- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 908
Na Mszy św. porannej razem z prorokiem Ezdraszem padliśmy na kolana i z wyciągniętymi ramionami wołaliśmy: "Boże mój! Bardzo się wstydzę (...) podnieść twarz do Ciebie, albowiem (...) wina nasza sięga aż do nieba”.
Za nasze przestępstwa „zostaliśmy wydani w niewolę, na złupienie i na publiczne pośmiewisko”. Tylko „na chwilę przyszło zmiłowanie, od Pana Boga”, który pozostawił „garstkę ocalonych (...) pozwolił nam w niewoli naszej trochę odetchnąć". Ezd 9, 5-9
Prorok błagał Boga za naród wybrany, a ja za moją umiłowaną ojczyznę i za Polaków zdemolowanych w duszach. Wiem, że tylko Zbawiciel może nas uratować, ale nawet hierarchia kościelna nie chce ogłosić Pana Jezusa Chrystusa Królem Polski. Popłakałem się podczas tego duchowego wołania z prorokiem, a łzy strugami płynęły po twarzy...
Przypomniały się też słowa św. Pawła: „by prośby, modlitwy, wspólne błagania (...) odprawiane były (...) za wszystkich sprawujących władzę”. 1 Tm 2, 1-8 Na ten moment w "Gazecie warszawskiej" ks. St. Małkowski pisze, że: „doświadczamy pogardy i śmierci ze strony władz, które niszczą Polskę”.
Na Mszy św. była...trójka stałych uczestników i obcy dziadek, pochylony z okularami na nosie. Św. Hostia dała wzmocnienia i poczucie ochrony. Po wyjściu z kościoła poczułem pokój z dziękczynieniem w duszy. Podziękowałem Panu Jezusowi za pomoc...za to, że nie zmarnowałem zaproszenia.
"Jezu! Obejmij nas, tą garstkę, która została wśród wilków. Boże Ojcze! Przytul mnie do Swojego Serca. Jezu mój! Przyjdź i zamieszkaj w moim sercu, odpocznij...Ty, dla którego nie było i dalej nie ma miejsca wśród nas. Dziękuję za łaskę spotkania się z Tobą!”
Na forum Onetu.pl wymieniłem poglądy o władzy z podpisującym się socjalista.pl:
> Polityka to trzymane w garści państwo. Kto trzyma w garści ten rządzi i ma wpływ na wszystko co dobre i co złe. Bez tego nie ma Państwa. (...) W państwie musi być porządek i to jest stabilnością państwa.
> Tak, ale państwo to my, a rząd ma nam służyć. To marzenie, ale nie może tak być, że państwo to zbrodnicze służby specjalne z obcego nadania. Wielu sprzedaje się takim i oddala od Boga, bo nie można służyć dwóm panom.
To sprzedanie swojej wolności (zniewolenie) do śmierci, bo nie wolno „zdradzić”. Z drugiej strony takim wolno więcej, a nawet wszystko. W TVN pokazano takiego sprzedawczyka z czterema willami, który przejmował je mordując właścicieli. Przecież musiał mieć przyzwolenie na takie działania...
Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo podczas opracowywania zapisu dowiedziałem się o spotkaniu z przedstawicielami PiS na które przybył także Mariusz Kamiński. Wręczyłem mu dokumenty mojej krzywdy i poruszyłem trzy problemy:
1) Dlaczego 17 września poddano się prowokacji „Gazety wyborczej”, która zamazała ten dzień Smoleńskiem. Rzucono się w wir dyskusji, a zapomniano o wszystkich ofiarach „noża w plecy”. To wielka przykrość. Jakich doradców ma partia opozycyjna, że tak łatwo można nią manipulować?
2) Dlaczego nie mówi się o budowanym na naszych oczach „państwie w państwie”, którego odpowiednikiem są samorządy...także zawodów zaufania publicznego (Izba Lekarska).
Powtórzyłem mój komentarz na Onet.pl pod art. „Zdecydowana reakcja członka PO na groźby Rosji”:
<< Pod hasłem "czyszczenia Polski" (jak kamienic) trwa rozbiór naszej ojczyzny. Dlaczego nie widzi tego opozycja i patrioci? Dlaczego nikt głośno nie krzyczy? Dlaczego nikt nie dokumentuje krzywd Polaków?
