- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1014
Po przerwie pracuje się niechętnie. Kto wymyślił urlopy i wolne soboty: czy to naprawdę jest zdobycz społeczna? Bardzo wielu ludzi (szczególnie biednych) źle czuje się w czasie wypoczywania bogaczy. Po takiej właśnie przerwie zaczynam pracę w przychodni z wielką niechęcią.
Trafił się wyjazd do 90-letniej staruszki z zaburzeniami centralnego układu nerwowego, którą znam od lat. Cóż tam mogę pomóc - jej już lekarz nie jest niepotrzebny. To podopieczna opieki społecznej mieszkająca w glinianej chatce oblepionej tekturami z pudełek...
Po wejściu do jej "mieszkania" poczułem moc duchową. Nad łóżkiem pacjentki wzrok zatrzymał wielki wizerunek Jezusa Chrystusa. Chora leżała w półśnie, a jakże była piękna! W jej prawej ręce - zniekształconej przez starość - zauważyłem maleńki drewniany krzyżyk. Opiekunka potwierdziła, że sama chciała go mieć. „Panie Jezu daj dar dostrzegania innym, tego co jest naprawdę piękne!”
Podczas powrotu do przychodni odebrałem myśl - prośbę o przebaczenie od mojej pacjentka, która niedawno zmarła (po H-M) i zacząłem wołać w jej intencji:
„Boże, Panie mój, ona była samotna, a do tego opuszczona przez innych, chora od dziecka, słaba, a zarazem dobra, pogodna i na pewno nie zrobiła nikomu krzywdy. Ja przebaczam jej wszystko tysiąc razy z głębi serca i proszę Ciebie o to”.
Później kontynuowałem czytanie „Życia po śmierci”. Pacjent dr Ringa miał spotkanie z Jezusem, a moje serca niespodziewanie zalała tęskna miłość za Zbawicielem. Pochyliłem się, skuliłem w sobie, stałem się nieobecny i bardzo smutny. Jak można żyć nie szukając Wszechogarniającej Miłości.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1107
W nocy szukaliśmy z żoną grobu naszego dziecka (rocznej córeczki Marty), ale droga była zarośnięta, a kręta dróżka prowadziła nas po stromym stoku. Później znaleźliśmy się w "mieście" i koło autobusu, a tam spotkała nas nieprzyjemna sytuacja.
- Państwo są aresztowani, a w domu przeprowadzimy przeszukanie. Mówił to do mnie młody, niskawy i szczupły na twarzy mężczyzna około 30 lat, a w jego myślach odebrałem, że „trzeba z tym skończyć"!
- Powiedziałem, że „tym działaniem pan się ośmieszy”...
- Dlaczego?
- Pan uważa mnie za wariata...przecież wiem, że pracuję jako lekarz w jednostce wojskowej dla realizacji w kantynie kartek na mięso, a także dlatego, że bardzo lubię polskich żołnierzy. Pan uważa, że wieczorami...tak po prostu stukam sobie na maszynie coś, co jest niezgodne z prawem!? Powtarzam. Pan się ośmieszy, bo to co piszę, to są tylko świadectwo wiary z mojego odnalezienia drogi do Jezusa Chrystusa!
Z tym panem były dwie kobiety i chyba one zażegnały - po moich tłumaczeniach - jego złość i to bezsensowne działanie.
Sen snem, ale kiedyś wróciłem do domu umęczony pracą i wizytami, a pod garaż podjechały trzy samochody, które utworzyły trójkąt. Ja widziałem to, ale nie zareagowałem i pozwolono mi żyć!
Opracowuję to 30 lipca 2015 roku, a nic się nie zmieniło, bo nadal jestem na celowniku władzy wciąż ludowej. Ja myślałem, że tylko krowa i świnia nie zmieniają poglądów... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 932
Ostatnie drgnienie Serca Jezusa było oddane nam z miłości. Teraz, z naszej strony wystarczy maleńki akt czystej miłości...miłości dla miłości. Nie z bojaźni przed piekłem lub radości z przyszłego szczęścia w Niebie.
