wiem jakie są przepisy w Niebie, ale tam króluje Miłość...główny filar wszystkich praw.

  Właśnie Pan Jezus mówi, że żniwo wielkie (trzeba ewangelizować cały świat), a brak Apostołów: „(...) wyznaczył jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich (...) Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów, i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. (...)”. Łk 10, 19

  Komunia św. po załamaniu wyprostowała się...czeka mnie jakaś ulga? Podczas nabożeństwa różańcowego patrzyłem w Monstrancję, ale serce doznało wstrząsu dopiero podczas odmawiania „Pod Twoją obronę”, gdzie sa słowa: „z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Swojemu nas polecaj, Swojemu Synowi nas oddawaj”...

  Bliskość Boga Ojca zalała serce i dopiero teraz chciałbym tutaj zostać. To dzień za służbę zdrowia...moją formację zatroskaną o dobro wspólne. Lekarz to wielkie powołanie, bo obdarzone zaufaniem publicznym. Przykro mi, bo toczę bój z kolegami z samorządu, który ma służyć wszystkim, a nie tylko „samym swoim z karuzelą stanowisk”...stąd właśnie biorą się przekręty finansowe i łamanie prawa z frazesami na ustach.

   Na tablicy w kościele wisi apel o uratowanie d o b r a  wspólnego jakim są lasy państwowe, bo wszystko już rozdano i tylko to zostało. Wracałem z kościoła z sercem zatroskanym o powodzian. Wstąpiłem na policję, bo od roku na skrzyżowaniu stoi wrak samochodu i zasłania widoczność.

   Wielu ludzi nie ma poczucia odpowiedzialności za innych. Szczególnie widać to w bloku (własność wspólna): ten nigdy nie sprząta, tamten nie zamyka drzwi, a właściciel pieska chowa się, gdy jego pupil nabrudzi.

   Górnicy uwięzieni pod ziemią zawarli pakt, że nie będą indywidualnie przekazywać tego, co działo się pod ziemią. Do końca życia powinni dziękować Bogu za cud, a oni stali się kuszonymi gwiazdami.   

  Wróciłem z banku, który z założenia ma dbać o dobro wspólne (przechowywanie wypracowanych środków), ale w praktyce żeruje na bliźnich. Kościół katolicki ogłosił, że posłowie, którzy będą głosować za In vitro zostaną ekskomunikowani. Decyzję Episkopatu Polski pięknie uzasadnia o. Artur Filipowicz z UKSW, szkoda, że był bez koloratki!

  Zaczynają się wybory do władz lokalnych, które powinny dbać o dobro wspólne, a w telewizji mówią o burmistrzu, który sprzedał sobie własną ziemię. Króluje nepotyzm, kolesiostwo, a nawet mafijność...

  Pan sprawił, że oglądam film o działalności Matki Teresy (Albanka). Indie, Kalkuta, przerażająca bieda, ludzie żyjący na śmietnikach i trędowaci pozostawieni sami sobie. Opowiada, że w śnie trafiła przed św. Piotra, ale została odesłana, bo w Niebie nie ma trędowatych.

   Oddała nagrodę Nobla...tyle dobra, rzesze zbawionych dzięki niej, wizyta JPII, a teraz prześladuje się chrześcijan. Powtórzyła to, co myślę o sobie: ja jestem w Armii Pana Jezusa i pragnę skończyć to życie po spełnieniu mojej misji.

    Jeszcze akcja antyterrorystów, którzy chronią bezpieczeństwa ogółu. Napływa też "Solidarność"  i  ks. Jerzy Popiełuszko jako ich patron, bo wszystko nadal jest aktualne. W telewizji "Trwam" trafiłem na uroczystości z przeniesieniem jego relikwii, a w TVP Info (24.00!) będę w jego domu rodzinnym. To mój obecny opiekun.  

   Na szczycie zatroskanych o nasze dobro jest Bóg Ojciec, który dla naszego zbawienia pozwolił zabić Swego Syna, a teraz posyła Jego wysłanników...                                                                                APEL

17.10.2010(n) ZA UMOCNIONYCH PRZEZ BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 październik 2010
Odsłon: 1040

     Nigdy nic nie planuj, ale nie bierz też mojej rady dosłownie, bo codziennie trzeba jeść chleb, a w niedzielę iść do kościoła. Dziwne: codziennie jemy chleb, a tylko raz w tygodniu mamy chodzić do kościoła? Nie równaj „święcenia dnia świętego” z chodzeniem do kościoła.

