- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 850
Świętych Archaniołów
Po przebudzeniu myśli uciekły do Mateczki Najświętszej, którą przepraszałem za swoje nędzne życie i różne wyczyny. Wczoraj planowałem Mszę Św. wieczorną, ale teraz wiem, że mam być w kościele rano.
- Nie mów ludziom o Szatanie, bo śmieją się z ciebie...zawyrokowała żona.
To jest jego „sukces”, bo nawet w Kościele Pana Jezusa kapłani nie mówią o Przeciwniku Boga...prawdopodobnie nie wiedzą jak działa. Ten, kto ujawnia jego metody jest „średniowieczny”, śmieszny, a nawet głupi.
Podczas przejazdu do kościoła napłynął obraz Pana Jezusa po św. Poniżeniu...uznanego za szaleńca. Dzisiaj, gdy to przepisuję (13.01.2017) ten wizerunek towarzyszy mi w moim świętym kąciku. „Ten, Który Zbawia” jest skatowany, ma zasłonięte oczy, skute ręce z trzciną w dłoni.
Przez sekundę wyobraź sobie szyderstwa oprawców z kłanianiem się „królowi”...Tak też jest z tymi, którzy otrzymali najwyższy dar od Stwórcy: łaskę wiary. Pan zapowiedział przecież prześladowania, a wśród nich jest też szyderstwo i psychuszka (uznanie za chorego psychicznie).
„Tato! Tatusiu! Tato! Dziękuję, że stworzyłeś wszystko tak cudownie...od najmniejszego żuczka do pięknych koni (właśnie jechał wóz z parą takich na targ)”.
Napłynęła refleksja. My mało wiemy o świecie niewidzialnym i o boju, który toczy się nad nami, a także w nas samych. Stwórca ukazuje to wszystko w naszym życiu. Gdzie są wszyscy ubecy? Nie wolno nawet o nich mówić, a cóż wskazać palcem.
Ile obecnie jest krzyku z ustawą dezubekizacyjną! Do dzisiaj biorą (2017) emerytury dwukrotnie większe od mojej, a od początku mojej pracy miałem zawsze dużo dyżurów!
Pan Jezus w Ew. wskazał na Natanaela jako tego w którym nie ma podstępu! Po Eucharystii słodycz i pokój zalały duszę, a serce pragnienie pomagania. W takim stanie trafiłem do pracy, która trwała od 7.00-16.00. Każdemu dałem to, co mu się należało...na pewno nie było dzisiaj we mnie żadnego podstępu, a to sprawiło, że ten dzień jest także za mnie!
Popłakałem się z męczonym narodem czeczeńskim, bo najbardziej przez pełnych podstępu (sowietów) cierpia ludzie przeciętni. Na tym tle bardziej widać ludzi dobrych i tych, którzy służą z serca innym (Adam Chmielowski – b. Albert, o.M.M. Kolbe). Ja jestem w grupie poświęcającej się modlitwie z ofiarowaniem każdego dnia swojego życia za innych.
Ten bój będzie trwał aż do ponownego przyjścia Pana Jezusa! Każdy może ujrzeć dwa układy: świat fałszywej władzy, pełen podstępu oraz świętych: Hieronima i s. Faustynę, kard. Stefana Wyszyńskiego i Jana Pawła II oraz ks. Jerzego Popiełuszkę.
Dzisiaj spotkałem wielu normalnych ludzi, a także żołnierzy zawodowych z którymi pracowałem w jednostce wojskowej. Wówczas w ręku znalazła się „Gazeta polska” ukazująca fałsz władzy „ludowej”, a dzisiaj to samo czyni „Gazeta warszawska”.
Podziękowałem Bogu za ten dzień i przeprosiłem za moje słabości...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 906
Zrywa sen...5.50 „och! to czas na Mszę Św.!” Napłynęła bliskość Matki Najświętszej, a właściwie akt Zwiastowania, gdy powiedziała Aniołowi „Tak!”. To początek także mojego zbawienia!
