- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 756
„Nie samym chlebem żyje człowiek”... Mt 4,4
Krążąc po centrum handlowym ujrzałem pułapki na które łapią się ludzkie dusze. Ta świecka świątynia kusi zapachem chleba, abyś więcej kupował, a drogie produkty są na wysokości oczu! Sam szereg razy w dniach postów (środy i piątki) znosiłem całe siatki jedzenia...na następny dzień!
Wzrok zatrzymują ludzie młodzi, spasieni i „odpoczywający” oraz zajadający pachnące kurczaki...aż mi ślina poleciała! Te kurczaki często są „przedatowane”, ale wyglądają smacznie. Wielcy mężczyźni pchają wózki pełne różnego dobra, bo jest „promocja”.
W oparach pięknych zapachów i kojącej muzyczki lżej się płaci. Taki zapach powinien roznosić się w świątyniach Pana, które nie mają klimatyzacji, gdzie poty wywołują rozdrażnienie, a niektórzy mdleją. Kilka razy napływała tęsknota za Panem Jezusem, ale modlitwa w tej „świątyni” jest niemożliwa.
Ponadto fałsz wyziera z każdej dotkniętej gazety. Przypominają się słowa czytań z Mszy św. porannej (1J3):
„Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi.
My przeszliśmy ze śmierci do życia (...)"...
Dziwne, bo w telewizji ekspert mówi o metodach stosowanych w marketach, a w ramach intencji oglądam reportaż o poszukiwaczach złota w „Dolinie śmierci”. Dla kontrastu film o św. Franciszku z Asyżu: obrońcy przyrody i państwa opiekuńczego oraz socjalisty głoszącego równość wszystkich wobec Boga. Część jego zwolenników żyje w eremach, a reszta wg reguł zakonnych.
W TVP INFO i TVN 24 precyzyjnie nałożono audycje o handlu nerkami oraz zabijaniu pacjentów w pogotowiu ratunkowym w Łodzi („karetka śmierci”, "łowcy skór"). Dyrektora tej zabijalni bolszewicy awansowali...to ich schematyczna metoda.
Dotychczas nie wyjaśniono braku kilkuset ampułek z pawulonem (poraża oddech). Zobacz do czego prowadzi pieniądz. Piszę, a mówią o handlu kobietami z Nepalu (zwabiane do domów publicznych w Indiach).
W ręku artykuły Stanisława Michalkiewicza: „Nowa świecka tradycja” i „Zaproszenie do pijatyki” oraz kartka z napisem Belzebub i Mefistofeles. Z moich „papierów” wygrzebałem „Politykę” z grudnia 1999r, gdzie na okładce Pan Jezus przepędza przekupniów ze świątyni. Jak Bóg to wszystko mi układa?
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 870
W wielkim smutku serca znalazłem się przy krzyżu Pana Jezusa, który stoi przy nasypie, w zaroślach...odwrócony do ludzi! Ten święty znak powinien żegnać wyjeżdżających z miasta, ale nie chcą Pana Jezusa, bo „wszyscy Go opuścili”. Bez łaski wiary nie pojmiesz mojego cierpienia.
Trwa chamstwo w telewizji, atak na wiarę, dyskusje. Janusz Palikot powiedział, że krzyż już dawno powinien być usunięty! Przeciwnicy wiary katolickiej wpadli w szał. Przykre, że są wśród nich także kapłani, którzy opowiadają się za „państwem prawa”, ale nic nie mówią o aferach, obłudzie i walce z Prawem Bożym.
Napłynęło natchnienie, aby napisać do rzecznika prasowego Episkopatu, bo pojawił się w TVN 24 i dołączył do „pragnących porządku” (usunięcia krzyża Pana Jezusa). W tym czasie w konspiracji postawiono dwa symboliczne krzyże (z bardzo drogiego marmuru szwedzkiego) dla uczczenia grobu kilkudziesięciu czerwonoarmistów, agresorów, którzy przybyli do nas z sierpem i młotem.
