- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 846
„Jak się obudzę...to pójdę na pierwszą Mszę św.”. Dokładnie o 5.55 zerwałem się z łóżka z powodu kurczu mięśni łydki...niepotrzebny był budzik! W zimnie jadę do Domu Boga, dziękuje za posiadanie samochodu i słucham aktualnego kazania ks. Jerzy Popiełuszki...o szykanach i dyskryminacji.
To naprawdę odważny sługa Pana Jezusa...aż dreszcz przepływa przez ciało. Napływa bliskość patrona naszej parafii św. Rocha, którego oskarżono o szpiegostwo i wtrącono do więzienia, gdzie zmarł. Wołam do tych wybrańców Pańskich, a łzy zalewają oczy. W sercu podłość fałszywych braci, którzy w różny sposób zabijają innych:
- napadem nieznanych sprawców, zniknięciem bez wieści (szyfrant), właśnie wyłowiono zwłoki wysokiego agenta w Rosji (zajmował się Polską), w niejasnych okolicznościach zmarł opozycyjny dziennikarz na Białorusi.
- kompromitacją moralną (nasłanymi kobietami) - senatora Piesiewicza
- zwolnieniem z pracy z szerzeniem plotek i zamordowaniem (dr Dariusz Ratajczak, historyk z Uniwersytetu w Opolu)
- oszczerczymi pomówieniami.
Dziwi głupota tej bandki negującej Istnienie Boga, który wszystko wie i fakt, że po pewnym czasie sami zostaną zlikwidowani. Gdzie trafią ich dusze, bo przecież nie są małpami. To normalne frajerstwo. Zapamiętaj. Żadne dobra ziemskie nie ukoją duszy, która pragnie Boga i powrotu od Ojczyzny Niebieskiej.
Na ten moment św. Paweł mówi: „Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będę osądzony przez was czy przez jakikolwiek trybunał ludzki. (...) Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę (...)”. 1 Kor 4, 1-5 39
W tych dniach faryzeusze i uczeni w Piśmie śledzili Pana Jezusa i naradzali się między sobą, co uczynić, aby znaleźć powód do oskarżenia Pana Jezusa:
1. Łk 5,33-39 "Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją".
2. Łk 6, 1-5 Uczniowie szli z Jezusem i jedli zboże z kłosów. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: "Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?"
3. Łk 6, 6-11: zarzucili Mu, że w szabat uzdrowił człowieka z porażona kończyną górna prawą. Wtedy Jezus rzekł do nich: "Pytam was: Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy wolno źle czynić? życie ocalić czy zniszczyć?"
Wstrząs nastąpił podczas pieśni: „Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony (...) Bóg, król świata całego, dokonał życia swojego”. Jakże przybliża podobne cierpienie. To tajemnica miłości. Wprost widzę Pana Jezusa ubranego w czerwony płaszcz. Komunia św. poruszyła serce.
W ustach masz św. Chleb, a czujesz przemianę w duszy. Część namacalna Ciała Pana Jezusa i cud działania duchowego. To Tajemnica Mądrości Bożej i naszymi badaniami tego nie wyjaśnimy. Jak działała Arka Boża, że ginęli przeciwnicy narodu wybranego? Jak działa promieniotwórczy polon podany przez zabójców?
Koniec, a ja chciałbym otrzymać błogosławieństwo krzyżem...aż się prosiło. Zobacz jakie pragnienia ma dusza?
15.00 Płynie koronka do miłosierdzia, a później piękne lamentacje o krzyżu, drzewie. To drzewo jest na pierwszej stronie pisma „Moja rodzina”, a „Gazeta Polska” w art. „Wyrzucają za krzyż” opisuje dyskryminację katolików.