    Masz wszystko: zdrowie, urodę, dom, wolne soboty, piękny samochód. Kiedy wstąpiłeś do Domu Boga? Kiedy byłeś na Mszy św. w szary dzień? Piszę, a z radia „Maryja” s. Faustyna mówi: „komu wiele dano od tego wiele wymagać będą”. To dotyczyło kapłanów, ponieważ oni otrzymują od Boga najwięcej...według nas nic, a to wszystko.

     Wróćmy do planowania. Prawie nigdy nie chodzę na Mszę św. w niedzielny poranek, a dzisiaj  mam jechać. To sekundowe błyski pewności. Nie ma większej radości od wykonania woli Boga naszego...w małym i w dużym. Spróbuj uczynić to  świadomie, a będziesz wiedział.

   Dzisiaj rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Pan Jezus całkiem zaskoczył mnie zaproszeniem, a teraz mówi swoim uczniom: „(...) że zawsze powinni się modlić i nie ustawać (...)”, bo nawet zły sędzia wziął w obronę naprzykrzającą się wdowę. „(...) A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, (...) czy będzie zwlekał w ich sprawie? (...)”.  Łk 18, 1-8

   Komunia święta złamała się na pół (czeka mnie cierpienie). Wszyscy wyszli z kościoła, a my zostaliśmy z żoną. Ciężko wzdycham i wołam: ”O Jezu mój! Panie mojej duszy i wieczności. Zbawicielu drogi. Święty Przewodniku. Miłosierny Boże”.

    Jeszcze proszę, aby Pan wyciągnął nad moją sprawą Swoje Ręce...tak jak Mojżesz laskę podczas boju Izraelitów z Amalekitami. Pragnę ułożyć i napisać z miłością pismo, a to  trudne, gdy zwracasz się do krzywdzicieli. Przypominają się wczorajsze słowa Pana: bo „(...) beze Mnie nic nie możecie uczynić (...) proście o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni (...)”. J 15, 1-8

    Nie mogę opuścić świątyni. To naprawdę namiastka Nieba. Serce uniesione nad tym światem, a dusza pełna słodyczy pragnie wszystkich objąć. Żegnają nas dzwony kościelne, a słodycz dalej zalewa duszę i serce...aż chce się płakać z nagłego obdarowania.

    Dlaczego ludzie szukają atrakcji poza Bogiem? Wiedziałem, że pomoc nadejdzie, bo „(...) Kiedy was ciągnąc będą do (...) urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób (...) macie się bronić (...)”. Łk 12, 8-12 

      Pęknięcie św. Hostii okazało się nieprzypadkowe, bo pisałem 12 godzin...do 3.30! Podziękowałem, a właśnie „patrzy” tytuł art.: „Hart ducha i ciała Apostoła Pawła i Jana Pawła II”. Ten właśnie św. Paweł powiedział dzisiaj (2 Tm 4, 9- 17a):

    „W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone. Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie”...                                    APEL                                                                                               

 

 

 

                                                                                             

 

 

 

  1. 16.10.2010(s) ZA PRZYZNAJĄCYCH SIĘ DO BOGA
  2. 15.10.2010(pt) ZA BRONIĄCYCH SIĘ
  3. 14.10.2010(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ WRÓCIĆ DO DOMU
  4. 13.10.2010(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH TROSKLIWEJ OPIEKI
  5. 12.10.2010(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ULEGAJĄ POKUSIE
  6. 11.10.2010 (p) ZA PROSZĄCYCH Z UFNOŚCIĄ
  7. 10.10.2010(n) ZA WDZIĘCZNYCH ZA OTRZYMANE DOBRA
  8. 09.10.2010(s) ZA DUMNYCH ZE SWOJEJ OJCZYZNY
  9. 08.10.2010(pt) ZA WALCZĄCYCH O DUSZE
  10. 07.10.2010 (c) ZA WDZIĘCZNYCH ZA NAWRÓCENIE

Strona 1112 z 2439

  • 1107
  • 1108
  • 1109
  • 1110
  • 1111
  • 1112
  • 1113
  • 1114
  • 1115
  • 1116

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2883  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?