Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

01.05.2013(ś) ZA ZAPOMINAJĄCYCH O DUSZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 maj 2013
Odsłon: 1080

    Większość ludzi nie ma świadomości posiadania duszy, która u sprawiedliwych jest silna i ma zdolność poznawania wiecznych prawd. Natomiast grzesznicy i oziębli duchowo mają dusze słabe, co jest pokazane na moim nieudolnym instruktażu.

    Ludzkość szuka „duchowości” od zawsze, a sprawia to dusza pragnąca powrotu do Boga. Właśnie „włączył się” program Cejrowskiego w którym czarownicy ofiarowują świnię za jakiegoś grzesznika - mordercę.

    W ręku znalazł się „Rycerz Niepokalanej” z artykułem „Wierzenia pogańskie”. Słowianie wierzyli w nieśmiertelność duszy, która po wyjściu z ciała potrzebuje pamięci i opieki żywych. Ponadto byli bardzo przesądni i wołali o interwencję do różnych bóstw. Pierwszym wśród nich był Trojan (Trzygłów), dalej Światowid, Swarożyc (Daćbóg).

    Wnuczka w szkole nauczyli imion wszystkich bogów rzymskich i greckich. Ktoś, kto układa program dobrze wie, że taka wiedza „religijna” to zbyteczny bagaż i deprawacja dzieci katolików.

    W radości wyszedłem na nabożeństwo poranne, bo dzisiaj jest świętego Józefa, Opiekuna Pana Jezusa i mojej rodziny. Po czasie zostałem zaatakowany przez złego, a nim się zorientowałem przepłynęło nabożeństwo...aż przeprosiłem Boga, bo nawet z ludem nie odmówiłem "Ojcze nasz".

    Szatan wiedział, że ten dzień będzie także za wielu posłów (w W-wie rozpoczęto takie modlitwy). Komentator na blogu Janusza Palikota zarzucił mi, że "modlę się o jego upadek". Na to odpowiedziałem, że to moje pragnienie jego przebudzenia duchowego...    

    "Dziwie się, że Pan Janusz mający dostęp do doradców...odrzuca życie wieczne. Nie chce słyszeć o posiadaniu duszy i naszym istnieniu po śmierci. Moje modlitwy sprawią, że Królowa Nieba i Ziemi dotknie Go któregoś dnia...padnie wówczas na kolana i popłacze się, a to będzie początek jego wielkości".

    Siostra śpiewała o św. Józefie, abym się nie bał, bo stoi przy mnie. To prawda, bo mam nawet taki wizerunek...”Opiekun twojej rodziny”. W serce wpadło zawołanie o niedowiarkach.

   „Przyjdź Jezu, przyjdź”...popłakałem się z powodu niegodności zjednania ze Zbawicielem. Pokój przybył z Panem i wszystko odeszło. To potwierdza Słowo: „(...) beze Mnie nic nie możecie uczynić. (...) Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity (...)” J 15, 1-8

   Trafiłem na wywiad z J. Urbanem („Spowiedź ateisty”), który udaje twardego, a ledwie mówi z powodu niewydolności oddechowej (palenie). W TVN 24 wciąż powtarzano wywiad „Stokrotki” z córką gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który czeka na śmierć, a zaczyna „drugie życie” we „Wprost”.

   Janusz Palikot walczy z krzyżem, szuka porad u szamanów, ćwiczy jogę z „wyciszaniem” ciała przez medytację. Ja to wszystko otrzymuję podczas Eucharystii.

    Wróciłem na nabożeństwo do NMP, a w procesji niosłem chorągiew z Panem Jezusem Miłosiernym ...zostałem na drugiej Mszy św., bo większość zapomina o swojej duszy. Szczególnie zdrowi!

   Znajdź się na miejscu naszego Boga Ojca, który widzi ludzkość idącą ku zagładzie i wie, że  „nie chcemy Boga w książce i w szkole”...wolimy pogaństwo z wynaturzeniami i sianie zgorszenia z gubieniem dusz.

   Dzień zakończył się błogosławieństwem otrzymanym od biskupów poprzez TV Trwam...             APEL 

30.04.2013(w) ZA PROTESTUJĄCYCH PRZECIWKO BEZPRAWIU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 kwiecień 2013
Odsłon: 980

    Po wczorajszej Mszy św. dyskutowaliśmy o postępowaniu w atakach na katolików. Proboszcz zalecił nadstawianie drugiego policzka, ale sam skarżył się, gdy puścili jakąś plotkę.

