- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 662
W ciemności trafiliśmy na pierwszą Mszę św. a wiernych przywitała pieśń o Matce Bożej bez której jest nam wszędzie źle. W kilka sekund ujrzałem błąd tych, którzy uważają, że kult maryjny zasłania Boga.
Czytałem nawet o takim zarzucie przeciwko naszemu papieżowi (JP II). Matka Boża ma odpowiednie miejsce w naszej wierze. Takim samym błędem jest wykluczenie kultu obrazów. Wprost nie chce się słuchać szatańskich wywodów ...nawet w „Faktach i mitach”!
Po Komunii św. popłakałem się, a serce doznało wstrząsu podczas pieśni ja wiem w Kogo ja wierzę. Pan Jezus jeszcze w ustach, a już jest w mojej duszy, która krzyczy: „Jezu mój! Serce mi pęknie! Panie! Zbawicielu mój! Ile jeszcze naszej rozłąki? Trzymaj mnie dla Siebie, dla dawania świadectwa o Twojej mocy”.
Wszystko zaczęło się od pieśni do Matki Pana naszego i zakończyło śpiewnym zawołaniem, aby przyszła do nas w momencie śmierci. Wiem, że tak się stanie...
Wczoraj rozmawiałem w sprawie małżeństwa, któremu grozi rozwód. To wielka tragedia, której nic nie zapowiadało. Każda szczęśliwa rodzina jest wielką radością dla Matki Bożej oraz Boga, a tego nienawidzi Szatan.
Jego działanie widzimy w krajach „wyzwolonych”, gdzie na miejsce par błogosławionych przez Boga powstają małżeństwa kontraktowe, a na ich szczycie jest "ohyda spustoszenia" (pary jednopłciowe).
Zaproponowałem krzywdzonej, że napiszę list do łamiącego sakrament małżeństwa. W ręku znalazł się oprawiony obraz św. Józefa z napisem „Opiekun Twojej rodziny” oraz artykuł z „Przewodnika katolickiego”: „W niebezpieczeństwie rozwodu”.
Ponadto litania do św. Michała Archanioła, „Echo” Maryi Królowej Pokoju i przekazy na świątynię Opatrzności Bożej oraz na osierocone (stowarzyszenie) i biedne dzieci (w Afryce).
Oto wybrane fragmenty z listu:
<< Bardzo proszę o poważnie potraktowanie mojego listu, ponieważ zostałem skierowany do Pana rodziny (potrafię odczytywać znaki Boże). Jako katolik ma Pan dwa dary od Boga: czas (nie wiemy jaki) i wolną wolę. Może Pan wybrać drogę grzeszności (zguby), ale wówczas nigdy nie uzyska Pan radości i pokoju Bożego, ponieważ nasza dusza pragnie świętości!
Dusza i ciało to dwa przeciwieństwa. Szatan ma władzę nad ciałem (za naszym przyzwoleniem). Dzisiaj wiem, że nie wolno grzeszyć nawet w myślach (marzenia seksualne) lub wzrokiem (zdjęcia, filmy).
Bój pomiędzy Bogiem i Przeciwnikiem (Szatanem) toczy się o duszę każdego człowieka. Szatan dysponuje trzema rodzajami broni: kobietą (niewiasta, Ewa), władzą (stąd wojny) i złotem (posiadanie) za które można wszystko kupić. Jego zadaniem jest podsuwanie „dobra”, a jego działanie w Pana wypadku to zmiana partnerki, „zakochanie się” (trwa dwa lata) i „miłość prawdziwa”.
Każdy związek pozamałżeński wyklucza nas z uczestniczenia w życiu Kościoła katolickiego i uniemożliwia przystępowanie do Eucharystii, która daje życie naszej duszy. Faktycznie jest to złamania sakramentu małżeństwa (zdrada) z jego rozbiciem oraz osieroceniem dzieci, a także normalnymi kłopotami ziemskimi (sprawy majątkowe, wstyd dzieci, smutek rodziny, itd.).
