Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

28.09.2013(s) ZA OTRZYMUJĄCYCH BŁOGOSŁAWIEŃSTWO BOŻE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 wrzesień 2013
Odsłon: 1135

     Jeżeli myślisz, że taki jak ja po przebudzeniu zrywa się i biegnie z radością do Boga to mylisz się. Tego pragnie moja dusza, która właśnie zaczęła śpiewać: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli...

    Nasze ciało (jej więzienie) sprawia nam wielkie ograniczenia, bo przypomina osiołka, który często wpada w głupi upór, a nawet jest porywane i wyprowadzane przez szatana  na manowce (instruktaż).

    Ja nie potrafię rysować, edytować i zrealizować pomysłów, które napływają. Przecież mógłbym przy dzisiejszej technice odtworzyć z dyktafonu ekstazę po Eucharystii (krzyk duszy z wołaniami jak u psalmisty).

   Zrobiłem to jeden raz przed koleżankami, specjalistkami „od głowy” (psychiatrami) i do dnia dzisiejszego mam kłopoty. Zresztą nie wolno rzucać pereł przed świnie, a moje doznania duchowe piszę nie dla świętych, ale dla poszukujących wiary. 

    W drodze do kościoła zatrzymałem się rowerem przed  przejściem dla pieszych, a znajoma życzyła mi dobrego dnia i powiedziała, aby Pan Jezus Chrystus mi błogosławił.

    Dziwne, bo teraz, gdy piszę te słowa z Częstochowy (Apel Jasnogórski) płynie błogosławieństwo krzyżem! W mojej codzienności takie zdarzenia duchowe są bardzo często, ale normalny człowiek tego nie zauważy.

    Cóż oznacza takie błogosławieństwo? Pan Jezus w czasie głoszenia Dobrej Nowiny często błogosławił różne miejsca („brał je w ramiona”), a przez to demony traciły moc. Cóż dla takiego oznacza zepsucie jakiegoś urządzenia. Przecież znane są nagłe awarie, które trudno wytłumaczyć.

    Tak było z moim samochodem, który kupiłem z modlitwą i głosiłem, że jest dany od Matki Bożej (nawet kolor ma błękitny). Zły chciał go uszkodzić, a sprzedającego nakłonił do oszustwa (zawyżenie ceny, zabranie opon zapasowych i nie kupienie nowych zgodnie z umową, mogłem zniszczyć silnik, bo zlekceważył nieszczelność chłodnicy).

    Pod kościołem brat zmarłego podziękował mi za uczestnictwo w gregoriance. On nie wie, że na spotkania z Panem Jezusem chodzę codziennie od 25 lat. Poprosiłem go, aby przystępował do Eucharystii, bo samo siedzenie na Mszy św. duszy jego brata nic nie daje.

    Na ten moment psalmista wołał, że człowiek bogobojny jest szczęśliwy, bo ma upodobanie w Prawie Bożym, a Bóg mu błogosławi. To wielka prawda, bo moje serce  zaufało Panu, a taki nie chwieje się i nie lęka niepomyślnej nowiny.

    Na zakończenie Mszy św. siostra zaśpiewała: „Pan nie opuszcza nigdy tych, którzy Go szukają”. Wyszedłem z mocnym sercem duchowym, które ma wadę od 14 r. ż. i chciało mi się śpiewać: Serce wielkie nam daj zdolne objąć świat...!                                                                                          APEL                 

27.09.2013(pt) ZA PEŁNYCH WSZELKIEJ NIEPRAWOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 wrzesień 2013
Odsłon: 978

     Nie lubię chodzić do kościoła podczas obrad Sejmu RP, bo jako wróg ludu jestem bardziej napastowany. W sercu znalazła się Ewa Kopacz, bo nagle zmarł jej były mąż (49 lat)...ojciec jej córki.

    Nic nie da człowiekowi nawet najwyższe stanowisko, gdy dochodzi się do  niego drogą kłamstwa. Naprawdę zrobiło mi się jej żal, bo rzuciła posługę chorym dla pychy władzy!