Opóźniała się Msza św. wieczorna, a serce zalało pragnienie uczestniczenia w boju o krzyż, bycia mediatorem, bo protestujący też nie rozumieją, że na pierwszym miejscu trzeba postawić Pana Jezusa, a nie ofiary katastrofy. Krzyż nie jest dodatkiem do zmarłego, ale wyraża chwałę Zbawiciela.
Wprost widzę siebie wśród tych kilku ludzi wołającego przez megafon; „chodźcie do nas, do Jezusa...chodźcie do Światła, które nigdy nie gaśnie...chodźcie! padnijmy na twarze, chwalmy Jego Imię”.
Żadnym językiem nie mogę opisać słodyczy wynikającej z cierpienia (krzyża). Łzy zalały oczy. „Panie Jezu! daj moc mówienia o Tobie i dawaniu świadectwa. Spraw, aby mój głos popłynął daleko”...to wprost słowa z Ps Iz 12
„Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia.
Dajcie poznać Jego dzieła między narodami
przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego.
Śpiewajcie Panu, bo uczynił wspaniałe rzeczy miedzy narodami
niech to będzie wiadome po całej ziemi”. (...)
Wznoś okrzyki i wołaj z radości (...)”.
Podczas podchodzenia do Komunii św. wzrok zatrzymała rana stopy Pana Jezusa. To piękny, symboliczny wizerunek umierającego Syna, którego w męce na krzyżu podtrzymuje Bóg Ojciec z towarzyszącym wizerunkiem Ducha Świętego.
Z wdzięczności pod „mój” krzyż zawiozłem Panu Jezusowi pojemnik z różami... APEL
Ks. dr Józef Kloch
Rzecznik prasowy KEP
Na kolanach błagam, aby Szanowny Ksiądz reprezentujący mój Kościół Święty nie dołączał do antykrzyżowców. Przecież tutaj nie chodzi o krzyż jako nie poświęcone drzewo, ale o Święty Znak naszej wiary...obrażany od „Faktów i mitów” poprzez „Super Stację” do zatroskanego o moja wiarę TVN 24.
Proszę spojrzeć od strony wiedzącego, że Bóg Istnieje...od rana do wieczora powinniśmy głosić Jego Chwałę, którą między innymi wyraża krzyż Pana Jezusa, znak naszego zbawienia. To bój o Rzeczpospolitą Katolicką, a wysłannicy Pana Jezusa na tak wysokim szczeblu nie widzą tego.
<< Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane (...) Kto może pojąc niech pojmie>>. To słowa Pana Jezusa z dzisiejszej (Ew Mt 19) dotyczące każdej Tajemnicy Boga naszego. Ślepcy duchowi zdarzają się także wśród kapłanów i dają się nabrać na sztuczki szatana. Wyobraźmy sobie Żyda ateistę, który w Izraelu krytykuje judaizm, a tutaj wierni i kapłani występują przeciwko krzyżowi...w pogańskich mediach. To g r z e c h!
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 721
Msza św. to różne doznania; od zwykłej pustki - poprzez bierne uczestnictwo - do śpiewu. Jeżeli usuniemy Stałą Ofiarę, a tego pragnie szatan to będziemy tylko na powtarzanym obrzędzie, a czasami na uroczystej ceremonii.
Przepłynęły czytania, podczas Konsekracji, gdy kapłan wykonywał znak krzyża: „w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” moje ciało doznało wstrząsu. W ułamku sekundy skurczyło się serce, a łzy zalały oczy...chciałbym tylko krzyknąć „Jezu!”.
To moment Cudu Ostatniego, bo Pan Nieba i ziemi zstępuje do chleba. To nie jest żadne dziękczynienie (Eucharystia)...w sensie robienia łaski Bogu poprzez przybycie na Mszę św. z obowiązku!
Ja przychodzę tutaj z pragnienia mojej duszy, a jej głód Boga jest łagodzony na pewien czas...tak jak głód ciała przez chleb! Na miejscu cudu jednoczę się z Panem Jezusem, a to Jego łaska. Powtórzę: ja przychodzę, bo moja dusza pragnie Pana Jezusa...m o j a dusza! To nawet nie „ja” jako osoba psycho - fizyczna. Sam z siebie nie mogę wywołać takiego pragnienia.