Nawet teraz będzie Panu trudno wyrwać się z zastawionej przez Szatana sieci. Radzę zawołać do św. Michała Archanioła, Matki Bożej Opiekunki Rodzin (wyszukiwarka), do Świętej Rodziny i św. Józefa Opiekuna naszych rodzin.
Trzeba prosić o radę Ducha Świętego i zawołać do naszego wspólnego Ojca, bo nie wolno nic robić bez Jego Woli. Można to uczynić nawet przy małej wierze! Normalnie jak dziecko do ojca: „Tato! nie wiem jak to jest? Co mam czynić? Proszę o jakieś znaki”. Tyle i aż tyle...
Panią „Ewę z Raju” trzeba przeprosić i powiedzieć, że jako katolik ma Pan wrócić do rodziny, żony i Boga. Po czasie będzie Pan wiedział, że to co piszę jest od Boga. Prawdziwe dobro to; trzymanie się przysięgi (sakramentu) przed Bogiem, rodzina, dzieci, „bycie razem na dobre i złe” i „nie opuszczę cię aż do śmierci”. >>
Każdy, kto to czyta podlega dodatkowej odpowiedzialności, ponieważ przed Bogiem nie będzie mógł powiedzieć: nie wiedziałem!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 666
Idę na Mszę św. za kolegę chirurga z którym pracowaliśmy „drzwi w drzwi”. Niedawno śnił się i modliłem się za niego po tej prośbie o wstawiennictwo. Nie wyglądał dobrze, ponieważ miał zasłonięte prawe oko (jak pirat).
PZPR rozpadał się, a on na koniec swojego życia zaczął działać. Na nabożeństwie nie było nikogo ze służby zdrowia i żadnego byłego członka matki Partii.
Jak nigdy dokładnie słuchałem czytania, a łzy płynęły po twarzy, gdy prorok Daniel opisywał widzenia Boga Ojca:
„/../ Patrzyłem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła to płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Dn 7, 2-14
W sekundowych błyskach poczułem niegodność wobec Majestatu Boga. Jak prorok Daniel mógł to przeżyć? Ból zalał serce, bo nie byłem przygotowany na tak wielkie cierpienie. Przed chwilką płynęła pieśń: „Panie! Ty każesz radować się, a do oczu ciśnie się łza”!
Teraz moja dusza zawołała: „Panie jak mam się weselić, gdy serce rozrywa tęsknota, a dusza pragnie wrócić do Ciebie? Jak mam się radować, gdy łzy płyną po twarzy”?
Na ten moment Pan Jezus powiedział, że „blisko jest królestwo Boże. /../ Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą". Łk 21, 29-33 Tak jest naprawdę. Nic się nie zmieniło od czasów proroka Daniela, a to, co Pan zapowiedział wypełniło się. Nikt nie pokona Królestwa Bożego, bo zawsze będą powoływani tacy jak ja.
Po Komunii św. napłynęła wielka lekkość, którą można porównać do ciała pływaka, tancerza lub gimnastyczki robiącej wolty w powietrzu. Św. Hostia unosiła się w ustach i chciałbym, aby tak było na „wieki wieków”. To głód Eucharystii, łaska Boga, którą też możesz wyprosić u Radosnego Dawcy! Nawet teraz, gdy to piszę mam łzy w oczach.
Pasuje tutaj śpiewne uwielbienie Stwórcy: błogosławcie Pana: źródła / morza i rzeki / wieloryby i morskie stworzenia / wszystkie ptaki powietrzne / trzody i dzikie zwierzęta. / Błogosławcie Pana, wszyscy ludzie, /chwalcie i wywyższajcie Go na wieki. Dn3 77-82
Jutro prorok doda: „Niech lud Boży błogosławi Pana, / niech Go chwali i wywyższa na wieki. /Błogosławcie Pana, kapłani Pańscy. / słudzy Pańscy. / duchy i dusze sprawiedliwych, / święci i pokornego serca. /../”. Dn 3, 83-87.57
Podczas powrotu do domu wrócił ból rozłąki z Bogiem. Prawie straciłem ciało fizyczne, które zalało rozgoryczenie tym światem, a właściwie zesłaniem...wobec obietnicy zbawienia i powrotu do Nieba.
