Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

21.12.2015(p) ZA FAŁSZYWYCH LEKARZY I ZA DUSZE TAKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 grudzień 2015
Odsłon: 979

   Podczas przygotowywania tego zaległego zapisu (02.10.2017) w „Kropce nad i” (TVN 24) Bartosz Arłukowicz nie zostawi suchej nitki na obecnym ministrze zdrowia, który robi reformy dobre dla tych, którym musi się zrewanżować.

   Kolega Konstantym Radziwiłł mieniący się katolikiem wykazał się podczas obrony psychiatry-ważniaka, który zbezcześcił miejsce poświęcone. Wpisz: Krzyż w Gołubiu umocniony kamieniami i betonem. Nie ma tam śladu krzyża powalonego (wymazano zdjęcie), a z kolegi zrobiono męczennika! 

   Dzisiaj dodałem tam komentarz: <<To dalszy ciąg walki z wiarą w Boga Objawionego, którą rozpoczął kolega psychiatra. Jako lekarz, obrońca krzyża i wiary - przez jego kolegów - zostałem uznany za chorego psychicznie i straciłem prawo wykonywania zawodu lekarza (internista - reumatolog). Moja wiara to psychoza. 

   Tak kwitnie kołtuneria pochodzących z wielkiego wybuchu i od małpy, których mózgi powstają z wydłużonego nosa ślimaka (autentyczna teoria). Bóg ma czas. Ostrzegam...>>.

   Nie wiem co stało się Konstantemu Radziwiłłowi - arystokracie, który jako katolik stanął po stronie tego anty-krzyżowca! Przecież nic mu nie brakowało...odzyskał nawet pałac ("reprywatyzacja")! Nie wystarczyła mu „władza” na trzech poziomach (na szczycie miał 25 stanowisk):

1. prezes Naczelnej Izby Lekarskiej (2001-2010)...zastępca lek. Andrzej Włodarczyk

2. jednocześnie wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej (w tym czasie), a wówczas prezesem był lek. Andrzej Włodarczyk z żoną...rzecznikiem prasowym i red. nacz. m-ka „Puls”.

3. działanie na forum europejskim.

   Pisałeś skargę na jednostkę niższą, a była rozpoznawana przez ten sam duet prezesów. To bezwstydnicy, którzy zbierali podwójną chwalę.

   Tamtej nocy przyśnił się, ale obudził mnie krzyk, bo postrzelono lisa! Tak się stanie w jego wypadku, gdy będzie trwał w swoim fałszu! Zobaczycie jak nędznie skończy, bo dzisiaj - w swojej lisiej moralności - naucza etyki lekarskiej („Puls”), a za zaoczne rozpoznanie u mnie choroby psychicznej (zabójstwo duchowe) powinien trafić do więzienia. 

   W ciemności i w wielkim bólu szedłem do kościoła i prosiłem w moich zawołaniach: „Jezu zmiłuj się nad nimi, Matko Boża módl się za nimi, Ojcze Przedwieczny miej miłosierdzie nad nimi, bo nie wiedzą, co czynią”...

    Na Mszy św. trafiłem do spowiedzi i to do mojego kapłana, któremu powiedziałem o mojej rozterce, bo taka walka zaburza pokój Boży w sercu. Kapłan zalecił mi odmówienie cz. radosnej różańca, a Eucharystia dała niesamowity smak w ustach...

   Po powrocie napisałem prośbę do pana prezesa OIL dr Andrzeja Sawoniego o wstawiennictwo w mojej krzywdzie, która trwa od przełomu 2007 / 2008 lub o 10-minutowe spotkanie osobiste, ponieważ pragnę mediacji. To wszystko powtórzyłem w sierpniu 2017 r. z powiadomieniem prowadzącej Koło Lekarzy Katolików, ale odpowiedzi nie otrzymałem...

   Podczas przejazdu na ponowną Msze św. w ciemności i padającym deszczu popłakałem się z obdarowania, a z duszy wyrwało się przebaczenie wszystkim (Rok Miłosierdzia), którzy brali udział w napadzie na mnie, który trwa (stalking).