Podczas przejazdu do kościoła napływała moc bolszewizmu z omamieniem większości braci Polaków oraz moja niechęć do nich. Zważ, że ja mam łaskę wiary i Eucharystia to wszystko odwraca, a cóż dopiero oni.
To będzie trwało jeszcze na początku nabożeństwa, bo w sercu pojawi się mieszanka: zawierzenie Stwórcy oraz ziemski bałagan z przewagą sił szatańskich...wielu nabiera się na te pułapki!
Nagle mój wzrok zatrzymała starsza para małżeńska, która codziennie uczestniczy w Mszy Św. Łzy pojawiły się w oczach, ponieważ mam pokazaną wierność sobie oraz zawierzenie Bogu Ojcu.
Eucharystia całkowicie odmieniła moje serce, które zalała Miłość Boża. W takim stanie trafiłem do przychodni, a moją pierwszą pacjentką była rozmodlona babcia, która długo czekała na mnie...w zimnie, bo budynek nie ma wiaty.
Dziwne, bo dzisiaj przybywały pary: małżeństwa, córka z matką i matką z córką, a nawet brat z siostrą. Różne schorzenia, sprawy, zaświadczenia. Na dodatek w drodze z pracy spotkałem przytuloną parę zakochanych...
Bardzo pragnąłem modlitwy, ale nie znałem intencji i wołałem: „za oddanych Matce, Syna Twego, Boże”. Później trafiłem na reportaż: „Serce dla serc” z obrazami z kościoła księży marianów w Łodzi, gdzie mówiono o posłannictwie. Płynęło obrazy Ducha Świętego, MB Nieustającej Pomocy z podawaniem Eucharystii.
Podczas odmawiania mojej modlitwy znałem już intencję, a chwilami współcierpiałem: z mężem porwanej w Dagestanie, z taksówkarzami solidaryzującymi się z zamordowanym kolegą i żoną zabitego (ruszył właśnie proces sprawcy), z narodem czeczeńskim, bratem zamordowanego w Słupsku, z płaczącymi w wiosce pod Krakowem, gdzie w wypadku z policjantem zginął kierowca drugiego pojazdu.
Ten dzień cierpienia skończył się obrazami ze „Szpitala Dzieciątka Jezus” w Warszawie, gdzie płakała matka córeczki strasznie poszkodowanej w wypadku, która miała już 12 operacji! Nadal ma zdeformowane biodra i kręgosłup.
„Panie Jezu! Zmiłuj się nad nami!” Popłakałem się z tą matką. Bóg Ojciec wie wszystko o nas, a mnie zadziwia każdego dnia. Właśnie odmawiałem moją modlitwę i w tym momencie pasuje „Św. Agonia” Jego Syna!
Późno. Skleiłem pękniętą na pół doniczkę i po czasie ujrzałem, że jest to symbol zjednania. Podziękowałem za ten dzień i przeprosiłem...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 944
W śnie (typu eksterioryzacji) uczestniczę w normalnym „życiu”, a tym stanom towarzyszy bolesny priapizm, który budził mnie tej nocy aż 5 razy. Jakże umęczy człowieka to życie na wygnaniu i to w czasie przeznaczonym na odpoczynek. Jeżeli śpisz spokojnie to dziękuj Bogu, bo ja wiem jak wielką masz łaskę.
Po przebudzeniu Zły, który "dba" o mnie napłynęło zalecenie „pospania”, a przecież wiedział, że pod przychodnią czeka karetka z pacjentem na „konsultację”. Ja pracuję od 8.00, ale dla dobra potrzebujących przychodzę o 7.00.
Na korytarzu krążył były kierowca z pogotowia (czuć alkohol), wpadali po skierowania do specjalistów, przybył też przestraszony hipochondryk oraz dwóch strasznie śmierdzących po „leki dla babci”! Napłynęło natchnienie, że tak „śmierdzą” dusze grzeszników trafiające na druga stronę życia. Przypomniało się poranne pędzenie karetki...zginęło małżeństwo z naszego miasta.
