- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1117
Wieczorem pomalowałem łazienkę, a później pisałem i teraz chciałbym podziękować Panu Jezusowi za otrzymaną moc i ochronę. Podczas wyprowadzania samochodu z garażu spotkałem się z ”babcią pracującą”...niektórzy udają kogoś aż do śmierci.
- Zapraszam panią do kościoła, nawet podwiozę na wskazaną godzinę, bo została nas tylko garstka, a w blokach nudzą się emeryci! To miasto zostanie ukarane, bo jest bardzo obdarowane, ale ludzie oklaskami przywitaliby powrót okupanta...nie dodam, że z umiłowania do donosicielstwa.
Po Eucharystii siostra śpiewała o szczęśliwych, których chroni Opatrzność Boża. Ja wiem o tym i dostrzegam ingerencję Boga w moje codzienne życie. Zapaliłem lampkę pod krzyżem, załatwiłem wszystko przed dalszą pracą, aby mieć spokój.
Z „Faktu” dowiedziałem się, że o. Aleksander Posadzki egzorcysta i demonolog został zaatakowany przez szatana. Postanowiłem go wspomóc...postem, bo przez dobę wypiłem tylko dwie gorzkie kawy i Mszą św. w jego intencji.
Posługa egzorcystów przypomina pracę w warunkach zagrażających życiu. Bardzo potrzebna jest wówczas Opatrzność Bożą, ponieważ mamy do czynienia z upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji skierowanej na szkodzenie człowiekowi.
Ból chwycił serce i chciało mi się płakać, ponieważ ludzie lekceważą moc demonów, a ja widzę ich działanie na mojej osobie. Inaczej nie wytłumaczysz kolegów lekarzy, katolików, którzy jak jeden mąż stanęli po stronie opętanego psychiatry! Ja jestem niedobry, bo bronię swojej wiary...
Dzisiaj s. Faustyna prosiła Pana Jezusa, że może uczynić z nią co chce, ale pragnie zbawiania dusz. Tak jest ze mną, bo chciałbym nawrócenia Janusza Palikota, który dręczy swoim zachowaniem duszę zmarłej matki.
Tak też wrogowie Boga czynią z Panem Jezusem, bo nawet naród wybrany, wyznawcy Boga Objawionego do dzisiaj głoszą, że był wielkim człowiekiem, ale synem prostytutki. Judasz Kotliński określił to w tytule art.: "Narodzenie Bachora".
Udało się pomalować drzwi i rury, zrobić poprawki, wymienić klamki i wszystko skończyć kwadrans przed Mszą św. wieczorną...zdążyłem i z wdzięczności pocałowałem figurę Pana Jezusa.
Po wszystkim trafiłem na potyczkę duchową na blogu Janusza Palikota, gdzie Dominik ujrzał we mnie wroga. Napisałem mu, że nie zna mnie i nic złego mu nie zrobiłem.
"W sprawach wiary jesteś wrogiem Boga i ignorantem duchowym. Przykro mi, ale należysz do ateistów głupkowatych. Masz jakiś problem duchowy to zapytaj Ducha Świętego, a zobaczysz co napłynie. Tylko nie ubliżaj Tej Osobie Trójcy Świętej, bo ten grzech jest niewybaczalny, a ja nie wiem dlaczego. Nie będę wchodził na blok posła, bo widzę, że zatrzymał się w rozwoju duchowym."
Natomiast do Człowieka napisałem, że jesteśmy jednością psycho-fizyczną i duchową, ale większość ludzkości żyje tylko tym światem…tak było ze mną przez 25 lat.
"Po nawróceniu widzę ten świat duchowo. Wszystko jest odwrócone. Śmierć to początek życia...większość czekają wielkie kłopoty! Jeżeli ktoś jest człowiekiem dobrym to trafi do Czyśćca. Nic już nie będzie mógł uczynić dla siebie, a tylko Kościół katolicki modli się za dusze"... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1112
Podczas przejazdu na Mszę św. poranną z odruchowo włączonego radia usłyszałem śpiew lidera zespołu „Kult” („Prosto”), a właśnie skończyłem zapis intencji modlitewnej z Dnia Niepodległości: „za szkodzących Polakom”.