W ramach intencji...jak się później okaże:
1. Wysłałem list w obronie Mariusza Kamińskiego.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie
Pan Prokurator
Przesyłam „gratulacje” z powodu uczestnictwa w gnębieniu prawego Polaka b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Włóczenie po sądach tych, którzy wykrywają przestępstwa (...)...to metoda ruska. Przekroczenie uprawnień? Jak można złapać członka mafii handlującego dziećmi, ziemią, narządami (koledzy lekarze), a nawet „skórami” (zabijanie). Pan Bóg widzi czyny dyspozycyjnych prokuratorów ...zostaniecie osądzeni, ale przez Prawdziwą Sprawiedliwość, a czas płynie.
Oto słowa Ps 37, 3-6. 27-28. 39-40 "Odstąp od złego, czyń dobrze, abyś mógł przetrwać na wieki (...) Pan miłuje sprawiedliwość i nie opuszcza swych świętych. (...)"...
Nikczemna niegodziwość wylewa się z ust rządzących, z łam prasy, telewizji i radia. W czasie, gdy sądzi się patriotę i chce go się zabić, bo nie pracuje, musi żyć oczyszczaniem się z oszczerstw...w tym czasie buduje się autostrady na piasku, a w telewizji jest cisza.
Od Boga otrzymał Pan łaskę s ą d z e n i a. Ma Pan sumienie i zwykły ludzki rozsądek, a ten pozwala odróżnić: dobro od „dobra” (...)...od Boga ostrzegam Pana Prokuratora. Wszystkiego dowie się Pan po śmierci, ale będzie za późno.
(...) Mirosław Drzewiecki powiedział prawdę, że żyjemy w dzikim kraju. (...) mamy pogańską demokrację. Proszę Pana Prokuratora, aby nie uczestniczył Pan w tym niecnym procesie. Żadna zapłata nie wyrówna szkody poniesionej na duszy.
2. Trafiłem na zdjęcie zdemolowanego miejsca kultu religijno-patriotycznego, którego dokonał kolega lekarz.
3. mam napisać protest do KRRiT przeciwko szykanom w stosunku do R. „Maryja” i wskazać programy, które nie powinny w ogóle istnieć...
4. oraz upomnieć się o redaktora Tomasza Sakiewicza wyrzuconego z radia za wywiad z ks. Stanisławem Małkowskim o krzyżu smoleńskim.
Od rana płynęła tęsknota za wieczornym spotkaniem z s. Faustyną w kaplicy miłosierdzia (nabożeństwo o 20.00). Zbliża się spełnienie, a wielka moc napłynęła do serca z pragnieniem mówienia o Bogu Prawdziwym, Jezusie i Jego Krzyżu. Tego nie możesz przekazać.
To wielka łaska, a korzysta z niej garstka. Ile w i e c z n e g o dobra można uczynić. Adoracja Najświętszego Sakramentu to cześć oddawana Bożemu Sercu. Co przyniesiesz na spotkanie z Panem Jezusem?
Kapłan mówi o ludzkiej złości, pragnieniu posiadania złudnej mocy z panowaniem nad innymi i o walce z krzyżem, który dla ludzi cielesnych jest głupstwem.
Tak pragnę ciszy po Komunii św.! Pocałowałem relikwie świętej, a przez moje ciało przepłynął dreszcz. Tak tu dobrze ...pod stacjami Drogi Krzyżowej. Jak wielką łaską jest cierpienie. Nie chce się odchodzić. Tak chciałbym zostać tutaj i głośno mówić do Pana Jezusa, wołać do Nieba, prosić z innymi i dziękować. „Panie Jezu! spaw, abym dawał świadectwo, ostrzegał, upominał i z mocą mówił o Tobie”. To jedyne moje pragnienie w tym momencie, ale szybko zamknięto przybytek Boga naszego.
Mijają godziny, a w moim sercu i duszy trwa działanie św. Hostii... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 782
W śnie zebrałem wielką ilość małych krzyżyków oraz medalików i wszystkie - z wielką koroną cierniową - włożyłem do torby. To symboliczny sen „do przodu”.