   Prawie umierałem podczas odmawiania mojej modlitwy, a napływały osoby kolegów i dusze zmarłych. Szczególnie skupiłem się na „pasterzach” środowiska lekarskiego, bo w Izbach Lekarskich mają władzę absolutną. W swojej przebiegłości uwierzyli we własne ‘ja’ i szkodzą swoim duszom...

                                                                                                                           APEL

20.12.2015(n) ZA UDOWADNIAJĄCYCH PRAWDĘ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 grudzień 2015
Odsłon: 958

Nie ma Boga oprócz Jahwe...

   Podczas zapisywania tych przeżyć włączyłem TV Trwam, gdzie baptysta dał świadectwo o dojściu do prawdy w Kościele katolickim. Trafił poprzez specjalne studia porównawcze.

    Dla mnie, który zna już prawdę, a nawet ma taki wątek na www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim...testem jest Eucharystia. Są kościoły chrześcijańskie, gdzie odbywają się piękne celebracje, ale ważniejsza jest liturgia. 

   Tak też czyni Robert Biedroń w słupskim urzędzie, gdzie udziela jako „świecki ksiądz” ślubów. Wszystko odbywa się w pięknej oprawie...nawet z dalekich okolić przyjeżdżają bezwstydnicy (trzeba czekać nawet rok i przez ten czas grzeszyć). Zobacz co Bestia wyprawia w głowach zdemolowanych przez grzechy! Sam, w tym czasie ubolewa, że nie może wziąć ślubu ze swoją „partnerką”.

    Na dzisiejszej Mszy św. porannej było dużo wiernych. Podczas kazania kapłan dał przykład trzech  nawróceń. Przeżyłem wstrząs, ponieważ z kielicha wypadło wiele św. Hostii. Po Eucharystii padłem na kolana przed Matką Niepokalaną.

   Wieczorem serce zalała tęsknota za Panem Jezusem i krążyłem koło kościoła. Następnego dnia w radiowej jedynce rzucono temat o naszej wierze...ludzie dzwonili i mówili różnie o Bogu. Tak chciałbym powiedzieć im, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, ale trudno jest uzyskać połączenie. W wielkim bólu „na raty” płynęła moja modlitwa, bo to także za mnie.

    A jak jest z prawdą Kościoła katolickiego?

1. mamy duszę, która jest wcielana po naszym powstaniu z rodziców...jak ktoś twierdzi inaczej to jest oszukany przez Kłamcę kłamców!

2. w momencie powstania mamy wyznaczony pewien los, bo nie od nas zależało narodzenie się w odpowiednim czasie, kraju i rodzinie, ale błędny jest determinizm („co ma być to będzie”). Po dojściu do wieku rozeznania musimy starać się słuchać Boga Ojca (odczytywać Jego Wolę, oddać naszą wolę wg modlitwy „Ojcze nasz”).

3. drugim darem Boga - oprócz wolnej woli -  jest czas, ale nie znamy jego "dnia ani godziny"...

4. śmierć jest łaską...odwołaniem duszy z ziemskiego zesłania, która zostaje uwolniona od ciała fizycznego (jak motyl z brzydkiej larwy). To jest tak proste, że staje się niepojęte dla mądrusiów wszelkiej maści.

5. celem naszego życia jest zbawienie czyli powrót do Ojczyzny Niebieskiej, gdzie jest wszystko to czego pragnie nasza dusza. Nic nie zaspokoi jej cierpienie spowodowanego tęskną miłością za Bogiem Stwórcą! Cóż da zdobycie całego świata, gdy stracisz na swojej duszy?

