- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 757
Psalmista błagał od ołtarza: „Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, który zbawić nie może. (...) Szczęśliwy ten, (...) kto pokłada nadzieję w Panu Bogu”. Ps 146
Zrozum serce wiedzącego, że Bóg Jest. Widzisz zgubę większości dobrych ludzi, którzy wolą kłaniać się premierom i prezydentom. Ci znowu kłaniają się następnym, a wszyscy są jak trawa. Gdzie jest Stalin, Lenin i Breżniew? Gdzie Berlusconi i Mitterand? Gdzie za chwilkę będzie Tusk i Komorowski razem z Putinem?
Właśnie Pan Jezus mówi o królestwie niebieskim, które podobne jest „sieci zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. (...) Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny (...)". Mt 13, 47-53 Na ten moment w telewizji pokażą połów z oddzielaniem ryb oraz rybaków reperujących sieci.
Normalny człowiek nie widzi Kościoła świętego duchowo. Naszą duszę może ukoić jedynie zjednanie z Panem Jezusem (Eucharystia). Tylko kapłan może nas pojednać z Bogiem i tylko jego ręce konsekrują Chleb Żywy, który za darmo rozdaje się w Domu Boga.
Jego wygląd, posiadany samochód i charakter nic mnie nie obchodzą, a skalany nie kala tego Cudu Ostatniego. Przebrany i ten, który nie wypowie formuł poda mi opłatek i w ten sposób go rozpoznam! Ty, który to czytasz wróć do Boga, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele Świętym! Twoja odpowiedzialność wzrosła w tym momencie.
Przykro, bo właśnie zmarł nasz biskup (31.07.2012 Stefan Siczek), a niedawno byłem na nabożeństwie pogrzebowym, które celebrował. Pomyślałem o duszach kapłanów z którymi stykałem się w moim życiu. Napłynęła postać zmarłego proboszcza.
Ilu kapłanów było w życiu każdego z nas: od chrztu poprzez Komunię św. do sakramentu bierzmowania i małżeństwa. Ile było spowiedzi z łaską oczyszczenia duszy.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną i otrzymałem błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Później trwały zawołania modlitewne za duszę zmarłego biskupa. Bardzo lubię takie modlitwy po przyjęciu św. Hostii.
Dziwne, bo znalazłem się też pod pomnikiem biskupa Jana Chrapka, który zginął w wypadku samochodowym w 2001 r. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 900
Prowokacja to działanie mające wywołać zamierzoną reakcję i spowodowanie zgubnych skutków dla wskazanej osoby. To szatańska broń w ręku okupujących moją ojczyznę.
Inteligencja szatana, upadłego Archanioła dla ludzi jest niemożliwa do ogarnięcia. Przywódcom mafii kapusiów wydaje się, że nikt nie widzi ich podłości. Wprost chce się powiedzieć, że postradali rozum, bo zapominają, że są na stałej wizji i fonii, a każda ich myśl jest znana Bogu. To wielkie nieszczęście, bo zagłada jest tylko odłożona w czasie.
Piszę, a obrońca ludu tow. R. Kalisz wskazuje, że proboszcz parafii ma władzę nad każdym posłem prawicy. Mogę powiedzieć panu Rysiowi, że nad każdym proboszczem ma władzę jego przełożony. Proboszcz musi być grzeczny, bo można go przenieść, a panu Rysiowi ujawnić coś z życiorysu.
Na tym polega władza tych, którzy rządzą przy pomocy manipulacji i prowokacji. To obrzydliwość, która powinna być ujawniona. Większą część mojego narodu czeka zguba, bo muszą taić grzech donosicielstwa.
Właśnie padają tanie linie lotnicze, bo banki na rozkaz wstrzymały kredyty. To jeden z trików „władzy ludowej” (tak uczyniono Andrzejowi Lepperowi).
Pani Dulska (Eliza Michalik) cały czas prowokowała w dyskusji ks. Stanisława Małkowskiego, który przyszedł do "Super Stacji" z różańcem w ręku. Jej „mądrości” religijne były żenujące.
W drodze na Mszę św. odmawiałem koronkę do miłosierdzia oraz błyskawicznie odczytałem intencję modlitewną dnia. Napłynęły ofiary Powstania Warszawskiego i dusze potrzebujące naszego wsparcia. Zacząłem moją modlitwę i chciałbym, aby trwała do końca życia.
Serce zalewały różne obrazy: oto 11 listopada policjant podpalił wóz policyjny, a na moich oczach chłopca trzymającego flagę...kopnięto w wątrobę! Dzisiaj zwieziono na Powązki „buczących”, a lizusy w mass-mediach trują tylko o tym.