W tym czasie rozpraszamy się losem podsuwanych ofiar: rolników, biednych, bezrobotnych, dzieci szkolnych, itd. Żaden członek „państwa w państwie” nie doświadcza takich kłopotów! >>
3) Dlaczego PiS uczestniczy w fałszu czego dowodem są różne zespoły-atrapy...
Na moją krzywdę nie zareagowano, bo skonsultował ją senator Stanisław Karczewski, który kręci się przy Nierządzie Lekarskim pełnym "leśnych dziadków" z namaszczenia Donka i Bronka. Parafrazując powiedzenie Stefana Niesiołowskiego powinni założyć sobie samorząd, ale w więzieniu!
Na następnym nabożeństwie przystąpiłem dodatkowo do Eucharystii za dusze ofiar bolszewickich barbarzyńców...w tym za przedstawiciela polskiej lewicy Kazimierza Pużaka zamordowanego w Rawiczu 30 kwietnia 1950 r., który przed śmiercią nie chciał odwołać cokolwiek ze swojego życia, bo „to byłaby zdrada...zdrada nas wszystkich”.
Popłakałem się po przyjęciu za niego Ciała Pana Jezusa i zacząłem odmawiać moją modlitwę w intencji tego dnia... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 676
Nie mogłem spać, a w krótkim śnie wszedłem po drabinie na wysoki budynek i z dachu zauważyłem, że nie ma powrotu...trzeba kontynuować wspinaczkę (walkę duchową).
Po przebudzeniu napłynęła wielka słabość oraz zniechęcenie do pójścia na nabożeństwo poranne, ale Anioł stróż 3x powtórzył zaproszenie: idź! idź!! idź!!!
Pokonałem kuszenie szatana i przeprosiłem Pana za opieranie się, a właśnie trafiłem na słowa Ps 122 Idźmy z radością na spotkanie Pana. /../ Już stoją nasze stopy w twoich bramach, Jeruzalem.
Po wyjściu do kościoła ból zalał serce, bo wróciła osoba abp Henryka Hosera zaskoczonego bezpardonowym atakiem wrogów Kościoła świętego. Normalnemu człowiekowi jest trudno to zrozumieć, a szczególnie prawemu! Celem ataku, który będzie kontynuowany jest zdeprecjonowanie ewentualnego kandydata na prymasa.
Ks. Henryk Lemański nie rozumie, że najważniejsze jest nasze posłuszeństwo Bogu wyrażone w Modlitwie Pańskiej: „bądź Wola Twoja”. Nie wie też, że ma łaskę czynienia Cudu Ostatniego podczas Mszy św. a kala się bieganiem na przesłuchania do „Stokrotki”.
Władza ludowa robi z buntownika męczennika, a w takich sprawach działanie hierarchy musi być zdecydowane, bo za wszystko odpowiadamy przed Bogiem. Zacząłem odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego i w jego intencji postanowiłem przystąpić do Eucharystii.
Po zjednaniu z Panem Jezusem ustąpiły wszystkie kuszące rozmyślania, a w ok. splotu słonecznego pojawiło się uczucie ciepła i pokój. Serce zalała radość z przekazania wsparcia duchowego, bo osobiście wiem, co oznacza taki atak i opuszczenie przez wszystkich.
Nagle stajesz się trędowatym bez żadnej winy. To współcierpienie z Panem Jezusem, bo hierarcha został zaskoczony barbarzyństwem i to ze strony swojego kapłana z zarzutami wymyślonym na które niepotrzebnie reagował!
W wielkim bólu zacząłem odmawiać moją modlitwę i na zakończenie usiadłem na ławce w słońcu. W ten sposób Pan sprawił, że spotkałem się ze znajomą pielęgniarką. Oboje uznaliśmy to spotkanie jako działanie Opatrzności, bo ona nie miała zamiaru tędy przechodzić.
Powiedziałem jej jak doszło do mojego nawrócenia, bo znała mnie z pracy...jako niewierzącego, drinkera i pokerzystę. Wskazałem jej na dary, które otrzymaliśmy od Boga: czas i wolną wolę. Jednak największą łaską jest Msza św. od której na pewno jest odciągana przez szatana.
