Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

22.04.2012(n) ZA NAMASZCZONYCH SŁOWEM PANA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 kwiecień 2012
Odsłon: 977

Dzień Biblii

      Przebudziłem się od 4.00 i siedziałem do nabożeństwa o g. 7.00. Po wejściu do kościoła padłem na dwa kolana (nigdy tak nie czynię), przeżegnałem się i podziękowałem Panu za zaproszenie.

    Mały chłopczyk przejmująco czytał słowa Piotra: "Zaparliście się świętego /../ Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. /../ Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone". 

    Pan włożył w usta byłego rybaka te święte słowa. Piotr był człowiekiem silnym, porywczym, dysponującym ludzkim rozsądkiem. Takiemu trudno było nauczyć się milczenia, unikania ciekawości, porzucenia przekleństw i ostrego zachowania. Dla Nauczyciela rzucił żonę i rodzinę, a bardzo chciał mieć syna. W wizji Valtorty Jezus powiedział mu, że będzie miał niezliczone rzesze synów.

    Paweł dzisiaj prosił, abyśmy nie grzeszyli, a Pan Jezus pojawił się po zmartwychwstaniu: „Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam". Łk 24, 35-48

    Po Komunii św. zostaliśmy pobłogosławieni Biblią, którą później rozprowadzano. Zakupiony egzemplarz zamieniłem z tym, który leżał na Ołtarzu Pańskim w czasie Przeistoczenia! Zwykły człowiek nie zauważy takiej łaski.

    W „Przewodniku katolickim” ks. Wojciech Węgrzyniak zaleca, aby Pismo Święte zdjąć z pułki, pozostawić na stole i czytać codziennie. W ważnych pytaniach można otworzyć na obojętnej stronie i zobaczyć, co Bóg mówi do nas...     

                                                                                                                         APEL

 

 

21.04.2012(s) ZA ZAPOMINAJĄCYCH O SWOJEJ DUSZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 kwiecień 2012
Odsłon: 1112

   Nasze życie nie jest tylko istnieniem, bo jesteśmy  stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. W odróżnieniu od zwierząt mamy nieśmiertelną duszę i łaskę życia nadprzyrodzonego. Duszę zabija grzech, ale nie ginie ona nawet w piekle. Zwierzęta posiadają tylko ciało.

    Dzisiaj uczniowie Pana mieli problem, ponieważ:  "Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbali słowo Boże, a obsługiwali stoły. Upatrzcież zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie (...) Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa". Dz 6, 1-7

    Pan Jezus dokonał cudu rozmnożenia chlebów, a później ujrzeli Go w ciemności kroczącego po jeziorze: "To Ja jestem, nie bójcie się". J6, 16-21

    Msza św. poranna to były tylko krótkie chwile po przyjęciu Eucharystii, gdy musiałem głęboko wzdychać i wołać „Och! Jezu”. Pan dzisiaj pokaże mi życie człowieka, który zapomniał o swojej duszy.

    Tuż po nabożeństwie łapczywie zjadłem trzy bułki z budyniem polewane lukrem i wyjechaliśmy "na zakupy". W centrum handlowym poszedłem na lody i krążyłem wokół straganów górali z wielkimi bochnami chleba, smażonymi pierogami i wędlinami. Później miałem smak na pieczonego kurczaka, a po zakupach i zjedzeniu obiadu wróciliśmy do domu...na mandarynki i lody.

    Jedzenie zabija duchowość i szkodzi zdrowiu. Post natomiast zbliża do Pana, a po przyjęciu Św. Hostii niczego już nie potrzebujesz i nie pragniesz.

    Dziwiłem się, że zmarnowałem duchowo ten dzień, ale nic nie mogłem uczynić. W sercu miałem całkowitą pustkę duchową, bo „Tata gdzieś się zagubił”. Nie życzę tego żadnemu dzieciątku, a takim jestem...

    Intencję modlitewną odczytałem w poniedziałek. W drodze do kościoła odmówiłem całą moją modlitwę za biedaków, którzy zapomnieli o swojej duszy. Prawie omdlewałem, bo serce zalewał ból Serca Boga...                                                                                                                                                            APEL

20.04.2012(pt) ZA MOJE WINY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 kwiecień 2012
Odsłon: 977

      Im więcej otrzymasz łask od Boga, tym bardziej pragniesz świętości (głównie w myślach). Wczoraj straciłem czystość o którą prosił Pan Jezus („spojrzała” figurka z białej porcelany), a w śnie zły atakował seksem.

    Po przebudzeniu duszę zalała niechęć do wstania na Mszę świętą, bo bestia ma dostęp do przebiegu naszego życia. Sprawdź to na sobie, a będziesz wiedział.