    Na ten moment św. Paweł mówił o ludziach pełnych wszelkiej nieprawości, a każdy zna takich ze swojego otoczenia: pysznych i przewrotnych, chciwych, zazdrosnych i niegodziwych, podstępnych i złośliwych, chełpiących się w tym, co złe i nienawidzących Boga.

    Wielu z nich oddaje się bezecnym namiętnością, bo „kobiety przemieniły pożycie na niezgodne z naturą, a mężczyźni zapałali nawzajem żądzą ku sobie. Bezwstyd, zboczenie i czynienie tego, co się nie godzi”. 1 Kor 1, 25-31  Mój profesor teologii to straszny homofob... 

    Po Eucharystii odeszły wszystkie słabości i wracałem do domu ze śpiewem. Popłakałem się podczas odmawiania koronki z żoną i radiem Maryja, a duszę zalało uniesienie. Podjechałem i zapaliłem lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa. Zły nie lubi tego i przeszkadzał, rozpraszał, kręcił...   

Dzisiaj będę miał pokazane ofiary różnych nieprawości:  

1.  Zwolenników zabijania dzieci chorych.

    Trwa bój o uchwalenie zakazu zabijania dzieci nienarodzonych z wadami. Zwolenników tego „dobra” z pianą na ustach reprezentował Armand Ryfiński i marszałczyca Anna Nowicka, a za nimi katolicy z Peło i PSL! Jan Hartman ten zakaz nazywa fanatyzmem religijnym, brakiem sumienia i okrucieństwem w stosunku do kobiet! Na blogu Janusza Palikota napisałem:

    << Dla dobra ludzkości zaleca Pan kontrolowaną reprodukcję ludzi, bo mają rodzić się tylko obywatele zdrowi na ciele...i umyśle. W Sparcie słabe dzieci zostawiano na obrzeżach miast, a bocian takie wyrzuca z gniazda. (...) A przecież Pan jest też ciężko chorym dzieckiem, ale na duszy. (...)

     Ja uważam, że Bóg kocha nas wszystkich tak samo, a Pana bardziej ode mnie. W miłości jest nasze człowieczeństwo i tym różnimy się od Spartan i zwierząt, bo matka ludzka bardziej kocha dziecko chore. >>

2.  Bezbożnictwo walczące.

    Wejdź na Gazeta.pl Forum. Religia... Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim i przeczytaj zapis moich ostatnich utarczek z takimi na forum Onet.pl

3.  Oddających się bezecnym namiętnościom.

    Właśnie Nieświęta Inkwizycja z TVN będzie przesłuchiwała hierarchów z KEP z powodu kilku namaszczonych sług Pana, które omamił szatan. Trwa tryumf wrogów wiary, bo złapano ich na zboczonych uczynkach. Przede mną znalazł się zapis ekshibicjonistki z 1989 roku, która opisała przebieg współżycia w „Sztandarze młodych" (!). 

4.  Bolszewizm z radością w likwidowaniu przeciwników politycznych.

    Wyobraź sobie otwierane szampany po zamachu w Smoleńsku z wkroczeniem „zwycięzców” do Belwederu! Dodaj do tego świadome szkodnictwo, celowe nękanie, sadystów oraz płatnych morderców.     

5.  Nienawiść ludzi.

    Hanna Bakuła szydząca ze starych mężczyzn...nie widzi w tym czasie swojego dziwactwa i przemijania.

6.   Pycha władzy, której symbolem jest Judasz.

    Napłynęła cała formacja rządząca z premierem, który odpowiada za Jedną Polszę z jej sakralizacją. To samo jest w mojej Izbie Lekarskiej, ale nie mają błogosławieństwa Boga naszego, bo promują masonerię i stanęli po stronie antykrzyżowca. Władza zniewala, a wielu nawet ulega jej opętaniu. 

7.  Celebrytyzm.

    „Ja” otoczone ciałem szuka ciał, przepychu i bogactwa oraz uroczystości uwielbienia...idzie za słodkimi pokusami Zwodziciela!    

    Wróciłem na Mszę św. wieczorną dla Matki Bożej. Podczas mojej modlitwy przypomniało się zawołanie proroka Tobiasza: „Nawróćcie się grzesznicy i postępujcie przed Nim sprawiedliwie, kto wie, może sobie w was upodoba i okaże wam miłosierdzie”...                                   

