- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1019
Znaleźliśmy się w centrum handlowym, gdzie w szumie ludzkich głosów, muzyki zmieszanej z pracą kas moją duszę zalała obecność Boga Ojca. Płynie piękna melodia, a skulone serce krzyczy: „ja chcę do taty”! Dlaczego ludzie nie wierzą w Istnienie Raju?
Dobry Tata daje nam ciepło, muzykę, żywność, lody i solidną ochronę (właśnie nadjechał mundurowy). „Patrzy” waga, a ja wiem, że wszystko „zostanie zważone”. Zapisuję to po 10 godzinach, a dreszcz przepływa przez ciało i chce się płakać.
Mój ból i łzy wynikały z pytania płynącego z duszy: dlaczego ludzie nie chcą Dobrego Ojca i Jego Darów? Na ten moment wśród dóbr wszelkiej maści wzrok zatrzymały świece z Eucharystią...
Dary ziemskie są tylko symbolem Prawdziwego Chleba, manny na czas zesłania dla duszy stęsknionej Stwórcy. To nagłe i wielkie cierpienie. Dobrze, że trwa w ułamkach sekund, bo nasze ciało jest bardzo słabe.
My nie mamy świadomości naszej nędzy i mocy Boga, którą można porównać do pioruna i żarówki. Tutaj pasuje zdanie z mojego wiersza: „Nic nie powiesz, a złote berło z ręki wypada i góra się kłania”(1988).
Łzy zalewały oczy z powodu odwrócenia się ludzi od Boga i Jego darów. W sercu Andrzej Rozenek jako symbol antyklerykałów, a w ręku tygodniki: „Fakty i mity” oraz „Nie”. Ja przekazuję to prosto z „frontu”...nie z eremu, zakonu klauzurowego lub ośrodka medytacji. To płynie z centrum handlowego z zaganianymi ludźmi.
Tutaj jestem tylko ciałem, ale moja dusza jest blisko Taty i wciąż płacze, a jej ból koi modlitwa. Dlatego po 10 razy wołam przy stacjach drogi krzyżowej, gdy Szymon pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi, a Weronika ociera Jego Twarz. „Ojcze miej miłosierdzie nad antyklerykałami i ich duszami”. Później podobnie powtarzałem każde Słowo Pana Jezusa na krzyżu.
Trafiłem na Mszę św. wieczorną i usiadłem naprzeciwko krzyża, a z oddali "patrzył" Ołtarz święty przystrojony kwiatami z wielkimi literami IHS, bo jutro jest uroczystość Pierwszej Komunii św.: „o mój Jezu! w Hostii skryty na kolanach błagam Cię”.
Wołałem za antyklerykałów, bo to wielkie nieszczęście, które łączy się z wrogością do Kościoła świętego, kapłanów („hierarchii”), a wreszcie do wiernych.
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. /../ Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. /../ to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał". J 15, 18-21
Maciej Maleńczuk na forum Onet.pl zapytał: „Gdzie był Bóg, kiedy spadał ten samolot (w Smoleńsku). Niech mi ktoś odpowie na to pytanie...”.
Napisałem, że to nie wolno nic czynić wg woli własnej. Pan Prezydent leciał do Imperium Zła. Wszyscy powinni modlić się przed zorganizowaniem tej wyprawy, dać na Msze św. i wołać do św. Michała Archanioła oraz Matki Bożej.
Pan Prezydent uwierzył „w swoją moc”...nawet opóźnił odlot, dano innych pilotów, a wcześniej „wyremontowano” samolot! Nie chcesz błogosławieństwa to go wykluczasz, a nawet możesz otrzymać przekleństwo.
Można zapytać: jeżeli Bóg Jest to dlaczego są nieszczęścia, katastrofy, tsunami, umierają matki mające dzieci, itd.? Nieszczęścia służą pokazaniu naszej n i c o ś c i oraz błędów, a także złośliwości, bo cieszymy się, gdy „kara Boża” spada na naszych wrogów.
W liście do posła Andrzeja Rozenka prosiłem, aby nie wypisywał się z Kościoła katolickiego, ponieważ sam żyłem podobnie...nawet nosiłem czerwony sztandar. Prosiłem, aby na początek nie chodził do ateisty Kuby Wątłego, który z Mariuszem Gzylem szydzi z naszego wspólnego Ojca.