Jak można żyć bez Boga?
Jak można żyć bez Ciała Zbawiciela?
Gdzie uzyskasz moc pokonania śmierci z pragnieniem życia prawdziwego?
Eucharystia to łaska doznania obecności Boga w mojej duszy, a przez to otwarcie tajemnicy śmierci, która oznacza początek życia. Ta łaska to pragnienie śmierci oraz nienawiść do tego życia i pragnienie całkowitego zjednania z Bogiem. Nie możesz dojść do tego rozumowo.
Nie bierz mojego słowa 'nienawiść do tego życia' w sensie demonicznego zniechęcenia samobójcy. Piszę, a w telewizji Darwin jeździ i szuka tajemnicy życia na ziemi...na jego nędznych dociekaniach „mądrzy” tego świata opierają swoje życie („Fakty i mity”).
W ręku mam artykuł z „Za i Przeciw” (1987r) z rozważaniami nad książką: „Śmierć - kres czy początek?” Christiana Chabanisa. W artykule jest zdanie, że Pan Jezus dobrowolnie poszedł na śmierć męczeńską, a Eucharystia jest zapowiedzią zmartwychwstania w doświadczeniu wierzących.
Teraz przekażę opis - takich właśnie - przeżyć duchowych z dwóch wieczorów, które wskazują na nieskończoność naszych doznań...w prowadzeniu przez Boga.
wieczór wczorajszy
Zawahałem się z pójściem na Mszę św. ale to byłby wielki błąd, bo po Komunii św. utraciłem ciało fizyczne i wprost zostałem uniesiony do Nieba. Nie mogłem otworzyć oczu, wyjść, wrócić do świata i do domu. Napłynęło pragnienie adorowania Pana Jezusa na wieki wieków.
W tym Misterium świątynia promieniowała świętością, koiły falujące płomienie świec...nawet cisza była święta. W okolicy splotu słonecznego pojawiło się ciepło, zwolnił się i pogłębił oddech...”Jezu! och Jezu! tak tu dobrze”. Uciekłem nad rzekę, skąd płynęło bicie dzwonów kościelnych.
Niebo, słońce, gołębie...wyobraź sobie zamieszkiwanie w takim miejscu, a wielu narzeka na bliskość kościoła. To świadectwo jest nudne, bo zawsze takie same, ale ma służyć poszukującym lub potrzebującym potwierdzenia swoich przeżyć. W „Niedzieli” kleryk pisze o różnicy modlitwy w pokoju oraz w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem.
wieczór dzisiejszy
Zbliża się czas Mszy św. wieczornej. Krótkie wahanie, ale wybrałem spacer z żoną. Nagle moją duszę zalało pragnienie przyjęcia Ciała Pana Jezusa, a to sprawiło, że w wielkim bólu odmówiłem modlitwę...w drodze pod „mój” krzyż. To nieprzypadkowe, bo poprzez śmierć Pana Jezusa na krzyżu Bóg dał nam cud: Eucharystię. Przykre jest to, że...ku uciesze wrogów zbawienia pustoszeją kościoły, a wielu traktuje Mszę św. jako celebrację (obrzędowość), a nie liturgię!
Zapisuję przeżycia, płynie piosenka miłosna, a moje serce woła: „Panie Jezu! Dobry los sprawił, że spotkałem Ciebie i zakochałem się... Teraz brak mi Ciebie, ale Ty właśnie Jesteś ze mną”. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 858
Jadę na Mszę św. a przede mną 3x podrywa się biały gołąbek. Po Komunii św. pokój zalał duszę. Tego nie przekażesz, bo musisz sam to przeżyć. To nie jest pokój ziemski. Pragnąłem zostać w pustym kościele, ale rozproszyły mnie - intensywnie rozmawiające - niewiasty.
Teraz dom, cisza, bo żona wyjechała. W takim właśnie momencie zauważam brak niewiasty, która zawsze jest...i cały czas się krząta. Nie lubię, gdy jej nie ma. Król Salomon zatrzymał się kiedyś w małej wiosce, a do jego ucha - z jakiejś chatki - dobiegały słowa śpiewającej kobiety, że w swoim domu jest szczęśliwsza niż on w pałacu. Nie znałem intencji, ale czułem, że dotyczy: żony? miłości?