To krzyk pragnącego zemsty - uciskanego i poniżanego niewolnika - doprowadzonego do kresu wytrzymałości: „wylewam swój gniew (...) nienawidzę was (...) psie syny (...) to koniec układów”. Wkoło powtarzał: „Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych. Idę prosto, dopóki nie padnę”.
Takie trzykrotne zawołanie prosi się, ale na zakończenie każdej Mszy św.; „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus... Niech będzie pochwalony Najświętszy Sakrament, teraz i zawsze i na wieki wieków.”
Prawie zostałem porażony i długo nie mogłem dojść do siebie, bo zemsta to Szatan i Piekło! Później dziwimy się, że rodzi się desperat lub terrorysta, który chce podpalić świat. Nie miałem siły wyjść z samochodu i spóźniłem się na Mszę św.!
Zrozum moje serce w którym gości Bóg Miłosierny i Łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy, a zarazem posiadający moc zgaszenia słońca. Ludzie lekceważą tą dobroć i miłosierdzie, a czeka ich Sąd Ostateczny.
Sprawiedliwość Boża wydaje się okrutna, ale jest powstrzymywana dzięki wołaniu podobnych do mnie...wyśmiewanej garstce wiernych Bogu. Łzy zalały oczy, także podczas zapisywania tych słów.
Św. Hostia ułożyła się w zawiniątko (dar). Dobrze, że otrzymałem wzmocnienie, bo na poczcie odebrałem pismo od naczelnej rzecznik odpowiedzialności zawodowej, lekarki Jolanty Orłowskiej - Heitzman.
To niewiasta typu Julii Pitery, która ładnie mówi w telewizji, ale straszy tylko płotki oraz dorsze, bo zna wszystkich rekinów lekarskich. Koleżanka reprezentuje lekarskie „państwa w państwie” i na udokumentowane zarzuty stwierdziła, że moja krzywda nie leży w jej kompetencji, a zabito mnie przy pomocy kłamstwa!
Dwóch jej podwładnych nie widziało nic złego w tym, że lekarz Konstanty Radziwiłł, „prezes - jasnowidz” zaocznie rozpoznał, że moja wiara w Boga to choroba psychiczna. Nie jest też dla nich żadnym przestępstwem przesłuchiwanie dysydenta przez nasłanych psychiatrów w komisji lekarskiej bez przewodniczącego!
Muzyk pyta czy klawisze mają moc, a ja pytam za nim czy moje słowo ma moc? Wiem, że ma, bo płynie jako upomnienie od Boga. Piszę i będę pisał aż padnę..! Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis ponownie, bo upadła firma Vel.pl...śmiałem się. Pójdźmy dalej i spójrzmy na wszystko z Nieba!
Za dwa dni Pan Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o sędzi, który nie bał się Boga i nie liczył z ludźmi. Dla spokoju pomógł naprzykrzającej się wdowie, którą skrzywdzono.
„A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę". Łk 18, 1-8
Na ten moment z TVN 24 płynie film dok. Ewy Ewart „Skąd biorą się zbiorowi mordercy?” Przecież terrorysta Anders Breivik jest zdrowy psychicznie! Podczas badania takich ludzi specjaliści nie wypowiedzieli słowa: opętanie.
Kończę, a właśnie wybuchł gazociąg oraz zapalił się pociąg metra w W-wie na trasie Wilanowska - Ratusz Arsenał. Panika, chaos, nie włączyła się wentylacja i nie otworzyły drzwi awaryjne. Wg mnie to są zamachy terrorystyczne...
„Panie zmiłuj się nad nami”! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1229
30 lat wstecz, o północy wyruszyliśmy ciężarówką z nędznym dobytkiem w poszukiwaniu dachu nad głową. Żona na rękach niosła zaspanego synka, a za nią szła 2-letnia córeczka...z żyrandolem w ręku. Nie wiem jak to znieśliśmy.