6. Nasz Bóg jest w Trójcy Jedyny...inny jest kontakt z każdą z  tych Świętych Osób:

Bóg Ojciec to odpowiednik najlepszego ojca ziemskiego, który po czasie już nam nie wystarcza

Bóg Syn, Jezus Chrystus kojarzy się z misją dalej trwającego zbawiania, współcierpienia...apostołowie są wciąż powoływania, a ja jestem tego dowodem

Bóg Duch Święty „otwiera nam oczy” na Prawdę zawartą w Mądrości Boga Ojca…

    Nic nie da Ci przeczytanie Biblii, wszystkich religijnych książek...musisz wrócić do Boga Ojca, a jedyną prawdziwą drogą jest Kościół katolicki. Przestań wszystko badać, bo szkoda czasu...przecież nie wiesz czy jutro będziesz żył. Miarą Prawdy jest Eucharystia...wierz mi, że to jest Św. Chleb dla Twojej duszy.

                                                                                                                                           APEL 

19.12.2015(s) ZA KONAJĄCYCH DUCHOWO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 grudzień 2015
Odsłon: 1001

    Po przebudzeniu o 2.00 czytałem o objawach zatrucia oparami rtęci. Wykryłem to po długim czasie, bo w gabinecie lekarskim pracowałem z uszkodzonym aparatem rtęciowym, który wrócił do mnie po reparacji.

   Nic już nie można zrobić, nawet nie wykryje się zwiększonego poziomu we krwi, ponieważ rtęć wchłonięta przez układ oddechowy przenika barierę i dostaje się do płynu mózgowo - rdzeniowego, a później wiąże się ze strukturami cun.

    W nocy czas szybko płynie i po godzinie snu trafiłem samochodem pod kościół. Trwały rozproszenia, bo przybyło dużo spóźnialskich szukających spowiedników. Eucharystia ułożyła się w „zawiniątko”, a to kojarzy się z ciężko pracującymi żniwiarzami...tutaj na roli Bożej. 

   Nie wiedziałem, że to będzie tak ciężki dzień. Bardzo pragnąłem modlitwy, ale nie znałem intencji. Pan zaprowadził mnie pod Lewiatan, gdzie w wielkim pojemniku sprzedawano karpie łaknące tlenu...biedactwo połykało pęcherzyki powietrza, które było pompowane do zbiornika. Nagle uprzytomniłem sobie, że mam wołać za konających tego dnia, ale modlitwa nie szła. Zobacz jak doszedłem do prawidłowego odczytu:

1. spotkałem znajomego z urzędu, który inwestuje w swoją willę. Zapytałem go o poczucie zagrożenia naszego bytu, ale negował to, a nawet stwierdził, że tak myśląc nie robiłby nic tylko czekał. Powiedziałem mu, że tkwi w nieświadomości, a to jest sytuacja bardzo groźna, bo szatan podsuwa pokój, aby ludzkość całkowicie zaskoczyć! Dałem mu świadectwo wiary, które przypomniałem we wrześniu 2017 r. W tym czasie przebył zabieg operacyjny ratujący życie...nadal nie widzi nadchodzącej Apokalipsy!

2. ponieważ miałem pragnienie wołania do Boga Ojca - jakby na potwierdzenie intencji - trafiłem na znajomego 80-latka, którego nazywam „Pan Energia”. Jak na swój wiek ma bardzo jasny umysł, a nawet wyrzuca z siebie całe serie spostrzeżeń „duchowych”...wprost od Lucypera w którego nie wierzy tak samo jak w Boga i posiadanie przez nas duszy.

    Wszystko na ziemi to krążąca energia, duszy nikt nie widział, niczym nie różnimy się od małpy, a na nas spada los przodków (istnieje błędny determinizm). Wykręcał się, gdy go zapytałem czy mam zawołać do Boga, aby zetknął się z Bestia?

    Pięknie mówił o cierpieniu Pana Jezusa, ale w sensie ludzkiego przebywania na krzyżu! Zatkałem sobie uszy, ale z niego to płynęło tak jak ze mnie świadectwa wiary. Powiedziałem mu, że pójdę na drugą Mszę św. bo nasze spotkaniem jest nieprzypadkowe! Potwierdził to w sensie, że ja przy nim wypoczywam.

   Musiałbyś posłuchać w pokoju tej szermierki słownej pomiędzy wiedzącym, że Bóg Jest i wykorzystywanego „jako medium” przez szatana. Od tego czasu omijam go, bo z takimi nie wolno dyskutować. W moim wypadku on nie może mi zagrozić, ale straciłem pokój i popłakałem się. Jednak ta rozmowa była potrzebna, bo byłem już pewny intencji.