Nasza wiara to nie są „obiecanki cacanki” lub przekonanie. To p e w n o ś ć przekazu od Boga Prawdomównego, Króla Prawdziwego, Pana Wszechmogącego. Nie trać czasu, tylko padnij na kolana, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim!
Wprost chce się śpiewać: „Padnij na kolana! ludu czcią przejęty”...padnijcie przed Panem Panów, Królem Królów, a zarazem TATĄ, który może spalić w piekle, a zarazem wszystko przebaczyć i przytulić najgorszego! „Jezu! Zbawicielu świata! Słodkości mojej duszy. Bądź ze mną Panie. Przyjdź Jezu, ocal nas, nie pozwól na zgubę”.
W takim dniu mam wielkie pragnienie mówienia o Bogu. Tak się stało, że trafiłem do przychodni, gdzie prosiłem o uczestnictwo w codziennej Mszy św. i zwracaniu się do Boga w różnych sprawach oraz przyjmowaniu Komunii św. która daje nasze uświęcenie. Poprosiłem też małżonków, którym grozi rozwód o pojednanie.
Objawienie Boga kojarzy się z wizjami, niesamowitymi kontaktami, a Pan Jezus powiedział, że „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.
Ja nie miałem nic takiego, ale kocham Boga z całego serca i z całej duszy, ze wszystkich sił...tak, jak jest w przykazaniu miłości: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 721
Idę na Mszę św. i w wielkim bólu odmawiam koronkę do Miłosierdzia Bożego. W sercu pojawił się fałsz władzy, zaprzedanie naszego rządu z prowokacją w czasie Święta Niepodległości 11.11.2011. Tak się stało, że dwa razy spotkałem przejeżdżającą "sukę", a to symbol państwa policyjnego.
Napływają obrazy: przeszukiwania mieszkania i przesłuchiwania przez prokuratora. To nie żarty, bo naprawdę wrócił Ubekistan. Premier Donald Tusk na wzór rosyjski tworzy „Jedną Polskę”. Szczególnie zabolały mnie jego słowa wypowiedziane w Sejmie RP 18.11.2011 (expose):
„Nie możemy konfliktować (...) Naprawdę nowocześni będziemy wtedy, kiedy będziemy wspólnie umieli poszanować także to, co jest naszym fundamentem. Czy to jest krzyż, czy to jest pamięć po Janie Pawle II, czy to są symbole narodowe, czy to jest nasza biało-czerwona flaga, czy to jest święto 11 listopada, czy to jest orzeł.
Chcę powiedzieć, że na ulicach Warszawy 11 listopada skrajna prawica i skrajna lewica, wykorzystując chuliganów i bandytów, albo niemieckich anarchistów, zaatakowały święto narodowe. Niech nie będzie to symbolem niemożności Polaków do życia w zgodzie narodowej”.
Pan premier jako szef służb specjalnych dobrze wiedział o przygotowywanej prowokacji, a matka HGW podpisała zgodę na pewną rozróbę. Powinna za to trafić do więzienia, bo przez nią zostało rannych wiele niewinnych ludzi...w tym policjantów.
Przypomniało się wczorajsze czytanie z księgi proroka Daniela o ucztowaniu króla Baltazara, który pił wino z naczyń zagrabionych ze Świątyni Pana i wychwalał: „(...) bożków złotych i srebrnych, miedzianych i żelaznych, drewnianych i kamiennych (...), ale przestraszył się ręki piszącej na ścianie pałacu!
Na pomoc wezwano proroka Daniela, który powiedział: "Uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia Jego domu (...) Wychwalałeś bogów (...) którzy nie widzą, nie słyszą i nie rozumieją”.