Tak wróciłem w strony rodzinne, gdzie potrzebowali lekarza w przychodni i dali mi mieszkanie w domu nauczyciel. Po przybyciu do odległej wioski okazało się, że na miejscu nie ma nawet sklepu, a w kuchni trzeba palić węglem.
Ta pułapka była potrzebna, bo po kilku miesiącach trafiliśmy do raju na ziemi, gdzie był gaz, żłobek dla dzieci i praca na miejscu (przychodnia, pogotowie i oddział wewnętrzny). Dzisiaj wiem, że Bóg prowadził mnie, ale wówczas nie miałem tej świadomości.
Nie zrozumiesz czym jest zdobycie własnego kąta jeżeli miałeś ten dar od dziecka. Dom to namiastka Nieba na ziemi. Wielu ludzi nadużywa tą łaskę i już za życia buduje sobie pałace.
To przypomniało się podczas Mszy św. porannej, a ból zalał serce, bo napłynęły obrazy ofiar kataklizmu na Filipinach. Chwyciłem twarz w dłonie i wolałem do Matki Bożej, aby objęła wszystkich pozbawionych dachu nad głową.
Niespodziewanie zadzwoniła pani z urzędu skarbowego, bo ponownie źle wypełniłem druk zeznania spadkowego. Dobrze, że posłuchałem natchnienia i wczoraj nabrałem benzyny oraz zrezygnowałem z malowania łazienki.
Pojechałem natychmiast, a ochroniarz wpuścił mnie i zeszło pół minuty. W drodze powrotnej wstąpiłem do rodziny i przekazałem im prawidłowo wypełnione dokumenty.
Trafiłem też do dwóch lokatorów: samotnej matki z dziećmi oraz inwalidy bez nogi u którego wisiał piękny obraz Pana Jezusa z Najświętszym Sercem w koronie. Zwolniłem ich z płacenia komornego. W czasie powrotu...jakby w podziękowaniu „patrzyły” przydrożne figury Matki Bożej.
To wszystko wróciło na Mszy świętej wieczornej, gdy psalmista zawołał:
"Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym, oddajcie sprawiedliwość ubogim i nieszczęśliwym.
Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza, wyrwijcie go z rąk występnych". Ps 82
Pan Jezus uzdrowił 10 trędowatych, których wygoniono na odludzie. Tylko jeden z nich „wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu”. Łk 17, 11-19
Bezdomni to także trędowaci. Ich obrońcę Piotra Ikonowicza zamknięto w więzieniu po fałszywym oskarżeniu. Prezydent wszystkich lewaków nie skorzystał z prawa łaski, ale pochylił się nad ograniczonym umysłowo, którego przebiegli sądowi uznali za zdrowego...
Nabożeństwo z uczestnikami pielgrzymek przedłużało się i bardzo zmarzłem, bo w środy poszczę, a to sprawiło, że poczułem cierpienie ofiar huraganu na Filipinach.
Pierwszy podszedłem do Eucharystii i otrzymałem wielkie, trójkątne Ciało Pana Jezusa, które ułożyło się w zawiniątko (dar). Bardzo lubię ten znak, bo faktycznie potrzebowałem wzmocnienia.
Prawie chciało się płakać po powrocie do domu, który jest namiastką Raju na ziemi... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1208
Trafiłem na Mszę św. o 8.00, a w drodze płynęła koronka do miłosierdzia Bożego. Z Księgi Mądrości popłynęły piękne słowa:
„Dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka /../ dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. (...) Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i uznał ich za godnych siebie. (...) W dzień nawiedzenia swego zajaśnieją (...)”. Mdr 2, 23-9, 3
Psalmista wołał do Boga, a ja w tym czasie poprosiłem św. Józefa w mojej sprawie: "Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki. Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, ocala upadłych na duchu". Ps 34(33)
Pan Jezus wskazał, że w naszej służbie jesteśmy sługami nieużytecznymi, bo czynimy to, co mieliśmy wykonać...to., co mamy polecone. Łk 17, 7-10
Św. Hostia ułożyła się w formie zawiniątka (dar). Po wyjściu spotkałem rodzinę...pochylone i stękające babcie z piękną wnuczką. Powiedziałem im, że wiek nie jest ważny, ale stan naszej duszy, która u ludzi starych ma być święta!