W poszukiwaniu czytań trafiłem na Księgę Przysłów i „Poemat o dzielnej niewieście” 31
„[...] Jej wartość przewyższa perły. Serce małżonka jej ufa
[...] czyni mu [...] dobrze przez wszystkie dni jego życia.
[...] pracuje starannie rękami. [...] chwalić należy niewiastę,co boi się Pana [...]".
Dzisiaj jest wspomnienie Joanny Franciszki de Chantal (ur. 23.01.1572 r.), która w wieku 20 lat wyszła za mąż, a mając 29 lat została wdową z sześciorgiem dzieci (mąż zginął na polowaniu). Założyła wspólnotę sióstr wizytek (86 klasztorów), które posługiwały ubogim.
W myśli matka Teresa, a z TV płynie obraz starszej, smutnej pielęgniarki, która opiekuje się córką w śpiączce mózgowej.
Zapisuję „dobę duchową”, a żona z podobną do niej dzielną niewiastą przez 5 godzin porządkowała kwietniki przy figurach Matki Bożej koło kościoła oraz przy bloku.
Jak Bóg układa mi to wszystko!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 654
Świętego Wawrzyńca.
Po włączeniu transmisji Mszy św. z katedry w Radomiu trafiłem na słowa o męczeńskiej śmierci św. Wawrzyńca oraz wspomnienie o. M.M. Kolbego. Kapłan wskazał, że trzeba mówić o darze przynależności do Chrystusa i dawać świadectwo wiary.
"Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli (...) a oni trwają w pokoju. (...) Bóg ich bowiem doświadczył (...)”. Mdr 3, 1-9
Jako katolik na wszystko patrzę z perspektywy wieczności. Pomyślałem o podobieństwie odczuć ze św. Pawłem Apostołem. Chodzi o pragnienie śmierci z powrotem do Boga (korzyść osobista) oraz pozostanie przy życiu (uczestnictwo w dziele zbawienia). Pan Jezus wskazuje, że: „Kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”. J12, 24-26
Dla ludzi normalnych jest to niezrozumiałe i nie można ich przekonać, bo „życie jest piękne, jeszcze nie czas, żeby tylko nie leżeć, a najlepsza jest śmierć nagła, aby się nie męczyć”.
Trwa bój o krzyż. PiS ma złożyć wieńce, a SLD zbiera podpisy za przestrzeganiem konstytucji i za państwem świeckim...wiara ma być tylko w sercach (Zappatero). Głos zabiera Kutz, Owsiak, filozofka Środa. Państwo jest dla wierzących i niewierzących, ma być tak jak w Europie.
Grzegorz Napieralski nie odpowiada jasno; czy zdejmować krzyże ze ścian? czy religia powinna być w szkole i opłacana przez państwo? Nie wiedziałem, że następnego dnia - w ramach intencji - będę musiał pisać komentarz do obraźliwego art. Stefana Niesiołowskiego „Zimna wojna domowa”. Oto skrót tego artykułu.
<< Za awanturę pod pałacem w ogromnym stopniu odpowiada PiS (...) oczywiście Radio Maryja, które napuszcza religijnych fanatyków (...) są tam też różni sfanatyzowani księża (...) Część tych ludzi jest tak ograniczona, że ostatnirn przystankiem tej procesji powinny być Tworki. (...) Bardzo kompromitujące są wypowiedzi niektórych biskupów i księży (...) najbardziej słyszalny jest bowiem głos Rydzyka, Kaczyńskiego, „Gazety Polskiej" - bełkotu ludzi chorych z nienawiści, którzy nie są żadnymi obrońcami krzyża, lecz fanatykami i krzyż bezczeszczą. (...) Fanatycy i tak swojego wiecu przed pałacem nie mieli zamiaru przerwać. (...) trzeba będzie tam jednak wkroczyć (...) przewiduję też istotną rolę dla psychiatrów. (...).