    Siostra Faustyna wskazała, że każde dzieło, które ma wiele przeszkód jest od Boga. Ja wiem, że trzeba szczycić się wybraniem do niezasłużonego cierpienia. Z drugiej strony w państwie prawa nikt nie broni Boga, naszej wiary, świętości i samych katolików.

    Napłynął obraz Pana Jezusa uderzonego u Heroda. Dlaczego Mnie uderzyłeś? Jeżeli powiedziałem coś złego to wyjaśnij. Rozszerzmy to. Jeżeli zrobiłem coś złego to wskaż to.

    Wrogowie naszej wiary atakują świadomie, a gdy żądamy naszych praw i krzyczymy pytają: „Och! A gdzie to wasze katolickie miłosierdzie?”. To wielkie zakłamanie z liczeniem na naiwność Boga oraz jego wyznawców. Ponadto mamy obowiązek reagować, gdy inni grzeszą, a to często kosztuje życie...     

    Właśnie „/../ Żydzi ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta /../”.  Dz 14,19-28  

    Napłynęła scena ścięcia św. Jana Chrzciciela, a Jezus dzisiaj dopowie: "/../ Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. /../ nadchodzi bowiem władca tego świata”. J 14

    W programie interwencyjnym płacze matka i babcia zamordowanego i pokrojonego komandosa, którego wrzucono do studzienki kanalizacyjnej. W matactwie brała udział policja. Teraz ich rzecznik ładnie tłumaczy stróżów prawa, którzy do domu zamordowanego przynieśli jego wszystkie dokumenty!

    Z protestem do W-wy przyjechał rolnik zlicytowany przez towarzyszy, którzy tak pokazują swoją moc. Nawet zabrano mu zwierzęta. Przeciw okupantom pozostał mu tylko chłopski upór.

    Serce zalał smutek, bo dzisiaj nie czuję Obecności Boga i nie mam żadnej mocy duchowej. To męka bycia na tym świecie i w ciele: miotam się, wybieram „przyjemności’ ciała i dochodzę „sprawiedliwości”.

    Tak trafiłem na blog Janusza Palikota, który szczyci się  przyjęciem do Ruchu lekarza Andrzeja Włodarczyka. W komentarzu napisałem:  

    „To człowiek ciężko chory na władzę (nie może rozstać się z samorządem lekarskim). Na szczycie zaostrzenia objawów chorobowych był prezesem OIL w W-wie, wiceprezesem NIL i jednocześnie dyrektorem w ministerstwie zdrowia ("w rządzie i w samorządzie").

    Pozbawiony stanowiska dyrektora w I. Reumatologicznym startuje w wyborach...z Domu Lekarza Seniora! A ten przytułek podlega jemu, bo jest członkiem prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej. Ustawił tam też żonę (red. naczelny m-ka lekarskiego  "Puls" i rzecznik prasowy OIL w W-wie). To jawne warcholstwo i nic nie da udawanie dr Judyma”.

    Dzwoniłem w tej sprawie do Okręgowej Komisji Wyborczej, ale powiedziano, że kolega „tam się przeniósł”, a startuje się z miejsca pracy lub zamieszkania (emeryci). Będą go wybierać pensjonariusze i można sobie to wyobrazić: „podpiszcie tutaj...o tu! tu”!

    Właśnie w TVN „Uwaga” płynie relacja o ludobójstwie w Bykowni na Ukrainie, gdzie  w 70 grobach naliczono 1902 ofiary. Ile wysiłku wymagało ujawnienie tego. Jeszcze informacja o północnokoreańskich obozach pracy na...Syberii!

     Ogarnij świat tego cierpienia:

- usłysz krzyk matek, którym w RP Pogańskiej zabiera się dzieci

- znajdź się w sercach staruszków oszukanych przez Amber Gold

- wejdź w sytuację tracącego dom, który postawiono w zastaw przy małej pożyczce

- pomyśl o opiekujących się niesprawnymi w rodzinie, którym zabrano zasiłek! 