Zły odciągał mnie od Mszy św. wieczornej, która okazała się odnowieniem Sakramentu Chrztu świętego z żegnaniem się wodą z kropielnicy oraz zapaleniem własnej gromnicy od Paschału! Coś pięknego. Kapłan pytał, a my odpowiadaliśmy:
Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności Dzieci Bożych?
Czy wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby cię grzech nie opanował?
Czy wyrzekasz się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?
Czy wierzysz w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi?
Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, narodzonego z Maryi Dziewicy, umęczonego i pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca?
Czy wierzysz w Ducha Świętego, Święty Kościół powszechny, obcowanie świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne?
Eucharystia ponownie okazała się darem, a całą uroczystość przekazałem za osoby uczestniczące w moim Chrzcie świętym. Nigdy nie wpadłbym na ten pomysł, aby za ten dar Boga tak właśnie podziękować! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1272
W środku nocy zawołałem: „Pobłogosław mnie i strzeż Panie, rozpromień nade mną Swoje Oblicze”. Poprosiłem też o ochronę św. Michała Archanioła i odmówiłem „Pod Twoją Obronę” z koronką do Miłosierdzia Bożego.
Jak żyją ludzie bez Boga...bez prowadzenia za rękę, aby ominąć wszystkie niebezpieczeństwa? Każdy dzień wymaga ochrony, dziękowania Bogu i Matce Najświętszej: „Pani nasza. Orędowniczko nasza. Pocieszycielko nasza. Bądź ze mną w każdy czas i z tymi za których wołam!”
Święto Niepodległości. Władza czuwa...jako agent Watykanu nie mogę wejść na własną stronę internetową. Pan Janusz Palikot właśnie pisze, że arcybiskupi broniący pedofilów wciąż są na wolności.
Wskazałem mu, że on też jest na wolności i opisałem co spotkało mnie we własnej ojczyźnie za obronę krzyża Pana Jezusa, gdzie koledzy przebrani za lekarzy zaocznie stwierdzili, że jestem chory, a konsultant krajowy ds. psychiatrii nie potrafi odróżnić człowieka wierzącego (mistyka) od chorego (psychoza).
Przypomniała się dyskusja z proboszczem, który wskazał, że poseł Wipler był pijany. Powiedziałem, że można być pijanym, a policja czyli „władza” nie może bić bez powodu i specjalnie wpuszczać gaz do zamkniętego radiowozu.
Nie chciałem iść na Mszę św. za ojczyznę, bo władza ostentacyjnie zawłaszcza teren święty, ale ta niechęć była od demona, bo nie ma innej drogi jak taka ofiara.
W złości stałem na zewnątrz kościoła, wyprowadzono mdlejącą z kompanii honorowej i nie dotarły piękne czytania: „Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. (...) ponieważ Bóg jest świadkiem jego sumienia, prawdziwym stróżem jego serca (...)”. Mdr 1, 1-7
Pan Jezus wskazał, że zgorszenia będą, ale mamy upominać i nieskończenie przebaczać przy szczerym żałowaniu brata w wierze. Łk 17, 1-6
Nasz poseł pięknie mówił o obronie profanowanego krzyża Pana Jezusa, ale jako członek zespołu przeciwdziałającego ateizacji Polski nie wstawił się za mną. Jutro w Senacie RP będzie debata o roli samorządu lekarskiego w państwie demokratycznym! Tej struktury broni senator z PiS (!), lekarz Stanisław Karczewski...także nie stanął w mojej obronie, a fotografuje się z zakonnikami.
Po Eucharystii pokój zalał serce z pragnieniem pozostania w kościele. Proboszcz wrócił do głupiego „żartowania” na zakończenie Ofiary Pańskiej, a tu trzeba paść na kolana i wołać, bo potrzebujemy mocy Boga.
Szkodzący Polsce specjalnie nie chronili ambasady rosyjskiej (prowokacja, a nawet dywersja), policja zrobiła wyłom w marszu i naraziła ludzi na niebezpieczeństwo...pozwolono na rzucanie butelkami z dachów.