Miłość nie może szukać sama siebie, a miłość, której pragnie Chrystus nie wymaga wielkich umartwień i męczeństwa. On z iskry wznieci pożar... Kto pragnie Go kochać - już Go kocha! Samo pragnienie dobra już już jest dobrem, a zła złem. Pragniesz dobra, a uczyniłeś zło...liczy się intencja!
Jeżeli pragniesz kochać Jezusa - oddajesz Mu wszystko! On da ci za to ogień gorejący w sercu, który spali wszystko zło w tobie i staniesz się czystym złotem.
Jego serce i twoje złączy się w Jedno Serce! W ostatniej chwili twojego życia On przyjdzie i będzie to wieczór radości ze spełnienia pragnień twoich i Jego.
Z ufnością będziesz mógł spojrzeć w oczy naszego Zbawiciela i głośno w sercu zawołać "O! Mój Jezu, Miłosierdzia przez Twoją Bolesną Mękę!" Jezus zaniesie cię w Swoim Sercu przed tron Ojca Przedwiecznego...tam, gdzie króluje wieczna Miłość, wieczna radość i wesele.
Kochaj Go! A On odda ciebie Ojcu wołając wielkim głosem: „Ojcze Mój, w Ręce Twoje oddaję duszę tego dziecka!" Sam zawołałem podczas czytanie tego tekstu (nie było źródła):
„Panie Jezu!
Niech moje życie będzie jedną pieśnią dla Ciebie!
Panie Jezu!
Zrób z moim życiem coś zamierzył!
Panie Jezu!
Zostaw w moim życiu tylko Twoją Część!
Panie Jezu!
Spraw, abym umierając pozostał Miłością!
Na wieczną cześć i chwałę Twoją.”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 979
Podczas niedzielnego przejazdu do kościoła córka powiedziała, że w momencie cierpienia usłyszała polecenie przeczytania Psalmu 51 (pokutnego) z Księga Psalmów (150).
Psałterz Dawida to dzieło wielu autorów tradycyjnie przypisywane królowi Dawidowi. Psałterz jest częścią Starego Testamentu (powstał prawd. XI-III wieku p.n.e.). Parafrazy psalmów, które posiadam w domu to; "Psałterz Dawidów" Jana Kochanowskiego. "Psałterz" Romana Brandstaettera oraz "Księga psalmów" Czesława Miłosza.
We wskazanym psalmie pokutnym są słowa z moją parafrazą:
<<Zmiłuj się nade mną, Boże! Zakryj Swe oblicze i daj wyrok łaskawy.
Daj serce nowe - czyste i skruszone!
Ducha prawego z ukrytą mądrością!
Przywróć mi radość z wybawienia mego!
Ześlij na mnie Panie - Pocieszyciela Świętego!
Na Twoich oczach grzeszyłem i przeciwko Tobie zło czyniłem >>.
W tamtym czasie nie umiałem nawet „Ojcze nasz”, ale w smutku wołałem do Boga Ojca, a przykładem tego jest „wiersz”:
"Panie! Ty Jesteś „tu”, przy mnie
tęsknotę wzbudzasz i pragnienie.
Biedny, kto tego nie poczuje
nieszczęsny płynie wartkim nurtem,
a wokół wiry, a w dali skały!
Kielich i karty, a Ty tu z nami
ludzkim zachciankom nie błogosławisz
Kielich i karty, a Ty tu z nami!"