     Napisałem też protest do Portalu Onet.pl, bo nie dali moich komentarzy dotyczących budowy Świątyni Opatrzności Bożej, ale płatni „dyskutanci” mogą spokojnie obrażać Polaków i katolików. Pozwalano na wpis spamera „Jezus był schizofrenikiem”. 

    Nie ma żadnej kary dla bluźnierców i barbarzyńców. Kotki mają większe prawa od nas, bo broni je pani Joanna Krupa z krzyżem na łonie!  

                                                                                                                      APEL

     

29.04.2013(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ KRUCHOŚCI NASZEGO BYTU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 kwiecień 2013
Odsłon: 1029

    Dzisiaj stracę ząb mądrości. Zawsze pytaj: co Bóg przez to pokazuje? Pan mówi do nas przez wszystko, ale większość...szczególnie psychiatrzy i racjonaliści nie rozumieją alegorii. 

    Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy w mojej Izbie Lekarskiej zapytała - co w "duchowości zdarzeń" oznacza pociąg? Chciałem odpowiedzieć, że „panowie używajcie hamulców w pociągu...do pań", ale nie mogłem żartować, bo to był sąd  u k ł a d u  nad moją wiarą.  

    Dzisiaj ograniczę się do dwóch znaków:

1. kruchości naszego bytu (przemijania)

2. mądrości ludzkiej.        

     Nasze przemijanie jest doskonale zaplanowane przez Boga, bo tylko rekinom odrastają zęby...

    Na ten moment Jezus woła: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”. Mt 11,25-30  

    Wewnątrz naszego ciała mamy nieśmiertelną duszę dla której odpowiednikiem uszkodzeń fizycznych są grzechy. Na to św. Jan dopowie: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy. (...)  Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. 1 J 1, 5-2,2

    Po powrocie z kościoła chciałem podjechać jak najbliżej garażu i ukruszyłem kawałek obudowy tablicy rejestracyjnej. Tak też stało się z moim zębem, którego ukręcono, wyrwano i wyrzucono.

    W bólu wyszedłem i odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz zacząłem moją modlitwę. Wielką udręką jest wówczas spotykanie znajomych, bo pragnę zjednania z Bogiem.

    Trafiałem na staruszków podpierających się laskami, wpadłem na pacjenta po złamaniu szyki kości udowej oraz młodego mężczyznę po amputacjach palców stóp...wzrok zatrzymywały samochody po przebiegu, a nawet wyrzucony na śmietnik fotel. 

  Trafiłem też na cmentarz, gdzie budowano nowy grób, a wokół niego było pełno pokruszonych betonowych nagrobków i krzyży.

    W telewizji pokazano dziennikarza sportowego, któremu amputowano obie nogi z powodu zakrzepicy żylnej. Profesorowie rozkładają ręce, bo jest uczulony na środki zmniejszające krzepliwość. Piszę, a w "Rozmowach w toku" trwa spotkanie z neurochirurgiem, który  po infekcji wpadł w śpiączkę mózgową i miał być odłączony od aparatury, ale nagle otworzył oczy. 

   Teraz daje trudne świadectwo wiary, bo przed chorobą był obrażony na Boga, ale trafił do Królestwa Niebieskiego i dowiedział się Prawdy. Mnie jest to niepotrzebne, bo "nie ci, co zobaczyli i uwierzyli". Większość i tak to wyśmieje, bo to wytwór uszkodzonego mózgu, majaczenia gorączkowego lub bujnej wyobraźni.        

    Druga sprawa to nasza mądrość, która jest głupstwem u Boga i kończy się starczym mamrotaniem. Trzeba jej się pozbyć...jak zęba mądrości, bo przeszkadza w dochodzeniu do Prawdy.

    „Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli (...) chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. 1 J 1, 5-2,2

    W podziękowaniu za pomoc wróciłem na Mszę św. wieczorną...   APEL

 

28.04.2013(n) ZA UŚWIĘCANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 kwiecień 2013
Odsłon: 1049

    Bóg pragnie naszego uświęcenia, a takim znakiem był dzień wczorajszy. Wyobraź sobie, że nie przyjmujesz zaproszenia na Ucztę, opierasz się i wykręcasz. Znam to z rozmów, które prowadzę z zesłańcami „Obozu Ziemia”, którzy zamiast uczestnictwa w codziennej  Mszy św. czynią wiele różnego „dobra”.  