Potwierdzała, że została oszukana przez szatana, który wpuścił jej zwątpienie z inteligentnym uzasadnieniem: psychiczną niezdolnością i brakiem nastawienia... nawet powtarzała to jak mantrę!
Zaleciłem wołanie do Ducha św. oraz św. Michała Archanioła i Matki Bożej, bo jej pójście na Mszę św. sprawi Bogu większą radość niż moje. Niech nie prosi o swoje sprawy, ale wszystko przekaże na ręce Matki Bożej.
Moje słowa wpadało w jej duszę, a nie przypuszczałem, że zaszła tak wysoko w poszukiwaniu Boga, a mówiłem w natchnieniu po Eucharystii. Wskazałem, że tylko przekazuję zaproszenie na Mszę świętą, a owoc naszego spotkania zobaczy po śmierci, gdy na jej spotkanie wyjdą zbawieni.
Pan Jezus potwierdził to w dzisiejszej Ew. Łk 8, 19-22 "Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je"
Po chwilce wahania z wielka mocą zerwałem się na ponowną Msze świętą. Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo trafiłem na nabożeństwo w którym młodzież była przygotowywana do Sakramentu Bierzmowania.
Św. Hostia ponownie złożyła się w zawiniątko...jak chusta w której noszono jedzenie na pole. Dzień zakończyłem odmówieniem litanii do św. Józefa w której uwagę przykuły zawołania: Podporo rodzin, Pociecho nieszczęśliwych, Nadziejo chorych...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 732
Pada, wieje, szaro i brzydko, a do tego człowiek jest bardzo słaby. Tuż po przebudzeniu zły podsunął mi "dobro", aby wstać i pisać do naczelnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej.
Pani doktor Jolanta Orłowska - Heitzmann to nasz lekarski prokurator w działaniu przypominający Julię Piterę...właśnie pojawiła się w TVN Style z „dobrymi radami” dla pacjentki skrzywdzonej przez lekarzy.
W tym momencie nadeszła pomoc, bo żona przypomniała mi, że dzisiejszym patronem dnia jest o. Pio! Zerwałem się, przeżegnałem wodą święconą i kilka razy powtarzałem: „w Imię Jezusa Chrystusa idź precz szatanie”...poprosiłem też tego świętego o wstawiennictwo. Tak trafiłem do kościoła.
Dzisiaj lud został pobudzony przez króla perskiego Cyrusa do rozpoczęcia budowy Świątyni w Jerozolimie. W tym dziele wszyscy mieszkańcy „mają go wesprzeć srebrem, złotem, sprzętem i bydłem, nadto dobrowolnymi ofiarami”. Ezd 1, 1-6
W błyskach przesuwały się osoby, a jeszcze nie znałem intencji i nie wiedziałem, że moje modlitwy oraz działania będą trwały aż 5 dni:
- Piotr Adamczyk, bo miał wielką łaskę grania JPII, a szatan pogmatwał mu życie
- prawnik broniący Niepokonanych 2012 oraz Piotr Ikonowicz ratujący ludzi przed eksmisją, który przyjął do siebie rodzinę pozbawioną dachu nad głową (kłopot dla swojej rodziny)
- koledzy z Izby Lekarskiej, którzy stanęli po stronie antykrzyżowca i trwają w głupim amoku krzywdzenia
- premier Donald Tusk, który stwierdził, że odpowiada za Polskę, a stał się marionetką
- Robert Barszcz żywcem zakopany po żądanie wypłaty, którego chciałbym wesprzeć, ale nie udało się zdobyć kontaktu.
Podczas Eucharystii prosiłem o pocieszenie tej rodziny, bo to początek ich krzyża: „Panie Jezu! uzdrów jego ręce. Ojcze Pio! bądź z nimi. Matko Boża! bądź z nimi. Matko Dobrego Zdrowia! bądź z nimi”.
W listach do TVN i dziennikarza „Gw” prosiłem, aby pomogli mu w założeniu konta bankowego oraz w uzyskaniu renty wyjątkowej z ZUS lub z opieki społecznej. Jarosław Kaczyński zadeklarował uregulowanie kosztów jego leczenia, ale szydził z tego Kuba Wstrętny z „Krzywego zwierciadła"...