W programie redaktora Rymanowskiego trząsł się i pienił z nienawiści Grzegorz Sulimski z „Krytyki Politycznej”, który reprezentuje nowy wspaniały świat i manifestację kolorowych (ubranych na czarno pałkarzy).
Na spotkanie z Panem życia i śmierci (Mszę św.) przybyły cztery osoby. Wczoraj prorok Daniel ostrzegł króla Baltazara, a dzisiaj z jego dekretu został wrzucony do jaskini z lwami, ponieważ modlił się do Boga Objawionego, a to było zakazane! Prorok przeżył, a na rozkaz króla to samo uczyniono z oskarżycielami, a lwy pochwyciły ich i zmiażdżyły. Dn 6, 12-2b
Eucharystia sprawiła trochę pokoju, a po odczycie intencji jasne stały się wszystkie „zdarzenia duchowe”:
- w kiosku zaproponowano mi „Przewodnik katolicki”, który otworzył się na art.: ”Skala manipulacji” o 11.11.2011 (wywiad z Krzysztofem Bosakiem)
- próbowałem przesłać list do tyg. „Idziemy”, ale nie dano stopki, a z informacji podano mi zły numer telefonu do ich redakcji
- trafiłem na program Jana Pospieszalskiego (TVP Info) „Bliżej”, gdzie potwierdzono moją ocenę: Rzeczpospolita jest państwem totalitarnym
- u Rymanowskiego rozmawiano o akcjach KGHM Polska Miedź SA, które spadły po przemówieniu premiera (ktoś zarobił) na tle aresztowania Gromosława Czempińskiego
- w TV Trwam dyskutowano o pobieraniu narządów: jesteś „trupem z bijącym sercem”, a to upoważnia lekarzy do odłączenia cię od aparatury (zabicia w celu ratowania innego)
- nie czas na opisanie kolegów z samorządu lekarskiego, którzy sztukę manipulacji opanowali po mistrzowsku.
Oto znaczenie słów, które ucztującemu królowi pisała ręka: mene - Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres; tekel - zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki; peres - twoje królestwo uległo podziałowi.
To są słowa także do naszego premiera Donalda Tuska: Pan Bóg określił jego kres, bo czyni zbyt wiele zła, a jego królestwo już zostało podzielone między Niemców i Rosjan.
Zachowaj ten zapis, a zobaczysz, co się stanie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 656
Codzienne zadziwianie mnie przez Boga jest niekończącą się atrakcją. Kiedyś denerwowałem się upływającym czasem, a teraz żyję z godziny na godzinę zjednany z Panem Jezusem...jakby zaszczepiony w wieczności.
Pragnę jednego; dać jak najwięcej świadectw wiary, bo tego łaknie każdy szukający drogi lub mający „dziwne” przeżycia duchowe.
Człowiek zaskoczony nawróceniem pragnie pochwalić się swoją łaską, ale dam radę...do czasu nabrania wielkiej mocy niech nie mówi o tym, bo stanie się „głupim” lub „nawiedzonym”.
Wśród zwykłych ludzi nie znajdzie zainteresowanych rozmowami o Bogu, a nawet zostanie wyśmiany przez mądrych lub znawców Kościoła Pana Jezusa. To może go zniechęcić, a nawet odwrócić od wiary, aby „mieć święty spokój”.
W ramach krzywdy związanej z wiarą napisałem dwa pisma:
1. do generalnego inspektora ochrony danych osobowych, ponieważ po proteście do „Faktów i mitów” pod stroną internetowa ukazało się moje nazwisko. Dziwne jest wyjaśnienie sprawy, bo strona internetowa jest moja i stąd nazwisko. Jednak strona stała na zakładającego z rodziny!
2. przysłano tez pismo z samorządu lekarskiego...ja wymieniam w punktach łamanie mojego prawa, a oni pisza o moich prawach! "Aż chce się wymiotować przez okno"...wg Kuby Wojewódzkiego.