    Normalnych ludzi dziwi moje zachowanie, a koledzy psychiatrzy-ateiści w wierze w Boga (mistyce) widzą psychozę (podobne objawy). Dla nich ewangelizacja to chorobliwa misja, modlitwa jest mówieniem do siebie, a ekstaza po Eucharystii to „brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”. Ja mogę też ich ocenić ich: to głuptaki duchowe.    

    Nie wiedzą, że Pan Jezus wciąż rozsyła wybranych: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony /../ Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie". Mk 16, 15-20 

    Powiedz teraz psychiatrom o świętości (celu naszego życia), opętaniu i egzorcyzmach (leczą farmakologicznie), pokaż im stygmaty i mów językami.

    Wyszedłem na Mszę świętą, a serce zalało poczucie obdarowania. Napłynęła też Obecność Boga. Dziwią zawołania psalmisty, ale to samo płynie z mojego serca: „Panie! cóż mogę dać za Twe hojne dary? Czym się odpłacę za bezmiar Twych łask i za to, co mi wyświadczyłeś?”.

    Dusze wiedzących, że Bóg Jest krzyczą podobnie. Czas nie ma tutaj żadnego znaczenia. Dam Ci moją łaskę wiary, a zobaczysz. To nie może stać się nagle, bo normalny człowiek nie uniesie takiego krzyża, a nawet Bożej słodyczy. To tak jak z noworodkiem, który jest karmiony stopniowo (na początku otrzymuje siarę)...    

    Prawie chce się płakać z obdarowania: „Jezu mój! Panie!” Bóg na wyciągnięcie ręki, a  właśnie biją dzwony. Ja żyję już w Królestwie Niebieskim. Dzisiaj buntuję się przeciwko cierpieniu, a jutro będę tego pragnął, a nawet tak jest w tej chwilce. Jak Ci to wszystko wytłumaczyć? To musisz sam przeżyć.

    Zaczynam modlitwę, a wprost widzę uśmiechającego się Pana Jezusa z Najświętszym Sercem z „Mariówki”. Przez ciało przepłynął wstrząs aż chce się płakać. W kościele padłem na kolana i tak trwałem w oczekiwaniu na spotkanie ze Zbawicielem.

    Nagle zobaczyłem moje szczęście, że urodziłem się już w czasie Prawa Chrystusowego, a stało się to dzięki zmazaniu naszego grzechu pierworodnego przez pozostawiony Sakrament Chrztu. Właśnie dzisiaj będę świadkiem takiego obmywania trójki dzieciątek.

    To łaska  wyjednana dla nas u Boga śmiercią Pana Jezusa (Baranka Bożego) zabitego w okrutny i poniżający sposób, a wielu głosi, że zostali ochrzczeni bez ich zgody.

    Jan Apostoł potwierdza wszystko w Apokalipsie, bo ujrzał Kościół święty, Nowe Jeruzalem zstępujące z nieba od Boga..."Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie «Bogiem z nimi». Ap 21, 1-5a

    Dzisiaj Pan Jezus (J 13) przed odejściem do Boga Ojca zalecił, abyśmy się wzajemnie miłowali, bo po tym „wszyscy poznają, żeście uczniami moimi"...                                                                 

                                                                                                                                        APEL

27.04.2013(s) ZA APOSTOLSTWO TRZEŹWOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 kwiecień 2013
Odsłon: 1348

   Bóg daje nam różne łaski i ten dzień jest tego przykładem. Wczoraj, w święto MB Dobrej Rady otrzymałem zaproszenie na zjazd Apostolstwa Trzeźwości (osób, które modlą się za alkoholików).

    Natychmiast wiedziałem, że mam tam być...nawet „przypadkowo” się wyspowiadałem. To też jest łaska, łaska rozeznania natchnienia Bożego służąca naszemu uświęceniu, 

    Pojedź tam, a zobaczysz „posiadłość” ziemską Matki Pana Jezusa, gdzie trwa praca i modlitwa Służek Niepokalanej („Mariówka”). Siostry naprawdę są pełne oddania. 

    Wszystko tutaj jest wypielęgnowane, poobcinane, wystrzyżone i posadzone na czas. Wszędzie pełno kwiatów, które stoją także w koszach przed Panem Jezusem Miłosiernym. 