- Janusz Palikot, który szkodzi wielu duszom. Na jego blogu napisałem komentarz:
<Pan proponuje nam wyjałowione duchowo Państwo! Ponieważ człowiek posiada nieśmiertelną duszę będzie musiał Pan wypełnić lukę po skasowanej wierze w Boga Objawionego! Czy w kościołach będą paranabożeństwa w których - jak w Korei Północnej - będzie się śpiewać pieśni na cześć Janusza Palikota? Nawet widzę figurki z Pana podobizną /../
Dzisiaj w Kościele katolickim jest wspomnienie o. Pio. Poprosiłem tego świętego, aby wstawił się za Panem u Boga, bo siłami ludzkimi nie wyjdzie Pan z opętania intelektualnego. Bóg sprawi Pana upadek, ale to będzie dobre dla Pana duszy, bo: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł”? >
W sercu pojawił się abp Henryk Hoser na którego podstępnie napadnięto przy pomocy ks. Wojciecha Lemańskiego. W jego intencji będę na oddzielnej Mszy św. oraz wyślę list w którym wskażę na jego współcierpienie z Panem Jezusem, bo:
< Jego Ekscelencja został zaskoczony wymyślonymi zarzutami przez kapłana, który świadomie (?) uczestniczy w prowokacji („Palikot”). Po przeczytaniu wywiadu w „Do Rzeczy” („Ksiądz Lemański szkodzi Kościołowi”) stwierdzam, że taka dyskusja nie ma sensu. Teraz będzie możliwy zarzut, że Jego Ekscelencja chodzi po mass-mediach, a jemu się tego zabrania! >
Po Mszy św. z serca wyrwało się wołanie w jego intencji: „Matko Chrystusowa! wyślij do tego arcybiskupa zastępy Swoich aniołów i świętych”.
Na obu nabożeństwach św. Hostia przylgnęła do podniebienia ("ułożyła się ochronnie"), a to znak, że - w tym ciężkim dla mnie czasie - Pan Jezus będzie ze mną... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 848
Do 4.00 pisałem dla Ciebie, a później nie mogłem spać, ale z wielką mocą zerwałem się na pierwszą Mszę św. o 7.00... i podziękowałem za wszystko Panu Jezusowi.
W kościele wzrok zatrzymała stacja Pan Jezus zdejmowany z krzyża (czytaj: zdejmujesz Mnie z krzyża). Siostra zaśpiewała pieśń, a w serce wpadły słowa: „Wola Twoja wszystko może, Ty nad nami zlituj się”.
Jeszcze niedawno Słowo Boże czytał maleńki chłopczyk, który wyrósł, a w tym czasie wiara upada...starzeją się wyznawcy i ich ubywa. Wokół jest pełno letnich katolików, którzy często są wrogami Boga.
Kapłan mówił o wielkiej łasce, którą otrzymujemy od Boga, a jest nią dar wiary. Właśnie św. Paweł zaleca, aby umacniać się w wierze, którą przyjęliśmy i mamy budować na Jezusie. Kol 2, 6-15
Powiem Ci, że musisz trwać w jedności z Panem Jezusem (Eucharystia), bo szatan dysponujący nadprzyrodzoną inteligencją oszuka każdego. Egzorcysta z wywiadu potwierdza, że demony odpowiadają - przez opętanego - na nasze myśli.
Ponadto św. Paweł prosi, abyśmy „modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste bez gniewu”, ponieważ Bóg pragnie, „by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. 1 Tm 2, 1-8
Kapłan wskazał też, że tam jest nasze serce, gdzie nasz skarb. Większość zabezpiecza tylko swój byt materialny, bo od Boga odciągania nas: władza, seks i złoto za które można kupić wszystko. My mamy inwestować, ale w swoją wieczność.
Jakże pasuje dzisiejszy Ps 113 do mojego dziękczynienia za nawrócenie: Pana pochwalcie, On dźwiga biednego. (..) Podnosi z prochu nędzarza (...) by go posadzić (...) wśród książąt swojego ludu.