Jadę na spotkanie z Panem Jezusem, a ks. Jerzy Popiełuszko mówi aktualną prawdę. Jego kazania powinni emitować na zjeździe „Solidarności”. O to samo walczy i naraża się Janusz Śniadek oraz związek zawodowy górników, bo chcą zamykać kopalnie i sprowadzać węgiel!
Stoję w przedsionku kościoła, a z oddali „patrzy” krzyż Pana Jezusa oraz obraz „Jezu ufam Tobie”. W sercu brak zrozumienia człowieka przez człowieka. Płyną słowa św. Pawła o mądrości ludzkiej, a mój wzrok przykuł paschał...symbol Światłości Bożej.
„(...) Niechaj się nikt nie łudzi. Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupi, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga (...). 1 Kor 3, 18-23
Po Komunii św. słodycz zalała duszę, a serce pragnienie pojednania się z wszystkimi. Chciałbym zostać tutaj z podobnymi do mnie i prosić Boga Ojca w konkretnych sprawach:
- Panie! Ty widzisz niewiastę, biedną wdowę i jej krzywdę. Prosimy Cię skrusz serca jej gnębicieli.
- Spraw Jezu, aby wymieniona rodzina zaznała Twojej łaski.
- Panie! Spraw, aby została wyrównana krzywda, która ich dotknęła...
- Spraw Panie, aby ten młodzieniec przejrzał.
- Daj Jezu Twoją słodycz...
- Zabierz udręki, bo ten brat (czy siostra) dość już wycierpiał.
Przykre jest to, że mamy Ojca Prawdziwego, a nie prosimy, nie żalimy się, a jeszcze rzadziej dziękujemy z uwielbieniem. To byłoby żywe świadectwo. Jedni drugim mówiliby: „idź do nich!...a sam zobaczysz!”. Czynią to tylko kapłani, ale w normalnych zawołaniach (rutynowo).
Matce z powodu wiary w Boga zabrano syna (objawienie osobiste). Wcześniej napisałem do sędziego rozpatrującego sprawę, ale dzisiaj mam dodatkowo zadzwonić. Mówiłem w emocji, ale sędzia słuchał bez słowa, bo słuchał p r a w d ę! Pech chciał, że na ten moment weszła żona i zrobiła mi awanturę. Jakże ludzie kochają „święty spokój”. Jeżeli idziesz za Panem Jezusem to nie licz na to.
W sercu o. M.M. Kolbe, świadkowie zbrodni (obawa o odwet), żądający prawdy o Katyniu, broniący krzyża smoleńskiego. Jeszcze „Sprawa dla reportera”, gdzie wyrzucają z lokalu rodziców z porażonym chłopczykiem i grupa nauczycielek, która stanęła w obronie zwolnionej dyrektorki szkoły.
Intencja 2 i 3 września zazębiają się, bo ofiary ślepej sprawiedliwości wymagają obrony czyli narażania się dla innych. Nie chodzi tutaj o ludzi, którzy czynią to „zawodowo”, ale o tych, którzy z potrzeby serca i sumienia wstawiają się za krzywdzonymi.
Św. Tomasz poucza, że „Miłość doskonała przykłada rękę do każdego trudnego dzieła”. Nie wolno bać się niepowodzenia, co pokazał Marek Jurek...upadł pod krzyżem (obrona nienarodzonych) i wybrał „założenie partii”. Nie posłuchał mnie. Od niego zaczął się cały ciąg zdarzeń, które doprowadziły do upadku rządu.
Nie należy szukać własnej wielkości, lecz wielkości Boga, a sprawia to nasze niezawinione upokorzenie. Ludzie boją się narażać dla innych, bo wyżej stawiają spokojne życie i własną wygodę.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 787
"Decyzja chwilki” sprawiła, że trafiam na Mszę św. o 7.30. Znowu nękają nas straszliwe ulewy i powodzie na południu Polski. Pan Bóg nie błogosławi obecnie rządzącym, a cierpi przez to naród.