                                                                                                                                       APEL

26.09.2013(c) ZA PRZEPRASZAJĄCYCH ZA GRZECHY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 wrzesień 2013
Odsłon: 1043

     Nie mogłem spać z zimna, a dodatkowo w krótkich snach toczył się jakiś bój, bo moja precedensowa sprawa jest plamą na dobrze opłacanych społecznikach-zawodowcach. Każda władza wypacza, bo w końcu widzisz, że ci wszystko wolno!

    Po wstaniu zacząłem wołać Święty, Święty, Święty Pan Bóg Zastępów i śpiewać pieśń Święty Boże. Serce zalała wdzięczność Bogu za odpuszczenie moich grzechów. Nawet powiedziałem do żony, że Bóg jest dobry nawet, gdy jest zły...tak jak ojciec ziemski! 

    Wyszedłem na spotkanie z Panem Jezusem. Zimno, wiatr i deszcz, a ormowcy już w akcji...wierni do końca opętanym z nienawiści. Odmówiłem koronkę do miłosierdzia oraz skończyłem moją modlitwę w intencji wczorajszego dnia.

    Dobrze, że przybyłem o tej porze, bo było tylko kilka osób. Przeprosiłem Matkę Bożą za poprzednie życie i moje bezeceństwa już po nawróceniu. Jak wielką przykrość sprawiają bliscy, którzy grzeszą.

   Kapłan na początku Mszy św. wspomniał Heroda, który słyszał o cudach czynionych przez Pana Jezusa i chciał się z nim zobaczyć. My też pragniemy cudów, a nie przychodzimy na Mszę św. gdzie codziennie odbywa się Cud Ostatni...na wyciągnięcie ręki.

   Nagle przepłynęły różne moje zaniedbania, złe zachowania, niesłowność. Przypomniała się siostra zakonna z ciężką łuszczycą, a to wielkie cierpienie do której byłem wezwany z powodu bólu zęba. Nieporozumienie sprawiło, że nie poszedłem, a czekali. Nie zabrałem też ciężko chorej do szpitala z „chatki-kapliczki”.

    Na ten moment padały słowa św. Jana: „dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię. /../ Nie miłujcie świata /../ bowiem, co jest na świecie /../ nie pochodzi od Ojca”. 1 J 2, 15-17

    Ja nie wiem jak to się odbywa, ale nastąpił przepływ slajdów z moimi grzechami po których wołałem przepraszam, przepraszam, przepraszam. W sercu poczułem, że to intencja modlitewna dnia i w czasie Eucharystii mam paść na dwa kolana.

    Tak uczyniłem i popłakałem się, a słodycz i pokój zalały serce...nawet w ustach miałem słodycz nieznaną, bo duchową, ale sprawiająca wydzielanie śliny. Nie ma takiej w ziemskich "Delikatesach". Klęczałem w ciszy i tak było mi dobrze, że serce chciało ulecieć do Boga...świętość, świętość, świętość.

    Ja grzechy mam już przebaczone, ale one pojawiają się okresowo w sumieniu. Może przypominać je także szatan, aby nas poniżyć i odciągnąć od Boga lub wmówić, że nie ma dla nas przebaczenia. To jest pokazane na ludziach „pamiętliwych” lub opętanych szkodzeniem innym, którzy znają "dane wrażliwe".

    Mnie szatan poniża w snach pozostawiając świadomość, że...grzeszę jak na jawie! Tej nocy napuścił mnie na szukanie...(...). Przebudziłem się całkowicie sponiewierany i nie mogłem dojść do siebie. Nawet nie miałem siły zawołać do Pana Jezusa. Zrozumie to tylko podobnie cierpiący.

    Słabeusz duchowy pobiegnie za tą pokusą i jeszcze na jawie będzie pławił się w grzesznych marzeniach, a świadomie czynione zło nawet na ziemi jest bardziej karalne niż czyn będący wynikiem zwierzęcego popędu, którego nie można pokonać słabą wolą.