Dzisiaj, gdy to przepisuję (15.02.2018) Pan Jezus mówi: „Kiedy modliłem się, myślałem o tym, z jaką łatwością ludzie odrzucają Boga, nie widząc, jakie mogą być tego konsekwencje. Ujrzałem, jak duma i powątpiewanie, nieobce tak wielu, zaślepiają ich i zamykają ich serca dla Boga.”*
Ja w tym czasie próbowałem otwierać swoje serce, ale pan Michał Wiśniewski - zwolennik pokera - najlepiej wie, co oznacza hazard, a do tego drinkerstwo. Wiedział też o tym kardiochirurg prof. Zbigniew Religa...dodatkowo palący tytoń. Urodził się 6 lat wcześniej ode mnie, ale umarł w 2009 r. Wejdź: Zbigniew Religa i jego prawdziwe życie - Styl Życia - Newsweek.pl
Dzięki modlitwom moich pacjentek Bóg odjął mi "zespół Religi" (tak nazywałem te nałogi), a Michał Wiśniewski i śp. Pan Profesor mogliby potwierdzić ten cud…
APeeL
* „Oczami Jezusa” C.A. Ames (zapis z 12 sierpnia 1996)
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1045
W kościele klasztornym św. Franciszka z Asyżu (w Wieliczce) znajdują się zwłoki brata Alojzego Kosiby (w kaplicy MB Łaskawej), który zmarł 7 stycznia 1939 r. Niedaleko jest stąd do Kalwarii Zebrzydowskiej.
W tej kaplicy znajduje się naturalnej wielkości drewniany wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego uznany za Cudowny (kilkaset lat). Tu brat uczył się pokuty, często powtarzał akt strzelisty: „O! mój Jezu Miłosierdzia". Nic nie miał, z niewielu rzeczy, które rozebrano jako relikwie wymienia się dyscyplinę, którą ćwiczył "brata osła" czyli własne ciało.
Na pewno był jednym z „dziwaków”, którzy poszli za Panem Jezusem, w Jego Imię! Może tam kiedyś pojadę? Późnym wieczorem czytałem „Życie po śmierci”, które napisał Wilson ("Całun Turyński"), ale nie lubię książek, które są zlepkiem wszystkiego, bo „badacze” przepisują jedni od drugich.
Dla naszych przodków istnienie duszy było oczywiste. Problemem było jak żyć, aby szybko znaleźć się w miejscu wiecznego przebywania. Autor wspomina o Emanuelu Swedenborgu ur. w 1688 r. który miał autentyczną zdolność porozumiewania się ze zmarłymi z widzeniem przestrzennym na znaczne odległości. Zapisywał swój głos wewnętrzny, miał wizje sięgające Królestwa Bożego (aniołów i świętych), a 6 kwietnia 1744 r. ujrzał Pana Jezusa.
<<Widziałem Go...twarzą w Twarz. Było to Oblicze promieniujące świętością, a zarazem tak trudne do opisania, takie pogodne, że wierzę, iż tak właśnie wyglądał, gdy żył. Obudziłem się...czy Ten, którego ujrzałem to rzeczywiście Chrystus, Syn Boży?>> Swedenborg wszystko notował - tak jak ja - i taką książkę chciałbym przeczytać!
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (22 listopada 2017) potwierdzam piękno Św. Oczu Pana Jezusa, które uśmiechają się, gdy moje postępowanie podoba się naszemu Zbawicielowi. Ja nie lubię patrzeć w oczy ludzi, a od Oczu Pana Jezusa z Całunu Turyńskiego nie mogę się oderwać...
APeeL
- 06.02.1989(p) BOŻE, BĄDŹ Z NAMI!
- 05.02.1989(n) Uniżenie się Boga Wszechmogącego...
- 04.02.1989(s) ZA DUSZĘ KOLEGI, KTÓRY ZMARŁ W WIĘZIENIU
- 03.02.1989(pt) Wyciągany z dołu śmierci...
- 02.02.1989 „Ecce homo"...
- 01.02.1989 (ś) ZA DUSZE BLISKICH W CZYŚĆCU
- 31.01.1989(w) Tu i teraz...
- 30.01.1989(p) Byłbym jeszcze wśród umarłych...
- 29.01.1989(n) Wyszedłem szukać Ciebie!
- 28.01.1989(s) Niezrozumiałe cierpienia...