    Nabożeństwo przebiegało normalnie. W sercu pojawiły się wyrzuty sumienia, bo napłynęły obrazy z mojego nędznego życia. Dzisiaj piątek i dziwnie nijako. Wzrok zatrzymał wizerunek „Jezu ufam Tobie”, a w połowie nabożeństwa pojawił się spowiednik.

    To ewidentne zaproszenie do oczyszczenia duszy. Dodatkowo pragnę uzyskać moc, bo zły atakuje mnie nienawiścią do prześladowców, którym już przebaczyłem. 

    Powiedziałem o moich rozterkach kapłanowi, a Pan Jezus jego ręką rozgrzeszył mnie i zalecił zawołać „Pod Twoja obronę”. Pocałowałem stułę, a łzy zalały oczy.  Przed Eucharystią padłem na kolana zadziwiony pokonaniem bestii.

    Na poczcie czekała mnie próba (pismo od dręczycieli), ale w stanie łaski uświęcającej odpisałem z miłością, bo droga Pana Jezusa to wyciąganie ręki do zgody i przebaczanie 77 razy. Nie chcę w mojej sprawie pójść do prokuratury. W podziękowaniu zapaliłem lampkę pod krzyżem.

   Kończę zapis, a Pan Jezus woła do Boga w moim imieniu*

   "Z głębokości, w którą wpadłem, wołam do Ciebie, Panie! Nie zamykaj Twoich uszu na moje słowa! To straszne widzieć siebie, o Boże! A czymże jestem w oczach Twoich!

    Nie patrz na moje winy, Panie, bo inaczej nie będę  mógł stać przed Tobą, ale okaż mi Swoje miłosierdzie. Moja dusza, zraniona i przygnębiona powierza się Tobie. Obmyj mnie z mojej nieprawości, oczyść mnie z mojego brudu. Nie wypieram się mojego grzechu i uznaję moją winę.

    Obraziłem człowieka w bliźnim i w sobie samym, ale żałuję przede wszystkim tego, że zgrzeszyłem prze­ciw  Tobie. Zważ jednak, o Wieczny, że zostałem zrodzony w grzechu, a Ty  ukochałeś mnie /../”. Pokrop mnie goryczą bólu, a zos­tanę oczyszczony. Obmyj mnie łzami, a stanę się jak śnieg gór­skich szczytów.

    Daj mi usłyszeć Twój głos, a uradujesz Twego sługę, bowiem głos Twój jest radością i weselem, nawet, gdy upomina. Odwróć oblicze od moich grzechów. Niech spojrzenie Twoje zmaże moją nieprawość.

    Stwórz we mnie serce nowe, które będzie czyste. Zniszcz to, co jest zepsuciem we wnętrzu Twego sługi, by panował w nim duch prawy. Ale nie odwracaj ode mnie Twego oblicza i nie odbieraj Twej przyjaźni, gdyż tylko zbawienie, które przychodzi od Ciebie, jest radością dla mojej duszy. Wybaw mnie, o Panie, zbawienie mojej duszy, a będę wyśpiewywał Twą chwałę”.

    Wydrukuj to wołanie, bo może przyda się także Tobie...    

                                                                                                                              APEL

* „Poemat Boga- Człowieka”  ks. druga cz. druga str. 306-307

 

19.04.2012(c) ZA TYCH, KTÓRYCH CZEKA GNIEW BOŻY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 kwiecień 2012
Odsłon: 1088

    Świadomie podałem nieznajomemu truciznę powodującą śmierć z opóźnieniem. Z opresji wybawiło mnie przebudzenie. Pan pokazał mi serce  skrytobójcy. W drodze do kościoła spotkałem żyjących z donosicielstwa.

    Dzisiaj apostołów postawiono przed fałszywymi sędziami z Sanhedrynu, którzy zakazali im nauczania, ale Piotr powiedział: "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. (...) Dajemy temu świadectwo (...) Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i chcieli ich zabić". Dz 5, 27-33

    Pan Jezus dodał: „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży". J3,31-36

    Prawie natychmiast znałem intencję modlitewną dnia, bo: 

-  książka „Bóg urojony” otworzyła się na słowach głupkowatego ateisty  R. Dawkinsa, że tacy jak ja nie zmieniają swojego poglądu mimo „postępu” wiedzy, a to podważa naukę i osłabia intelekt.

-  „Nasza Polska” zamieściła art. „Kim był Donald Tusk i jak zakończy swoją karierę”.

    Premier jest typowym przykładem chorego na władzę obłudnika, który oczernia innych, aby bronić siebie. To najczęstsza forma kłamstwa, która wynika z obawy, że jego czyny zostaną odkryte. W krótkim czasie  zdemolował moją ojczyznę. 