„Nie wtrącam się do Pana ateizmu, a nawet wrogości do wiary, bo najgorsze jest to, gdy takim właśnie jest katolik. Ja mam wielki szacunek dla wrogów wiary, ponieważ to postawa jasna..
Nie wiem dlaczego potępia Pan Kościół święty i nazywa go instytucją. W tej "instytucji" podaje się Eucharystię. Jest Pan zwolennikiem demokracji i broni mniejszości oraz przestrzegania Konstytucji, a zarazem walczy z Kościołem katolickim, który dzisiaj reprezentuje mniejszość narodu...
Na Onet.pl „religia”: „Błagam Was, Polaków...dlaczego obrażacie Boga Objawionego, Pana Jezusa i Kościół święty. Wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Nic nie da szyderstwo i popisywanie się indolencją duchową, bo wielu zabiera głos na temat wiary, a nic nie wie o świecie nadprzyrodzonym.
Ostrzegam każdego, który to czyta: przestań szydzić z Boga, pisać "jezus" zamiast Pan Jezus. Nawet błagam Was: nie czyńcie tego...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 959
Przed dwoma dniami przybysze z Judei nauczali braci: "Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni". /../ doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, /../”. Dz 15, 1-6
Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo właśnie oglądałem reportaż o kapłanie katolickim, który nie wiedział, że jest Żydem (rodzice ukryli jego pochodzenie). Teraz nie może się odnaleźć, ponieważ nie chcą go swoi (odmowa przyznania obywatelstwa) i jako kapłan modli się przed Ścianą Płaczu wg zasad narodu wybranego.
Wczoraj w TVN 24 w programie „Czarno na białym” pokazano upadek wiary na Zachodzie. Ludzie żądają tam kapłaństwa kobiet, zniesienia celibatu i podawania Komunii św. wszystkim chrześcijanom. Pokazano kościół zamieniony na salę ćwiczeń fizycznych, gdzie św. Michałowi Archaniołowi włożono w usta peta.
Jak sądzić ludzi sprzedających Domy Boga, które zamienia się na kluby, restauracje i domy mieszkalne? Nawet chłopiec mówił, że czuje się nieswojo, bo to miejsce święte. Wrogowie Boga aż pieją tak raduje ich upadek wiary i przestrzegania Prawa Bożego, bo wolą szatańskie zniewolenie („państwo w państwie”). Emitujący te bezeceństwa także będą odpowiadać!
Tam też mignęła twarz ojca Pawła Górzyńskiego z Religia TV, który wypowiedział się na tle „reformowania” Kościoła Pana Jezusa. Napisałem do niego:
"Bardzo proszę, aby ojciec nie występował w takich programach i nie naprawiał Kościoła Pana Jezusa, bo wszystko w naszej wierze jest prawdziwe. Komunia święta nie może być podawana niegodnym. Wiara upadnie, ale wówczas Pan Jezus przyjdzie ponownie, ale już po Swoich! Życzę, abyśmy spotkali się w Królestwie Niebieskim".
Do apostazji namawia specjalna strona internetowa, gdzie odchodzący od Kościoła świętego szczycą się z tego i namawiają innych. Napisałem tam moje świadectwo wiary: „Co Wy na to”, gdzie wskazałem na moje pogaństwo, noszenie czerwonego sztandaru i nawrócenie po latach. Nie dali, bo boją się Prawdy, a moderator wyjaśnił, że temat jest „niezgodny z linią Partii”.
Na ten moment poseł Andrzej Rozenek żałuje, że ochrzcił własne dzieci! Napisałem do niego prośbę, aby nie spieszył się z apostazją. Odpowiedział „oburzony”, że od lat jest antyklerykałem o czym świadczy jego działalność w „NIE”.
Teraz na Mszy św. łzy zalały oczy, bo ze sklepienia kościoła „spojrzał” obraz Boga Ojca i zsyłana moc w postacie św. Michała Archanioła walczącego ze smokiem.