    Pytano Pana Jezusa o pokusy. Zbawiciel odpowiedział, że także ma ciało. Prawdziwe ciało poddane tym samym słabościom, jakie odczuwają wszystkie ciała./../ Siłą Mojej woli nie dopuściłem , aby zrodziły się we Mnie jakiekolwiek złe namiętności.*

    W to miejsce Pan pozwolił, aby wzrastały w Nim uczucia święte. Bardzo ważne jest, aby nie poddawać się smutkowi i wpadaniu w bezczynność lub rozpacz, bo szatan natychmiast przychodzi, gdy widzi kogoś dotkniętego wyczerpaniem duchowym.  

    Wracałem z czystym serce nucąc wkoło zawołanie z dzisiejszego Ps 149 Śpiewajcie Panu, bo swój lud miłuje. Odmówiłem zaległą modlitwę. Ta intencja skończy się nietypowo Mszą św. w intencji osobistej.

    Po ponownej Eucharystii jeszcze raz przepraszałem Matką Pana Jezusa za to, że prowadziłem grzeszne życie i prosiłem, aby wszystkie grzechy z mojej winy przelano na mnie...                      APEL

* „Poemat Boga-Człowieka” Maria Valtorta ks.2. cz. 1  Jezus na Górze Postu

25.09.2013(ś) ZA NARÓD POLSKI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 wrzesień 2013
Odsłon: 1189

    Na Mszy św. porannej razem z prorokiem Ezdraszem padliśmy na kolana i z wyciągniętymi ramionami wołaliśmy: "Boże mój! Bardzo się wstydzę (...) podnieść twarz do Ciebie, albowiem (...) wina nasza sięga aż do nieba”.

   Za nasze przestępstwa „zostaliśmy wydani w niewolę, na złupienie i na publiczne pośmiewisko”. Tylko „na chwilę przyszło zmiłowanie, od Pana Boga”, który pozostawił „garstkę ocalonych (...) pozwolił nam w niewoli naszej trochę odetchnąć". Ezd 9, 5-9

   Prorok błagał Boga za naród wybrany, a ja za moją umiłowaną ojczyznę i za Polaków zdemolowanych w duszach. Wiem, że tylko Zbawiciel może nas uratować, ale nawet hierarchia kościelna nie chce ogłosić Pana Jezusa Chrystusa Królem Polski. Popłakałem się podczas tego duchowego wołania z prorokiem, a łzy strugami płynęły po twarzy...

     Przypomniały się też słowa św. Pawła: „by prośby, modlitwy, wspólne błagania (...) odprawiane były (...) za wszystkich sprawujących władzę”. 1 Tm 2, 1-8  Na ten moment w "Gazecie warszawskiej" ks. St. Małkowski pisze, że: „doświadczamy pogardy i śmierci ze strony władz, które niszczą Polskę”. 

    Na Mszy św. była...trójka stałych uczestników i obcy dziadek, pochylony  z okularami na nosie. Św. Hostia dała wzmocnienia i poczucie ochrony. Po wyjściu z kościoła poczułem pokój z dziękczynieniem w duszy. Podziękowałem Panu Jezusowi za pomoc...za to, że nie zmarnowałem zaproszenia.

    "Jezu! Obejmij nas, tą garstkę, która została wśród wilków. Boże Ojcze! Przytul mnie do Swojego Serca. Jezu mój! Przyjdź  i zamieszkaj w moim sercu, odpocznij...Ty, dla którego nie było i dalej nie ma miejsca wśród nas. Dziękuję za łaskę spotkania się z Tobą!”

    Na forum Onetu.pl wymieniłem poglądy o władzy z podpisującym się socjalista.pl:

> Polityka to trzymane w garści państwo. Kto trzyma w garści ten rządzi i ma wpływ na wszystko co dobre i co złe. Bez tego nie ma Państwa. (...) W państwie musi być porządek i to jest stabilnością państwa.

> Tak, ale państwo to my, a rząd ma nam służyć. To marzenie, ale nie może tak być, że państwo to zbrodnicze służby specjalne z obcego nadania. Wielu sprzedaje się takim i oddala od Boga, bo nie można służyć dwóm panom.

    To sprzedanie swojej wolności (zniewolenie) do śmierci, bo nie wolno „zdradzić”. Z drugiej strony takim wolno więcej, a nawet wszystko. W TVN pokazano takiego sprzedawczyka z czterema willami, który przejmował je mordując właścicieli. Przecież musiał mieć przyzwolenie na takie działania...

    Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo podczas opracowywania zapisu dowiedziałem się o spotkaniu z przedstawicielami PiS na które przybył także Mariusz Kamiński. Wręczyłem mu dokumenty mojej krzywdy i poruszyłem trzy problemy:

1) Dlaczego 17 września poddano się prowokacji „Gazety wyborczej”, która zamazała ten dzień Smoleńskiem. Rzucono się w wir dyskusji, a zapomniano o wszystkich ofiarach „noża w plecy”. To wielka przykrość. Jakich doradców ma partia opozycyjna, że tak łatwo można nią manipulować?  

2) Dlaczego nie mówi się o budowanym na naszych oczach „państwie w państwie”, którego odpowiednikiem są samorządy...także zawodów zaufania publicznego (Izba Lekarska).

    Powtórzyłem mój komentarz na Onet.pl pod art. „Zdecydowana reakcja członka PO na groźby Rosji”:

   << Pod hasłem "czyszczenia Polski" (jak kamienic) trwa rozbiór naszej ojczyzny. Dlaczego nie widzi tego opozycja i patrioci? Dlaczego nikt głośno nie krzyczy? Dlaczego nikt nie dokumentuje krzywd Polaków?

    W tym czasie rozpraszamy się losem podsuwanych ofiar: rolników, biednych, bezrobotnych, dzieci szkolnych, itd. Żaden członek „państwa w państwie” nie doświadcza takich kłopotów! >>

3) Dlaczego PiS uczestniczy w fałszu czego dowodem są różne zespoły-atrapy...

   Na moją krzywdę nie zareagowano, bo skonsultował ją senator Stanisław Karczewski, który kręci się przy Nierządzie Lekarskim pełnym "leśnych dziadków" z namaszczenia Donka i Bronka. Parafrazując powiedzenie Stefana Niesiołowskiego powinni założyć sobie samorząd, ale w więzieniu!  

  Na następnym nabożeństwie przystąpiłem dodatkowo do Eucharystii za dusze ofiar bolszewickich barbarzyńców...w tym za przedstawiciela polskiej lewicy Kazimierza Pużaka zamordowanego w Rawiczu 30 kwietnia 1950 r., który przed śmiercią nie chciał odwołać cokolwiek ze swojego życia, bo „to byłaby zdrada...zdrada nas wszystkich”.

    Popłakałem się po przyjęciu za niego Ciała Pana Jezusa i zacząłem odmawiać moją modlitwę w intencji tego dnia...                                                                                                                          APEL


 

24.09.2013(w) ZA DAJĄCYCH WSPARCIE DUCHOWE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 wrzesień 2013
Odsłon: 991

      Nie mogłem spać, a w krótkim śnie wszedłem po drabinie na wysoki budynek i z dachu zauważyłem, że nie ma powrotu...trzeba kontynuować wspinaczkę (walkę duchową).

    Po przebudzeniu napłynęła wielka słabość oraz zniechęcenie do pójścia na nabożeństwo poranne, ale Anioł stróż 3x powtórzył zaproszenie: idź! idź!! idź!!!

    Pokonałem kuszenie szatana i przeprosiłem Pana za opieranie się, a właśnie trafiłem na słowa Ps 122 Idźmy z radością na spotkanie Pana. /../ Już stoją nasze stopy w twoich bramach, Jeruzalem.

    Po wyjściu do kościoła ból zalał serce, bo wróciła osoba abp Henryka Hosera zaskoczonego bezpardonowym atakiem wrogów Kościoła świętego. Normalnemu człowiekowi jest trudno to zrozumieć, a szczególnie prawemu! Celem ataku, który będzie kontynuowany jest zdeprecjonowanie ewentualnego kandydata na prymasa.

    Ks. Henryk Lemański nie rozumie, że najważniejsze jest nasze posłuszeństwo Bogu wyrażone w Modlitwie Pańskiej: „bądź Wola Twoja”. Nie wie też, że ma łaskę czynienia Cudu Ostatniego podczas Mszy św. a kala się bieganiem na przesłuchania do „Stokrotki”.