Ból duszy był tak wielki, że minęły czytania i zawołania. Po Komunii świętej wracałem omijając ludzi i trwałem w wołaniu, a wypadło: „św. Poniżenie”, „Droga krzyżowa” oraz „św. Agonia Pana Jezusa”.
Żadnym językiem nie można opisać stanu mojej duszy, bo to namiastka umierania Pana Jezusa w Getsemanii. W modlitwie zjednoczenia z Bogiem możesz dać się nawet zabić, bo tak wielkie jest zdanie się na Wolę Boga Ojca.
Na Onet.pl trwała wrzawa, bo bp Pieronek zabrał głos w sprawie radia Maryja i o. Rydzyka. Napisałem, że: „Bolszewizm trwa i każdy Polak mający cechy przywódcze może być zlikwidowany, bo skrytobójcy mają wszelkie możliwości. Władza uzbrojona po zęby i mająca wszystkie "szczekaczki"...łącznie z forami internetowymi boi się Prawdy!
Boi się też koronki do Miłosierdzia Bożego, transmitowanych Mszy św. dla chorych przebywających w domach...i otwartego studia. Władza boi się kochających Polskę.
Wśród stacji telewizyjnych istnieje sowiecka propagandówka "Kino Polska" ("Kino z Polski"), która w pierwszej wersji otrzymała miejsce na multipleksie (całodobowa emisja filmów typu "Czterej pancerni i pies").
Z polecenia dobrego wujka Bronisława Komorowskiego "dworaki" czują się pewnie. Nawet wiekowa posłanka Śledzińska-Katarasińska dała się zniewolić i mówi Bogu "nie".
Jakież było moje zadziwienie, gdy trafiłem na opis* prowokacji skierowanej przeciwko Panu Jezusowi w synagodze w Kafarnaum. Po nauce faryzeusz przywołał znakami mężczyznę z porażoną kończyną górną. Jezus znał ich myśli i powiedział:
„Dlaczego Mnie wystawiacie na próbę? Czyż nie skończyłem dopiero co mówić o zasadzkach i nienawiści? Odpowiedzcie przynajmniej na to: czy w dniu szabatu można czynić dobro czy zło?” Pan wskazał, że specjalnie wezwano chorego wcześniej, aby po prowokacji oskarżyć Go.
„I popełniliście w ten sposób grzech zabijania waszej duszy, zamiast ocalenia jej”. Pan uzdrowił tego biedaka, a on ucałował Jego szatę... APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” ks. 3 c. 3 str.276
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 644
Obudziło mnie bicie dzwonów kościelnych, które grały: „Kiedy ranne wstają zorze /../ Tobie śpiewa żywioł wszelki, bądź pochwalon Boże wielki”. Napłynęła refleksja, bo czytałem zalecenia Matki Bożej dotyczące przygotowania się do Mszy św. (druk na dwie wielkie strony).
Ja wiem, że nikt nie jest godny uczestnictwa w tym Misterium. Cóż czynić, gdy zostałem zawołany tak nagle? Po chwilce wahania idę na spotkanie z Panem Jezusem...właściwie idę po moc, bo przez dwa dni demon mącił w sercu: „pisanie i dawanie świadectwa nie ma sensu, bo to strata czasu, trzeba wszystko zniszczyć i żyć spokojnie jak inni”.
Jak możne żyć spokojnie sługa Pana Jezusa? Piszę, a na szczycie K2 płacze jego zdobywca! Tutaj jest coś podobnego, ale moje K2 to Góra Święta.
Zwątpienie to broń atomowa szatana. Ta broń jest stosowana przez jego ziemskich sługusów. Takiemu stanowi towarzyszy niechęć do czegokolwiek i rozproszenia. Bardzo dużo dobrych ludzi z tego powodu popełnia samobójstwo. Tutaj nic nie dadzą pocieszenia i psychoterapeuci, którzy sami wymagają szczególnej troski.
Jak to ujrzeć? Trzeba mieć świadomość, że to napływa do naszego serca. Dowodem na atak demona jest odejście wszystkiego po przyjęciu Komunii św. oraz powrót ufności Bożej. Dla przeciętnego człowieka jest to trudne i zamiast do Pana Jezusa trafi do psychiatry (depresja).
Mszę św. przedrzemałem i tak samo było z wieczornym nabożeństwem do Najdroższej Krwi Pana Jezusa. Nie docierały czytania. Komunia św. wirtualnie załamała się w niewielkim stopniu.
Dzień zszedł na niczym, a tak chciałem ofiarować go Panu Jezusowi... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 707
Premier wszystkich Polaków ma stres, bo w ramach walki z aferami i nepotyzmem musi zwolnić z pracy własnego syna. W tym czasie tow. Putin spotkał się z młodzieżówka partyjną, która go odważnie chwali, a protestujących pozamykał w więzieniach.