Podczas dzisiejszego czytania w serce wpadły słowa: „/../ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc wam zamęt w duszach, postanowiliśmy jednomyślnie /../ Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom /../”. Dz 15, 22-31
Po Komunii św. pokój zalał serce, a po nabożeństwie rozmawiałem z nawróconą przedstawicielką "władzy ludowej". Ci ludzie mają ustalone poglądy jest trudno im otworzyć się na Boga i Kościół święty...bez łaski! Mimo, że oboje byliśmy po zjednaniu z Panem Jezusem to czułem niesmak.
Tacy są obrzydliwi w oczach Boga, bo wprowadzają zamęt duchowy, a u słabych w wierze budzą zwątpienie. Jeżeli takiemu człowiekowi przydarzy się coś złego to może odejść od Boga całkowicie ...
W starych zapisach znalazłem moje początkowe błądzenie, gdzie bliski był mi Budda, który bardzo cierpiał, że do ludzi nie dociera proste "urządzenie tego świata". Dlaczego jest tyle różnych religii, poglądów i błędnych przekonań? Bóg tak to stworzył: masz rozum, szukaj i wybór!
Po wahaniach poszedłem na nabożeństwo majowe i Mszę św., które ofiarowałem Matce Bożej. Przypomniał się Andrzej Rozenek: „Panie! spraw, aby się opamiętał i nie spieszył z apostazją”. Zawołałem też z całego serca za profesora Andrzeja Brodziaka, który pisze pod pseudonimem Andrew Wader na http: forum.gazeta.pl „Teoria przedostatniej fazy życia”.
Przed laty ścieraliśmy poglądy i on został przy swoich, dalekich od Boga. Teraz nawet nie chce dyskutować o teologii. Przecież on jest dobrym człowiekiem, który szuka drogi.
Przed Najświętszym Sakramentem ponownie poprosiłem w intencji tych braci...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 980
W symbolicznym śnie ujrzałem Putina z kolegą lekarzem, który jest „działaczem” samorządowym... łaskawie dali mi jakieś zaświadczenie. Te osoby są symbolem „władzy ziemskiej”...
Od 3.30 siedziałem do rana i tak wyszedłem na Mszę św. Po drodze spotkałem znajomego kierowcę z pogotowia. Nie wiadomo czy utrzyma się ta placówka, bo wszyscy otrzymali wypowiedzenie, a wcześniej wydano duże pieniądze na remont pomieszczeń. Przez 30 lat dyżurowałem tam w piwnicy, w jednym pokoju z drugim lekarzem.
Po wejściu do Domu Pana odczułem wielki pokój: „jak miła jest świątynia Twoja Panie”. To miejsce od momentu swego powstania codziennie jest wyświęcane. Ja nie wiem, co w tym momencie odczuwam. Czy to tylko dobra energia miejsca czy Obecność Boga? Po zapaleniu światła jego struga padła na Stół Święty.
Dzisiejsza intencja modlitewna jest ciężka, bo interesuję się teologią polityki i wszystko widzę od Boga. Nie odbierz tego określenia źle, bo chodzi o widzenie duchowe. Na wszystko trzeba patrzeć z perspektywy wieczności i Prawa Bożego. Każdy mający moją łaskę bardzo cierpi, ponieważ widzi bezmiar zła na tym zesłaniu. Komunia św. sprawiła, że pokój i słodycz zalały serce.
Właśnie „ruskie lizusy” - mówiąc językiem posła Niesiołowskiego - uchwaliły ustawę zmuszającą do pracy aż do śmierci. Władysław Frasyniuk powiedział wcześniej Stefkowi, że zachowuje się jak funkcjonariusz urzędu bezpieczeństwa. Trafiony uśmiechnął się, bo nie znosi opozycji, którą trzeba zlikwidować...
To bojownik o wolność i demokrację, któremu komuniści w więzieniu odebrali rozum. Tak właśnie bronił go stary wyjadacz Żelichowski (emerytura „za pracę” w sejmie!!), gdy ten zaatakował dziennikarkę z „Gazety Polskiej”.
Właśnie w TV Trwam płynie dyskusja o mafii: banki, urzędy skarbowe, rozdzielanie stanowisk, itd. Telewidz na antenie mówił ode mnie, że członków PSL-u trzeba określać jasno: złodzieje, zdrajcy, aparatczycy. Śpiący królewicz Pawlak ze swoją watahą rolniczkom dołożył 12 lat pracy!
