Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.05.2013(n) ZA NASZĄ NĘDZĘ DUCHOWĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 maj 2013
Odsłon: 977

Trójcy Świętej              

    Po przebudzeniu pomyślałem, że dzisiaj jest wielkie święto mojego Boga Ojca. Przeżegnałem się i wolno odmówiłem „Ojcze nasz”, a właściwie „Ojcze mój”...

    Falami napływał smutek w którym przepraszałem za moje życie, wyczyny, dręczenie innych oraz sianie zgorszenia. Taki się urodziłem i takim byłem w szkole. Takie osoby są męczące w swoim środowisku i nie lubiane, bo chcą dominować.

    Przybycie do mnie Boga Ojca objawia się zawsze niezwykłą radością, której nie można wyrazić w naszym języku. To szczęście, które wyraża przytulenie dziecka przez ojca ziemskiego, ale dzisiaj trwam w smutku, który wyjaśni się podczas Mszy św.

    Tak, bo ja mam przybyć do Boga, który jest Patronem mojej świątyni. Wobec tego królowania  Świętego Świętych poczułem swoją marność, a żyję w codziennej łączności z Kościołem świętym. Cóż dopiero z letnimi katolikami, ludźmi oddalonymi od wiary, a na końcu z wrogami Boga.

    Po wyjściu do kościoła wielki ból zalał serce i zacząłem odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz moją modlitwę w intencji dnia. Miałem tylko jedno pragnienie, aby została dla mnie jakaś chorągiew, ale moje rozczarowanie było wielkie, ponieważ przybyło mało ludzi.

    Dzisiaj będzie bierzmowanie młodzieży i nie było chętnych do procesji...wybrałem chorągiew z obrazem Trójcy Świętej.

    - Chodź pan, nie wstydź się Boga...zawołałem do odmawiającego zdecydowanie uczestnictwa w procesji. 

    Dodatkowy smutek zalał serce, ponieważ szliśmy w procesji bez Pana Jezusa Eucharystycznego, a dwóch kapłanów nie wyszło z nami od ołtarza tylko przyjmowali  „pochód” stojąc przy drzwiach zakrystii. Tak wielkie święto parafii, a my nie oddajemy należnej czci Bogu naszemu... 

    Zdenerwowałem się naszą obcesowością, bo więcej szacunku mamy dla zwykłego śmiertelnika, który łaskawie pojawi się w kościele. Przy byle okazji gra orkiestra i stoi kompania honorowa, a właśnie dzisiaj zapomniano o oddaniu godnej czci Bogu Ojcu. Bardzo ciężko żyje się takim jak ja na tym zesłaniu.

    Proboszcz na ten moment zalecił, aby często wołać: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”, ale pomieszał to ze wspomnieniem przeżyć z oglądanego meczu drużyn niemieckich. Siostra Faustyna wspomni później, że mało jest kapłanów, którzy potrafią poprowadzić dusze. 

    Kapłan powiedział piękne kazanie o Bogu Ojcu. Święta Hostia przylgnęła do podniebienia i tak trwaliśmy z Panem Jezusem. Wracałem powłócząc nogami, bo ciało całkowicie zesłabło po uniesieniu duchowym. Natychmiast znałem intencję modlitewną dnia i w wielkim bólu płynęła moja modlitwa.

    Na nabożeństwie wieczornym do NMP ponownie doznałem szoku, ponieważ kapłan błogosławił nas Monstrancją w zwykłej komży i nikt nie zadzwonił...właśnie dzisiaj! Dlaczego kapłan nie ma żadnego kultu dla Chrystusa Eucharystycznego. 

    Podczas nabożeństw majowych proszą się słowa o Matce Jezusa, a płyną czytanki z życiorysami świętych. Jak czuje się święty, gdy widzi, że zasłania sobą kult Matki Bożej.

    Przed snem „spojrzał” Pan Jezus z zawołaniem modlitewnym: „Tyś Królem naszej ojczyzny i każdego z nas”. Zapaliłem świecę i skończyłem moją modlitwę dodając koronkę do Miłosierdzia Bożego...                                                                                                                                                   APEL

25.05.2013(s) ZA OBDARZONYCH PRZEZ BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 maj 2013
Odsłon: 935

    W nocnej ciemności odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a po wyjściu na Mszę św. zawołałem do św. Floriana, św. Michała Archanioła, Aniołów i świętych, aby wzięli w ochronę mój dom. To naprawdę popłynęło z głębi mojego serca.