Pan Bóg mówi od ołtarza, że naród przewrotny „/../ odmawia posłuszeństwa moim słowom, postępując według swego zatwardziałego serca; ugania się za obcymi bogami, by im służyć i oddawać cześć /../”. Ir 13, 1-11
Psalmista dodał ostrzegając: „/../ zapomniałeś o Bogu, który cię stworzył /../”. Bóg mówi przez niego: "Odwrócę od nich oblicze, zobaczę ich koniec. Gdyż są narodem niestałym, dziećmi, co nie mają wierności /../”. Pwt 32, 8-21
Ta doba duchowa przebiegała pod znakiem demaskujących fałsz. Zobacz fakty:
1. w ręku znalazły się przykazania dla mafii sycylijskiej (cosa nostry), które ułożył Bernardo Provenzano:
a) bądź niewidzialny b) w polityce negocjuj elastycznie (nasz „okrągły stół”) c) pracuj dla społeczności (fundacje ze „społecznikami”) d) miej Boga po swojej stronie (faryzeizm) e) bądź twórczym (markuj, że czynisz coś dobrego) f) udawaj skromnego.
Ilu wokół takich, którzy są pierwszymi w uroczystościach kościelnych, a zarazem podkopują Kościół święty (agentura aż do Watykanu), zgarniają wszystkie stanowiska „pracy i kasy” i wypinają piersi do odznaczeń.
2. trafiłem też na art. Henryka Szulza „Pałac doktora Judyma” („NIE” z 2001) o naszym samorządzie lekarskim z niezastąpialnym kolegą Andrzejem Włodarczykiem. Dwa razy był równocześnie „w rządzie i w samorządzie”! To już zawodowiec...
3. na dodatek w starym miesięczniku lekarskim „Puls” („prezesówce”) przeczytałem art. „Szkoła bezkonfliktowego różnienia się” Janiny Jankowskiej.
Pani Janka pochwaliła się spotkaniem z czcigodną dr Mirosławą Dołęgowską-Wysocką „Mistrzynią Loży Prometea na Wschodzie Warszawy”, która reprezentuje „szkołę bezkonfliktowego różnienia się”. W tej szkole był nawet (!) tow. Bolesław Bierut...
Resztka włosów zjeżyła mi się na głowie, bo to pean ku czci loży masońskiej z atakiem na abp Józefa Michalika, który „pogrąża się w ciemnocie i anachronicznym myśleniu”. Ten okrutny hierarcha w liście pasterskim odważył się wskazać na środowiska libertyńsko-ateistyczne oraz masońskie, które zagrażają Kościołowi świętemu.
To bardzo dziwne, bo wierchuszka Izby Lekarskiej jest bardzo „wierząca”: wszystkie nadzwyczajne zjazdy zaczynają się od Mszy św., prezesi lubią całować sztandar izbowy („wierność etyce lekarskiej”) i robić sobie zdjęcia z kapłanami. Nagle zrozumiałem dlaczego koledzy stanęli po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa! „Panie Jezu! zmiłuj się nad nami”.
4. Trafiłem na blok Andrzeja Rozenka, który szczyci się zdjęciem sprzed pomnika Lenina. W tym czasie wyśmiewa się figurę Pana Jezusa w Świebodzinie (program niemiecki "DW").
5. W tv Trwam był wywiad na temat zamachu w Smoleńsku, ale co chwilkę „zawieszano emisję”, a nawet przerwano! To samo było podczas spotkania z prof. Józefem Szaniawskim. Zobacz jak uzbrojeni po zęby boją się prawdy, a nie wiedzą, że z wszystkiego trzeba będzie zdać relację.
6. Tomaszowi Lisowi nie podoba się prawica i patriotyzm. W swojej głupocie napisał m. in., że „potężny kałdun, podgardle i nadwaga stają się atrybutami patriotycznymi”. W sensie, że prawica nie jest nowoczesna, bo nie uprawia joggingu. Ciekawe co na to Jerzy Urban.
Na forum „jego” tygodnika napisałem: „Prostytucja to zawód haniebny, ale dobrze opłacany. Każą pluć na Kościół Święty - plujemy ("ciemnogród"). Każą pluć na Polaka - plujemy ("polskość to nienormalność"). Prawica i patriotyzm to przeżytek, bo redaktor jest już europejczykiem. Pan Tomasz Lis nie pije alkoholu stąd jego problemy...
7. Szymon Hołownia na swoim blogu dał zdjęcie śmiejącego się abp Timothy Dolana z Nowego Jorku i abp Józefa Michalika z Monstrancją.