W straszliwej mgle trafiłem na Mszę św. wieczorną, a właśnie prorok Daniel wołał: „Błogosławcie Pana,deszcze i rosy / wszystkie wichry (...) rosy i szrony / mrozy i zimna / lody i śniegi / chwalcie i wywyższajcie Go na wieki. Dn 3, 64-70
Pan Jezus powie dzisiaj: "Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. (...) A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. (...)”. Łk 21, 12-19
Komunia św. unosiła się w ustach i rozpłynęła się. Bardzo to lubię, bo nie spotka mnie nic zaskakującego. Pokój zalał serce. Podziękowałem Panu Jezusowi za napisanie pisma w sprawie intronizacji Chrystusa... APEL
Biuro Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych
ul. Stawki 2 00-193 Warszawa
W mojej ojczyźnie trwa totalitaryzm. (...) Pan Inspektor stanął po stronie władzy, która ma mass-media, wyszukiwarki, portale (nie dają wpisów o Bogu, nikogo nie obrażających i zawierających prawdę), a w dziale religia wymieniają ateizm.
Proszę sprawdzić strony internetowe ateistów, racjonalistów, wrogów Boga i Polaków...gdzie tam jest nazwisko! (...) Moje dane otrzymali prawdopodobnie z „Faktów i mitów”, gdzie pisałem listy z podaniem danych.
Nie udowodnię tego, ale jest faktem, że sprawił to protest przeciwko artykułowi Jonasza (Judasza) Kotlińskiego „Narodzenie Bachora” czyli Pana Jezusa...przed Bożym Narodzeniem (2009)! Moje nazwisko pojawiło się pod stroną internetową w ramach szykany, bo odważyłem się napisać prawdę!
Kolegę, który powalił krzyż Pana Jezusa opisała „Gazeta Świętojańska”: „Mały pomnik - wielka afera” do której odsyłałem innych. Wyszukiwarka błyskawicznie usunęła tą stronę!! Proszę to sprawdzić i zobaczyć jak chroni się w RP Pogańskiej przestępców...
Jaka będzie Pana odpowiedzialność, gdy spotka mnie krzywda? Ja nie zgadzam się na to, aby moje nazwisko było bezprawnie umieszczone pod moją stroną internetową. Chodzi o zasadę. Zamiast działać piszecie elaboraty. Przy okazji ma zatrudnienie kilka osób...
Życzę Panu zdrowia duszy
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 685
”Ręka ubogiego jest skarbonką Boga”...św. Piotr Chryzolog.
W śnie trwał podział spadku. Jakże chciałbym podarować trzem biednym lokatorom zajmowane mieszkania lub zwolnić ich z czynszu do końca życia. Nie zrozumie tego nikt z rodziny, bo obcemu dajesz, a nie swojemu? A przecież każdy zna uczucie radości z niespodziewanego podarunku.
Trudno jest podzielić się płaszczem, ostatnim groszem, obronić niewinnego, pożyczyć proszącemu i rzucić na tacę. Właśnie w "Sprawie dla reportera" pokazują skrzywdzonych chłopów, a teraz płacze matka rodziny, której zamurowano drogę. Skrzywdzona woła z płaczem: "człowiekiem się stajesz, gdy pochylisz się nad innym".
Płacze też młoda dziewczyna ze stwardnieniem rozsianym, która musi brać bardzo drogie leki na skurcze mięśniowe. Podobnie jest z byłym sportowcem. Wydano wszystkie pieniądze, a nawet sprzedano obrączki ślubne.
Idę na Mszę św. poranną, a w sercu pojawiła się celowo nękana rodzina Olewników. Jakże chciałbym spotkać się z takimi ludźmi, pocieszyć ich, prosić o uświęcenie cierpienia, wskazać, że Krzysztof żyje i niedługo wszyscy spotkamy się po tamtej stronie.