    „Pan stworzył człowieka z ziemi i znów go jej zwróci. Odliczył ludziom dni /../ Przyodział ich w moc podobną do swojej i uczynił ich na swój obraz. Dał im wolną wolę /../ Napełnił ich wiedzą i rozumem, o złu i dobru ich pouczył". Syr 17, 1-15

    Prorok Syrach nie mógł tego wypowiedzieć sam z siebie. Tak jak ja nie mogę chwalić Boga, opowiadać i pisać o Jego cudach. 

    Dzisiaj Pan Jezus wskazał też: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie /../ do takich bowiem należy królestwo Boże. Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego".  Mk 10, 13-17

    Naprawdę tak jest i ja stałem się takim głupim dzieckiem...zaboboniarzem, katomatołkiem wierzącym w „bajki głoszone przez Pana Jezusa”. Daj Boże, aby każdy otrzymał moją łaska i uwierzył w te Prawdziwe Bajki, bo trudno sobie wyobrazić, co Tata przygotował na nasz powrót.

    Mądry tego nie pojmie. Tak było też z członkami Sanhedrynu. Na ich oczach Pan Jezus wskrzesił Łazarza, ale nawet to nie sprawiło opadnięcia zasłony. Ilu jest takich dzisiaj. Trwają przy swoich poglądach aż do utraty życia wiecznego.  

    Po Eucharystii odeszły wszystkie rozproszenia, a ja zostałem całkowicie odmieniony. Po dojechaniu do centrum handlowego zobaczyłem masy ludzi obdarzonych przez Boga. Wokół czysto, wszyscy mili, posługujący krzątają się w barach, kuszą truskawki i lody, a towarzyszy nam muzyka i zapachy w tym chleba... 

    Zacząłem odmawiać moją modlitwę, bo ludzie myślą, że to wszystko, co posiadają jest wynikiem ich zapobiegliwości. Dzisiaj nie interesowały mnie żadne zakupy. Wieczorem trafię na parę wychodzącą po ślubie i wystrojonych gości z różnymi darami.

    Największym darem Boga dla nas jest Eucharystia. To  Cud Ostatni...innego już nie będzie. Jeżeli czytasz to „przypadkowo” to wiedz, że może ktoś modli się za Ciebie, a może wołają zmarli lub wdzięczni ludzi.

    Przyjmij zaproszenie na Ucztę Niebieską. Podziękujesz mi później, gdy spotkamy się w Królestwie Życia, bo nie ma śmierci...                                                                      

                                                                                                                                             APEL

 

 

24.05.2013(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH NADZIEI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 maj 2013
Odsłon: 906

NMP Wspomożenia Wiernych

    W śnie trwał podział spadku, a mam wielką nadzieję, że przed śmiercią otrzymam parę centów. Po przebudzeniu kontynuowałem pisanie protestu wyborczego, bo nomenklatura samorządowa chce utrzymać stanowiska w Izbach Lekarskich, gdzie wszystko jest fałszywe.

    Wymyślono, że kandydat może zgłaszać samego siebie! Wstajesz na sali i opisujesz swoje zalety, pełnione dotychczas funkcje, otrzymane odznaczenia i stwierdzasz, że jesteś jedyny...nawet w kabarecie Rewińskiego nie byłoby to śmieszne, a tutaj profesorowie, docenci i lekarze.

    Wyszedłem na Mszę św. z sercem  pełnym rozterki. Ten świat bardzo rozprasza, pożera pokój, przeszkadza w modlitwach i kontakcie z Bogiem.

    Na ten moment kapłan zawołał, że tylko  Pan Jezus pociesza nas w każdym utrapieniu. To prawda, bo nigdzie nie uzyskasz mocy duchowej. Normalni ludzie nie wiedzą o tym i dręczeni często popełniają samobójstwo (Lepper, Petelicki).

    Oprawcy często bawią się swoimi ofiarami jak kot z myszka, bo stalking ma nieskończoność kombinacji. Ktoś to powinien ujawnić, bo ofiary nie opisują jak są uderzani. Przecież mamy Polaków pragnących oddać życie za ojczyznę.

    W czytaniach była mowa o przyjacielu: „/../ Wierny bowiem przyjaciel potężna obrona, kto go znalazł, skarb znalazł. /../ Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia; znajdą go bojący się Pana”. Syr 6, 5-17

   Takim prawdziwym przyjacielem jest Pan Jezus...na wieczne czasy. Nigdy nie zdradzi, zawsze przyjdzie z pocieszeniem, a na pewno będzie przy naszej śmierci. 