    Po kilku dniach "wpadał na mnie" (jak nasłany) i pytał o moją modlitwę za niego, bo nic mu się nie stało!

- Bóg ma czas, bo jest Panem wieczności...i odpowiada jak chce i kiedy chce. Wczoraj byłem na drugiej Mszy św. w intencji tego dnia, także za Pana, bo jest Pan konającym duchowo...

3. Po wyjściu na Mszę św. wieczorną spotykałem całe masy obojętnych duchowo oraz ateistów, a nawet wrogów naszego wspólnego Boga Ojca! 

   Podczas odmawiania mojej modlitwy przechodziłem obok krzyża przy cmentarzu, gdzie płonęła zapalona przeze mnie (wczoraj) lampka. W tej intencji poświęciłem dwie Msze św. i nie mogłem się ukoić.

4. Po powrocie do - we włączonej  "Super Stacji" - pojawiała się Eliza Michalik oraz Kuba Wątły jako przedstawicieli mass-mediów, którzy reprezentują konających duchowo…

                                                                                                                         APEL

 


 

18.12.2015(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ SŁOWU BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 grudzień 2015
Odsłon: 928

    Po raz trzeci zostałem obudzony o 2.00...do zapisu, opracowania (29.09.2017) i edytowania tej intencji (17.10.2017). Zobacz moje zaskoczenie, bo otworzyłem książkę „Oczami Jezusa” i tam trafiłem na na jej potwierdzenie.

   Zdziwisz się, że nudzę odczytami, ale one są potrzebne, ponieważ nie potrafię modlić się „normalnie” (ustnie). To jest wynik słuchania Boga Ojca, bo modlitwa zjednoczenia (nasza rozmowa) daje wielkie ukojenie mojej duszy. Tą poznałem tuż po wyjściu na poranną Mszę św.

    Pan Jezus na ten moment mówi do Apostołów (str. 472-474) o tym, co wiem, że ludzkość zostanie uśpiona. Zbawiciel wiedział już wówczas, że kościoły będą puste i tylko garstka będzie pragnęła Jego Obecności...zdziwiłem się potwierdzeniem mojego pragnienia. To wszystko dzieje się na moich oczach, bo kościoły pustoszeją, świat staje się uśpiony i pędzi ku zagładzie

   Ten dar jest wielką łaską i mamy o nim pisać...przekazać światu doświadczenia, ale wielu to zignoruje, a nawet odwróci się od Boga. Może oczy otworzy aktualne świadectwo: Poznałam wiele sztuczek Szatana - „Egzorcysta” (tak wpisz w wyszukiwarce).

   Pan Jezus zalecił Apostołom i to dzieje się dalej, że mamy mówić o tym, a nawet przemawiać, bo wielu z tego skorzysta. To wiem i przestrzegam czytających, aby nie zmarnowali łaski, która spadła na mnie, bo ja tylko przekazuję Słowo Boga.

   To jest obowiązek pomocy tych, którzy odnaleźli Pana Jezusa dla zagubionych i szukających drogi. To dzielenie się wiarą z każdym spotkanym wiąże się z naszą późniejszą odpowiedzialnością (zaniechaniem). 

    Przecież pokazują to fałszywi świadkowie Jehowy sterczący na rogach ulic, a słudzy Jahwe wstydzą się ewangelizacji. Pan Jezus przekazał, że ujrzał „tych, którzy odpowiedzieli na Moje wezwanie” i ich brzemię (obciążenie), ponieważ „inni nie chcieli dźwigać niczego”. Większość takich zrozumie swój błąd w dniu Sądu Ostatecznego, bo nie odpowiedzieli na Słowa Zbawiciela: „Przyprowadź do Mnie wszystkich ludzi”...*

    W tym czasie tworzy się chwilowy sojusz Państwa Islamskiego z wrogami Boga Objawionego (Korea Północna), a widzę to w szmatławcu (tyg. Faktycznie), gdzie opętani intelektualnie piszą „ruską prawdę”. Cóż się dziwić, gdy hierarchia Kościoła Pana Jezusa był przeciwna powołaniu Zbawiciela na Króla naszej ojczyzny.