Rocznica napaści na moją ojczyznę wcześniej zmówionych agresorów. Z powodu tej okazji „posprzątano” lampki, zdjęcia i małe krzyże przed Belwederem, bo właśnie dzisiaj odwiedza nas Ławrow, a prezydent pielgrzymuje do Brukseli...zamiast do następcy Pana Jezusa.
W samochodzie słuchałem kazania ks. Jerzego Popiełuszki...widział wszystko podobnie do mnie i mówił prawdę prosto w oczy. Wołał o mężność, odważne stawianie czoła w obronie krzywdzonych. To kazanie jest aktualne i powinno być emitowane na zjeździe „Solidarności”, bo wielu pozbawiono pracy.
Na ten moment św. Paweł mówi: "Nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz (...) nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż (...) nie postępujecie tylko po ludzku?”. 1 Kor 3, 1-9
Podczas podchodzenia do Komunii św. płynęła pieśń z prośbą, aby Pan Jezus zawsze miał mnie w Swoim Najświętszym Sercu. W moją duszę został wlany strumień ciepła, pokoju, dobra i jakiejś radości...to nagła słodka ulga. Tego nie można opisać. Namiastką jest podanie leku dożylnego, który kasuje ból serca.
Z jasnością czuję, że poza Panem nie znajdę ukojenia. Ciało Zbawiciela ukruszyło się, a to oznacza małe cierpienie. Teraz chciałbym zostać tutaj i z podobnymi do mnie - wśród śpiewów i zawołań - adorować i chwalić Boga naszego. Mija czas, a ja wciąż jestem w Najświętszym Sercu Pana Jezusa.
Z TV „Trwam” płynie audycja „Polski punkt widzenia”, gdzie mowa o zmowie niemiecko-rosyjskiej i nieszczęśliwym losie naszego narodu, który jest nękany manipulacjami służb specjalnych. W zamachu („wypadek” podobny do smoleńskiego) zabito Sikorskiego...lotnik zamiast spadochronu miał kamizelkę.
Podczas wyjścia na Mszę św. wieczorną w sercu pojawiła się bliskość Matki Bożej. Tyle potrzeb, taka wielka i bolesna rocznica, a garstka wiernych. Ilu woła do Nieba, wzywa i błaga o różną pomoc.
Teraz zostałem zaprowadzony na TVP INFO, gdzie mylący tytuł „Dziewczyny z tamtych lat” (g 23.46!). To wstrząsająca relacja kobiet, które przeżyły kazamaty ubeckie. Jak człowiek człowiekowi, a tu młodym kobietom może tak czynić: zamknięta w ubikacji przez tydzień, kąpiel w zimnej wodzie przy otwartych oknach, wyzwiska, wybijanie zębów, upokorzenia i wieloletnie więzienia.
Zobacz precyzję wroga ludu, który emituje reportaż o tej porze. Gdzie są i co robią ci oprawcy? Wrócili do władzy, chodzą do kościoła, udają wiernych i przystępują „na pokaz” do Komunii św.!
Dlaczego Bóg pokazuje mi Swoje cierpienie?
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 819
Gdzie jesteś Boże...?
Tacy jak ja popadają ze wszystkimi w konflikty, bo krzyczałem, gdy kolega psychiatra powalił krzyż oraz podczas wynoszenia z kościoła dobrych kwiatów (już w piątek) i domagałem się wody święconej w kropielnicach.
Narażam się, bo boli mnie brak kultu liturgii oraz bezwzględny szacunek dla Pana Jezusa Eucharystycznego. Ponadto wnosi się trupy do Świątyni Boga Objawionego, a to sianie zgorszenia, bo często Nieboszczyk trwał do końca we wrogości do wiary.
W małym mieście ludzie znają się, a ja wielu z nich wcześniej wielokrotnie zapraszam do kościoła. Nawet pytam jaki planują pogrzeb, bo byle jaka wycieczka wymaga przygotowań, a tu nic. Później mówi się, że ten brat był bogobojny i płyną „ochy i achy”.