Z nędznika w gnoju stałem się księciem. Sam z siebie nie dojdziesz do mojego stanu, ale możesz prosić Boga o tą łaskę lub o przymnożenie wiary. Akt nawrócenia to dopiero początek boju duchowego, który trwa do ostatniego uderzenia serca. Piszę to jako „ofiara nawrócenia”...
Pan Jezus powiedział przypowieść o rozliczeniu się z otrzymanych łask, bo: „gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków”. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny (...) Żaden sługa nie może dwom panom służyć". Łk 16, 1-16
Teraz, gdy opracowuję ten zapis wzrok zatrzymały zdjęcia świętych i męczenników wspominanych dzisiaj. Wyobraź sobie tą niekończącą się pielgrzymkę wkraczających w chwale do Nieba. Przez moje serce przepłynął wstrząs, bo coraz częściej pragnę świętości.
Dziwne, bo ze środka wielkiego pudla wyciągnąłem „Rycerza Niepokalanej” z 2009 roku, który był otwarty na art. „Nocny Andrzej” o św. Andrzeju Boboli. Tam była modlitwa o jego wstawiennictwo ze słowami...wyjednaj mi łaskę, której tak bardzo pragnę (wyrażamy swoją prośbę).
Zostałem zaskoczony, ale w końcu poprosiłem o wstawiennictwo tego świętego zamęczonego w bestialski sposób przez Kozaków 16 maja 1657 r.
Napłynęło też, aby zajrzeć do pliku z początku mojego nawrócenia (1989 r.), gdy jeszcze szukałem drogi do Prawdy, a sam zobacz, co wówczas napisałem:
Jak mam Cię pojąć, Panie? Jak ogarnąć? Ty jesteś ze mną, a ja z Tobą! Spraw, abym nie utracił Ciebie. Nasza rozłąka jest chwilowa. Pragnę Ciebie! Jezu Chryste, mój Zbawco! Bądź ze mną w każdy czas!
Ojcze Niebieski! Umiłowany w głębi mego serca i duszy i Ty Matko Niebieska z Synem Swoim Jezusem Chrystusem, Najczystsza z Najczystszych! Pomóżcie przetrwać ten czas w pokorze i cichości... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 897
W śnie straszyłem jakąś panią rozbijaniem wielkich kamieni, a to będzie pomocne w odczytaniu dzisiejszej intencji modlitewnej.
W poprzednią sobotę Anioł zerwał mnie do kościoła zdecydowanym poleceniem: idź! Dzisiaj to polecenie jest natarczywie powtarzane. Bardzo trudno jest odróżnić te natchnienia, ale mnie czeka wyjazd, a Pan Bóg nie chce, abym prowadził samochód niewyspany!
Dojechaliśmy szczęśliwie i sprawdził się wcześniejszy sen "do przodu" w którym byłem w wielkim zgromadzeniu ludzi (centrum handlowe), trafiłem na pliki pism (Empik), widziałem „Uważam Rze” (zdjęcie tow. Putina)...
Po nagłym poznaniu intencji w wielkim uniesieniu zacząłem wołać do Boga za tych ludzi, a sam jestem "wybuchowy". Agresję rodzi nienawiść, a to grzech, który zamyka drogę do zbawienia.
Potwierdzenie otrzymałem w przesuwających się zdarzeniach: na okładce „Gazety Polskiej” było zdjęcie wściekłego Stefana Niesiołowskiego, w piśmie łowieckim walczyły ze sobą jelenie, przypomniał się artykuł o płatnych zabójcach, a także scena straszenia minami sędziego przez rozwścieczonego trenera Alex’a Ferguson’a oraz rozmowa Jerzego Urbana z Elizą Michalik z jego życzeniem Jarosławowi Kaczyńskiemu wszystkiego najgorszego i atak na niego Henryki Krzywonos.
Cała modlitwa trwała z przerwami prawie 3 godziny. W okolicę serca napływał ból wywołujący łzy w oczach. Pragniesz wówczas padnięcia na kolana, odosobnienia z głośnym błaganiem Boga. Nie pojmiesz tego, bo samemu trzeba przejść przez takie „umieranie”.