   Kardynał Kazimierz Nycz z okazji 100-lecia powołania Sądu Najwyższego odprawił Mszę św. na której przemawiali sędziowie z poprzedniej władzy...brakowała tam tylko prezia Bronka. W TVN ("ruska prawda całą dobę") wstydzili się pokazać archikatedrę i wyszło, że to jest zebranie na jakiejś sali. Teraz szydzą z kardynała na łamach gazety wybiórczej...

    Cóż się dziwić wrogom Boga Objawionego, gdy naród wybrany wciąż czeka na Zbawiciela i kiwa się pod Ścianą Płaczu. W tym czasie cały świat wymyśla sobie...podsuwanych przez Bestię bożków różnej maści.

   Na koniec pasują Słowa Pana Jezusa: „W życiu zawsze najważniejszy musi być Bóg /../ mogą mieć cię za głupca /../ Pozwól, by Bóg stał się istotą twojego życia i postępuj tak, aby zadowolić nie człowieka, lecz Jego.”...**

                                                                                                                           APEL

* „Oczami Jezusa” C.A. Ames wizja z dnia 19 września 1997 r. ** wizja z 2 września 1997 r.   

17.12.2015(c) ZA OFIARY GRUDNIA 70

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 grudzień 2015
Odsłon: 809

14–22 grudnia 1970

   Obudziłem się w samą porę na poranną Mszę św. ale zły kusił „poleżeniem, spaniem, innym nabożeństwem”, a dzisiaj nie ma pogrzebu w ciągu dnia (wówczas idę na taki).

   Prawdopodobnie od mojego Anioła napłynęła pomoc, bo wczoraj postanowiłem ten dzień poświęcić za tych do których strzelano w 1970 roku. To właśnie sprawiło, że zerwałem się, serce zalało pragnienie modlitwy, a moja dusza śpiewała wkoło suplikację: „od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie”.  

<<Święty Boże, Święty mocny, Święty a nieśmiertelny...zmiłuj się nad nami.

    Od powietrza, głodu, ognia i wojny. Wybaw nas Panie!

    Od nagłej i niespodziewanej śmierci. Zachowaj nas Panie!

    My grzeszni Ciebie, Boga prosimy Wysłuchaj nas Panie!>>

   Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis wypada 38 Rocznica pacyfikacji w kopalni „Wujek” w Katowicach (15 grudnia 1981 roku). Zginęło w niej 9 górników, a 24 zostało rannych. Natomiast po ogłoszeniu stanu wojennego rozpoczęto operację skierowaną na Stocznię w Gdańsku. 16 grudnia 1981 roku na peronie stał tam czołg…

                                                                                                                             ApeeL

  1. 16.12.2015(ś) ZA WYZNAJĄCYCH WIELOBÓSTWO
  2. 15.12.2015(w) ZA KŁAMIĄCYCH W OTWARTE OCZY
  3. 14.12.2015(p) ZA CZYNIĄCYCH TO, CZEGO NIE ZAPLANOWALI
  4. 13.12.2015(n) ZA BRONIĄCYCH PRAWDY
  5. 12.12.2015(s) ZA OPŁYWAJĄCYCH W DOBRA
  6. 11.12.215(pt) ZA FAŁSZYWYCH NAUCZYCIELI
  7. 10.12.2015(c) ZA PROSTUJĄCYCH DROGĘ
  8. 09.12.2015(ś) ZA KRZYWDZONYCH W DOCHODZENIU SWEGO
  9. 08.12.2015(w) ZA ODWAŻNYCH W WIERZE
  10. 07.12.2015(p) ZA ZATRUTYCH ALKOHOLEM

Strona 726 z 2414

  • 721
  • 722
  • 723
  • 724
  • 725
  • 726
  • 727
  • 728
  • 729
  • 730

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3802  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?