    Władza ludowa robi z buntownika męczennika, a w takich sprawach działanie hierarchy musi być zdecydowane, bo za wszystko odpowiadamy przed Bogiem. Zacząłem odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego i w jego intencji postanowiłem przystąpić do Eucharystii.

    Po zjednaniu z Panem Jezusem ustąpiły wszystkie kuszące rozmyślania, a w ok. splotu słonecznego pojawiło się uczucie ciepła i pokój. Serce zalała radość z przekazania wsparcia duchowego, bo  osobiście wiem, co oznacza taki atak i opuszczenie przez wszystkich.

    Nagle stajesz się trędowatym bez żadnej winy. To współcierpienie z Panem Jezusem, bo hierarcha został zaskoczony barbarzyństwem i to ze strony swojego kapłana z zarzutami wymyślonym na które niepotrzebnie reagował!

    W wielkim bólu zacząłem odmawiać moją modlitwę i na zakończenie usiadłem na ławce w słońcu. W ten sposób Pan sprawił, że spotkałem się ze znajomą pielęgniarką. Oboje uznaliśmy to spotkanie jako działanie Opatrzności, bo ona nie miała zamiaru tędy przechodzić.

    Powiedziałem jej jak doszło do mojego nawrócenia, bo znała mnie z pracy...jako niewierzącego, drinkera i pokerzystę. Wskazałem jej na dary, które otrzymaliśmy od Boga: czas i wolną wolę. Jednak największą łaską jest Msza św. od której na pewno jest  odciągana przez szatana.

    Potwierdzała, że została oszukana przez szatana, który wpuścił jej zwątpienie z inteligentnym uzasadnieniem: psychiczną niezdolnością i brakiem nastawienia... nawet powtarzała to jak mantrę! 

    Zaleciłem wołanie do Ducha św. oraz św. Michała Archanioła i Matki Bożej, bo jej pójście na Mszę św. sprawi Bogu większą radość niż moje. Niech nie prosi o swoje sprawy, ale wszystko przekaże na ręce Matki Bożej.  

    Moje słowa wpadało w jej duszę, a nie przypuszczałem, że zaszła tak wysoko w poszukiwaniu Boga, a mówiłem w natchnieniu po Eucharystii. Wskazałem, że tylko przekazuję zaproszenie na Mszę świętą, a owoc naszego spotkania zobaczy po śmierci, gdy na jej spotkanie wyjdą zbawieni.

    Pan Jezus potwierdził to w dzisiejszej Ew. Łk 8, 19-22 "Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je"

    Po chwilce wahania z wielka mocą zerwałem się na ponowną Msze świętą. Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo trafiłem na nabożeństwo w którym młodzież była  przygotowywana do Sakramentu Bierzmowania.

    Św. Hostia ponownie złożyła się w zawiniątko...jak chusta w której noszono jedzenie na pole. Dzień zakończyłem odmówieniem litanii do św. Józefa w której uwagę przykuły zawołania: Podporo rodzin, Pociecho nieszczęśliwych, Nadziejo chorych...                                                    

                                                                                                                                APEL

  1. 23.09.2013(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSTAWIENNICTWA DUCHOWEGO
  2. 22.09.2013(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA ŁASKĘ WIARY
  3. 21.09.2013(s) ZA LUDZI PEŁNYCH AGRESJI
  4. 20.09.2013(pt) W INTENCJI WNUCZKA
  5. 19.09.2013(c) ZA CIESZĄCYCH SIĘ Z ODPUSZCZENIA GRZECHÓW
  6. 18.09.2013(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ZNALEŹLI SIĘ W OPRESJI
  7. 17.09.2013(w) ZA OFIARY APRESJI SOWIECKIEJ
  8. 16.09.2013(p) ZA WALCZĄCYCH Z WROGAMI WIARY
  9. 15.09.2013(n) ZA DZIELĄCYCH SIĘ CHLEBEM
  10. 14.09.2013(s) ZA CIERPIĄCYCH Z MIŁOŚCI

Strona 889 z 2412

  • 884
  • 885
  • 886
  • 887
  • 888
  • 889
  • 890
  • 891
  • 892
  • 893

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2022  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?