Opisywana jest sprawa „pomyłki” geodety z zabraniem części ziemi. Właściciel udowodnił wszystko, ale bano się krzywdę naprawić. Wcześniej mówiono o zarobkach starosty w Płocku, który dojeżdża codziennie służbowym samochodem z Wyszogrodu (20 tysięcy pensji).
Kasuje się wszystko, ale prezydent Gdańska przywrócił tradycyjny wygląd stoczni...ponownie nosi imię ludobójcy Lenina. Zobacz do czego prowadzi pogaństwo.
W sercu lekarz, który bronił skrzywdzonego pacjenta: chodził po sądach w sprawie chorego i za to ukarała go Izba Lekarska, a ekspert oskarżył o zniesławienie. Podobnie jest ze mną. Za wskazanie na przestępstwo lekarza psychiatry, który powalił krzyż Pana Jezusa, ściął maszty z flagami, rozebrał ogrodzenie, a poświęconą tablicę zabrał do domu...
Piotr Duda, szef „Solidarności” mówił pod Sejmem RP, że posłowie i senatorowie powinni służyć swoim wyborcom, a nie być maszynkami do głosowania. Koleżanka premiera, lekarak Ewa Kopacz nie wpuściła przedstawicieli tego związku zawodowego na galerię sejmu.
Pan poprowadził, że dałem wpis na Onet.pl na blogu Marcina Mastalerka: „Tajne notatki z rozmów Tusk-Putin po katastrofie smoleńskiej” („Towarzysz Mauzer niepotrzebny”). Protestowałem też do ambasady Pakistanu przeciwko wykonaniu kary śmierci na chrześcijance Asii Bibi.
Nie miałem chęci na ponowne nabożeństwo, ale napłynęło, że mam za wszystko podziękować. Nie było przeżyć duchowych. Po Komunii św. zawołałem: „Matko Najśw. przyjmij tą Mszę św. i podziękuj Panu Jezusowi za moje niezasłużone cierpienie”. Dobrze, że przyszedłem, bo radość i pokój zalały serce. „Matko moja! Matko mojego Zbawiciela!”.
"Mądry" Lech Wałęsa w TVN 24 z MB Częstochowską w klapie poucza naród. Zadowolony z siebie mówi o nacjonalizmie i patriotyzmie oraz mruczy coś o powrocie patronatu Lenina. W „Sprawie dla reportera” pokazują skrzywdzonych przez władzę, co jest dokumentowane w programie Polsatu („Państwie w państwie”).
Redaktor Pochanke dyskutowała z psychiatrą Markiem Balickim (zwolennikiem marihuany) oraz pełnomocnikiem ds. równego traktowania o krzywdzie chorych psychicznie. Psychiatrzy...jako ramię władzy ludowej czują się bezkarni.
Kończę, a Polacy krzyczą do prezydenta Komorowskiego, aby nie kazał im pracować aż do śmierci. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 942
Natchnienie Boże sprawiło, że zajrzałem w moje pierwsze zapiski (styczeń 1988 r.). Wówczas dopiero szukałem Prawdy, ale już zbliżałem się do Światła. Dzisiaj mogę przekazać to tym, którzy są na początku tej drogi.
Wczoraj zgrzeszyłem i pragnę oczyszczenia. Pan Jezus zna naszą nędzę, nasze słabości i tak jak ja pragnie, abym był czysty. Pasuje tutaj dzisiejszy Ps 122 „Idźmy z radością na spotkanie Pana”, a apostoł dodał: „jeśli nasze serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko. /../ mamy ufność wobec Boga, i o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego /../”. 1J3, 18-24
Po wejściu do kościoła wzrok zatrzymał wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego, a lud właśnie śpiewał „Jezu ufam Tobie”. Dzisiaj słuchanie Boga nie stanowi dla mnie wielkiej trudności. Rozważ, co straciłbym nie przychodząc tutaj.
W tamtym czasie nie uczestniczyłem w codziennej Mszy św. i jeszcze nie wiedziałem, że będę upadał aż do śmierci, ale w dniu 18.08.1988 pisałem:
„Coraz częściej moja miłość do Boga wywołuje głęboki smutek, milczące zamyślenie i łzy. Każdy zna cierpienia związane z pierwszą miłością i łatwo zrozumie moją związane z Ostatnią Miłością, którą Jest Pan Jezus".