    Pasują do niego słowa Pana Jezusa: "Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia". J3,31-36

    Trzeba uważać, bo nie wolno obrażać umiłowanej władzy...szczególnie obecnego prezydenta, który jest przykładem faryzeusza (przystępuje do Eucharystii, a jest za zabijaniem dzieci szczególnej troski oraz za In vitro).  

    Dalej szerzący nienawiść Stefan Niesiołowski, który razem z Januszem Palikotem rzuca klątwami, a to otwiera drogę do działania szatanowi. Tuż za nimi jest moja koleżanka dr Ewa Kopacz, która kłamała w sposób odrażający na granicy okrucieństwa.

    Po wyjściu z Mszy św. moje serce napełnione Miłością Bożą urosło i promieniowało. Przypomniała się pieśń: "serce wielkie nam daj, zdolne objąć świat”. Łzy zalały oczy, bo wyobraziłem sobie Serce Boga obejmujące ludzkie mrowisko. W duszy pojawił się smutek Boży, który nie ma nic wspólnego z naszym zatroskaniem o „ważne sprawy”.

    Zjednany w Eucharystii  z Panem Jezusem nie nadaję się do „normalnego” życia i w tym czasie z jasnością widzę czerwone morze obłudy, które zabija duszę. Nawet żona mająca wiarę nie widzi wszystkiego duchowo i daje się mamić.

    Właśnie psycholog mówił o „patologii” ciąży. Niewiasta z powodu burzy hormonalnej może mieć podwyższony nastrój, a to wywołuje „uzależnienie od ciąży”. Czytaj: kobieta specjalnie zachodzi w ciążę, aby przeżywać ten stan. Zobacz do czego prowadzi myślenie pogańskie. 

    Wybuchła sprawa łamania klauzuli sumienia, ponieważ aptekarze-katolicy nie chcą sprzedawać środków antykoncepcyjnych. To samo dotyczy aborcji. Wyznawcy Boga Objawionego nie mają żadnych praw, a nieprzejednani wrogowie Boga krzyczą o państwie wyznaniowym.  

   Szymon Hołownia niestosownie żartował z wiary: nie ma powołania do bycia księdzem, ale biskupem mógłby zostać, ponieważ spotkania są przyjemne, rozdaje się obrazki i błogosławi. 

    W reklamie programu mignęła postać obrazoburcy Kuby Wojewódzkiego z krzyżem na szyi dla którego figura Pana Jezusa w Świebodzinie jest totemem. Później napiszę do „Super Stacji”, aby poskromili Kubę Wątłego z „Krzywego zwierciadła”:

    „Bardzo proszę, aby "grający za głupka" Kuba Wątły nie nadużywał imienia Pana okrzykami "O! Boże". Cały czas szydzi z naszej wiary i razem z Mariuszem Gzylem - w państwie prawa - powinien siedzieć w więzieniu. Jako "zabójca" Boga słusznie spotkał się z pochwałami w "Faktach i mitach" Judasza Kotlińskiego".

    Na forum „Wprost” protestowałem przeciwko art. „Jezus nie był homofobem” (16-letni gej chodził z takimi napisem), ale nie dali wpisu...nawet za Lisa było lepiej. Później przeczytam słowa Pana Jezusa przekazane Valtorcie, że: „Tak brzydzę się rozpustą, że wywołuje we Mnie wstręt. (...) Wolę dotknąć umarłego, rozpadającego się ciała człowieka sprawiedliwego (...) niż zbliżyć się do rozpustnika”. 

     Pan wskazał mi protestanta krytykującego figurę Pana Jezusa w Świebodzinie, któremu napisałem, że są „uczonymi w czytaniu Słowa” podobnie jak św. Jehowy („ewangelizowanie” wg diabła) i Żydzi. "Nie uznajecie wizerunków, kultu Matki Bożej i świętych, niepotrzebny jest papież i Eucharystia. Szatan sprawił wasze odstępstwo od wiary".

    W „Faktach po faktach” red. Durczok miał wywiad z agentem służb specjalnych. Ilu takim kacykom oddaje się wolną wolę. Ludzie pragną bożków (bałwochwalstwa) i służby Kimom. Bóg wszystko widzi i zna plany fałszywych władców, którzy chcą zniszczyć wiarę katolicką. Tacy cwani i wyćwiczeni w tajności, a nie mają świadomości, że wszystko jest  j a w n e!

    Wyszedłem na spacer modlitewny, ale rozpraszało postępowanie kolegów z samorządu lekarskiego, którzy opowiedzieli się za lekarzem powalającym krzyż Pana Jezusa (antykrzyżowcem)...   APEL

18.04.2012(ś) ZA PROSZĄCYCH PANA O WYSŁUCHANIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 kwiecień 2012
Odsłon: 1043

      Ludzie myślą, że Bóg działa tuż po naszym zawołaniu. Obrażająca wiarę na forum gazeta.pl już po dobie pytała dlaczego nic jej się nie stało, bo przekazałem jej, że poproszę, aby Pan pokazał jej, co czyni.