Jeżeli myślisz, że zawód lekarza to tylko chwała...jesteś w błędzie, bo z gabinetu można trafić prosto do więzienia. Teraz badam panią, którą opuścił mąż, a mają dwójkę dzieci. Później, z radia popłynie piosenka „Pamiętasz była jesień”, a w moje serce wpadną słowa „odszedłeś potem nagle”...
Ogarnij to cierpienie ludzkie na całym świecie. Przepisuję to 13.01.2017 roku, a bolesny wstrząs przepływa przez moje ciało, bo to samo stało się w małżeństwie moje córki. W RTL pokażą zatrzymanie się serca u nastolatki.
Po krótkim odpoczynku trafiłem na Mszę Św. ale byłem nieobecny z powodu zmęczenia. Przeprosiłem za to Pana Jezusa i obudziłem się w ciele i duszy podczas Eucharystii, a płynęła właśnie pieśń, że „słodkie ziemskie me wygnanie, tylko Ty mnie mnie zawsze w Sercu miej”.
Jakże piękny był dzisiejszy zachód słońca...to wprost obraz. Ożywiłem się dopiero wieczorem i odmówiłem całą moją modlitwę. Jest mi przykro, ponieważ ludzie chwalą śmierć nagłą, a jest to wielkie nieszczęście dla duszy, a także dla najbliższych. Wyobraź sobie sytuację, a byłem na takim wyjeździe pogotowiem...żona poszła rano do pokoju męża (na piętrze), a on już dawno nie żył.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 990
Późno, brzydko, zimno i łapie mnie senność...przeglądam prasę, a właściwie ją segreguję. Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (15.09.2017) dziwię się, bo już wówczas - byłem prowadzony przez Boga - w dawaniu świadectwa wiary. Dzisiaj w sercu mam tych, którzy powinni się opamiętać:
- matka zrzuciła dzieciątko (zespołem Downa) z mostu o wysokości 30 pięter...dziwne, bo przeżyło
- prowadzący wojnę w b. Jugosławii, gdzie do pomocy ludziom wysyłają panią psycholog...byłą terrorystkę
- inwazja sowietów w Czeczenii…
Po wyjściu na spacer modlitewny (koronka do Miłosierdzia Bożego i moja modlitwa z instruktażu) spotkałem pijaków, a na cmentarzu moich b. pacjentów („tu leży dr. św. pamięci, a wokół jego pacjenci”) z napisem na jednym z pomników: „Serca, czyny, myśli Polsce Ludowej”.
Jeszcze dzisiaj mamy większych marksistów od Marksa dalej traktujących jako bożków towarzyszy, którzy budowali ustrój „sprawiedliwościowy społecznej” z kościołami, które miały być przemienione na muzea lub kawiarnie.
Po powrocie do domu - w lęku i niepewności od złego - Pan Jezus wskazał: „My...ty dla Moich spraw, a Ja zapewniam ci byt”. Ja wiem o tym, bo najmniejsza moja niedyspozycja spowodowałaby krach finansowy mojej rodziny. Żona jako córka walczącego z bolszewikami pracowała na pół etatu, bo wybranka sekretarza zaczęła studia z geografii, ale nigdy ich nie skończyła. Wrogowie są nękani do trzeciego pokolenia.
W ręku znalazła się „Niedziela”, gdzie pisano o pigułce aborcyjnej oraz o eutanazji...nawet 12-letnich dzieci. To nic dziwnego, bo wśród lekarzy była afera „łowców narządów” (zabijano nieprzytomnych w śpiączce pourazowej, którym odłączano aparaturę i kradziono im narządy). Tak klaruje się „demokracja europejska” z przodującą Holandią, gdzie właśnie zalegalizowano narkotyki!