    „Upadnij na kolana ludu czcią przejęty, uwielbiaj Swego Pana...Święty, Święty, święty”. Przed Eucharystią powtarzałem: „nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę godny” i tak w koło... popłakałem się podczas przyjmowania św. Hostii. 

    W kilka sekund zostałem całkowicie odmieniony. Moc i pokój zalały serce, a wszystkie "ważne sprawy" odeszły (kuszenie).

     Na nabożeństwo do NMP i na zamówioną Msze św. wieczorną pojechaliśmy do pobliskiego kościółka, gdzie trafiłem pod stacją z Matką pod krzyżem umierającego Zbawiciela, a na ławce znalazłem obrazek z Dzieciątkiem Jezus i słowami o prawdziwej nadziei.

    Ile ludzie mają różnych pragnień: otrzymania spadku, ożenku, wygrania w loterii, na sprawiedliwe zakończenie sprawy, uzyskanie zdrowia, narodzenie potomka, wybór na stanowisko...

    Podczas śpiewu litanii dobiegał do mnie głos chłopczyka w wieku wnuczka. Dzieci to symbol Bożej prostoty i świętości. Jak takie modlitwy koją Najświętsze Serce Boga.

    Przed przyjęciem Pana Jezusa padłem na dwa kolana. Św. Hostia pękła na pół, a  moje serce zalało poczucie obecności Boga naszego, które będzie trwało aż do porannej Mszy św. Nagle stałem się innym człowiekiem...poważnym i pełnym odpowiedzialności za świat.

    Cały czas miałem przed sobą Monstrancję. Wszystko nabrało perspektywy wieczności, a najważniejsze stało się zbawienie ludzkości. W tym stanie nie możesz oglądać telewizji i czytać prasy, bo trwasz w Bożej zadumie.

    Jakże Bóg prowadzi i jakie daje ciągi zdarzeń duchowych. Choroba, cierpienie, zaproszenie do ciężko chorego z próbą w której pomagasz z radością, a Pan obdarowuje prawie intymną Mszą świętą. 

    To tajemnica cierpienia, ale jasna w Świetle Bożym, bo jak zranione dziecko biegnie do tatusia...tak jest z tymi, którzy zwracają się ku Bogu.

    To wyjaśnia zatrzymanie wzroku na stacji z umierającym Panem Jezusem i Matką pod krzyżem, bo naszą prawdziwą nadzieją jest powrót do Nieba, które otworzył Odkupiciel...                                                                                                                                                                                   APEL

23.05.2013(c) ZA OBCYCH WE WŁASNEJ OJCZYŹNIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 maj 2013
Odsłon: 1203

     Przebudziłem się ze złamanym sercem, bo mam ojczyznę, ale żyję jak wśród obcych. Mówimy tym samym językiem, ale ja jestem ofiara ostracyzmu. To bardzo sprytne, bo wskazujesz na kogoś jako trędowatego politycznie, komu nie należą się normalne prawa Polaka.

    Właśnie z tym cierpieniem zapoznał się król prowokacji Janusz Palikot, ponieważ odmówiono mu zorganizowania w dniu 29 maja wspólnego spotkania z Kwaśniewskim, Siwcem i Kaliszem. Nikt nie chciał udostępnić sali (PAN, BUW, Centrum Olimpijskie, i wiele innych).

    Nawet zaczął krzyczeć o putinizacji kraju i dyskryminacji tych, którzy nie są z PO! Napisał, że głupcy, bo boją się samych siebie!

    Nie boją się samych siebie, ale prawdziwej władzy, bo większość z nich została zniewolona przez podpisanie „jakiegoś papierka”, a nie możesz się wycofać („zdradzić”). To wielka tragedia całego narodu, a nawet zbiorowe opętanie mające nazwę: bolszewizm.

    Raz na zawsze oddajesz swoją wolną wolę człowiekowi. Powinno się ogłosić moratorium: kto nie chce dalej biegać za innymi powinien odzyskać wolną wolę.

    Przykładem takich zniewolonych są członkowie Izby Lekarskiej („państwa w państwie”). Na zewnątrz nic nie widzisz, bo każdy ma poważanie, jest utytułowany i odznaczony. Po bliższym zapoznaniu się stwierdzasz, że to ludzie całkowicie zaprzedani władzy. Wykonają każde zadanie...nawet sądząc, że jest dobre dla środowiska lekarskiego!

    Nie mogłem dojść do siebie.  W złości na kolegów lekarzy, która zalewała serce przypomniał się Pan Jezus Miłosierny, a nawet po św. Poniżeniu („Oto człowiek”). Myśli uciekły do 3 lat życia Pana Jezusa, który był traktowany podobnie:

    „Panie! jak ciężko żyć wśród swoich, którzy traktują nas jak wrogów. Jak Ty żyłeś Panie czyniąc tylko dobro i cuda!”