    Po wstaniu łzy zalały oczy, a ból ścisnął serce, bo dzisiaj czeka mnie spotkanie w sprawie podziału majątku po zmarłych rodzicach. Rodzina powinna być święta, ale tam, gdzie nie ma miłości Boga, nie ma miłości do ludzi, a nawet do najbliższych.

    Dzisiaj arcykapłani „(...) pełni zazdrości zatrzymali apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadziwszy ich powiedział: "Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia". Dz 5, 17-26

     Biedak zawołał i Pan go wysłuchał. (...) Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi. (...) uwolnił od wszelkiego ucisku. (...) szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę”. Ps 34, 2-9 

    Na tym zesłaniu jesteśmy biedakami do których przybył Pan Jezus „(...) aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (...) Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu. J3, 16-21

    Do Komunii św. podszedłem bez klękania, przeżegnałem się i ukłoniłem...Eucharystia pękła całkowicie, a jedna z połówek spadła na ziemię. Ból zalał serce, a w oczach zakręciły się łzy, bo nie wolno przyjmować Pana Jezusa stojąc. W smutku jechałem do kościoła i ten stan trwał przez cały dzień.

     Na wcześniejszej Mszy św. prosiłem o pomoc, a nad ranem Pan wskazał na zdanie, abym nie martwił się, bo zostanę poprowadzony. Pod blokiem spotkała mnie niespodzianka: przybyła pani, która oddała pieniądze pożyczone przed 2 - ma laty. Ruszyłem w mojej sprawie, a pożegnały mnie gołąbki przelatujące nad samochodem. Bardzo lubię ten znak pokoju. 

    Kiedyś umówiłem się z pacjentką, której mieliśmy napisać odwołanie do sądu pracy. W modlitwie poprosiła o pomoc. W sprawach normalnych wszystko pisałem na maszynie, ale u niektórych kolegów budziło to podejrzenie...jeden nawet zapytał chorą czy jestem z jej rodziny?

    Tej pacjentce zaleciłem, aby pisała ręcznie pod moje dyktando…okazało się, że ma piękny charakter! Pod jej wywodem próbowałem dopisać moje uwagi, ale „nie szło”. Zaczęła mnie poprawiać, bo była polonistką! Krzyknęliśmy we dwoje wiedząc, że jej modlitwa została wysłuchana!

    Osoby, które zajmują majątek czują się właścicielami, a taki jak ja, który stara się uzyskać 1/5 tego, co mu sie należy wychodzi na chciwego. Sprawdził się sen w którym z radością załatwiałem jakieś sprawy, ale na przystanku końcowym wysiadłem z tramwaju...z siatką cebuli (bardzo lubię) i poczuciem, że lepsze byłyby mandarynki.

     W sercu pojawił się Pan Jezus z uczniami, którzy wszystko rozdawali potrzebującym. Przypomniała się wielka podkowa, którą zauważyłem w oknie warsztatu zmarłego ojca, gdzie pracował dla nas na chleb. Porozumienie zostanie złamane, a moja prośba do Boga zostanie wysłuchana dopiero po 3 latach... 

    Na Mszy św. wieczornej Komunia św. była bardzo "smaczna" (dzień postu duchowego). Łzy popłynęły po twarzy, a w duszy pojawiły się słowa pieśni: „Ty jesteś Bogiem wiernym na wieczny czas”...                                                                                                                                                      APEL

  1. 17.04.2012(w) ZA TYCH, KTÓRZY BEZGRANICZNIE UWIERZYLI BOGU
  2. 16.04.2012(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH PONOWNEGO NARODZENIA
  3. 15.04.2012(n) O MIŁOSIERDZIE BOŻE DLA MOICH PRZEŚLADOWCÓW
  4. 14.04.2012(s) ZA GNĘBIONYCH PRZEZ SWOICH
  5. 13.04.2012(pt) ZA SZCZĘŚLIWYCH PO SPOTKANIU PANA JEZUSA
  6. 12.04.2012(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZEBUDZENIA
  7. 11.04.2012(ś) ZA ŻYJĄCYCH DLA ŻYCIA
  8. 10.04.2012(w) ZA ZDRADZONYCH
  9. 09.04.2012(p) ZA ODWAŻNYCH OBROŃCÓW WIARY
  10. 08.04.2012(n) ZA ŚWIADKÓW PRAWDY

Strona 1003 z 2439

  • 998
  • 999
  • 1000
  • 1001
  • 1002
  • 1003
  • 1004
  • 1005
  • 1006
  • 1007

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2240  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?