To tylko przykłady, ale najgorzej jest ze śledzącymi mnie (TK zabrania inwigilacji do śmierci)...to szczególna obrzydliwość, bo teraz biega się za mną...chorym psychicznie!
Kościół święty ostrożnie podchodzi do objawień prywatnych i mało znanej mistyki. Dziwi to, że Bóg mówi do nas także dzisiaj, bo to nasz Ojciec Żyjący, a my jesteśmy Jego dziećmi! Bóg może mówić do każdego i przez każdego, ale nasz rozum czyli „głupstwo u Boga” wymaga cudów.
Kościół Pana Jezusa uległ „nowoczesności” i we wszystkich świątyniach zniszczono balustrady („otwartość”). Pana Jezusa można już brać do ręki i na stojąco. Wprowadzono neokatechumenat, gdzie Eucharystia to opłatek lub Ciało Pana Jezusa...wg uznania „wierzącego inaczej”!
W ręku mam wycinek z „Gazety wyborczej” z czasu śmierci Grzegorza Przemyka. Tam był opis szopki bożonarodzeniowej w kościele p.w. o.M.M. Kolbego w Słupsku: pod mostem stała Matka Boża jako bezdomna, a Józef grzał ręce nad palącymi się skrzynkami w beczce po lepiku. Wokół śmieci, a na filarze napis, który stanowi motto tej intencji.
Trwa zjazd „Solidarności” (30-lecie powstania) z koncentracją napadu na resztkę reprezentacji mojej ojczyzny i tych gorszych opłacanych za grosze i pozbawianych pracy. Serce rozrywa ból, bo partia i służby na najwyższych szczeblach dzielą naród i wszystko rozkradają.
Słucham słów św. Pawła, ale to język teologiczny...nie nadaje się dla zwykłych wiernych, bo nie pojmie taki, co oznacza człowiek Chrystusowy, napełniony Duchem Bożym.
Psalmista woła (Ps 145, 8-14): „Pan jest dobry dla wszystkich (...) Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają i podnosi wszystkich zgnębionych”.
Pan Jezus w Świątyni Jerozolimskiej wypędził złego ducha, który darł się, że On jest „Święty Boży”. Wprost jestem tam, widzę przerażenie zebranych i człowieka rzucanego na ziemię. Przez sekundę wyobraź sobie, że to dzieje się przy tobie.
Czas Komunii św. a moje serce rozrywa pieśń „Oto jest Baranek Boży (...) kto Go godnie w sercu złoży tego wieczne szczęście czeka (...)”. Łzy płyną po twarzy. Idę i wołam:
„Boże ! Panie Jezu ! dziękuję Ci za bycie ze mną w moich sprawach. Dziękuję za pomoc. Matko Najświętsza! Pośredniczko Dobrej Nowiny dziękuję Ci...dziękuję za wczorajsze przyniesienie nadziei". To minuty, bo więcej nie wytrzyma nasze ciało.
Proboszcz czytał litanię do Świętej Bożej Rodzicieli, a zawołania obrazują cierpienia robotników (rocznicowy zjazd „Solidarności”),
„Matko w nocy pojmanych
Matko przesłuchiwanych
Matko pozbawianych pracy
Matko rozdzielanych rodzin
Matko bitych
Matko dyskryminowanych”... „módl się Matko za nimi”.
W telewizji Cyganie śpiewali o matce ziemi, żywicielce, a w moim sercu Matka Boga, Matka moja, Pani tego świata, wszystkich narodów i każdego z nas...łzy zalały oczy.
Przesuwają się niechciane dzieci nienarodzone, Kurdowie, Palestyńczycy, chrześcijanie w Indiach, obrońcy krzyża smoleńskiego, opętani, chorzy psychicznie, bezdomni, biedni, inwalidzi, żądający pracy i godnej zapłaty, sprawiedliwości i prawdy...i ks. Jerzy Popiełuszko, który mówił o tym prosto w oczy władzy ludowej. APEL
Dzisiaj trafiłem na blog Janusza Pydy OP Dominikanie pl. który zastanawia się: „czy blog jest wart pisania, ale wręcz czy pisanie bloga nie jest aby szkodliwe - z perspektywy duchowej rzecz jasna. Nie dla piszącego - dla czytelników".