    Wyszedłem do kościoła, a właśnie „zaczęto wokół mnie latać”. Jak się okaże dzisiaj rozpoczyna się posiedzenie Sejmu RP. Jakie stanowię zagrożenie i jak mogę wpłynąć na przebieg tego posiedzenia?

    Trafiłem na pierwszą Mszę św. z rozerwanym sercem. Zobaczysz co stanie się po spotkaniu z Panem Jezusem Dobrym Pasterzem. Kapłan zawołał, że ufający Bogu...to błogosławieni, a wzrok padł na wieńce z kwiatów z przypiętymi różami.

    Dzisiaj Pan Jezus podczas ostatniej Wieczerzy prosił Boga także za mnie, abym otrzymał życie wieczne...”(...) świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata (...) Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. (...)  Uświęć ich w prawdzie. (... Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem, i oni poznali, że Ty Mnie posłałeś”. J 17

    Po przyjęciu Eucharystii, która zwinęła się w „dar” ponownie wzrok zatrzymała  „korona” z kwiatów z białą różą....symbol ukoronowania sług Pana. Wszystko odeszło i nagle stałem się innym człowiekiem. Nie chciało się odejść spod kościoła, bo duszę dodatkowo koiło wyznanie wiary, które płynęło przez głośnik.

    Przypomniały się słowa proroka Syracha, że mam być cierpliwy i nie tracić równowagi w czasie utrapienia, bo tylko przylgniecie do Boga i nie odstępowanie od Niego daje wytrwałość.

     Jeżeli masz jakieś problemy życiowe to spróbuj pójść tą samą drogą. Zaufaj Panu Jezusowi, a nie zostaniesz zawstydzony. Na sobie sprawdzisz jak Bóg pomaga wzywającym Go...                 APEL 

22.05.2013(ś) ZA MIŁUJĄCYCH PRAWO BOŻE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 maj 2013
Odsłon: 976

"Trzymajcie się z dala od wszelkiej niesprawiedliwości". Syr 17, 1-15

    W śnie spotkałem się ze zmarłym kolegą z którym zmarnowaliśmy wiele czasu na hazard (poker i „tysiąc”). Kolega wyglądał lepiej i był bardziej miły. Przyśnili się też zmarli rodzice i rodzeństwo, bo trwa sprawa spadkowa. To symboliczne dziedziny w których jest łamane prawo.

    Intencja dnia wypłynęła na Mszy św. podczas śpiewu Psalmu 119: „Obfity pokój dla miłujących Twoje Prawo /../ bo, wszystkie Twe przykazania są sprawiedliwe, /../ a Prawo Twoje jest moją rozkoszą”.

    Prawo Boże nie ma nic wspólnego z naszymi niezwykle rozbudowanymi przepisami, które poznałem podczas boju z Goliatem, który ma nazwę Izba Lekarska. Koledzy, funkcjonariusze publiczni wszystkie swoje "nadzwyczajne" zjazdy zaczynają od Mszy św. i całowania sztandaru „izbowego”.

    Ponieważ zaczęła się akcja następnych fałszywych wyborów to wskazałem na nieprawidłowości, bo  w 70 rejonach jednomandatowych jest jeden kandydat, a w przeszło 30 na jednego czeka kilka mandatów! To wprost mianowanie nomenklatury samorządowej.

    Izby Lekarskie powinny być zlikwidowane i to jest ten czas! Dzisiaj w Naczelnej Radzie Lekarskiej jest 7 wysokich funkcjonariuszy z Okręgowej Rady Lekarskiej w W-wie.

   Przykład faryzeizmu idzie od naszego prezydenta. Właśnie dałem wpis na Onet.pl wiadomości: CBOS o prezydencie: sympatyczny, budzi respekt, ale zbyt powolny.    

   "Próbą dla prezydenta Bronisława Komorowskiego była sprawa krzyża na Krakowskim Przedmieściu. W dniu 13 i 25 sierpnia 2010 wystąpiłem z poniższą propozycją:

    „Zgłaszam moją osobę jako mediatora w sprawie krzyża. Wyprowadzę tą sprawę - modląc się z ludem - do Ducha Świętego. Powołanie jakiegoś „komitetu” wywoła tylko dodatkowe kłótnie. Nie dopuszczam myśli, że Pan Prezydent uczestniczy w świadomym dzieleniu Polaków, ponieważ jest zdeklarowanym katolikiem. Ja postawiłem taki krzyż powalony przez czas ze złamana figurą Pana Jezusa. To piękny znak - symbol tej sprawy".  