Wówczas chcę być sam, w ciszy...tam gdzie mój smutek i „energia” unosząca duszę. Cała moja osoba robi się z „waty”, staję się nieobecny, nieruchomieję, rzadko mrugam powiekami, jestem daleko, przenika mnie boleść i tęsknota.
Takie napady tęsknej miłości bardzo przeszkadzały w pracy. Właśnie płynie piękny hymn włoski (olimpiada w Seulu), a ja pragnę być z Panem Jezusem. Łzy zalały oczy, a chory zgłasza biegunkę i bóle brzucha.
Bóg pragnie naszej świętości. Temu służą próby (pokusy), które sprawiają nasze upadki i powroty. Pan Jezus na ten moment powie: "/../ Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. /../ beze Mnie nic nie możecie uczynić". J 15, 1-8
Komunia św. odwróciła się kilka razy i stała się jakby darem od Pana Jezusa („zawiniątkiem”). Po powrocie do domu przywitały mnie 3 gołąbki siedzące nad moim garażem. Bardzo lubię ten znak. Taki faktycznie był ten dzień: serce zalewał pokój, z radością jeździłem rowerem, trafiłem nad jezioro, gdzie pływały dzikie kaczki, a mewy siadały na wodzie.
Przy mnie rybak upominał rybaka, aby nie łowił ryb niezgodnych z przepisami. To też do mnie, bo stałem się rybakiem ludzi i mam „łowić” z miłością, a nie z mądrością ludzką (pychą duchową).
Pan Jezus na ten moment powie, że: „Jego uczeń musi zapomnieć o sobie i nie wracać do wspomnień oraz do lękliwych myśli. Najbardziej oddani są ci, którzy nie wracają do przeszłości i nie myślą o ograniczeniach swojego ciała fizycznego.* To już szczyt drabiny do Nieba... APEL
*”Poemat Boga-Człowieka” ks 3 c. 1 „Kazanie na Górze”
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 991
Jakże ciekawy jest każdy dzień mojego życia z Bogiem. Właśnie skończyłem i wysłałem list do ambasady Pakistanu w RP w sprawie obrony Asii Bibi, chrześcijanki skazanej na śmierć (fragmenty poniżej). Jakby w podziękowaniu moje serce zalało poczucie obecności Matki Bożej, która płacze nad tą matką i żoną. Tego nie można przekazać.
To radość naszej Bożej Rodzicielki z mojego wstawiennictwa...z ofiarowania własnego życia. Zdziwisz się, ale takie jest moje obecne serce. Nie wiedziałem, że dzisiaj jest święto bp i męczennika Stanisława - obok św. Wojciecha - głównego Patrona Polski, którego zabił król Bolesław Śmiały (osobiście ściął mu głowę?). Stało się to podczas celebracji Mszy świętej.
Jakby na znak przysłano „Echo” ze słowami orędzia Maryi Królowej Pokoju z 25 kwietnia 2012. Można powiedzieć, że Matka mówi zawsze podobne: "Drogie dzieci /../ kochane dzieci /../ jestem z wami i oręduję za wami”...jak każda dobra matka ziemska. Popłakałem się podczas śpiewu litanii loretańskiej. „Matko moja! Matko nasza!”.
Dzisiaj Paweł powiedział: "Uważajcie na samych siebie /.../ po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne /../ Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie /../ polecam was Bogu /../"... Po tych słowach upadł na kolana i modlił się razem ze wszystkimi. Dz 20
Bracia: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? /../ Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? /../ Któż może wydać wyrok potępienia? /../ Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Jak to jest napisane: "Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień /../”. Rz 8, 31b-38
Ambasada Pakistanu w Polsce
Ambasada Islamskiej Republiki Pakistanu
ul. Starościńska 1 m.1-2, 02-516 Warszawa
tel. (0-22) 849 48 08, 849 49 38
fax (0-22) 849 11 60
e-mail: parepwarsaw@wp.pl
Panie Ambasadorze!