Mając podobne cierpienie rozumie się innych i serdecznie współczuje. Ludzie celowo skrzywdzeni powinni się połączyć, bo wówczas łatwiej jest się bronić, interweniować, pisać i ujawniać niecne zamiary wrogów.
Jestem wstrząśnięty ostatnim napadem na tą rodzinę i uważam, że powinni oskarżyć państwo o celowe nękanie, wykańczanie nerwowe, psucie pokoju, wkraczanie na teren wolności, którą zapewnia Konstytucja RP.
Politycy nie zajmują się tymi, którym „pod zastaw” wyłudzono domy, spalono magazyny, zabito pułapkami zadłużeniowymi, plotkami, chorobą psychiczną.
Mszę św. przemyślałem, a dodatkowo rozproszył mnie pan, który energicznie wkroczył do ławki obok i wydzielał złą energię („wierzący”), a później klęczał za mną...aż nie chce się chodzić do kościoła!
Św. Hostia rozpłynęła się, a to oznacza, że nie będę miał kłopotów. Pocieszyła pieśń: „Pan jest mocą swojego ludu, moją mocą jest Pan” oraz o Panu Jezusie, który zabezpiecza mój los, bo trzyma mnie za rękę. Nawet przypomniało się przejście dla pieszych, gdzie zostałem przeprowadzony przez anioła (panią ze szkoły ze znakiem "Stop").
Napłynęły słowa Chrystusa z niedzieli, że będzie nas sądził z uczynków miłosiernych w stosunku do głodnych, spragnionych, potrzebujących przyodziewku, przyjęcia przybyszów oraz odwiedzenia więzienia i szpitala.
Napłynęły też słowa z kazania na Górze o miłosiernych (misere - niedola, coeur - serce). Człowiek niewierny może być także miłosiernym, ale nie będzie współcierpiał z Bogiem, nie zawoła z głębi duszy o Jego zmiłowanie i nie potrafi pomodlić się.
Nasz stosunek do nędzy jest miernikiem miłości miłosiernej, ale caritas została zawężona do działań charytatywnych. Właśnie wywieszono serduszka z nazwiskami dzieci (paczki na święta). Przypomniał się czas, gdy próbowałem pomagać biednym, ale jeden człowiek nie poradzi.
Napisałem do parafii MB Różańcowej w Drobinie, że << cierpienie rodziny Olewników jest bliskie mojemu sercu i właśnie za nich miałem intencje modlitewne: "za ofiary zdegenerowanej władzy" oraz "za rozpaczliwie szukających pomocy". Ich sytuacja jest wynikiem poczucie bezkarności i bezczelnego pokazywanie siły władzy. >>
Dziwne, bo podczas zapisu przeżyć towarzyszył mi program „Czarno na białym” poświęcony... zabójstwu Krzysztofa Olewnika. Ja dzisiaj współcierpię z celowo nękanymi, ale to samo było z Panem Jezusem podczas jego ziemskiej działalności.
Kończę, a w rosyjskiej „Planete” - na tle wielkiego zdjęcia dziewczyny na wózku inwalidzkim - płynie dyskusja o tych, którym powinno się pomagać...
APEL
- 21.11.2011(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OPATRZNOŚĆ BOŻĄ
- 20.11.2011(n) ZA WALCZĄCYCH Z SOBĄ
- 19.11.2011(s) ZA ŚLUBUJĄCYCH PRZED BOGIEM
- 18.11.2011(pt) ZA WIEDZĄCYCH, ŻE BÓG JEST Z NIMI
- 17.11.2011(c) ZA AGENTÓW
- 16.11.2011(ś) ZA OFIARY ZDEGENEROWANEJ WŁADZY
- 15.11.2011(w) ZA ROZPACZLIWIE SZUKAJĄCYCH POMOCY
- 14.11.2011(p) ZA CIERPIĄCYCH PRZEZ WIARĘ
- 13.11.2011(n) ZA NIEWINNYCH JAK DZIECI
- 12.11.2011(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH NAWRÓCENIA