    Wokół ośrodka jest droga krzyżowa, gdzie przy spotkaniu Pana Jezusa z Matką podziękowałem za zaproszenie do tego świętego miejsca. Z serca wyrwało się: „Matko moja! Dziękuję za możliwość współcierpienia z Tobą i z Panem Jezusem”.   

    W moim sercu znaleźli się uzależnieni i uszkodzeni przez alkohol. Normalny człowiek nie rozumie ich cierpienia. Wprost widzę siebie wśród tych biedaków, gdzie pod kontrolą picia doprowadzamy ich do człowieczeństwa. Ktoś pije 20 lat, a wszędzie słyszy, że pomoc uzyska, gdy będzie trzeźwy.   

    Wszelkie nałogi to straszna broń szatana i trudno jest z nich wyjść bez pomocy Boga (Eucharystii). Psychiatria, która zajmuje się leczeniem opiera się tylko na bezbożnej nauce. 

  Pijany szaleniec zamordował konkubinę i córkę, zranił dwójkę dzieci, a sam popełnił samobójstwo. Piszę, a w telewizorze pijany kierowca jedzie samochodem od chodnika do chodnika. Inny, uderzy w przyłącze gazowe i spowoduje wybuch budynku w Słupsku. 

    W kaplicy, która znajduje się w tym ośrodku znalazłem się przed obrazem Pana Jezusa z Najśw. Sercem. Popłakałem się, ponieważ Zbawiciel zalał mnie uśmiechem opisywanym w wizjach widzącej Marii Valtorty („Poemat-Boga-Człowieka”). Żona stwierdziła, że siedziała z boku, a Pan też patrzył na nią.

    Podczas Mszy św. kapłan powiedział za św. Piotrem: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawiajcie się jemu. (...) A Bóg wszelkiej łaski (...) sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. 1 P 5, 5b-14

    Popłakałem się po przyjęciu Eucharystii, bo alkoholik niepijący śpiewał z akompaniamentem gitary: „Za me grzechy Tyś umierał Jezu mój! Za me grzechy ciężki krzyż dźwigałeś! A dziś przychodzisz do mnie. Ja wiem, że zmartwychwstałeś. (...) Ty, przychodzisz i ratujesz dusze nam (...)”.

   Jak nigdy rzuciłem się na smaczny i gorący obiad, który pobłogosławił kapłan, bo od czwartku pościłem (dwie kanapki, banan i kilka wafelków). Nakarmiono nasze ciała, bo gotują tutaj także „po Bożemu”.          

    Podziękowałem Matce Bożej za wszystko podczas koronki do Miłosierdzia Bożego, bo spotkała mnie wielka i niespodziewana łaska.

    W domu, po przebudzeniu w środku nocy ponownie zostałem przeniesiony przed Monstrancję oraz uśmiechniętego Pana Jezusa. Padłem na kolana i dokończyłem moją modlitwę oraz dodałem koronkę do Miłosierdzia Bożego...                                                                                                                 APEL

  1. 26.04.2013(pt) ZA TYCH, CO W SŁUŻBIE ŚMIERCI
  2. 25.04.2013(c) ZA RESZTKĘ PANA
  3. 24.04.2013(ś) ZA SŁUŻĄCYCH BOGU Z RADOSNYM ODDANIEM
  4. 23.04.2013(w) ZA WEGETUJĄCYCH
  5. 22.04.2013(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OPATRZNOŚĆ BOŻĄ
  6. 21.04.2013(n) ZA ZAGRAŻĄJĄCYCH NASZEJ WIERZE
  7. 20.04.2013(s) ZA LEKCEWAŻĄCYCH EUCHARYSTIĘ
  8. 19.04.2013(pt) ZA CZEKAJĄCYCH NA SPRAWIEDLIWY WYROK
  9. 18.04.2013(c) ZA PRZYTŁOCZONYCH CIERPIENIEM
  10. 17.04.2013(ś) ZA ROBIĄCYCH Z IGŁY WIDŁY

Strona 919 z 2412

  • 914
  • 915
  • 916
  • 917
  • 918
  • 919
  • 920
  • 921
  • 922
  • 923

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2313  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?