„Panie Szymonie! Jest niewidzialna nić pomiędzy Prawdą i "prawdą". Niech Pan uważa, bo komu wiele dano od tego wiele wymagać będą. Pan dobrze wie, że uczestniczymy w boju duchowym, gdzie jest "tak i nie", a Pan "broni" Dodę oraz ks. Bonieckiego. Proszę się ostatecznie określić, bo sługa Zbawiciela nie pasuje do "tańca z gwiazdami"...
8. Napisałem prośbę o osobiste spotkanie z Rzecznikiem Praw Pacjentów, bo ta instytucja udaje, że pomaga. Wpisano mnie na listę oczekujących...
9. Rozmawiałem też z Rzecznikiem Praw Lekarzy, który pomylił swoje powołanie, bo dobrze „poucza”, ale zapomniał (senior), że ma strzec praw lekarzy!
10. Na forum Gazety Polskiej” uzupełniłem wywód Piotra Lisiewicza, który wskazał na badania lekarza angielskiego Winslowa, że w 2212 ludzkość ogarnie szał. Udowodniłem, że ten lekarz pomylił się, ponieważ nie wziął po uwagę metody przyspieszenia i to w matematyce dotąd nieznanej.
Wg mnie ten czas to nie 2212 rok, ale 2012. Dowód: psychiatrzy traktują katolików jako chorych psychicznie, bo Tam Nic Nie Ma! Idąc tym tropem chorymi są także wyznawcy Allacha i Żydzi, a dalej wyznawcy wszystkich religii na świecie. Zdrowi są tylko koledzy psychiatrzy!
Wszystko skończyła rozmowa ks. Stanisława Małkowskiego z Elizą Michalik („Super Stacja”, pr. "nie ma żartów"), która naprawdę lubi „madonnę”, słucha jej płyt, nie czuje się satanistką i nie wygląda na antychrysta...
- Jestem tylko chrześcijanką!
- Daj Boże, żeby pani była chrześcijanką!
Kapłan obnażył fałsz intelektualny pani Dulskiej, a moje oczy zalały łzy... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 732
Pan Bóg urządził wszystko bardzo prosto. Mądry nie zauważy cudu stworzenia słońca, kodu DNA, budowy atomu i motyla wylatującego z larwy. Szczególnym cudem jest nasze ciało, które dla demonów jest obrzydliwe, bo wiedzą jak doskonała jest nasza dusza.
Tego nie ujrzy Magdalena Środa i Eliza Michalik (kalwinistka), a mają oczy. Nie mogę pojąć zaćmienia ludzi wykształconych, którzy mają dostęp do świadectw niewierzących („życie po życiu”). Jak trzeba być otumanionym, aby tkwić w kołtuństwie darwinowskim.
Cudowne rozmnożenie chleba zdarzyło się już przed przybyciem Pana Jezusa: "Podaj ludziom i niech jedzą" /../ Jakże to rozdzielę między stu ludzi. /../ Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią resztki". Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki, według słowa Pańskiego. 2 Krl 4
Dzisiaj psalmista zawołał: „Ty otwierasz swą rękę i karmisz do syta wszystko, co żyje. Ps 14 A Pan Jezus „/../ wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał /../”. J 6, 1-15
Chleb służy do sycenia ciała fizycznego, a Chleb Święty jest pokarmem dla duszy. Głód w ciele fizycznym jest odpowiednikiem głodu Eucharystii. Nie pojmiesz tego.
Jerzy Urban w ostatnim „NIE” dał karykaturę: więzień zza krat wywala jęzor, aby otrzymać od grubego klechy Najświętszy Sakrament. On nie wie, że odwrócił Prawdę, bo będąc uwięzionym w ciele i do tego za kratami jestem naprawdę wolny...po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii.
W próbie wolałbym umrzeć z głodu ciała niż nie otrzymać Pana Jezusa... APEL
- 28.07.2012(s) ZA ZALANYCH ŁASKAMI
- 27.07.2012(pt) ZA WIAROŁOMNYCH
- 26.07.2012(c) ZA WYPOCZYWAJĄCYCH
- 25.07.2012(ś) ZA OFIARY WYPADKÓW DROGOWYCH I DUSZE TAKICH
- 24.07.2012(w) ZA OFIARY TERRORU DUCHOWEGO
- 23.07.2012(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCHRONY
- 22.07.2012(n) W INTENCJI CUDOWNEGO UZDROWIENIA BLISKIEJ OSOBY
- 21.07.2012(s) ZA TYCH, KTÓRYM ZNEWOLONO UMYSŁY
- 20.07.2012(pt) ZA KONAJĄCYCH
- 19.07.2012(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH MODLITWY