Roman Giertych w tym czasie chwalił piękny marsz z prezydentem oraz powiedział, że za barbarzyńskie zachowanie bandytów odpowiada PiS. Zobacz co z poglądami normalnych ludzi robi choroba władzy!
Znowu trafiłem na zapis posła Janusza Palikota, który zaatakował kapłanów. Przeprosiłem, że jako mędrek z kruchty wchodzę na jego blog pełen światłości, ale zmusza mnie do tego obowiązek ciążący na wyznawcy Boga Prawdziwego.
> Zdziwienie budzi wspomnienie o nekrofilii kapłanów wobec ciał wystawionych w kościele (popędzie seksualnym do zwłok)!
Dawno Pan nie był w Świątyni Boga Prawdziwego i nie wie, że ciało jest przywożone i uroczyście wnoszone do kościoła, a po Mszy św. zabierane na cmentarz.
> Zarazem śmieszy uwodzenie przez kapłanów „żon spracowanych robotników i wieśniaków”…
Trzeba przyznać, że do 67 roku życia także z powodu Pana głosu! Wieśniaków śliniących się na słowo „władza” mamy, ale w PSL-u, gdzie udają wierzących i przebrani za „strażaków” wchodzą do Przedsionków Pańskich.
> Nie wszyscy księża udają, że Jezus nie był Żydem…
Tomasza Lisa chce Pan przebić?! Tak się Pan poniża jako poseł RP? Nawet tow. Putin nie walczy z wiarą, którą wyznaje jego naród.
> Nie wszyscy księża nawołują do kuriozalnej „koronacji” Jezusa Chrystusa na Króla Polski.
Szatan wie, że z takimi jak Pan nie poradzimy sobie środkami ziemskimi. Pan traktuje królowanie Zbawiciela po żydowsku, a Jego Królestwo nie jest z tego świata. Pieczęć duchowa odsunęłaby od władzy warchołów budujących „państwo w państwie”.
> Nie wszyscy księża uprawiają polityczną propagandę występując przeciw świeckiej władzy i głosząc absurdalne teorie smoleńskiego zamachu.
Ja uważam, że w Smoleńsku był precyzyjnie przygotowany zamach, a Pan uprawia propagandę.
> Nie wszyscy księża przedkładają interes Watykanu nad interes kraju w którym żyją i społeczności która ich karmi i wyposaża.
Jakiego kraju interes reprezentuje Pan właśnie?
> Sprawa spowiednika.
Każdy ma takiego na jakiego zasługuje. Pan lata do „Stokrotki”, a ja idę do Pana Jezusa, którego reprezentuje kapłan. Nie ma innej drogi uzyskania przebaczenia. Niech Pan zrobi próbę i pomyśli o spowiedzi, a usłyszy Pan krzyk diabłów…przewrócą Pana przy wchodzeniu do kościoła!
> Wielkość Świątyń Boga Objawionego.
Co przeszkadza Panu w wielkości Świątyń Boga Objawionego…nie widzi Pan własnych pałacyków. Znowu walczy Pan z krzyżem i boi się latać wyświęconym samolotem... APEL
- 10.11.2013(n) DZIEŃ DZIĘKCZYNIENIA ZA ŁASKĘ WIARY
- 09.11.2013(s) ZA ZATROSKANYCH O ŚWIĄTYNIĘ PANA
- 08.11.2013(pt) ZA ZAMROCZONYCH DUCHOWO
- 07.11.2013(c) ZA JEDNĄ ZAGUBIONĄ OWCĘ
- 06.11.2013(ś) ZA KRZYŻUJĄCYCH ZBAWICIELA
- 05.11.2013(w) ZA CZYNIĄCYCH DOBRO DLA DOBRA
- 04.11.2013(p) ZA OSZUKUJĄCYCH
- 03.11.2013(n) ZA TYCH, KTÓRYCH SKRZYWDZIŁEM
- 02.11.2013(s) ZA DUSZE CZYŚĆCOWE NAJBARDZIEJ POTRZEBUJĄCE BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
- 01.11.2013(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ POJEDNAĆ SIĘ Z BOGIEM