W tym czasie przepłynęła wojna w Syrii, a jeszcze nie wiedziałem, że dzisiaj dojdzie do zamachu terrorystycznego na podobne centrum handlowe w stolicy Kenii (Nairobi).
Pan wskazał mi na agresję w słowie i piśmie, bo na Onet.pl ~max napisał: Ja bym ukrzyżował tych psychopatów (katolików) jak Rzymianie Jezusa....jakoś Pan Bóg za to ich nie ukarał, a więc do dzieła...łapać psycholi i na krzyż z nimi!
Trafiłem też na moją dyskusję sprzed 3 lat na temat: Dlaczego bezbożnicy są agresywni? Tam archii 1 obraził mnie pisząc, że: rozerwało mi główkę od kościelnej propagandy...
Nie wolno dyskutować w tym stylu, bo nienawiść rodzi nienawiść. Napisałem złośliwie, że: Tak jest, gdy komisarze zajmują się wychowywaniem sierotek czyli osobników pochodzących od małpy. Takie wyćwiczone małpiątka szaleją później na forach internetowych. Zejdź z tej drogi, bo jesteś człowiekiem czyli jednością psycho - fizyczną i duchową. Dowiesz się o wszystkim po śmierci...
Aktualnie dyskutowałem z Leonem na Onet.pl, który napisał: Głupota fanatyków wierzących w absurdalnie idiotyczne infantylne bajki o Jezusie i Maryi zawsze dziewicy (nawet po poczęciu i urodzeniu dziecka) jest porażająca... Tych ludzi należy leczyć i izolować od zdrowego społeczeństwa...religia to rak, rak ludzkości.
> Głupota fanatyków...
Nie czuję się głupim z powodu miłości Boga i Zbawiciela. Ty nie wiesz, że to są Istniejące Osoby, Bóg, który się Objawił.
> wierzących w absurdalnie idiotyczne i infantylne bajki o Panu Jezusie i Maryi
Ja codziennie udowadniam Istnienie Prawdy. Jak Ty udowodnisz, że nie ma Boga? Czy możesz oddać życie za swoje poglądy?
> zawsze dziewicy (nawet po poczęciu i urodzeniu dziecka)...jest porażająca!
Jako lekarz, już po nawróceniu też miałem taki problem, ale poprosiłem o wyjaśnienie Ducha Świętego. W "Poemacie Boga-Człowieka" Marii Valtorty jest wizja cudownego narodzenia Pana Jezusa w grocie w Betlejem. Wówczas pojawiła się wielka Światłość z Nieba i Matka wyszła z Dzieciątkiem na ręku...nie było porodu w ludzkim wydaniu.
Kończę, a pisarko-malarka Hanna Bakuła w "Super Stacji" z wielką agresją mówi o innych. Nie widzi belki we własnym oku, a ”ma dodatkowy nerw oczny” i „szuka smutnych, którzy potrafią się śmiać”. Sama wypowiedziała opinię o swoich mądrościach: „szambo intelektualne”, bo mężczyzn ocenia po wyglądzie rąk, zegarka i noszonych spodniach...
Ten dzień zakończyła Msza św. z Eucharystią, która ułożyła się w zawiniątko. Ja wiem, że to było podziękowanie Pana Jezusa za współcierpienie, bo ludzie pełni agresji strasznie ranią Najświętsze Serce Boga... APEL
- 20.09.2013(pt) W INTENCJI WNUCZKA
- 19.09.2013(c) ZA CIESZĄCYCH SIĘ Z ODPUSZCZENIA GRZECHÓW
- 18.09.2013(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ZNALEŹLI SIĘ W OPRESJI
- 17.09.2013(w) ZA OFIARY APRESJI SOWIECKIEJ
- 16.09.2013(p) ZA WALCZĄCYCH Z WROGAMI WIARY
- 15.09.2013(n) ZA DZIELĄCYCH SIĘ CHLEBEM
- 14.09.2013(s) ZA CIERPIĄCYCH Z MIŁOŚCI
- 13.09.2013(pt) ZA PRZYOBLECZONYCH MOCĄ
- 12.09.2013(c) ZA ŻAŁUJĄCYCH ZA SWOJE GRZECHY
- 11.09.2013(ś) ZA SKRZYWDZONYCH, KTÓRZY PROTESTUJĄ