Z wielką przykrością przeczytałem art. w „Misyjnych drogach” o Asii Bibi, która czeka na wykonanie kary śmierci za rzekome obrażenie proroka Mahometa. Jakim dobrem jest zabicie ateisty, poganina, a nawet śmiertelnego wroga Boga?
Czy nasz wspólny Ojciec pragnie, abyśmy w Jego Imię zabijali innych? Jakim dobrem jest zabicie matki i żony, a zarazem naszej siostry?! Jaką sprawiedliwością, bo nie Bożą jest odwet za grzech, a tutaj za powiedzianą Prawdę. Zabicie matki dzieci nie przysporzy chwały Bogu Jedynemu, naszemu wspólnemu ABBA. Takich „sprawiedliwych” nasz TATA nie potrzebuje.
Pan zalecił, abym na ten moment otworzył „Koran” (na „chybił/trafił”): „Czy równi są ci, którzy wiedzą, i ci, którzy nie wiedzą?” SURA XXXIX - GRUPY
To bardzo poważne pytanie, ponieważ odpowiedzialność nasza jest niepomierna w stosunku do niewierzących. Dalej płyną słowa z otwartego „Koranu”: „Bójcie się waszego Pana! Ci, którzy czynią dobro na tym świecie, otrzymają dobro /../”.
Cóż złego zrobiła Asii Bibi? Powiedziała prawdę, że Pan Jezus Chrystus jest Synem Boga i oddał za nas własne życie. W momencie wypowiedzenia przez Zbawiciela słów: „Wykonało się” zostało otworzone Niebo.
Kogo czeka „Radość Wielka”?
„/../ To są słudzy, którzy przysłuchują się Słowu /../”
To Słowo to „Koran”, Księga Święta, która głosi Miłość i Miłosierdzie.
„/../ To są ci, których Bóg prowadzi droga prostą /../”
Jaka droga jest prosta? To słuchanie się Boga („bądź wola Twoja”) z trzymaniem się za rękę Allaha (Boga Jedynego) czyli Jahwe (Boga „Ja Jestem”). To droga dzieciątka, które idzie ku świętości...
Każdego dnia, na wszystkich forach internetowych i w mass-mediach nasz wspólny Ojciec jest obrażany, a nigdy nie słyszałem głośnych protestów w Jego obronie. Z drugiej strony zabija się kogoś, kto mówi Prawdę, że Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allah z nim) był p r o r o k i e m, ponieważ otrzymał objawienie Boże.
Jak dzisiaj czuje się prorok Muhammad, który był przykładem człowieka doskonałego, sprawiedliwego, współczującego, a także prawdomównego i odważnego? Prowadził życie sakralne, które jest zadaniem dla każdego człowieka, ponieważ inną drogą nie można wrócić do Boga.
Chrześcijanie oddają życie za innych, ale z miłości czego przykładem jest o. M.M. Kolbe, który dobrowolnie poszedł na śmierć głodową za ojca rodziny Franciszka Gajowniczka (Auschwitz).
APEL
Do wiadomości:
1. „Misyjne drogi” misdrogi@oblaci.pl
2.”Gość niedzielny” Kościół ks. Tomasz Jaklewicz religia@gosc.pl Polska Bogumił Łozińskipolska@gosc.pl
3. kancelaria premiera kontakt@kprm.gov.pl
4. kancelaria prezydenta (z prośbą o przekazanie sprawy żonie prezydenta).
- 07.05.2012(p) ZA TRAKTOWANYCH JAKO BOGÓW
- 06.05.2012(n) ZA CZEKAJĄCYCH NA POMOC
- 05.05.2012(s) ZA PRAGNĄCYCH CISZY
- 04.05.2012(pt) ZA PRZEBACZAJĄCYCH Z MIŁOŚCIĄ
- 03.05.2012(c) ZA FARYZEUSZY
- 02.05.2012(ś) ZA ZAKATOWANYCH PO KTÓRYCH NIE MA ŚLADU
- 01.05.2012(w) ZA OPUSZCZONE DZIECI
- 30.04.2012(p) ZA TYCH, CO CAŁYM SERCEM PRAGNĄ BOGA
- 29.04.2012(n) ZA TYCH, KTÓRYM Z NIEBA SPADŁ SKARB
- 28.04.2012(s) ZA WYMAGAJĄCYCH INTERWENCJI