Wśród przeciwników obecności krzyża przed pałacem jest także lewica, która chce się przy tej okazji odbudować. Ta awantura to dla niej wiatr w żagle, bo w społeczeństwie „krzyżacy" są szalenie niepopularni.
Szanowny Pan Grzegorz Jankowski
Redaktor Naczelny „Faktu”
Wrogowie mojej ojczyzny z sadyzmem wywołują różne sprawy i dręczą biedny naród, a „Fakt” nieświadomie w tym uczestniczy. Stworzono „państwo w państwie” i robi się żarty z prawych Polaków. Moja wiara (katolik) jest jedyną i prawdziwą...podstawą mocy tej wiary jest Najświętszy Sakrament czyli Prawdziwe Ciało i Krew Pana Jezusa. Komunia z Panem Jezusem daje moc oddania życia za wiarę bez wahania!
Tytuł forum: „Polska pękła pod krzyżem”. Informuję, że: .
Krzyż jest znakiem, który dzieli...idziesz za Bogiem czy przeciw Bogu (nie ma „tak, ale”, bo to jest od diabła)! Przesyłam zdjęcie przydrożnego krzyża Pana Jezusa, który powalił czas, a który podniosłem...pękła figura Zbawiciela.
1. Nie można oddzielić Państwa od Kościoła katolickiego, bo nie kradnij (afera hazardowa, % masła w maśle), nie mów fałszywego świadectwa...itd.
2. Proponuję zrobić referendum i podzielić Rzeczpospolitą...jak Koreę.
Ja pragnę mieszkać w Rzeczpospolitej Katolickiej (w państwie wyznaniowym), gdzie będzie obowiązywało Prawo Boże, bo demokracja jest niezgodna z chrześcijaństwem (hierarchia od Pana Jezusa aż do mnie...”bądź wola Twoja”).
3. W wybranej połowie ojczyzny będą geje, Szczuka, Kalisz, Napieralski, Senyszyn, pół PO, filozofka Magdalena Środa, Owsiak z „róbta, co chceta”, wszystkie mass-media...
4. Nie wiadomo co zrobić z prezydentem, bo to katolik „wierzący inaczej”...jest za życiem czyli za In vitro i za aborcją dzieci szczególnej troski, a przystępowanie do Eucharystii (powinien być ekskomunikowany). Proszę wyobrazić sobie jak czuje się Pan Jezus wchodzący do takiej duszy.
Osoba prezydenta jest tylko symbolem całej grupy katolików „niedzielnych”, „wierzących, a nie praktykujących”...często z nich wywodzą się wrogowie Boga.
Po co to piszę? Daliście głos Stefana Niesiołowskiego, który takich jak ja nazywa ograniczonymi dla których „ostatnim przystankiem (...) powinny być Tworki (...) Przy tej okazji przewiduje też istotną rolę dla psychiatrów (...)”.
Moja propozycja jest następująca; trzeba zbadać komisyjnie Stefana Niesiołowskiego, który od dawna jest ciężko chory psychicznie...sprawa pilna, ponieważ w/w zagraża bezpieczeństwu państwa! Można publikować ten głos broniący Boga Jedynego i wiary prawdziwej...chętnie pokażę się z „moim” krzyżem.
APEL
- 09.08.2010(p) ZA TRWAJĄCYCH PRZY KRZYŻU
- 08.08.2010(n) ZA OPUSZCZONYCH W NIESZCZĘŚCIU
- 07.08.2010(s) ZA BARBARZYŃCÓW
- 06.08.2010(pt) ZA UJMUJĄCYCH SIĘ ZA INNYMI
- 05.08.2010(c) ZA BLISKICH MATCE BOŻEJ
- 04.08.2010(ś) ZA DUSZE NIEZNANE (NN)
- 03.08.2010(w) ZA ANTYKRZYŻOWCÓW
- 02.08.2010(p) ZA NIEWDZIĘCZNYCH RODAKÓW
- 01.08.2010(n) ZA POKŁADAJĄCYCH UFNOŚĆ W TYM ŻYCIU
- 31.07.2010(s) ZA WIERNYCH DO KOŃCA