W telewizji popłynie informacja o chrześcijanach, a właściwie katolikach w Indonezji, których jest tam 10% w kraju islamskim. Podano informację, że doszło tam do spalenia kościołów w Timorze Wschodnim (w ciągu 10 lat spalono w Indonezji ok. 400 świątyń katolickich).
Moje serce zalał ból, a wzrok zatrzymała smutna Twarz Pana Jezusa z Całunu. Napłynął też naród wybrany odwrócony do dzisiaj od Boga! Skini pobili bez powodu chłopców.
Kończę moją modlitwę i chce się płakać nad tym światem. Pan Jezus ukazał mi tylko cząstkę Swoich cierpień i tych, którzy potrzebują opamiętania.
Żona wróciła zdenerwowana z Mszy św. bo przechodząc na emeryturę musi zrobić z innymi „pożegnanie” czyli kupić wódkę i zakąskę. Dla kogo jest to pożegnanie!? Piszę, a płynie dramat psychologiczny „Nadzór” o więzieniach dla kobiet. Wcześniej była sprawa małżeństwa alkoholików (ona w ciąży).
Wyjaśniało się dlaczego kupiłem „Nasz dziennik”, bo dano tam artykuł: „Chrześcijaństwo a gnoza”. Ilu wybiera gnozę jako bożka. Gnoza (stgr. γνῶσις gnosis "poznanie, wiedza") jest to forma świadomości religijnej podkreślająca wartość wiedzy jako narzędzia (samo)zbawienia.
Przypomniał się prof. Andrzej Brodziak (internista jak ja)...metafizyk. „Magia i medycyna” (art. we „Wróżce”). Pan Profesor uzasadnia nasz charakter od daty urodzenia i gwiazd. Napisał wiele art. o sensie naszego istnienia oraz książeczkę „Jesteś nieśmiertelny” oraz wymyślił „Teorię przedostatniej fazy życia”.
Dyskutowaliśmy przez kilka lat i w końcu zapytałem go do czego doszedł? Odpowiedział, że: <<Nie zamierzam prowadzić obecnie polemiki dotyczącej spraw teologii, ale informuję Pana Doktora, że mój "przyjaciel" (moje "alter ego") pisuje często pod pseudonimem literackim "Andrew Wader".
Wpisz: Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim (www.gazeta.pl apel1943), gdzie dałem: PRZYKŁAD DYSKUSJI LEKARZA KATOLIKA Z LEKARZEM NIEWIERZĄCYM. Fazy płyną, a Pan Profesor szuka...apel1943 23.08.13, 21:42
W ręku mam też pismo „Nie” wyśmiewające Jana Pawła II oraz naszą ojczyznę i Kościół święty oraz „Echo” z Tajemnicą Fatimską (13 VII 1917), gdzie s. Łucja otrzymała wizję Piekła!
Cóż czeka zabijających, szydzących, odwróconych od Stwórcy. Ci bracia muszą się opamiętać. Ja też - jeszcze niedawno - byłem takim. Ten dzień zakończyłem na kolanach przepraszając za wszystko naszego Boga Ojca...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 22
W "Poemacie Boga-Człowieka" przeczytałem o dobrych uczynkach Pana Jezusa, na którego oczekiwano i który przyciągał do siebie uczniów - rzucających wszystko! To znak dla nas, że Bóg Ojciec jest ważniejszy, a właściwie najważniejszy!
Po chwilce rozmowy z żoną ze łzami w oczach pojechałem do Domu Pana. Pod garażem w mojej duszy popłynie pieśń śpiewana przez organistkę: "Boże w dobroci nigdy nie przebrany, żadnym językiem niewypowiedziany, Ty jesteś godzien. Ty jesteś godzien wszelakiej miłości". Zrozum, że ja nie znam żadnych pieśni.
Zdążyłem na 6:30, trwało zimno, a schody do kościoła były śliskie...dodatkowo od tygodni brakuje wody święconej. W słowie płynącym od Ołtarza św. Mojżesz powie od Boga Ojca do ludu (Pwt 30,15-20): „Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście.
Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść”. Jeśli odwrócicie swe serca...”na pewno zginiecie”.
Psalmista wołał (Ps 1,1-4.6): „Błogosławiony, kto zaufał Panu (…) który nie idzie za radą występnych (…) lecz w prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą”.
Padnie też zawołanie (Mt 4,17): „Nawracajcie się, bliskie jest Królestwo niebieskie”. Natomiast w Ewangelii (Łk 9,22-25) Pan Jezus przekaże uczniom, co Go czeka. Zalecił przy tym:
„Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?”
Popłakałem się po Eucharystii przy pieśni o słowach: „O! Szczęście niepojęte! Bóg sam odwiedza mnie!" Jak opisać ci poczucie bliskości Boga Ojca i jakim językiem?!
W pracy jakoś poszło, ale o 13:00 będzie nawał, okaże się że jest to w ramach intencji: wydałem kartę zgonu, ale bez oglądania 90-latki, wydałem też zaświadczenia po badaniu na kierowcę, zapłata powinna trafić do kasy, a nie do mojej kieszeni.
W sercu znajdą się pacjenci: inwalida wojenny, który wyłudza leki i chce uzyskać pierwszą grupę inwalidzką, proszący o różne zaświadczenia, bardzo wielu o poświadczenie nieprawdy spowodowanej ich postępowaniem. Jeszcze informacja o dziewczynie podstępnie wywiezionej do Holandii, gdzie miała zostać prostytutką.
Przez cały dzień będzie transmisja z obrad Sejmu RP. Ile tam jest ujawnionych świństw! Czerwoni wskazują na krzywdy ludzkie - niech ukażą swoje wille i samochody! Ile wcześniej zakupiono mięsa i wędlin za parę groszy.
Tak poznałem intencję, która umożliwiła mi odmówienie koronki do Miłosierdzia Bożego z rozpoczęciem mojej modlitwy przebłagalnej. W telewizji będzie dyskusja o pieniądzach, kapłan dzisiaj mówił o głupcach zbierających do dziurawego mieszka, zabezpieczających się na starość, a jeszcze tej nocy mogą odejść!
Przepłynie cały świat łamiących ustanowione przez nas przepisy. Odpowiednikiem tego jest Dekalog, który zostawił nam Bóg Ojciec. „W sprawie dla reportera” trafię na ofiary piramidy spółek budowlanych - z prostym przekrętem. Ludzie wpłacili na mieszkania, a tu szczere pole. Prawnicy, prokurator, dziennikarze - właściwie nic nie mogą poradzić!
To jest pokazane na moich małych nieprawidłowościach poprzez łamanie przepisów drogowych (furgonetka wpadła pod pociąg) do przekrętów firm i rządzących! "Panie Jezu wybacz, ponieważ nie wiedzą co czynią!
Kręciłem się, a w końcu padłem na kolana przed Panem Jezusem z Całunu i tak skończyłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Jak wielka jest ta łaska...
APeeL
- 17.02.1999(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ODZYSKALI BOGA OJCA I WRACAJĄ W POKOJU
- 16.02.1999(w) ZA ODRZUCAJĄCYCH DAR WDZIĘCZNOŚCI
- 15.02.1999(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ W SYTUACJI BEZ WYJŚCIA...
- 14.02.1999(n) ZA GINĄCYCH Z NAŁOGU…
- 13.02.1999(s) ZA OFIARY SROMOTNEGO UPADKU...
- 12.02.1999(pt) ZA ŚWIADOMYCH OBDAROWANIA...
- 11.02.1999(c) ZA DAJĄCYCH OCHR0NĘ...
- 10.02.1999(ś) ZA NIEROZSĄDNYCH...
- 09.02.1999(w) ZA ZATROSKANYCH NAPRAWĄ…
- 08.02.1999(p) ZA SZUKAJĄCYCH POMOCY