Panie Januszu !
Świat jest zalany śmieciami. Śmieci to nasze mądrości. Z wątpliwości pisania wynika, że kierujesz się wolą własną. Nie wolno pisać od siebie, bo we wszystkim ma być: „bądź wola Twoja”. To droga do świętości. Nie wolno nic czytać wg woli własnej.
Ja mam wskazywane: Biblia, „Dzienniczek”, „Wyznania”, „Manifest komunistyczny”, „włącz Polsat”. Nawet nie wolno modlić się wg woli własnej, bo szatan wciśnie: zdrowie, wołanie tylko za dobrych, proszenie i różne głupoty.
Moja rada. Czy mam pisać? Co mam przekazać od Boga? Proszę zawołać do Ducha Świętego... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 671
W śnie schodziłem, a właściwie ześlizgiwałem się z wysokiej góry („idzie z górki”). Przy mnie dwa krzyże...jeden z nich zamienił się w zapaloną lampkę („nadzieja na odjęcie cierpienia”). Przebudziłem się z poczuciem bliskości Matki Bożej i zawołaniem: Zwiastunko Dobrej Nowiny!
Natchnienie sprawiło, że dowiedziałem się o stanie mojej sprawy zawodowej. Radość zalała serce, bo zabłysła nadzieja zakończenia moich udręk, ale to niezasłużone cierpienie będzie trwało...chyba do śmierci.
Na Mszy św. wieczornej w moim sercu znaleźli się górnicy z Chile zasypani 700 metrów pod ziemią. Właśnie rozpoczęto drążenie otworu ratunkowego. Straszliwa ulewa, a w myślach powodzianie.
Tak bogaty kraj, tysiące wolnych mieszkań...jednego dnia rząd powinien podpisać umowę z właścicielami i przenieść wszystkich potrzebujących. Ludzie w różnych miejscowościach przyszli z wszelką pomocą.
Tą Mszę św. przekazałem Matce Najświętszej w podziękowaniu za opiekę nad nami. Przypomina się pożoga w Rosji. Z Polski wysłano 100 zespołów strażackich. W małej miejscowości witano ich ze łzami w oczach, bo groziła im utrata siedzib.
Ogarnij świat, tych którym zaświtała nadzieja: oczekiwana ciąża, otrzymanie pracy, mieszkania, żywności przez głodnych w Afryce, ożenek, urodzaj, urlop, wolność ojczyzny, nawrócenie dziecka. Te ludzkie pragnienia nie mają końca. Napłynął też obraz starca Simeona, który ujrzał Dziecię Jezus...mógł wreszcie spokojnie umrzeć.
Zdziwiony stwierdzam, że w kościele latała j a s k ó ł k a, która pragnęła wolności...jak Bóg to wszystko układa?
APEL
- 29.08.2010(n) ZA PYSZAŁKÓW
- 28.08.2010(s) ZA TYCH, KTÓRYCH WSZYSCY OPUŚCILI
- 27.08.2010(pt) ZA NIESPODZIEWANIE UPADAJĄCYCH
- 26.08.2010(c) WDZIĘCZNY ZA DOBRĄ ŻONĘ
- 25.08.2010(ś) ZA REAGUJĄCYCH NA ZŁO
- 24.08.2010(w) ZA ROZCZAROWANYCH
- 23.08.2010(p) ZA NAIWNYCH I ZA DUSZE TAKICH
- 22.08.2010(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI SIĘ MATCE JEZUSA
- 21.08.2010(s) ZA MĘCZENNIKÓW
- 20.08.2010(pt) ZA NIEZŁOMNYCH ŚWIADKÓW WIARY