    Dzisiaj zaczyna się posiedzenie Sejmu RP, a to wyjaśnia „naloty” żyjących z donoszenia. Co ja mam do obrad sejmu? Dlaczego jestem dręczony w takich dniach?

    Napisałem też skargę na działanie parlamentarnego zespołu ds. przeciwdziałania ateizacji Polski (PiS), który powstał dobrowolnie i udaje, że broni wiary, a moja sprawa wymaga interpelacji poselskiej. Oto jedno z błagalnych pytań:

    << „Do kogo pójdziemy?”...jeżeli na dyskryminację katolika z barbarzyńskim odwetem funkcjonariuszy publicznych w Izbie Lekarskiej (NIL i OIL w W-wie) nie reaguje specjalnie powołany zespół! Wszystko, co napisałem trafiło do biurka przewodniczącego...nawet nie odpisał. >>

      Dziwne, bo trafiłem też na palikot.blog.onet.pl „Nie nasza wiara, nie nasz cyrk”, gdzie napisałem komentarz.

                                                            Panie Januszu!

    <Popieram wydzielenie dla Pana części RP, gdzie zbuduje Pan pogańskie państwo świeckie (wzór: Korea Północna) z obozami dla katolików. Co tam zrobicie z uprawiającymi jogę oraz z przebierańcami religijnymi (masonami) i wyznawcami Amber Gold to diabeł podpowie. Ja nie chcę żyć w ojczyźnie, gdzie kala się wiarę w Boga Objawionego.

    /../ Pana niezwykle precyzyjne ataki na wiarę świętą mają pierwiastek demoniczny, bo to nie jest głupi ateizm. /../ Pan jest tylko narzędziem przez które szatan atakuje Kościół święty. Myli Pan mistyczną wspólnotę wiernych z księdzem i hierarchią, a nawet z radiem Maryja…

    Tak zapatrzył się Pan w zdrowie katolików (książeczki zdrowia dla kapłanów), że zapomniał Pan całkowicie o swojej chorej duszy /../ wpadł Pan w demoniczny szał spowodowany nienawiścią Szatana do Kościoła katolickiego, jedynie prawdziwego  W odwecie ktoś powinien zaproponować odebranie Panu obywatelstwa polskiego z banicją. Całość „przegonienia Palikota z Polski" trzeba dokonać zgodnie z obowiązującym prawem i Konstytucją RP. >

    Trafiłem na sprawę ojca bestialsko zamordowanego Krzysztofa Olewnika. Co nasi okupanci wyprawiają ze swoimi ofiarami? Z uderzonego w serce zrobiono przestępcę ("pożyczył" broń na którą miał zezwolenie)...

    Kończę zapis, a pokazują Bractwo Rycerzy Gniewu, gdzie padają słowa o kodeksie i honorze rycerskim. Przypomina się Prawo Boga, który „każdemu dał przykazania, co do bliźniego” oraz słowa z wczorajszego Ps 37: „Pan miłuje sprawiedliwość i nie opuszcza swych świętych /../ Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana /../”...                                              APEL

  1. 21.05.2013(w) ZA OFIARY TRAGICZNYCH POMYŁEK
  2. 20.05.2013(p) ZA ŻYJĄCYCH W ŁĄCZNOŚCI Z MATKĄ BOŻĄ
  3. 19.05.2013(n) ZA NATCHNIONYCH DUCHEM ŚWIĘTYM
  4. 18.05.2013(s) ZA PROSZĄCYCH O BOŻĄ INTERWENCJĘ
  5. 17.05.2013(pt) ZA NIE MAJĄCYCH SZACUNKU DLA BOŻEJ OBECNOŚCI
  6. 16.05.2013(c) ZA CZEKAJĄCYCH NA ZABIEG
  7. 15.05.2013(ś) ZA TYCH, KTÓRYM SZATAN NAMIESZAŁ W GŁOWIE
  8. 14.05.2013(w) ZA OFIARY BEZDUSZNOŚCI
  9. 13.05.2013(p) ZA CIERPIĄCYCH DLA ZBAWIENIA ŚWIATA
  10. 12.05.2013(n) ZA ŚWIADOMYCH, ŻE BÓG CZYNI NAS MOCNYMI

Strona 914 z 2412

  • 909
  • 910
  • 911
  • 912
  • 913
  • 914
  • 915
  • 916
  • 917
  • 918

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3422  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?